Czy to jest normalne? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-07-13, 18:37   #1
rasbeRRY87
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 7

Czy to jest normalne?


Witajcie dziewczyny
Podczytuję wizaż od kilku miesięcy.
Nigdy się nie wypowiadałam, ale zawsze jest ten pierwszy raz.
Chciałabym poruszyć pewien problem,który dotyczy narzeczeństwa.
Jestem z Tż 3 lata(''stuknęło'' tydzień temu).
Ja mam 24,Tż 26.
W związku z pewnymi zawirowaniami natury medycznej dopiero w tym roku podejmę studia zaoczne.
Tż ma stałą pracę, jest po studiach inżynierskich.
Nie mieszkamy razem.
A teraz to do czego zmierzam...
Wiem, że Tż jest właściwym mężczyzną. Czuję się przy nim bardzo dobrze(on zresztą w moim towarzystwie również). Każde z nas odkłada pewną kwotę miesięcznie, żeby w następnym roku móc wyprowadzić się z domu i mieć cokolwiek na start. Tż często wspomina, że chciałby przed 30 zmienić stan cywilny. W pewnym momencie naszego związku zaczęłam dążyć do rozmów dotyczących narzeczeństwa, wspólnej przyszłości itp...
Wspólna przyszłość,ślub-tak
Narzeczeństwo-nie. Tż dostaje białej gorączki jak wymawiam jakiekolwiek słowo związane z narzeczeństwem. Kiedyś powiedział mi, że on nie czuje się gotowy. A jak zapytałam co mogłoby spowodować jego gotowość to nie był w stanie mi odpowiedzieć.
Dookoła nas coraz więcej wspólnych/jego/moich znajomych zaręcza się/bierze ślub/mają dzieci.
Dla mnie zaręczyny nie są równoznaczne z wyznaczeniem daty ślubu i rozglądaniem się za salą. Nie mam również wymagań, co do chociażby pierścionka zaręczynowego. Nigdy nie powiedziałam:pierścionka poniżej 1,5 tys. nie przyjmę. Więc nie o pieniądze tutaj chodzi.
Ja się źle czuję, gdy jestem przedstawiana jako ''jego dziewczyna''.
Czasem odnoszę wrażenie, że pomimo tych wszystkich fajnych chwil jakie ze sobą przeżyliśmy i tego, co nas łączy to jesteśmy ''tylko'' parą.
Brakuje mi wyraźnej deklaracji: tak,jesteś TĄ kobietą.
W sobotę znajoma Tż bierze ślub kościelny. Nie mam ochoty iść. W sierpniu ślub bierze moja koleżanka. Dostałam zaproszenie,ale też nie mam ochoty iść.
Chce mi się płakać, kiedy rozmawiam z dziewczynami mającymi podobny staż do naszego i które albo za chwilę będą ślubować, albo już to zrobiły.
To nie jest kwestia żadnej chorej zazdrości czy nienawiści. Jest mi po prostu strasznie smutno z tego powodu.
Czy zachowuje się normalnie?
Czasem, kiedy znowu słyszę o jego wizji ślubu to mam ochotę ironicznie rzucić:najpierw powinny być zaręczyny,dopiero później ślub...
Oczywiście moje oczekiwania wpływają na jakoś naszego związku.
Coraz bardziej czuję, że ten temat to takie zamknięte koło...
rasbeRRY87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-13, 21:19   #2
asiula123w
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 31
Dot.: Czy to jest normalne?

A może pogadaj z Nim o tym jak fajnie musi sie czuć kobieta gdy ktos ja przedstawia jako narzeczona itd, może poopowiadaj Mu historyjki (zmyslone ) o tym jak Twoja kumpela X chce zeby facet ja poprosil o reke, zeby byly wkoncu te wysnione zareczyny itp itp Powiedz ze juz nie mozesz z nia wytrzymac bo ciagle Ci truje, a na koncu powiedz Mu ze w sumie to jej sie nei dziwisz, bo kazda dziewczyna marzy o czyms takim. Moze wkoncu cos zaczai...No bo rzeczywiście głupio Mu powiedziec. ze TY chcesz oswiadczyn bo potem moze wyjść, że chodzi Ci tylko o pierścionek itd itd. A moze chodzi Mu o koszty pierscionka hm? Chociaz watpie bo skoro ma stala prace
a gdyby juz nic nie pomoglo to pewnie nie wytrzymalabym i wykrzyczalabym mu ze chce wkoncu wiedziec na czym stoje, czy jestem ta jedyna czy nie? Bo wkoncu miedzy "dziewczyna" a "narzeczona" jest roznica.

Trzymam kciuki, zeby poszlo jak najlepiej

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Nie przejmuj sie, TWOJE ZACHOWANIE JEST NORMALNE Przecież w sumie od mlodości kazda dziewczyna marzy o cudownych zareczynach, pierscionku itd. Na Twoim miejscu zareagowałabym tak samo
asiula123w jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-13, 22:03   #3
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Czy to jest normalne?

