|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 4
|
Co za facet!!! Pomocy!!!
Ostatnio jest mi bardzo smutno - nawet nie wiem dokładnie, z jakiego powodu - czy z tego, ze rozstałam z facetem i czuję samotność czy z powodu zmarnowanych miesięcy spędzonych razem z nim. Ale do rzeczy. Z czego wynikała jego ,,dziwność'', ,,inność'', ,,odmienność''? Podam przykładowe sytuacje:
1)Pewnego razu wybraliśmy się za miasto na wycieczkę. Jechaliśmy moim autem, aj prowadziłam(bo sprawia mi to frajdę). Kiedy w drodze powrotnej złapał nas deszcz i wpakowaliśmy się w ogromny korek na Bielanach Wrocławskich, ktoś nam wjechał w tył auta. Po prostu było ślisko i nie zdążył wyhamować. Kiedy wyszliśmy z samochodu, również dwie osoby wyszły z tamtego pojazdu - było to jakieś małżeństwo. I zaczęło się - oni zaczęli się wydzierać na mnie, że niby dlaczego się zatrzymałam. Ja im próbowałam wytłumaczyć, że jest korek i musiałam hamować, żeby nie wjechać w auto przede mną. To nie moja wina, że tamten facet nie zdążył wyhamować. Ale oni jeszcze bardziej naskakiwali na mnie. A co na to mój partner? Otóż on stał cicho i nic się nie odzywał! Sama musiałam się użerać z tymi ludźmi! Potem powiedziałam, aby zjechać na pobocze. Sama musiałam pomyśleć, aby wystawić trójkąt ostrzegawczy za auta. Później znów ci ludzie krzyczeli do mnie. A mój partner wsiadł do auta i sobie jakby nigdy nic tam siedział! Wyobrażasz to sobie? Potem ja wezwałam policję, bo z tym małżeństwem nie dało się dogadać. Kiedy weszłam do auta, oczekując na policję, mój partner wypalił z tekstem: ,,Spokojnie, ja to bym ich nawet zaczął przepraszać, bo w sumie w naszym samochodzie niewiele się uszkodziło, a oni sobie więcej szkód narobili.'' Boże, jak to usłyszałam, to myślałam, że zaraz go wyrzucę z mojego auta. Bo nie dość, że oni wjechali na mój samochód i do tego zaczęli mnie wyzywać, to on jeszcze by ich przepraszał - niby za co?! Na szczęście - przyjechała policja i sprawę szazybko załatwiła. Ale pewnie wyobrażacie sobie, ile mnie to nerwów kosztowało! Byłam totalnie wściekła na mojego mena! 2) Inna sytuacja - kiedyś wybraliśmy się na wycieczkę rowerową. Ja przyjechałam rowerkiem ze swojej wsi (mam jakieś 10 km do Wrocławia) i spotkałam się z moim facetem nieopodal jego miejsca zamieszkania. Pech sprawił, że przebiła mi się opona. I wiecie co na to mój partner? Nie dość, że nie pomógł mi naprawić (rozumiem - to można wybaczyć, bo nie każdy musi potrafić załatać dętkę), to jeszcze stwierdził, że wziąłby ten mój rower do swojej piwnicy i przetrzymał go do następnego dnia u siebie, ale nie zrobi tego, bo mogą ten rower ukraść, a on nie chciałby mieć problemów! A że to była niedziela, to punkty napraw nieczynne. Na domiar złego zaproponował mi, abym sobie zostawiła rower pod aquaparkiem na noc i następnego dnia po niego przyszła. Ja wtedy czułam się podle - przecież większe prawdopodobieństwo, że mogliby mi ukraść rower spod aquaparku niż z jego piwnicy! 3) I może jeszcze jedna sprawa - umówiliśmy się kiedyś na spotkanie w niedzielę, a on mi w piątek napisał smsa, że w sobotę idzie do pracy i nie wie, czy da radę się w niedzielę spotkać. A dodam, że pracę miał naprawdę spokojną i niewiele tam musiał robić. No ale w sobotę mi napisał, że tak jest zmęczony po całym tygodniu, że musi w niedzielę posprzątać swój pokój i do tego musi się wyspać. Ja mu napisałam, że jest mi przykro i że dobrze wie, co jutro jest (a były wtedy moje imieniny), a jeśli nie wie, to niech spojrzy w kalendarz. I wiecie, co on wtedy zrobił? NIC. Nawet nie zadzwonił, aby złożyć mi życzenia! Po prostu mnie olał, bo nie wierzę, że nie mógł chociaż godzinki mi poświęcić, choćby nie wiem, jak był zmęczony. I tak właśnie zakończył się nasz związek - po tym moim smsie on więcej się nie odezwał. Naprawdęsmutne to było, ale ja w zasadzie pogodziłam się z tym faktem na chwilę obecną (a minęły dwa miesiące). Co sądzicie o takich zachowaniach? Czy któraś z Was miała podobnego faceta? Czy takie relacje w ogóle mają sens? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 066
|
Dot.: Co za facet!!! Pomocy!!!
