Zapachy Versace

[ropuszka]

Co myslicie o zapachach Versace, ktory uwazacie za najbardzije udany i dlaczego?

[Smoczyca]

Nie trawię żadnego zapachu tej marki. Probowałam się przekonać do któregoś z Jeansów - tak naprawdę nie znam wszystkich, chyba najlepiej kojarzę white i red ktore mnie odstręczają, nie podobały mi się nigdy Versusy, nienawidzę wprost Woman, podobnie jak Crystal Noir. Wszystkie zapachy Versace mnie odrzucają, wszystkie mają dla mnie niemiłe syntetyczne nuty, które drażnią nieprzyjemnie nozdrza. Są jakieś takie... bylejakie, nie potrafię nawet tego logicznie uzasadnić, po prostu uważam tę markę za najmniej godną zainteresowania jeśli chodzi o perfumy - to oczywiście tylko moje zdanie. Nie podobał mi się nigdy żaden zapach Versace, nie podoba mi się również stylistyka firmy, nie podzielam zachwytu nad flakonem Crystal Noir.

(Podobne odczucia mam względem D&G, ale jestem mniej wrogo usposobiona, no i D&G ma jeden męski zapach, który bardzo lubię )).

[Baubo]

Mam Red Jeans i zapach jest rzeczywiście dość przeciętny, choć nie jest brzydki, czy też odstraszający. Szybko staje się jednak nudny. Myślę, że jest wiele ciekawszych od niego.

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez ropuszka

Co myslicie o zapachach Versace, ktory uwazacie za najbardzije udany i dlaczego?

Są cukierkowe i zbyt nachalne, ale o dziwo Woman Vrsace pachnie na mnie bardzo dobrze , miałam go kiedyś i zbierałam masę komplementów. Dwie koleżanki z pracy kupiły go sobie zachwycone, ale na nich pachniał tak jakoś 'kwiatkowo" i bardziej płasko.Chętnie wrócę do tego zapachu.
Cristal Noir nie znam.

[roztoczanka]

Jest coś dziwnego w zapachach Versace... Nie potrafię odnaleźć w ofercie marki nic dla siebie... Uważam jednakże, że dwa ostatnie zapachy, damski Crystal Noir i męski Versace Man są ciekawe. Bardzo konkretne, sprawiają, że albo podobają się od pierwszego powąchania, albo się je nienawidzi Znam wiele kobiet, dla których Crystal Noir stał się zapachem nr 1. Pozdrawiam!

[Hexxana]

Mam Red Jeans i....jestem zadowolona,lubie go na sobiechociaz wiem,ze obecny flakon starczy na bardzo dlugo poniewaz nie jest to zapach,ktory uzaleznia.

[koko]

Zapachy Versace są chyba faktycznie trochę dziwaczne, bo muszę przyznać, że ja nie znam w zasadzie żadnego porządnie. Tylko Crystal Noir powąchałam z obowiązku jak był nowością. A reszta to dla mnie czarna magia. W ogóle mnie jakoś nie pociągają, jak jestem w perfumerii to nawet nie chce mi się ich powąchać.

[sweet sunday]

ja mam red jeans i jestem zadowolona jest to mily musujacy zapach ktory dlugo utrzymoje sie na skorze(a to w moim przypadku naprawde rzadkosc)

[Toccata]

Napisane przez Smoczyca

nie podzielam zachwytu nad flakonem Crystal Noir.

brrrr, jeden z najbrzydszych, najmniej harmonijnych flakonów, jakie znam

Kiedyś podobał mi się flakon Blonde, ale zapach... no niestety, czyste odzwierciedlenie bazarowego image'u Donatelli Versace . Nie zdobyłam się na zakup dla opakowania

Pozostałe perfumy tej firmy są dla mnie zupełnie nijakie .

