Kryteria przy doborze współlokatorów/ek

[morhan27]

Jak wyżej miałyście jakieś szczególne wymagania.Chodzi mi o mieszkanie z kims w mieszkaniu gdzie jest kilka osob i pokoi.Np brałyście pod uwage wiek,wygląd ,wykształcenie,kim jest itd

[201611090905]

Właśnie jestem na takim etapie swojego życia,że szukałam współlokatorek do mieszkania.
Zwracałam uwagę głównie na płeć, wiek, to czym się dana osoba zajmuje, sposób w jaki się wyraża, sposób w jaki załatwia ważne sprawy.

[SweetRevenge20]

Wykształcenie, wiek, usposobienie

[morhan27]

a co takiego kogoś mogło zdyskredytować na wejściu nie wiem za stary (27-29l)nie studjujący

[201611090905]

dla mnie : osoba uzależniona, bałaganiarz, osoba bezrobotna,która nie poszukuje pracy (bo ja zapłaci czynsz?), dużo starsza osoba poszukująca młodych współlokatorów (np.45 letni pan,który chce mieszkać ze studentkami).

[skara]

Dobieranie współlokatorów to rzecz indywidualna. Każdy ma własne kryteria. Liczy się też dobre pierwsze wrażenie, ja np. nie zdecydowałabym się na mieszkanie z osobą, której nie potrafię zaufać po wyglądzie bo jej źle z oczu patrzy.

[Clemence]

Jakbym szukała to miałoby znaczenie czy sa to ludzie towarzyscy. W mieszkaniu wolalabym osoby raczej rozsądne,nawet nudziarzy. Ja z takimi ludzmi mialam tyle do-czynienia co nic, więc nie musieliby być rozmowni. Raczej o spokojnym charakterze,zeby pracowali i kładli się wcześniej spać.
Moze wieje nudą,ale przy totalnych hałasach i (wtedy) moim trybem zycia, gdzie musialam klasc sie o 22 a wstawac ok 5 ( powrot do domu -19 ) inni ludzie byliby nie do wytrzymania..
Palić- spoko ale zeby nie leciało mi na gebę :P a pić to mogą i burdel trzymać oby w swoim pokoju :P

No i na pewno patrzyłabym czy ktoś mi się spodoba od samego początku i zbuduje we mnie pewne zaufanie ale tez nie robiłabym jakiegoś castingu,bo to żenada. Pierwsza osoba co by mi się spodobała dostałaby miejsce

[aer]

Oo

od 5 lat mieszkam w wynajmowanych pokojach - mieszkania zmieniałam 7 razy i tylko raz pewna starsza Pani powypytywała mnie czym się zajmuję etc.
Nikt inny.

Interesowało ich tylko czy mi się pokój/mieszkanie podoba i czy mam kasę xD

[velara]

Jak szukałyśmy z przyjaciółką współlokatorów w trakcie studiów zwracałyśmy uwagę na wiek, płeć, ale najważniejsze było pierwsze wrażenie i to czy dana osoba wzbudziła nasze zaufanie.

[MissChievousTess]

Warto zwrócić uwagę czy ewentualny kandydat jest :
-pedant/ bałaganiarz
-skowronek czy sowa (pora wstawania/chodzenia spać ma wpływ na jakość relacji ze współlokatorem)
-palący/niepalący
- osoba towarzyska/skrajny imprezowicz czy raczej spokojny introwertyk

[morhan27]

Napisane przez MissChievousTess

Warto zwrócić uwagę czy ewentualny kandydat jest :
-pedant/ bałaganiarz
-skowronek czy sowa (pora wstawania/chodzenia spać ma wpływ na jakość relacji ze współlokatorem)
-palący/niepalący
- osoba towarzyska/skrajny imprezowicz czy raczej spokojny introwertyk

To jest akurat trudno ocenić na pierwszy rzut oka

[annic]

- wiek
- płeć
- czy pali/pije
- czy imprezuje i sprowadza kogoś do domu
- czy ma chłopaka/dziewczynę i czy chce ich nocować -> jak często
- czy dobrze z oczu patrzy
- i generalnie czy jest szansa na nić sympatii (ani opcja wielkiej niechęci ani bądźmy największymi przyjaciółmi nie wchodziła w grę)

[201611090905]

Napisane przez morhan27

To jest akurat trudno ocenić na pierwszy rzut oka

no ale to chyba sam wiesz co Ci bardzo przeszkadza i warto o to spytać wprost. Np. nie lubisz dymu papierosowego,to pytasz czy pali.

