Dziewczyny do dzieła! Zrzucamy zbędne kilogramy ! ;)

[agrr]

Cześć dziewczyny! Święta zbliżają się wielkimi krokami,a za nimi tuż tuż sylwester! Każda z nas marzy o tym, by w ostatnią grudniową noc błyszczeć wśród tłumu i nie tylko piękną sukienką, a takie cudowną sylwetką! Dlatego, nie czekajcie do roku 2011, żeby brać się za siebie. Zaczynamy już dziś!

PS. Wątek jest w pewnym sensie regeneracją wątku poprzedniego, który trochę się uciszył. Jeśli jakaś wizażnka była w poprzedniej części - serdecznie witam!

Poprzednia część: Dziewczyny do dzieła! Zrzucamy zbędne kilogramy do września!

No dobra, to ja mam 172cm wzrostu, 65kg. Marzy mi się płaski brzuch, szczupłe nogi i coś około 60kg. Mój plan: czerwona herbata, 0 słodyczy, ćwiczenia (brzuszki; hula hop, rozciąganie); 4 posiłki dziennie i nie przejadanie się.

[karolcia2766]

Z miłą chęcią przyłączę się do tego wątku...

Mam 176 cm wzrostu i ważę 80 kg. Chciała bym najbardziej schudnąć na brzuchu i pupie.

Mój plan posiłków: Również 4 posiłki dziennie, 0 słodyczy, picie w dużej ilości wody również herbat. Ćwiczę prawie codziennie na stepperze jak i również około godz. ćwiczę (do muzyki).
Moim marzeniem jest schudnąć przynajmniej 5 kg chociaż nie wiem czy dam rade aż tyle osiągnąć....
Agrr-Trzymam kciuki za ciebie...

Pozdrawiam.

[agrr]

Napisane przez karolcia2766

Z miłą chęcią przyłączę się do tego wątku...

Mam 176 cm wzrostu i ważę 80 kg. Chciała bym najbardziej schudnąć na brzuchu i pupie.

Mój plan posiłków: Również 4 posiłki dziennie, 0 słodyczy, picie w dużej ilości wody również herbat. Ćwiczę prawie codziennie na stepperze jak i również około godz. ćwiczę (do muzyki).
Moim marzeniem jest schudnąć przynajmniej 5 kg chociaż nie wiem czy dam rade aż tyle osiągnąć....
Agrr-Trzymam kciuki za ciebie...

Pozdrawiam.

Karolcia, świetnie, że jesteś! Witam Cię bardzo serdecznie i również trzymam za Ciebie kciuki. 5kg to takie moje minimum, więc pewnie razem damy sobie radę!
Nie możemy wątpić w swoje siły, bo to nam nie pomoże
A masz jakąś mobilizację? Ja jeśli schudnę do 58kg, to umówię się na sesję zdjęciowa ze znajomym. Znaczy jeszcze pewności nie mam, ale żeby go o to poprosić muszę jakoś wyglądać

[karolcia2766]

Tak od tego trzeba zacząć, trzeba wierzyć, że się uda...
A moją mobilizacją jest to że ostatniego grudnia przyjeżdża ktoś bardzo ważny i choć wiem że narazie jestem dla niego niezauważalna to chcę to po prostu zmienić...

Powiedz mi jak wyglądają twoje posiłki i ile ćwiczysz dziennie....?

Wow chciała bym mieć możliwość by ktoś zrobił mi taką sesje fotograficzną...

[gosia_nd]

Witam Was serdecznie
Skoro juz ktoś założył wątek to może i ja się skuszę.... bo w końcu w kupie raźniej

Mam 169 cm wzrostu i 60 kg, chciałabym ważyć tak mniej wiecej z 3 kg mniej, nie dużo aczkolwiek ciężko się zabrać ograniczam ogólnie posiłki, mam na myśli ilość.rezygnuję ze słodyczy i duuużo wody.
Wszyscy jak słyszą, że studiuję WF to od razy wysportowana i szczupła, nie powiem gruba nie jestem, ale chciałabym sama ze sobą czuć sie lepiej.Ruch niby mam na uczelni ale z roku na rok coraz mniej ( jestem na I uzupełniającym) poza tym jestem na 4 dniu A6W zobaczymy co z tego wyjdzie do tego trzeba będzie dołożyć jeszcze pare innych ćw


Trzymam za Was kciuki.........Razem łatwiej

[agrr]

Napisane przez karolcia2766

Tak od tego trzeba zacząć, trzeba wierzyć, że się uda...
A moją mobilizacją jest to że ostatniego grudnia przyjeżdża ktoś bardzo ważny i choć wiem że narazie jestem dla niego niezauważalna to chcę to po prostu zmienić...

