prosze o odp...moj chlopak ma problem z''zakonczeniem

[kaska2pl]

Witam!
wiem moje pytanie moze zabrzmiec glupio, ale nie daje mi to spokoju...Sypiam ze swoim chlopakiem od ok 4 mies pierwszy raz do tej pory byl szybko...drugi,trzeci dluzej...ostatnio nawet za 1 zblizeniem nie moze''skonczyc''...ja od razu trace ochote na dalsze proby i ciagle mysle, ze go nie podniecam-dlatego nie moze skonczyc...wiem,ze on specjalnie nie wydluza stosunku...czym moze byc spowodowane to,ze wczesniej trwalo to chwile, a teraz jest problem...?ciagle sie zadreczam, ze to moja wina...

[Weronikapr]

Napisane przez kaska2pl

Witam!
wiem moje pytanie moze zabrzmiec glupio, ale nie daje mi to spokoju...Sypiam ze swoim chlopakiem od ok 4 mies pierwszy raz do tej pory byl szybko...drugi,trzeci dluzej...ostatnio nawet za 1 zblizeniem nie moze''skonczyc''...ja od razu trace ochote na dalsze proby i ciagle mysle, ze go nie podniecam-dlatego nie moze skonczyc...wiem,ze on specjalnie nie wydluza stosunku...czym moze byc spowodowane to,ze wczesniej trwalo to chwile, a teraz jest problem...?ciagle sie zadreczam, ze to moja wina...

Współczuję Ci. Też miałam takiego partnera i był to jeden z kilku czynników końca związku. Rozmawiałaś z nim o tym? Przyczyn może być mnóstwo i to nie to, że go nie podniecasz (nie martw się, chociaż wiem że samoocena w takich wypadkach leci na łeb na szyję). Może nawet powinien się udać do lekarza, jeśli wyeliminujecie inne możliwe przyczyny,

[kaska2pl]

hm...ogolnie nie poruszam jakos specjalnie tego tematu-ciezko mi...chociaz ost bylo tak jak wypil piwo,ale zeby po jednym piwie byl problem...a jak juz zapytam czemu tak to on ze''sam nie wie'';/...jesli chodzi o ''stanie''to bardzo szybko mu...staje...ale skonczyc nie moze i mnie to dobija...ciagle o tym mysle i ciagle mysle, ze przestalam go podniecac;/

[PurBlanca90]

Napisane przez kaska2pl

hm...ogolnie nie poruszam jakos specjalnie tego tematu-ciezko mi...chociaz ost bylo tak jak wypil piwo,ale zeby po jednym piwie byl problem...a jak juz zapytam czemu tak to on ze''sam nie wie'';/...jesli chodzi o ''stanie''to bardzo szybko mu...staje...ale skonczyc nie moze i mnie to dobija...ciagle o tym mysle i ciagle mysle, ze przestalam go podniecac;/

namów go po prostu żeby udał się do sexuologa

[wisienka_na_torcie]

Mój Tż przez pierwsze mniej więcej dwa, trzy miesiące od kiedy zaczelismy się kochać też nie mógł skończyć, mogliśmy się kochać bardzo długo i nic... później wszystko się unormowało, a przyznał , ze zwyczajnie się denerwował. Może to jest jakiś powód, chociaż na wszelki wypadek dobrze byłoby przejść się do lekarza.

[kaska2pl]

Napisane przez wisienka_na_torcie

Mój Tż przez pierwsze mniej więcej dwa, trzy miesiące od kiedy zaczelismy się kochać też nie mógł skończyć, mogliśmy się kochać bardzo długo i nic... później wszystko się unormowało, a przyznał , ze zwyczajnie się denerwował. Może to jest jakiś powód, chociaż na wszelki wypadek dobrze byłoby przejść się do lekarza.

tylko wlasnie u mnie jest na odwrot...przez ponad 3 mies konczyl za 1 razem bardzo szybko...nawet bylo tak,ze nie musial po 1 razie nie wiadomo ile czekac czekac tylko 2 min i znowu-az dziwnee...a teraz nagle nie moze...wiec nagle raczej nie zaczal sie stresowac...na prawde jedyne co mi chodzi po glowie to to, ze juz go nie podniecam(( bo wczesniej bylo od razu a teraz nie moze;/...

