Biuro pracy Jobman - pracował ktoś? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-06-13, 12:45   #1
agataa95
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 96

Biuro pracy Jobman - pracował ktoś?


Ile mniej więcej płacą? W Internecie znaleźć można dużo negatywnych opinii, np. że płacą 5 zł/h, a mają głównie pracę na kasach. Czy naprawdę tak źle płacą? Przecież ja rozdając ulotki miałam więcej. I jak to jest ze szkoleniami? Jeśli zapiszę się na następny tydzień na kasę, a nigdy wcześniej tak nie pracowałam to zrobią mi wcześniej szkolenie czy pierwszy dzień pracy będzie szkoleniem?
agataa95 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-13, 21:35   #2
21kasia21
Work, work, work
 
Avatar 21kasia21
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 255
Dot.: Biuro pracy Jobman - pracował ktoś?

Cytat:
Napisane przez agataa95 Pokaż wiadomość
Ile mniej więcej płacą? W Internecie znaleźć można dużo negatywnych opinii, np. że płacą 5 zł/h, a mają głównie pracę na kasach. Czy naprawdę tak źle płacą? Przecież ja rozdając ulotki miałam więcej. I jak to jest ze szkoleniami? Jeśli zapiszę się na następny tydzień na kasę, a nigdy wcześniej tak nie pracowałam to zrobią mi wcześniej szkolenie czy pierwszy dzień pracy będzie szkoleniem?
5zł/h netto czy brutto?
U mnie kierowca, a więc można by rzec, że osoba z odpowiednimi kwalifikacjami ma na zleceniu 7,50zł brutto/h.
Śmiech na sali...
__________________
"...są w życiu chwile, w których trzeba podjąć ryzyko i dać się ponieść szaleństwu."
mikroREKLAMA
*** Szukasz oryginalnego prezentu na ślub, urodziny, rocznicę, komunię albo chrzciny? ***
Projektowanie i realizacja indywidualnych zamówień: prezentów rocznicowych, podziękowań dla gości, figurek na tort, kolczyków, magnesów itp.

Ta reklama pokazywana jest pod 3 255 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
21kasia21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-14, 13:29   #3
cath393
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6
Dot.: Biuro pracy Jobman - pracował ktoś?

W moim przypadku, osoby nie uczącej się, najniższą stawkę (już na rękę) miałam 4,8 zł/h - na umowę zlecenie, a najwyższą 5,6zł/h - umowa o dzieło. Z tym, że byłam jako pracownik hali, więc jak to jest na kasie, niestety nie powiem.
cath393 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-15, 16:18   #4
ilo16na
Zakorzenienie
 
Avatar ilo16na
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
Dot.: Biuro pracy Jobman - pracował ktoś?

Ja pracowalam .
5,50 w dzien 6 zl na reke na nockach.
Pracownikiem hali bylam i i na stoisku z bakaliami(tu sie wynudzilam..)
Ogolnie praca nie byla ciezka... placili zawsze na czas...
ale niestety 5.50 to strasznie malo.
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.

  • "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"

ilo16na jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-15, 19:21   #5
201703081551
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
Dot.: Biuro pracy Jobman - pracował ktoś?

Zależy gdzie i na jakim stanowisku, plus czy jesteś osobą uczącą się czy nie.

Generalnie w moim wielkim mieście 6,5 na kasie dla osoby uczącej się, ok.5 zł dla nie uczącej się.
Jako "wykładacz towaru" 6 zł dla studenta, ok.4,6zł (?) dla nie uczącej się-czy to na nockę czy w dzień. Bywały też zlecenia na dzieło gdzie-obojętnie czy uczeń czy nie- 7 zł netto.

No, nie będę kłamać, bardzooo mało tak czy siak
Jako hostessa ma się przynajmniej 8 zł netto....

Szkolenie jest bezpłatne, idziesz po prostu do jakiegoś sklepu/marketu i inna kasjerka uczy Cię jak masz kasować. Przeważny ktoś z Jobmana musi to robić za pracowników sklepu. Niestety jest odpowiedzialność materialna (zabierają Ci z pensji każde manko), ale jako bonus masz pkt za każdą przeopracowaną godzinę, takie punkty które w swoim profilu na stronie Jobmana licytujesz i wymieniasz na jakies gadżety czy bilety do kina
Ja pracowałam jako studentka długi czas, więc w razie czego służę pomocą

Edytowane przez 201703081551
Czas edycji: 2013-06-15 o 19:24
201703081551 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-19, 13:15   #6
agataa95
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 96
Dot.: Biuro pracy Jobman - pracował ktoś?

A czy ogólnie praca na kasie jest ciężka? Ile ma się przerw w czasie pracy pracując dla tego biura pracy? Czy łatwo pomylić się wydając resztę? No i boję się też, że skanowanie tych produktów będzie mi szło za wolno.

I czy to prawda, że zapisanie się na jakiś termin w Jobmanie wcale nie gwarantuje, że dostanę pracę w tym terminie, bo i tak pracownik wybiera kto dostanie się do tej pracy? A jeśli tak to czy ciężko się na coś załapać?

Edytowane przez agataa95
Czas edycji: 2013-06-20 o 07:46
agataa95 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-21, 09:23   #7
joanna187
Raczkowanie
 
Avatar joanna187
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 198
Dot.: Biuro pracy Jobman - pracował ktoś?

