problem z matura

[martachoco]

Witam Was Chcialabym sie Was poradzic otoz mam problem ktory calkowicie mnie zalamal Wczoraj pisalam mature z chemii i poszla mi tragicznie Jeden egzamin i moja przyszlosc runela w gruzach. Nie wiem co robic...
Moze moglabym napisac egzamin wstepny na studia? ale taka mozliwosc maja chyba tylko osoby ze stara matura?
Sa jeszcze poprawki w sierpniu, ale mature zdalam i nie wiem czy moglabym napisac jeszcze raz taki egzamin jedynie dla poprawienia swojego wyniku.. hmm.. A i to nie byl obowiazkowy przedmiot wiec mature i tak mam. Czy po takich poprawkach (jesli sa mozliwe) zdaze jeszcze dostac sie na studia?
mysle juz nawet o wyjezdzie za granice na studia... Czuje sie w sytuacji bez wyjscia, nie chce czekac roku na poprawienie matury
A moze Wy Wizazystki bylyscie w podobnej sytuacji? Bardzo prosze o porade

[mbamboo]

Nie jest możliwa poprawka w sierpniu, tylko za rok.

I jak za granicę na studia? Przecież tam też dostaniesz wymagania (zresztą pomijając to, że rekrutacja jest wcześniej niż u nas, na pewno w Wielkiej Brytanii, w innych krajach nie mam pewności). Ja wybieram się do Anglii i mam jasno podany próg procentowy z całości matury + minimum z najważniejszych przedmiotów. I nie napiszę im przecież, że biologia czy coś innego były trudne w tym roku, bo i tak nigdy nie widzieli tych egzaminów na oczy i dają orientacyjne wymogi.
W każdym razie jeśli się nie dostanę, to nie chcę tracić tej szansy i wolę popracować przez rok, mieć więcej pieniędzy na start, a maturę poprawić i starać się ponownie w 2012. Myślę, że nie warto iść do 'przechowalni' i marnować rok na czymś, co nas nudzi i nie interesuje, więc w Twojej sytuacji (i mojej może też, bo sama nie wiem, jak mi poszło) poprawiłabym maturę.

[martachoco]

Tak, tam rekrutacja jest wczesniej. Ale nie myslalam juz o jakims uniwersytecie, tylko wyjezdzie dla poprawienia swojego jezyka oraz spedzenia jakos czasu. Nie chce siedziec w domu z rodzicami caly rok Myslalam ze moze jakis college... hmm

[myslov]

mbamboo ma racje. jeżeli twoja matura jest zdana, a chemia poszła ci źle, poprawiac mozesz za rok, w sierpniu zdają osoby, które nie zdały przedmiotów obowiązkowych. Moja koleżanka miała podobny problem. zdecydowała się na poprawianie matury w przyszłym roku a przez rok robiła jakieś kursy, certyfikat z niemieckiego itp. nie straciła roku, ksztalciła się tylko w innych dziedzinach, trochę pracowała. Później bez problemu dostala się na medycynę. Część osób wybiera inny kierunek, a po roku biorą dziekankę i rozpoczynają naukę w wymarzonej uczelni. jest to też jakieś rozwiązanie, szczegolnie jezeli pierwsze studia są licencjackie i jeśli na 1 roku uda im sie zaliczyc czesc materiału z 2. wszystko zależy od organizacji.
POWODZENIA!

[Coffee With Milk]

Głowa do góry, to nie koniec świata, a może jednak uzbierasz te punkty, żeby dostać się na wymarzoną uczelnię, nie ma co panikować

A jeśli nie, to ja na Twoim miejscu poszłabym do jakiejś pracy na rok i zapisała się na korepetycje z chemii, żeby mieć "ciągłość" w nauce. Nie warto marnować roku na coś, co Cię nie interesuje.

Dla przykładu, moja koleżanka chciała iść na medycynę, zdała maturę, ale się nie dostała, zabrakło jej dosłownie kilku punktów. Dostała się na inny kierunek, też związany jakoś z chemią, biologią, ale nie pamiętam co i miała za rok poprawiać maturę, żeby dostać się na medycynę. I co? Pół roku przebimbała na tamtych studiach, potem pół roku na pracy i w końcu dwa tygodnie przed maturą zaczęła się uczyć, ledwo co zdała, więc matury nie poprawiła i koniec końców poszła na studia nie związane z medycyną w ogóle A gdyby przyłożyła się przez cały rok do chemii i fizyki to pewnie teraz kończyłaby pierwszy rok wymarzonych studiów

[muszynianka]

