Obrona

[inusia88]

Kochane!!

W poniedziałek bronię tytułu licencjata i strasznie zjada mnie stres... Jak wygląda taka obrona?? Zasypują szczegółowo pytaniami?? Dociekają? Czy może luz? Kurczę tak strasznie się denerwuje, ale ja mam tak zawsze, pewnie do sali będę wchodzić na miękkich nogach. Pytania mam podane, ale boje się, że coś przekręcę

[Sweet Chocolate]

.

[inusia88]

Napiszę... Mam nadzieję, że nie będzie tak źle, wszyscy w okół opowiadają, że po wejściu na salę, cały stres opada, ale ze mną to nie wiadomo jak będzie, często ze stresu zapominam jak się nazywam, a co dopiero gdy będę się plątać przy odpowiedziach... echh

[kasica6662]

Będzie dobrze. Musi być Wiesz na każdej uczelni jest inaczej z tego co słyszę, na 1 zadają 2 pytania i wystarczy, a na innej pytają o szczegóły... Tylko nie daj się zwariować i nie popadnij w grupową panikę, bo to najgorsze co może być. Trzymam kciuki

[inusia88]

Właśnie najbardziej boje się grupowej paniki. Komisję mam luźną, wszystkich znam, wszyscy nam wykładali , ale wiadomo, wykład to jedno, a egzamin i obrona to drugie...

[2016062116]

Napisane przez inusia88

Kochane!!

W poniedziałek bronię tytułu licencjata i strasznie zjada mnie stres... Jak wygląda taka obrona?? Zasypują szczegółowo pytaniami?? Dociekają? Czy może luz? Kurczę tak strasznie się denerwuje, ale ja mam tak zawsze, pewnie do sali będę wchodzić na miękkich nogach. Pytania mam podane, ale boje się, że coś przekręcę

Na każdej uczelni wygląda chyba inaczej, najlepiej dowiedzieć się od studentów z roku wyżej jak wyglądała ich obrona.
Przygotuj się dobrze to będziesz się mniej stresować. Powodzenia

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

Napisane przez inusia88

Właśnie najbardziej boje się grupowej paniki.

To wejdź jako pierwsza

[nynka_1987]

Napisane przez inusia88

Napiszę... Mam nadzieję, że nie będzie tak źle, wszyscy w okół opowiadają, że po wejściu na salę, cały stres opada, ale ze mną to nie wiadomo jak będzie, często ze stresu zapominam jak się nazywam, a co dopiero gdy będę się plątać przy odpowiedziach... echh

Nie ma się czym stresować ;-) Dla mnie obrona licencjatu była nawet przyjemniejsza niż inne egzaminy w czasie studiów. A co do odpowiedzi to zapewne będzie chwila czasu na przygotowanie się do odpowiedzi. Do tego powinniście dostać kartki na której będzie można napisać odpowiedzi na wylosowane pytania i z tej kartki przeczytać nawet. Życzę powodzenia

[inusia88]

Wchodzimy alfabetycznie i jestem trzecia w kolejce... Pytałam mojej kuzynki, która rok wcześniej zdawała ten sam licencjat, z tą samą komisją, na tym samym kierunku itd. Twierdziła, że jest luz, że jak zaczyna się mówić, to zazwyczaj sami dopowiadają, żartują, że obrona przypomina bardziej rozmowę na dany temat niż egzamin.

[2016062116]

Napisane przez inusia88

Wchodzimy alfabetycznie i jestem trzecia w kolejce... Pytałam mojej kuzynki, która rok wcześniej zdawała ten sam licencjat, z tą samą komisją, na tym samym kierunku itd. Twierdziła, że jest luz, że jak zaczyna się mówić, to zazwyczaj sami dopowiadają, żartują, że obrona przypomina bardziej rozmowę na dany temat niż egzamin.

Więc sama widzisz, ze nie ma się czym stresować. Po prostu przygotuj się i będzie dobrze.
Jeśli bardzo się denerwujesz to może napij się melisy

[inusia88]

Napisane przez Analeigh

Jeśli bardzo się denerwujesz to może napij się melisy

To chyba dobry pomysł

Odpowiedzi na pytania znam, zresztą dwa z nich to są takie typowo do pracy, w sumie łatwe, na max kilka zdań.

[Sondrina]

Napisane przez inusia88

Wchodzimy alfabetycznie i jestem trzecia w kolejce... Pytałam mojej kuzynki, która rok wcześniej zdawała ten sam licencjat, z tą samą komisją, na tym samym kierunku itd. Twierdziła, że jest luz, że jak zaczyna się mówić, to zazwyczaj sami dopowiadają, żartują, że obrona przypomina bardziej rozmowę na dany temat niż egzamin.

