Origami :)

[OldCook]

Witam serdecznie! Mam do Was kilka pytań, ale zacznę od kilku słów wstępu.
Zwą mnie OldCook (bądź Starą Kucharą). Od wielu lat zajmuję się składaniem origami (tego tradycyjnego jak i modułowego) oraz jak łatwo się domyślić gotowaniem (o tym innym razem opowiem ).
Podczas pobytu na praktykach rozmawiałam z szefem i podsunął mi świetny pomysł, jednak nie jestem do końca co do niego przekonana.
Przejdę nareszcie do sedna sprawy.
Uważacie, że sprzedawanie swoich prac origami się opłaca i ma sens?
Trochę tego już stworzyłam, a szkoda aby się marnowało w kartonach.
Część moich prac możecie zobaczyć tutaj -> oldcook.deviantart.com
Kolejna sprawa to wysyłka. Myślicie, że coś takiego wytrwa podczas podróży z Poznania do zakątków Polski?

Będę wdzięczna za jakąkolwiek odpowiedź
Pozdrawiam, OldCook

[anita19800]

Witaj.
Jeśli tylko masz chętnych do kupna to pewnie, że sprzedawaj. Nad tym nie ma co się zastanawiać.
Jeśli zaś chodzi o wysyłkę to przy odpowiednim zapakowaniu na pewno origami dojdzie w całości. Ja robię zarówno kusudamy, jak i origami chińskie modułowe. Kusudamy wysyłam takie jakie są, ale origami 3d zawsze lakieruję i wtedy całość jest sztywna, stabilna... Potem wszystko owinąć folią bąbelkową, solidne, twarde pudełko i można wysyłać. Nawet jak kiedyś wysyłałam pawia bez polakierowania i każde piórko osobno to doszedł nienaruszony.
Życzę owocnej sprzedaży.

[OldCook]

Dziękuję bardzo za odpowiedź
Pomysł z lakierowaniem jest naprawdę genialny! Jakiego lakieru używasz? Na tym temacie akurat się nie znam
W takim razie zaraz biorę się do pracy, powstawiam ogłoszenia i... Do dzieła

[anita19800]

Ja kupuję lakier akrylowy w puszce - bezbarwny i bezzapachowy. A lakieruję pędzelkiem Wielkość musisz sobie dobrać sama, ale ja polecam malarskie, nie najmniejsze, ale z tych mniejszych. Jakbyś się skusiła na takie lakierowanie to pamiętaj żeby zawsze jak najdokładniej zbierać pędzelkiem lakier z zagięć, bo jak wyschnie to nie będzie to zbyt ładnie wyglądać jak za dużo go tam zostanie. I mimo, że jest bezbarwny to na białym kolorze pozostawia lekki odcień żółci, ale nie aż tak żeby mocno rzucało się w oczy, po prostu jak ktoś ma styczność z papierem od początku do końca to widzi różnicę Latem dobrze wysycha na parapecie okna a zimą przy grzejniku.
Możesz lakierować lakierem w sprayu, ale on tak dobrze nie będzie wnikał w szczeliny a poza tym wg mnie jest mniej wydajny.
Ja testowałam obydwie metody i zdecydowanie wolę tą z pędzelkiem.

A co do pakowania to ja zawsze trzymam się zasady żeby w pudełku nic nie latało, nie miało luzu. Jak zostanie dużo przestrzeni to dokładam pogięte gazety albo folię bąbelkową albo coś innego co nie uszkodzi origami a skutecznie zapcha "dziury" i na koniec zamykam pudełko i nim potrząsam na wszystkie strony (to taki test przedpocztowy) Jak coś lata to trzeba dołożyć gazet. Zawsze staram się sobie wyobrażać co ewentualnie może się z nim dziać podczas podróży, np. że położą na nie oponę, albo coś równie ciężkiego i pudełko musi wytrzymać nacisk a w razie gdyby zawiodło to żeby warstwa ochronna (folia) wytrzymała.

Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to pisz

[OskarB]

Bardzo fajny i ciekawy pomysł.Myślę,że reklama temu przedsięwzięciu by się przydała.