Pracując w markecie na kasie to masz 15min przerwy liczona od praktycznie z zejścia z kasy. Czyli możesz siedzieć 5-6 godzin i potem iść na przerwę. Na kasie jest ciężko, mamy 30 rodzajów pieczywa w marketach a jeśli się klienta spytamy jaki to rodzaj bo są 3 grzebienie podobne, a różnią się tylko nadzieniem i mają różne ceny, to słyszymy od klienta "Jak można tego nie wiedzieć", "Czy pani tu pracuje", "Ślepa pani"i tego typu docinki. Również od klientów możemy usłyszeć wyzwiska a zwłaszcza od pijanych panów typu "ruszaj dupę szybciej ty p*****o", jak nie sprzedamy alkoholu to "Ty k*****o", i wszelako rodzaju wyzwiska, czasami możemy się dowiedzieć coś ciekawego o naszej rodzinie. Obrażanie kasjera przez klienta jest na porządku dziennym i czujesz się gorzej jak wrzut na pośladkach. Już nie wspomnę o wyjściu do toalety jest ktos ma problemy z pęcherzem lub problemy gastrologiczne to może zapomnieć o pracy na kasie, ponieważ jest wręcz niemożliwe zejście z kasy i załatwienie swojej potrzeby. Ponieważ klient nie rozumie że ma przejść do kasy obok, zawsze są wymówki typu "Ale jeszcze to", "Mam tylko 1 rzecz", "Dlaczego pani zamyka", "Dlaczego pani nie kasuje" itd. Więc ja po 2 latach w markecie nabawiłam się nerwicy i aktualnie od dźwigania boli mnie kręgosłup i czasami bule w podbrzuszu. Ponieważ prócz tego międzyczasie kasjer rozkłada towar przeważnie od 6-9:00 bo wtedy prawie nikt nie przychodzi, i uzupełnia się wody zgrzewki wody, każda szt oddzielnie bo klienci się bulwersują jak muszą rozdzierać folię rączkami, bo pani która idzie do biura na 10 godz zawsze się spieszy, i zazwyczaj o 9 tak jest że wszyscy nerwowi że są kolejki. Klient często maszeruje do kierownika bo kasjerowi nie wypada nie widzieć czy towar aktualnie jest na sklepie czy go niema, kasjer musi wiedzieć gdzie np. jest zupa instant, czy inny artykuł spożywczy, jeśli powiemy że nie wiem to się zaczyna piekło klient myśli że go lekceważymy i może pójść do kierownika na skargę. Jeszcze chciałabym zaznaczyć że pracując jako kasjer siedzimy na kasie około 7:30h, i jeśli wydamy źle, albo nabijemy inaczej jakiś bon, ebon, bo każdy market ma inne bony , zazwyczaj tak jest w markecie na C to musimy zamiast brakujących bonów oddać pieniądze ponieważ tego już nie można skorygować, i pracownik dostaje wtedy 5,50 zł brutto/h x 178h czy 182h umniejszone o manka na kasie. Jeśli różnica będzie zbyt duża lub za duży plus to takiego pracownika można zwolnić dyscyplinarnie, z odpowiednim świstkiem już nie znajdziemy pracy. Praca w markecie to abstrakcyjna praca gdzie klienci którzy nigdy nie pracowali w markecie nie rozumieją jaka to jest dziwna praca, i że pani siedząca na kasie tak jak budowlaniec dźwiga, ponieważ zgrzewka coca-coli warzy 22 kg a często ludzie kupują przecież wodę w zgrzewkach. A pani kasjerka musi przeciągnąć to przez czytnik. I w takie upalne dni już dziś przeciąga ich setki, po takim dniu to ręce odpadają i mózg od cyferek. Na koniec zmiany każdy kasjer liczy kasetkę i tu w zależności od marketu mamy wagę lub nie. Jeśli nie mamy to bilon musimy liczyć ręcznie, to zajmuje około 15-20 min do tego musi podliczyć karty, oczywiście robi to już po godzinach pracy, ponieważ jest to w jego interesie. Jeśli się wszystko zgada to po 30 min idzie do domu, a jeśli nie to musi przez następne 20-30min wyjaśniać dlaczego się zrobiło 2 zł manka, albo dlaczego jest się 40 groszy na plusie.


Praca w markecie ma swoje plusy jeśli pracujesz tam więcej niż rok to przemyślisz pewne sprawy i myślisz tak żeby tam już nie trafić!!!
__________________
Mój blog o pracy: http://www.ofertypracyza-granica.blogspot.com

Chcesz założyć bloga?
Zobacz jak to zrobić --> Kliknij

Pora na dietę zobacz listę koktajli

Edytowane przez joanna187
Czas edycji: 2013-06-21 o 09:33
joanna187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-10-08, 14:22   #8
JaSabina
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 1
Dot.: Biuro pracy Jobman - pracował ktoś?

W stolicy w tej chwili płaca 6,99 netto/h. Wymyślają przy tym jakieś kary za nieobecność, oczywiście śmieciowa umowa. Mi naliczyli karę za ową nieobecność, po czym mi ją anulowali pod warunkiem, ze tam któregoś dnia pójdę do pracy na 8,5 godziny (tyle kasy brakowało do pełnej kwoty tej kary). Poszłam do pracy, odrobiłam te 8,5 godz, dostałam owszem wiadomość, ze kara została anulowana, ale ani złotówki nie dostałam za te dni przepracowane. Dostawałam dalsze zlecenia, ale już wykonywałam tę prace z taka nieufnością, że w końcu dałam sobie spokój z nimi. Proponuję każdemu uważać i najlepiej przeiwdywac sytuacje typu wypadek drogowy czy nawet zatrucie, które uniemożliwią pójście do pracy w danym dniu, gdyż nieobecność należy zgłaszać dwa dni wcześniej. Pozdrawiam wszystkich już oszukanych i tych, co dadzą się naciągnąć na super warunki pracy. Zaznaczę jeszcze aby dokładnie przeczytać umowę, gdyż nikt nie mówi co grozi i za co jak tam idziecie po raz pierwszy.

