Przyszłość.

[Flossy15]

Założyłam ten wątek, aby spytać o opinię, poprosić o radę inne osoby.
Jestem tegoroczną maturzystką no i matura mi poszła tak sobie, tzn. podstawowe bardzo dobrze (oprócz matematyki - z jakieś 60% będzie) no i rozszerzenia : polski, wos, angielski powyżej 70%, geografie ok. 60 - 70%. Wiem, że nie ma wyników, ale to są orientacyjne dane. I co ja powinnam studiować? Wiem, że głupie może pytanie, ale ja sama nie wiem. Na żadną techniczną nie pójdę bo to śmiech na sali z takim wynikiem z matematyki. Ostatnią tępotą nie jestem, ale miałam słaba nauczycielkę i brak czasu na powtórki. Zostają jakieś uniwersytety. Tylko jaki kierunek? Chcę studiować dziennie i w Warszawie, to jedyne, czego jestem pewna Tylko co wybrać? Nie idę na studia, żeby iść, tylko, żeby się czegoś nowego nauczyć. Nie wiem tylko czego? Po czym znajdę pracę? Administracja, europeistyka? Namnożyło się tych kierunków, a mi szkoda kasy płacić za byle co w rekrutacji, a potem toi jeszcze studiować. Czy ktoś jest w podobnej sytuacji jak ja?

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Flossy15

Założyłam ten wątek, aby spytać o opinię, poprosić o radę inne osoby.
Jestem tegoroczną maturzystką no i matura mi poszła tak sobie, tzn. podstawowe bardzo dobrze (oprócz matematyki - z jakieś 60% będzie) no i rozszerzenia : polski, wos, angielski powyżej 70%, geografie ok. 60 - 70%. Wiem, że nie ma wyników, ale to są orientacyjne dane. I co ja powinnam studiować? Wiem, że głupie może pytanie, ale ja sama nie wiem. Na żadną techniczną nie pójdę bo to śmiech na sali z takim wynikiem z matematyki. Ostatnią tępotą nie jestem, ale miałam słaba nauczycielkę i brak czasu na powtórki. Zostają jakieś uniwersytety. Tylko jaki kierunek? Chcę studiować dziennie i w Warszawie, to jedyne, czego jestem pewna Tylko co wybrać? Nie idę na studia, żeby iść, tylko, żeby się czegoś nowego nauczyć. Nie wiem tylko czego? Po czym znajdę pracę? Administracja, europeistyka? Namnożyło się tych kierunków, a mi szkoda kasy płacić za byle co w rekrutacji, a potem toi jeszcze studiować. Czy ktoś jest w podobnej sytuacji jak ja?

czym sie interesujesz?co lubisz?

[paola1234]

Witaj też jestem w podobnej sytuacji, niestety...! Z tym że ja zamiast geografii zdawałam historię i liczę na podobne wyniki jak Ty, w granicach 70%, niektóre więcej. I mam wieeeeeelkie wątpliwości co studiować (we Wrocławiu :P)... Z jednej strony myślę nad prawem...z drugiej jestem zainteresowana nowym kierunkiem na UWr jakim jest dyplomacja europejska.... Bardzo chciałabym też dostać się na dziennikarstwo i zrobić specjalizację Public Relations....a może jakaś filologia? Kompletnie nie wiem na co się zdecydować Tak jak Ty nie chcę iść na żaden kierunek techniczny, bo mnie to nie interesuje, nie kręci...nie chce być badziewnym "fachowcem", który ledwo skończył studia i nic nie umie tylko co tu wybrać...! A jaki kierunek Ciebie NAJBARDZIEJ interesuje? Pozdrawiam.

[Flossy15]

Myślałam nad administracją własnie żeby potem pójść do KSAP , ale trzeba być dobrym. Teraz mnie natknęło na ekonomię, ale już musztarda po obiedzie. Długo myślałam nad europeistyką, ale po tym podobno ciężko znaleźć pracę. Ja to bardziej taki introwertyk jestem, więc marzy mi się, żeby siedzieć z papierami i coś tam robić. Sporo osób tak chce. Na filologię się nie dostanę, myślałam żeby robić zaocznie jako kolejny kierunek, ale to za rok. I muszę wybrać coś, co chcę teraz. Boję się, że się do żadnej lepszej uczelni nie dostanę, tylko skończę byle co na byle jakiej. Lubię się uczyć języków, ale matura mi z angielskiego tak sobie poszła. Myślałam, żeby za rok dozdawać rosyjski rozszerzony i pójść zaocznie na tłumaczenie specjalistyczne. Do tego pewnie ta administracja. Jeśli europeistyka to tylko na UW.

[verda]

Napisane przez paola1234

jestem zainteresowana nowym kierunkiem na UWr jakim jest dyplomacja europejska.... Bardzo chciałabym też dostać się na dziennikarstwo i zrobić specjalizację Public Relations....a może jakaś filologia? Kompletnie nie wiem na co się zdecydować *

Nie pakuj się w żadne europeistyki czy stosunki międzynarodowe! Rada od serca, nikt po tym pracy znaleźć nie może to tylko dumnie brzmi. Dziennikarstwo to studia niepotrzebne, najlpeszym dziennikarzem jest osoba która sie na czymś zna i ma trochę pisarskiego wyczucia. Z tego co napisałaś to chyba najbardziej opłacalna byłaby jakąś filologia tylko nie angielska bo tego juz jest przesyt (chyba że angielska połączona jeszcze z jakąś.

Ja mam dziewczyny dla was jedna radę. Kiedy zastanawiacie sie nad kierunkiem weźcie kartkę i wypiszcie na niej 5 miejsc gdzie po danym kierunku można pracować. jeżeli wam sie to nie uda to to znaczy że to kierunek badziewie. Nie polecam tez socjologi, ochrony środowiska, politologii ani filologii polskiej bo po tym to jest tragedia na rynku pracy

[paola1234]

Z tym, że jak wspomniałam ja chciałabym zrobić specjalizację Public Relations, nigdy nie poszłabym na dziennikarstwo dla bycia dziennikarką! a (może mi się wydaje!) PR daje trochę większe perspektywy... a co sądzisz o prawie? Co do filologii, gdyby na UWr była skandynawistyka w ogóle bym się nad niczym nie zastanawiała! Ale niestety, jest w Poznaniu i chyba w Gdańsku, ale studiowanie w innym mieście przekracza moje możliwości finansowe co za los

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez verda

Ja mam dziewczyny dla was jedna radę. Kiedy zastanawiacie sie nad kierunkiem weźcie kartkę i wypiszcie na niej 5 miejsc gdzie po danym kierunku można pracować. jeżeli wam sie to nie uda to to znaczy że to kierunek badziewie. Nie polecam tez socjologi, ochrony środowiska, politologii ani filologii polskiej bo po tym to jest tragedia na rynku pracy

wszystko ok, ale to co dziś jest przyszłościowe/jest po tym praca/za 5 lat takie może nie być.

[verda]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;27129085]wszystko ok, ale to co dziś jest przyszłościowe/jest po tym praca/za 5 lat takie może nie być.[/QUOTE]

Oczywiście masz rację. Dlatego tak ciężko wybrać studia. Dlatego nie napisałam co jest przyszłościowe, tylko co na pewno takie nie jest i nie będzie za 5 lat bo juz teraz rynek jest przesycony a absolwentów wbrew wszelkiej logice przybywa.