"Urwany film" jak to jest? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-05-23, 15:44   #1
vemcia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 15

"Urwany film" jak to jest?


Cześć,

mam do Was Kochane takie pytanie: Czy można nie pamiętać, że "urwał się film" na imprezie??

Tzn. czy jak już człowiek wytrzeźwieje i zaczyna przypominać sobie poprzedni wieczór i pamięta mega dużo, nawet takie bzdurki, takie jak to, że szukało się zapalniczki, o czym się rozmawiało, z kim, że pieniążki się rozmieniało, tańce, powrót do domu, ale ma problem, żeby co do minuty stwierdzić kiedy to było tzn., że możliwe, że urwał się film?

Czy na urwanym filmie całkowicie nic się nie pamięta? Jak to jest, czy jest nagle odcięcie czy zasypia się?

Pytam bo ponad tydzień temu byłam na imprezie i właśnie wydaje mi się, że wszystko pamiętam, ale moja Nerwica Natręctw wpiera mi, że może nawet nie wiem, że urwał mi się film i, że może wtedy właśnie coś odwaliłam np, zdradziłam mojego chłopaka.


Także mam takie pytanie, bo pragnę mojej Nerwicy wytłumaczyć racjonalnie, że nie urwał się film, że wszystko pamiętam i, że byłam grzeczna

Także proszę o odpowiedź jak to jest ? ^^
vemcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-23, 19:58   #2
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: "Urwany film" jak to jest?

Cytat:
Napisane przez vemcia Pokaż wiadomość
Cześć,

mam do Was Kochane takie pytanie: Czy można nie pamiętać, że "urwał się film" na imprezie??

Tzn. czy jak już człowiek wytrzeźwieje i zaczyna przypominać sobie poprzedni wieczór i pamięta mega dużo, nawet takie bzdurki, takie jak to, że szukało się zapalniczki, o czym się rozmawiało, z kim, że pieniążki się rozmieniało, tańce, powrót do domu, ale ma problem, żeby co do minuty stwierdzić kiedy to było tzn., że możliwe, że urwał się film?

Czy na urwanym filmie całkowicie nic się nie pamięta? Jak to jest, czy jest nagle odcięcie czy zasypia się?

Pytam bo ponad tydzień temu byłam na imprezie i właśnie wydaje mi się, że wszystko pamiętam, ale moja Nerwica Natręctw wpiera mi, że może nawet nie wiem, że urwał mi się film i, że może wtedy właśnie coś odwaliłam np, zdradziłam mojego chłopaka.


Także mam takie pytanie, bo pragnę mojej Nerwicy wytłumaczyć racjonalnie, że nie urwał się film, że wszystko pamiętam i, że byłam grzeczna

Także proszę o odpowiedź jak to jest ? ^^
ja miałam taką sytuację tylko raz. poszłam na imprezę juwenaliową prosto po 12 godzinnej zmianie w pracy. wypiłam może ze 2-3 kieliszki wódki i mnie ścięło. ostatnie co pamiętam, to że mówiłam koleżankom że koło północy odbierze mnie kolega (chwała bogu że to powiedziałam) i że już nie piję bo coś mnie za mocno bierze. następne co pamiętam to ranek w swoim łóżku i piżamie
pomiędzy jednym a drugim nie pamiętam dokładnie nic. tak jakbym powiedziała że nie piję już i zasnęła we własnym łóżku.

z tego co się później dowiedziałam ktoś "niechcący" zrobił mi drinka zamiast czystego soku. nawaliłam się tym drinkiem konkretnie. koleżanki zadzwoniły po chłopaka i on zabrał mnie do domu. generalnie droga do domu i powrót do domu było burzliwe, bo moja współlokatorka się wściekła. tak że dziwię się, że nic nie pamiętam.

zapewne u każdego przebiega to inaczej, ale jeśli pamiętasz z grubsza cały wieczór, to raczej nie urwał Ci się film.
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-23, 20:16   #3
rukolka
Zakorzenienie
 
Avatar rukolka
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 3 184
Dot.: "Urwany film" jak to jest?

