jasnowidz?

[embe87]

witam wszystkie wizażanki
proszę was o przemyslenia na ponizszy temat. Rozmawialam dzis z moim narzeczonym, on jest na wyjezdzie w innym miescie. Umówil sie tam z chiropraktykiem w zwiazku z problemami z kregoslupem. Po wizycie zadzwonil do mnie i zaczal zachwycac sie nim. Poza stricte leczniczym masazem i rozmowie o tym, z czego moga wynikać problemy ze zdrowiem mojego narzeczonego, poruszyl temat jego zycia osobistego. Jak sie okazalo wszystko co powiedzial mojemu tż jest prawdą (tz zdziwil sie bo nie rozmawial z nim, a koles podawal szczególy które nie mogly pasowac do wszystkich). Powiedzial tez mu cos o mnie (tz nie pow nawet ze ma kogos), że będę miala problemy z zajsciem w ciązę i jej utrzymaniem. choruję od kilku lat na cukrzycę (chiropraktyk teog oczywiscie nie wie). Niby nie wierze w slowa jakiegos obcego faceta, ale tz byl nim zacwycony, bo wszystko co mowil o nim zgadzalo się. teraz (moze to dla was wydac sie glupie) boje sie że tz mu uwierzyl i w te problemy z ciązą ktore niby moge miec, ze przestraszy sie ze poronie czy cos i to wplynie negatywnie na nasz zwiazek...poza tym tz powiedzial ze on mowil o mnie jeszcze cos, ale mi tego nie powtorzy, bo to niekoniecznie mily temat...a ja sie domyslam co mu powiedzial i stresuje ze to cos bardzo zlego....

[paula78]

Wolałabym nie wiązać się z kims kto buja w obłokach i wierzy w cos co powiedział mu podobno chiropraktyk czy jasnowidz ?po co twoj chlopak do niego poszedł ?

[embe87]

poszedl na masaz leczniczy, a koles zaczal mu opowiadac sam te ciekawostki.. to nie tak ze buja w oblokach, ale slyszalam ze byl pod wrazeniem tego ze koles powiedzial mu sama prawdę ( podobno powiedzial tz o czyms z jego zycia o czym tylko tz wie)

[TmargoT]

Napisane przez embe87

witam wszystkie wizażanki
proszę was o przemyslenia na ponizszy temat. Rozmawialam dzis z moim narzeczonym, on jest na wyjezdzie w innym miescie. Umówil sie tam z chiropraktykiem w zwiazku z problemami z kregoslupem. Po wizycie zadzwonil do mnie i zaczal zachwycac sie nim. Poza stricte leczniczym masazem i rozmowie o tym, z czego moga wynikać problemy ze zdrowiem mojego narzeczonego, poruszyl temat jego zycia osobistego. Jak sie okazalo wszystko co powiedzial mojemu tż jest prawdą (tz zdziwil sie bo nie rozmawial z nim, a koles podawal szczególy które nie mogly pasowac do wszystkich). Powiedzial tez mu cos o mnie (tz nie pow nawet ze ma kogos), że będę miala problemy z zajsciem w ciązę i jej utrzymaniem. choruję od kilku lat na cukrzycę (chiropraktyk teog oczywiscie nie wie). Niby nie wierze w slowa jakiegos obcego faceta, ale tz byl nim zacwycony, bo wszystko co mowil o nim zgadzalo się. teraz (moze to dla was wydac sie glupie) boje sie że tz mu uwierzyl i w te problemy z ciązą ktore niby moge miec, ze przestraszy sie ze poronie czy cos i to wplynie negatywnie na nasz zwiazek...poza tym tz powiedzial ze on mowil o mnie jeszcze cos, ale mi tego nie powtorzy, bo to niekoniecznie mily temat...a ja sie domyslam co mu powiedzial i stresuje ze to cos bardzo zlego....

choć osobiście wierze w takie sytuacje to tylko w kontakcie osobistym.nie ufam całkowicie przepowiedniom / wróżbom i choć mam je w pamięci żyję normalnie,to wiem,że nie można przewidzieć,wywróżyć komuś czegos z dokładnością do konkretnej osoby-to tak nie działa.
ja na twoim miejscu martwiłabym się facetem,ktory wierzy w 100%.bałabym się,że może się uzależnic od podejmowania decyzji od wróża.

