problem z facetem. alkoholizm? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-09-07, 11:57   #1
araneaa
Rozeznanie
 
Avatar araneaa
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 651
GG do araneaa

problem z facetem. alkoholizm?


hej kobietki , po raz kolejny zwracam sie z problemem.
byc moze ja mam urojenia i sie czepiam ale... chcialabym poznac wasze opinie.
jak juz pisalam w poprzednim wątku ja i mój TŻ rozglądamy się za mieszkankiem i właściwie to już znaleźlismy, ale przenosimy się tam dopiero za dwa tygodnie.
od mojego ostatniego wątku, sytuacja w domu znacznie się poprawiła, pogadalam z rodzciami i jakos tak luz nastał. (ale nie zmienia to faktu ze i tak się wyprowadzamy).

ale nie o tym chcialam pisac. mój TŻ zrobił się D Z I W N Y. co mam na mysli? otóż od jakichś 9-10 dni, ani razu nie wrócił do domu prosto z pracy. nei myślcie ze jestem jakimś bluszczem bo nie jestem. poprostu dziwi mnie, ze ktos kto pada na pysk o godzinie 21 wieczorem bo jest tak zmeczony robota ze nie ma na nawet sily posiedziec i film obejrzec, ma sile zeby po tej robocie od razu bez obiadu wchodzic sobie na spacerki i na piwo.
najbardziej niepokoi mnie fakt ze on to piwo pije w samotności. do mnie zadzwonil raz po pracy, czy mam ochote sie z nim przejsc bo nie chce mu sie jeszcze wracac i mozemy sobie nad jezioro pojsc wypic po browarku na rozluźnienie no i wrocimy. poza tym jednym razem on pije sam. czy to jest normalne? gdy wraca do domu - kolo godziny 18-19 - wogole nie zwraca na mnie uwagi. idzie grać na gitarze albo na kompie a średnio o 2o-21 kladzie sie spac. wczoraj 'wpakowałam' mu się do łózka i mowie ze kupilam gumki a on do mnie ze jest zmeczony i mu sie nie chce.
wiecie co? nei wtrzymalam. zapytalam go czy nie jest zmeczony jak chleje po pracy.
uslyszalam ze mam sie odczepic i dac mu swiety spokoj
dziewczyny czy to ja przesadzam i sie czepiam? czy to z nim jest cos nie tak?
ja nie mam nic przeciwko, wychodzeniu z domu TŻ, nawet jak sam idzie na impreze, na ryby czy gdzieś tam. ale picie samemu caly czas chyba nie jest dobrym przejawem?
aha, dodam ze probowalam rozmawiac, pytac co jest to tez w odpowiedzi slysze ze problemu nie ma tylko ja sama je sobie tworze zeby zycie urozmaicić -.-
wydaje mi sie ze jezeli moj TŻ jeszcze nie popadł w alkoholizm, to stanie się to niedlugo.
często jeszcze klamie - mowil ze wypil 3 piwa, a chwile potem wysypalo mu sie z plecaka 6 pustych puszek...

albo sytuacja z wczoraj. siedzielismy w salonie z moja siostra i ogladalismy film, o godzinie 19 moj tŻ mowi ze idzie spac bo jest padniety.
chwile pozniej zeszlam do naszego pokoju a on siedzi przed kompem i popija piwko. pytam czy ma jakies jedno dla mnie - powiedzial ze ma jeszcze jedno dla siebie. no to go pytam - jakie jeszcze jedno jak powiedziales ze idziesz spac? a on , no jak wypije te dwa to pojde -.-
__________________


zaczynamy walkę z wagą!

69 -68 -67 - 66 - 65,7 - 64,5 - 63 - 62,5 - 61 - 60 - 59 - 58 - 57 - 56! -----> tyle ma być )

Edytowane przez araneaa
Czas edycji: 2011-09-07 o 12:05
araneaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-07, 12:05   #2
pauleta89
Wtajemniczenie
 
Avatar pauleta89
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 2 985
Dot.: problem z facetem. alkoholizm?