ciapa nie chłop
nie , nie miałam podobnego faceta. Jeżeli ci ta jego ciapowatość mocno przeszkadza to nie wiem, czy to ma sens. Bo raczej go z tego nie wyleczysz
__________________
RĄCZKI MALUTKIE, A CHWYCIŁY ZA SERCE NA CAŁE ŻYCIE... TRUDNO UWIERZYĆ, ŻE CIĘ NIE BYŁO... Edytowane przez 79 Marta Czas edycji: 2011-08-15 o 19:30 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 678
|
Dot.: Co za facet!!! Pomocy!!!
bardzo mi przykro
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Holy Crap!
|
Dot.: Co za facet!!! Pomocy!!!
Ciepłe kluchy normalnie. Musisz dać sobie spokój, bo całe życie nie będziesz prowadziła go za rączkę
__________________
"Na to , co Bóg mi dzisiaj objawił niejeden ksiądz się oburzy :
Do nieba pójdą wszystkie zwierzęta , a ludzie tylko niektórzy " - Michał Zabłocki |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Co za facet!!! Pomocy!!!
[1=27e8da382ffc86b7bab4108 9ca10e737b0f78803_65e9039 477d58;28767928]Ostatnio jest mi bardzo smutno - nawet nie wiem dokładnie, z jakiego powodu - czy z tego, ze rozstałam z facetem i czuję samotność czy z powodu zmarnowanych miesięcy spędzonych razem z nim. Ale do rzeczy. Z czego wynikała jego ,,dziwność'', ,,inność'', ,,odmienność''? Podam przykładowe sytuacje:
1)Pewnego razu wybraliśmy się za miasto na wycieczkę. Jechaliśmy moim autem, aj prowadziłam(bo sprawia mi to frajdę). Kiedy w drodze powrotnej złapał nas deszcz i wpakowaliśmy się w ogromny korek na Bielanach Wrocławskich, ktoś nam wjechał w tył auta. Po prostu było ślisko i nie zdążył wyhamować. Kiedy wyszliśmy z samochodu, również dwie osoby wyszły z tamtego pojazdu - było to jakieś małżeństwo. I zaczęło się - oni zaczęli się wydzierać na mnie, że niby dlaczego się zatrzymałam. Ja im próbowałam wytłumaczyć, że jest korek i musiałam hamować, żeby nie wjechać w auto przede mną. To nie moja wina, że tamten facet nie zdążył wyhamować. Ale oni jeszcze bardziej naskakiwali na mnie. A co na to mój partner? Otóż on stał cicho i nic się nie odzywał! Sama musiałam się użerać z tymi ludźmi! Potem powiedziałam, aby zjechać na pobocze. Sama musiałam pomyśleć, aby wystawić trójkąt ostrzegawczy za auta. Później znów ci ludzie krzyczeli do mnie. A mój partner wsiadł do auta i sobie jakby nigdy nic tam siedział! Wyobrażasz to sobie? Potem ja wezwałam policję, bo z tym małżeństwem nie dało się dogadać. Kiedy weszłam do auta, oczekując na policję, mój partner wypalił z tekstem: ,,Spokojnie, ja to bym ich nawet zaczął przepraszać, bo w sumie w naszym samochodzie niewiele się uszkodziło, a oni sobie więcej szkód narobili.'' Boże, jak to usłyszałam, to myślałam, że zaraz go wyrzucę z mojego auta. Bo nie dość, że oni