[wisienka_na_torcie]

Napisane przez kaska2pl

tylko wlasnie u mnie jest na odwrot...przez ponad 3 mies konczyl za 1 razem bardzo szybko...nawet bylo tak,ze nie musial po 1 razie nie wiadomo ile czekac czekac tylko 2 min i znowu-az dziwnee...a teraz nagle nie moze...wiec nagle raczej nie zaczal sie stresowac...na prawde jedyne co mi chodzi po glowie to to, ze juz go nie podniecam(( bo wczesniej bylo od razu a teraz nie moze;/...

W takim razie źle zrozumiałam Twojego pierwszego posta
E tam, zaraz, nie podniecasz. To jest z reguły pierwsze co nam przychodzi do głowy, ale rzadko kiedy w tym własnie tkwi przyczyna.
Postaraj się namówić chłopaka na lekarza, bo w takim razie to może być rzeczywiście jakiś problem zdrowotny.

[Weronikapr]

Nie ma innego wyjścia tylko z nim porozmawiać. Jesteście w związku, przecież powinniście normalnie rozmawiać o różnych sprawach.

Ale ważna jest forma rozmowy. Nie obwiniaj go w stylu: "Nie podniecam Cię, czuję się mniej wartościowa jako kobieta, dlaczego nie możesz dojść, no?", tylko tak: "Kochanie martwi mnie to, że ostatnio nie możesz skończyć. Czy coś się dzieje? Może zastanówmy się co się mogło stać, przecież nie zawsze tak było." Łagodnie.

[Dotka90]

Może jest przemęczony, zestresowany, niewyspany, może ma problemy w pracy, (...) może ma inną?
Może być dużo przyczyn.

[PurBlanca90]

bardziej '' problemy w pracy, zestresowany, bądż ma inną''

sama z doświadczenia wiem, mój chłopak kiedy jest przemęczony od razu zasypia i nici z sexu

[kaska2pl]

co do''innej''odpada...
chociaz wiadomo 100% pewnosci nigdy nie ma-ale nie czuje,zeby to bylo to...
i to jest tak,ze...nie ja tylko chce sie kochac,a on nie ma sily,ale sie ''zmusza''ogolnie sam zaczyna mnie calowac wszystko jest pieknie ladnie do czasu...''meczy sie'',''meczy''...i nie moze ja juz wtedy sie wkurzam mowie niee niee nie ma sensu ubieram sie...i tyle z tego moze ja tez zle na to reaguje i on czuje sie speszony czy cos...sama nie wiem...choc tak czy inaczej twiedze, ze to przez to ze nie podniecam go tak jak trzeba...nie wiem czemu mam takie glupie myslenie,ze jak chlopak konczy szybko tzn ze go podniecam nie moze sie juz powstrzymac...a im dluzej tym gorzej z podnieceniem;/a mi tak ciezko jest z tym...od razu mam mysli,ze juz mnie nie kocha...i ja mam zly humor i odbija sie tez to na nim;/

[wisienka_na_torcie]

Napisane przez kaska2pl

co do''innej''odpada...
chociaz wiadomo 100% pewnosci nigdy nie ma-ale nie czuje,zeby to bylo to...
i to jest tak,ze...nie ja tylko chce sie kochac,a on nie ma sily,ale sie ''zmusza''ogolnie sam zaczyna mnie calowac wszystko jest pieknie ladnie do czasu...''meczy sie'',''meczy''...i nie moze ja juz wtedy sie wkurzam mowie niee niee nie ma sensu ubieram sie...i tyle z tego moze ja tez zle na to reaguje i on czuje sie speszony czy cos...sama nie wiem...choc tak czy inaczej twiedze, ze to przez to ze nie podniecam go tak jak trzeba...nie wiem czemu mam takie glupie myslenie,ze jak chlopak konczy szybko tzn ze go podniecam nie moze sie juz powstrzymac...a im dluzej tym gorzej z podnieceniem;/a mi tak ciezko jest z tym...od razu mam mysli,ze juz mnie nie kocha...i ja mam zly humor i odbija sie tez to na nim;/

No moim zdaniem kiepsko reagujesz, gdybym skwitowała "nie ma sensu" i szybko się ubrała, to podejrzewam, ze mój Tż podłamałby się jeszcze bardziej... Trochę wyrozumiałości i delikatności.