[Ayati]

u mnie też jest taki facet uznawany powszechnie za jasnowidza. Koleżanki, znajome u niego były i wszystko co mówił to prawda. O problemach rodzinnych, z alkoholem , o niezdanej maturze, o ilości dzieci... I o przyszłości.
Ale dopóki sama do niego nie pójdę i się nie przekonam, to nie uwierzę. Choć bardzo, a bardzo mnie to ciekawi.

[bluebluesky]

Poniewaz pewnogo dnia, zostalam przyjeta na stanowisko wrozki-jasnowidza(nie wzielam pracy, bo nieznosze klamac i nie lubie oszukiwac ludzi), mowie Ci nie wierz w to. Historia prawdziwa.

[klempaa]

Napisane przez paula78

Wolałabym nie wiązać się z kims kto buja w obłokach i wierzy w cos co powiedział mu podobno chiropraktyk czy jasnowidz ?po co twoj chlopak do niego poszedł ?

O to to

A jeszcze boisz sie ze zacznie wam sie przez to psuc? Matko, to z kim Ty jestes?

[embe87]

ok, tylko ze koles nie bierze pieniędzy za te porady. Cos w tym musi być, powiedzial tz o 4 rzeczach z jego zycia, ktore byly prawdziwe i to z detalami..jak to mozliwe?! Poza tym tz nie chce mi powiedziec o innych rzeczach ktore sie dowiedzial o mnie (z pewnoscia cos zlego, nie chcial mi powiedziec) i kilka z tych rzeczy ponoc tez jest prawdą (podobno jakies cechy charakteru i odnosnie mojego zachowania) no i ta przepowiednia o ciązy..... Boje sie ze tz wierzy w to i bedzie sie zastanawiac nad tym....

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Napisane przez klempaa

O to to

A jeszcze boisz sie ze zacznie wam sie przez to psuc? Matko, to z kim Ty jestes?

to moze siedziec mu na psychice i nieswiadomie, wiadomo ze ludzie boja sie tego co zle...

[klempaa]

Napisane przez embe87

ok, tylko ze koles nie bierze pieniędzy za te porady. Cos w tym musi być, powiedzial tz o 4 rzeczach z jego zycia, ktore byly prawdziwe i to z detalami..jak to mozliwe?! Poza tym tz nie chce mi powiedziec o innych rzeczach ktore sie dowiedzial o mnie (z pewnoscia cos zlego, nie chcial mi powiedziec) i kilka z tych rzeczy ponoc tez jest prawdą (podobno jakies cechy charakteru i odnosnie mojego zachowania) no i ta przepowiednia o ciązy..... Boje sie ze tz wierzy w to i bedzie sie zastanawiac nad tym....

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------




to moze siedziec mu na psychice i nieswiadomie, wiadomo ze ludzie boja sie tego co zle...

Słuchaj, to albo jestes z gosciem, który wierzy w idiotyczne przepowiedie jakiegos faceta i podporządkowuje im życie, albo Ty masz go za takiego własnie goscia.
Niezależnie od tego która to opcja -> macie problem.

[bluebluesky]

Napisane przez embe87

ok, tylko ze koles nie bierze pieniędzy za te porady. Cos w tym musi być, powiedzial tz o 4 rzeczach z jego zycia, ktore byly prawdziwe i to z detalami..jak to mozliwe?! Poza tym tz nie chce mi powiedziec o innych rzeczach ktore sie dowiedzial o mnie (z pewnoscia cos zlego, nie chcial mi powiedziec) i kilka z tych rzeczy ponoc tez jest prawdą (podobno jakies cechy charakteru i odnosnie mojego zachowania) no i ta przepowiednia o ciązy..... Boje sie ze tz wierzy w to i bedzie sie zastanawiac nad tym....

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------




to moze siedziec mu na psychice i nieswiadomie, wiadomo ze ludzie boja sie tego co zle...

Takie "wiem, ale nie powiem" uwazam za straszne chamstwo i dreczenie partnera. Powiedzialabym mu o tym natychmiast.