Cytat:
Napisane przez asiula123w Pokaż wiadomość

Nie przejmuj sie, TWOJE ZACHOWANIE JEST NORMALNE Przecież w sumie od mlodości kazda dziewczyna marzy o cudownych zareczynach, pierscionku itd. Na Twoim miejscu zareagowałabym tak samo
Ja nigdy nie marzyłam o zaręczynach. Ba! Nawet o ślubie i białej sukni Jakoś o tym nie myślałam, może dlatego, że dość młoda jestem
(oczywiście ślubu chciałam jak przyszło co do czego, oświadczyny przyjęłam )
Ale mojemu mężowi powiedziałam, że ma szczęście, że oświadczył mi się zanim zaczęłam o tym marzyć
Jak czytam takie historie jak powyższa to cieszę się, że mnie to ominęło

Bo to musi być okropne... Mam znajomą, którą facet tylko zwodzi... Są razem kilka lat, kochają się niby a on jej powiedział, że nie ma zamiaru się oświadczać a ona chciała by wiedzieć, że jest dla niego na prawdę ważna a po takich słowach ma wątpliwości...
__________________
Justi







Edytowane przez XxXJuSstiii
Czas edycji: 2011-07-13 o 22:07
XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-13, 22:08   #4
skimos
Zakorzenienie
 
Avatar skimos
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: 3city
Wiadomości: 5 414
Dot.: Czy to jest normalne?

a gdyby TŻ powiedział Ci wtedy "masz tu pierścionek, teraz możesz się nazywać narzeczoną" to jak by Ci było?
Ja jestem za nie naciskaniem. Dojrzeje, będzie gotowy - oświadczy się. Przecież nie jest ślepy i widzi że znajomi się hajtają. Może właśnie chodzenie po ślubach mu coś ruszy
Wg mnie powinnaś uzbroić się w cierpliwość i dać mu dojrzeć do tego. Bo to, że TY byś chciała, że TY jesteś gotowa, że TY się źle czujesz... to nie znaczy że on ma tak samo.
__________________
Bzium Bzium i Tadam!


skimos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-14, 08:05   #5
rasbeRRY87
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 7
Dot.: Czy to jest normalne?

Skimos-chciałabym, żeby on również dojrzał.
Tylko pytanie kiedy dojrzeje...
Wiem, że nie ma żadnej ''słusznej'' granicy trwania związku po której ludzie powinni się zdeklarować.
Ale z drugiej strony nie jesteśmy nastolatkami, mamy podobne wyobrażenie na temat swojej przyszłości zawodowej/edukacyjnej.
Czuję się podle, kiedy z uśmiechem na ustach opowiada mi o ślubie i dzieciach. Aż mam ochotę go zapytać po co mi o tym mówi skoro nie mam ochoty słuchać.
Czuję się podle w kontaktach z innymi ludźmi, którzy mówią''oh..narzeczony pani to...'', a ja wtedy muszę prostować (chłopak, nie narzeczony).

Najgłupsze jest chyba to, że truje się myślami o tym.
Niby wszystko jest ok-wyznaczyłam sobie plan działania, szkoła i praca.
Alez drugiej strony ten cholerny temat kładzie na wszystkie plany cień...
Jest mi przykro, że wręcz muszę się dopominać, ale niestety nie potrafię tego tematu zamknąć.
Eh...
rasbeRRY87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-14, 09:29   #6
evoonia86
Zakorzenienie
 
Avatar evoonia86
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 589
Dot.: Czy to jest normalne?

Twoje zachowanie jest normalnie- nie ma się co dziwić, że oczekujesz pewnych deklaracji. jesteś w wieku, kiedy niektóre kobiety zaczynają odczuwać potrzebę bycia kimś więcej niż "tylko dziewczyną".
znam parę, która była ze sobą 10 lat- facet ciągle odkłądał zaręczyny i ślub, bo ciągle było coś wazniejszego: jak znajde lepszą pracę- znalazł i nic; jak skończe podyplomówkę- skończył i nic; jak kupimy mieszkanie- kupili i nic. w końcu dziewczyna powiedziała dość- zostawila go jak miała 30 lat na karku. to była trudna decyzja, ale w niedługim czasie poznała chłopaka, który mial trochę inne podejście do życia i za rok stają na ślubnym kobiercu. teraz dziewczyna żałuje, że nie kopnęłą tamtego w tyłek wczesniej, bo odeszłoby jej sporo problemów i nerwów. na poprzedniego faceta nie naciskala na ślub- wprost przeciwnie, sama go jeszcze przed wszystkimi usprawiedliwiała. szkoda tylko, że tak opóźno zorientowała się, że jemu wcale nie zalezy na ślubie, a życie bez żony u boku było dla niego fajną zabawą.
nie pisze tego po to, żeby Cię namówić na odejście od faceta. po prostu weź swojego chłopa za fraki i pogadaj z nim raz a konkretnie: czego Ty oczekujesz, czego chce On i znajdźcie wspólny kompromis. nie pozwól, żeby jego "chcenie" przyćmiło Twoje pragnienia czy marzenia. przecież nie musicie od razu ustalać daty slubu, ale dobrze jest wiedziec na czym się stoi. jak CI powie, że nie chcę w ogóle ślubu, to przynajmniej będziesz miala wszystko jasne i sama zadecydujesz co w takim układzie dalej, a tak będziesz się tylko gryzła.
mam nadzieję, że rozmowa Wam pomoże i dojdziecie do współnych (dobrych dla obu stron)wniosków.
__________________
Jako mąż i żona
evoonia86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-14, 10:11   #7
rasbeRRY87
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 7
Dot.: Czy to jest normalne?

