Moja zdrowa redukcja- dziennik - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-05-24, 17:17   #1
malutka20068
Zadomowienie
 
Avatar malutka20068
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
Thumbs up

Moja zdrowa redukcja- dziennik


Witam, postanowiłam założyć swój własny wątek, który ma na celu relacjonowanie na bieżąco moich poczynań, w kierunku zdrowego odżywiania, a przy tym zdrowej redukcji kilku zbędnych kilogramów, a także pracy nad własną sylwetką. Jednocześnie jestem otwarta na pomocne wskazówki i komentarze innych osób, które mają doświadczenie w tej dziedzinie i mogą mi w jakiś sposób ułatwić moje zmagania.

CEL: Redukcja tkanki tłuszczowej oraz wysmuklenie sylwetki.

Moje dane i wymiary:
płeć: kobieta
wiek: 21 lat
wzrost: 155cm
waga: 51 kg
budowa ciała: endomorfik
aktywność : 2 razy w tyg. aerobik

biust: 82 cm
talia: 63 cm
biodra: 82 cm
udo: 53 cm
łydka: 36 cm
(patrząc na te wymiary nie trudno stwierdzić, że najgorzej jest w kwestii dolnej partii ciała, moje nogi są dosyć masywne)

Trochę historii:
To nie jest moje pierwsze podejście do 'odchudzania', pierwsza próba odchudzania była w wieku 18 lat (była to niezbyt mądra dieta kopenhadzka, którą niestety doprowadziłam od początku do końca). Następnie jak nie trudno się domyśleć było jojo. Później było odchudzanie na zmianę z nieodchudzaniem, od South Beach po Dukana. Ciężko stwierdzić, na jakim etapie jest mój metabolizm, zapewne 'lekko' skołowany od niskokalorycznych posiłków aż po wysokokaloryczne odchyły.

Postanowiłam ułożyć swoją własną dietę według wątków podwieszonych.

Krok 1. Dzienne zapotrzebowanie kaloryczne

"Dla kobiety:
1. Mnożymy wagę x 24 godziny = podstawowe zapotrzebowanie kaloryczne (BMR)
2. BMR x 0,9 = poprawiony BMR dla kobiet
3. poprawiony BMR x współczynnik aktywności = dzienne zapotrzebowanie kaloryczne

Będąc na redukcji w celu schudnięcia dzienne zapotrzebowanie kaloryczne powinniśmy uciąć maksymalnie o 500 kcal.

Współczynnik aktywności:
-Bardzo aktywny = 1.4 - 1.5 (Codzienne intensywne ćwiczenia + praca fizyczna przez większa cześć dnia)
-Aktywny = 1.3 1.4 (Codzienne intensywne ćwiczenia + praca 'na nogach')
-Średnio Aktywny = 1.1 - 1.2 (Ćwiczenia 3 razy/tydzień + praca siedząca)
-Nisko Aktywny = 1 (brak ćwiczeń + praca siedząca)"

Moje obliczenia:
51 kg x 24 godziny= 1224kcal
1224 x 0,9= 1100kcal
1100x 1,1= 1210kcal~ zaokrąglając 1250kcal
1250 kcal to moje podstawowe dzienne zapotrzebowanie kaloryczne.

W celu schudnięcia należy je zmniejszyć maxymalnie o 500kcal. Jednak, jeżeli o tyle zmniejszę to umrę z głodu (?!?). Dosyć rozsądne było by zmniejszenie zapotrzebowania o 200kcal

Moje zapotrzebowanie kaloryczne na redukcji powinno wynosić 1000-1100kcal. (Proszę mnie poprawić jeżeli coś nie tak, niby nie powinno się schodzić poniżej 1200kcal jednak czy w moim przypadku przy niskim wzroście diet oparta na 1000-1100 kcal będzie niezdrowa?)

Krok 2. Zapotrzebowanie na B/T/W

1 g białka - 4 kcal;
1 g węglowodanu - 4 kcal;
1 g tłuszczu - 9 kcal


Białko: przyjmujemy od 1, 5 do 2,2 g białka na kilogram ciała. Przyjmujemy wartość 2 g.
51x2g= 102g białka
102g x 4kcal= 408kcal z białek

Węglowodany: powinny zajmować maksymalnie 20% kalorii. Ich wartość podajemy orientacyjnie. Wartość ta powinna być mniejsza o ilości białek. Przyjmuję, więc wartość 80g.
80g x 4 kcal= 320 kcal z węglowodanów

Tłuszcze:
Zajmują one pozostałą cześć. Jeżeli odejmiemy ilość B i W, wtedy wychodzi nam wartości tłuszczy.

1250kcal - 408 kcal (białko)- 320kcal (węglowodany)= 520 kcal
520 kcal z tłuszczy
520 / 9 kcal= 57 g tłuszczy

Białko: 408kcal
Węgle: 320 kcal
Tłuszcze: 520 kca

(Jednak te wartości są na normalne codzienne zapotrzebowanie, czyli ja mam je proporcjonalnie do obciętych kalorii zmniejszyć??)

Jestem otwarta na komentarze i uwagi co powinnam poprawić.
__________________
20/40
waga: 51->53,5->54,5->55,5

Edytowane przez malutka20068
Czas edycji: 2011-05-24 o 17:20
malutka20068 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-24, 17:39   #2
pozytywna-wariatka
Zadomowienie
 
Avatar pozytywna-wariatka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 024
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik

jakiś przykładowy jadłospis planowany - łatwiej mi będzie ocenić.

ps. Co Ty tu robisz w ogóle ( mam nadzieję, że chcesz się wysmuklić a nie chudnąć z 51! ) ?

/ nawet podobne wymiary mam. /

Edytowane przez pozytywna-wariatka
Czas edycji: 2011-05-24 o 17:40
pozytywna-wariatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-24, 18:14   #3
malutka20068
Zadomowienie
 
Avatar malutka20068
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik

Podanie jadłospisu to będzie krok kolejny. Póki co dzisiejszego nie będę może wklejać bo taki średnio on jest. Od jutra biorę się za przestrzeganie zasad zdrowego żywienia.

Krok 3.
A póki co wklejam te zasady z pewnymi wątpliwościami.

1. Jedz co 2-3 godziny.
Robisz to bez względu na wszystko? Nie musisz jeść pełnego dania co 2-3 godziny, ale 6-8 posiłków i przekąsek przestrzegających pozostałych dziewięciu zasad.

Co do tego nie mam pytań, o posiłkach pamiętam i jeść lubię.

2. Za każdym razem jedz pełnowartościowe, chude białko.
Czy za każdym razem jesz coś co było zwierzęciem lub pochodzi od zwierzęcia? Jeśli nie, zmień to. Uwaga: Jeśli jesteś wegetarianinem, zasada ta nadal obowiązuje. Potrzebujesz pełnowartościowego białka i musisz znaleźć inne jego źródła.