[aliani]

Co Wy tak zawsze sceptycznie do wszystkiego nastawieni? Co przeglądam jakiś wątek, to wszyscy się bulwersują poczynaniami najczęściej "biednych" facetów. Co oczywiście nie znaczy, że nie lubię czytać tych Waszych wypowiedzi

Wszyscy najechali na TŻta autorki (prawie tutaj idiotę z niego zrobiono, który chodzi do wróżek i całe swoje życie podporządkowuuje przepowiedniom), ale tak naprawdę nie znamy jego stosunku do całej tej sprawy. To autorka boi się, że jej partner się strasznie przejmie, tym co powiedział rzekomy jasnowidz. Według mnie on po prostu mocno się zaciekawił faktem, że ktoś zgaduje jakieś szczegóły z jego życia i to do tego bardzo celnie (inaczej by się chyba aż tak nie nakręcił). Jeszcze trochę a pojawią się tutaj opinie, żeby go rzucić, bo jakim prawem mógł pójść do chiropraktyka, a słuchać go to już w ogóle, przecież to najgorszy kandydat na partnera

Ciekawe moje drogie co Wy byście zrobiły na jego miejscu. Leżycie sobie na przykład u masażysty, a on się bawi w jasnowidza i mówi na Wasz temat różne fakty, które tylko Wy znacie? Nie zainteresowało by Was skąd on to może wiedzieć? Bo ja bym na pewno była bardzo zaskoczona i też bym opowiedziała o tym mojemu TŻtowi i zachwycała się, że albo mnie człowiek zna albo tak dobrze zgaduje.

Osobiście nie chodzę do wróżek, nie wierzę w takie przepowiadanie przyszłości i wiadomo, że pełno takich, żerujących na naiwnych ludziach. Ale nie odrzucam faktu, że może żyć na świecie mały odsetek osób, które są dobrymi obserwatorami, znają się na psychice ludzi, dobrze kojarzą fakty i mogą więcej wyczytać z ludzkiego zachowania niż normalny człowiek.

Nie mówię, że zamartwiałabym się słowami takiego "jasnowidza", ale mimo wszystko potraktowałabym to jako ciekawostkę i poczekała na dowód, że się jednak pomylił

A co do autorki to radzę nie przejmować się tak tą sytuacją. Nie wierzę, że związek rozpadnie się tylko dlatego, że ktoś tam coś złego przepowiedział, bo przecież sami tworzymy swoją przyszłość. Zachwyt partnera jest jak dla mnie zrozumiały, ale minie i pewnie tylko będzie wspominał od czasu do czasu,że coś tak dziwnego mu się zdarzyło. A w tym o ciąży to nawet nie było powiedziane nic o poronieniu, autorka sama niepotrzebnie wyolbrzymia te przepowiednie i to na tą gorszą stronę, poza tym sugestia, żeby się przebadać przed planowaniem dziecka nigdy nie jest złą radą.

[evvie]

Ja bym sie przeszla do tego chiropraktyka i zobaczyla co mi powie, jakie ciekawostkichiro praktycy jak juz to zwykle sie wymadrzaja nad zdrowym stylem zycia, nie tylko nad cwiczeniami i prawidlowa postawa kregoslupa,ale tez zdrowym odzywianiem, i nawet czasem wysluchiwalam jak sie odstresowac, jakie cwiczenia robic blah blah.... ale zeby ktorys przepowiadal przyszlosc to sie nie zdazylo hyh. Moze idz i sie przekonaj,bo nie wiem nie znam twojego tz, nie wiem czy on zmysla czy o co w ogole chodzi.

Aczkolwiek ogolnie to mi sie zawsze wydawalo,ze jasnowidz potrafi cos przepowiedziec o osobie tylko wtedy kiedy albo sie z nia widzi,albo ma jakas rzecz ktora nalezy do niego,a nie tak poprzez chlopaka stwierdzajac ze twoja dziewczyna bedzie miala problem z zajsciem w ciazeto moze nie ty bedziesz miala problem tylko twoj tz
i w ogole jak twoj chlopak moze takie rzeczy ot tak sobie tobie przekazywac, ja jak bym cos takiego uslyszala to bym sie pewnie zmartwila(mimo ze nie wierze w takie przepowiednie), i na pewno nie przyszla bym do domu pelna zachwytu nad cudownym chiropraktykiem opowiadajac ze: a bo wiesz przepowiedzial mi ze poronisz...i to zle wplynie na nasz zwiazek to moze zaraz wyskoczy z czyms `a la` wiesz moze lepiej jak sie rozstaniemy teraz niz jak masz cierpiec potem...?