Cytat:
Napisane przez araneaa Pokaż wiadomość
hej kobietki , po raz kolejny zwracam sie z problemem.
byc moze ja mam urojenia i sie czepiam ale... chcialabym poznac wasze opinie.
jak juz pisalam w poprzednim wątku ja i mój TŻ rozglądamy się za mieszkankiem i właściwie to już znaleźlismy, ale przenosimy się tam dopiero za dwa tygodnie.
od mojego ostatniego wątku, sytuacja w domu znacznie się poprawiła, pogadalam z rodzciami i jakos tak luz nastał. (ale nie zmienia to faktu ze i tak się wyprowadzamy).

ale nie o tym chcialam pisac. mój TŻ zrobił się D Z I W N Y. co mam na mysli? otóż od jakichś 9-10 dni, ani razu nie wrócił do domu prosto z pracy. nei myślcie ze jestem jakimś bluszczem bo nie jestem. poprostu dziwi mnie, ze ktos kto pada na pysk o godzinie 21 wieczorem bo jest tak zmeczony robota ze nie ma na nawet sily posiedziec i film obejrzec, ma sile zeby po tej robocie od razu bez obiadu wchodzic sobie na spacerki i na piwo.
najbardziej niepokoi mnie fakt ze on to piwo pije w samotności. do mnie zadzwonil raz po pracy, czy mam ochote sie z nim przejsc bo nie chce mu sie jeszcze wracac i mozemy sobie nad jezioro pojsc wypic po browarku na rozluźnienie no i wrocimy. poza tym jednym razem on pije sam. czy to jest normalne? gdy wraca do domu - kolo godziny 18-19 - wogole nie zwraca na mnie uwagi. idzie grać na gitarze albo na kompie a średnio o 2o-21 kladzie sie spac. wczoraj 'wpakowałam' mu się do łózka i mowie ze kupilam gumki a on do mnie ze jest zmeczony i mu sie nie chce.
wiecie co? nei wtrzymalam. zapytalam go czy nie jest zmeczony jak chleje po pracy.
uslyszalam ze mam sie odczepic i dac mu swiety spokoj
dziewczyny czy to ja przesadzam i sie czepiam? czy to z nim jest cos nie tak?
ja nie mam nic przeciwko, wychodzeniu z domu TŻ, nawet jak sam idzie na impreze, na ryby czy gdzieś tam. ale picie samemu caly czas chyba nie jest dobrym przejawem?
aha, dodam ze probowalam rozmawiac, pytac co jest to tez w odpowiedzi slysze ze problemu nie ma tylko ja sama je sobie tworze zeby zycie urozmaicić -.-
wydaje mi sie ze jezeli moj TŻ jeszcze nie popadł w alkoholizm, to stanie się to niedlugo.
często jeszcze klamie - mowil ze wypil 3 piwa, a chwile potem wysypalo mu sie z plecaka 6 pustych puszek...
Powiem Ci szczerze, że też chyba zaczęłabym się o Niego i ogólnie o Was martwić. Picie w samotności jest dziwne. Dodatkowo mówisz, że kłamie , że pije 3 a okazuje się, że 6:| No nie jest w stosunku do ciebie fair. Dodatkowo dziwne jest to, że on nie ma dla Ciebie czasu:| Musisz z Nim siąść i porozmawiać poważnie, bo na prawdę takie popijanie samemu może doprowadzić do alkoholizmu. Może ma np. jakieś problemy w pracy i nie mówi Ci o nich a samotnie je "zapija"?? Musisz z Nim pogadać, możę on nie chce Ci narzucać swoich problemów i w samotności z czymś się w ten sposób boryka. Faceci są inni niż kobiety. My się wygadamy przyjaciólce, mamie czy facetowi i jest nam lżej. Oni nie chcą pokazywać swoich słabości i piją:|
__________________
Zapuszczam włosy: 40 cm-->95 cm!

Od 11 marca 2015-wege-kierowca




pauleta89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-07, 12:07   #3
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: problem z facetem. alkoholizm?

Niedobrze to wygląda:
-picie w samotności
-olewanie
-chamskie teksty


Powinniście poważnie porozmawiać.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-07, 12:09   #4
ZAKLOPOTANAKASKA
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 52
Dot.: problem z facetem. alkoholizm?

Dokładnie zgadzam się z przedmówczynią. Picie kilka dni pod rząd w samotności jest niepokojącym objawem. Unikanie rozmow na ten temat jest tez trochę dziwne... Mysle ze jesli tak bedzie dalej przez kilka kolejnych dni, musisz go nacisnąc i porozmawiac , nie odpuszczać, bo to normalne nie jest .

