Nie ufam sobie...

[Burberry93]

Hej Pomogłyście mi wiele razy dlatego ponownie zwracam się do Was z prośbą o pomoc i radę. Otóż w ogóle nie ufam sobie w kwestii brania tabletek antykoncepcyjnych...biorę je już od dłuższego czasu, nie jestem dziewicą ,ale do zbliżeń nie dochodziło wiele razy właśnie przez mój strach. Spróbuję to jakoś wyjaśnić...Po prostu biorę je sobie ,ale zawsze w głowie pojawia się pytanie "a co jak jakiejś zapomniałam?". Wiem ,że od każdego nowego opakowania ochrona się wznawia ,nawet jeśli w poprzednim się coś poknociło...jakoś tak po prostu nie potrafię iść na żywioł i przekonać się ,że rzeczywiście działają. Nie uważam ,że nie dojrzałam, bo nie zawsze coś takiego miałam. To niezwykle mi przeszkadza. Macie jakieś rady?
Pozdrawiam

[Babcia Jaga]

może w takiej sytuacji miej przy sobie prezerwatywę, którą możecie użyć i to jakoś pozwoli Ci poddać się chwili i cieszyć się a nie martwić na zapas

[wiedzma_com_pl]

jeśli tak Cię to męczy, to po prostu kup mały kalendarzyk i trzymaj go koło tabletek i po każdym zażyciu pigułki rób przy dniu czerwony krzyżyk. Spojrzysz potem na kalendarz i będziesz wiedziała, że wszystko ok

[Burberry93]

Napisane przez wiedzma_com_pl

jeśli tak Cię to męczy, to po prostu kup mały kalendarzyk i trzymaj go koło tabletek i po każdym zażyciu pigułki rób przy dniu czerwony krzyżyk. Spojrzysz potem na kalendarz i będziesz wiedziała, że wszystko ok

Robię tak . Średnio pomaga...

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Czuję po prostu ,że zawsze po będę się strasznie stresować...

[olcia 810]

A nie możesz zmienić antykoncepcji? Ja uzywam NUVA RING. Aplikujesz raz w miesiącu i masz spokój

[33owieczka]

Na większości pigułek sa dni tygodnia i jezeli jest czwartek, a Ty masz nie wzięta pigułke ze środy- znaczy jej zapomniałas.
Jezeli nie sa wypisane weź cienkopiszący marker i sama sobie napisz. Bedzie Ci łatwiej! Powodzenia

[suszarka]

Napisane przez Burberry93

Robię tak . Średnio pomaga...

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Czuję po prostu ,że zawsze po będę się strasznie stresować...

iść do psychologa i pogadać.

[Patri]

Odpowiedzialne osoby tak już mają, ze się stresują, nawet jeśli wiedzą, że nie mają podstaw.

[CytrynowaPannica]

A ja nie rozumiem, przecież na każdym opakowaniu tabletek antykoncepcyjnych są wypisane dni. Jeżeli nie jesteś pewna, czy wczoraj wzięłaś, bierzesz opakowanie i sprawdzasz.
No, chyba, że często zdarza Ci się zapominać.

O Nuva Ring słyszałam od koleżanki z roku. Niedawno przestałam brać tabletki i powiem szczerze, że sama się nad nim zastanawiam.

[Weronikapr]

Napisane przez Patri

Odpowiedzialne osoby tak już mają, ze się stresują, nawet jeśli wiedzą, że nie mają podstaw.

To jeśli ja się nie stresuję, bo biorę tabletki wtedy kiedy trzeba to znaczy, że nie jestem odpowiedzialna? Za bardzo uogólniasz.


Autorko, problem nie tkwi w tabletkach, skoro nawet stawianie krzyżyków w kalendarzu Cię nie uspokaja, tylko w psychice. Może nie idź odrazu do psychologa, ale niech Ci ginekolog albo inna wiarygodna osoba opowie o antykoncepcji i jej działaniu. A jeśli to nic nie da, to faktycznie psycholog. A póki co dodatkowe zabezpieczenie.