Idź do roboty bo drugi kierunek będzie płatny od października jak masz tracić rok na czymś bo taki masz kaprys to naprawdę, praca się dużo bardziej opłaca

[martachoco]

hmm moze poprawa matury za rok to najlepsze rozwiazanie

[mm444]

Treść usunięta

[klempaa]

Autorko, ja za pierwszym razem uwaliłam biologię (70% dostałam ), poszłm na inne studia i poprawilam maturę. I dałam rade

Nie panikuj, nie Ty pierwsza i nie ostatnia
Az chyba zajrze w arkusz co tam takiego było

[madana]

Jeśli zdawałaś chemię rozszerzoną, to podobno była masakrycznie trudna,ci, którzy się znają mówili mi, że na poziomie 2-3 roku studiów chemicznych, więc pewnie nie ty jedna "uwaliłaś". A maturę poprawić zawsze możesz i tyle.

[rnm]

Napisane przez klempaa

Autorko, ja za pierwszym razem uwaliłam biologię (70% dostałam ), poszłm na inne studia i poprawilam maturę. I dałam rade

Nie panikuj, nie Ty pierwsza i nie ostatnia
Az chyba zajrze w arkusz co tam takiego było

uwalić, oznacza dostać < 30% ! opanuj się!

autorko, poczekaj na wyniki. może się okazać, że w skali całego kraju Twój wynik nie jest taki zły

[muszynianka]

A, prawda, w tym roku podobno na ścisłych było szaleństwo to i progi niskie.

[agniesikk]

Jeśli czujesz, że faktycznie źle Ci poszło (choć nie sugeruj się tym kluczem z neta, poczekaj na CKE), to poprawiaj maturę za rok. Ciekawe jak w ogóle poszła ta chemia, nauczyciele strasznie narzekają między sobą...

[mab04]

Napisane przez martachoco

Tak, tam rekrutacja jest wczesniej. Ale nie myslalam juz o jakims uniwersytecie, tylko wyjezdzie dla poprawienia swojego jezyka oraz spedzenia jakos czasu. Nie chce siedziec w domu z rodzicami caly rok Myslalam ze moze jakis college... hmm

Pewnie nawet za college będziesz musiała płacić. Ale jeśli koniecznie chcesz jechać na ten rok za granicę to może zostań Au Pair. Wprawdzie pieniądze nie są oszałamiające, ale na pewno będziesz miała kontakt z żywym językiem. A często same rodziny, u których będziesz przebywać proponują, że zapłacą za szkołę językową.

[inc0rrect]

A na co chcesz iść? Na medycynę, farmację??


jak zawaliłaś tą maturę? 80% będziesz miała?
szczerze mówiąc dużo moich znajomych było w takiej sytuacji, nie napisali dobrze matury i nie dostali się na medycyne i farmację.
Zdawali w tym roku jeszcze raz, i NIKT nie poprawił, tzn większość poprawiła biologię, ale nikt nie napisałm bio,chem, fiz tak by się dostać na wymarzone studia
część ma rok w plecy i idzie na jakiś inny kierunek
a ta część która jednak zaczęła studia ma lepiej, bo jednak nie zmarnowała roku

teraz siedzisz w tym przedmiocie, masz z nim kontakt, ale uwierz że za rok zapomnisz wszystko i nauka od nowa- a może Ci być trudniej bo już nie będzie szkoły i lekcji

jeśli masz wielki talent ambicje itd to próbuj,
ale mówię Ci jakie są realia, oni wszyscy myśleli że sie dostaną bo rok nauki więcej więc będzie sukces, a wcale tak nie musi być

w tym roku dowalili ponoć chemię taką że większość nie poprawiła


więc w związku z tym dam Ci radę
Warto zasiegnąć materiału ze studiów jeśli chcesz napisac maturę z chemii podobna do tej na tym roku na 100procent

Ja gdyby nie studia nie wiedziałabym jednak kilku rzeczy na tej maturze. A tak robiłam własnoręcznie reakcje charakterystyczne na studiach więc pamiętałam kolory, zapachy. Jakieś ogniwa, pracowalam na nich, widziałam na oczy nie raz na fizyce, robiłam pomiary, myślę że miałam większą świaodmośc niż licealista. Znam wszystkie informacje z tablic na pamięć, więc nie traciłam czasu na szukanie i mozna mnożyć plusy
Także na studiach jest to lepiej uczone, tzn mechanizmy itd, bo na pamięciówce typowo licealnej można się zawieść. Dla licealistów ta matura byla trudna
dla mnie po zaledwie roku studiów i klasie humanistycznej w liceum, była łatwa
dodam że arkusz maturalny widziałam po raz pierwszy na oczy bo nie fatygowałam się by rozwiązywac próbne matury
więc polecam studia około chemiczne w tym roku kiedy będziesz czekała do kolejnej matury, bo to pomaga w przygotowaniu się do matury, a jak się nie uda to zawsze jednak masz rok studiów w interesującym Cie profilu za sobą Nowa wiedz z dziedziny, rozwoj w tym kierunku, bo czytanie ksiazek licealnych to stagnacja