Do każdego posiłku tzn. Jak jem 6 posiłków dziennie to w każdym białko? Czy chodzi tu o te 3 główne, śniadanie, obiad, kolacja? Czasem trudno wkomponować do 6 posiłków białko.

3. Za każdym razem jedz warzywa.
To prawda, oprócz pełnowartościowego, chudego białka, za każdym razem musisz jeść warzywa (czyli co 2-3 godziny, tak jest?). Gdzieniegdzie możesz dorzucić trochę owoców, ale nie pomijaj warzyw.

Ok.

4. Jedz węglowodany tylko wtedy kiedy na to zasłużyłeś.
Właściwie, nie wszystkie węglowodany – jedz warzywa i owoce kiedy tylko chcesz, a jeśli chcesz zjeść węglowodany, które nie są owocami ani warzywami (tu zaliczają się cukry proste, ryż, makaron, ziemniaki, chleb, etc.), możesz to zrobić, ale musisz poczekać z nimi do chwili kiedy będziesz już po ćwiczeniach. Tak, te często bardzo przetworzone ziarna są dietetyczną podstawą w Ameryce Północnej, ale choroby serca, cukrzyca i rak to najczęstsze choroby. Między nimi jest zależność! Żeby zatrzymać się w drodze do choroby serca, dobrymi węglowodanami nagradzaj się za porządny trening tuż po nim (twoje ciało najlepiej toleruje węglowodany tuż po wysiłku fizycznym). Przez resztę dnia jedz chude białko i pyszne zestawy warzyw i owoców.

A co z owsianką na śniadanie? nie bardzo? powinno być białkowo warzywne?

5. Naucz się jak lubić zdrowe tłuszcze
Są 3 rodzaje tłuszczy: nasycone, jednonienasycone oraz wielonienasycone. Zapomnij o powiedzeniu „od jedzenia tłuszczy jest się tłustym”. Jedzenie wszystkich trzech rodzajów w zdrowych proporcjach ( czyli mniej więcej równych ilościach) może znacząco wpłynąć na poprawę stanu zdrowia, a nawet pomóc w pozbyciu się tkanki tłuszczowej! Tłuszcze nasycone powinny pochodzić z produktów odzwierzęcych, a do gotowania możesz też użyć trochę masła i oleju z orzechów kokosowych. Tłuszcze jednonienasycone powinny pochodzić z mieszanek orzechów, oliwek i oleju z oliwek, zaś tłuszcze wielonienasycone – z mieszanek orzechów oraz olejów: lnianego i rybiego.

ok.

6. Pozbądź się kalorycznych napojów (w tym soków owocowych)
W rzeczywistości, tym co pijesz powinny być napoje niskokaloryczne. Soki owocowe oraz napoje gazowane i alkoholowe powinny zniknąć z twojej diety. Najlepszy wybór to woda i zielona herbata.

Z tym od dawna nie mam problemu.

7. Koncentruj się na pełnych posiłkach
Większość tego co spożywasz powinna pochodzić z pełnych posiłków. Czasem przydają się suplementy i koktajle, ale w większości przypadków najlepszym rozwiązaniem będzie kompletny, nisko przetworzony posiłek.

Ok.

8. Miej swoje „10% jedzenia”Wiem, że przy kilku z powyższych zasad zgrzytałeś zębami. Ale oto klucz: dla optymalnego postępu nie potrzeba 100% stosowania się do zasad. Różnica między 100% a 90% jest minimalna, możesz więc pozwolić sobie na 10% jedzenia lub napojów, które łamią powyższe zasady. Możesz je spożywać w 10% posiłków, dlatego pamiętaj o matematyce i dokładnie oblicz ile to jest 10% posiłków. Na przykład, jeśli jesz 6 posiłków dziennie przez 7 dni, daje to 42 posiłki tygodniowo. 10% z 42 to ok. 4, oznacza to, że przy czterech posiłkach w tygodniu możesz złamać narzucone zasady.

Najlepsza z zasad.

9. Opracuj sposoby przyrządzania jedzenia
Najtrudniejszą częścią zdrowego odżywiania jest konsekwentne przestrzeganie powyższych ośmiu zasad. I w tym miejscu w grę wchodzi przygotowywanie posiłków. Mimo, że wiesz co jeść, gdy nie umiesz tego przyrządzić, twoja dieta spali na panewce już przy pierwszym posiłku.

Pracuje nad tym cały czas.

10. Codzienne wybory dietetyczne zrównoważ zdrową różnorodnością
Spójrzmy prawdzie w oczy, w ciągu tygodnia kiedy jesteś zajęty, nie będziesz spędzał całych godzin przygotowując wysmakowane potrawy. Wtedy będziesz potrzebował zestawu smacznych i prostych do przyrządzenia posiłków, które możesz jeść każdego dnia. Niemniej jednak, każdego dnia lub kilka razy w tygodniu musisz zjeść coś innego, oryginalnego i apetycznego żeby nie dopuścić do zastoju i znudzenia.

Również rozumiem i cieszy mnie to bardzo gdyż lato się zaczyna i dobroci warzywno owocowych pod dostatkiem i kombinacji z tym również.


Pozytywna-wariatko no niestety nie jestem do końca zadowolona z mojego ciała, mam trochę tłuszczyku który chcę zgubić. Waga nie jest dla mnie wyznacznikiem nawet te 51 kg to tak na oko trochę wpisałam gdyż dziś już bez sensu się ważyć a dawno tego nie robiłam. A więc będę raczej obserwować wymiary a waga jako dodatek przy obserwowaniu postępów.
Piszesz, że masz podobne wymiary a przy jakim wzroście? Bo ja z tych niskich jak widac.


---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Jadłospis przykładowy pojawi się w momencie gdy już będę miała pewność co do tych wszystkich zasad zdrowego żywienia.

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Może ktoś się pokusi o rozwianie moich wątpliwości jak najbaradziej jstem otwarta na uwagi.
__________________
20/40
waga: 51->53,5->54,5->55,5

Edytowane przez malutka20068
Czas edycji: 2011-05-24 o 17:59
malutka20068 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-24, 18:18   #4
nefrey
Raczkowanie
 
Avatar nefrey
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 495
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik

Właśnie też jestem ciekawa co do tej owsianki tak wg to byłam pewna, że dziennie zapotrzebowanie kcal jest trochę większe... W szoku jestem, z tego wychodzi, że obcinam ok 300 kcal dziennie. No ale dobrze wiedzieć
__________________
Do końca maja:
- 216/400 min abs
- 120/200 min legs
- 870/1200 min ogólnie ćwiczeń

Alexz Johnson - Skips
nefrey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-24, 18:24   #5
malutka20068
Zadomowienie
 
Avatar malutka20068
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik

Cytat:
Napisane przez nefrey Pokaż wiadomość
Właśnie też jestem ciekawa co do tej owsianki tak wg to byłam pewna, że dziennie zapotrzebowanie kcal jest trochę większe... W szoku jestem, z tego wychodzi, że obcinam ok 300 kcal dziennie. No ale dobrze wiedzieć
Właśnie ja też nie wiem czy dobrze, że przyjęłam zakres kalorii 1000-1100 na redukcji?