Ja bym jeszcze może poczekala kilka dni i zobaczyla co się dzieje. Moze jakies klopoty w pracy?Albo presja przeprowadzki i w ogole? Faceci sa inni niż my , może on tak to przezywa-nie myslalas o tym w taki sposob?

No bo chyba nie przypuszczasz, że może kogos ma i sobie nie radzi z tym prawda? Sorry za szczerosc, ale roznie to bywa..
ZAKLOPOTANAKASKA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-07, 12:09   #5
araneaa
Rozeznanie
 
Avatar araneaa
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 651
GG do araneaa
Dot.: problem z facetem. alkoholizm?

Cytat:
Napisane przez pauleta89 Pokaż wiadomość
Powiem Ci szczerze, że też chyba zaczęłabym się o Niego i ogólnie o Was martwić. Picie w samotności jest dziwne. Dodatkowo mówisz, że kłamie , że pije 3 a okazuje się, że 6:| No nie jest w stosunku do ciebie fair. Dodatkowo dziwne jest to, że on nie ma dla Ciebie czasu:| Musisz z Nim siąść i porozmawiać poważnie, bo na prawdę takie popijanie samemu może doprowadzić do alkoholizmu. Może ma np. jakieś problemy w pracy i nie mówi Ci o nich a samotnie je "zapija"?? Musisz z Nim pogadać, możę on nie chce Ci narzucać swoich problemów i w samotności z czymś się w ten sposób boryka. Faceci są inni niż kobiety. My się wygadamy przyjaciólce, mamie czy facetowi i jest nam lżej. Oni nie chcą pokazywać swoich słabości i piją:|
właśnie, to jest tez kwestia tego ze sei martwie, pare razy zadzwonilam jak go dlugo nie bylo no i wiadomo jaka odpowiedz - jestem tu i tu pije piwo...
ale ilez mozna, przeciez nie bede codziennie dzwonic i pytac czemu go w domu nie ma.
teraz wyjezdzam na 4 dni, wiec mam nadzieje ze on sobie przemysli troche wszystko...
__________________


zaczynamy walkę z wagą!

69 -68 -67 - 66 - 65,7 - 64,5 - 63 - 62,5 - 61 - 60 - 59 - 58 - 57 - 56! -----> tyle ma być )
araneaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-07, 12:12   #6
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: problem z facetem. alkoholizm?

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość
Niedobrze to wygląda:
-picie w samotności
-olewanie
-chamskie teksty


Powinniście poważnie porozmawiać.
Do tego kłamanie na temat ilości wypitego alkoholu - tak robią alkoholicy.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-07, 12:17   #7
araneaa
Rozeznanie
 
Avatar araneaa
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 651
GG do araneaa
Dot.: problem z facetem. alkoholizm?

Cytat:
Napisane przez ZAKLOPOTANAKASKA Pokaż wiadomość
Dokładnie zgadzam się z przedmówczynią. Picie kilka dni pod rząd w samotności jest niepokojącym objawem. Unikanie rozmow na ten temat jest tez trochę dziwne... Mysle ze jesli tak bedzie dalej przez kilka kolejnych dni, musisz go nacisnąc i porozmawiac , nie odpuszczać, bo to normalne nie jest .

Ja bym jeszcze może poczekala kilka dni i zobaczyla co się dzieje. Moze jakies klopoty w pracy?Albo presja przeprowadzki i w ogole? Faceci sa inni niż my , może on tak to przezywa-nie myslalas o tym w taki sposob?

No bo chyba nie przypuszczasz, że może kogos ma i sobie nie radzi z tym prawda? Sorry za szczerosc, ale roznie to bywa..
nie, mysle ze nikogo nie ma. szczerze? moze to faktycznie te problemy. jak juz mowilam wyjezdzam teraz na 4 dni, tez musze ochłonąć od tego wszystkiego, przemyśleć... jak wrócę to przeprowadze z nim poważną rozmowę.