[Hexxana]

Napisane przez sweet sunday

ja mam red jeans i jestem zadowolona jest to mily musujacy zapach ktory dlugo utrzymoje sie na skorze(a to w moim przypadku naprawde rzadkosc)

Fajnie okreslilas "musujacy zapach"podobnie go odbieram.....poza tym wobec kazdego zapachu opinie beda rozne

[dori7]

PP

Napisane przez Hexxana

Mam Red Jeans i....jestem zadowolona,lubie go na sobiechociaz wiem,ze obecny flakon starczy na bardzo dlugo poniewaz nie jest to zapach,ktory uzaleznia.

Ja tez mam flakon Red Jeans i calkiem mi one leza - sa optymistyczne, owocowe, bardzo trwale, budza sympatie otoczenia; rzeczywiscie nie jest to zapach do kontemplowania czy kandydat na wieloletnia fascynacje, ale mile psikadelko na co dzien - owszem. Tym niemniej raczej nie kupie drugiej butli - te i tak bede zuzywac sto lat swietlnych, strasznie wielka jest

[elve]

jakoś i mnie Versace nie przekonuje - bywa, że ich zapach mi się spodoba (tak było i z Jeans Couture i z Crystal Noir, który wręcz mnie zahipnotyzował), ale bardzo prędko nudzi i brzydnie. na całej reszcie nie pozostawiłabym suchej nitki - są syntetyczne, przesadzone. w sumie te dwa też są takie "zbyt", choć stosunkowo najmniej.

[Aurita]

Nie mogę się zgodzić z tą zbiorową krytyką Versace. Prznajmniej nie z krytyką Crystal Noir, ktory został w miarę porządnie zbudowany i ma stylową oprawę (ten czarny diament...). Na mnie się wspaniale rozwija. Fakt że pozostałe zapachy, np. Versusy, to już wariacje na temat mydła...
Więc "najbardziej udańszy" dla mnie jest Crystal Noir - cała reszta do zniesienia, Versusy odpadają (ach, ta Donatella, co ona najleszego zrobila...). Jednak nie posunęłabym się aż do takiej generalzacji, żeby oceniać cały dorobek marki.

[Jeanette]

Z Crystal Noir lubimy się bardzo, a mój facet wprost za nim szaleje Reszta zapachów tej marki do mnie raczej nie przemawia, ale wiadomo - ile nosów tyle opinii

[alraune]

Z Crystal Noir podoba mi sie tylko flakon- jakie bylo rozczarowanie gdy powąchałam blotter - może to ta gardenia mine tak odrzuca??? hodowalam kiedyś na parapecie i po prostu zapach mnie przez cały okres kwitnienia dusił - taka trauma...

[tanzanit]

Jak dl amnie te zapachy sa calkiem nieudane i dziwne. Jedynie podoba mi sie Crystal Noir i to jedyna opcja tej firmy ktora moze kupie.

Same flakoniki zniechecaja mnie juz do testowania grrr...

[mech]

Versace? Jedynie Crystal Noir, którym z resztą dziś sie skropiłam (ukłony dla panów konsultantów w Sephorze - dużą próbkę dostałam ). Powąchałam przypadkiem, bo spodobała mi się nazwa i... spodobał się i zapach Nie jest to moja najwieksza miłość, ale od czasu do czasu lubię Na resztę zapachów marki spuszczam miłosierną zasłonę milczenia

[dreamer4]

A ja się wyłamie, lubię bardzo Versace za ich bogaty, krzykliwy ( ah te barokowe wzorki, nasycenie kolorów ), choć czasami bardzo kiczowaty styl, namiętnie zbieram gadżety z gorgoną, ciuchy, obrusy, uważam że w swojej ofercie maja kilka ciekawych zapachów.
Dreamer to jedne z moich pierwszych górnopółkowych perfum, zużyłem już kilka flakoników, podoba mi się w nim wszystko od zapachu po flakonik i kartonik , bardzo lubię też starą serię jeansów, zwłaszcza Green Jeansa – cytrusowo ziołowy- musujący, fajny też jest Black Jeans i Blue, Troszkę mniej są udane damskie- Red Jeans mnie mdlił, lubię baby Rose- zapach dla dziewczynek, podoba mi się sam pomysł zaprojektowania flakoników w kształcie butelek po oranżadzie i zapakowanie ich w bardzo kolorowe puszki – przypominające opakowania po landrynkach. Troszkę mnie denerwują nowe serie Jeans Couture ten plastik i te diamenciki są jednak za bardzo tandetne …Posiadam w swojej kolekcji też Blonde- kupiłem głownie dla cudnego flakonika, sam zapach jest bardzo mocny, odurzający – mega tuberoza, Bardzo ciekawy jest też Versace Man- drzewny żywiczny.