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Cytat:
Napisane przez joanna187 Pokaż wiadomość
Pracując w markecie na kasie to masz 15min przerwy liczona od praktycznie z zejścia z kasy. Czyli możesz siedzieć 5-6 godzin i potem iść na przerwę. Na kasie jest ciężko, mamy 30 rodzajów pieczywa w marketach a jeśli się klienta spytamy jaki to rodzaj bo są 3 grzebienie podobne, a różnią się tylko nadzieniem i mają różne ceny, to słyszymy od klienta "Jak można tego nie wiedzieć", "Czy pani tu pracuje", "Ślepa pani"i tego typu docinki. Również od klientów możemy usłyszeć wyzwiska a zwłaszcza od pijanych panów typu "ruszaj dupę szybciej ty p*****o", jak nie sprzedamy alkoholu to "Ty k*****o", i wszelako rodzaju wyzwiska, czasami możemy się dowiedzieć coś ciekawego o naszej rodzinie. Obrażanie kasjera przez klienta jest na porządku dziennym i czujesz się gorzej jak wrzut na pośladkach. Już nie wspomnę o wyjściu do toalety jest ktos ma problemy z pęcherzem lub problemy gastrologiczne to może zapomnieć o pracy na kasie, ponieważ jest wręcz niemożliwe zejście z kasy i załatwienie swojej potrzeby. Ponieważ klient nie rozumie że ma przejść do kasy obok, zawsze są wymówki typu "Ale jeszcze to", "Mam tylko 1 rzecz", "Dlaczego pani zamyka", "Dlaczego pani nie kasuje" itd. Więc ja po 2 latach w markecie nabawiłam się nerwicy i aktualnie od dźwigania boli mnie kręgosłup i czasami bule w podbrzuszu. Ponieważ prócz tego międzyczasie kasjer rozkłada towar przeważnie od 6-9:00 bo wtedy prawie nikt nie przychodzi, i uzupełnia się wody zgrzewki wody, każda szt oddzielnie bo klienci się bulwersują jak muszą rozdzierać folię rączkami, bo pani która idzie do biura na 10 godz zawsze się spieszy, i zazwyczaj o 9 tak jest że wszyscy nerwowi że są kolejki. Klient często maszeruje do kierownika bo kasjerowi nie wypada nie widzieć czy towar aktualnie jest na sklepie czy go niema, kasjer musi wiedzieć gdzie np. jest zupa instant, czy inny artykuł spożywczy, jeśli powiemy że nie wiem to się zaczyna piekło klient myśli że go lekceważymy i może pójść do kierownika na skargę. Jeszcze chciałabym zaznaczyć że pracując jako kasjer siedzimy na kasie około 7:30h, i jeśli wydamy źle, albo nabijemy inaczej jakiś bon, ebon, bo każdy market ma inne bony , zazwyczaj tak jest w markecie na C to musimy zamiast brakujących bonów oddać pieniądze ponieważ tego już nie można skorygować, i pracownik dostaje wtedy 5,50 zł brutto/h x 178h czy 182h umniejszone o manka na kasie. Jeśli różnica będzie zbyt duża lub za duży plus to takiego pracownika można zwolnić dyscyplinarnie, z odpowiednim świstkiem już nie znajdziemy pracy. Praca w markecie to abstrakcyjna praca gdzie klienci którzy nigdy nie pracowali w markecie nie rozumieją jaka to jest dziwna praca, i że pani siedząca na kasie tak jak budowlaniec dźwiga, ponieważ zgrzewka coca-coli warzy 22 kg a często ludzie kupują przecież wodę w zgrzewkach. A pani kasjerka musi przeciągnąć to przez czytnik. I w takie upalne dni już dziś przeciąga ich setki, po takim dniu to ręce odpadają i mózg od cyferek. Na koniec zmiany każdy kasjer liczy kasetkę i tu w zależności od marketu mamy wagę lub nie. Jeśli nie mamy to bilon musimy liczyć ręcznie, to zajmuje około 15-20 min do tego musi podliczyć karty, oczywiście robi to już po godzinach pracy, ponieważ jest to w jego interesie. Jeśli się wszystko zgada to po 30 min idzie do domu, a jeśli nie to musi przez następne 20-30min wyjaśniać dlaczego się zrobiło 2 zł manka, albo dlaczego jest się 40 groszy na plusie.