Co do pogrubionego, nie upraszczaj aż tak facetów. To nie są maszynki zaprogramowane tak, ze jak podnieca, to bach i już koniec, a jak nie podnieca, to się męczy... Twoje rozumowanie jest naprawdę bardzo krzywdzące dla Twojego chłopaka, z resztą pomyśl logicznie, gdybyś go nie podniecała, to nie przystawiałby się do Ciebie i nie dążył do zbliżenia.

Przyczyn może być całe mnóstwo , a na seksualność facetów wpływa nie tylko to, jaką mają partnerkę.

[Weronikapr]

Napisane przez kaska2pl

wtedy sie wkurzam mowie niee niee nie ma sensu ubieram sie...i tyle z tego moze ja tez zle na to reaguje i on czuje sie speszony czy cos...sama nie wiem...

Jak tak reagujesz to się nie dziw, że ma problemy... Stresujesz go i czuje presję, a wtedy masz jak w banku, że się nie uda. Powinnaś go wspierać, a nie...

jak chlopak konczy szybko tzn ze go podniecam nie moze sie juz powstrzymac...

...albo że ma gdzieś przyjemność partnerki i dba tylko o to, żeby samemu się zaspokoić.

a im dluzej tym gorzej z podnieceniem

to dlaczego tylu facetów się przechwala jak to długo może?

Dłuższy seks to więcej możliwości, pozycji i więcej przyjemności, nie zawsze tylko nuda i czekanie aż w końcu dojdzie. Są szybkie numerki i dłuższe stosunki, nie ma w tym nic dziwnego i złego.


Jesteś trochę niedojrzała, z tego co piszesz, wyluzuj i pogadaj o przyczynach zamiast go dodatkowo dołować.

[PurBlanca90]

z tego co piszesz twierdzę, że Go podniecasz, bo sam zaczyna .. itd.

sądzę, też, że musi mieć to podłoże zdrowotne .. lekarzem nie jestem .. ale namów go abyście poszli na wizytę.. to przecież dla dobra Jego i Waszego związku... nie widzę w tym nic dziwnego ..

[kaska2pl]

musze chyba zmienic swoje podejscie...druga sprawa to to,ze jestem chorobliwie zazdrosna i pewnie tez przez to od razu panikuje i wydaje mi sie,ze mnie nie kocha, ze go juz nie podniecam itd;/...jak narazie poczekam kilka dni zobacze czy nadal bedzie''problem''czy nie...moze akurat ''tak sie zlozylo''w ost czasie, ze nie moze...;/eh...

[wisienka_na_torcie]

Napisane przez kaska2pl

musze chyba zmienic swoje podejscie...druga sprawa to to,ze jestem chorobliwie zazdrosna i pewnie tez przez to od razu panikuje i wydaje mi sie,ze mnie nie kocha, ze go juz nie podniecam itd;/...jak narazie poczekam kilka dni zobacze czy nadal bedzie''problem''czy nie...moze akurat ''tak sie zlozylo''w ost czasie, ze nie moze...;/eh...

Mhm i nie ma dla Ciebie żadnego znaczenia, że wyraźnie okazuje Ci, ze jest inaczej? Fajnie, czyli jakby facet się nie starał, to Ty i tak wiesz lepiej czy Cię kocha , czy nie, no bo przecież on nie kończy... Trochę mi szkoda chłopaka.

[PurBlanca90]

zgadzam się z wisienka_na_torcie ..


nie możesz go tak traktować .. niszczysz jego męskość .. jak tak dalej będziesz robić to chłopak się załamie psychicznie.. postaw się na Jego miejscu ..

[CytrynowaPannica]

Autorko, przestań klepać głupoty i domniemać, że przestałaś swojego mężczyznę podniecać, a zastanów się najpierw nad bardziej racjonalnymi potencjalnymi powodami.

1) Zapytaj swojego mężczyznę, czy wyłącznie podczas stosunku płciowego ma problem z wytryskiem? Czy podczas ręcznej stymulacji problem ponawia się?