[Atenae]

Napisane przez embe87

poza tym tz powiedzial ze on mowil o mnie jeszcze cos, ale mi tego nie powtorzy, bo to niekoniecznie mily temat...a ja sie domyslam co mu powiedzial i stresuje ze to cos bardzo zlego....

No właśnie, stresujesz się, ciągle o tym myślisz i faktycznie ze zdenerwowania może coś złego z tego wyniknąć.
Moja rada : olej to.
Nie przejmuj się. Nie wierz w tego typu rzeczy. Zadbaj o siebie i swój związek, a nie rozmyślaj o jakimś kretyństwie.

[mmandragorra]

embe jestes moze ze wschodu pl?

[embe87]

Napisane przez aliani

A co do autorki to radzę nie przejmować się tak tą sytuacją. Nie wierzę, że związek rozpadnie się tylko dlatego, że ktoś tam coś złego przepowiedział, bo przecież sami tworzymy swoją przyszłość. Zachwyt partnera jest jak dla mnie zrozumiały, ale minie i pewnie tylko będzie wspominał od czasu do czasu,że coś tak dziwnego mu się zdarzyło. A w tym o ciąży to nawet nie było powiedziane nic o poronieniu, autorka sama niepotrzebnie wyolbrzymia te przepowiednie i to na tą gorszą stronę, poza tym sugestia, żeby się przebadać przed planowaniem dziecka nigdy nie jest złą radą.

postaram sie nie przejmować, dzis juz inaczej an to patrzę, ale to ukuło mnie w sercu. co do tej ciązy powiedzial mu, że" bede miala problemy z zajsciem i utrzymaniem", wiec oczywiscie sie wysttraszylam. Nie mniej jednak to daje mi kopa zeby bardziej o siebie zadbac i pokazac ze gość nie ial racji

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

Napisane przez Atenae

No właśnie, stresujesz się, ciągle o tym myślisz i faktycznie ze zdenerwowania może coś złego z tego wyniknąć.
Moja rada : olej to.
Nie przejmuj się. Nie wierz w tego typu rzeczy. Zadbaj o siebie i swój związek, a nie rozmyślaj o jakimś kretyństwie.

tak zrobię tylko tu nie chodzi o to czy ja wierzę, bo powiedzialam tz ze nie wierze (zeby obcy facet który mnie nawet na oczy nie widzial mogl takie co wiedziec), tylko o to czy tz wierzy. po tych prawdziwych ciekawostkach ktore uslyszal o sobie, moze uwierzyc i w to o ciązy.

[TmargoT]

Napisane przez embe87

postaram sie nie przejmować, dzis juz inaczej an to patrzę, ale to ukuło mnie w sercu. co do tej ciązy powiedzial mu, że" bede miala problemy z zajsciem i utrzymaniem", wiec oczywiscie sie wysttraszylam. Nie mniej jednak to daje mi kopa zeby bardziej o siebie zadbac i pokazac ze gość nie ial racji

mnie kiedys cyganka przepowiedziała sprawę sądowa z blondynem.byłam w tym czasie z partnerem,który miał o coś wykłócac się w sądzie.
po latach okazało się,że nie o tego blondyna chodziło i nie ten miał sprawe sądową.
nie chce ci mieszac w głowie,ale nikt nie powiedział,że to bedziesz ty i ty będziesz miała problemy.założyliście,że o parnterkę,czyli ciebiechodziło ,bo jesteście razem teraz,ale kto wie co bedzie w przysłości.wróżba nie odnosi si.e do konkretnych ludzi i konkretnego czasu,tym bardziej,jak facet cię nie widział.w to nie wierzę,choć wierzę w proroctwo

[embe87]

Napisane przez evvie

moze nie ty bedziesz miala problem tylko twoj tz

to byla moja pierwsza mysl, tylko skąd chiropraktyk moze to wiedziec?!