Żeby było zabawniej często z jego ust słyszę:
chciałbym zmienić stan cywilny przed 30,
chciałbym mieć dwójkę dzieci
itp itd

Rok temu o tej porze bardzo się kłóciliśmy bo zaczęłam mieć poważną obsesję na punkcie zaręczyn.
Płakałam, jak widziałam zdjęcia koleżanek na FB, które z dumą pokazywały swoje zdjęcia ze ślubu.
W pewnym momencie trochę się uodporniłam.
Rok temu słyszałam,że ''jak zamieszkamy ze sobą i minie kilka miesięcy''.
Później słyszałam, że wiele rzeczy się zmienia i wspólne zamieszkanie nie jest warunkiem koniecznym.
Teraz znowu wróciliśmy do punktu wyjścia.
Jak już pisałam wcześniej w sobotę jest ślub jego koleżanki z byłej pracy.
Ja również ją znam, ale na zasadzie''cześć,co słychać''.
Podjęłam decyzję, że nie idę. Zapewne będzie zły i stwierdzi, że jestem egoistką bo myślę o sobie, a nie o nas.
rasbeRRY87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-07-14, 10:55   #8
Chatka
Wtajemniczenie
 
Avatar Chatka
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 444
Dot.: Czy to jest normalne?

Cytat:
Napisane przez rasbeRRY87 Pokaż wiadomość
Żeby było zabawniej często z jego ust słyszę:
chciałbym zmienić stan cywilny przed 30,
chciałbym mieć dwójkę dzieci
itp itd

Rok temu o tej porze bardzo się kłóciliśmy bo zaczęłam mieć poważną obsesję na punkcie zaręczyn.
Płakałam, jak widziałam zdjęcia koleżanek na FB, które z dumą pokazywały swoje zdjęcia ze ślubu.
W pewnym momencie trochę się uodporniłam.
Rok temu słyszałam,że ''jak zamieszkamy ze sobą i minie kilka miesięcy''.
Później słyszałam, że wiele rzeczy się zmienia i wspólne zamieszkanie nie jest warunkiem koniecznym.
Teraz znowu wróciliśmy do punktu wyjścia.
Jak już pisałam wcześniej w sobotę jest ślub jego koleżanki z byłej pracy.
Ja również ją znam, ale na zasadzie''cześć,co słychać''.
Podjęłam decyzję, że nie idę. Zapewne będzie zły i stwierdzi, że jestem egoistką bo myślę o sobie, a nie o nas.
Zgadzam się z wypowiedzią evooni. Naciskanie na ślub czy pierścionek kiedy facet tego nie chce to jedno, a postawienie sprawy jasno, kiedy jesteście dłuższy czas razem, macie podobne wartości i łączy Was uczucie i związek, to zupełnie co innego. Kiedy następnym razem usłyszysz, że chce zmienić ten stan cywilny, albo że chce mieć 2 dzieci spytaj wprost: z kim? Bo jeśli z Tobą, to chciałabyś to wiedzieć, żeby sobie zaplanować przyszłość. Możesz przy okazji powiedzieć, że Ty też chcesz tego samego i chcesz tego z Nim.
Generalnie jeśli po 3 latach związku w tym wieku nie wiesz nawet, czy oboje chcecie tego samego ze sobą, to znaczy, że czas na poważną rozmowę o teraźniejszości i o przyszłości.
Moim zdaniem brakuje Wam w związku najbardziej podstawowej komunikacji. Trzeba to zmienić, żeby nie doszło do takiej sytuacji, jak to opisała evoonia.
__________________

"Starych szanuj, młodych ucz, mądrych słuchaj, a głupich znoś cierpliwie."

Chatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-14, 11:19   #9
rasbeRRY87
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 7
Dot.: Czy to jest normalne?

To, że ze mną chce mieć te dzieci i wziąć ślub to wiem.
Ale chyba nie ta kolejność.
Co mnie wkurza w tej całej sytuacji?Niepewność
Mój Tż chyba chciałby, żeby wszystko było idealnie.
Zero klótni,zero odmiennych poglądów na życie i różne sprawy.
I ciągłe ''zabezpieczenie''.
Do każdej sytuacji musi być wyjście b,wyjście c i inne wyjścia...
Kiedy powiedział mi o warunku wspólnego zamieszkania ze sobą, żeby się zaręczyć to z lekka parsknęłam śmiechem.
Wiem,że wtedy ludzie najlepiej są w stanie się poznać, ale znam mnóstwo par,które NIE MIESZKAŁY PRZED ZARĘCZYNAMI, a jednak w momencie wspólnego zamieszkania było jeszcze fajniej i podjęły decyzję o ślubie.
Tż często mi wypomina mój stosunek do dzieci-kiedyś ich bardzo nie chciałam mieć, teraz uważam,że wiek około 30 lat będzie ok, żeby się o nie starać. To też jest źle bo ''skąd on ma wiedzieć, że mi się nie odwidzi''.
Powiedziałam mu jak ja to widzę.