[ewa102]

Ja sie raz przejechalam z zaufaniem - panna okazala sie niespoleczna i nie potrafiaca powiedziec z czym ma problem - przyklejala karteczki na lodowce nawet jak sie siedzialo w pokoju obok do tego uwazala ze skoro ona jako jedyna pracuje to nie musi sprzatac jak reszta i nie myla podlog, smieci nie chciala wynosic ( bo ma swoj kosz w pokoju ) i inne sytuacje.

Ja patrze czy w mieszkaniu jest syf - jak jest to odpada bo o ile nie mam problemu do czyjegos syfu w pokoju to uwazam ze przestrzec publiczna powinna byc na tyle czysta by nikt nie musil sje wstydzic zaprosic gosci. Dobrze jak sa grafiki sprzatania i wynkszenia smieci.
Do tego zwracam uwage czy w mieszkaniu nie mieszka wlasciciel/jego kuzynka/siostra itd lub czy ktoras osoba nie spotyka sie aktualnie z synem/corka wlasciciela raz nie wzielam tego pod uwage i sie okazalo ze dziewczyna uwazala ze ma prawo nami dyrygowac bo sypia z synem wlasciciela
Co wiecej - jak podchodza do imprez, do palenia.
Osobiscie preferuje mieszane towarzystwo - mieszkalam z samymi facetami jak i dziewczynami - oba mieszkania porazka.
Wiek tez, jesli podpisuje umowe z wlascicielem na pokoj to mnie nie interesuje czy pracuje - juz nie moj problem jak nie placi a wlasciciela.
Czy za to osoby towarzyskie czy nie to mnie tez to nie interesuje dopoki nie zaczynaja sie interesowac co takiego robie w pokoju ze wole w nim siedziec niz z nimi ;-)

To czy maja chlopakow,dziewczyny tez mnie interesuje - jesli maj to zazwyczaj nie maja problemu jak raz w tygodniu nocuje, no i wole uprzedzic ze bedzie nocowac.

[maacieek]

Tak jak większość: wiek, czy pracuje czy studiuje, sposób zachowania czyli pierwsze wrażenie. No i ogólnie po rozmowie da się wiele wywnioskować czy będziemy się chować po kątach nie mając tematów do rozmowy czy wręcz przeciwnie, będzie to mieszkanie z kimś normalnym.

[gilmoregirl92]

Ja wynajmuję pokój od 3 lat i mogę ci powiedzieć, że zwracałam uwagę na to czym dana osoba się zajmuje i w jakim jest wieku (zależało mi, żeby to była studentka tak jak ja), chciałam żeby to była osoba niepaląca i raczej spokojna (już kiedyś przerabiałam temat częstych imprez w mieszkaniu i wolę do tego nie wracać). Najważniejsze było dla mnie chyba żeby między mną i moją nową wspołlokatorką była taka "chemia", z obecną wspołlokatorką od początku czułyśmy się super w swoim towarzystwie, nie zamykamy się w swoich pokojach, a ja znalazłam dobrą koleżankę

[MissChievousTess]

Napisane przez morhan27

To jest akurat trudno ocenić na pierwszy rzut oka

Można pogadać. Popytać o nawyki, o to jak ktoś sobie codzienne życie wyobraża, jak spędza czas wolny itd.
Z mieszkania z kimś w czasie studiów, z życia razem z TŻ'tem, z doświadczeń moich znajomych wiem, że właśnie takie rzeczy są ważne.
wiek, płeć, wykształcenie mniej.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez KasiaB954

dla mnie : osoba uzależniona, bałaganiarz, osoba bezrobotna,która nie poszukuje pracy (bo ja zapłaci czynsz?), dużo starsza osoba poszukująca młodych współlokatorów (np.45 letni pan,który chce mieszkać ze studentkami).

rozmawiając z kimś odnośnie mieszkania nie dowiesz się, czy ktoś jest uzależniony czy jest bałaganiarzem.
zazwyczaj jak ktoś szuka mieszkania, a nie pracuje to jest na utrzymaniu rodziców - generalnie nic ci do tego, czy pracuje/szuka pracy.