Bo tak jest Ja też miałam komisję z wykładowcami, u których wcześniej zdawałam egzaminy. I też było łatwiej niż na normalnych egzaminach. Pani prof. sypała żartami. Oczywiście, co wykładowca to inny charakter, ale myślę, że jakoś specjalnie złośliwi nie będą Też się broniłam w pon. i to był jedyny "egzamin", do ktorego podeszłam na totalnym luzie.

[inusia88]

Napisane przez Sondrina

Też się broniłam w pon. i to był jedyny "egzamin", do ktorego podeszłam na totalnym luzie.

Jak to zrobiłaś??

[eyo]

ja to tam swoją obronę wspominam tak - więcej straszyli niż to to było warte ;P

a jak czlowiek sam pisał i wie o czym pisał a ponad to z reszty się przygotował - to czego tu się bać?
Wiadomo, zależy od uczelni - ale bóg wie czego nie będą wymagać. To szczerze mówiąc tylko formalność bo żeby studia ukończyć to trzeba było te lata wcześniej pracować.

[Sondrina]

Też nie wiem jak, bo zazwyczaj przed zwykłym kolokwium jestem wielkim kłębkiem nerwów. Może podziałał na mnie tak fakt, że przecież wszystko, o co się mnie pytają, już kiedyś zdałam na 5 i wiem, o czym mówię Poza tym jak przyszłam na uniwerek, to rozmawiałam sobie z ludźmi i żartowałam, a nie powtarzałam Takie powtarzanie przed wejściem może wpędzić w atak paniki

[inusia88]

Napisane przez eyo

ja to tam swoją obronę wspominam tak - więcej straszyli niż to to było warte ;P

a jak czlowiek sam pisał i wie o czym pisał a ponad to z reszty się przygotował - to czego tu się bać?
Wiadomo, zależy od uczelni - ale bóg wie czego nie będą wymagać. To szczerze mówiąc tylko formalność bo żeby studia ukończyć to trzeba było te lata wcześniej pracować.

Pracę pisałam sama, ale chyba przeczytam ją jeszcze ze dwa razy, bo odkąd oddałam ją do dziekanatu, to minęło trochę czasu i parę szczegółów zapewne uciekło mi z głowy.

Napisane przez Sondrina

Też nie wiem jak, bo zazwyczaj przed zwykłym kolokwium jestem wielkim kłębkiem nerwów. Może podziałał na mnie tak fakt, że przecież wszystko, o co się mnie pytają, już kiedyś zdałam na 5 i wiem, o czym mówię Poza tym jak przyszłam na uniwerek, to rozmawiałam sobie z ludźmi i żartowałam, a nie powtarzałam Takie powtarzanie przed wejściem może wpędzić w atak paniki

Już widzę, jak u mnie będą żartować. 15 osób zdających z czego 90% będzie chodzić i marudzić "Nic nie umiem, nic nie umiem"

[Sondrina]

Napisane przez inusia88

Pracę pisałam sama, ale chyba przeczytam ją jeszcze ze dwa razy, bo odkąd oddałam ją do dziekanatu, to minęło trochę czasu i parę szczegółów zapewne uciekło mi z głowy.




Już widzę, jak u mnie będą żartować. 15 osób zdających z czego 90% będzie chodzić i marudzić "Nic nie umiem, nic nie umiem"

Ja się cieszę, że nas grupami podzielono, bo akurat moja grupa jest taka, że prawie nikt się nie uczy przed wejściem, każdy żartuje, opowiada coś, czyli ogólnie luźna atmosfera. Z kolei w innych grupach są osoby, które zawsze panikują, mdleją, powtarzają o drugim terminie. Zatem przed egzaminem jest zawsze panika, ale tym razem nie było, bo zabrakło etatowych panikarzy

[inusia88]

Napisane przez Sondrina

Ja się cieszę, że nas grupami podzielono, bo akurat moja grupa jest taka, że prawie nikt się nie uczy przed wejściem, każdy żartuje, opowiada coś, czyli ogólnie luźna atmosfera. Z kolei w innych grupach są osoby, które zawsze panikują, mdleją, powtarzają o drugim terminie. Zatem przed egzaminem jest zawsze panika, ale tym razem nie było, bo zabrakło etatowych panikarzy

My też jesteśmy dzieleni, ale niestety i w tej grupie i w mojej jest masa panikarzy. Chyba przyjdę za pięć 10 na uczelnie o 10 jest egzamin, więc nie zdążą mnie nakręcić

[Sondrina]

Na 10 Ty wchodzisz czy pierwsza osoba? Bo jeśli Ciebie zapisali na 10, to bądź szybciej, często obrony idą szybciej niż przewidziano to w rozpisce.