Jeżeli masturbacja, tj. autostymulacja nie kończy się wytryskiem, konieczna jest wizyty u specjalisty, gdyż można przypuszczać, że istnieje jakaś blokada psychiczna lub nawet choroba, np. w obrębie narządów płciowych lub w układzie seksualnych.
Zaburzenia wytrysku spotyka się np. w przypadku chorób gruczołu krokowego, jąder czy nasieniowodów. Chorób neurologicznych, hormonalnych lub w przypadku uszkodzenia rdzenia kręgowego.
Niekiedy jest to wynik stanów pozapalnych, pourazowych lub terapii lekowej. Na szczególnej uwadze mają się leki: przeciwdepresyjne typu Imipramina, Sertralina, Paroxetyna, Fluoxetyna, przeciwnadciśnieniowe typu - Rezerpina, Metyidopa, alfa-blokery, blokery kanału wapniowego, diuretyki, beta-blokery.

2) Istnieje także prawdopodobieństwo, że Twoja pochwa wydaje się zbyt "luźna" podczas stosunku. Zaleca się wtedy metody treningowe:

- partnerka własną ręką wydłuża linię pochwy i pobudza członek przez silne obejmowanie go, a drugą ręką masuje jądro,
- partnerka masuje palcem, kolistym ruchem, w trakcie stosunku punkt znajdujący się w połowie odległości między członkiem a odbytem partnera,
- partnerka obkurcza silnie mięsień Kegla w trakcie stosunku pochwowego. Warto ćwiczyć te mięśnie także w ciągu dnia, np. wstrzymując mocz.

[koralik24]

Napisane przez kaska2pl

hm...ogolnie nie poruszam jakos specjalnie tego tematu-ciezko mi...chociaz ost bylo tak jak wypil piwo,ale zeby po jednym piwie byl problem...a jak juz zapytam czemu tak to on ze''sam nie wie'';/...jesli chodzi o ''stanie''to bardzo szybko mu...staje...ale skonczyc nie moze i mnie to dobija...ciagle o tym mysle i ciagle mysle, ze przestalam go podniecac;/

Czesto pije alkohol?
Pali papierosy? Zazywa narkotyki, w tym chocby cannabis?
Spi normalnie? Pracuje? Martwi sie czyms (poza lozkiem)? Cos sie zmienilo ostatnio w jego zyciu (chocby nowy szef w robocie)?

Jakbys go przestala podniecac to nie byloby to tak gwaltowne, chyba, ze cos sie nagle stalo miedzy wami po czym zmienil sie jego stosunek do Ciebie - nie do twojego wygladu czy ciala ale Ciebie calej i tym samym was.

Twoja reakcja, ze ubierasz sie i koniec jest co najmniej, jak dla mnie nie dopuszczalna, Ty dostalas cukierka, On sam dojsc nie moze to idziesz sobie w cholere - tak nie mozna. Seks jest dla Ciebie i dla niego. Ty juz nie chcesz zeby broil w Tobie to mu reka pomóz albo ustami - tak dlugo jak trzeba. Z twoich wypowiedzi wnioskuje, ze tego nie robisz bo w koncu to tylko on sie "meczy".

Czy stosujecie jakies urozmaicenia w lozku?
Jesli wasz kazdy raz wyglada tak samo, ty lezysz jak kloda i czekasz na swoje to moze nie zaszkodziloby popróbowac czegos nowego. Wyjsc z lozka albo nawet z domu, zmienic pozycje czy rodzaj pieszczot. Cokolwiek, zeby bylo inaczej - wtedy i odczucia beda inne.

Wiecej robienia i mniej pakowania sobie schiz do glowy.

[kaska2pl]

nie nie...moze zle to ujelam...nie jest tak,ze jesli nie moze skonczyc to od razu znaczy,ze mnie nie kocha...ze mna jest bardziej skomplikowana sprawa i nie umiem tego tak wszystkiego odpowiedniu ujac;/...mysle,ze gdybym nie byla tak chorobliwie zazdrosna to,az tak nie dobieralabym sobie do glowy tego ze skoro nie moze skonczyc to go nie podniecam...a skoro go nie podniecam to...i tu juz kolejne glupoty moga przychodzic mi do glowy...ogolnie wiem,ze mam ze soba problem i mi z tym ciezko...bo kocham mojego chlopaka ale moja zazdrosc to przesada wiem o tym, ale nie umiem sie otrzasnac...do tego jeszcze doszlo to,ze ma problem z''zakonczeniem''i ja juz w ogole wariuje...ale to wszystko dluga historia...w skrocie moja pierwsza''milosc'' z ktora bylam dwa lata ciagle mnie zdradzala...a ja naiwna gowniara tego nie widzialam,moj tata zdradzal moja mame...i ja juz mam chyba poprzestawiane w glowie i nie moge normalnie myslec tylko zachowuje sie jak szurnieta...troche namieszalam w tym poscie i nie wiem czy ktos zrozumie o co mi chodzi...;/