[Nebtu]

Napisane przez SweetRevenge20

Wykształcenie, wiek, usposobienie

U mnie różnice na tych polach wśród wszystkich współlokatorów (a w okresie studiów mieszkałam w sumie z dziesięcioma osobami!) w ogóle nie miały znaczenia w codziennym funkcjonowaniu. Osoby studiujące/po studiach często okazywały się prostackie, a ludzie pracujący ze średnim wykształceniem - przecudowni.

Najbardziej pod wieloma względami odpowiadał mi współlokator 7 lat ode mnie starszy, spokojny, pracujący i oglądający ze mną od czasu do czasu seriale. Żadne z nas nie narzucało się drugiemu i było całkiem sympatycznie. Nie lubię, kiedy współlokatorowie wciągają mnie do swojego towarzystwa, bo im głupio przed gośćmi, że ktoś w pokoju obok się alienuje. No, chyba że jesteśmy przyjaciółmi i ich znajomi to moi znajomi - wtey wszystko jest w porządku.

[Harmonija]

To i tak jedna wielka loteria...

[morhan27]

Napisane przez Harmonija

To i tak jedna wielka loteria...

co masz na mysli?

[Dorotti666]

Ja bym brała pod uwagę :
- rok studiów (1-roczniaków bym nie chciała - mieszkałam z takimi i podziękuję)
- nastawienie co do porządku i imprez ( lubię porządek, imprez domowych nie potrzebuję i szukałabym osób, które widzą wspólne mieszkanie tak jak ja)
- oraz to czy da się z tym kimś dogadać, zwykle w rozmowie wychodzi czy nam dana osoba pasuje czy nie (chociaż niestety często lubią udawać jacy są porządni, spokojni , a potem im różki wychodzą )
- imprezy imprezami, ale ważne czy dana osoba będzie sobie sprowadzała na noc chłopaka czy koleżanki ( warto pytać żeby się potem nie zdziwić jak nam obcy facet mieszka kilka dni w mieszkaniu )

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Napisane przez morhan27

co masz na mysli?

Myślę, że ma na myśli to, że często decydujemy się na kogoś, kto na pierwszy rzut oka wydaje się w porządku, zgadza się na nasze zasady.
A potem w praniu wychodzi, że jest zupełnie kimś innym, lubi poimprezować, wraca z hukiem z imprez o 4 rano, nocuje co chwile znajomych itd.
Także to też kwestia szczęścia trafienia na kogoś, kto pomieszka z nami na dłużej i nie będzie wrzodem na naszym tyłku.

[kamilaza]

z perspektywy czasów studenckich: osoby spokojne, lepiej młodsze rok, niż starsze przykładowo 5 lat; niepalące, sprzątające po sobie, niekonfliktowe, z TŻ nienocującym co noc i traktującym mieszkanie swojej połówki jak hotel ( no sorry, ale po nim też mam sprzątać, jeśli to akurat mój tydzień sprzątania z grafiku i mam mu się składać na papier toaletowy ?).
z perspektywy wynajmującego mieszkanie innym: jw. plus żadnych zwierząt,
Nie chcę żeby ktoś mnie źle zrozumiał, bo kocham zwierzaki, jednak na prawdę trzeba mieć sporo samozaparcia i wewnętrznej dyscypliny, żeby ogarną porządek po futrzakach;p sierść i siki kocie czy psie, do tego ich zapach karmy i piszczenie po nocach może czasami dać popalić.

[blanche_]

Zazwyczaj nie zwracalam uwagi, a jedna ze wspolokatorek z ktora sie najlepiej dogadalam okaza sie byc koszmarem.