[mercer]

Nie rozumiem tego, czemu nie ufasz tabletkom, po co je brać wtedy?

Jeśli im nie ufasz to zmień metodę antykoncepcji, ale po to się je bierze (przynajmniej ja tam mam) żeby mieć święty spokój. Nie kumam tego.

[Burberry93]

Właśnie chodzi o to ,że czuję ,iż odpowiedzialność w tym momencie spada na mnie...jeśli coś sknocę i coś się stanie będę to miała na sumieniu. Wiem ,wiem złe myślenie...
Po prostu jak biorę te tabletki to mnie zastanawia czy na prawdę jest tak ,że każde nowe opakowanie to nowa ochrona...na prawdę nie ma żadnej "ciągłości"? W sensie jeśli np. zapomniałam tabletki w poprzednim, to czy przy kolejnym opakowaniu ta ochrona nie jest mniejsza...
Nigdy nie zapomniałam tabletki dlatego nie mam pojęcia skąd u mnie ten dziwny strach. Zawsze mam w głowie to ,że jestem jednak bardzo młoda i mój ewentualny błąd może mi bardzo zaszkodzić.

[Babcia Jaga]

Napisane przez Burberry93

Właśnie chodzi o to ,że czuję ,iż odpowiedzialność w tym momencie spada na mnie...jeśli coś sknocę i coś się stanie będę to miała na sumieniu. Wiem ,wiem złe myślenie...
Po prostu jak biorę te tabletki to mnie zastanawia czy na prawdę jest tak ,że każde nowe opakowanie to nowa ochrona...na prawdę nie ma żadnej "ciągłości"? W sensie jeśli np. zapomniałam tabletki w poprzednim, to czy przy kolejnym opakowaniu ta ochrona nie jest mniejsza...
Nigdy nie zapomniałam tabletki dlatego nie mam pojęcia skąd u mnie ten dziwny strach. Zawsze mam w głowie to ,że jestem jednak bardzo młoda i mój ewentualny błąd może mi bardzo zaszkodzić.

proponuję zatem wstrzemięźliwość do chwili kiedy nie będziesz już taka młoda i Twój ewentualny błąd nie zaszkodzi Ci aż tak bardzo,
Uprawiając sex trzeba się liczyć z jego kosekwencjami

[Weronikapr]

Poczytaj ulotkę. Bywa, że co tabletki, to inna historia.

[Hultaj]

a co za problem zabezpieczać się dodatkowo gumkami? Albo/i prowadzić kalendarzyk, zainteresować się npr i dla spokoju psychicznego dodatkowo odpuścić sobie seks w dni płodne?
Pikuś w tym, że panicznie boisz się zajść w ciążę, a nie w samej antykoncepcji.

[travis]

jak bierzesz tabletki nie ma dni plodnych.
kazde noew opakowanie to nowe zabezpieczenie, przeciez nawet jak zapomnisz jednej tabletki zalecane jest dodatkowe zabezpieczenie przez 7 DNI a nie miesiac...
po co sie faszerujesz w takim razie skoro nie spelniaja swojej roli w Twoim przypadku?

[findsomething]

Dokładnie! Trujesz się tabletkami które nie dają Ci psychicznego komfortu, więc po co ta metoda? Niepotrzebnie ingerujesz w gospodarkę hormonalną.
Dodaj gumki, lub wybierz się do ginekologa i porozmawiajcie nad inną metodą.

ALE PRZEDE WSZYSTKIM:
jeśli PANICZNIE boisz się ciąży, to po co uprawiasz seks? Poczekaj aż będziesz gotowa na ewentualne skutki ciąży i wtedy się za to zabieraj.

[Burberry93]

Napisane przez findsomething

Dokładnie! Trujesz się tabletkami które nie dają Ci psychicznego komfortu, więc po co ta metoda? Niepotrzebnie ingerujesz w gospodarkę hormonalną.
Dodaj gumki, lub wybierz się do ginekologa i porozmawiajcie nad inną metodą.

ALE PRZEDE WSZYSTKIM:
jeśli PANICZNIE boisz się ciąży, to po co uprawiasz seks? Poczekaj aż będziesz gotowa na ewentualne skutki ciąży i wtedy się za to zabieraj.