Jak mi się urwał film to nie pamiętałam nic, no może jakieś drobne epizody. Generalnie byłam "na nogach" ale tego co się działo nie kojarzę. Tylko raz mi się tak zdarzyło.
rukolka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-23, 20:18   #4
karolowanka
Rozeznanie
 
Avatar karolowanka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 679
Dot.: "Urwany film" jak to jest?

ja niestety mialam okres w zyciu, gdy baardzo duzo imprezowalam i nie oszczedzalam na alkoholu.
Co do urwanego filmu tez niestety mam doswiadczenia i u mnie czasami bylo tak, ze po jakims czasie wracaly do mnie wspomnienia lub chociaz przeblyski, a czasem jakis okres pozostawal wielka niewiadoma i za chiny ludowe nie moglam sobie nic przypomniec

Moim hitem jest to, gdy rzeczywiscie wypilam duzo za duzo na pusty zoladek i niestety nie pamietam 2 godzin.
Z opowiesci kolezanki wiem, ze w pewnym momencie wzielam jej telefon i odebralam polaczenie od jej chlopaka mowiac (plynnym angielskim, bo rzecz dziala sie na erazmusie) "Czesc, tu XX, nie znamy sie, ale jestem kolezanka Y. Ona nie moze teraz z toba rozmawiac, bo jest troche zbyt pijana. Zdzwonicie sie jutro, okej?" Nic a nic z tego nie pamietam, obciach totalny, szczegolnie, ze poznalam go nastepnego dnia
karolowanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-23, 20:20   #5
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: "Urwany film" jak to jest?

- bylo widac ze jestem pijana ale trzymalam sie dzielnie i bawilam.
nie pamietam NIC a nic. ani jak wrocilam do domu ani co sie dzialo:O
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-23, 20:47   #6
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: "Urwany film" jak to jest?

Raz jeden urwał mi się film. Siadłam na schodach tak pijana i zmęczona, że nie dałam rady dojść do domu Pamiętam jak wychodziłam z czyjegoś mieszkania i tyle. Ocknęłam się siedząc na schodach tej kamienicy, piętro niżej. Już było widno.
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-23, 21:00   #7
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
Dot.: "Urwany film" jak to jest?

Cytat:
Napisane przez vemcia Pokaż wiadomość
Cześć,

mam do Was Kochane takie pytanie: Czy można nie pamiętać, że "urwał się film" na imprezie??

Tzn. czy jak już człowiek wytrzeźwieje i zaczyna przypominać sobie poprzedni wieczór i pamięta mega dużo, nawet takie bzdurki, takie jak to, że szukało się zapalniczki, o czym się rozmawiało, z kim, że pieniążki się rozmieniało, tańce, powrót do domu, ale ma problem, żeby co do minuty stwierdzić kiedy to było tzn., że możliwe, że urwał się film?

Czy na urwanym filmie całkowicie nic się nie pamięta? Jak to jest, czy jest nagle odcięcie czy zasypia się?

Pytam bo ponad tydzień temu byłam na imprezie i właśnie wydaje mi się, że wszystko pamiętam, ale moja Nerwica Natręctw wpiera mi, że może nawet nie wiem, że urwał mi się film i, że może wtedy właśnie coś odwaliłam np, zdradziłam mojego chłopaka.


Także mam takie pytanie, bo pragnę mojej Nerwicy wytłumaczyć racjonalnie, że nie urwał się film, że wszystko pamiętam i, że byłam grzeczna

Także proszę o odpowiedź jak to jest ? ^^
Urwany film jest wtedy kiedy od znajomych się dowiadujesz co dokładnie robiłaś na imprezie. Jeśli wszystko co inni opowiadają zarejestrowałaś sama to prawdopodobnie nie masz dziur w pamięci.
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-24, 09:01   #8
saucy88
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 1 046
Dot.: "Urwany film" jak to jest?

a nie możesz ze znajomymi porównać wersji wydarzeń???
saucy88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-24, 09:58   #9
vemcia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 15
Dot.: "Urwany film" jak to jest?