Praca w markecie ma swoje plusy jeśli pracujesz tam więcej niż rok to przemyślisz pewne sprawy i myślisz tak żeby tam już nie trafić!!!
Po1. poprawna polszczyzna, ale czepiać się nie będę bo chyba za bardzo nerwy ponosiły jak to pisałaś. Po2. Pracuję z klientami od 11 lat w różnych branżach, ale przy kasie fiskalnej. Nigdy, przenigdy nie dałam sobą pomiatać żadnemu z nich, nigdy też z nimi nie dyskutowałam zbyt długo, bo nie ma to sensu. Taki przysłowiowy klient, co mu żona nie dała trafia się rzadko, ale krwi napsuje na cały dzień, to fakt. Ostatnio w markecie, w którym pracowałam trafił się facet, który twierdził, że jestem głupia, niedokształcona itp docinki. Najpierw mu przytakiwałam, co go jeszcze bardziej rozwścieczyło, po czym zapytałam czy mnie aż tak dobrze zna, że wydaje o mnie takie opinie? Stwierdził, ze w takich sklepach siedzą tylko głupie baby po zawodówkach. Przedstawiłam mu sytuację kraju, w którym się znajduje, czyli, że przeciętny magister dziś kończąc studia ląduje na kasie w takim właśnie markecie, ponieważ nie ma pracy dla ludzi po studiach. Chodziło o różnicę w wyglądzie jakiegoś pudełka, ten sam producent, ale kolory się różniły, cena oczywiście też. Pan jednak twierdził, że to jedno i to samo. Po jakiś 40 minutach rzucania się i przeklinania mojej osoby pan z wypiekami na twarzy wyszedł bardzo wkurzony mówiąc delikatnie, ponieważ on na mnie wrzeszczał wyzywając mnie jedynie a ja dosyć głośno przedstawiałam mu jedynie swoje argumenty, które jemu się już dawno skończyły. Nie było ludzi w sklepie, więc podyskutowałam z nim z uśmiechem na ustach. łatwo się domyśleć kto wyszedł na większego debila, idiotę, głupiego, k***ę i kretyna (tymi przymiotami mnie ochrzcił w czasie rozmowy). A mój kolega ma np jedną prostą zasadę: je**ć, karać , nie poróżniać i tez nie daje sobie narobić na łeb. Skro klient żąda szacunku ode mnie, niech to działa w obie strony i on niech ten szacunek okaże mi, bo gdyby nie ta tępa kasjerka to on by zakupów nie zrobił, czyż nie tak?
JaSabina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-25, 19:46   #9
Neeva
Raczkowanie
 
Avatar Neeva
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 45
Dot.: Biuro pracy Jobman - pracował ktoś?

Krótko i na temat, oszuści
__________________
Nie śpi się, gdy zaczyna się wojna, śpi się po jej zakończeniu snem wiecznym bądź sprawiedliwym...
Neeva jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-25, 19:49   #10
21kasia21
Work, work, work
 
Avatar 21kasia21
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 255
Dot.: Biuro pracy Jobman - pracował ktoś?

Cytat:
Napisane przez Neeva Pokaż wiadomość
Krótko i na temat, oszuści
A konkrety...?
__________________
"...są w życiu chwile, w których trzeba podjąć ryzyko i dać się ponieść szaleństwu."
mikroREKLAMA
*** Szukasz oryginalnego prezentu na ślub, urodziny, rocznicę, komunię albo chrzciny? ***
Projektowanie i realizacja indywidualnych zamówień: prezentów rocznicowych, podziękowań dla gości, figurek na tort, kolczyków, magnesów itp.

Ta reklama pokazywana jest pod 3 255 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
21kasia21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-03, 21:29   #11
taminka
Przyczajenie
 
Avatar taminka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 1
Dot.: Biuro pracy Jobman - pracował ktoś?

WYKORZYSTUJĄ SYTUACJE NA RYNKU TE DAMULKI W BIURZE, RAZ ZDARZYŁO MI SIE ODWOŁAC REZERWACJE , to potem damulka stwierdziła, ze ona mnie nie będzie zapisywać wiecej, bo za kazdym razem jak mnie zapisze, to i tak wszystko odwołuje.Napisałam jej ze tylko raz mi sie zdarzyło odwołac umówiony dzień i to z wyprzedzeniem, to nie odpisała)
taminka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-06, 19:17   #12
zozolek135
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1
Smile Dot.: Biuro pracy Jobman - pracował ktoś?

Ja narzekać nie mogę. Całe wakacje (2,5 miesiąca) przepracowałam w Piotrze i Pawle. Za godzinkę dostawałam 7zł na rękę, a prawda jest taka, że za każde 10 minut wpisane w karcie - oczywiście podpisane przez kierownika, miałam płacone. Wiem, że inne dziewczyny które pracowały np w Carrefour dostawały 5zł/h. To chyba zależy od tego ile market daje, bo jeden da 10zł/h a inny 8zł/h. Co do wypłat jak zaniosłam kartę to 2 max 3 dni i pieniążki były na koncie. Czy zanosiłam karty z całego miesiąca czy tylko z tygodnia. Prawda jest taka, że to robota na chwilę, dobre dla uczniów którzy chcą sobie dorobić, na dłuższą metę się nie opłaca. Ale moja opinia o tym biurze jak najbardziej na plus.
zozolek135 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-19, 13:55   #13
agataa95
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 96
Dot.: Biuro pracy Jobman - pracował ktoś?

A pracował ktoś na działach "Piekarnia" i "Pączek"? Na czym polega praca tam? Na pieczeniu chleba i pączków?
agataa95 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-30, 06:59   #14
mycha2212
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1
Dot.: Biuro pracy Jobman - pracował ktoś?

witam ja pracuję w tym biurze od nie dawna ale nie na rzekam na zlecenia mam ich dość dużo w ciągu miesiąca potrafię przerobić 25 dni z czego połowa z nich to była z zamówienia przez market w którym pracuje nie mam problemu z rozmową z dziewczynami z biura jak jest potrzeba wolnego to piszę wcześniej że potrzebuje wolnego dnia i wiem że mam wolny ten dzień czy majówka teraz. zdarzają się różne sytułacje z kljentami ale da się wyrobic jak czegoś nie wiesz to następna kaserka zawsze służy pomoca wiec tylko zalezy do jakiego sklepu się dostaniesz i jaki tam jest personel
mycha2212 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-21, 19:07   #15
ZhaliaMoon
Przyczajenie
 
Avatar ZhaliaMoon
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 26
Dot.: Biuro pracy Jobman - pracował ktoś?

