![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: R
Wiadomości: 340
|
Czy ja przesadzam?
Witajcie dziewczyny.Niedawno pisałam, i prosiłam o rady co z zrobic z takim jednym chłopakiem ,moim kolegą, ze jest nieśmiały że niewiem jak sie za niego zabrać.Przypominam:chłopa k 24 lata,baardzo nieśmiały,nigdy nie miał dziewczyny,czas spedzał wyłącznie z kumplami.Dziewczyny jakoś sie udało,NIBY to zostaliśmy parą,mówie niby bo ja naprawde gdy cos zaczeło sie miedzy nami dziać nie powiedziałabym że teraz bede czuć sie az tak zawiedziona..te NIBY również wiąże sie z tym, że narazie czuje sie..hmm taką weekendową dziewczyną.Szczerze..jako ś sama musze sie ubiegac o spotkania.. pisać...rzadko kiedy pisze sam...CHOĆ zdarza sie czasami.niewiem czym to jest spowodawane tą jego nieśmiałością?tym ze nie miał dziewczyny,i nie wie ze trzeba jej poświęcić troche czasu?niewiem dziewczyny niewiem.siedze tutaj zadreczam sie jestem zawiedziona.Kolejny raz wczoraj wystawił mnie do wiatru.Odkąd ZBLIŻYLIŚMY się do siebie,od tego pamietnego weekendu,pracował całe dwa tygodnie od rana do wieczora.spotkalismy sie wiec raz na wieczór w tygodniu tak pogadać na wsi,pozniej dopiero w weekend.obiecał ze sie spotkamy w sobote bo w piatek juz nie miał sił.Okej.wybrałam sie,odstrzeliłam fryzurę,czekałam na jego telefon,chyba 3 godziny.I w koncu około 22 gdy to sama napisałam co robimy,odpisał ze jest na imprezie rodzinnej,ze nie dał rady sie wykrecic.tylko czemu do jasnej cholery mi nie dał znać?!podobno zapomniał..ok spotkalismy sie w niedziele kino ladnie pieknie ok.CZekałam na ten jego urlop bo jak twierdził bedzie miał mnóstwo czasu i napewno w koncu do mnie przyjedzie na ''zolyty''. Obiecał w niedziele przyjechać wczoraj, umówilismy sie wstepnie na godzine powiedział ze jeszcze sie skontaktujemy.no ale glucho...godzina była umowna około 14.wkurzyłam sie wieczorem,i mu napisałam swoje.to przeprosił pisząc tak jego wina tylko ze robią u kumpla bo mają remont.pff...ok przeciez ja bym zrozumiała,tylko czemu do licha znowu nic mi nie napisał?!w czwartek wyjezdza, jedzie na woodstock.od raazu mówiłam ze nie pojade bo nie bardzo lubie ten typ muzyki.on oczywiscie jedzie,nie mam nic przeciwko temu!ale czy ja sie cholera doczekam jego odwiedzin na ktore tak czekałam i ktore tak naobiecywał?!boze...dzisi aj siedzi cały dzien cicho.nie odzywa sie.zero.myslałam ze moze dzis wpadnie.przeliczyłam sie.nadzieja matką głupiich.Ja wiem ze on jest bardzo niesmiały ze sie boi moze,nigdy dziewczyny nie miał.moze o to chodzi?jestem zawiedziona.A MOŻE PRZESADZAM?oświeccie mnie bo juz sama niewiem co myslec.jezeli chodzi o rozne formy czułości,gdy jest po piwie,i ma odwage jest ok nawet sam potrafi mnie objać czy chwycic za ręke.jezeli chodzi na trzezwo,to wyraznie widac ze czeka na mój ruch,gdy juz cos zdziałam ok.odwzajemnia to i jest juz dobrze.dziewczyny co radzicie?czy ja przesadzam?czy to ja jestem nienormalna?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 554
|
Dot.: Czy ja przesadzam?
to nie kwestia nieśmiałości. On cię olewa.
__________________
Jeżeli twierdzisz, że natura zaprojektowała Cię abyś jadł mięso, to najpierw zabij własnoręcznie to co zamierzasz zjeść. Zrób to, uzbrojony jednak tylko w to, w co wyposażyła Cię natura, bez pomocy noża, tasaka czy topora. Kot przybity do drzwi urzędu. Poszukuję sprawcy ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
|
Dot.: Czy ja przesadzam?
Też mi się wydaje, że On Cię olewa... umawiacie się-on nie przychodzi, ma zadzwonić-nie robi tego.
Odpuść trochę, nie zagaduj, nie pisz pierwsza, zobaczysz czy bedzie się odzywał i czy będzie chciał się spotkać ![]()
__________________
"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży, Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi , A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz I walizkę ma spakowaną już ... " Edytowane przez Ofelia 20 Czas edycji: 2011-08-02 o 18:28 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Czy ja przesadzam?
Wiesz co, sorry, pal licho, że nie miał dziewczyny, ale widać nie czuje potrzeby kontaktu z Tobą. Do tego nie trzeba doświadczenia...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
|
Dot.: Czy ja przesadzam?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Czy ja przesadzam?