[effibia]

słuchaj to nie jest koniec świata z mojej strony proponuje isc na jakies inne studia ktore tez maja chemie np jakas biologia, biotechnologia i przetrzymac ten rok przez ktory wszystko powtorzysz i nauczysz sie nowych rzeczy a po roku popraw mature, a kto wie moze dasz rade pociadnac i dwa kierunki powodzenia!

[Alexandra92x]

Wiem co czujesz. Nie masz możliwości iść na gorsze studia i porządnie tak wziąć się do nauki? Moja koleżanka studiowała na podrzędnej uczelni, ale wyciągnęła na wysoką średnią i przeniosła się na UJ na II rok od razu;P
Nie martw się ja mam 3 lata w plecy, bo byłam w klasie dziennikarskiej, a jestem umysłem ścisłym. Jak się opamiętałam to było już za późno;/ nie jestem zadowolona z tego co zdawałam, ale cóż jak mi się nie będzie podobać to je rzucę wyjadę do Anglii podszkolić język i zacznę studia w przyszłym roku;] nie jesteś jedyna.

[mm444]

Treść usunięta

[Kalim89]

Napisane przez martachoco

Witam Was Chcialabym sie Was poradzic otoz mam problem ktory calkowicie mnie zalamal Wczoraj pisalam mature z chemii i poszla mi tragicznie Jeden egzamin i moja przyszlosc runela w gruzach. Nie wiem co robic...
Moze moglabym napisac egzamin wstepny na studia? ale taka mozliwosc maja chyba tylko osoby ze stara matura?
Sa jeszcze poprawki w sierpniu, ale mature zdalam i nie wiem czy moglabym napisac jeszcze raz taki egzamin jedynie dla poprawienia swojego wyniku.. hmm.. A i to nie byl obowiazkowy przedmiot wiec mature i tak mam. Czy po takich poprawkach (jesli sa mozliwe) zdaze jeszcze dostac sie na studia?
mysle juz nawet o wyjezdzie za granice na studia... Czuje sie w sytuacji bez wyjscia, nie chce czekac roku na poprawienie matury
A moze Wy Wizazystki bylyscie w podobnej sytuacji? Bardzo prosze o porade

Też w tym roku zdawałam rozszerzoną chemię (tak właściwie to poprawiałam, w nadziei na nabicie paru punktów więcej- mam zamiar wziąć drugi kierunek). Potwierdzam, w tym roku potrafiła zaskoczyć, były nawet zadania podobne do tych, które miałam na inżynierii bioprocesowej na studiach, za to w LO takich zadań na oczy nie widziałam
A co do problemu:
1.Na pewno nie tylko Tobie ta matura sprawiła trudność, można się spodziewać, że dużo osób będzie miało gorszy wynik z chemii, niż się spodziewali mieć.
2.Egzaminy wstępne z chemii, biologii itp. dotyczą ludzi ze starą maturą. Osoby z nową maturą mogą mieć co najwyżej egzamin wstępny praktyczny np. manualny na technika dentystycznego, na ASP itp.
3.Możesz spróbować wziąć kierunek pokrewny do Twojego wymarzonego, który zapewniłby Ci parę przepisów w indeksie, lub też właśnie kierunek chemiczny- pogłębi to Twoją wiedzę. A może nawet ten kierunek Ci się spodoba <o ile nie masz upatrzonego jakiegoś jednego konkretnego>
4.Możesz też oczywiście przez rok tylko pracować i uczyć się do poprawy matury.
5.Jeśli zdawałaś chemię jako przedmiot dodatkowy to poprawić wynik możesz najwcześniej za rok <niezależnie od tego, czy zdasz, czy nie zdasz, bo świadectwo zdania matury otrzymasz>

[Alexandra92x]

Ja wybieram się na logistykę na AON-ie, a zdawałam historię i WOS- oba rozszerzone. Na szczęście matma i angielski mi dobrze poszły i będę próbować, a jak nie to pozostają mi finanse i rachunkowość na Politechnice Rzeszowskiej. Na logistykę liczy mi się WOS, a na finanse... historia:P.

