|
|||||||
| Notka |
|
| Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Odnalezienie zagubionego kota :)
Ten wątek będzie czysto optymistyczny, bo i ja jestem nastawiona pozytywnie. Uwierzyłam w ludzkość!
Ale do rzeczy.W mojej rodzinnej miejscowości moja mama posiadała dwa koty. Koty te zostały zeszłej zimy przygarnięte z ulicy i tak żyły radośnie z moją mamą, kochając ją i siebie nawzajem. Niestety, ostatnio jeden z nich przepadł bez wieści. Prawdopodobnie umknął, kiedy ktoś wychodził z domu. Nigdy nie miał takich ciągot, ale jak raz się wybrał na spacer, to przepadł na dobre. Szukanie go na własną rękę nie przyniosło rezultatu, więc moja mama wywiesiła ogłoszenia po całym mieście z prezentacją kociej mordki na fotografii i numerem telefonu. Ja byłam pewna, że nikt nie zadzwoni, jak to zwykle bywa. Ale jednak! Odzew był bardzo duży. Ludzie dzwonili, że widzieli takiego kota (nie jest to przeciętny dachowiec, raczej się wyróżniał). Kilka razy moja mama jechała, ale okazało się, że to nie ten kocurek, kilka razy była tylko sama informacja, ale zawsze docenialiśmy, że ktoś w ogóle się odezwał - bezinteresownie i z własnej woli. Pewnego dnia zadzwoniła kobieta mówiąc, że z tydzień temu widziała obok swojego bloku takiego kota jak ze zdjęcia i że jak znowu się pojawi, to zadzwoni. Dni mijały a telefonu nie było. Prawie straciliśmy nadzieję, bo idą mrozy, a kot już długo poza domem, aż tu nagle pani zadzwoniła, że dzierży naszego kociaka na rękach. Moja mama pędem udała się pod podany adres i faktycznie - to był nasz kot. Moja mama jest przeszczęśliwa, drugi kot także. Dzięki bezinteresownej pani moja mama znowu ma swojego kociaka. Z tej radości, że jednak są ludzie na tym świecie, postanowiłam założyć ten wątek i podzielić się tym z Wami Bo już myślałam, że bezinteresowność w ludziach zaginęła...
|
|
|
|
|
#2 |
|
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Odnalezienie zagubionego kota :)
Super historia
Też zdziwiłam się że był taki odzew.Od kilku lat pod moim dachem też mieszkają kotki. Zwykle różne, bo dostaliśmy kotkę która była bardzo płodna i kilka pokoleń kociaków się przewinęło. Dla każdej nadwyżki której nie mogliśmy wykarmić znaleźliśmy dom (poza jedną kotką która wpadła pod samochód ), jestem pewna że kotkom jest dobrze, no może poza ostatnim panem który wziął dwa małe... Nie znam go i nie mam zaufania, lecz wiem że sam nie mieszka i liczę na to że jego żona choć raz dziennie wyniesie im coś ciepłego.Teraz kocie rotacje powinny się uspokoić, bo przepadła nam nasza kocia mama. Często wybierała się na spacery i zawsze wracała, skoro teraz jej nie ma to znaczy że stało się coś złego Ale poszukiwania nic nie dały.Tylko jeden z młodych nie pochodził od kotki - przybłąkał się zeszłej jesieni, pozostałe koty go zaakceptowały, on polubił się z nimi i z naszym psem - z nim to chyba najbardziej ![]() Zostały nam dwa kociaki z różnych miotów i chyba od różnych tatusiów bo różnią się i sierścią i wielkością ![]() Nie wiem po co mój wywód, ale o kotach mogłabym rozmawiać wiecznie ![]() Cieszę się że u ciebie tak fajnie się to wszystko zakończyło
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
|
|
|
|
#3 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9
|
Dot.: Odnalezienie zagubionego kota :)
Viva, ale dlaczego nie wysterylizowaliście tej kotki?
Jest mnóstwo niechcianych kociąt w schroniskach, po co powiększać ich liczbę...? |
|
|
|
|
#4 | |
|
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Odnalezienie zagubionego kota :)
Cytat:
żadne kocię nie trafiło na ulice, każde znalazło dom. i to nie było wciskane komuś na siłę, tylko ludzie przyjeżdżali do nas i prosili o koty.
