Życie za tys.złotych???

[Onnaa88]

Czy któraś z was była może w sytuacji,ze musi utrzymać sie sama wynajmujac pokoj,i
zarabiając tys.złotych???czy w ogóle to jest wykonalne?nie mając pomocy od nikogo,oczywiście nie mając na głowie studiów.Ponieważ za jakis czas chialabym spróbować wynająć pokój,ale boje sie,ze nie dam rady,dodam ze dość często choruje,i muszę na lekarzy wydawać prywatnie,problem tyczy sie rowniez leczenia zębów,bo kanalowe leczenie jest płatne,a ja mam wiele zębów własnie do takie leczenia.
Czy da sie godnie za tys.złotych żyć?czy to raczej bedzie wegetacja?

[Agnieszka987]

myślę że się nie da;(

[mm444]

Treść usunięta

[ellish]

mysle, ze bedzie ciezko. A na dodatek mowisz, ze czesto chorujesz, wiec dodatkowo tutaj są potrzebne pieniążki. 1000zł to wydaje mi się, ze to jest na jedzenie+ lekarstwa+ jakieś bilety+ środki czystości. Czasami wypadnie jakiś niezaplanowany wydatek.
Powiem tak, może być ciężko.

ps. ale w tym jeszcze cena pokoju? leczenie zębów? Oj nie....

[My Life]

To jest w ogóle chore w tym kraju, żeby zarabiać 1000 zł. To jest nic w porównaniu do cen w sklepach. Nie mówiąc już, że niektórzy zarabiają jeszcze mniej.
Wielu moich znajomych zarabia 1100 zł. Co to jest? Ostatnio jak chciałam kupić alkohol za ok 20 zł to pomyślałam sobie, że żeby go kupić muszę pracować 2h! Normalnie, aż się zdenerwowałam U dentysty za wizytę zapłaciłam 130 zł. Ponad 8h trzeba pracować, żeby zajść do dentysty. Harujesz cały dzień, ah... sorry musiałam się wyżalić :P

[Gregorynka]

Licząc max. 300 zł wynajęcie pokoju, zostaje 700 na cały miesiąc.
'Nadprogramowe' wydatki każdemu jakieś wychodzą w praniu.
No ja bym wyżyła, tylko co to za życie .

[Antilia]

Ja żyje za tyle spokojnie ale na lekarzy, ciuchy itp już nie starcza.

[kala101]

My mamy na 4 osoby w tym jedno pampersowe niecałe 2000 zł i musimy opłacić waszystko i się utrzymać i samochód telefony i jakoś dajemy rade wystarczy się zorganizować i nie wydawać niepotrzebnie kasy

[echme]

Napisane przez Gregorynka

Licząc max. 300 zł wynajęcie pokoju, zostaje 700 na cały miesiąc.
'Nadprogramowe' wydatki każdemu jakieś wychodzą w praniu.
No ja bym wyżyła, tylko co to za życie .

Mi by spokojnie starczyło.
jedzenie - 400 zł
pokój - 300 zł
zostaje 300 zł na własne wydatki

[puszka_pandory]

Ogólnie wyżyć można, przecież i całe rodziny, trzy, cztero- osobowe za tyle żyją, tylko wiadomo,że trzeba oszczędzać, a i tak na wszystko (najpotrzebniejsze) nie starczy, smutne to . Ale jedna osoba, wyżyje znośnie, tak wg mnie. Tylko problem - leczenie. Dlaczego musisz prywatnie? Gdybyś mogła na NFZ to koszt prywatnej wizyty by odpadł, a leki można tańsze kupić, ja nigdy nie miałam drogich.
No, ale najgorsze leczenie zębów, tu ceny niestety są straszne, z tego co czytałam, to nawet 1000zł jeden ząb kanałowo może kosztować

[rosiek]

Za kilka miesięcy czeka mnie wyprowadzka na studia i max. 1100 zł na utrzymanie (no, chyba, że uda mi się złapać jakąś weekendową pracę, na co swoją drogą mam nadzieję) - wydaje mi się, że żyjąc bardzo skromnie da się utrzymać. Obecnie w domu mam 3 osoby + pies i 2 tysiące z kawałkiem - też dajemy radę. Jedynie leczenie jest faktycznie problematyczne, u mnie wszystkie trzy mamy niestety problemy z sercem - czasem nie ma tańszych zamienników leków i trzeba przeboleć ich zakup kosztem jakiejś przyjemności...