Jakiej muzyki slucha? Serio sluchanie 8h regge/discopolo/metalu przez pol dnia moze byc meczace.

Czy pali zielsko?


Chyba najwazniejsze to dobrac kogos o podobnym poziomie czystosci i towarzyskosci.

[_chocolate]

Napisane przez morhan27

co masz na mysli?

Podczas oglądania mieszkania każdy mówi, że nie pali, dba o czystość i będzie płacił w terminie, a potem różnie wychodzi. Podczas oglądania każdy jest spokojny i poważny, a np. potem wychodzi, że jest bardzo głośną i męczącą dla otoczenia osobą. To zawsze jest loteria w dużym stopniu.

[Fleur_D]

Napisane przez Harmonija

To i tak jedna wielka loteria...

Zgadzam się.
Niby można wybrać kogoś, kto do nas najlepiej pasuje, ale w praktyce możne się okazać, że z taką osobą się nie dogadamy.
Poza tym mało kto przyzna się, że jest bałaganiarzem, jest kłótliwy, wszystko mu przeszkadza, hałasuje w środku nocy i ma problem z regularnymi płatnościami i składkami na środki czystości.

[abdomen robotnika syfona]

Niestety gdy się zaprasza ludzi np. z ogłoszenia to po krótkiej rozmowie raczej nie da się wywnioskować, czy ktoś będzie grzebał w cudzych szafkach, wyjadał komuś z lodówki, zostawiał syf itd. Jak szukałam pokoju to mnie pytano czy studiuję, czy pracuję, czym się interesuję...
Dopiero po wspólnym zamieszkaniu wychodzi z kim się ma do czynienia. Życzę dobrania idealnego składu bo każdy chce z chęcią wracać do mieszkania i mieć możliwość błogiego odpoczynku

[dacn]

Napisane przez aer

Oo

od 5 lat mieszkam w wynajmowanych pokojach - mieszkania zmieniałam 7 razy i tylko raz pewna starsza Pani powypytywała mnie czym się zajmuję etc.
Nikt inny.

Interesowało ich tylko czy mi się pokój/mieszkanie podoba i czy mam kasę xD

7 zmian mieszkania na 5 lat to dużo.

[201605161006]

Ja bym brała pod uwagę:
- wiek
- płeć
- czy jest bałaganiarzem
- czy pali papierosy
- czy jest imprezowiczem
- jak się wysławia (czy mówi normalnie po polsku czy jakąś podwórszczyzną)
- pierwsze wrażenie
- pracuje czy studiuje (jeśli pracuje to czy normalnie czy na nocne zmiany)
- o której przeciętnie chodzi spać, żeby to była normalna godzina (22-23) a nie w nocy
- jeśli była by to dziewczyna to czy codziennie rano wykonuje pełen makijaż bo nie chciała bym mieszkać z osobą co pół godziny blokuje łazienkę, żeby sobie puder itd. nałożyć

Tyle bym chciała wiedzieć, gdybym szukała kogoś do wspólnego wynajmu.

[patrycjamy]

Ważne są:
- płeć
- zbliżony wiek do +10 lat
- rok studiów- jesli to studenckie mieszkanie, 1-rocznym nie będzie łatwo z ludźmi na 5-roku i na odwrót.
- czy pali/pije
- stosunek do imprez urządzanych na stancji
- na kogo ma być umowa- najlepiej solidarnie na wszystkich mieszkających, uniknie się wielu problemów
- czy współlokator/ka ma drugą połówkę- jaka jest przewidywana częstość spotkań na stancji, wykluczenie pomieszkiwania, przy czestych spotkaniach dokładanie do rachunków
-stosunek do sprzątania- dogadanie utrzymania czystości w częściach wspólnych
-ciężko mieszkać z kimś kto stale będzie poszukiwał innej stancji i odejdzie jak tylko taką znajdzie- czeste wśród studentów
- i jeszcze coś co wbrew pozorom jest ważne- podzielenie się półkami w lodówce i nie podjadanie jedzenie innym