[Weronikapr]

No ja nie rozumiem. Po co siedzieć i się zamartwiać, gdybać i się zadręczać, jak można z partnerem porozmawiać, zapytać o te wszystkie rzeczy, które zostały w tym wątku wymienione jako potencjalne przyczyny i mieć sprawę z głowy?

[Clemence]

Proponuje przejsc sie do lekarza.Albo zwyczajnie porozmawiac,moze znajdziecie cos co mu przeszkadza,moze sie czyms teraz stresuje moze cos..
ale raczej jakbys go nie podniecala,to by sie z Tobą nie zwiazal

[koralik24]

Oj, czasem bywa tak, ze facet sie zawiezmie i slowa nie wypowie... A tu domysl sie czlowieku o co chodzi

Jak macie faceta, ktory wam wszystko dokladnie jak na dloni mówi, to gratuluje! Nie puszczajcie go i dbajcie zeby wam bylo wciaz cudownie.

Autorko, malenkie szanse na zdrade
Gdyby Cie zdradzal to by nie chcialo mu sie przy Tobie tak meczyc... a tu prosze, chce i sie stara, bardzo chce choc wie, ze moze sie nie uda - i myslisz, ze po co to robi?
Bo go podniecasz i chce to wyrazic!

[Candy_lips]

Miałam podobnie przez pierwszych kilka miesięcy. Dochodził bardzo długo. Podejrzewam, że przyczyną był stres i to, że jestem jego pierwsza partnerką i życiową i seksualną.
I u Ciebie pewnie się unormuje , lecz nie strofuj go, bo jeszcze zamknie się w sobie, po prostu cieszcie się sobą i ćwiczcie
Ewentualnie namów go na wizytę u lekarza, skoro nasze sytuacje się różnią.
Nie miej czarnych myśli

[Clemence]

No jak tak reagujersz to ja sie nie dziwie,ze on jest zły
ja predzej bym zareagowała,ze nic się nie stało.Albo po prostu dałabym mu spokoj.Jak jest zmęczony to co osiągniesz?on jeszcze bardziej sie frustruje..

[_Jolusia_]

a nie zastanawialas sie nad tym czy moze to nie jest wina masturbacji ? moze czul sie zirytowany tym ,ze tak szybko dochodzil wczesniej (nie sprawiajac Ci za duzo przyjemnosci) i dochodzac wczesniej (nawet kilka razy) przedluzal "zywotnosc " swojego czlonka . mozliwe ze chcial Ci zaspokajac do konca. nie powinnas go wysmiewac . najlepiej zapytaj sie go o to delikatnie lecz stanowczo.

[Eco13]

Napisane przez kaska2pl

na prawde jedyne co mi chodzi po glowie to to, ze juz go nie podniecam(( bo wczesniej bylo od razu a teraz nie moze;/...

A ja miałbym do Ciebie jedno podstawowe pytanie: czy Tobie seks z Twoim chłopakiem sprawia przyjemność? Czy osiągasz szczytowanie?
Bo z tego co przeczytałem to wyłącznie się koncentrujesz na jego doznaniach i boisz się, że mu odpowiednich nie dostarczasz. A co z Tobą ?
Bo wiesz co facetów najbardziej podnieca? Podniecona kobieta. Faceci lubią, gdy kobieta nie daje mu takiego czy takiego seksu - ale gdy sama ten seks przeżywa, bez udawania. Nie ma nic bardzie podniecającego niż kobieta, podniecona do granic możliwości, przed szczytowaniem. W sumie dlatego najczęściej my faceci wtedy kończymy - niestety czasami za szybko, przed szczytowaniem kobiety. Jeżeli nie traktujesz się jak podmiot waszego współżycia - tylko przedmiot tego aby tylko jemu dać zaspokojenie - to zabierasz facetowi główną przyczynę podniecenia i osiągnięcia orgazmu. W sumie to dlatego często mężczyźni wolą starsze, 40 letnie, 40-paro letnie kobiety. Bo one wiedza czego chcą. Chcą coś z tego seksu mieć dla siebie. I takie świadome przeżywanie stosunku przez kobietę najbardziej faceta kręci. Jak dla mnie nie ma nic gorszego niż kobieta, która nic podczas seksu nie czuje - nawet jeżeli tego czucia wyrzeka się dlatego, że myśli jak najlepiej dogodzić facetowi. Świadoma swej seksualności kobieta to jest to.