Przede mną jeszcze ustalenie jadłospisu na jutro i jestem na etapie poszukiwania odpowiedniej dla mnie aktywności fizycznej, jednak wędrując tak sobie po dziale fitness to mam już w głowie zupełny mętlik. Ale pewnie coś siłowego na nogi było by dla mnie odpowiednie.
__________________
20/40
waga: 51->53,5->54,5->55,5
malutka20068 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-24, 19:40   #6
nefrey
Raczkowanie
 
Avatar nefrey
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 495
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik

Praktycznie wszędzie gdzie czytałam, to zakres kcal powinien sięgać minimalnie 1800 kcal i to w wypadkach, gdy ta aktywność fizyczna jest mocno ograniczona. Ja sama jem ok 1200-1600 kcal dziennie, i chudnę 1 kg tyg, ćwiczę tak z 30 min dziennie.
__________________
Do końca maja:
- 216/400 min abs
- 120/200 min legs
- 870/1200 min ogólnie ćwiczeń

Alexz Johnson - Skips
nefrey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-24, 20:09   #7
malutka20068
Zadomowienie
 
Avatar malutka20068
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik

Cytat:
Napisane przez nefrey Pokaż wiadomość
Praktycznie wszędzie gdzie czytałam, to zakres kcal powinien sięgać minimalnie 1800 kcal i to w wypadkach, gdy ta aktywność fizyczna jest mocno ograniczona. Ja sama jem ok 1200-1600 kcal dziennie, i chudnę 1 kg tyg, ćwiczę tak z 30 min dziennie.
A ile ważysz i przy jakim wzroście?
__________________
20/40
waga: 51->53,5->54,5->55,5
malutka20068 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-05-24, 21:12   #8
nefrey
Raczkowanie
 
Avatar nefrey
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 495
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik

Mam 166 i ważę ok 61-62 kg, zaczynałam z waga 67 kg
__________________
Do końca maja:
- 216/400 min abs
- 120/200 min legs
- 870/1200 min ogólnie ćwiczeń

Alexz Johnson - Skips
nefrey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-25, 08:09   #9
malutka20068
Zadomowienie
 
Avatar malutka20068
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik

Dzień 1
Póki, co biorę się za ćwiczenia. W planie przed śniadaniem mam:

Ćwiczenia z serii 8 minut (brzuszki, nogi, pupa)
skakanka

Mam zamiar ćwiczyć na czczo.


Na śniadanie będą: 2 jajka na miękko ze świeżymi warzywami. (i nadal nie wiem co z węglami na śniadanie)
__________________
20/40
waga: 51->53,5->54,5->55,5
malutka20068 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-25, 08:28   #10
kociczka
Zakorzenienie
 
Avatar kociczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 4 667
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik

moim zdanie nie masz z czego chudnąć.
mam podobne wymiary z tym że w biodrach mam jakies 10 cm więcej i w udzie z 3-4 cm więcej.
i jestem szczupła.
ważę podobnie i mam 160 około.

może nie podoba Ci się Twoje ciało bo jest po prostu niejędrne?
powinnać postawić na zdrowe jedzenie i to żadne 1000 kcal tylko min te 1700 jak nie więcej.a najlepiej to nie skupiać się na kaloriach ale jakości produktów.
i dołożyć dużo różnych ćwiczeń na spalenie ewentualnego tłuszczyku (chociaż nie wierzę żebyś go miała dużo ) i wysmuklenie ciała (więc różnego rodzaju ćwiczenia na nogi, ręce z ciężarkami, brzuch wiadomo)
polecam program Brazil Butt Lift.
jest niby na pupe ale jest 5 roznych filmikow kazdy na inna partie ciała.
myślę że to wystarczy.
bo naprawdę nie masz z czego chudnąć jeszcze patrząc na takie wymiary!!

a i nie polecam ćwiczyć na czczo.
a co do śniadania to zedycowanie za mało.
nie daj się zwariować ze węgle tu węgle tam.
wystarczy zdrowe odżywianie i ćwiczenia!!
kociczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-25, 09:06   #11
pozytywna-wariatka
Zadomowienie
 
Avatar pozytywna-wariatka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 024
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik

Tak, zjedz węgle na śniadanie, w postaci pełnoziarnistego pieczywa, owsianki, placków owsianych itp. z bakaliami. i owocem. z twarogiem, wieśniakiem lub homo.
i nie ćwicz na czczo jeśli nie chcesz być chudzielcem z dużym procentem tkanki tłuszczowej - palisz oprócz tłuszczu też mięśnie.
pozytywna-wariatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-25, 09:41   #12
malutka20068
Zadomowienie
 
Avatar malutka20068
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik

Cytat:
Napisane przez kociczka Pokaż wiadomość
moim zdanie nie masz z czego chudnąć.
mam podobne wymiary z tym że w biodrach mam jakies 10 cm więcej i w udzie z 3-4 cm więcej.
i jestem szczupła.
ważę podobnie i mam 160 około.

może nie podoba Ci się Twoje ciało bo jest po prostu niejędrne?
powinnać postawić na zdrowe jedzenie i to żadne 1000 kcal tylko min te 1700 jak nie więcej.a najlepiej to nie skupiać się na kaloriach ale jakości produktów.
i dołożyć dużo różnych ćwiczeń na spalenie ewentualnego tłuszczyku (chociaż nie wierzę żebyś go miała dużo ) i wysmuklenie ciała (więc różnego rodzaju ćwiczenia na nogi, ręce z ciężarkami, brzuch wiadomo)
polecam program Brazil Butt Lift.
jest niby na pupe ale jest 5 roznych filmikow kazdy na inna partie ciała.
myślę że to wystarczy.
bo naprawdę nie masz z czego chudnąć jeszcze patrząc na takie wymiary!!

a i nie polecam ćwiczyć na czczo.
a co do śniadania to zedycowanie za mało.
nie daj się zwariować ze węgle tu węgle tam.
wystarczy zdrowe odżywianie i ćwiczenia!!
Bardzo chętnie bym sobie zmierzyła zawartość tłuszczu w organizmie (jeszcze nie wiem gdzie)bo wydaje mi się że jest go sporo.

Wstawię dziś albo jutro jeszcze może zdjęcie mojej sylwetki co by rozwiać wątpliwości, że naprawdę mam z czego się odchudzić.

Czyli co lepiej nie liczyć kcal? ale czytając wątki podwieszone wywnioskowałam co innego zaczynałam i kończyłam swoje odchudzanie już tyle razy, że postanowiłam tym razem zrobić to inaczej trzymając się pewnych wskazówek aby się nie 'pogubić'.