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Do tego kłamanie na temat ilości wypitego alkoholu - tak robią alkoholicy.
właśnie - dlatego to mnie nie pokoi. albo mowi mi ze wogole nie wypil a ja niestety mam alkomat w oczach. jak juz powiedzialam - nie jestem zadna sadystka ani tyranem ani bluszczem. ale to wydaje mi sie niepowazne...
szczerze wam powiem, ze i tak to znosze ze stoickim spokojem, ta wczorajsza zaczepka byla jedną od czaasu kiedy odkrylam co moj luby robi po pracy... zbieram sie w sobie i chce naprawde pogadac, ale nie wiem jak zaczac zeby znowu mnie nie zbyl
__________________


zaczynamy walkę z wagą!

69 -68 -67 - 66 - 65,7 - 64,5 - 63 - 62,5 - 61 - 60 - 59 - 58 - 57 - 56! -----> tyle ma być )
araneaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-07, 12:27   #8
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: problem z facetem. alkoholizm?

Mi sie wydaje,ze on moze miec jakies problemy i nie chce Ci o nich powiedziec.. po prostu je zapija,nie wie co ze sobą zrobic.. bo tak picie caly czas po pracy bez pwoodu.. moze wlasnie tam roi się od klopotow,nie wiem jakiego rodzaju,moze ktos go nie lubi i nie daje mu spokoju,przeszkadza w pracy a mu z tego powodu ciężko bo np to przełożony. Także ja nie rozwiązywałabym sprawy- kupilam gumę,zabawmy się,bo tutaj potrzeba rozmowy z facetem.. zwyczajnej rozmowy,troche dziwie sie,ze tego nie zauwazylas.Jednak mysle,ze w takiej chwili nikt nie potrzebuje lozka a po prostu checi zrozumienia radzilabym tak sprobowac,najpiejrw wzbudzajac czyjes zaufanie.
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-07, 12:28   #9
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: problem z facetem. alkoholizm?

A ma jakieś problemy teraz? W pracy np.? Albo z Tobą? Albo jakieś inne? Bo wygląda to tak jakby facet 'zapijał' jakieś problemy. Oczywiście to go nie tłumaczy, ale może pomóc znaleźć rozwiązanie tej sytuacji. Dobrze Wam się układa? Bo nie chcę nic mówic, ale to wygląda jakby facet nie do końca był szczęśliwy z Tobą - po pracy nie wraca do domu, żeby nie spędzać czasu z Tobą. Jak już wróci, to praktycznie nie macie kontaktu, bo on zaraz idzie spać albo gra na kompie, ogląda tv i pije. Następnego dnia znów: praca/picie/komp/picie/spanie. Kiedy Wy w ogóle macie czas dla siebie? Może on nie chce tego mieszkania, którego szukacie?
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-07, 12:34   #10
araneaa
Rozeznanie
 
Avatar araneaa
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 651
GG do araneaa
Dot.: problem z facetem. alkoholizm?

Cytat:
Napisane przez Clemence Pokaż wiadomość
Mi sie wydaje,ze on moze miec jakies problemy i nie chce Ci o nich powiedziec.. po prostu je zapija,nie wie co ze sobą zrobic.. bo tak picie caly czas po pracy bez pwoodu.. moze wlasnie tam roi się od klopotow,nie wiem jakiego rodzaju,moze ktos go nie lubi i nie daje mu spokoju,przeszkadza w pracy a mu z tego powodu ciężko bo np to przełożony. Także ja nie rozwiązywałabym sprawy- kupilam gumę,zabawmy się,bo tutaj potrzeba rozmowy z facetem.. zwyczajnej rozmowy,troche dziwie sie,ze tego nie zauwazylas.Jednak mysle,ze w takiej chwili nikt nie potrzebuje lozka a po prostu checi zrozumienia radzilabym tak sprobowac,najpiejrw wzbudzajac czyjes zaufanie.
tak, oczywiscie. nie chodzilo mi o seks w tym kontekscie ktory tutaj nakresliłaś. pisalam u góry ze probuje caly czas pogadac ale jest jak jest...