A jak oceniacie pracę na hali? Albo podczas inwentaryzacji? Bo na kasę na pewno się nie zapiszę, mam za słabe nerwy na to. Jak to jest jak się do takiego marketu przychodzi po raz pierwszy? Np. jak się zapiszę w Carrefourze na dział rower, to ktoś mi mówi co mam na tym dziale robić, czy tylko 'ok, tam są rowery, baw się dobrze'? xD Albo na inwentaryzację może przyjść ktoś kto nie miał w życiu skanera w rękach i nie ma pojęcia co się na takiej inwentaryzacji robi?
ZhaliaMoon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-23, 10:22   #16
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Biuro pracy Jobman - pracował ktoś?

wyzyskiwacze. wszystkie te firmy typu jobman nie powinny istniec.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-23, 16:39   #17
Misseczka
Zadomowienie
 
Avatar Misseczka
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 047
Dot.: Biuro pracy Jobman - pracował ktoś?

A dajcie spokój. Ja mam same negatywne przeżycia. Może wymienię:
1. Pracowałam na umowę zlecenie ale nie chcieli mi tego uwzględnić po umowiwe tylko chcieli oświadczenie że szefowa za mnie płaci, czego nie mogła wydać bo nie minął miesiąc i nie płaciła jeszcze więc straciłam z wypłaty
2. Mojego chłopaka wywalili z magazynu bez powodu
3. Gdy magazyn zgubił moje badania sanepid nie mogłam poprosić o kontakt, sami mieli to załatwić ale ile razy nie dzwonię tak nikt o mnie nie pamięta
4. Następna praca to już tragedia. Miał być dział elektro media, wyladowaliśny na zeszytach. Praca zupełnie pogwałcała jakiekolwiek bhp, kobiety nosiły palety, wielkie pudła zeszytów i uwaga, montowały półki sklepowe słysząc jeszcze że za wolno. Nie powiem ile to ważyło. Z mojego faceta zrobili muła bo był jedynym męskim pracownikiem z agencji.
5. Płaca za takie coś: 5,25 jeszcze na nocce.
6. Do tego jeszcze dziś miała być rozliczona nasza karta. Zgadnijcie czy jest?

Dla mnie to potworni wyzyskiwacze i dobrze o tym wiedzą. Jak zgłosiłam jakie mam warunki to się nawet nie przejeli.
Misseczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-30, 19:27   #18
niieznana
Raczkowanie
 
Avatar niieznana
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 84
Dot.: Biuro pracy Jobman - pracował ktoś?

masakra.....jednym słowem wykorzystują to iż my młodzi nie mając perspektyw na godną pracę czepimy się nawet pracy za niewolnicze pieniądze, w moim przypadku 5,50/ h - praca na hali Lublin
niieznana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-10, 20:57   #19
Karola 87
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 1 613
Dot.: Biuro pracy Jobman - pracował ktoś?