Cytuję:
"Kilka słów o tym jak sobie zepsuć odchudzanie
Wiecznie sie odchudzać
Jeść mniej niż 25 kcal na 1 kilogram beztłuszczowej masy ciała
Wierzyć w diety cud
Wierzyć że obecność lub brak jakiegoś pokarmu lub grupy pokarmów w diecie zadziała odchudzająco bez uwzględniania innych czynników (kaloryczności diety, ćwiczeń)
Jeść mniej niż 5 posiłów dziennie, nie jeść dość białka, nienasyconych kwasów tłuszczowych, witamin i mikroelementów
Nie ćwiczyć siłowo
Żreć suplementy których działania do końca się nie zna
Nie pić dość wody
Nie prowadzić dziennika posiłków i treningów
Pragnąć nierealistycznych efektów w nierealistycznym czasie i robić odstępstwa od założeń dietetycznych i treningowych
Wszystkie wymienione powyżej metody są w 100% skuteczne - ich skuteczność została potwierdzona na ogromnej liczbie dietowiczów. Polecamy !"

Już powoli głupieję. Wiem że powinnam się trzymać zdrowego odżywiania i być do tego aktywna fizycznie jednak mam wrażenie że bez konkretnych wytycznych ta granica tego na co można pozwolić sobie a na co nie może szybko zaniknąć Tym bardziej, że patrząc na moje dotychczasowe poczynania mam wrażenie że muszę sobie nieco przypomnieć nieco 'teorii'.


---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Cytat:
Napisane przez pozytywna-wariatka Pokaż wiadomość
Tak, zjedz węgle na śniadanie, w postaci pełnoziarnistego pieczywa, owsianki, placków owsianych itp. z bakaliami. i owocem. z twarogiem, wieśniakiem lub homo.
i nie ćwicz na czczo jeśli nie chcesz być chudzielcem z dużym procentem tkanki tłuszczowej - palisz oprócz tłuszczu też mięśnie.
Za późno, dziś ćwiczyłam na czczo gdyż jakiś czas temu dyskutowałam o tym z naszym z jednych forumowych mężczyzn i przekonała mnie jego teoria do tego aby ćwiczyć na czczo. Nie są to jakieś intensywne ćwiczenia więc może nie zaszkodzi? Jednak najlepiej mi się do ćwiczeń zmobilizować przed śniadaniem.

Pozytywna-wariatko wiem, że na dukanie byłaś/ jesteś? Jako że ja też jeszcze w nim trochę siedzę to chyba nie muszę mówić jak po tej diecie podchodzi się do węglowodanów.... póki co się ich boję mam wrażenie że jedząc węgle nie uda mi się nic zrzucić
__________________
20/40
waga: 51->53,5->54,5->55,5
malutka20068 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-25, 09:57   #13
kociczka
Zakorzenienie
 
Avatar kociczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 4 667
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik

hmmmm rozumiem Cie ale od tych zasad można zwariować.
wiadomo jest kilka najważniejszych ale głównie wszystko polega na tym by jeść zdrowe produkty (pewnie wiesz jakie ale przypomne pelnoziarniste pieczywo i makaron ryż brązowy albo dziki, warzywa i owoce WSZYSTKIE i nie daj się zwariować ze od banana raz na 2 tyg przytyjesz, , chude sery, co do mleka to bym wybierała te tłustsze bo jest zdrowsze ale po prostu rzadziej albo w mniejszej ilości, orzechy, zielona herbata, chude mięsa i to nie tylko kurczaka! no i oczywiście ryby- wszystkie )
jedzenie 5-6 posiłków dziennie
picie wody
aktywność fizyczna
to tak w skrócie oczywiście

ja jem wszystko. i odkąd zaczełam jeść normalnie schudłam z 7kg.
i utrzymuje wagę
nie mam jakiś nagłych zachcianek jedyne co to staram się ograniczyć słodycze ale jak zjem to nie robię tragedii. fastfoodów w ogóle nie jem a jak już to bardzo rzadko i w małej ilości.
ćwiczę z 3 razy w tyg czasem więcej czasem mniej, nie opycham się (chociaż czasem się zdarzy wiadomo)
jem duże sniadanie np bułkę pelnoziarnista (pomine fakt ze w Polsce sa one oszukane ale lepsze to niż "tekturki" czy biale pieczywo) i 2 jajka + sok owocowy swiężo wyciskany jak jest sezon na cytrusy albo kupuje jednodniowe z butelki. to taki przykład.

kluczem do sukcesu jest przestać ciągle myślec o jedzeniu i odchudzaniu
jeść kiedy jest się głodnym i jeść ROZSĄDNIE. a nie kombinować na śniadanie tego nie zjem , owsianka zła, węglowodany złe, to ma za duży indeks glikemiczny a to jeszcze niewiadomo co.
od tego można zwariować.
a nawet jedząc dziennie rządek czekolady NIE PRZYTYJESZ jak ćwiczysz i jesz przy tym racjonalnie.
czy to zdrowe to inna kwestia ale wychodze z założenia ze to nie zaszkodzi i lepiej zjeść ten rządek niż raz w tygodniu rzucić się na słodycze i wszystko co zakazane.


takie jest moje zdanie ;-) nie neguję oczywiście tych co wyliczają ilość białka w jedzeniu i 3maja sie żelaznych zasad. każdy robi to co chce

ja po kilku latach tkwienia w zaburzeniach odżywiania cieszę się ze jestem w takim punkcie w jakim jestem, jestem szczupła i w miarę zdrowa i potrafię cieszyć się z jedzenia ;-)

pozdrawiam! może ktoś Ci lepiej doradzi, ktoś kto sie na tym dokładnie zna.

Edytowane przez kociczka
Czas edycji: 2011-05-25 o 09:59
kociczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-25, 10:37   #14
malutka20068
Zadomowienie
 
Avatar malutka20068
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik

Cytat:
Napisane przez kociczka Pokaż wiadomość
hmmmm rozumiem Cie ale od tych zasad można zwariować.
wiadomo jest kilka najważniejszych ale głównie wszystko polega na tym by jeść zdrowe produkty (pewnie wiesz jakie ale przypomne pelnoziarniste pieczywo i makaron ryż brązowy albo dziki, warzywa i owoce WSZYSTKIE i nie daj się zwariować ze od banana raz na 2 tyg przytyjesz, , chude sery, co do mleka to bym wybierała te tłustsze bo jest zdrowsze ale po prostu rzadziej albo w mniejszej ilości, orzechy, zielona herbata, chude mięsa i to nie tylko kurczaka! no i oczywiście ryby- wszystkie )
jedzenie 5-6 posiłków dziennie
picie wody
aktywność fizyczna
to tak w skrócie oczywiście

ja jem wszystko. i odkąd zaczełam jeść normalnie schudłam z 7kg.
i utrzymuje wagę
nie mam jakiś nagłych zachcianek jedyne co to staram się ograniczyć słodycze ale jak zjem to nie robię tragedii. fastfoodów w ogóle nie jem a jak już to bardzo rzadko i w małej ilości.
ćwiczę z 3 razy w tyg czasem więcej czasem mniej, nie opycham się (chociaż czasem się zdarzy wiadomo)
jem duże sniadanie np bułkę pelnoziarnista (pomine fakt ze w Polsce sa one oszukane ale lepsze to niż "tekturki" czy biale pieczywo) i 2 jajka + sok owocowy swiężo wyciskany jak jest sezon na cytrusy albo kupuje jednodniowe z butelki. to taki przykład.