Powiedz mi jak wyglądają twoje posiłki i ile ćwiczysz dziennie....?

Wow chciała bym mieć możliwość by ktoś zrobił mi taką sesje fotograficzną...

tak ładnie Ci odpisałam, ale usunęło mi.


oho, co do tego sylwestra to mamy bardzo podobnie.

sesja nie jest jakoś specjalnie profesjonalna i nawet nie wiem, czy się nadam, ale warto spróbować.

posiłki jem co 3-4h
6.30
10.00
13.00
16.00
19.00
20.30 / 21.30

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Napisane przez gosia_nd

Witam Was serdecznie
Skoro juz ktoś założył wątek to może i ja się skuszę.... bo w końcu w kupie raźniej

Mam 169 cm wzrostu i 60 kg, chciałabym ważyć tak mniej wiecej z 3 kg mniej, nie dużo aczkolwiek ciężko się zabrać ograniczam ogólnie posiłki, mam na myśli ilość.rezygnuję ze słodyczy i duuużo wody.
Wszyscy jak słyszą, że studiuję WF to od razy wysportowana i szczupła, nie powiem gruba nie jestem, ale chciałabym sama ze sobą czuć sie lepiej.Ruch niby mam na uczelni ale z roku na rok coraz mniej ( jestem na I uzupełniającym) poza tym jestem na 4 dniu A6W zobaczymy co z tego wyjdzie do tego trzeba będzie dołożyć jeszcze pare innych ćw


Trzymam za Was kciuki.........Razem łatwiej

W kupie siła.

Świetnie, ruch to podstawa. też ćwiczyłam kiedyś a6w, ale zrezygnowałam w 2 tyg. Na razie wezmę się za spalenie tłuszczu z brzuszka a później za budowanie.
Kg nie masz dużo, więc jak najszybszego zrzucenia ich Ci życzę.

I też 3mam kciuki.

[gosia_nd]

rownież zazdroszcze sesji chyba każda by chciała mieć takową za sobą


ja mam duży problem z przemianą materii, nie jem dużo, ale to wszystko się zbiera przez kilka dni, zawsze tak miałam i nie wiem co z tym zrobic?

[agrr]

Napisane przez gosia_nd

rownież zazdroszcze sesji chyba każda by chciała mieć takową za sobą


ja mam duży problem z przemianą materii, nie jem dużo, ale to wszystko się zbiera przez kilka dni, zawsze tak miałam i nie wiem co z tym zrobic?

czytałam o tym. powinnaś zacząć jeść częściej, ale mniej ( w Twoim wypadku tylko częściej.) i dużo się ruszać żeby przyśpieszyć metabolizm. poczytaj jeszcze o tym w wątkach w dziale dietetyka.

[niunia_ona]

ja wazylam na poczatku odchudzania 84
schudlam do 60.7
teraz mialam trudna sytuacje przytylam i waze 63!
pragne wagi 55 !

mam 165 wzrostu.. czasem juz mam naprawde dosc!

przylaczam sie do WAS!

[agrr]

Napisane przez niunia_ona

ja wazylam na poczatku odchudzania 84
schudlam do 60.7
teraz mialam trudna sytuacje przytylam i waze 63!
pragne wagi 55 !

mam 165 wzrostu.. czasem juz mam naprawde dosc!

przylaczam sie do WAS!

:brawo: 21kg to baaardzo dużo. ale trzymam kciuki za te 55.
witamy Cię serdecznie.

dziewczyny, ja uciekam się pouczyć jeszcze. później do was zajrzę. (:

[niunia_ona]

Napisane przez agrr

:brawo: 21kg to baaardzo dużo. ale trzymam kciuki za te 55.
witamy Cię serdecznie.

dziewczyny, ja uciekam się pouczyć jeszcze. później do was zajrzę. (:

dziekuje !;D

[windbag]

Hej agrr i niunia

Przyłączam się do wątku, ale jeśli można, to tylko na podtrzymanie wagi.
Mam jednak zamiar trochę więcej się ruszać, zrezygnować ze słodyczy i jeść mniejsze posiłki, czyli motywacja potrzebna od zaraz

[Djapira]

Hej Dziewczyny
Mogę się przyłączyć?

