co myślicie o takim układzie?

[buhahah12]

Witam Was ;-)
Powiedzcie mi, co myślicie o chłopaku, który jak twierdzi chce być sam, ale spotyka się z dziewczyna, uprawiają seks, są ze sobą blisko. Innym może się wydawać, że są parą ale tak nie jest.
Myślicie o tym w ten sposób ze chłopakowi zależy tylko i wyłącznie na seksie?
Co o tym myślicie?

[manymanyways]

Napisane przez buhahah12

Witam Was ;-)
Powiedzcie mi, co myślicie o chłopaku, który jak twierdzi chce być sam, ale spotyka się z dziewczyna, uprawiają seks, są ze sobą blisko. Innym może się wydawać, że są parą ale tak nie jest.
Myślicie o tym w ten sposób ze chłopakowi zależy tylko i wyłącznie na seksie?
Co o tym myślicie?

napisz coś więcej. Bo na pierwszy rzut oka wydaje się, że odpowiedź na pogrubione brzmi tak. No bo co, wygodne to przeciez, poseksić się może a "chodzić" z dziewczyną już nie trzeba

ale zawsze istnieje (niewielka) możliwość, że facet mówiąc "chce być sam" a jednak uprawiając seks , chce np. wybadać Twoją reakcję, albo boi się zaangażować, albo takie tam. Ale niestety obstawiam przy pierwszej opcji...

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Napisane przez buhahah12

Witam Was ;-)
Powiedzcie mi, co myślicie o chłopaku, który jak twierdzi chce być sam, ale spotyka się z dziewczyna, uprawiają seks, są ze sobą blisko. Innym może się wydawać, że są parą ale tak nie jest.
Myślicie o tym w ten sposób ze chłopakowi zależy tylko i wyłącznie na seksie?
Co o tym myślicie?

Tak.

[Goshia]

A przeczytaj jeszcze raz to co napisałaś, i pomyśl?

[buhahah12]

Napisane przez manymanyways

napisz coś więcej. Bo na pierwszy rzut oka wydaje się, że odpowiedź na pogrubione brzmi tak. No bo co, wygodne to przeciez, poseksić się może a "chodzić" z dziewczyną już nie trzeba

ale zawsze istnieje (niewielka) możliwość, że facet mówiąc "chce być sam" a jednak uprawiając seks , chce np. wybadać Twoją reakcję, albo boi się zaangażować, albo takie tam. Ale niestety obstawiam przy pierwszej opcji...

Wiem tyle, że kiedyś dziewczyna go bardzo skrzywdziła. Staram się wierzyć, ze to dlatego tak się zachowuje.

[Madia]

Raczej tak.

A mogę napisać co myślę o dziewczynie?

[buhahah12]

Napisane przez Goshia

A przeczytaj jeszcze raz to co napisałaś, i pomyśl?

..
To co ja myślę to jedno. Po to pisałam żeby poznać Waszą opinie

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Napisane przez Madia

Raczej tak.

A mogę napisać co myślę o dziewczynie?

?

[ignea]

Jejku, przecież piszesz, że facet sam mówi, że nie chce związku. No to czego chce...?

[Maaja]

No właśnie nie chce dziewczyny ale chce... ? Więc jest odpowiedź, sama ją sobie udzieliłaś.

[Madia]

Napisane przez buhahah12

..

?

Rozumiem, że mogę. Myślę, że dopóki dziewczyna nie zacznie sobie wkręcać wielkiej miłości to będzie dobrze. W innym wypadku mogłoby się to źle skończyć dla dziewczyny. Bo chłopak powiedział, że nie chce związku, więc należy przyjąć, że nie to nie.

[mm444]

Treść usunięta

[Buenaestrella]

Nie tylko na seksie - zależy mu też pewnie na tym, żeby mieć się komu wygadać, mieć z kim wyskoczyć do kina czy knajpy i generalnie mieć z kim spędzać czas w oczekiwaniu aż pozna kogoś, w kim się zakocha i z kim będzie chciał być

Między tym co opisałaś a związkiem jest tylko jedna różnica - monogamia. Nawet jeśli w takiej relacji wydaje Ci się, że sypiacie wyłącznie ze sobą, jedyne, co wasz różni od związku to to, że gdy on pozna kogoś fajnego nie będzie musiał mieć żadnych oporów moralnych przed wylądowaniem z nim łóżku a Ty nie będziesz miała prawa mieć o nic pretensji.
Jakoś trudno mi uwierzyć, że facet został tak zraniony, że boi się, że jak nie będzie sypiał z kilkoma dziewczynami na raz to co? penis mu uschnie? )

[mm444]

Treść usunięta

[rnm]

facet wprost mówi, czego chce skąd wątpliwości?