Ja biorę je głównie z pewnych względów zdrowotnych
I jak narazie seksu nie uprawiam ,po prostu wiem ,że niedługo może ponownie dojść do takiej sytuacji.

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

Napisane przez Babcia Jaga

proponuję zatem wstrzemięźliwość do chwili kiedy nie będziesz już taka młoda i Twój ewentualny błąd nie zaszkodzi Ci aż tak bardzo,
Uprawiając sex trzeba się liczyć z jego kosekwencjami

mam 18 lat dla ścisłości

[mercer]

Napisane przez Burberry93

mam 18 lat dla ścisłości

Co z tego? Widać, że nie jesteś gotowa na seks.

[Burberry93]

Napisane przez mercer

Co z tego? Widać, że nie jesteś gotowa na seks.

Nie napisałam tego po to by błysnąć i pokazać wszystkim jaka "jaka jestem dorosła" tylko zwracałam się do cytowanej przeze mnie wypowiedzi : )
Ale tak, to co piszesz jest bardzo możliwe ,to również rozważam jako przyczynę moich lęków.

[33owieczka]

Skoro nie czujesz sie dojrzała do sexu, to po co go uprawiasz wpędzając sie w dalsze lęki?
sadzisz,ze potem będzie lepiej? Nie.
Lepiej daj na wstrzymanie (co z reszta, mądrze robisz ), poczekaj.
Są dziewczyny, które traca dziewictwo po 20 roku życia. I wcale nie ma ich mało. Żadna nie żałuje że "tak późno", natomiast częśc (nie wszystkie!!!) nastolatek, które zaczęły współżycie- żałuje. Przeczytaj sobie kilka stron z watku "Kiedy miałas swój pierwszy raz" (czy coś takiego) Jest ciekawy, mimo, ze wypowiedzi nader krótkie.

[Roisin92]

Jejku , ja mam podobnie jak Autorka.. Tabletki biorę od 2 lat, jednak dopiero teraz powoli decyduję się na seks i nie wyobrażam sobie że zaufam na tyle tabletkom, że nie użyjemy prezerwatywy.. I czarne wizje, że akurat ja będę tą setną częścią której zdarzy się wpadka :/

[Ofelia 20]

Ja sobie pisałam na opakowaniu marketem skróty od dni tygodnia, żeby wiedzieć czy danego dnia wziełam tabletke. Możesz też zaznaczać w kalendarzu, że dzisiaj wziełaś tabletke. Nie rozumiem jak można patrzeć na opakowanie widzieć, że się wzieło tabletke, a za 5 minut się zastanawiać czy się na pewno wzięło. Ja biore zazwyczaj o 18 i sprawdzam sobie jeszcze raz czy wziełam, przed samym snem i spokojna i pewna tego że wziełam idę spać

Możesz zrezygnować z tabletek, obserwować organizm i uprawiać seks z prezerwatywą w dni niepłodne, chociaż ja osobiście bardziej ufam tabletkom Narazie i tak nie współżyjesz to nie masz czym się przejmować, a gdyby miało do tego dojść to użyj dodatkowo prezerwatywy. Dla niektórych to jest bez sensu, ale ja jak poznałam nowego partnera, to na początku kochałam się z nim z prezerwatywą i brałam tabletki tak dla swojego własnego komfortu psychicznego. Po 2 miesiącach prezerwatywy poszły w odstawkę.

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Napisane przez Hultaj

a co za problem zabezpieczać się dodatkowo gumkami? Albo/i prowadzić kalendarzyk, zainteresować się npr i dla spokoju psychicznego dodatkowo odpuścić sobie seks w dni płodne?
Pikuś w tym, że panicznie boisz się zajść w ciążę, a nie w samej antykoncepcji.

Jak się bierze tabletki to przecież nie ma dni płodnych i bezpłodnych.