Mój plan to 5 posiłków, regularnie i w każdym białko + ćwiczenia

Napisane przez agrr

5kg to takie moje minimum, więc pewnie razem damy sobie radę!
Nie możemy wątpić w swoje siły, bo to nam nie pomoże
A masz jakąś mobilizację? Ja jeśli schudnę do 58kg, to umówię się na sesję zdjęciowa ze znajomym. Znaczy jeszcze pewności nie mam, ale żeby go o to poprosić muszę jakoś wyglądać

Dla mnie 5kg to również takie minimum
Nie zamierzam się ważyć, tylko mierzyć. Bo waga ma na mnie zły wpływ Mam 154cm i pewnie coś poniżej 55kg. Najwięcej ważyłam 64 w ubiegłą zimę

Moja motywacja:
-krótkie spodenki w lato
-i nagość bez skrępowania
Czyli cel raczej dalekosiężny niż tylko miesiąc.

[karolcia2766]

Napisane przez niunia_ona

ja wazylam na poczatku odchudzania 84
schudlam do 60.7
teraz mialam trudna sytuacje przytylam i waze 63!
pragne wagi 55 !

mam 165 wzrostu.. czasem juz mam naprawde dosc!

przylaczam sie do WAS!

Jejku gratuluje Ci możesz powiedzieć jak tego dokonałaś...?
Witam wszystkie nowe dziewczyny

[niunia_ona]

Napisane przez karolcia2766

Jejku gratuluje Ci możesz powiedzieć jak tego dokonałaś...?
Witam wszystkie nowe dziewczyny

poprostu duuuzo ruchu , ograniczenie weglowodanow i tlustych rzeczy

[karolcia2766]

niunia_ona- trzymam za ciebie kciuki byś schudła tyle ile chcesz...

Djapira- też uważam że najlepiej jest mierzyć, bo czasami przytłacza nas to co zobaczymy po wejściu na wage...

Pozostaje mi mieć nadzieje że do ost. grudnia dam radę schudnąć tych 5 kg (przynajmniej tyle)
Pozdrawiam i trzymam za WAS wszystkie kciuki....

[gosia_nd]

Napisane przez agrr

czytałam o tym. powinnaś zacząć jeść częściej, ale mniej ( w Twoim wypadku tylko częściej.) i dużo się ruszać żeby przyśpieszyć metabolizm. poczytaj jeszcze o tym w wątkach w dziale dietetyka.

próbowalam juz wiele wyjść i nic nie działało, staram sie jeść zupy, jogurty, owoce, płatki i nic.... ale dziekuję i dietetyke napewno odwiedze

ja wazylam na poczatku odchudzania 84
schudlam do 60.7
teraz mialam trudna sytuacje przytylam i waze 63!
pragne wagi 55 !

mam 165 wzrostu.. czasem juz mam naprawde dosc!

przylaczam sie do WAS!

gratuluje naprawde, cieżko jest tylko schudnąć

dziewczyny, ja uciekam się pouczyć jeszcze. później do was zajrzę. (:

ucz sie ucz

Dla mnie 5kg to również takie minimum
Nie zamierzam się ważyć, tylko mierzyć. Bo waga ma na mnie zły wpływ Mam 154cm i pewnie coś poniżej 55kg. Najwięcej ważyłam 64 w ubiegłą zimę

Razem raźniej

masz rację z mierzeniem się ja robie to od kilku miesięcy nie odchudzając sie jakos drastycznie, po prostu czasem ograniczając i straciłam kilka cm w biodrach zawsze to coć dla mnie, teraz mam okazję wziąć się bardziej za siebie.
I tak gratuluję utraty wagi z 64 do 55kg to dużo

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

wybaczcie moje błędy, dawno nie byłam nigdzie na forum i muszę się troche zaznajomić nie mijecie mi za złe moich błedów w postach i cytowaniu prosze

[nicole697]

Mogę się przyłączyc?
Od jakiegoś tygodnia codziennie wieczorem mówię sobie od jutra dieta, od jutra dieta, i tak czas leci... Teraz nadszedł w końcu ten czas
Mój plan to pic herbatki zielone, czerwone, zero słodyczy, jakieś 4 posiłki dziennie i przede wszystkim nie jeśc wieczorem (to dla mnie najgorsze). No i jak najwięcej ruchu, może nawet siłownia w końcu?