[TmargoT]

Napisane przez embe87

to byla moja pierwsza mysl, tylko skąd chiropraktyk moze to wiedziec?!

jeśli martwisz się co powie twój facet,to jeśli zacznie gadać głupoty poproś go,aby poszedł do tego wróża i poprosił o szostkę w totolotka,lub na co stawiać na giełdzie.
zobaczysz jego reakcję.

[KarolinaK]

A moze mu powiedzial jeszcze ze go zdradzasz .
A moze to jakis znajomy rodziny albo jakiejs kobiety ktora lubi historie innych po miescie opowiadac .

No jesli Twoj chlopak w to uwierzyl i woli zapobiec niz sprawdzic na wlasnej skorze to zastanow sie czy Ty chcesz takiego chlopaka

[201801022117]

Napisane przez embe87

to byla moja pierwsza mysl, tylko skąd chiropraktyk moze to wiedziec?!

Może facet jest dobrym psychologiem... Wiele rzeczy przekazujemy nieświadomie, zachowaniem, mową ciała. Z tego można wyczytac wiele spraw, i mimo że nie mówimy o tym głośno, ludzie znający się na tym mogą wyczytać z nas nawet najbardziej intymne sprawy. Inna rzecz, że Twój facet mógł podczas rozmowy z facetem przekazać jakieś informacje nieświadomie werbalnie.
Ja potrafię "przepowiedzieć przyszłość", ale bez dokładności daty itp. Jeżeli ktoś zadaje pytanie, odpowiadam, jednak domyślam się, że to nie są żadne nadprzyrodzone zdolności, tylko samospełniająca się przepowiednia.

[evvie]

Napisane przez embe87

to byla moja pierwsza mysl, tylko skąd chiropraktyk moze to wiedziec?!

Embe87 no wlasnie chodzi o to ze ten chiropraktyk nie wie moim zdaniem. Dla mnie to po pierwsze nieetyczne, zeby chiropraktyk, ktory jest po czesci lekarzem(chociaz ciezko tez to stwierdzic, bo studia trwaja tylko4 lata,a w sumie i tak wiekszosc robi sobie tylko jakies kursy) zajmowal sie rownoczesnie jasnowidztwem, i wprowadzaniem pacjentow w jakies leki praktycznie. Nie wyobrazam sobie isc do kardiologa i uslyszec-bedzie pani miala problemy z zajsciem w ciaze...(bo widzi to w moich oczach czy co?) bo pacjentka ktoraby sie przejala, jeszczeby zawalu mogla dostac. W praktyce lekarskiej takie zagrania w ogole nie powinny miec miejsca-a jak ten chiropraktyk sie nie moze powstrzymac to niech zawod lepiej zmieni, i otworzy gabinet jasnowidza.

Twoj tz jest chyba troche zbyt podekscytowany tym gosciem,ale co mu zrobisz, mysle ze z czasem mu przejdzie. Moj ex tez chodzil do chiropraktyka, i tez musialam wysluchiwac wszystkich opowiesci o cudownym chiropraktyku,ktory mu wszystko ponastawial ale z czasem mu przeszlo, zwlaszcza ze wizyty u chiro nie sa tanie, a jak juz zaczal cos tam tlumaczyc mu o prawidlowej diecie, cos tam zeby warzyw w ogole nie gotowac, to chyba sam zlapal wiekszego dystansu do chiropraktyki.

Takze ty przede wszystkim sie nie przejmuj, dbaj o siebie i nie stresuj.
Nie ma co wierzyc w takie gadanie. Mi tez kiedys kto probowal cos przepowiedziec,ot tak po prostu w sklepie sobie bylam i sprzedawaca zaczal cos wygadywac o kolejnej polowie roku,jaki bedzie dla mnie...i nic sie nie sprawdzilo hyh.
Jakbym miala wierzyc wszystkim przepowiedniom,no to jutro bedzie koniec swiata http://www.independent.co.uk/news/wo...e-2254139.html run people runaway...