[buhahah12]

Napisane przez Buenaestrella

Nie tylko na seksie - zależy mu też pewnie na tym, żeby mieć się komu wygadać, mieć z kim wyskoczyć do kina czy knajpy i generalnie mieć z kim spędzać czas w oczekiwaniu aż pozna kogoś, w kim się zakocha i z kim będzie chciał być

Między tym co opisałaś a związkiem jest tylko jedna różnica - monogamia. Nawet jeśli w takiej relacji wydaje Ci się, że sypiacie wyłącznie ze sobą, jedyne, co wasz różni od związku to to, że gdy on pozna kogoś fajnego nie będzie musiał mieć żadnych oporów moralnych przed wylądowaniem z nim łóżku a Ty nie będziesz miała prawa mieć o nic pretensji.
Jakoś trudno mi uwierzyć, że facet został tak zraniony, że boi się, że jak nie będzie sypiał z kilkoma dziewczynami na raz to co? penis mu uschnie? )

Cholernie dużo racji w tym. Tylko, że jak ja no to patrze na to jak się spotykamy, co nie zawsze kończy się seksem, to właśnie dużo rozmawiamy. O wszystkim i o niczym. Śmiejemy się, wygłupiamy. Może sama go przed sobą tłumaczę. Nie wiem już naprawdę co mam myśleć.

[Madia]

To mi przypomina trochę taki układ "sex friend" czy jakoś tak.

[rnm]

ja jeszcze dodam, że gdybyś faceta naprawdę kręciła, to zerwałby ze swoimi "zasadami" i nie byłby taki stanowczy wobec niechęci do związku.. ale to tylko moje zdanie (i doświadczenie )

[Vaniliaa_]

To jest jasne na czym mu zależy.
A dziewczyna nie powinna godzic się na to , aby byc tak traktowana chyba że to jest swiadome podejście do sprawy.
Powiem tak każdy ma swój rozum..

[Clemence]

No ale to nie oznacza,ze jak ktos go skrzywdzil to on teraz moze robic to samo..
przeciez ta dziewczyna pewnie wierzy,ze z Nim jest.A on ,ze jest sam..

[platekrozy]

Każdy ma swoje potrzeby,on chce sexu,ona chce sexu,jaki problem?Chyba,że laska nie chce tylko chce coś więcej,ale wtedy jest głupia,że robi sobie nadzieję...

[mm444]

Treść usunięta

[prettysimple]

On myśli o seksie z plusem jakim jest rozmowa, śmichy-chichy. Ale nadal to tylko i wyłącznie seks a Ty już sobie wkręcać, że "może jednak coś".

Pogadaj z nim, on Ci odpowie i będziesz miała jasność.

[rinoa_woman]

moim zdaniem to jest tzw. otwarty związek czyli oboje spotykają się ze sobą, czasem uprawiają seks, ale nie chcą się wiązać na stałe lub szukają sobie kogoś innego poza sobą. mogę powiedzieć że rozumiem i jego i ją, bo kiedyś byłam w podobnym związku z tym że seks nie wchodził w grę, ale bliskie relacje owszem, jednak daliśmy sobie spokój po jakimś czasie, bo zaczęliśmy się w sobie zakochiwać, a tego nie było w planach, chcieliśmy po prostu cieszyć się sobą nawzajem i być przyjaciółmi niż bardziej parą. moim zdaniem to nawet całkiem fajny układ, ale trzeba umieć zachować umiar i trzeba wiedzieć kiedy skończyć, wiem też że gdyby moja znajomość łączyła się również z seksem to wszystko skończyłoby się szybciej albo po prostu byśmy się sobie poddali i zostali normalną parą, bo bycie seks-przyjaciółmi to nie dla mnie.

[manymanyways]

Napisane przez Clemence

No ale to nie oznacza,ze jak ktos go skrzywdzil to on teraz moze robic to samo..
przeciez ta dziewczyna pewnie wierzy,ze z Nim jest.A on ,ze jest sam..

jeśli tak, to nie powinna. Facet postawił jednak sprawę jasno: nie chce związku. Nie wyjaśnił przyczyn, ale jednak przesłał konkretny komunikat.

To, że dla wielu uprawianie seksu to informacja "chcę być z Tobą w związku" (i tym samym chłopak przekazywałby 2 sprzeczne komunikaty) nie ma znaczenia, bo dla niego seks i związek nie muszą iść w parze.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Madia

Rozumiem, że mogę. Myślę, że dopóki dziewczyna nie zacznie sobie wkręcać wielkiej miłości to będzie dobrze. W innym wypadku mogłoby się to źle skończyć dla dziewczyny. Bo chłopak powiedział, że nie chce związku, więc należy przyjąć, że nie to nie.

a mnie sie wydaje, ze dziewczyna zaczyna sobie wkrecac wielka milosc, dlatego powstal ten watek


tak, facetowi zalezy tylko na seksie. nie chce zwiazku, co mowi otwarcie.
i wybacz, jesli myslisz, ze jak nie chce zwiazku to seks i tylko seks. facet pewnie mysli, ze chociaz troche musi sie wykazac poza lozkiem, zeby ten seks miec. bo przeciez w kazdym momencie dziewczyna moze sobie znalezc innego faceta do lozka, ktory okaze jej odrobine zainteresowania czy po prostu beda mogli pogadac.