[inusia88]

Ja wchodzę jako trzecia. U nas obrona trwa średnio 7 minut, więc sądzę, że 15 po powinnam wejść.

[Sondrina]

Napisane przez inusia88

Ja wchodzę jako trzecia. U nas obrona trwa średnio 7 minut, więc sądzę, że 15 po powinnam wejść.

To pomysł z przyjściem na podaną przez Ciebie godzinę uważam za dobry

[inusia88]

I tak zrobię. Zawsze to mniej stresujących się osób w okół. Dobrze, że nie mamy pytań z toku studiów.

[emza]

ja tez sie bronie w poniedzialek, niestety nie pisalam pracy tylko mamy egzamin z 3 lat <100 pytan 100 minut> nie wiem jak to bedzie, jestesmy dopiero drugim rocznikiem, w zeszlym roku dziewczyny narzekaly. a do tego jeszcze musze zdac praktyczny w srode..juz mi sie sni, jak wszystko myle.... :'( zycze powodzenia!

[inusia88]

Napisane przez emza

ja tez sie bronie w poniedzialek, niestety nie pisalam pracy tylko mamy egzamin z 3 lat <100 pytan 100 minut> nie wiem jak to bedzie, jestesmy dopiero drugim rocznikiem, w zeszlym roku dziewczyny narzekaly. a do tego jeszcze musze zdac praktyczny w srode..juz mi sie sni, jak wszystko myle.... :'( zycze powodzenia!

Dasz sobie radę Dzięki i nawzajem

[dodaja]

Jak ja miałabym podane pytania, to byłabym szczęsliwa i nie panikowałabym. Wiadomo dreszczyk stresu i emocji będzie, ale pomyśl, że inni, np ja Bronią się w piątek i nie mają pytań, także siedzą od trzech tygodni i kują, a zarazem modlą się, żeby dostać fajne pytanie

Powodzenia!

[Chaigata]

Ja mam jutro...
Losuję pytania 2 z 40, trzecie zadają z pracy.
Ja mam pracę napisaną, w dodatku egzamin z 3 lat [pytania sa ale masakryczne] i moja "obrona".
A na 1 osobę jest... 40 minut.

Ja już jestem jak z waty, a jeszcze tyle godzin.

[luskap]

Ja obronę mam 11-go i też nie mam podanych pytań i najbardziej się obawiam, że nie odpowiem...

[inusia88]

Napisane przez luskap

Ja obronę mam 11-go i też nie mam podanych pytań i najbardziej się obawiam, że nie odpowiem...

Ja chyba najbardziej boję się tego, że zbyt mało powiem, albo że przekręcę fakty.

[ulinkaaa]

Ja wspomniam bardzo milo zarowno obrone licencjata, jak i magistra. Podeszlam na luzie, na licencjacie czlonkow komisji znalam, bo mialam z nimi zajecia, na mgr wszyscy procz promotora byli mi nieznani, ale mimo to wspomniam bardzo przyjemnie, mimo, ze wczesniej bylo duzo nauki.

[martoosia247]

Dziewczyny ja w srode bronie licencjata i od wczoraj dopadł mnie stres :/ Pewnie dlatego że zaczęło się wypisywanie (ile i co umiesz). Dziś w nocy to spać nie mogłam. Podejrzewam, że tak będzie do środy. Pytania nam podali i jeszcze jedno z pracy będzie. Boję się, bo mam wrażenie, że jak tam wejdę to nic nie powiem ze stresu. A najgorsze jest czekanie i nasilająca się grupowa nerwówka.

[inusia88]

Napisane przez martoosia247

Dziewczyny ja w srode bronie licencjata i od wczoraj dopadł mnie stres :/ Pewnie dlatego że zaczęło się wypisywanie (ile i co umiesz). Dziś w nocy to spać nie mogłam. Podejrzewam, że tak będzie do środy. Pytania nam podali i jeszcze jedno z pracy będzie. Boję się, bo mam wrażenie, że jak tam wejdę to nic nie powiem ze stresu. A najgorsze jest czekanie i nasilająca się grupowa nerwówka.

Mi trochę stres minął, a bronię się jutro. Ale będzie dobrze!! Musi być