Przeraża mnie tylko koszt wynajmu pokoju, bo przeglądając strony w necie widzę ceny rzędu 500-700, a na forach wyczytuję, że niektórzy wynajmują za 300-400 - orientujecie się jak to jest z tym w Katowicach albo Krakowie?

[mushroomhunter]

Uuuou, w którym mieście wynajęcie pokoju kosztuje max 300 zł?

[NataL1]

Ja za pokoj place 500 zl . Pracuje w call center jakies 1000zl tam zarobie a w wolnym czasie jeszcze lece dorobie jako kelnerka na weselu czy jakiejs imprezie. Szalenstwa nie ma ale radze sobie jakos i jest mi dobrze chociaz jezeli chodzi o gospodarowanie pieniedzy to jestem ponizej dna :P

[Maladjec]

Napisane przez echme

Mi by spokojnie starczyło.
jedzenie - 400 zł
pokój - 300 zł
zostaje 300 zł na własne wydatki

No na takie własne wydatki jak np. bilet miesięczny, prąd, telefon, woda, gaz Za tysiąc ciężko się utrzymać. Jak dla mnie 1200 to takie minimum, żeby opłacić mieszkanie, media, bilet, jedzenie, i nie musieć przeżywać zakupu proszku do prania, butów czy tuszu do rzęs. Tym bardziej, że jak wiem z doświadczenia, jedzenie dla jednej osoby wychodzi nie wiele taniej niż dla dwóch. A pokój za 300 zł to naprawdę trzeba mieć szczęście, żeby znaleźć, chyba, że chodzi o jakieś małe miasteczko.

[alice203]

Ja tyle dostaje od rodziców i muszę się utrzymać... Opłata za pokój, plus gaz,woda, prąd, internet, jedzenie, kosmetyki, jakiś ciuch, czy wyjście na pizze itp. Jak widać daje radę i jakoś żyje nie rozrzucam się oczywiście i nie kupuję np. jednego markowego fatałaszka za 100 czy 200 zł, bo wtedy nie pozwoliłoby mi to normalnie egzystować za 1000 zł, ale jak się z rozwagą planuje wydatki i nie chce się szpanować najdroższymi rzeczami to spoko da rade ;]

[mushroomhunter]

Moim zdaniem, żeby swobodnie sobie żyć w wynajętym pokoju (powiedzmy, że "swobodnie", bo z tymi pokojami to różnie bywa ;]), to 1300 - 1500 zł w mieście takim jak to oto moje gdańskiewystarczy, bo zawsze lepiej jest mieć coś w zapasie - niech ci np. spodnie pękną na dupce, albo buty rozlecą;].

Wiem, że niektórzy muszą za taką kwotę utrzymać się całą rodziną, ale mówimy tu o sytuacji młodzieńczej ;].

Za 1000 zł...ciężko :/.

[echme]

Któraś z dziewczyn podała przykładową cenę pokoju - 300 zł i się pod to podpięłam. Ale uznajmy, że można wynająć mieszkanie ze znajomymi i mieć ten pokój za 300 zł.
opłaty licznikowe - niech będzie 50 zł/miesiąc
jedzenie - 400 zł (razem z chłopakiem wydajemy jakieś 800 zł, ale to górna granica, wydaje mi się, że wydając sama na jedzenie na pewno nie wydałabym 400 zł)
bilet autobusowy - 200 zł/kwartał czyli nie jest to wydatek co mięsiąc, no chyba, że ktoś odkłada te 50 zł miesięcznie
Już wychodzi 800 zł.
Ktoś wspomniał o środkach czystości itp. Na takie rzeczy można się złożyć ze współlokatorami i już nie wyjdzie nie wiem jaka cena, uznajmy - 20 zł/m-sc.
Pozostaje 180 zł na WŁASNE WYDATKI czyli np. jakiś ciuch, kosmetyk. Dla mnie spoko.