Mam 173 cm, ważę 63 kg i chciałabym schudnąc ok 5 kg. Najważniejsze, żeby pozbyc się tej 6stki z przodu, jak już będzie 59 kg to będzie super :P A jeszcze jakieś 2-3 tyg temu miałam 60,5 kg a dzisiaj się zważyłam i jest 63 :/ Nie wiem jak to zrobiłam!
Dzisiejszego dnia do dietetycznych zaliczyć nie mogę, więc zacznę spokojnie od rana, ale teraz właśnie piję sobie czerwoną herbatkę

Moja motywacją jest to, że w styczniu wreszcie zobaczę swojego chłopaka
Tak więc został mi miesiąc. Damy radę!

[Djapira]

Napisane przez gosia_nd

masz rację z mierzeniem się ja robie to od kilku miesięcy nie odchudzając sie jakos drastycznie, po prostu czasem ograniczając i straciłam kilka cm w biodrach zawsze to coć dla mnie, teraz mam okazję wziąć się bardziej za siebie.
I tak gratuluję utraty wagi z 64 do 55kg to dużo

Gosia, a co u Ciebie z przemianą materii? Chodzi o to, że metabolizm zwolnił?

Moim zdaniem taki sposób to najlepsze wyście. Żadnych rygorystycznych diet, dystans, luz, żadnego musu, frustracji i zajadania

Dzięki

[agrr]

windbag - heeeej! miło Cię widzieć w nowym wątku. Jak najbardziej zapraszamy.

Djapira - o taaak, krótkie spodenki latem. do końca grudnia na pewno nie uda mi się schudnąć do 58, więc dłużej sobie tu pobiadulimy.

Karola, to razem trzymamy się tego -5kg do sylwestra!

gosia, bardzo się cieszę. powodzenia w zwalczaniu spowolnionego metabolizmu.

Nikola, super! witaj w naszym gronie i oby jak najwięcej zrzucić.

I Djapira dobrze mówi z tym brakiem rygoru.

[gosia_nd]

Napisane przez Djapira

Gosia, a co u Ciebie z przemianą materii? Chodzi o to, że metabolizm zwolnił?

Moim zdaniem taki sposób to najlepsze wyście. Żadnych rygorystycznych diet, dystans, luz, żadnego musu, frustracji i zajadania

Dzięki

zwolnił? odkąd pamietam taki był:/ nie tyje przez to drastycznie, ale jak by to powiedzieć bardzo rzadko bywam w toalecie czyt. 1-2 razy w tyg, to męczące... no i brzuch jak balon hehe

[wwweeerka]

To ja tez sie przylacze

Waze cos ok 55 a chce50 wiec do dziela
mam nadzieje ze mi sie uda bo w poprzednia zime schudlam 10kg

[Djapira]

Napisane przez agrr

Djapira - o taaak, krótkie spodenki latem. do końca grudnia na pewno nie uda mi się schudnąć do 58, więc dłużej sobie tu pobiadulimy.

Mam nadzieje Że wątek szybko nie umrze

Napisane przez gosia_nd

zwolnił? odkąd pamietam taki był:/ nie tyje przez to drastycznie, ale jak by to powiedzieć bardzo rzadko bywam w toalecie czyt. 1-2 razy w tyg, to męczące... no i brzuch jak balon hehe

Gosia ale metabolizm a rzadkie wypróżnianie to nie to samo... Gdzieś to wyczytałam, tu na wizażu. Jakies pocieszenie, że z Twoim metabolizmem jest wszystko ok i przyczyny trzeba szukać gdzieś indziej

Napisane przez wwweeerka

To ja tez sie przylacze

Waze cos ok 55 a chce50 wiec do dziela
mam nadzieje ze mi sie uda bo w poprzednia zime schudlam 10kg

Witamy i powoedzenia


Robimy jakiś wspólny dzień ważenie lub mierzenia?

[nicole697]

Napisane przez gosia_nd

zwolnił? odkąd pamietam taki był:/ nie tyje przez to drastycznie, ale jak by to powiedzieć bardzo rzadko bywam w toalecie czyt. 1-2 razy w tyg, to męczące... no i brzuch jak balon hehe

a próbowałaś pic czerwoną herbatę? ale mówię o takim regularnym piciu, chociaż ze 2 razy dziennie, ona ładnie reguluje przemianę materii i też te sprawy :P

albo activie po prostu

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Napisane przez Djapira

Robimy jakiś wspólny dzień ważenie lub mierzenia?