[Ninlil]

Co w takim razie powiecie na takie coś?:

Dziewczyna( chłopak) nie chce związku, uprawia seks z jedną osobą, spotyka się z nią od czasu do czasu kiedy oboje potrzebują pogadac czy zwyczajnie pędzić czas( wtedy bez seksu), nie czuje się zdeklarowana/ zdeklarowany tej drugiej osobie, jest sam, ale nie przyjdzie mu do głowy sypiac z kimś innym czy zdradzic drugą osobę emocjonalnie , jest lojany itd. ? To tez świadczy o tym że tylko na seksie mu zależy bo chce być sam/ sama?

Przypadek z życia wzięty. Mojego

[MissN]

Najdroższa, wiem, że sobie tego nie wyobrażasz, ale uciekaj od niego. Moja sytuacja wyglądała identycznie jak u Ciebie. Spotykaliśmy się często, nawet mówił mi że mnie kocha... WSZYSCY postrzegali nas jako parę, bo dużo czasu spędzaliśmy razem, oczywiście zawsze był seks. Pisał i dzwonił do mnie codziennie. A jednak od samego początku powiedział mi że nie chce mieć dziewczyny. Mi to w sumie nie przeszkadzało, bo skoro zachowywaliśmy się jak para to nic nie traciłam. Oczywiście się zakochałam jak idiotka. I było tak jak pisały dziewczyny, on cały czas myślał, że jest sam i może robić wszystko. Nie raz docierały do mnie plotki, że spotyka się z innymi, ale nie chciałam w to wierzyć. Przecież on by mi tego nie zrobił... taa jasne...
Nawet nie wyobrażasz sobie jak mnie zabolało, kiedy po pół roku po prostu przestał się do mnie odzywać bo znalazł sobie dziewczynę... normalną. Są razem. Widuje ich często...
A wiesz co najbardziej boli? że ja robiłam dla niego wszystko...
a on NIGDY nie chciał ze mną być.... zależało mu tylko na seksie...
Ogarniam się po tym już 4 miesiąc. Bo nie mogę zrozumieć DLACZEGO z inną chce być, a ze mną nie chciał...
uciekaj, nawet jeśli się zakochałaś...

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Ninlil

Co w takim razie powiecie na takie coś?:

Dziewczyna( chłopak) nie chce związku, uprawia seks z jedną osobą, spotyka się z nią od czasu do czasu kiedy oboje potrzebują pogadac czy zwyczajnie pędzić czas( wtedy bez seksu), nie czuje się zdeklarowana/ zdeklarowany tej drugiej osobie, jest sam, ale nie przyjdzie mu do głowy sypiac z kimś innym czy zdradzic drugą osobę emocjonalnie , jest lojany itd. ? To tez świadczy o tym że tylko na seksie mu zależy bo chce być sam/ sama?

Przypadek z życia wzięty. Mojego

to sie nazywa fucking friends.
a co do jego podejscia - tej lojalnosci czy "zdrady emocjonalnej" nie mozesz byc pewna. jak znajdzie odpowiednia kobiete, w ktorej sie zakocha to zmienia sie wasze relacje

[buhahah12]

Napisane przez MissN

Najdroższa, wiem, że sobie tego nie wyobrażasz, ale uciekaj od niego. Moja sytuacja wyglądała identycznie jak u Ciebie. Spotykaliśmy się często, nawet mówił mi że mnie kocha... WSZYSCY postrzegali nas jako parę, bo dużo czasu spędzaliśmy razem, oczywiście zawsze był seks. Pisał i dzwonił do mnie codziennie. A jednak od samego początku powiedział mi że nie chce mieć dziewczyny. Mi to w sumie nie przeszkadzało, bo skoro zachowywaliśmy się jak para to nic nie traciłam. Oczywiście się zakochałam jak idiotka. I było tak jak pisały dziewczyny, on cały czas myślał, że jest sam i może robić wszystko. Nie raz docierały do mnie plotki, że spotyka się z innymi, ale nie chciałam w to wierzyć. Przecież on by mi tego nie zrobił... taa jasne...
Nawet nie wyobrażasz sobie jak mnie zabolało, kiedy po pół roku po prostu przestał się do mnie odzywać bo znalazł sobie dziewczynę... normalną. Są razem. Widuje ich często...
A wiesz co najbardziej boli? że ja robiłam dla niego wszystko...
a on NIGDY nie chciał ze mną być.... zależało mu tylko na seksie...
Ogarniam się po tym już 4 miesiąc. Bo nie mogę zrozumieć DLACZEGO z inną chce być, a ze mną nie chciał...
uciekaj, nawet jeśli się zakochałaś...

Jak u mnie.. Tylko, że to trwa już dłużej. Czyli coo? Nie ma się co łudzić?

[Ninlil]

Nazwa przerażająca, kompletnie mi tu nie pasuje.
Temat zamierzchły, nieaktualny, ale tak pytam z ciekawości