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
|
|
|
|
|
#5 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z zielonej łąki:)
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Odnalezienie zagubionego kota :)
Cytat:
![]() Jak miło jest poczytać takie wątki
__________________
...gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło... Mark Twain
|
|
|
|
|
|
#6 |
|
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Odnalezienie zagubionego kota :)
|
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z zielonej łąki:)
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Odnalezienie zagubionego kota :)
Może i operacja jest poważna, ale pozwala uchronić kotki w późniejszym wieku przed min: ropomaciczem.
__________________
...gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło... Mark Twain
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
|
Dot.: Odnalezienie zagubionego kota :)
Lubie takie historie, dzieki, ze sie nia z nami podzielilas. Wyobrazam sobie, jak cieszyla sie mama
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś. |
|
|
|
|
#9 |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Odnalezienie zagubionego kota :)
|
|
|
|
|
#10 |
|
na drugie mam Irena
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: mój raj
Wiadomości: 29 359
|
Dot.: Odnalezienie zagubionego kota :)
moja koleżanka odnalazła psa po 10 miesiącach
to tak apropo zaginięć, bo ogłoszen nie wywieszała
__________________
kiedy życie daje ci w twarz uśmiechnij się i z politowaniem powiedz: bijesz się jak ciota |
|
|
|
|
#11 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 081
|
Dot.: Odnalezienie zagubionego kota :)
Świetny wątek, miło poczytać
Są na tym świecie bezinteresowni ludzie, ja w to głęboko wierzę i okazuje się, że słusznie Mi kiedyś jedna dziewczyna przysłała do domu zagubioną legitymację!A co do kotów, to mi się przypomniała pewna historia. Moi dziadkowie zawsze mieli minimum jednego kota, a oprócz tego dziadek miał jeszcze jakieś przybłędy w swoim warsztacie, które dokarmiał. No i zdarzyło się, że nie polubił jednego z domowych kotów, głupi pomysł mu strzelił do głowy i wywiózł tego kota do warsztatu (drugi koniec miasta). Babcia się wściekła, a kiedy kot dał drapaka z warsztatu, to już w ogóle afera była na całego. Wyobraźcie sobie, że po tygodniu kot, lekko wychudły i ze zdartymi łapkami, stanął w progu domu. Nie wiadomo, jak odnalazł drogę, ale od tamtego dnia zawsze leżał z dziadkiem na kanapie, bo "takiego wiernego zwierzaka to nigdy nie miał"
|
|
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 771
|
Dot.: Odnalezienie zagubionego kota :)
koty bardzo czesto wracaja. kiedys mielismy kota ktory znikal na tygodnie i wracal
teraz mam kota ktory nie ma jeszcze pol roku, a juz dwa wypadki za soba.. lezy wlasnie na lózku ze złamaną łapką... licze tylko na to by udało się ją uratować... i mimo tego ze to dosyc powazne złamanie, to mały ledwo z narkozy wyszedł, to powedrowal na salonu na tapczan, w weekend siedział przy nas jak mieliśmy gości w domu (pod krzesłem taty, tata stwierdził ze on wie kto jest jego najlepszym przyjacielem )
__________________
|
|
|
|
|
#13 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 081
|
Dot.: Odnalezienie zagubionego kota :)
Cytat:
) a potem wraca, to normalne. Ale ten kot został wywieziony autem ![]() Zdrówka dla choruszka!! |
|
|
|
|
|
#14 | |||
|
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Odnalezienie zagubionego kota :)
Cytat:
Cytat:
skoro został wywieziony autem to faktycznie powrót nie był taki prosty. za to przywiązanie zwierząt najbardziej je uwielbiam![]() Cytat:
mojemu tydzień temu też coś z łapką się stało, skakał na pozostałych trzech, ale złamana nie była. podejrzewam że gdzieś ją przytrzasnął lub coś większego go nadepło, bo kiciuś uwielbia się łasić i plątać pod nogami. łapka już zdrowa
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
|||
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:38.



Ale do rzeczy.

Też zdziwiłam się że był taki odzew.
), jestem pewna że kotkom jest dobrze, no może poza ostatnim panem który wziął dwa małe... Nie znam go i nie mam zaufania, lecz wiem że sam nie mieszka i liczę na to że jego żona choć raz dziennie wyniesie im coś ciepłego.
Ale poszukiwania nic nie dały.