Cytat:
Napisane przez joanna187 Pokaż wiadomość
Pracując w markecie na kasie to masz 15min przerwy liczona od praktycznie z zejścia z kasy. Czyli możesz siedzieć 5-6 godzin i potem iść na przerwę. Na kasie jest ciężko, mamy 30 rodzajów pieczywa w marketach a jeśli się klienta spytamy jaki to rodzaj bo są 3 grzebienie podobne, a różnią się tylko nadzieniem i mają różne ceny, to słyszymy od klienta "Jak można tego nie wiedzieć", "Czy pani tu pracuje", "Ślepa pani"i tego typu docinki. Również od klientów możemy usłyszeć wyzwiska a zwłaszcza od pijanych panów typu "ruszaj dupę szybciej ty p*****o", jak nie sprzedamy alkoholu to "Ty k*****o", i wszelako rodzaju wyzwiska, czasami możemy się dowiedzieć coś ciekawego o naszej rodzinie. Obrażanie kasjera przez klienta jest na porządku dziennym i czujesz się gorzej jak wrzut na pośladkach. Już nie wspomnę o wyjściu do toalety jest ktos ma problemy z pęcherzem lub problemy gastrologiczne to może zapomnieć o pracy na kasie, ponieważ jest wręcz niemożliwe zejście z kasy i załatwienie swojej potrzeby. Ponieważ klient nie rozumie że ma przejść do kasy obok, zawsze są wymówki typu "Ale jeszcze to", "Mam tylko 1 rzecz", "Dlaczego pani zamyka", "Dlaczego pani nie kasuje" itd. Więc ja po 2 latach w markecie nabawiłam się nerwicy i aktualnie od dźwigania boli mnie kręgosłup i czasami bule w podbrzuszu. Ponieważ prócz tego międzyczasie kasjer rozkłada towar przeważnie od 6-9:00 bo wtedy prawie nikt nie przychodzi, i uzupełnia się wody zgrzewki wody, każda szt oddzielnie bo klienci się bulwersują jak muszą rozdzierać folię rączkami, bo pani która idzie do biura na 10 godz zawsze się spieszy, i zazwyczaj o 9 tak jest że wszyscy nerwowi że są kolejki. Klient często maszeruje do kierownika bo kasjerowi nie wypada nie widzieć czy towar aktualnie jest na sklepie czy go niema, kasjer musi wiedzieć gdzie np. jest zupa instant, czy inny artykuł spożywczy, jeśli powiemy że nie wiem to się zaczyna piekło klient myśli że go lekceważymy i może pójść do kierownika na skargę. Jeszcze chciałabym zaznaczyć że pracując jako kasjer siedzimy na kasie około 7:30h, i jeśli wydamy źle, albo nabijemy inaczej jakiś bon, ebon, bo każdy market ma inne bony , zazwyczaj tak jest w markecie na C to musimy zamiast brakujących bonów oddać pieniądze ponieważ tego już nie można skorygować, i pracownik dostaje wtedy 5,50 zł brutto/h x 178h czy 182h umniejszone o manka na kasie. Jeśli różnica będzie zbyt duża lub za duży plus to takiego pracownika można zwolnić dyscyplinarnie, z odpowiednim świstkiem już nie znajdziemy pracy. Praca w markecie to abstrakcyjna praca gdzie klienci którzy nigdy nie pracowali w markecie nie rozumieją jaka to jest dziwna praca, i że pani siedząca na kasie tak jak budowlaniec dźwiga, ponieważ zgrzewka coca-coli warzy 22 kg a często ludzie kupują przecież wodę w zgrzewkach. A pani kasjerka musi przeciągnąć to przez czytnik. I w takie upalne dni już dziś przeciąga ich setki, po takim dniu to ręce odpadają i mózg od cyferek. Na koniec zmiany każdy kasjer liczy kasetkę i tu w zależności od marketu mamy wagę lub nie. Jeśli nie mamy to bilon musimy liczyć ręcznie, to zajmuje około 15-20 min do tego musi podliczyć karty, oczywiście robi to już po godzinach pracy, ponieważ jest to w jego interesie. Jeśli się wszystko zgada to po 30 min idzie do domu, a jeśli nie to musi przez następne 20-30min wyjaśniać dlaczego się zrobiło 2 zł manka, albo dlaczego jest się 40 groszy na plusie.


Praca w markecie ma swoje plusy jeśli pracujesz tam więcej niż rok to przemyślisz pewne sprawy i myślisz tak żeby tam już nie trafić!!!
fakt klienci są straszni tzn szef na nich krzyczy w pracy żona w domu a kochanka odmawia seksu więc przychodzą do sklepu i wyżywają się na kasjerach: dlatego kasy automatyczne nie zastąpiły całkowicie ludzi co do jobmana pracuję z nimi już 4 lata i trochę zgrzytów było ale jak się nie dasz zakrzyczec to jest ok. stawki są masakryczne szczególnie jak się ma pełny zus co do marketów w tym także na to wszystko zależy od miejsca jedna nazwa to samo miasto zupełnie inna atmosfera. a co do liczenia kasy to fakt niektórzy to się grzebią godz kasę można rozliczyc w 5 minut i drugie tyle kontrolne
Karola 87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-10-30, 18:34   #20
8malina8
Raczkowanie
 
Avatar 8malina8
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Stalowa Wola
Wiadomości: 422
Dot.: Biuro pracy Jobman - pracował ktoś?

Cześć , bardzo zależy mi na odpowiedzi jak najszybciej dlatego tu piszę. Pracuję od dwóch dni w Carrefourze na umowę zlecenie (przez agencje Jobman) i po prostu nie podoba mi sie ta praca , nie będę owijać w bawełnę - nie potrafię sobie ogarnąć tej kasy (chodzi mi rachunki,jakieś bony,płacenie kartą,często mi się coś źle kliknie i nie potrafie z tego wybrnąć).Oprócz tego mam dość jak traktują mnie klienci (wrzeszczą ,rzucają kartami itp).No i te zarobki - 4,81/h netto .Ogólnie mówiąc chciałabym zrezygnować. Sprawa wygląda tak : w umowie pisze , że chęć zwolnienia trzeba zgłosić siedem dni wcześniej. Ja mam pierwszą umowę od 28.10 do 31.10 a drugiej , na listopad, jeszcze mi nie przysłali do podpisania.Dziś jest 30.10 a ja wczoraj , bez przemyślenia , (wiem moja wina i głupota) zaznaczyłam sobie w grafiku chyba ze 4 dni na listopad. I teraz moje pytania brzmią : czy można wycofać te rezerwacje? czy jak nie podpiszę tej umowy to po prostu zakończę pracę czy będę musiała płacić jakąś karę ?Ogólnie nie wiem za bardzo jak to załatwić żeby być w porządku wobec sklepu:/ proszę pomóżcie
__________________
„Kochać to nie znaczy patrzeć na siebie nawzajem,
lecz patrzeć razem w tym samym kierunku.”
[A. De Saint – Exupery]
23.12.2012r - zaręczyny
31.08.2013r - ślub
8malina8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-31, 13:20   #21
Szemi
Raczkowanie
 
Avatar Szemi
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 36
Dot.: Biuro pracy Jobman - pracował ktoś?