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Ja wybieram się na logistykę na AON-ie, a zdawałam historię i WOS- oba rozszerzone. Na szczęście matma i angielski mi dobrze poszły i będę próbować, a jak nie to pozostają mi finanse i rachunkowość na Politechnice Rzeszowskiej. Na logistykę liczy mi się WOS, a na finanse... historia.

[biia]

rozumiem, że jak matura źle poszła, może się wydawać, że cały świat legł w gruzach, ale poczekaj... najpierw na wyniki, może nie poszło aż tak źle, a poza tym, może wyniki względne, będą całkiem całkiem? na pewno złóż dokumenty tam gdzie chciałaś iść. najwyżej się nie dostaniesz, ale wiesz, że próbowałaś.

złóż też wyniki na jakieś studia zapasowe, które w razie czego, pozwolą ci utrzymać kontakt z przedmiotem a też pouczyć się poznać studenckiego życia
np. w Łodzi na Politechnice Łódzkiej, Chemia jest jednym z mniej obleganych kierunków i trudno się NIE dostać.

[martachoco]

dziękuję Wam wszystkim bardzo

hmm może rzeczywiście wszystkim pójdzie źle ta matura i nie będzie takiego problemu z dostaniem się na studia? Ale jednak myślę, że te lepsze kierunki typu medycyna, farmacja, biotechnologia nie obniżą progu punktowego
To już się rejestruję na wymarzony kierunek, czyli farmację..
Sądzę, że się nie dostanę, ale tak jak już mówiłyście, będę chociaż wiedziała że próbowałam
Myślę nad innym kierunkiem.. hmm.. może jakaś rehabilitacja?
Chemia brzmi dobrze ale nie wiem czy miałabym pracę po tym kierunku.
Może polecacie jakieś pokrewne kierunki z mniejszymi wymaganiami?
A chemia mi poszła tak tragicznie, że boję się, że będę miała poniżej 30% wręcz

[muszynianka]

Ale próg punktowy tworzą uczniowie i liczba chętnych

[201610310857]

Napisane przez martachoco

Witam Was Chcialabym sie Was poradzic otoz mam problem ktory calkowicie mnie zalamal Wczoraj pisalam mature z chemii i poszla mi tragicznie Jeden egzamin i moja przyszlosc runela w gruzach. Nie wiem co robic...
Moze moglabym napisac egzamin wstepny na studia? ale taka mozliwosc maja chyba tylko osoby ze stara matura?
Sa jeszcze poprawki w sierpniu, ale mature zdalam i nie wiem czy moglabym napisac jeszcze raz taki egzamin jedynie dla poprawienia swojego wyniku.. hmm.. A i to nie byl obowiazkowy przedmiot wiec mature i tak mam. Czy po takich poprawkach (jesli sa mozliwe) zdaze jeszcze dostac sie na studia?
mysle juz nawet o wyjezdzie za granice na studia... Czuje sie w sytuacji bez wyjscia, nie chce czekac roku na poprawienie matury
A moze Wy Wizazystki bylyscie w podobnej sytuacji? Bardzo prosze o porade

Czuję się identycznie. Ta matura była bardzo trudna w porównaniu do poprzednich.
Czuję niesmak. Nie wiem, co zrobić, przecież nie am nawet, co marzyć, ze pójdę na wymarzone studia;(
ah, też wydaję mi się, ze będę miała poniżej 30%;/
tragedia.

[biia]

Napisane przez martachoco

dziękuję Wam wszystkim bardzo

hmm może rzeczywiście wszystkim pójdzie źle ta matura i nie będzie takiego problemu z dostaniem się na studia? Ale jednak myślę, że te lepsze kierunki typu medycyna, farmacja, biotechnologia nie obniżą progu punktowego
To już się rejestruję na wymarzony kierunek, czyli farmację..
Sądzę, że się nie dostanę, ale tak jak już mówiłyście, będę chociaż wiedziała że próbowałam
Myślę nad innym kierunkiem.. hmm.. może jakaś rehabilitacja?
Chemia brzmi dobrze ale nie wiem czy miałabym pracę po tym kierunku.
Może polecacie jakieś pokrewne kierunki z mniejszymi wymaganiami?
A chemia mi poszła tak tragicznie, że boję się, że będę miała poniżej 30% wręcz

spróbuj, a nuż się uda, bo dany próg spełni za mało osób. zresztą na studia zawsze się przyjmuje więcej niż miejsc, bo po pierwszym roku jest największy odsiew

jak by się nie udało, to poszłabym na chemię, i za rok poprawiała maturę.