wjechali na mój samochód i do tego zaczęli mnie wyzywać, to on jeszcze by ich przepraszał - niby za co?! Na szczęście - przyjechała policja i sprawę szazybko załatwiła. Ale pewnie wyobrażacie sobie, ile mnie to nerwów kosztowało! Byłam totalnie wściekła na mojego mena! 2) Inna sytuacja - kiedyś wybraliśmy się na wycieczkę rowerową. Ja przyjechałam rowerkiem ze swojej wsi (mam jakieś 10 km do Wrocławia) i spotkałam się z moim facetem nieopodal jego miejsca zamieszkania. Pech sprawił, że przebiła mi się opona. I wiecie co na to mój partner? Nie dość, że nie pomógł mi naprawić (rozumiem - to można wybaczyć, bo nie każdy musi potrafić załatać dętkę), to jeszcze stwierdził, że wziąłby ten mój rower do swojej piwnicy i przetrzymał go do następnego dnia u siebie, ale nie zrobi tego, bo mogą ten rower ukraść, a on nie chciałby mieć problemów! A że to była niedziela, to punkty napraw nieczynne. Na domiar złego zaproponował mi, abym sobie zostawiła rower pod aquaparkiem na noc i następnego dnia po niego przyszła. Ja wtedy czułam się podle - przecież większe prawdopodobieństwo, że mogliby mi ukraść rower spod aquaparku niż z jego piwnicy! 3) I może jeszcze jedna sprawa - umówiliśmy się kiedyś na spotkanie w niedzielę, a on mi w piątek napisał smsa, że w sobotę idzie do pracy i nie wie, czy da radę się w niedzielę spotkać. A dodam, że pracę miał naprawdę spokojną i niewiele tam musiał robić. No ale w sobotę mi napisał, że tak jest zmęczony po całym tygodniu, że musi w niedzielę posprzątać swój pokój i do tego musi się wyspać. Ja mu napisałam, że jest mi przykro i że dobrze wie, co jutro jest (a były wtedy moje imieniny), a jeśli nie wie, to niech spojrzy w kalendarz. I wiecie, co on wtedy zrobił? NIC. Nawet nie zadzwonił, aby złożyć mi życzenia! Po prostu mnie olał, bo nie wierzę, że nie mógł chociaż godzinki mi poświęcić, choćby nie wiem, jak był zmęczony. I tak właśnie zakończył się nasz związek - po tym moim smsie on więcej się nie odezwał. Naprawdęsmutne to było, ale ja w zasadzie pogodziłam się z tym faktem na chwilę obecną (a minęły dwa miesiące). Co sądzicie o takich zachowaniach? Czy któraś z Was miała podobnego faceta? Czy takie relacje w ogóle mają sens?[/QUOTE] A po co to rozkminiać 2 miesiące po rozstaniu? Dobrze zrobiłaś.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 15
|
Dot.: Co za facet!!! Pomocy!!!
byłam z podobną ciapą i tylko mogę Ci potwiedzić, że dobrze zrobiłaś, nie ma sensu się męczyć i starać za drugą stronę. jesteś silną i odważną kobietą i zasługujesz na kogoś porządnego!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Co za facet!!! Pomocy!!!
Nie rozumiem po co to rozkminiasz 2 miesiące po rozstaniu.