No niestety od gdzieś 3-5 godziny nie mogę porównać wersji wydarzeń, ponieważ byłam tam tylko z 2 koleżankami, a One były w bardziej "zabawowym" nastroju i trochę się rozdzieliłyśmy :/

Kurczę, ale chyba człowiek wie, że urwał mu się film co nie?
vemcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-24, 11:21   #10
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: "Urwany film" jak to jest?

No jak mu się nigdy nie urwał to może nie wie.
Mnie się nigdy nie urwał film. Zdarzało mi się, że jakoś nie zapamiętywałam różnych szczegółów czy elementów, chociaż ogólnie pamiętałam całą imprezę.
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-24, 11:35   #11
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: "Urwany film" jak to jest?

Ja zawsze pamiętałam urywki (czasami dłuższe, czasami szczątkowe dosłownie) i generalnie wiedziałam, że nic złego się ze mną nie działo. Najwyżej, że sobie obciachu narobiłam gadając jakieś bzdety. Takiego mega zaćmienia, że kilka godzin serio wycięte z życiorysu, to raczej nie pamiętam. Jak piłam to efekty były dwa: albo włączała mi się miłość do wszystkich i spontaniczność i gadałam z ludźmi, była taka "o cześć, ale jesteście cudowni", albo senność, chęć położenia się i spania i niech mi wszyscy dadzą spokój.

Natomiast kilka razy miałam do czynienia z osobami, które twierdziły potem, że niczego nie pamiętają. Nie robiły żadnych głupot, było widać, że "są wypite", ale w miarę normalnie się z nimi rozmawiało, zachowywały się jak osoba po prostu pod wpływem, ale bez żadnych przegięć.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-05-24, 11:40   #12
vemcia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 15
Dot.: "Urwany film" jak to jest?

No ja właśnie teraz tak mam, że może nie pamiętam dokładnie każdej minuty, ale ogarniam całą imprezę. Tylko, że dorabiam teorie, że moze jednak urwal mi się film
vemcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-24, 11:56   #13
pfffh
Zadomowienie
 
Avatar pfffh
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
Dot.: "Urwany film" jak to jest?

U mnie "urwany film" objawił się całkowitą amnezją. Wiedziałam od koleżanki i kolegi którzy mnie holowali co się wydarzyło. Miałam tak raz w życiu. Od tamtej pory (16 lat) nie pije aż do urwania filmu.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm"
pfffh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-24, 13:37   #14
saucy88
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 1 046
Dot.: "Urwany film" jak to jest?

A czy to jest naprawdę takie ważne w tej chwili? Było minęło czasu nie cofniesz, a każdy ma inaczej więc historie innych chyba za bardzo i tak nie pomogą
saucy88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-24, 15:38   #15
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
Dot.: "Urwany film" jak to jest?

Zeszłego lata wybrałyśmy się z przyjaciółką do pobliskiego lasu, oczywiście z zapasem piwa. Część piwa miałyśmy wypić w domu, ale wieczór był taki ciepły i tak się dobrze gadało, że opróżniłyśmy wszystkie puszki. Siedziałyśmy, aż zaczęło się ściemniać i dalej pamiętam tylko, że idziemy rowem wzdłuż jezdni- takim głębokim, jak to teraz są. Dalej tylko czarna dziura. Na drugi dzień pytam przyjaciółkę, co my u diabła robiłyśmy w tym rowie? A ona mi mówi, że uznałyśmy to za świetny pomysł, bo w rowie będziemy się mniej zataczać. Po drugiej stronie jezdni jest doskonale oświetlony chodnik połączony ze ścieżką rowerową.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-24, 17:03   #16
Wolha wRedna
Zakorzenienie
 
Avatar Wolha wRedna
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
Dot.: "Urwany film" jak to jest?