Cytat:
Napisane przez 8malina8 Pokaż wiadomość
Cześć , bardzo zależy mi na odpowiedzi jak najszybciej dlatego tu piszę. Pracuję od dwóch dni w Carrefourze na umowę zlecenie (przez agencje Jobman) i po prostu nie podoba mi sie ta praca , nie będę owijać w bawełnę - nie potrafię sobie ogarnąć tej kasy (chodzi mi rachunki,jakieś bony,płacenie kartą,często mi się coś źle kliknie i nie potrafie z tego wybrnąć).Oprócz tego mam dość jak traktują mnie klienci (wrzeszczą ,rzucają kartami itp).No i te zarobki - 4,81/h netto .Ogólnie mówiąc chciałabym zrezygnować. Sprawa wygląda tak : w umowie pisze , że chęć zwolnienia trzeba zgłosić siedem dni wcześniej. Ja mam pierwszą umowę od 28.10 do 31.10 a drugiej , na listopad, jeszcze mi nie przysłali do podpisania.Dziś jest 30.10 a ja wczoraj , bez przemyślenia , (wiem moja wina i głupota) zaznaczyłam sobie w grafiku chyba ze 4 dni na listopad. I teraz moje pytania brzmią : czy można wycofać te rezerwacje? czy jak nie podpiszę tej umowy to po prostu zakończę pracę czy będę musiała płacić jakąś karę ?Ogólnie nie wiem za bardzo jak to załatwić żeby być w porządku wobec sklepu:/ proszę pomóżcie
Jeżeli nie podpisałas jeszcze umowy na listopad, to możesz spokojnie się wycofac. Najlepiej zadzwoń do agencji i powiedz, że chcesz anulowac rezerwacje
Szemi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-01, 17:02   #22
8malina8
Raczkowanie
 
Avatar 8malina8
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Stalowa Wola
Wiadomości: 422
Dot.: Biuro pracy Jobman - pracował ktoś?

Cytat:
Napisane przez Szemi Pokaż wiadomość
Jeżeli nie podpisałas jeszcze umowy na listopad, to możesz spokojnie się wycofac. Najlepiej zadzwoń do agencji i powiedz, że chcesz anulowac rezerwacje
Zadzwoniłam i pani anulowała mi wszystkie rezerwacje oprócz jednej (na jutro) ponieważ powinno się takie coś zgłosić przynajmniej 48 godz wcześniej ;/ale jutro to już listopad , czyli nowy miesiąc i bez podpisania umowy nie mogę pracować. Dlatego pani wytłumaczyła mi żebym podpisała tą umowę na listopad i poszła jutro do pracy a ona mi już wszystko załatwi tzn . umowę z nimi rozwiąże i będę wolna. Upewniałam się czy aby napewno nie będę płacić żadnych kar i czy będę musiała się jeszcze kontaktować z nimi to zapewniała mnie , że wszystko będzie w porządku i żadnych kar nie będzie i już nic nie muszę załatwiać .Mam tylko podpisać umowę na listopad i pójść jutro do pracy i jak skończę dniówkę to będę uwolniona od tej pracy. Trochę się boję , żeby po podpisaniu umowy nie wyszło coś o czym mi pani nie powiedziała. Żeby się nie okazało , że muszę jednak pracować do końca miesiąca , bo tego bym nie zniosła:/ Na samą myśl że jutro muszę iść na cały dzień prawie (11-19) to mnie brzuch boli i mdli ;(
__________________
„Kochać to nie znaczy patrzeć na siebie nawzajem,
lecz patrzeć razem w tym samym kierunku.”
[A. De Saint – Exupery]
23.12.2012r - zaręczyny
31.08.2013r - ślub
8malina8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-01, 17:41   #23
czarnakamila
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 28
Dot.: Biuro pracy Jobman - pracował ktoś?

Ja pracowałam w Jobman przez pewien czas jak jeszcze studiowałam. Jako praca dorywcza dla studenta to jest ok. Kiedy miałam czas to pracowałam, kiedy nie miałam, nie pracowałam. Wypłata zawsze była na czas.

Ale fakt, że praca na kasie do przyjemnych nie należy Od początku traktowałam tą pracę tylko jako dorywczą dopóki nie znajdę czegoś zgodnego z wykształceniem.
czarnakamila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-24, 14:26   #24
barteek1994
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 2
Dot.: Biuro pracy Jobman - pracował ktoś?

Ja niestety nadal pracuje w Jobmanie, ale to co mi odwalili w tym tygodniu przepełniło czarę goryczy. Wszystko teraz sie skonczy dopiero na sprawie sądowej chyba że sami wyślą mi wynagrodzenie, które mi się należy.
Dobra rada, spierda**jcie od nich jak najdalej!
barteek1994 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-11, 13:13   #25
WiolaKunegunda
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1
Exclamation Dot.: Biuro pracy Jobman - pracował ktoś?

Witam. Pracowałam przez tą agencje na kasie w Carrefourze w Łodzi. zarabiałam 5,20/h czyli bardzo mało, nie byłam nawet spłacić rachunków za mieszkanie haha. Najgorsza sytuacja była, gdy umowa mi wygasła (pracowałam dla tych złodziei od 11.12.2014 do 31.12.2014) i nawet o tym nie wiedziałam pomimo tego że dzwoniłam kilka dni przed wygaśnięciem z informacją że jestem chora. Sądzę, że powinni poinformować no ale..... tak nie było. Generalnie robota ciężka, dużo dźwigania, plecy wysiadają. Bardzo odpowiedzialna gdyż dysponujemy pieniędzmi. Każda źle wydana reszta odbijała się od naszej pensji która jak wiadomo nie była zbyt wysoka. Boli mnie do tej pory, że niewolnictwo jak i takie firmy wyzyskujące ludzi są legalne.
WiolaKunegunda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 21:16   #26
Hannah_89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 64
Dot.: Biuro pracy Jobman - pracował ktoś?