[Ilsa Lund]

A Twój TŻ traktuje Cię jak inkubator i jest z Tobą tylko po to, żeby Cię zapłodnić czy jednak cośtam dla niego znaczysz ?

[Karinio]

Napisane przez TmargoT

choć osobiście wierze w takie sytuacje to tylko w kontakcie osobistym.nie ufam całkowicie przepowiedniom / wróżbom i choć mam je w pamięci żyję normalnie,to wiem,że nie można przewidzieć,wywróżyć komuś czegos z dokładnością do konkretnej osoby-to tak nie działa.
ja na twoim miejscu martwiłabym się facetem,ktory wierzy w 100%.bałabym się,że może się uzależnic od podejmowania decyzji od wróża.

Apropo wytłuszczonego,widziałam wczoraj reklame Rozmow w Toku,chyba dzisiaj ma być właśnie odcinek o ludziach uzależnionych od rad wróżek

[platekrozy]

Napisane przez mmandragorra

embe jestes moze ze wschodu pl?

Z racji,że jestem ze wschodu Polski spytam,a co to ma do tematu????


Autorko nie wierz w takie pierdoły,skoro Twój facet w takie coś wierzy to cóż....tym lepiej jak się wtedy ten związek skończy.W ogóle nietakt z Jego strony,że Ci powiedział o tej ciąży...

[TmargoT]

Napisane przez platekrozy

Z racji,że jestem ze wschodu Polski spytam,a co to ma do tematu????


Autorko nie wierz w takie pierdoły,skoro Twój facet w takie coś wierzy to cóż....tym lepiej jak się wtedy ten związek skończy.W ogóle nietakt z Jego strony,że Ci powiedział o tej ciąży...

byc moż dlatego,że wschodnia część polski często korzysta z mądrości ludowej (mój tata pochodzi ze wschodu).
gdybym miala do wyboru lekarza i antybiotyki na chorobę,a wywar znachorki wybrałabym to drugie

[platekrozy]

Napisane przez TmargoT

byc moż dlatego,że wschodnia część polski często korzysta z mądrości ludowej (mój tata pochodzi ze wschodu).
gdybym miala do wyboru lekarza i antybiotyki na chorobę,a wywar znachorki wybrałabym to drugie

Po prostu irytuje mnie,że niektórzy mają nas ze wschodniej części za jaskiniowców

[dziuba85]

Napisane przez mmandragorra

embe jestes moze ze wschodu pl?

A co to ma do rzeczy???


Też jestem ze wschodu Polski i nie rozumiem???
A no tak!!! My ze wschodu chodzimy w skórach niedźwiedzich zimą, jak złapiemy zwierzynę to wróżymy z jelit, i jeszcze kilka innych naszych wierzeń pogańskich, ale nie mogę tego zdradzić, bo szaman by się wkurzył. :/

[platekrozy]

Napisane przez dziuba85

A co to ma do rzeczy???


Też jestem ze wschodu Polski i nie rozumiem???
A no tak!!! My ze wschodu chodzimy w skórach niedźwiedzich zimą, jak złapiemy zwierzynę to wróżymy z jelit, i jeszcze kilka innych naszych wierzeń pogańskich, ale nie mogę tego zdradzić, bo szaman by się wkurzył. :/

Dokładnie Ja kiedyś słyszałam,że u nas w ogóle nie ma markowych sklepów Mniejsza z tym,ale zawsze we mnie się gotuje

[TmargoT]

Napisane przez platekrozy

Po prostu irytuje mnie,że niektórzy mają nas ze wschodniej części za jaskiniowców

nikt tak nie mówił.natomiast większości ludzi ma silnie zakorzenione tradycje.

tu,gdzie mieszkam na śląsku np . najważniejszy jest obiad.moja eks teściowa potrafiła założyc w lombardzie pierścionek,aby w niedziele był rosół,rolada i kluski śląskie.ktoś puknie się w głowę,ale dla niej to świętość.

[klempaa]

Napisane przez platekrozy

Dokładnie Ja kiedyś słyszałam,że u nas w ogóle nie ma markowych sklepów Mniejsza z tym,ale zawsze we mnie się gotuje

u nas przede wszystkim nie ma asfaltu, tylko bruk na ulicach, a na tym bruku niedźwiedzie