[Soral]

Popieram kobietki, które napisały, że problem tkwi w psychice. Z doradzania to ja kiepska jestem więc się wstrzymam

Dla przykładu. U mnie było kompletnie odwrotnie. Jaką wolność poczułam odkąd zaczęłam brać tabletki to nie jestem w stanie opisać . Na gumkach miałam zerowe libido, seksualna emerytura w wieku 20 lat a dzięki tabletkom obudziła się we mnie nimfomanka co ma wiecznie ochotę

Wszystko siedzi w głowie. Jeśli nie ufasz tej metodzie antykoncepcji to ją zmień bo zamiast czerpać przyjemność ze współżycia i być spokojna będziesz się zamartwiała czy jesteś w ciąży. Nie tędy droga.

[Burberry93]

Wszystko bym rozumiała gdyby nie to ,że takiego strachu kiedyś NIE było. To przyszło z czasem...jakiś czas temu współżyć mogłam normalnie ,potem przestałam gdy ten strach się pojawił. Stwierdziłam ,że nic nie jest warte tego bym się bała. Więc po prostu próbuję przywrócić taki stan jak był kiedyś

[Patri]

Napisane przez Weronikapr

To jeśli ja się nie stresuję, bo biorę tabletki wtedy kiedy trzeba to znaczy, że nie jestem odpowiedzialna? Za bardzo uogólniasz.

Autorko, problem nie tkwi w tabletkach, skoro nawet stawianie krzyżyków w kalendarzu Cię nie uspokaja, tylko w psychice. Może nie idź odrazu do psychologa, ale niech Ci ginekolog albo inna wiarygodna osoba opowie o antykoncepcji i jej działaniu. A jeśli to nic nie da, to faktycznie psycholog. A póki co dodatkowe zabezpieczenie.

Tak, za bardzo uogólniłam, rzeczywiście...
To, że się nie stresujesz nie czyni Cię nieodpowiedzialną, ale może świadczyć o tym, ze ufasz tabletkom bezgranicznie.
Żadna metoda anykoncepcji nie daje 100% pewności, więc jeśli dziewczyna nie chce ciąży, to normalne, że odczuwa niepokój, nawet jeśli bierze tabletki. Skoro jednak niepokój jest aż tak duży, to jest tak jak piszesz, problem tkwi w psychice.
Pozdrawiam.

[Weronikapr]

Napisane przez Patri

To, że się nie stresujesz nie czyni Cię nieodpowiedzialną, ale może świadczyć o tym, ze ufasz tabletkom bezgranicznie.

Bezgraniczne ufanie jakiejkolwiek formie antykoncepcji to wyraz głupoty

Wychodzę z założenia, że jeśli ktoś się decyduje na seks, to powinien mieć plan awaryjny na wypadek jeśli jednak coś nie teges. Oparcie w partnerze, w rodzinie, wszystko byle tylko nie pojawiło się kolejne niechciane dziecko ze zmarnowanym dzieciństwem. Seks to zabawa dla dorosłych = odpowiedzialnych.

[Ni_]

Ja biore tabletki anty juz jakies 10 lat i nigdy nie zamienilabym ich na zadna inna metode. Moze Twoj strach wynika z braku zrozumienia jak dzialaja tabletki. Ja nigdy nie zaufalabym prezerwatywie. Moze strzelic, moze, byc dziurawa i co wtedy? Tabletki zabezpieczaja Cie na 3 konkretne sposoby i tak naprawde kazdy z tych sposobow moglby indywidualnie uchronic Cie od ciazy. A ten odsetek kobiet zachodzacych w ciaze przy tabletkach to zapewne notoryczne zapominalskie, badz przyjmowaly w tym czasie lek obnizajacy skutecznosc tabletek, badz zwymiotowaly nawet o tym nie myslac. Zdarza sie, co nie zmienia faktu, ze tabletki to jedna z najskuteczniejszych metod antykoncepcji, wiec nie wiem skad te leki? Mi sie dawno temu pare razy zdarzylo zapomniec tabletek i nawet sie nie zorientowalam, dopiero po kilku dniach, a w tym czasie wspolzylam i jakos bobasa nie mam, wiec sa skuteczniejsze niz sobie myslimy