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
A ma jakieś problemy teraz? W pracy np.? Albo z Tobą? Albo jakieś inne? Bo wygląda to tak jakby facet 'zapijał' jakieś problemy. Oczywiście to go nie tłumaczy, ale może pomóc znaleźć rozwiązanie tej sytuacji. Dobrze Wam się układa? Bo nie chcę nic mówic, ale to wygląda jakby facet nie do końca był szczęśliwy z Tobą - po pracy nie wraca do domu, żeby nie spędzać czasu z Tobą. Jak już wróci, to praktycznie nie macie kontaktu, bo on zaraz idzie spać albo gra na kompie, ogląda tv i pije. Następnego dnia znów: praca/picie/komp/picie/spanie. Kiedy Wy w ogóle macie czas dla siebie? Może on nie chce tego mieszkania, którego szukacie?
mamy dla siebie czas w weekendy. generanlie uklada nam sie dobrze, ja jestem troche wybuchowa, ale ostatnimi czasy bardzo nad soba panuje i nie krzycze tylko rozmawiam. i szczerze ci powiem - ze mi tez sie tak wydaje... odnosnie ttego ze on jest ze mna nieszczesliwy.
__________________


zaczynamy walkę z wagą!

69 -68 -67 - 66 - 65,7 - 64,5 - 63 - 62,5 - 61 - 60 - 59 - 58 - 57 - 56! -----> tyle ma być )
araneaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-07, 12:36   #11
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: problem z facetem. alkoholizm?

Skoro Tobie się też wydaje, ze on jest nieszczęśliwy, to ja widzę tylko jedno rozwiązanie.
Siąść i pogadać. Tylko bez owijania w bawełnę.
Prosto z mostu powiedz: widze, że ostatnio dużo pijesz, wydaje mi się, że nie jesteś ze mną szczęśliwy, powiedz mi co się dzieje. Pogadajcie szczerze, bo może facet chce zakończyć związek, a nie wie jak? Do tego jeszcze jesteście na etapie niedługiej przeprowadzki.
A może ma inne problemy i nie do końca chodzi o Ciebie? W każdym razie porządna rozmowa musi być.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-07, 12:37   #12
araneaa
Rozeznanie
 
Avatar araneaa
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 651
GG do araneaa
Dot.: problem z facetem. alkoholizm?

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Skoro Tobie się też wydaje, ze on jest nieszczęśliwy, to ja widzę tylko jedno rozwiązanie.
Siąść i pogadać. Tylko bez owijania w bawełnę.
Prosto z mostu powiedz: widze, że ostatnio dużo pijesz, wydaje mi się, że nie jesteś ze mną szczęśliwy, powiedz mi co się dzieje. Pogadajcie szczerze, bo może facet chce zakończyć związek, a nie wie jak? Do tego jeszcze jesteście na etapie niedługiej przeprowadzki.
A może ma inne problemy i nie do końca chodzi o Ciebie? W każdym razie porządna rozmowa musi być.
zastanawiam sie tylko czy zrobic to dzisiaj (jutro rano wyjezdzam i wracam w poniedzialek wieczorem) czy przełożyć to już jak będę spowrotem?
__________________


zaczynamy walkę z wagą!

69 -68 -67 - 66 - 65,7 - 64,5 - 63 - 62,5 - 61 - 60 - 59 - 58 - 57 - 56! -----> tyle ma być )
araneaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-07, 12:39   #13
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: problem z facetem. alkoholizm?

Cytat:
Napisane przez araneaa Pokaż wiadomość
zastanawiam sie tylko czy zrobic to dzisiaj (jutro rano wyjezdzam i wracam w poniedzialek wieczorem) czy przełożyć to już jak będę spowrotem?

Ja bym porozmawiała jak najszybciej. Po co to odkladac?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-07, 12:42   #14
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: problem z facetem. alkoholizm?

Tak jak klempaa mówi - pogadaj jak najszybciej, nie ma co tego odwlekać, bo niczego to już nie zmieni.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-07, 12:43   #15
araneaa
Rozeznanie
 
Avatar araneaa
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 651
GG do araneaa
Dot.: problem z facetem. alkoholizm?

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Ja bym porozmawiała jak najszybciej. Po co to odkladac?
masz racje, jak wroci dzisiaj z pracy to pogadam z nim jeszcze raz i napisze wam co z tego wynikło.
__________________


zaczynamy walkę z wagą!

69 -68 -67 - 66 - 65,7 - 64,5 - 63 - 62,5 - 61 - 60 - 59 - 58 - 57 - 56! -----> tyle ma być )
araneaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-09-07, 13:48   #16
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: problem z facetem. alkoholizm?