[tipsiara]

Tysiak na jedną osobę? wykonalne, przynajmniej dla mnie

[Onnaa88]

Napisane przez puszka_pandory

Ogólnie wyżyć można, przecież i całe rodziny, trzy, cztero- osobowe za tyle żyją, tylko wiadomo,że trzeba oszczędzać, a i tak na wszystko (najpotrzebniejsze) nie starczy, smutne to . Ale jedna osoba, wyżyje znośnie, tak wg mnie. Tylko problem - leczenie. Dlaczego musisz prywatnie? Gdybyś mogła na NFZ to koszt prywatnej wizyty by odpadł, a leki można tańsze kupić, ja nigdy nie miałam drogich.
No, ale najgorsze leczenie zębów, tu ceny niestety są straszne, z tego co czytałam, to nawet 1000zł jeden ząb kanałowo może kosztować

ostatnio na wizytę do pulmunologa musiałam czekać 3 miesiące,a duszności które miałam zaczynały być coraz bardziej dokuczliwe,więc poszłam prywatnie i zapłaciłam 120 zł,mieszkam teraz za granicą,
i tutaj pracuję głownie na lekarzy i leczenie w Polsce,no i na zycie sie tutaj dokładam na nic mi niestety nie wystarcza,nie wspomne juz o zębach które mi się sypią,nie wiem dlaczego bo dbam o nie,co półtora miesiąca jestem w Polsce ze względu na te zeby i ciągle jakis do kanałowego leczania,najgorsze jest to że z TŻ sie nie układa i dlatego będę musiała wrócić wcześniej czy pózniej do Polski
u mnie w mieście w Polsce,strasznie ceny pozły wgórę,zwłaszcza wynajecie pokoju to już koszt 400 zł,do tego media,tak sie tego wszystkiego boję,że sobię nie poradzę,a pożyczać nie będę miała od kogo

[echme]

Jeśli za 1000 zł musiałabym do wszystkich wydatków doliczyć płatne wizyty u lekarza + drogie leczenie (u autorki kanałowe leczenie zębów) załamałabym się chyba, bo to nijak nie da rady, no chyba, że koszty jedzenia zmniejszy się o połowę.

Autorko - jeśli nie masz studiów w planach to wydaje mi się, że da się znaleźć pracę lepiej płatną niż 1000 zł. Na pewno.

[Onnaa88]

Napisane przez echme

Jeśli za 1000 zł musiałabym do wszystkich wydatków doliczyć płatne wizyty u lekarza + drogie leczenie (u autorki kanałowe leczenie zębów) załamałabym się chyba, bo to nijak nie da rady, no chyba, że koszty jedzenia zmniejszy się o połowę.

Autorko - jeśli nie masz studiów w planach to wydaje mi się, że da się znaleźć pracę lepiej płatną niż 1000 zł. Na pewno.

mam tylko srednie wykszatałcenie niestety,więc raczej nie znajdę

[echme]

A gdzie mieszkasz? Ja też mam średnie wykształcenie, pracuję w kinie, mogłabym dorabiać jako hostessa, call center. Jeśli nie ma się pieniędzy na tak ważne rzeczy jak własne leczenie to trzeba starać się szukać.