Mnie się nigdy do końca nie urwał film. Zawsze pamiętam jakieś strzepki, chociaż czasami wolałabym nie

Hitem było pójście po pracy na urodziny koleżanki. Z jednym piwem. Z tym samym jednym piwem mnie odprowadzono/odniesiono do akadamika. Nie wiem jak to nazwać, bo z jednej strony dwóch chłopów to robiło, ale z drugiej: ponoć współpracowałam nogami zdjęcia z tej imprezy odważyłam sie obejrzec po roku. I odetchnęłam z ulgą. Jednak udowadniając wszystkim, że umiem stać na rękach, wpakowałam wcześniej koszulkę w spodnie i nie zaprezentowałam całemu towarzystwu stanika. Pamiętam, że stałam na tych rękach, ale chowania koszulki już nie

To samo z powrotami do domu kiedy nie pamiętałam w który tramwaj wsiadłam i byłam zdziwiona że dotarlam bez przszkód, bo pijany ludź + zmiany w komunikacji miejskiej to mieszanka wybuchowa.

Całkowitego, totalnego urwania filmu nie doświadczyłam, zawsze coś tam się piąte przez dziesiąte pamiętało.
__________________
aktualizacje
Wolha wRedna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-25, 07:34   #17
8d52f060ff4e0f29af012b7e97262db95239fded_5f04fe7261fa4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 310
Dot.: "Urwany film" jak to jest?

Ja nie mam pojęcia, nigdy nie zaliczyłam "zgona", nigdy nawet nie wymiotowałam po alkoholu. Pijana byłam raz, i pamiętam, że nie mogłam prosto chodzić, przez następne 3 dni byłam chora, współlokatorce (która piła ze mną tego dnia) nie pozwalałam nawet okna odsłonić bo słońce mnie drażniło. Była to taka nauczka, że od tamtej pory praktycznie nie piję - no może jedno, góra 2 piwa smakowe, raz na jakiś czas. Nie rozumiem jak można się upijać co weekend, a jeszcze bardziej nie rozumiem jak można łapać zgona... przecież to jest tak bardzo żałosne, a na dodatek niebezpieczne. Mi by było wstyd.
8d52f060ff4e0f29af012b7e97262db95239fded_5f04fe7261fa4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-26, 12:31   #18
Aimee_J
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 358
Dot.: "Urwany film" jak to jest?

Raz się tylko zrobiłam tak, że mi się film urwał. Ale też nie na długo. Pamiętam jak wsiadaliśmy z TŻetem do taksówki i pamiętam, jak z niej wysiadaliśmy. Nie pamiętam nic po drodze, a podobno mi się włączyła taka gaduła, że głowa pęka. TŻet do dziś się ze mnie nabija.
Załatwiłam się, bo szalejąc na parkiecie przychodziłam do stolika czegoś się napić. I w porę się nie zorientowałam, że przesadziłam.

Dwa razy byłam tez blisko. Raz mnie załatwił mój własny TŻet polewając mi 60% bimber. Nie wiedziałam, że to takie mocne, a piłam na równi z nim. Drugi raz przyjaciel, w podobny sposób, podsuwając koleżance i mnie diabelnie mocne shoty. Pamiętam wszystko, ale tak przez mgłę.
Wszystkie trzy razy odchorowałam dość mocno i to nie tylko fizycznie, ale też psychicznie, bo mi było wstyd przed samą sobą. Do tego stopnia, że po każdej z tych imprez rok-dwa albo nie piłam wcale, albo kończyłam na jednym piwie. Wciąż zresztą się mono pilnuję i często wolę jechać samochodem i być kierowcą Nawet na własnym panieńskim byłam trzeźwa jak świnia
Aimee_J jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-26, 14:11   #19
Ka-Mila
Rozeznanie
 
Avatar Ka-Mila
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Puck, 3-CITY
Wiadomości: 667
GG do Ka-Mila
Dot.: "Urwany film" jak to jest?