Zastanawiałam się kiedyś dlaczego mi na tych zaręczynach zależy.
Doszłam do wniosku, że chciałabym mieć jakikolwiek stały punkt odniesienia w życiu.
Moja samoocena też raczej należy do tych niższych, aniżeli wyższych.
I to wszystko się tak niefajnie składa.
rasbeRRY87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-14, 11:32   #10
Miecia85
Raczkowanie
 
Avatar Miecia85
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 64
Dot.: Czy to jest normalne?

Wszystko zależy od podejścia. Widzisz ja np. na każdego i do każdego mojego chłopaka byłego i obecnego mówiłam narzeczony hm to tylko słowo No i piszesz że głupio Ci jak chłopak przedstawia Cię jako swoją dziewczynę, co mogły powiedzieć moje sympatie kiedy w wieku 16-18 lat przedstawiałam ich jako narzeczonych ale jak mówiłam kwestia podejścia.
Po drugie ja też swojemu narzeczonemu kręciłam dziurę w brzuchu no i teraz wypomina mi, że zepsułam nasze zaręczyny a on tak wszystko starannie planował, a jak ja tak się piekliłam to jemu się nie chciało starać.
Po trzecie wybierając teraz grawer na obrączki on chciał tylko jeden "zmusiła mnie" w zaproszeniu też jest "Bogu ducha winien", oczywiście wszystko w żartach ale za 10 lat kto wie co będzie. Znam pary które się nie zaręczyły a od kilkunastu lat są małżeństwem.

Moja rada planuj ślub nie zaręczyny, a pierścionek kup sobie sama, biżuterii nigdy za wiele.
__________________
10 wrzesień 2011
Miecia85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-14, 12:04   #11
capriola_87
Zakorzenienie
 
Avatar capriola_87
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 812
Dot.: Czy to jest normalne?

Ja tak jak Ty mam 24 lata, TŻ 28 i jesteśmy ostatnimi w naszej "paczce" którzy nie są zaręczeni lub po ślubie...Rozmawiamy o tym, zgadzamy się ze sobą że to kiedyś nastąpi ale żadnych deklaracji nie było, więc tak sobie oglądam te pierścionki, obrączki, suknie i CZEKAM...


A tak w ogóle to zapraszam do nas

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=539797

tu się możesz wygadać
__________________
capriola_87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-07-14, 12:40   #12
najfajniejsza
Zakorzenienie
 
Avatar najfajniejsza
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
Dot.: Czy to jest normalne?

Cytat:
Napisane przez Miecia85 Pokaż wiadomość
Wszystko zależy od podejścia. Widzisz ja np. na każdego i do każdego mojego chłopaka byłego i obecnego mówiłam narzeczony hm to tylko słowo No i piszesz że głupio Ci jak chłopak przedstawia Cię jako swoją dziewczynę, co mogły powiedzieć moje sympatie kiedy w wieku 16-18 lat przedstawiałam ich jako narzeczonych ale jak mówiłam kwestia podejścia.
Po drugie ja też swojemu narzeczonemu kręciłam dziurę w brzuchu no i teraz wypomina mi, że zepsułam nasze zaręczyny a on tak wszystko starannie planował, a jak ja tak się piekliłam to jemu się nie chciało starać.
Po trzecie wybierając teraz grawer na obrączki on chciał tylko jeden "zmusiła mnie" w zaproszeniu też jest "Bogu ducha winien", oczywiście wszystko w żartach ale za 10 lat kto wie co będzie. Znam pary które się nie zaręczyły a od kilkunastu lat są małżeństwem.

Moja rada planuj ślub nie zaręczyny, a pierścionek kup sobie sama, biżuterii nigdy za wiele.
aż nie wiem, co napisać...

RasbeRRY - zapraszamy do zazdrośnic. Co prawda nazwa wątku wzięła się z pierwszego wątku tej ”serii”, czyli Zazdroszczenia zaręczonym dziewczynom, ale to tak naprawdę grupa koleżanek, które mają podobne odczucia, problemy, wątpliwości do Twoich.
najfajniejsza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-14, 14:21   #13
Calipso88
Zadomowienie
 
Avatar Calipso88
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Wiadomości: 1 253
Dot.: Czy to jest normalne?

Powiem tak - jestesmy ze sobą 2 lata ale ... mam to samo i status "dziwczyny" też zaczyna mnie wkurzać :P
__________________
"opozycja bzykającego komara też jest opozycją" Kisielewski


RAZEM OD : 3.V 2009r
Calipso88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-14, 14:45   #14
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
Dot.: Czy to jest normalne?