[muszynianka]

1000 zł? nie ma opcji... wynajem pokoju 500 zł już z opłatami, sam bilet miesięczny 70... 430 na życie? na środki czystości, podstawową chemię jedzenie ...? nie.. no raczej się nie da.
chyba że pokój na pół z kimś i 250 zł by wyszło no to już bardziej

[oli_19]

Napisane przez Onnaa88

mam tylko srednie wykszatałcenie niestety,więc raczej nie znajdę

myslisz, ze wyzsze otwiera ci wiecej furtek? zdziwilabys sie

[blueania]

Moim zadaniem sie nie da.
Odrazu po liceum poszlam do pracy gdzie zarabialam ok 1100-1200 ,polowa tego szla na wynajecie pokoju,do tego rachunki,nie mowiac o zywnosci,ktora jest coraz drozsza.Ubrac tez sie przeciez trzeba.Bez pomocy rodzicow napewno nie dalabym rady. Zaznaczam,ze chodzi o Warszawe,tutaj zycie jest niestety drozsze.
Minelo kilka lat,zarabiam wiecej,mieszkam z TŻ,a i tak zyjemy dzieki regularnie splacanej odrazu po wyplacie karcie kredytowej.Dodam,ze nie szalejemy,poprostu zwykle wydatki. Zycie niestety jest drogie.

[little.b.blue]

Napisane przez muszynianka

430 na życie? na środki czystości, podstawową chemię jedzenie ...? nie.. no raczej się nie da.
chyba że pokój na pół z kimś i 250 zł by wyszło no to już bardziej

Oczywiście, że się da. Ja mam do rozgospodarowania niecałe 1700zł miesięcznie. Z tego 700zł uczelnia, tysiąc złotych zostaje więc na wynajem pokoju (400zł, media wliczone), opłacenie internetu i telefonu (100zł) i tzw życie.
Zostaje mi więc 5 stów na jedzenie i inne wydatki i jest spoko, nawet biorąc pod uwagę że pieniądze rozchodzą mi się momentalnie bo co chwilę kupuję jakieś kosmetyczne pierdoły to jakoś nie głoduję i na ciuch wystarcza. Oczywiście jeśli ktoś często kupuje fajki, alkohol, imprezuje po klubach i jada na mieście to jasne że nie wystarczy ale uważam że za te 400zł na jedzenie i podstawowe potrzeby wystarczy przy rozsądnym gospodarowaniu pieniędzmi (robienie list zakupów, nie kupowanie zbędnych pierdół, kupowanie tańszej chemii typu jakieś lidlowe środki czystości zamiast drogich domestosów etc.)

[muszynianka]

No oczywista oczywistość normalnie :d wszyscy mamy takie same potrzeby!
edit: no i jak widać nie chorujemy, niektórzy nie wymagają specjalnej diety, nie kupują książek, nie chodzą do lekarza... itd... itp...

[little.b.blue]

Napisane przez muszynianka

No oczywista oczywistość normalnie :d wszyscy mamy takie same potrzeby!
edit: no i jak widać nie chorujemy, niektórzy nie wymagają specjalnej diety, nie kupują książek, nie chodzą do lekarza... itd... itp...

Twierdzisz że za 430zł nie da się wyżyć, więc pokazuję Ci że jednak niektórzy potrafią.
Co do książek to istnieją biblioteki, a o specjalnej diecie autorka nic nie wspominała.

[muszynianka]

Dobrze, wspaniale jedna wizyta u ortodonty w sprawie aparatu ortodontycznego to 80-100 zł ale 'nie trzeba było mieć krzywych zębów!'
no za 430 zł opłać sobie:
internet
komórkę
lekarza
leki
jedzenie
środki czystości


em, ta. wypada że na jedzenie zostaje 100 zł.

[laisla]

Napisane przez muszynianka

No oczywista oczywistość normalnie :d wszyscy mamy takie same potrzeby!
edit: no i jak widać nie chorujemy, niektórzy nie wymagają specjalnej diety, nie kupują książek, nie chodzą do lekarza... itd... itp...

Nie no przy dochodzie typu 1000 to raczej zakup lepszego proszku do prania czy płynu do płukania ust jest fanaberią..książki..te od dawna są dla 'wybranych', ale w sumie to biblioteki jeszcze są
Mnie też trudno byłoby pociągnąć na dłuższą metę na tysiaku, ale w sumie gdybym musiała to bym musiała i już. Wolałabym żyć oszczędniej niż z TŻtem z którym nie mogę się dogadać. O!