Cytat:
Napisane przez Aimee_J Pokaż wiadomość

Dwa razy byłam tez blisko. Raz mnie załatwił mój własny TŻet polewając mi 60% bimber.
Oj takie wynalazki najgorsze - mojego byłego ojciec uwielbiał pędzić śliwowice. Pamiętam, że poszlismy gdzieś na piwko, wróciliśmy do domu ze znajomymi i TŻ nalał każdemu po kieliszku tej 90% śliwowicy. Walnęłam banie i straciłam przytomność
__________________
Moja myślodsiewnia
http://www.mojageneracja.pl/2655282
Ka-Mila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-05-26, 16:41   #20
natalcia250
sentimental animal
 
Avatar natalcia250
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 297
Dot.: "Urwany film" jak to jest?

dwa razy w zyciu urwal mi sie film, w tym raz na mojej osiemnastce. nie pamietam z niej od pewnego momentu zupelnie nic, a to dobre kilka godzin. wiec nie, Tobie sie nie urwal
natalcia250 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-28, 09:34   #21
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: "Urwany film" jak to jest?

A ja, niestety, odkąd pamiętam mam problem z pamięcią po alkoholu, większa ilość, mniejsza, nieważne, mogę się świetnie trzymać, wyglądać, mówić, a potem i tak mam czarne plamy w głowie. Dowiaduję się zwykle tego przypadkiem, bo następnego dnia zwykle pamiętam część wydarzeń, powrót do domu itp.

Ale zastanawianie się nad zdradą to już inny problem moim zdaniem niż dziury w pamięci
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 07:06   #22
afrodytek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 077
Dot.: "Urwany film" jak to jest?

[1=8d52f060ff4e0f29af012b7 e97262db95239fded_5f04fe7 261fa4;74102766]Ja nie mam pojęcia, nigdy nie zaliczyłam "zgona", nigdy nawet nie wymiotowałam po alkoholu. Pijana byłam raz, i pamiętam, że nie mogłam prosto chodzić, przez następne 3 dni byłam chora, współlokatorce (która piła ze mną tego dnia) nie pozwalałam nawet okna odsłonić bo słońce mnie drażniło. Była to taka nauczka, że od tamtej pory praktycznie nie piję - no może jedno, góra 2 piwa smakowe, raz na jakiś czas. Nie rozumiem jak można się upijać co weekend, a jeszcze bardziej nie rozumiem jak można łapać zgona... przecież to jest tak bardzo żałosne, a na dodatek niebezpieczne. Mi by było wstyd.[/QUOTE]

Też tak kiedyś myślałam, do momentu kiedy raz urwał mi się film mimo, ze wypiłam mniej niż na niejednej imprezie wcześniej. Także łatwo się mówi, " jak można złapać zgona, żałosne itp". Tak to jest może żałosne, tyle, że zazwyczaj ludzie nie planują - " o .. na tej imprezie chce zaliczyć zgona" i buch , upijam się do nieprzytomności. Na szybkość upicia się wpływa wiele czynników. Jednego dnia możesz wypić 5 piw i nic, a drugiego wypijesz 2 i po Tobie Ja po moim jedynym razie kiedy sama wracałam i pamiętam tylko urywki z mojego powrotu mieszkania, to boje się wypić więcej niż 3 kieliszki wódki. A zdarzało się, że wypiłam wiele więcej i ledwo czułam.

Edytowane przez afrodytek
Czas edycji: 2017-05-31 o 07:08
afrodytek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 07:22   #23
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
Dot.: "Urwany film" jak to jest?