[rawita]

Ja też się wyłamię Ogólnie podoba mi się styl Versace. Sama nie ubieram się, ani nie pachnę w ten sposób, ale cenię "tandetę kontrolowaną", ekstrawagancję ocierającą się o kicz. To cały Versace! Ciuchy, image, a także perfumy. Tak jak już padło w tej dyskusji - takie, jakieś... dziwne. Damskie są trochę wulgarne, ale na swój specyficzny, bardzo oryginalny sposób. Taki włoski. Właśnie! Gdybym miała te zapachy porównać stylem do innej marki, to tylko do Dolce &Gabbany . Logo z głową meduzy pasuje do nich idealnie. Bardzo lubię Jeansy Versace (z wyjątkiem Red), zwłaszcza męskie, z innych urzekło mnie kiedyś Crystal Noir. Pomimo tego, że kompletnie do mnie nie pasują. Blue Jeans z uporem maniaka od lat kupuję mojemu tacie

[itaka]

Z Crystal Noir się nie mogę zaprzyjaźnić. Wąchałam raz, dwa - dla mnie za ciężki. To zapach, który albo się polubi albo znienawidzi. I wydaje mi się, że tak samo jest z całym Versace.
Chociaż...przecież tego lata kończyłam właśnie Versus Time for Pleasure i całkiem całkiem...bo ja lubię zapachy owoców.A tu-takie sobie truskaweczki i maliny, pląsające z jeżynami, w otoczeniu leśnego mchu....całkiem mi z tym zapachem było miło. Innym też, w tym osom. Jedna mnie użarła w szyję nawet .Więc albo pachniałam albo...
No ale po prostu szukałam czegoś co jest całkowicie neutralne, spokojne i nie zabije wszystkiego co żyje w promieniu 1 metra ode mnie. A lato było, oj było ...i Versus wspaniale się z tym latem uzupełniał.Dodatkowo pielęgnował skórę.Taki...tonik na rozgrzaną skórę,z gatunku aromaterapii...
Pamiętam, że teraz jakoś niedawno próbowałam wąchać Red Jeans i stwierdziłam, że albo ja mam wypaczony zmysł węchu i powinnam się zaczać leczyć, albo to przedziwna kompozycja zapachowa,bo zapach skojarzył mi się z mydłem i odświeżaczem powietrza
Ogólnie - co do Versacego - jestem raczej na nie.Bo przecież koktail truskawkowy z Versusa na skórze można mieć za niższą cenę, wystarczy zerknąć na YR...

[maja79]

To i ja się wyłamię . Nie znam co prawda większości zapachów Versace, ale te co do tej pory poznałam podobają mi się.

Po pierwsze Crystal Noir - jeden z moich TOPów. Ten zapach jest niesamowicie pociągający. Przejrzysty i glamour. Piękna gardenia i piżmo. Bardzo lubię go na sobie - nie tylko ja zresztą .

Bright Crystal - radosny i cukierkowo-kobiecy. Na pradę ładny. Żadne cudo czy geniusz, ale bardzo przyjemny.

Dreamer - piękny, bardzo męski z tytoniową nutą

[Mo_niczka]

Jeanette...mój TŻ tez szaleje za Crystal Noir..kiedy tak pachnę nie moge go od siebie odpędzić ja bardzo polubiłam ten zapach,dzis tak pachnę

[Gothic_Daisy]

Chyba pod wpływem tego wątku jak będę następnym razem w perfumerii, będę wąchać Versace

Crystal Noir - zakochałam się od pierwszego niuchnięcia . Zresztą nie tylko ja - mojemu Lubemu bardzo się podoba Na razie dla mnie numer 1, zdecydowanie

Bright Crystal - nie odrzuca mnie (a to w moim przypadku znaczy sporo, bo jednak większość zapachów mnie po prostu odrzuca), ładny, taki faktycznie cukierkowy. Jednak na pewno nie dla mnie.