Cytat:
Napisane przez ZhaliaMoon Pokaż wiadomość
A jak oceniacie pracę na hali? Albo podczas inwentaryzacji? Bo na kasę na pewno się nie zapiszę, mam za słabe nerwy na to. Jak to jest jak się do takiego marketu przychodzi po raz pierwszy? Np. jak się zapiszę w Carrefourze na dział rower, to ktoś mi mówi co mam na tym dziale robić, czy tylko 'ok, tam są rowery, baw się dobrze'? xD Albo na inwentaryzację może przyjść ktoś kto nie miał w życiu skanera w rękach i nie ma pojęcia co się na takiej inwentaryzacji robi?
Na inwentaryzacji byłam raz w życiu, akurat padło na Leroy Merlin. Za 9h pracy dostałam chyba 72 zł. Agencją pośredniczącą był Time Work. Ogólnie bardzo mi się podobało jak na taką dodatkową pracę.

Kilka dni przed inwentaryzacją mieliśmy obowiązkowe szkolenie, wszystko zostało wytłumaczone, dostaliśmy materiały do domu, żeby jeszcze móc się samemu na spokojnie zapoznać. Trafiłam na dział dekoracje - liczyłam tapety, zasłony, świeczki i inne duperele. Nasza praca była sprawdzana i jak ktoś dużo się mylił to szybko żegnał się z pracą. Ogólnie duży nacisk kładli na jakość a nie tempo. Po 5 h dostaliśmy posiłek za free (ziemniaki, mięsko i surówka). Na inwentaryzacji zatrudnionych było w sumie ok. 300 osób.
W ogóle to bardzo pozytywnie zaskoczyli mnie takim poziomem zorganizowania i dokładnością.
Hannah_89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-19, 15:31   #27
kolorkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 95
Dot.: Biuro pracy Jobman - pracował ktoś?

A wiece może, co z stytuacją jeśli podpisze umowę ale nagle np. się rozchoruje. Czy agencja wyciąga wtedy jakieś konsekwencje z powodu nieobecności w pracy?
Zastanawiam się nad pracą przez agencje bo dzięki nim łatwiej jest czegoś poszukać, ale z drugiej strony boję się bo na temat takich agencji nasłuchałam się wiele.
I co sądzicie o pracy w markecie budowlanym jako pracownik hali? Pracowałyście może na podobnym stanowisku?
kolorkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-07-31, 09:37   #28
019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 10 573
Dot.: Biuro pracy Jobman - pracował ktoś?

Zadzwoniłam do Jobmana, bo zobaczyłam ogłoszenie na OLX.
Okazało się, że płaca jakoś 5, 14 gr na rękę za pracę na kasie.
Chciałam tylko zobaczyć jak ta praca wygląda. Byłam na jednym dniu szkolenia. W drodze na szkolenie zadzwoniła do mnie baba z agencji, że chce wysłać umowę i mam ją podpisać, czyli kliknąć akceptuj, bo umowa miała być zawarta internetowo.
Oczywiście ją zbyłam, bo chciałam zrobić sobie z nich jaja.
Byłam na szkoleniu 6 godzin, z czego jakieś 3,5 przepracowałam na kasie. Oczywiście szkolenie darmowe. Ale ciesze się że poszłam, bo zobaczyłam jak wygląda praca kasjera i coś tam się nauczyłam. Może mi się to przyda.
PO szkoleniu znów zadzwonili z agencji, że powinnam podpisać umowę, jeszcze przed szkoleniem. zaczęłam się śmiać z babska, że odbyłam szkolenie bez umowy i co teraz?
dałam jej do zrozumienia że nic nie podpiszę.
Dziś drugi dzień szkolenia ale już na nie nie poszłam. Bez przesady, nie będę pracować za darmo.
To już prostytutka bierze pieniądze za swoją pracę
Na razie z Jobmana nikt nie dzwoni.
Jeśli nie podpisałam/ akceptowałam tej umowy to nie mam się czego obawiać prawda? Nie ma nawiązanego stosunku pracy i nie muszę się wyrejestrowywać z PUP
Wszędzie czytam, że to oszuści, dlatego zaczęłam się bać, że może wmówią mi, że umowę podpisałam albo coś takiego.
019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-28, 22:46   #29
Soczysta_trusqaweczka
Przyczajenie
 
Avatar Soczysta_trusqaweczka
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 26
POZNAŃ Agencja Pracy Jobman.

Witam was !

Chciałam się dowiedzieć jakie macie opinie na temat agencji pracy Jobman z Poznania ? i jak się wam pracuje z tych agencji i jak z płatnością ? wymienię się chętnie komentarzami
Soczysta_trusqaweczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-19, 08:46   #30
sylwia5137
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 2
Cool Praca w Jobman. Pracuje może ktoś??

Pracuje w Tesco na wykładaniu towaru przez agencje pracy Jobman. Dziś wypadła mi ważna sprawa i nie mogłam się zgłosić do pracy napisałam do tej agencji i odpisali mi, że za niezgłoszenie się do pracy dostałam 150 zł kary, i mam pytanie czy można sobie zlikwidować tą kare??
sylwia5137 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-03-02 17:44:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:29.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.