Chłop był wybitnym egoistą, w dodatku totalną ciapą, nie miałaś w nim grama wsparcia, myślał tylko o sobie i swojej wygodzie, niespecjalnie mu na Tobie zależało, by nie powiedzieć, że nie zależało wcale, zakończył związek po prostu przestając się odzywać. Kogo i po jaką cholerę tu żałować i wspominać to ja nie wiem. Ciesz się, że już nie ma przy Tobie takiej imitacji faceta i żyj dalej.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 876
|
Dot.: Co za facet!!! Pomocy!!!
Nie ma czego żałowac, po co ci chłopak ciapa . Miałam podobnego , na początku było super ale potem sie okazało , że to debil , no bo co to za chłopak który nie reaguje i siedzi sobie spokojnie podczas gdy jego dziewczyne wyzywa brat i ją bije , i jeszcze sie tłumaczy " no a co miałem zrobic , przecież jakbym sie wtrącił też bym dostał i to na pewno mocniej , że wylądowałbym w szpitalu " . Znajdziesz kogoś lepszego
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Co za facet!!! Pomocy!!!
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: gdzie diabeł zamiata ogonem
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Co za facet!!! Pomocy!!!
Dziewczyny mają rację.
Olej go kompletnie! Nie jest wart tego, żeby zaprzątać Ci głowę.
__________________
Nie podoba mi się świat, gdzie "właściwe" zdarza się tak rzadko, że uważamy je za "uprzejmość". -J.C 31/365 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 874
|
Dot.: Co za facet!!! Pomocy!!!
Ja miałam kiedyś podobnego "faceta". Dobrze, że się skończyło. I tyle w temacie.
__________________
Nie wspieraj BEZSENSOWNEGO OKRUCIEŃSTWA. Zobacz o co chodzi Mój BLOG o nietestowanych na zwierzętach kosmetykach kolorowych, naturalnych, życiu w Stanach, anegdotkach i ciekawostkach. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 066
|
Dot.: Co za facet!!! Pomocy!!!
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
RĄCZKI MALUTKIE, A CHWYCIŁY ZA SERCE NA CAŁE ŻYCIE... TRUDNO UWIERZYĆ, ŻE CIĘ NIE BYŁO... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: Co za facet!!! Pomocy!!!
Jezusieńku... co za koleś
![]() Rozumiem, teraz Ci smutno, skończyło się. Ale jak poznasz prawdziwego faceta, sama bęziesz się smiała z tego co tu napisałaś ![]()
__________________
Nie obiecam Ci, że będę bezbłędna, ale obiecam, że będę zawsze. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: z krzesła :)
Wiadomości: 11 764
|
Dot.: Co za facet!!! Pomocy!!!
ten koleś to jakaś fajtułapa zyciowa..tylko to mi się ciśnie na usta..nie chciałabym mieć u swojego boku kogoś kto nie zapewni mi bezpieczeństwa,nie naprawi zepsutego sprzętu,czy nie będzie dla mnie oparciem..dobrze zrobiłaś,że go olałaś bo w tym związku to Ty musiałaś nosić spodnie.
![]()
__________________
Wiesz co?... Nawet gdyby został Ci tylko uśmiech i mały palec,to i tak byłbyś mężczyzną mojego życia ![]() http://suwaczki.slub-wesele.pl/201007032438.html |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Co za facet!!! Pomocy!!!
a ja uważam że żadna fajtłapa, żadna ciapa...koleś był WYGODNY i tyle.