Cytat:
mam podobne zdanie jak dziewczyny - facet cie olewa. i "nieposiadanie" wczesniej dziewczyny nie ma tutaj nic do rzeczy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: z Kwiatu Bzu
Wiadomości: 1 039
|
Dot.: Czy ja przesadzam?
nie jest do końca zainteresowany.
Daj sobie spokój, szkoda twojego czasu ... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 869
|
Dot.: Czy ja przesadzam?
Olewa Cię. On nie czuje potrzeby bycia z Tobą, kontaktowania się. Wcale nie przesadzasz. To brutalne, co napiszę, ale może on jest z Tobą, bo kumple/rodzina mu dokuczali, że w tym wieku jeszcze jest sam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z daleka...
Wiadomości: 1 079
|
Dot.: Czy ja przesadzam?
Zgadzam się z dziewczynami. Pierwsza myśl jaka nasunęła mi się po przeczytaniu Twojego wątku- Facet Cię OLEWA, przez duże O...
Nie angażuj się w spotkania z nim, pomilcz trochę, nie pisz pierwsza. Poczekaj co on zacznie robić... Jeśli nic to będzie znak, że to nie facet dla Ciebie Powodzenia
__________________
Zapuszczam włoski: Cel--->60 cm ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 933
|
Dot.: Czy ja przesadzam?
a mi się od razu nasunęła myśl, że może troche pod Twoim naciskiem zaczęliście się spotykać? też kiedyś, za szczeniaka, byłam w takim "związku" do którego powiedzmy że byłam przymuszona przez faceta. Skończyło się to tak, że unikałam go zawzięcie i również wymyślałam przeróżne wymówki. Tyle że... ja miałam wtedy nie 24, a 14 lat.
Olej go, tak jak on olewa Ciebie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Czy ja przesadzam?
Autorko, ja mam dziwne wrażenie, że on wcale nie jest nieśmiały. On jest po prostu niekulturalny i źle wychowany oraz tak właściwie to cię olewa.
Buractwem i przejawem chamstwa jest umawianie się na coś a potem "zapominanie" o tym. Jak w ogóle można zapomnieć dać znać komus, z kim się człowiek umówił, który czeka, że sorry, ale jednak nie dam rady, coś mi wypadło? Trzeba być debilem,żeby o tym nie pomyśleć.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 155
|
Dot.: Czy ja przesadzam?
Też uważam, że on Cię ma gdzieś i nie jest to kwestia tego, że jesteś jego pierwszą dziewczyną, oj nie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Czy ja przesadzam?
Podpisuję się pod wszystkimi. Olewa Cię. Jak nie miał wcześniej dziewczyny, to jak mu się trafiło "jak ślepej kurze ziarno", to normalnym jest, że latałby za Tobą jak świr, zabiegałby, dbał o spotkania i miłą atmosferę. A to, co on wyprawia - to jest normalna olewka... Zdystansuj się i zobacz, czy on zrobi pierwszy krok.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: z Kwiatu Bzu
Wiadomości: 1 039
|
Dot.: Czy ja przesadzam?
W dodatku niezły buc z niego.Kultury to on nie ma za grosz, skoro nawet nie raczy Cię poinformować o tym, że nie przyjdzie na spotkanie...Podobasz mu się czy nie - jeśli się z Tobą umawia, to powinien o tym pamiętać.
W głowie mi się to nie mieści ![]() I nie, nie jest nieśmiały - jest niewychowany i jakiś nieogarnięty w relacjach międzyludzkich. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: R
Wiadomości: 340
|
Dot.: Czy ja przesadzam?
Dziewczyny, ja dobrze wiem ze to co piszecie to najprawdopodobniej prawda...szkoda tylko ze to ja musze czuc sie tak zawiedzona.. pytałam go sto razy po od tego czasu co sie zaczeło, czy to nie na jaja czy nie załuje.mówił nie nie .ze wszystko w porządku.i jest ok.ale chyba raczej nie..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 35
|
Dot.: Czy ja przesadzam?
Wybacz, jednak też zgodzę się z powyższymi opiniami. To nie jest kwestia nieśmiałości. Bo jeżeli facet ZNAJDUJE już dziewczynę, niesmiałość powoli odchodzi i powinien Cię adorować, interesować się Tobą. On po prostu albo nie dorósł, albo nie zależy mu na Tobie bardzo.
Po prostu przestań zawsze pierwsza wyciągać dłoń. Widać, ze walczysz o związek, on natomiast jest bierny. Daj sobie czas. Jeżeli nie przyjdzie do Ciebie, znaczy, że nie warto, byś marnowała swój czas. Jesteś dla niego dobra, skoro ciągle próbujesz. Niech teraz on się postara. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Czy ja przesadzam?
Na moje oko jemu na Tobie nie zależy i to nie jest kwestia tego, że nie miał dziewczyny, czy że jest nieśmiały.
Olej go.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z Polski
Wiadomości: 774
|
Dot.: Czy ja przesadzam?