[homyk]

Mnie również urzekły Crystal Noir. Są to naprawdę interesujące, nietuzinkowo pachnące wody.

Podoba mi się również seria Jeans Couture z "diamencikami" jak to napisał wyżej Dreamer

No i niezapomniana woda V/S dziś już niełatwo ją kupić

[dreamer4]

Napisane przez homyk

Mnie również urzekły Crystal Noir. Są to naprawdę interesujące, nietuzinkowo pachnące wody.

Podoba mi się również seria Jeans Couture z "diamencikami" jak to napisał wyżej Dreamer

No i niezapomniana woda V/S dziś już niełatwo ją kupić

Własnie zapomiałem, że bardzo podobały mi się męskie V/S ale miały tak ohydny flakon że nigdy ich nie kupiłem...
Mam pytanie zna ktoś tego starego męskiego klasyka?

[Meriamon]

To teraz ja
Crystal Noir właśnie szuka nowej właścicielki...kolejny raz dostaje po nosie kokosem i kolejny raz mówię nie...moje ph i wszelkiego rodzaju kokosowe, czekoladowe i orzechowe mieszanki (abstrahując teraz od CN) zgrzytają tak mocno, żem gotowa coś puścic ja i one są jak 2 magnesy, poprostu się odpychają...
Zdecydowanie wolę Bright Crystal, ten przynajmniej mogłabym nosić bez obaw o jakiekolwiek zaburzenia
Miałam kiedyś Red Jeans ale ten mnie mdlił podobnie jak Dreamer'a.
Z racji tego,że uwielbiam zapach herbaty wpadł mi w nos Time for Energy...mmmm... ale jak zwykle obudziłam sie z reka w nocniku po okazyjnej promocji w Empiku
Woman bardzo przypadł mi do gustu kompozycja kobieca, kwiatowo-owocowa, optymistycznie nastrajająca jak dla mnie w jakimś stopniu podobna do ILA.
Jeans Couture kiedys tylko obwąchałam to tandetne plastikowe pudeleczko bo tego nawet flakonikiem nazwac nie mozna pamietam tylko tyle, że mi sie zapach nie podobał wiec tak byc musiało skoro nie zakodowalam...

[VanillaCafe]

Miałam Yellow Jeans, teraz mam 7,5 ml Red Jeans i obydwa mi się podobają. Nie duszę się przy nic, nie drażnią mnie
Bright Crystal też mnie nie odrzuca ładny ale jakiś pospolity?

[maja79]

Jesli chodzi o Crystal Noir, to musze dodac, ze na prawde podoba sie mezczyznom - co zreszta potwierdzaja wypowiedzi Wizazanek w tym watku
Ja tez dzis pachne Crystal Noir. Moj maz zauwaza je za kazdym razem i mowi mi, ze ladnie pachne. Dzis tez caly czas sie wwachiwal w moja szyje

[mariolasl]

Tak szczerze, to zaden zapach Versace mi nie odpowiada. Za to bardzo lubie jak pachnie Crystal Noir, ale na innych kobietach , mnie niestety zbyt meczy...

[burn-it-up]

Bardzo lubię wesołe,iskrzące Bright Crystal.Bardzo dobrze się we nim czuję,podoba mi się flakon(kicz kontrolowany) i z tego co zdążyłam zauważyć jest bardzo ciepło przyjmowany przez otoczenie(t tu np. moja mama będąc w moim pokoju często pyta "Gdzie jest ten piękny zapach Versace,daj powąchać")
Miałam też Crystal Noir EDP,naprawdę ładny zapach ale troche nie mój więc poleciał w świat.