Zgon zdarzył mi się tylko raz. Pierwszy i ostatni (jak do tej pory ). Ostatni moment, który pamiętam, to jak po prostu padłam, zgasło światło i do widzenia. Mąż mnie znalazł jak wrócił z delegacji. Pokłóciliśmy się przez telefon, wkurzona byłam i obaliłam pół butli wina. Nie wiem czemu tak to na mnie zadziałało...może adrenalina i kortyzol jaki wywaliłam z nadnerczy w czasie kłótni weszły w piorunującą reakcję z C2H5OH Biedny mąż - myślał, że wykorkowałam jak mnie znalazł w przedpokoju taką bez życia. Podobno mój pies siedział nade mną i lizał mnie po twarzy Komedia.
Następny dzień to była z kolei tragedia, nad porcelanowym uchem spędziłam pół dnia. Był to też pierwszy i ostatni raz kiedy wzięłam w pracy 'kacowe'. No po prostu menel, masz rację Chloe91.

Edytowane przez dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Czas edycji: 2017-05-31 o 07:23
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2017-05-31, 07:42   #24
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: "Urwany film" jak to jest?

Cytat:
Napisane przez afrodytek Pokaż wiadomość
Też tak kiedyś myślałam, do momentu kiedy raz urwał mi się film mimo, ze wypiłam mniej niż na niejednej imprezie wcześniej. Także łatwo się mówi, " jak można złapać zgona, żałosne itp". Tak to jest może żałosne, tyle, że zazwyczaj ludzie nie planują - " o .. na tej imprezie chce zaliczyć zgona" i buch , upijam się do nieprzytomności. Na szybkość upicia się wpływa wiele czynników. Jednego dnia możesz wypić 5 piw i nic, a drugiego wypijesz 2 i po Tobie Ja po moim jedynym razie kiedy sama wracałam i pamiętam tylko urywki z mojego powrotu mieszkania, to boje się wypić więcej niż 3 kieliszki wódki. A zdarzało się, że wypiłam wiele więcej i ledwo czułam.
Ja planowałam. Serio, chciałam zobaczyć jak to jest i piłam na umór. Raz jeden jedyny Nigdy więcej tego nie powtórzę
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 07:54   #25
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
Dot.: "Urwany film" jak to jest?

A na mnie z kolei adrenalina działa tak, że nie mogę się upić. 2 razy w życiu miałam taką sytuację i dobrze, że w jednym przypadku skończył się alkohol, a w drugim poczułam, że paw się zbliża. Nadal czułam się trzeźwa i wściekła i chyba byłabym w stanie pić, aż padnę.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 08:20   #26
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
Dot.: "Urwany film" jak to jest?

Cytat:
Napisane przez I am Rock Pokaż wiadomość
A na mnie z kolei adrenalina działa tak, że nie mogę się upić. 2 razy w życiu miałam taką sytuację i dobrze, że w jednym przypadku skończył się alkohol, a w drugim poczułam, że paw się zbliża. Nadal czułam się trzeźwa i wściekła i chyba byłabym w stanie pić, aż padnę.
W sumie to nawet logiczne, to hormon walki i ucieczki, który tak zmienia reakcje metaboliczne, że człowiek jak najdłużej powinien pozostawać w pełnej gotowości do czynu, że tak powiem
Miałam kiedyś bardzo nerwowego kota. Potwornie się stresował na wizytach u weterynarza. Do tego stopnia, że trudno go było znieczulić do zabiegu, nie chciał/nie mógł zasnąć
No to nie wiem co mi wtedy było. Nie wypiłam w sumie dużo, a padłam. To może zbyt szybko w takim razie. Aczkolwiek nie łoiłam z gwinta
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 08:27   #27
Wolha wRedna
Zakorzenienie
 
Avatar Wolha wRedna
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
Dot.: "Urwany film" jak to jest?