Pewnie przykro Ci to słyszeć ale chłopak Cie olewa, nie martw się nie jesteś jedyna na świecie z takim problemem, tak jak radzą dziewczyny radzę i ja daj sobie z nim spokój a z czasem poznasz kogoś kto będzie zabiegał o Ciebie i szanował Twój czas
![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 350
|
Dot.: Czy ja przesadzam?
Cytat:
__________________
bynajmniej TO NIE przynajmniej ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 990
|
Dot.: Czy ja przesadzam?
Ja rowniez powiem to, co Dziewczyny: chlop ma Cie w nosie. Rozczarowalas sie? To olej go tez, bo sama pomysl.. co Ci po takim zwiazku? Jesli Ci na nim zalezy, to pogadaj z nim o tym, jak sie zachowuje, czego Ty oczekujesz, jak sie czujesz przez to, ze robi tak, a nie inaczej. Facet sie nie domysli, rozmowa to podstawa w zwiazku, bez tego nic sie nie zmieni. I najwazniejsze: jesli chcesz cos podratowac, to z milosci, nie z litosci, patrzac na zdania typu "on nie mial nigdy dziewczyny, moze to dlatego" widze litosc bijaca od Ciebie.. bierz sie w garsc i daj znac, co z tego wyszlo.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Czy ja przesadzam?
no niestety gdyby mu zależało...to sama wiesz
![]() Napisanie smsa nie wymaga odwagi. Po prostu nie zależy mu |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: R
Wiadomości: 340
|
Dot.: Czy ja przesadzam?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 274
|
Dot.: Czy ja przesadzam?
Cytat:
![]() błagam Cię nie rób tego!!! ![]() masz być jak zimna sucz, to on ma pełzać u Twoich stóp, jeśli jeszcze raz Cię wystawi (ale dowiesz się już wtedy gdy poprosi o obcięcie) to koniec ![]() faceci często grają takich "święto.✂✂✂.liwych", a dziewczyny się spalają |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Czy ja przesadzam?
Cytat:
![]() ![]() Sama zobaczysz po jego reakcji na czym mu zależało PS Widzę,że z Rybnika jesteś. Ja się w Wodzisławiu Śląskim urodzilam. Często do Rybnika jeździlam ![]()
__________________
Edytowane przez dawidowskasia Czas edycji: 2011-08-03 o 09:06 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Czy ja przesadzam?
Wiesz, mój 17 letni brat też ma teraz pierwszą dziewczynę i jakoś nie ma problemu pt: nigdy nie miałem dziewczyny jak się z nią obejśc. No bez jaj.
Jak facetowi zależy, jest zainteresowany to ta wyimaginowana przez Ciebie zdolnośc, jest tak naturalna jak oddychanie. Ot koleś się z tobą związał z braku laku, wpada w doskoku i tak de facto ma Cię gdzieś. Nie ma się co czarowac.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Czy ja przesadzam?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 350
|
Dot.: Czy ja przesadzam?
a wspominal cos o tym strzyzeniu? nie. więc narzędzia mozesz miec komus pozyczone
![]()
__________________
bynajmniej TO NIE przynajmniej ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Czy ja przesadzam?
Jak dla mnie jest sierotą..
On jest przyzwyczajony do- mam swoj czas,mogę nim sam dysponować,nie mam zobowiązań. J abym z NIM POGADAŁA poważnie.Powiedziała,że niech się nad sobą zastanowi,bo jak się obiecuje,albo umawia to nawet z przyjacielem czy kimś innym trzeba odwołać albo napisac słowa wyjaśnienia.Jak on o tym nie wie- szkoda na niego czasu. Ale ja bym poweidziala- zastanow sie czego chcesz i daj znac.. tyle.
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: Czy ja przesadzam?
A ja myślę, że on wcale nieśmiały nie jest. Ty to sobie wmawiasz, bo nie wiesz jak masz sobie ładnie wytłumaczyć że Cię koleś zlewa ile wlezie.
__________________
Nie obiecam Ci, że będę bezbłędna, ale obiecam, że będę zawsze. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy ja przesadzam?
Ktoś, kto jest bardzo nieśmiały, a przełamałby się do tego stopnia, że zaczął by być z kimś w związku, na pewno by się starał i okazywał partnerowi zainteresowanie, coraz więcej zaufania - czułabyś, że tak jest (nawet gdyby nie wszystko mu wychodziło na 100%).
Uważam, autorko wątku, że albo nieśmiałość mylisz z jego olewającym stosunkiem do innych ludzi lub on rzeczywiście jest nieśmiały, ale upatrujesz się problemów w tej jego nieśmiałości, a one leżą gdzie indziej. Przecież nieśmiała osoba wcale nie musi być automatycznie fajna i pokrzywdzona przez los, równie dobrze może mieć niezbyt dobry charakter i może najzwyczajniej na świecie olewać kogoś, kto się w niej zauroczył. Analogicznie: wśród ludzi z alergią są i dobrzy i źli ludzie, i nadający się na partnerów i nie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:08.