Cytat:
Napisane przez araneaa Pokaż wiadomość
zastanawiam sie tylko czy zrobic to dzisiaj (jutro rano wyjezdzam i wracam w poniedzialek wieczorem) czy przełożyć to już jak będę spowrotem?
porozmawiaj od razu. bedzie mial wtedy kilka dni na przemyslenia.
skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-07, 17:31   #17
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: problem z facetem. alkoholizm?

Autorko, współczuję ci bardzo tej sytuacji generalnie powtórzę się po przedmówczyniach, ja po przeczytaniu twoich postów odniosłam dwa wrażenia: albo chłopak ma jakieś poważne problemy, o których z jakiegoś powodu nie chce ci powiedzieć, albo faktycznie jest z tobą nieszczęśliwy, przestał cię kochać, nie chce z tobą spędzać czasu i dlatego wraca jak najpóźniej, wcześnie chodzi spać, nie chce seksu, nie chce rozmów.

Jedyną radą jest rozmowa i również uważam,że lepiej będzie dzisiaj. Nawet dość fajnie to wyjdzie - porozmawiacie poważnie, a potem ty wyjedziesz, więc będziecie mieć te 4 dni wytchnienia i czasu na spokojne przemyślenie wniosków z tej rozmowy. Myslę, że to wam może pomóc.

Trzymam kciuki, żeby wam się udało
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-07, 17:48   #18
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: problem z facetem. alkoholizm?

Tu są dwie kwestie:

-alkoholizm
-i to, że on ma Cię w dupie.

Słodkiego miłego życia z tym panem bo opcji: zostawic palanta, który chleje, nie dba o mnie, nie stara się i traktuje jak mebel, pewnie pod uwagę nie bierzesz.
__________________
Wiek: 23 lata
Wzrost: 165 cm
Waga:
Było: 83 kg
Jest: 75,5 kg
Będzie: 58 kg
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-07, 18:03   #19
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: problem z facetem. alkoholizm?

Na pewno w opisanej sytuacji nie spieszyłabym się ze wspólnym mieszkaniem, zdążysz; lepiej za to poobserwować, wyjaśnić niż potem żałować pochopnych decyzji. Na razie z boku niefajnie to wygląda.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-09-07, 18:53   #20
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: problem z facetem. alkoholizm?

Kurde, aż tak się chłop boi tej wyprowadzki?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-08, 08:32   #21
araneaa
Rozeznanie
 
Avatar araneaa
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 651
GG do araneaa
Dot.: problem z facetem. alkoholizm?

na początku chce wam podziękować za odpowiedzi i zainteresowanie. fajnie, ze ktos chce spojrzec na moj problem z innej perspektywy i jakos pomoc. a teraz do rzeczy. rozmawialismy wczoraj wieczorem , powiedzialam ze czuje sie zle, ze jest mi przykro jak on sie tak zachowuje, ze czuje sie odrzucona i mam wrazenie ze sie ze mna meczy. i dowiedzialam sie o co chodzi - moj tż jest wsciekly na swojego szefa, z racji tego ze pracuja w niebezpiecznych warunkach, a szef zupelnie nie dba o bezpieczenstwo pracownikow tylko udaje ze nie slyszy jak go prosza np o nowe rekawiczki albo o kaski. budowa jest niezabezpieczona, nie przestrzega sie tam podstawowych przepisow bezpieczenstwa. do tego nie wplynela pensja - ktora miala byc juz 4 dni temu a o tym tż nie chcial mi mowic bo wiedzial ze wyjezdzam i bede sie stresowac ze nie mamy na rachunki itd. poza tym firma prawdopodobnie splajtowala - czego dowiedzial sie inny pracownik gdy zadzwonil do glownego biura pytajac o swoja pensje.
wiec to wlasnie bylo powodem takiego a nie innego zachowania mojego faceta.

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
Autorko, współczuję ci bardzo tej sytuacji generalnie powtórzę się po przedmówczyniach, ja po przeczytaniu twoich postów odniosłam dwa wrażenia: albo chłopak ma jakieś poważne problemy, o których z jakiegoś powodu nie chce ci powiedzieć, albo faktycznie jest z tobą nieszczęśliwy, przestał cię kochać, nie chce z tobą spędzać czasu i dlatego wraca jak najpóźniej, wcześnie chodzi spać, nie chce seksu, nie chce rozmów.