kluczem do sukcesu jest przestać ciągle myślec o jedzeniu i odchudzaniu
jeść kiedy jest się głodnym i jeść ROZSĄDNIE. a nie kombinować na śniadanie tego nie zjem , owsianka zła, węglowodany złe, to ma za duży indeks glikemiczny a to jeszcze niewiadomo co.
od tego można zwariować.
a nawet jedząc dziennie rządek czekolady NIE PRZYTYJESZ jak ćwiczysz i jesz przy tym racjonalnie.
czy to zdrowe to inna kwestia ale wychodze z założenia ze to nie zaszkodzi i lepiej zjeść ten rządek niż raz w tygodniu rzucić się na słodycze i wszystko co zakazane.


takie jest moje zdanie ;-) nie neguję oczywiście tych co wyliczają ilość białka w jedzeniu i 3maja sie żelaznych zasad. każdy robi to co chce

ja po kilku latach tkwienia w zaburzeniach odżywiania cieszę się ze jestem w takim punkcie w jakim jestem, jestem szczupła i w miarę zdrowa i potrafię cieszyć się z jedzenia ;-)

pozdrawiam! może ktoś Ci lepiej doradzi, ktoś kto sie na tym dokładnie zna.
Moją pozostałością po dietach jest niestety to że mam napady głodu na wszystko co zakazane, głównie na słodycze Wygląda to od jakiegoś czasu tak że przez 2 tygodnie odżywiam się np. zgodnie z zasadami dukana a potem przychodzi weekend, lekko sobie popuszczam i wpadam w błędne koło, bo wychodzi na to że przez 3 dni zajadam się ciasteczkami (czasem przez cały dzień potrafię jeść tylko słodkie ) Po takich 3 dniach luzu zaczynam mieć wyrzuty sumienia i obawy że zaraz przytyje i znów powrót na 'zdrowe tory'. Ale jak tak sobie myślę to zdarzają mi się takie dni lub kilka dni totalnego luzu, zapewne bierze się to ze zmęczenia ciągłymi ograniczeniami i wyrzeczeniami. W efekcie zmian zbytnich nie dostrzegam poza tym że 'ciągle się odchudzam'.

Twoje rady są naprawdę bardzo przydatne i dzięki za nie wielkie, jednak nie wiem czy potrafię rozsądnie wyśrodkować.
__________________
20/40
waga: 51->53,5->54,5->55,5

Edytowane przez malutka20068
Czas edycji: 2011-05-25 o 10:39
malutka20068 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-25, 13:32   #15
pozytywna-wariatka
Zadomowienie
 
Avatar pozytywna-wariatka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 024
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik

Malutka - pw, bo się za bardzo rozpisałam.
pozytywna-wariatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-25, 21:54   #16
malutka20068
Zadomowienie
 
Avatar malutka20068
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik

Podsumowując dzisiejszy dzień, który nie był idealny jednak nieco lepiej niż wcześniej. Śniadanie zmodyfikowałam po protestach

I śniadanie: placuszki otrębowe z warzywami
II śniadanie: kefir ze słonecznikiem, otrębami i zarodkami pszennymi
Obiad: dwie kromki razowego z żółtym serem i warzywami
Podwieczorek- kilka placuszków z jabłkami i dżemem, kilka żelek- wiem tego być nie powinno
Kolacja- dwa jajka na twardo z serkiem homo i warzywami

Oprócz porannych ćwiczeń doszła godzina aerobiku- dziś step.

Po dzisiejszym dniu stwierdzam, że nie jestem w stanie liczyć kalorii. Jakoś nie mogę tak wszystkiego przed zjedzeniem mierzyć i ważyć gdyż mnie to strasznie męczy- czy to straszny błąd?

Jutro w moim menu znajdzie się zdecydowanie więcej białka dzisiaj niestety musiałam posłużyć się tym co było w domu. Dziś zrobiłam zakupy na kilka dni więc powinno być łatwiej.

Na zajęciach dziś ćwiczyliśmy na stepie przed lustrami- masakra, widać mój zaokrąglony brzuszek opinający koszulkę, kilka dni swawoli zrobiło swoje

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Ciągle zapominam o piciu wody, muszę sobie przywiązać butelkę do ręki chyba Eh jutro przymusowo chociaż 1,5 litra wody. Planuję dzień zacząć od ćwiczeń, muszę poszperać i znaleźć jakieś fajne filmiki bo tak mi się najlepiej ćwiczy, oprócz tego trochę skakanki i może stepper który wyciągnęłam dziś ze strychu, zapewne nie będą to strasznie ciężkie ćwiczenia jednak tak na początek żeby się rozruszać z rana i przyzwyczaić do aktywności codziennej.


W dalszym ciągu stoję przed dylematem żywieniowym ciągnie mnie jak diabli do tego dukana... mogła bym go po prostu trochę zmodyfikować o więcej tłuszczy jednak nie wiem co z węglami zrobić. Może po prostu wejdę na prawdziwą II fazę i wtedy szybciej zrzucę to co mi przeszkadza a później zacznę dokładać inne produkty. Chyba sie z tym prześpię i jutro podejmę decyzję. Chyba, że ktoś to zrobi za mnie?
__________________
20/40
waga: 51->53,5->54,5->55,5
malutka20068 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-26, 17:13   #17
malutka20068
Zadomowienie
 
Avatar malutka20068
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik

Dziś zaczęłam dzień dukanem i chyba będę go kontynuować bo tak mi najłatwiej. Nie wiem czy to dobra decyzja zobaczymy. A tymczasem moje menu wygląda dziś tak:

I śn: owsianka z jajkiem
IIśń: ser biały z jogurtem i cynamonem na słodko
obiad: smażony filet z indyka w sosie
podwieczorek: filet z ryby z sosem jogurtowym
kolacja (w planach): serek wiejski

Z aktywności dziś 10 km jazdy na rowerze.
Powinien być również aerobik jednak idę na noc do pracy i ciężko to pogodzić Szkoda mi odpuszczać może coś wymyślę.

Nadal się nie ważyłam bo się boję. Może po kilku dniach na dukanie się odważę.