A ja Wam powiem, że czasami dobrze jak się tak przeduża, bo idzie uniknąć błędów.
Ja spotykałam się z facetem ponad 4,5 roku. Po 3-cim również zaczęłam już napomykać o zaręczynach. Po 4,5 roku stwierdziłam, że jednak dobrze, że się nie zaręczyliśmy bo chyba chcę innego życia i rozstałam się z facetem.
Rezultat: po 3 mies. spotkałam innego mężczyznę, jako, że miałam 28 lat od razu powiedziałam, że jakby miał zamiar decydować się na wieczne " chodzenie" to pewnie go zostawię. Bo człowiek jeśli naprawdę kocha i jest pewien, że ta druga osoba jest właściwa to z pewnością po 2-ch - 3-ch latach nie musi obawiać się podjęcia decyzji o zaręczynach i ślubie ( pomijam przypadki, gdy sytuacja na taką decyzję nie pozwala np. trzeba uzbierać pieniądze, zależność od rodziców, która przeszkadza, zbyt młody wiek ). Później już milczałam. Po roku oświadczył się, za rok planujemy ślub.

Co więcej mężczyźni często doceniają wiele spraw/relacji gdy na trochę ją stracą. Mój były mężczyzna obudził się po 6 miesiacach po rozstaniu i do teraz pisze, że mnie mu brakuje. Nie jest to co prawda przyjemne, bo wolałabym by był szczęśliwy z inną, ale może w tym szaleństwie jest metoda. Może warto niektórym pokazać co tracą.

Życzę Wam powodzenia Dziewczyny !!!!
Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-14, 16:33   #15
rasbeRRY87
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 7
Dot.: Czy to jest normalne?

I usłyszałam, to co miałam usłyszeć.
Tż stwierdził,że on NIGDY nie mówił nic o ''zmianie warunków''.
Stwierdził, że związek ze mną jest trudny.
Jednakże on jest pewny,że jestem kobietą z którą chce wziąć ślub.
Powiedział mi :dopóki ze sobą nie zamieszkamy to nie będzie zaręczyn.
Czyli prawdopodobnie przez kolejne dwa lata będę ''tylko dziewczyną'' czyli w sumie będąc 5 lat w związku będę panienką do towarzystwa.
Tż stwierdził, że ja sama wywołałam ten przykry nastrój między nami (jako konwekwencja mojej potrzeby zaręczenia się).
Dostałam obuchem w łeb, ale teraz mam przynajmniej klarowną sytuację.
Na polu życia osobistego poniosłam sromotną klęskę, zabieram się więc za inne poletka.
A do zazdrośnic nie przyłączę się bo po co?
Przez 2 lata będę pisać, jak to chciałabym być narzeczoną?
Po co,skoro i tak to nic nie zmieni...
rasbeRRY87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-14, 17:13   #16
aluniaaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar aluniaaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 18 294
Dot.: Czy to jest normalne?

Droga autorko!

Doskonale cie rozumiem i mialam to samo, nie wystarczylo mi bycie "tylko" dziewczyna i to po 6 latach bycia razem! I rowniez zareczyny nie oznaczaja dla mnie od razu szukania sali i zamawiania zaproszen! Banalnie powiem, ale porozmawiaj z nim o tym. Mowilas mu o swoich watpliwosciach? W ogole mysle, ze jakbys powiedziala mu dokladnie to samo co nam tutaj napisalas, duzo by to dalo! My nie mieszkamy razem, slub planujemy dopiero jak bedziemy miec swoj kąt. Takze moze uspokoj go, ze zareczyny to nie od razu slub... Moze on sie boi tych przygotowan? Sama nie wiem
__________________
Razem 14.08.2004
Zaręczeni 14.01.2011

Małżeństwo 06.09.2014
aluniaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-14, 20:27   #17
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Czy to jest normalne?

A ja twojego faceta rozumiem. Co to zmieni? Co zmieni fakt, że będziesz miała ten pierścionek i deklaracje? ja rozumiem, że chcesz "zaliczyc" kolejny etap. Ale to przyjdzie, z czasem. Ja jestem z tej drugiej strony. Jestem z facetem ponad 4 lata, tworzymy fajny związek, on czasem przebąkiwał o wspólnej przyszłości, czasem gadamy o naszym ślubie , ale ja NIE CHCĘ w tym momencie zaręczyn. Chcę zaręczyn po wspólnym mieszkaniu, kiedy poznamy się od podszewki, kiedy będziemy razem żyć jak rodzina. I to nie tak, że chce się upewnić czy tam sprawdzić, bo nie o to chodzi. Dla mnie narzeczeństwo to dojrzały krok, więc chce go przekroczyć prowadząc dojrzałe życie, a nie jako dziewczyna na garnuszku rodziców. Moim zdaniem facet zachowuje się rozsądnie. Przecież to nie znaczy, że nie chce dzielić z Tobą życia... a takie naciskanie na zaręczyny, jakaś dziwna presja? To tylko może obrzydzić myśl o tym...

Może coś Ci da to spojrzenie z innej strony
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-14, 20:55   #18
rasbeRRY87
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 7
Dot.: Czy to jest normalne?