Jedyną radą jest rozmowa i również uważam,że lepiej będzie dzisiaj. Nawet dość fajnie to wyjdzie - porozmawiacie poważnie, a potem ty wyjedziesz, więc będziecie mieć te 4 dni wytchnienia i czasu na spokojne przemyślenie wniosków z tej rozmowy. Myslę, że to wam może pomóc.

Trzymam kciuki, żeby wam się udało
dziekuje, jak juz pisalam wszystko sie wyjasnilo i wlasciwie nie mam mu tego za zle, bo mnie taka sytuacja tez by zapewne wpieniła.

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość
Tu są dwie kwestie:

-alkoholizm
-i to, że on ma Cię w dupie.

Słodkiego miłego życia z tym panem bo opcji: zostawic palanta, który chleje, nie dba o mnie, nie stara się i traktuje jak mebel, pewnie pod uwagę nie bierzesz.
prosze abys nie nazywala mojego faceta palantem bo go nie znasz. to ze ktos ma problemy i sobie nie potrafi z nimi poradzic a nie jest na tyle wylewny zeby prosic o rade innych nie czyni z niego palanta.
__________________


zaczynamy walkę z wagą!

69 -68 -67 - 66 - 65,7 - 64,5 - 63 - 62,5 - 61 - 60 - 59 - 58 - 57 - 56! -----> tyle ma być )
araneaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-08, 08:46   #22
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: problem z facetem. alkoholizm?

Cytat:
Napisane przez araneaa Pokaż wiadomość
na początku chce wam podziękować za odpowiedzi i zainteresowanie. fajnie, ze ktos chce spojrzec na moj problem z innej perspektywy i jakos pomoc. a teraz do rzeczy. rozmawialismy wczoraj wieczorem , powiedzialam ze czuje sie zle, ze jest mi przykro jak on sie tak zachowuje, ze czuje sie odrzucona i mam wrazenie ze sie ze mna meczy. i dowiedzialam sie o co chodzi - moj tż jest wsciekly na swojego szefa, z racji tego ze pracuja w niebezpiecznych warunkach, a szef zupelnie nie dba o bezpieczenstwo pracownikow tylko udaje ze nie slyszy jak go prosza np o nowe rekawiczki albo o kaski. budowa jest niezabezpieczona, nie przestrzega sie tam podstawowych przepisow bezpieczenstwa. do tego nie wplynela pensja - ktora miala byc juz 4 dni temu a o tym tż nie chcial mi mowic bo wiedzial ze wyjezdzam i bede sie stresowac ze nie mamy na rachunki itd. poza tym firma prawdopodobnie splajtowala - czego dowiedzial sie inny pracownik gdy zadzwonil do glownego biura pytajac o swoja pensje.
wiec to wlasnie bylo powodem takiego a nie innego zachowania mojego faceta.



dziekuje, jak juz pisalam wszystko sie wyjasnilo i wlasciwie nie mam mu tego za zle, bo mnie taka sytuacja tez by zapewne wpieniła.



prosze abys nie nazywala mojego faceta palantem bo go nie znasz. to ze ktos ma problemy i sobie nie potrafi z nimi poradzic a nie jest na tyle wylewny zeby prosic o rade innych nie czyni z niego palanta.

No ok, powód jest. Ale czy to usprawiedliwia picie samemu i kłamanie na ten temat? Nie. Nie w ten sposób rozwiązuje sie problemy. Co to w ogóle za tłumaczenie nie chciałem cię martwic? To wasze wspólne gospodarstwo i masz prawo wiedzieć o takich sprawach. Co by było, gdyby Ci nie powiedział o 2 czy 3 pensjach, a dowiedziałabys się w momencie np nie zapłaconego rachunku czy zakupów?
Nie przechodź z tym do porządku dziennego, bo zapijanie problemów nie jest normalne. A ukrywanie takich rzeczy przed kobietą, z którą dzieli się życie- bardzo niedobrze. Co będzie, jak bedzie tak robił za kazdym razem, jak działo się będzie cos złego?

Mam nadzieję że mu to wyjaśniłaś
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:06.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.