Eh a takie wyliczanie na początku robiłam i kalorie i białko i węgle i tłuszcze a i tak wracam na dukana... wydaje mi się że w ten sposób najszybciej uda mi się osiągnąć zamierzony cel, zobaczymy, czas pokaże.
__________________
20/40
waga: 51->53,5->54,5->55,5
malutka20068 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-26, 17:53   #18
pozytywna-wariatka
Zadomowienie
 
Avatar pozytywna-wariatka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 024
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik

Cytat:
Napisane przez malutka20068 Pokaż wiadomość
Dziś zaczęłam dzień dukanem i chyba będę go kontynuować bo tak mi najłatwiej. Nie wiem czy to dobra decyzja zobaczymy. A tymczasem moje menu wygląda dziś tak:

I śn: owsianka z jajkiem + owoc, bakalie, orzechy.
IIśń: ser biały z jogurtem i cynamonem na słodko ujdzie.
obiad: smażony filet z indyka w sosie + warzywa, kasza, brązowy ryż, makaron.
podwieczorek: filet z ryby z sosem jogurtowym ech. okey.
kolacja (w planach): serek wiejski + warzywa, orzechy, pestki.

Z aktywności dziś 10 km jazdy na rowerze.
Powinien być również aerobik jednak idę na noc do pracy i ciężko to pogodzić Szkoda mi odpuszczać może coś wymyślę.

Nadal się nie ważyłam bo się boję. Może po kilku dniach na dukanie się odważę.

Eh a takie wyliczanie na początku robiłam i kalorie i białko i węgle i tłuszcze a i tak wracam na dukana... wydaje mi się że w ten sposób najszybciej uda mi się osiągnąć zamierzony cel, zobaczymy, czas pokaże.
jw. Jeśli chcesz wracać na dukana, okey. Ale nigdy nie wyjdziesz z diety - w sensie, że zawsze będziesz chciała na nią wracać, ale jeśli tak będzie Ci łatwiej psychicznie, to jak najbardziej. Jadłospis jak wyżej, powinnaś dodać więcej węgli, bo był rower.

Edytowane przez pozytywna-wariatka
Czas edycji: 2011-05-26 o 17:54
pozytywna-wariatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-27, 15:13   #19
malutka20068
Zadomowienie
 
Avatar malutka20068
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik

Cytat:
Napisane przez pozytywna-wariatka Pokaż wiadomość
jw. Jeśli chcesz wracać na dukana, okey. Ale nigdy nie wyjdziesz z diety - w sensie, że zawsze będziesz chciała na nią wracać, ale jeśli tak będzie Ci łatwiej psychicznie, to jak najbardziej. Jadłospis jak wyżej, powinnaś dodać więcej węgli, bo był rower.
Póki co jeszcze się wstrzymam na kilka dni z dodawaniem do obiadu węgli w postaci kaszy itp. Ale mam w planach dodawać do mojego menu więcej tłuszczy właśnie z orzechów, pestek i do sałatek oliwa z oliwek. Sezonowych owoców też raczej sobie nie odmówię bo szkoda przegapić takie pyszności a truskawki tuż tuż. A więc czysty dukan to na pewno nie będzie.

Dziś wstałam po nocy o 13 a więc dopiero śniadanie za mną. Mój dzisiejszy jadłospis wygląda tak:

Śniadanie: 3 naleśniki z białym serem, zielona herbata, kawa,
kawa rozpuszczalna z mlekiem,
Obiad(niebawem): mielone z indyka
Podwieczorek: tuńczyk (z czymś jeszcze nie wiem)
Kolacja (w pracy bo dziś też nocka): serek wiejski z pestkami słonecznika, mielone z obiadu w międzyczasie też.
Dziś też pilnuję żeby często sięgać po wodę gdyż muszę uzupełnić zapas ponieważ w pracy na noc nie jest korzystne zbyt częste picie bo trzeba by ciągle siusiu biegać...

Wczoraj i dziś postanowiłam bardziej białkowo. Ale o warzywach pamiętam i od jutra nadrobię.

Udało mi się wczoraj przed pracą zaliczyć godzinę aerobiku i pomimo, że później prosto do pracy to byłam rozruszana więc nie było źle wytrzymać, jednak zmęczenie po 8 h na nogach robi swoje. Dziś muszę również pomyśleć nad jakąś aktywnością, gdyż postanowiłam codziennie chociaż trochę ruchu zażyć.
__________________
20/40
waga: 51->53,5->54,5->55,5
malutka20068 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-29, 19:31   #20
malutka20068
Zadomowienie
 
Avatar malutka20068
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik

Z mojej 'zdrowej redukcji' zrobił się taki 'niby' Dukan... no cóż. Póki co bez większych pokus. Trochę mi się ostatnio poprzestawiał w związku z pracą dzien z nocą dlatego moje posiłki też niezbyt regularnie ale dziś i wczoraj po 10 km rowerem zaliczone

Wczorajsze menu:
Śniadania: przespane
Obiad : twaróg tłusty z jogurtem i truskawkami
Podwieczorek: Owsianka z jajkiem
Kolacja: Jajka na twardo z warzywami

Dzisiejsze posiłki:
I i II Śniadanie: przepadło bo zaspałam
Obiad: wołowina z rosołem marchewką i pietruszką
Podwieczorek: orzechy włoskie, słonecznik i dynia
Kolacja (robi się): paluszki surimi w cieście z piekarnika.

Śniadania przepadły ostatnio ale w ramach tego były w przerwie nocnej serki wiejskie z orzechami.

Ogólnie najgorsze były pierwsze dni 'ogarnięcia' po szaleństwach jedzeniowych. Teraz już wracam do siebie powoli i mam nadzieję, że zanim skończę szkołę i zaliczę egzamin licencjacki- początek lipca wszystko już będzie wyglądać jak się należy.
__________________
20/40
waga: 51->53,5->54,5->55,5
malutka20068 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-29, 19:41   #21
pozytywna-wariatka
Zadomowienie
 
Avatar pozytywna-wariatka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 024
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik

Cytat:
Napisane przez malutka20068 Pokaż wiadomość
Z mojej 'zdrowej redukcji' zrobił się taki 'niby' Dukan... no cóż. Póki co bez większych pokus. Trochę mi się ostatnio poprzestawiał w związku z pracą dzien z nocą dlatego moje posiłki też niezbyt regularnie ale dziś i wczoraj po 10 km rowerem zaliczone

Wczorajsze menu:
Śniadania: przespane
Obiad : twaróg tłusty z jogurtem i truskawkami
Podwieczorek: Owsianka z jajkiem
Kolacja: Jajka na twardo z warzywami

Dzisiejsze posiłki:
I i II Śniadanie: przepadło bo zaspałam
Obiad: wołowina z rosołem marchewką i pietruszką
Podwieczorek: orzechy włoskie, słonecznik i dynia
Kolacja (robi się): paluszki surimi w cieście z piekarnika.

Śniadania przepadły ostatnio ale w ramach tego były w przerwie nocnej serki wiejskie z orzechami.