Witajcie dziewczyny
Dziękuję za wszystkie wypowiedzi.
Niestety sprawa nie jest tak jednostronna jak sama ją przedstawiałam.
Tż powiedział mi o swoich obawach i o tym,że był taki moment, gdy bardzo intensywnie myślał o zaręczynach.
Mam trudny charakter.
Moja rodzina niby jest normalna-z wierzchu.Obydwoje pracujący rodzice, ale od środka małe piekiełko.
W wieku nastu lat zachorowałam na depresję, później byłam kilka raz w związku z bardzo toksycznym facetem i zjawił się Tż...
Wszystko to jest strasznie skomplikowane, ale wierzę, że uda nam się.
Dziękuję raz jeszcze za wszystkie wypowiedzi
rasbeRRY87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-15, 07:47   #19
T'ai
Zakorzenienie
 
Avatar T'ai
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
Dot.: Czy to jest normalne?

no właśnie, może on jednak gotowy nie jest?
dla facetów to też nie jest łatwa decyzja

powiem szczerze, po 3-4 latach znajomości z moim TŻ-em przemknęło mi przez myśl że mógłby się oświadczyć a jak już mnie zabrał któregoś razu na rocznicę nad morze to sobie sama narobiłam nadziei
byłam trochę rozczarowana ale nie dałam po sobie poznać i stwierdziłam że olewam sprawę

więc kiedy już do tego doszło byłam w takim szoku i w ogóle się nie spodziewałam
później zapytałam czemu akurat teraz, czemu zwlekał tyle
wiesz co mi odpowiedział?

że mieliśmy przejściowe problemy, kłóciliśmy się, że nie był do końca pewny, że miał obawy, że czekał aż pokończymy studia (jeden wydatek mniej) i zaczniemy tak zarabiać by móc coś odłożyć, potem zamieszkać.........
może jego dręczą podobne myśli? dla faceta taka deklaracja również wymaga jakiejś tam odwagi i zdecydowania
T'ai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-15, 09:39   #20
alusia511
Raczkowanie
 
Avatar alusia511
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z daleka..
Wiadomości: 393
Dot.: Czy to jest normalne?

.

Edytowane przez alusia511
Czas edycji: 2011-07-15 o 22:07
alusia511 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-15, 11:11   #21
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Czy to jest normalne?

Cytat:
Napisane przez Calipso88 Pokaż wiadomość
Powiem tak - jestesmy ze sobą 2 lata ale ... mam to samo i status "dziwczyny" też zaczyna mnie wkurzać :P
Serio?

Ja chyba jakaś dziwna jestem, bo po 2 latach związku w ogóle nie w głowie były mi zaręczyny, po co się tak spieszyć i stresować niepotrzebnie brakiem pierścionka?
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-15, 11:51   #22
izotropia
Rozeznanie
 
Avatar izotropia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 726
Dot.: Czy to jest normalne?

Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość
Serio?

Ja chyba jakaś dziwna jestem, bo po 2 latach związku w ogóle nie w głowie były mi zaręczyny, po co się tak spieszyć i stresować niepotrzebnie brakiem pierścionka?
Na to wychodzi znam przypadek gdzie dziewczyna po 3 miesiącach chciała zaręczyn... bodajże po 2 latach dopięła swego, po kolejnych dwóch był ślub.... ale przed ślubem w kłótni wypomniał jej, że on tego nie chciał a ponieważ ja ich poznałam to jej powiedział że go w to wplątałam i mam go wyplątać - na ślubie/weselu nie byłam, bo jak mogłam tam iść jak on ma do mnie pretensje... ? trochę mi żal relacji z koleżanką bo przyjaciółką nie mogę o niej napisać.

Tak, dla mnie to jest normalne, że chcesz wiedzieć na czym stoisz i co z Wami będzie, ale nic na siłę. Pogadaj spokojnie pogadaj.
Mój TŻ po chyba miesiącu powiedział, że mi się za rok oświadczy - nie uwierzyłam i potraktowałam to jako żart... wtedy nawet nie byłam do końca pewna że tego chcę, ale z czasem nabrałam tej pewności i rozmawialiśmy więcej o przyszłości... tak dotrzymał słowa po roku zaręczyliśmy się
Ja bym chodziła na śluby/wesela i bawiła się dobrze bez czekania na pierścionek po jednym ślubie para bez daty - tacy wieczni narzeczeni postanowili się pobrać
izotropia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-15, 12:03   #23
Calipso88
Zadomowienie
 
Avatar Calipso88
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Wiadomości: 1 253
Dot.: Czy to jest normalne?

Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość
Serio?

Ja chyba jakaś dziwna jestem, bo po 2 latach związku w ogóle nie w głowie były mi zaręczyny, po co się tak spieszyć i stresować niepotrzebnie brakiem pierścionka?