[normalnyFacet]

biora sie za seks a rozmawiac ze soba nie umieją.... ehhhhhh brak słow..

[ITMen]

Jak powiedziała CytrynowaPannica - poszukaj bardziej racjonalnych i przyziemnych problemów. Eco15 również dobrze podpowiada Ci żebyś skoncentrowała się również na sobie....

Problem Twojego TŻ może polegać również na nie wiem jak się to fachowo nazywało - nie jestem seksuologiem... w każdym razie chodzi mi o pewnego rodzaju pozostałość "po okresie masturbacji" - jeżeli nie miał on unormowanego życia seksualnego zanim zaczęliście współżyć, to wiadomo że swoje potrzeby załatwiać musiał - być może jest przyzwyczajony do "swojej ręki" , czyli do innych ruchów, do innego nacisku na jego prącie - fakt faktem jest to 4 ty miesiąc - ale nie podałaś informacji jak często współżyjecie - informacja jest o kilku razach... być może pierwsze "szybkie" to wynik innych, nowych doznań które zadziałały....

spróbujcie od zmiany pozycji, np. takiej w której Ty masz zaciśnięte nogi, lub też ćwicz mięśnie Kegla i stosuj metodę uciskową (czy jak się tam ona nazywa - jak jest seksuolog na sali to niech poprawia moje brak w wiadomościach )

propo mięśni Kegla:

Napisane przez CytrynowaPannica

Warto ćwiczyć te mięśnie także w ciągu dnia, np. wstrzymując mocz.

BROŃ BOŻE WSTRZYMUJĄC MOCZ.
Można to robić w inny sposób (wystarczy w google wpisać ćwiczenie mięśni Kegla) a wstrzymywanie moczu jest nie zdrowe!

[kaska2pl]

wiec...minelo juz kilka dni od mojego postu oczywiscie przez ten czas uprawialam seks ze swoim chlopakiem i ''bylo ok''...raz jest ten problem ze nie moze raz go nie ma...nie wiem czemu...ale ta przemyslalam to wszystko i moze faktycznie chodzic o to ze moj chlopak byl/jest przyzwyczajony do masturbacji,poniewaz ogolnie w lozku jestem jego pierwsza dziewczyna...wiec musial wczesniej zadowalac sie sam...moze faktycznie to przez to...zauwazylam tez, ze ''szybciej''dochodzi,gdy robimy to jak mam scisniete nogi...metode uciskowa stosuje...najgorsza wg mnie dla nas pozycja to wtedy gdy ja jestem na nim...jakos nie bardzo wtedy to wychodzi...apropo samej mnie to nie leze nigdy jak kloda...staram sie jak najwiecej ''ruszac''tylko,ze mam takie podjescie zapewne napiszecie,ze glupie-ale tak mam;/...ze wole,aby to moj chlopak skonczyl wtedy jest mi lepiej, ja nawet jesli nie dochodze to sprawia mi to duza przyjemnosc i nie ubolewam nad tym,ze nie zawsze dojde...
aaa i jeszcze jedno...nasze pocztaki w tych sprawach wygladaly tak,ze on strasznie sie stresowal chcielismy juz cos robic a tu nagle''opadał''niby moj chlopak chcial a on byl''miekki''...ale wtedy wiedzialam,ze sie bardzo stresuje,bo to byly jego''pocztaki''no a teraz problem z tym-choc nie za kazdym razem tak jest,ze nie moze skonczyc...kochamy sie mniej wiecej 2,3 razy dziennie...