Umiał się ustawić, znalazł pannę której nie przeszkadzało (albo raczej bojąc się samotności nie dawała znac że jej przeszkadza)to, ze gość ją TOTALNIE olewał...na szczeście panna się opamiętała i zostawiła olewusa- i chwała jej za to ![]() nie wierzę w fajtłapy i życiowych nieudaczników (a przynajmniej nie w tym przypadku), za to wierzę w ludzi ktorzy widząc słabość i kompleksy innych bedą tych innych zajeżdzać dla własnych celów i przyjemności-> vide chłopak autorki wątku. Po co miał się użerać z małżeństwem krzykaczy?zostawił to jej. Nie jego cyrk i nie jego małpy ![]() Po co miał pamiętać o jej święcie? i tak go koffa i tak go nie zostawi, albo gdy zostawi to przez 2 miesiące będzie rozkminiać o powrocie... dla mnie koleś był megaegoistą życiowym i szczerze mówiąc- nie żal mi autorki, że spędziła x-czasu z tym typem.Na szczęście widać nie głupia z niej dziewczyna, bo się opamiętała i typa zostawiła ![]() Autorko- co cię nie zabije, to cię wzmocni ![]() znajdź sobie wartościowego chłopa, bo to z czym byłaś w "związku"to zwykłe barachło a nie mężczyzna
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Co za facet!!! Pomocy!!!
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Co za facet!!! Pomocy!!!
Coż... mamy równouprawnienie
![]() Zatem- 1. gdyby facet siedział za kierownicą i Jemu ktoś wjechał w kuper, to nikt by sie nie dziwił, że dziewczyna nie wtraca do rozmowy, a gdy nie czyni tego facet to już źle... Dlatego jestem przeciwniczką równouprawnienia (i zaraz zostane za to zlinczowana ). Bo z jednej stony dziewczyny go pragną, Ale jak przychodzi co do czego (jak w opisanej sytuacji) to facet powinien "cos" zrobić. 2. i 3. P O R A Z K A
__________________
![]() ![]() ![]() Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu. Przykład: "Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci" Cytat Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: Co za facet!!! Pomocy!!!
nie, to nie ma sensu. Dziwny jest.
__________________
it's a fool's game ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Co za facet!!! Pomocy!!!
w myśl tej zasady równouprawnienia równie dobrze faceci mogą prać kobiety tak jak mężczyzn za to, że się źle na nich spojrzały albo inne takie sytuacje, które co tydzień obserwuję na mieście!
Ja odbieram równouprawnienie inaczej, w kwestii pracy, wyborów, noszenia chociażby spodni, ale czemu zatracać własną płeć? Autorko cieszę się, że nie jesteście razem bo to nie był "facet" tylko nie wiem co ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Co za facet!!! Pomocy!!!
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ---------- co Ty powiesz ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Chrzanów
Wiadomości: 248
|
![]()
Nie chce być wredną :P ale mnie takie cos smieszy...noo bez jaj co to za Kolo;|
![]() ![]() ![]()
__________________
https://lifeisbrutalwoman.blogspot.com/ Zapraszam do świata kobiet anonimowo piszemy, rozmawiamy |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: Co za facet!!! Pomocy!!!
szkoda,że go wtedy nie wyprosiłaś z auta, przynajmniej pokazałabyś mu, jak się traktuje takich "wygodnych" facetów
![]()
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 4
|
Dot.: Co za facet!!! Pomocy!!!
No właśnie - macie rację, że takich fajtłapów i niedorajdów trzeba omijać szerokim łukiem. Szkoda tylko, że tyle czasu mi zajęło, aby zrozumieć ten fakt. Bo z takim ,,elementem'' nie ma życia. Tutaj kobieta musiała by odgrywać rolę jego mamusi, a ja oczekuję związku dwóch równorzędnych osób, a nie ,,dzieciniady''.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Chrzanów
Wiadomości: 248
|
Dot.: Co za facet!!! Pomocy!!!
Cytat:
Stwierdzam iż może po tym wyproszeniu go z auta zrozumiałby co nie co...:| Czasem zdarzaja sie takie mami-synki... niestety.... nic na to nie poradzisz.... Trzeba zdecydowac.. ![]()
__________________
https://lifeisbrutalwoman.blogspot.com/ Zapraszam do świata kobiet anonimowo piszemy, rozmawiamy |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:14.