No serrio serrio ale u mnie to może wynika z tego, że mój TŻ CHCE już szukać sali (ba - już ją znaleźliśmy), chce wszystko załatwiać do ślubu- a pierścionka nie ma Tak dziwnie jest wszytsko organizować i co jesteśmy np w kościele "dzień dobry ja i moja dziewczyna chcemy wziąść ślub..." to mi brzmi śmiesznie.
__________________
"opozycja bzykającego komara też jest opozycją" Kisielewski


RAZEM OD : 3.V 2009r

Edytowane przez Calipso88
Czas edycji: 2011-07-15 o 12:04
Calipso88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-19, 18:13   #24
marza_mr
Zakorzenienie
 
Avatar marza_mr
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7 321
Dot.: Czy to jest normalne?

Cytat:
Napisane przez rasbeRRY87 Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny
Podczytuję wizaż od kilku miesięcy.
Nigdy się nie wypowiadałam, ale zawsze jest ten pierwszy raz.
Chciałabym poruszyć pewien problem,który dotyczy narzeczeństwa.
Jestem z Tż 3 lata(''stuknęło'' tydzień temu).
Ja mam 24,Tż 26.
W związku z pewnymi zawirowaniami natury medycznej dopiero w tym roku podejmę studia zaoczne.
Tż ma stałą pracę, jest po studiach inżynierskich.
Nie mieszkamy razem.
A teraz to do czego zmierzam...
Wiem, że Tż jest właściwym mężczyzną. Czuję się przy nim bardzo dobrze(on zresztą w moim towarzystwie również). Każde z nas odkłada pewną kwotę miesięcznie, żeby w następnym roku móc wyprowadzić się z domu i mieć cokolwiek na start. Tż często wspomina, że chciałby przed 30 zmienić stan cywilny. W pewnym momencie naszego związku zaczęłam dążyć do rozmów dotyczących narzeczeństwa, wspólnej przyszłości itp...
Wspólna przyszłość,ślub-tak
Narzeczeństwo-nie. Tż dostaje białej gorączki jak wymawiam jakiekolwiek słowo związane z narzeczeństwem. Kiedyś powiedział mi, że on nie czuje się gotowy. A jak zapytałam co mogłoby spowodować jego gotowość to nie był w stanie mi odpowiedzieć.
Dookoła nas coraz więcej wspólnych/jego/moich znajomych zaręcza się/bierze ślub/mają dzieci.
Dla mnie zaręczyny nie są równoznaczne z wyznaczeniem daty ślubu i rozglądaniem się za salą. Nie mam również wymagań, co do chociażby pierścionka zaręczynowego. Nigdy nie powiedziałam:pierścionka poniżej 1,5 tys. nie przyjmę. Więc nie o pieniądze tutaj chodzi.
Ja się źle czuję, gdy jestem przedstawiana jako ''jego dziewczyna''.
Czasem odnoszę wrażenie, że pomimo tych wszystkich fajnych chwil jakie ze sobą przeżyliśmy i tego, co nas łączy to jesteśmy ''tylko'' parą.
Brakuje mi wyraźnej deklaracji: tak,jesteś TĄ kobietą.
W sobotę znajoma Tż bierze ślub kościelny. Nie mam ochoty iść. W sierpniu ślub bierze moja koleżanka. Dostałam zaproszenie,ale też nie mam ochoty iść.
Chce mi się płakać, kiedy rozmawiam z dziewczynami mającymi podobny staż do naszego i które albo za chwilę będą ślubować, albo już to zrobiły.
To nie jest kwestia żadnej chorej zazdrości czy nienawiści. Jest mi po prostu strasznie smutno z tego powodu.
Czy zachowuje się normalnie?
Czasem, kiedy znowu słyszę o jego wizji ślubu to mam ochotę ironicznie rzucić:najpierw powinny być zaręczyny,dopiero później ślub...
Oczywiście moje oczekiwania wpływają na jakoś naszego związku.
Coraz bardziej czuję, że ten temat to takie zamknięte koło...
Ale taki jest własnie sens narzeczeństwa wg mnie, zaręczamy się czyli planujemy ślub (ustalając datę i inne szczegóły) i wspólne życie. Bo co fajnego jest w zaręczynach po których nie ma żadnych planów odnośnie wspólnego życia? To po co one by były, żeby mieć pierścionek na palcu?

A odnośnie Twojej sytuacji nie naciskałabym, to bez sensu. Poczekaj jeszcze trochę, Twój TŻ wie już, ze zależy Ci na ślubie, a jeśli po jakimś czasie nadal nic nie będzie się zmieniało i on nadal będzie tylko mgliście wspominał o ślubie przed 30 bez żadnych konkretów, to będziesz mieć niestety jasna odpowiedź.
marza_mr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-20, 21:30   #25
GRUBSTEIN
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 270
Dot.: Czy to jest normalne?

Muszę się raczej zgodzić z Twoim chłopakiem - albo przyszłym narzeczonym, jeśli wolisz.
Sprawiasz wrażenie lekko niestabilnej emocjonalnie. Brak pewności siebie i desperacja nie są dla mężczyzny pociągającymi cechami. Masz DOPIERO 24 lata Głowa do góry! Zdobywaj świat a nie pierścionki!
GRUBSTEIN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-21, 18:54   #26
Rogalia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 54
Dot.: Czy to jest normalne?