Przydałoby się Może po prostu raz w tygodniu, skoro od dzisiaj zaczynamy (no ja od jutra) to może za tydzień, potem znowu za tydzień i tak dalej aż osiągniemy cel?

[wwweeerka]

Napisane przez Djapira

Mam nadzieje Że wątek szybko nie umrze

ja tez mam taka nadzieje

Napisane przez Djapira

Robimy jakiś wspólny dzień ważenie lub mierzenia?

Nooo z mila chcecia ale ze mna bedzie problem jesli chodzi o wage bo nie posiadam wiem wiem wstyd

[gosia_nd]

Napisane przez Djapira

Gosia ale metabolizm a rzadkie wypróżnianie to nie to samo... Gdzieś to wyczytałam, tu na wizażu. Jakies pocieszenie, że z Twoim metabolizmem jest wszystko ok i przyczyny trzeba szukać gdzieś indziej



Witamy i powoedzenia


Robimy jakiś wspólny dzień ważenie lub mierzenia?

Napisałam przemiana materii, poźniej od słowa do słowa zeszło na niby metabolizm, dzieki

Napisane przez nicole697;

a próbowałaś pic czerwoną herbatę? ale mówię o takim regularnym piciu, chociaż ze 2 razy dziennie, ona ładnie reguluje przemianę materii i też te sprawy :P

albo activie po prostu

czerwonej herbaty regularnie nie piłam ale spróbuje od jutra, a cos takiego jak activia na mnie "nie działa"

[lenka3103]

hej dziewczyny mogę się dołączyć? Już od dawna planowałam odchudzanie, ale jakoś nie miałam motywacji. Cały czas coś mnie kusiło i podjadałam:/ uznałam, że teraz albo nigdy... mam nadzieję, ze z Waszą pomocą się uda mam 176 cm wzrostu i ważę 78 kg- masakra mój cel- to dobrze wyglądać w wakacje i nie wstydzić się pokazać w stroju. Plauję zejść do ok. 65 kg.

[wwweeerka]

Napisane przez lenka3103

hej dziewczyny mogę się dołączyć? Już od dawna planowałam odchudzanie, ale jakoś nie miałam motywacji. Cały czas coś mnie kusiło i podjadałam:/ uznałam, że teraz albo nigdy... mam nadzieję, ze z Waszą pomocą się uda mam 176 cm wzrostu i ważę 78 kg- masakra mój cel- to dobrze wyglądać w wakacje i nie wstydzić się pokazać w stroju. Plauję zejść do ok. 65 kg.

Pewnie
Im wiecej nas tym lepiej

[nicole697]

Napisane przez lenka3103

hej dziewczyny mogę się dołączyć? Już od dawna planowałam odchudzanie, ale jakoś nie miałam motywacji. Cały czas coś mnie kusiło i podjadałam:/ uznałam, że teraz albo nigdy... mam nadzieję, ze z Waszą pomocą się uda mam 176 cm wzrostu i ważę 78 kg- masakra mój cel- to dobrze wyglądać w wakacje i nie wstydzić się pokazać w stroju. Plauję zejść do ok. 65 kg.

witamy

[Carmelle]

Mogę się jeszcze przyłączyć?

Od jakiegoś czasu przeglądałam wątki na dietetyce i w końcu doszłam do wniosku, że czas się wziąć za siebie. Mam 170cm wzrostu, ważę około 80kg – z wagą nie jestem ostatnio w najlepszych stosunkach, ale jutro się przemogę i sprawdzę – i jestem żywym przykładem na istnienie efektu jo-jo. Mniej więcej w sierpniu zeszłego roku ślicznie schudłam do 64kg i trzymałam wagę jakoś do stycznia tego roku. Ale niedawno okropnie się rozleniwiłam, potem próbowałam szybko schudnąć i efekty widać.

Marzy mi się na początku osiągnąć stan sprzed roku, a potem, może jakieś 55 – tyle kiedyś ważyłam i czułam się świetnie

Zaczynam z dietą Diamondów – to trochę zmodyfikowana wersja diety niełącznia. Do 12 jestem na samych owocach, potem posiłek węglowy/białkowy. Do każdego posiłku duża porcja warzyw, pół godziny przed posiłkiem można zjeść owoc. Po posiłku węglowym czekamy 3h, po białkowym 4. No i koniec z chipsikami, fast-foodami, słodyczami, ukochanymi minipizzami z mikrofali i moim dotychczasowym jedzeniem. Czas zacząć się ruszać i zadbać, żeby wiosnę powitać w lżejszej wersji