Ogólnie najgorsze były pierwsze dni 'ogarnięcia' po szaleństwach jedzeniowych. Teraz już wracam do siebie powoli i mam nadzieję, że zanim skończę szkołę i zaliczę egzamin licencjacki- początek lipca wszystko już będzie wyglądać jak się należy.
Powiem Ci coś, ale nie krzycz na mnie. Rozwalasz sobie metabolizm. W Twoich jadłospisach jest samo białko i nie wiem, czy jest chociaż 1000 kcal. Wiem, pewnie ciężko Ci wrócić do normalności, więc nie będę Cię do niczego namawiać, ale szkodzisz sobie. Bardzo. Nigdy nie będziesz jadła normalnie, bo zaczniesz tyć jak tylko cokolwiek dodasz. Twaróg, owsianka i jaja? I to jest cały Twój dzień podczas aktywności fizycznej. Załamujące. Nawet Dukan w jakimś wywiadzie powiedział, że jest załamany, widząc, co robią ludzie. Jedząc jajko, tuńczyka i twaróg dziennie. Właśnie..
pozytywna-wariatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-29, 20:34   #22
malutka20068
Zadomowienie
 
Avatar malutka20068
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik

Cytat:
Napisane przez pozytywna-wariatka Pokaż wiadomość
Powiem Ci coś, ale nie krzycz na mnie. Rozwalasz sobie metabolizm. W Twoich jadłospisach jest samo białko i nie wiem, czy jest chociaż 1000 kcal. Wiem, pewnie ciężko Ci wrócić do normalności, więc nie będę Cię do niczego namawiać, ale szkodzisz sobie. Bardzo. Nigdy nie będziesz jadła normalnie, bo zaczniesz tyć jak tylko cokolwiek dodasz. Twaróg, owsianka i jaja? I to jest cały Twój dzień podczas aktywności fizycznej. Załamujące. Nawet Dukan w jakimś wywiadzie powiedział, że jest załamany, widząc, co robią ludzie. Jedząc jajko, tuńczyka i twaróg dziennie. Właśnie..
Ale gdzie ja mam więcej tego jedzenia wrzucić.... wstaję o 13
obiad 13
podwieczorek 15-16
kolacja 19-20

Wiem że moje menu wygląda na skromne ale jem naprawdę duże porcje. Twarogu 200-300 g, mały jogurt, dużo truskawek. Owsianka z jajkiem jest bardzo syta wychodzi naprawdę duży talerz. Jajka na twardo na kolację bo był grill, zanim na niego dotarłam została kaszanka i kiełbaska bo kurczaka zjedli więc zjadłam co lubię czyli ze 3 jajka z pomidorem, ogórkiem, ketchupem i trochę majonezu który już na nich był.

Dzisiejsze jedzenie to też nie było skromne. Wołowiny 3 mega kawałki, marchewki x 2 duże, pietruszka, 2 talerze rosołu (z dokładką) a rosuł dosyć tłusty bo mama robiła.
Po obiedzie 3 godziny w pociągu. Wzięłam do pochrupania orzechy i nasiona. Miałam 4 porcje na 4 dni, w każdej porcji- garstka włoskich, garstka słonecznika, garstka dyni . Zjadłam najpierw jedną ale byłam głodna bo podróż trwa ponad 3 godziny więc zjadłam wszystkie 4 porcje.
Jakiś czas temu zjadłam paczke paluszków surimi 250 g obtoczone w 2 jajkach i 3 łyżkach otrąb do tego ketchup.

Wydaję mi się że chociażby dziś ze względu na te orzechy to na pewno ponad 1000 kcal przekroczyłam.

Eh a te 10 km na rowerze to jest jakieś o,5 godziny jazdy, nawet się porządnie zmęczyć nie zdążę więc nie wiem czy to jest jakaś sensowna aktywność pochłaniająca mnóstwo energii

Ostatnio byłam na 2 nockach od 22 do 6 rano w tym czasie mam jedną przerwę na jedzenie trwająca 15 minut, w związku z tym brałam serek wiejski i do tego mieszanka orzechów (ze dwie duże garście) i zarodki pszenne(to ze względu na to że je po prostu lubię) żeby jakoś podbić ilość tych kalorii a to wydawał mi się najsensowniejszy sposób.

pozytywna-wariatka czy jest aż tak źle? Dodaje tłuszcze, owoców też nie odmawiam. Węgle sobie na razie odpuszczam bo się boję, że jak je 'poczuje' to znów popłynę a nie wspominam dobrze poprzedniego tygodnia. Wiem, że nie robię tu nikomu na złość tylko co najwyżej krzywdę sobie. Ostatnio właśnie o to głównie mi chodziło, żeby w moich posiłkach dominowało białko. Ogólnie na redukcji z tego co tu na form wyczytałam, chociażby na podwieszonych wątkach obowiązuje zasada że białka powinno być najwięcej w posiłkach, w dukanie powinno być to praktycznie samo czyste białko jednak u mnie tak nie jest do końca, jest sporo tłuszczy których sobie nie odmawiam, węgli skromnie ale są.

I wcale nie mam zamiaru krzyczeć na Ciebie za to że mi zwracasz uwagę i krytykujesz mojej wpisy bo przecież po to założyłam ten wątek, żeby ktoś komentował moje poczynania, wyrażał własne zdanie i dawał rady z których staram się korzystać.
__________________
20/40
waga: 51->53,5->54,5->55,5
malutka20068 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-29, 21:01   #23
pozytywna-wariatka
Zadomowienie
 
Avatar pozytywna-wariatka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 024
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik

Spójrz na to tak - nie chcesz dawać węgli bo boisz się, że popłyniesz - to zrozumiałe ale... będziesz tak żyć do końca życia? Po dukanie poziom cukru niestety bardzo skacze ale po pewnym czasie to przechodzi. Zjedz na śniadanie dwie duże kromki pełnoziarnistego chleba z twarogiem i dżemem, albo z szynką i do tego jaja. Ale najedz się. Wtedy nie popłyniesz, może chwilę po będziesz trochę głodna ale to przejdzie. Albo owsiankę. Ale nie z otrębów, tylko normalną, z płatków, z bakaliami. A po jakimś czasie dodaj też węgle do 2 śniadania. I tak dalej. Bo organizm nie wytrzyma takiej huśtawki.
pozytywna-wariatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-29, 21:20   #24
malutka20068
Zadomowienie
 
Avatar malutka20068
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik

Cytat:
Napisane przez pozytywna-wariatka Pokaż wiadomość
Spójrz na to tak - nie chcesz dawać węgli bo boisz się, że popłyniesz - to zrozumiałe ale... będziesz tak żyć do końca życia? Po dukanie poziom cukru niestety bardzo skacze ale po pewnym czasie to przechodzi. Zjedz na śniadanie dwie duże kromki pełnoziarnistego chleba z twarogiem i dżemem, albo z szynką i do tego jaja. Ale najedz się. Wtedy nie popłyniesz, może chwilę po będziesz trochę głodna ale to przejdzie. Albo owsiankę. Ale nie z otrębów, tylko normalną, z płatków, z bakaliami. A po jakimś czasie dodaj też węgle do 2 śniadania. I tak dalej. Bo organizm nie wytrzyma takiej huśtawki.
Nie mam zamiaru do końca życia jeść białka... ale chciała bym jeszcze trochę zrzucić nie wiem ile ale myślę że około 3 kg wystarczą i jak już to zrobię to zacznę stopniowo dodawać węgle. Jeżeli zacznę je dodawać teraz to raczej nigdy mi się już to nie uda a prawda jest taka że póki co nie podobam się sobię i te kilka cm tu i tam bądź te 3 kg robią mi sporą różnicę, chciałabym się tego pozbyć jak najszybciej, 3 kg myślę że w miesiąc jest to do osiągnięcia, a gdy już mi się uda to wezmę się w garść i zacznę włączać węgle i stopniowo moje posiłki będą już wyglądać tak jak należy. Oczywiście aktywność fizyczna jest i będzie ciągle aktywna.