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;7426516 1]Zgon zdarzył mi się tylko raz. Pierwszy i ostatni (jak do tej pory ). Ostatni moment, który pamiętam, to jak po prostu padłam, zgasło światło i do widzenia. Mąż mnie znalazł jak wrócił z delegacji. Pokłóciliśmy się przez telefon, wkurzona byłam i obaliłam pół butli wina. Nie wiem czemu tak to na mnie zadziałało...może adrenalina i kortyzol jaki wywaliłam z nadnerczy w czasie kłótni weszły w piorunującą reakcję z C2H5OH Biedny mąż - myślał, że wykorkowałam jak mnie znalazł w przedpokoju taką bez życia. Podobno mój pies siedział nade mną i lizał mnie po twarzy Komedia.
Następny dzień to była z kolei tragedia, nad porcelanowym uchem spędziłam pół dnia. Był to też pierwszy i ostatni raz kiedy wzięłam w pracy 'kacowe'. No po prostu menel, masz rację Chloe91.[/QUOTE]

Próbuję sobie wyobrazić minę Twojego męża po powrocie no ale kłótni żadnej pewnie nie było długo

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;74265621]Ja planowałam. Serio, chciałam zobaczyć jak to jest i piłam na umór. Raz jeden jedyny Nigdy więcej tego nie powtórzę [/QUOTE]

Ja tak kiedyś samotności wypaliłam pół paczki fajek. W wieku bodajże 24 lat postanowiłam w końcu spróbować, bo warto wiedzieć czego się nie lubi.

Co do alko, uważam że jeśli ktoś ma stałe kace, urwane filmy itp. to coś jest nie tak, ale bez przesady. Ja święta nie jestem i już tydzień temu świętowaliśmy urodziny koleżanki, 3oste dodam (wszyscy jesteśmy ten sam rocznik) i no cóż, nikomu się film nie urwał, ale większość jakieś głupoty robiła i się wydurniała. Dobrze się bawiliśmy.

Ze 2 -3 razy zdarzyło mi się centralnie pić do upicia, bo taki był cel.
__________________
aktualizacje
Wolha wRedna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 10:11   #28
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
Dot.: "Urwany film" jak to jest?

Cytat:
Napisane przez Wolha wRedna Pokaż wiadomość
Próbuję sobie wyobrazić minę Twojego męża po powrocie no ale kłótni żadnej pewnie nie było długo
On - skromniaczek - myślał, że na serce padłam, bo tak się przejęłam tą kłótniąDobrze mu tak
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 10:15   #29
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
Dot.: "Urwany film" jak to jest?

Cytat:
Napisane przez Wolha wRedna Pokaż wiadomość

Ja tak kiedyś samotności wypaliłam pół paczki fajek. W wieku bodajże 24 lat postanowiłam w końcu spróbować, bo warto wiedzieć czego się nie lubi.
Ja kiedyś - już chyba w podstawówce - spróbowałam papierocha (rodzice palili, wszędzie pełno tego było). Odpaliłam, zaciągnęłam się i No nie zasmakował mi. Na szczęście.

Z alkoholem lepiej poszło

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

O matko, jaka patologia. Chloe91 nie czytaj tego
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 11:48   #30
201803090921
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
Dot.: "Urwany film" jak to jest?

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;7427104 1]Ja kiedyś - już chyba w podstawówce - spróbowałam papierocha (rodzice palili, wszędzie pełno tego było). Odpaliłam, zaciągnęłam się i No nie zasmakował mi. Na szczęście.

[/QUOTE]

U mnie rodzice nie palili, ale jak ja dorwałam fajkę to niestety zasmakowała
Co do "zgona" - raz w życiu mi się trafił, na sylwestrze (byłam co prawda już pełnoletnia, ale strasznie durna, bo mieszałam wódkę z koniakiem; nawyprawiałam też sporo potencjalnie niebezpiecznych rzeczy). Potem już nigdy; ostatecznym etapem ostrego imprezowania było pójście spać albo rozmowa z muszlą.
było
201803090921 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-12-12 19:04:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:47.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.