Och te zareczyny. Ja ze swoim obecnym mezem po 4 miesiacach znajomosci zdecydowalismy sie na slub, zalatwilismy wszystko w ciagu miesiaca, choc mieszkalismy od siebie 300km. 2 tygodnie przed slubem przypomnialam sobie, ze zareczyn nie bylo Na wariata szukalismy pierscionka, no bo wypada i obraczek, najzwyklejszych w swiecie z zoltego zlota, tradycyjnych. Pierscionek byl skromny, nietypowy i sama go sobie wybralam, obraczki tez. Moj maz chcial okazalsze, ale bylam uparta. Obraczke rok pozniej zgubil, ja zalozylam srebrna, bo lubie srebro, a pierscionek i obraczka leza w kasetce. Tak wszystko szybko i bez ceregieli. A razem jestesmy juz ponad 9 lat i jest super

Rasberry87 nie martw sie pierscionkiem, nie prostuj wypowiedzi ludzi, niech nazywaja cie narzeczona Lepiej skup sie na waszym zwiazku i przyjrzyj sie dobrze waszym relacjom. Jesli pasujecie do siebie to bedziecie razem.
Narzeczenstwo niczego nie gwarantuje. Sama musisz byc silna wewnetrznie i pewna swojej wartosci, czy to z facetem u boku czy bez.
Moja kolezanka byla 10 lat narzeczona!!! i 2 miesiace przed slubem jej luby poznal inna ( nota bene tez moja kolezanke), po 2 tygodniach wpadli, 3 miesiace pozniej sie pobrali.
Pierscionek niczego nie gwarantuje, nawet slub.

Zycze wewnetrznej radosci, masz dopiero 24 lata
Rogalia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-26, 11:43   #27
lila26
Raczkowanie
 
Avatar lila26
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 198
GG do lila26
Dot.: Czy to jest normalne?

Wiem co czujesz, miałam podobnie. Ja z moim narzeczonym jesteśmy razem 8,5 roku, (ja mam 26 lat, mój TŻ 27). Miałam okres w którym też zaczęłam męczyć TŻ o zaręczyny - tak w 5. roku bycia ze sobą. Jednak po pewnym czasie stwierdziłam, że dam sobie spokój. Niedługo później zamieszkaliśmy ze sobą i się zaręczyliśmy. Za kilka miesięcy ślub. To co mogę doradzić to to, zebyś na kilka miesięcy nie wspominała o zaręczynach. Żebyś później nie miała wątpliwości, że go zmusiłaś, albo co gorsze Twój TŻ miał by Ci to wypominać.
Dziewczyny mają rację, masz 24 lata to czas na zabawę czy zdobywanie świata
Z czasem się wszystko ułoży, potrzeba tylko odrobbinę cierpliwości Powodzenia
__________________
Porażka inspiruje zwycięzców. To jest ich największy sekret.
lila26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 18:35   #28
anioleczek2112
Raczkowanie
 
Avatar anioleczek2112
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 271
Dot.: Czy to jest normalne?

Twoje zachowanie jest jak najbardziej NORMALNE i ja doskonale rozumiem dlaczego to Cię martwi. Ja po 2 latach zwiazku zaczełam ciuchutko marzyć o zaręczynach. Ale nie mówiłam tego głośno, bo nie chciałam naciskać i nie chcialam aby mój TŻ oświadczył mi się bo ja go zmusiłam. Rozmawialismy o tym, ze kiedyś bedziemy mieli własną rodzinę, dom itd. ale nie rozmawialismy o zareczynach. W koncu mnie zaskoczył calkowicie i się oswiadczył. wiem, że zrobił to bo sam chciał i czuł taką potrzebę.
Jeśli Twój partner mówi, ze nie chce zaręczyn to nie ma co go do tego zmuszać. Ja na Twoim miejscu zastnawiałabym sie dlaczego nie chce sie zareczyc.... jesli wie że jestes tą jedyną kobieta to nie powinien miec wątpliwości. ...
anioleczek2112 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-01, 10:04   #29
Bizonia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 54
Dot.: Czy to jest normalne?

Z jednej strony was rozumiem, a z drugiej pomyślcie przed zaręczynami czy możecie polegać na własnym facecie na tyle, że podczas przygotowań do ślubu znajdziecie w nim pomoc i wsparcie.

U nas było cudownie aż do momentu gdy zaczął się 3 miesięczny okres solidnych przygotowań, okazało się, że ten cudowny czar prysnął i poznałam faceta - prawdziwego. A teraz mnie szlak trafia.
Bizonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-01, 15:26   #30
gazia
Raczkowanie
 
Avatar gazia
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: ziemiomorze
Wiadomości: 162
Dot.: Czy to jest normalne?

Witam
myślę, że najlepszym wyjściem jest szczera rozmowa o tym jak każde z Was rozumie pojęcie "zaręczyny". Może okazać się, że oboje myślicie podobnie, tylko nazywacie to inaczej. Polecam szczerą, spokojną rozmowę przy lampce wina. U mnie to zawsze działa
pozdrawiam
gazia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.