Czy jestem w błędzie? Czy to co pisze jest naprawdę beznadziejne i nierealne?
__________________
20/40
waga: 51->53,5->54,5->55,5
malutka20068 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-29, 21:30   #25
pozytywna-wariatka
Zadomowienie
 
Avatar pozytywna-wariatka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 024
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik

Cytat:
Napisane przez malutka20068 Pokaż wiadomość
Nie mam zamiaru do końca życia jeść białka... ale chciała bym jeszcze trochę zrzucić nie wiem ile ale myślę że około 3 kg wystarczą i jak już to zrobię to zacznę stopniowo dodawać węgle. Jeżeli zacznę je dodawać teraz to raczej nigdy mi się już to nie uda a prawda jest taka że póki co nie podobam się sobię i te kilka cm tu i tam bądź te 3 kg robią mi sporą różnicę, chciałabym się tego pozbyć jak najszybciej, 3 kg myślę że w miesiąc jest to do osiągnięcia, a gdy już mi się uda to wezmę się w garść i zacznę włączać węgle i stopniowo moje posiłki będą już wyglądać tak jak należy. Oczywiście aktywność fizyczna jest i będzie ciągle aktywna.

Czy jestem w błędzie? Czy to co pisze jest naprawdę beznadziejne i nierealne?
Jesteś w błędzie - ja włączyłam węgle i jeszcze schudłam, nigdzie nie jest napisane, że od razu się od nich tyje a od białka chudnie - to takie spaczenie po dukanie.
I nie jest nierealne beznadziejne - tylko organizm jest już zmęczony i jest bardzo możliwe, że łatwiej pójdzie Ci zgubienie tych dodatków na faktycznie zdrowej redukcji z aktywnością fizyczną. o.

Edytowane przez pozytywna-wariatka
Czas edycji: 2011-05-29 o 21:55
pozytywna-wariatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-29, 22:00   #26
malutka20068
Zadomowienie
 
Avatar malutka20068
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik

Nigdzie nie jest powiedziane, że od białka się chudnie a od węgli tyje ale wiem sama po sobie, że gdy skończyłam II fazę dukana i włączyłam węgle to waga już w dół nie leciała wcale, stała w miejscu ewentualnie lekko wzrosła a więc jak je włączę to raczej już nie schudnę i chyba mam podstawy by tak myśleć?

"Zdrowa redukcja z aktywnością fizyczną"- chodzę na aerobik 2 razy w tyg. w pozostałe dni jeżdżę na rowerze, sporo chodzę pieszo, czasem ćwiczę coś w domu.

Jakoś ciężko mi uwierzyć w to że łatwiej będzie mi zrzucić te dodatki jedząc węgle nić będąc na białku. Na pewno ciężko by było wytrzymać zjadając 2 kanapki z dżemem po których bym była ciągle jeszcze głodna
__________________
20/40
waga: 51->53,5->54,5->55,5

Edytowane przez malutka20068
Czas edycji: 2011-05-29 o 22:06
malutka20068 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-29, 22:15   #27
pozytywna-wariatka
Zadomowienie
 
Avatar pozytywna-wariatka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 024
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik

Przypomnij mi, kiedy skończyłaś dukana, co?
Waga nie spadała, bo przyzwyczaiłaś organizm do deficytu węglowodanów - to normalne. Na dłuższą metę to działa tak, że jeśli masz dużo ruchu - a masz - to po prostu musisz zjadać chociaż swój podstawowy bilans kaloryczny w tym odpowiedni procent białka, tłuszczu i węglowodanów, bo organizm będzie się bronił. I wtedy na pewno nie schudniesz w miesiąc. Włączyłaś aktywność fizyczną, więc musisz dodać choć trochę złożonych węglowodanów, żeby organizm nie ciągnął jedynie z mięśni albo jeść NAPRAWDĘ dużo tłuszczów. U mnie było tak, że waga stała, stała, bałam się jeść, uprawiałam dużo sportu a potem (niechcianie) ruszyło w dół, kiedy zupełnie się nie oszczędzałam. Wiem, że się boisz tych napadów na węgle bo też to przeszłam, ale jak zaczniesz jeść 5 albo chociaż 4 - bo praca, prawdziwych, bogatych we wszystkie składniki odżywcze posiłków to nic się nie stanie. Albo jedz normalnie i zostaw białkowe kolacje, jeśli już tak bardzo chcesz.
pozytywna-wariatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-29, 22:32   #28
malutka20068
Zadomowienie
 
Avatar malutka20068
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik

Cytat:
Napisane przez pozytywna-wariatka Pokaż wiadomość
Przypomnij mi, kiedy skończyłaś dukana, co?
Waga nie spadała, bo przyzwyczaiłaś organizm do deficytu węglowodanów - to normalne. Na dłuższą metę to działa tak, że jeśli masz dużo ruchu - a masz - to po prostu musisz zjadać chociaż swój podstawowy bilans kaloryczny w tym odpowiedni procent białka, tłuszczu i węglowodanów, bo organizm będzie się bronił. I wtedy na pewno nie schudniesz w miesiąc. Włączyłaś aktywność fizyczną, więc musisz dodać choć trochę złożonych węglowodanów, żeby organizm nie ciągnął jedynie z mięśni albo jeść NAPRAWDĘ dużo tłuszczów. U mnie było tak, że waga stała, stała, bałam się jeść, uprawiałam dużo sportu a potem (niechcianie) ruszyło w dół, kiedy zupełnie się nie oszczędzałam. Wiem, że się boisz tych napadów na węgle bo też to przeszłam, ale jak zaczniesz jeść 5 albo chociaż 4 - bo praca, prawdziwych, bogatych we wszystkie składniki odżywcze posiłków to nic się nie stanie. Albo jedz normalnie i zostaw białkowe kolacje, jeśli już tak bardzo chcesz.
Nie skończyłam go wcale, ale chodziło mi o to, że jak skończyłam II faze luty/marzec i przeszłam na III to już nic nie zgubiłam i to samo na IV (Edit: ale fakt faktem w tym czasie miałam napady na słodkie) więc węgle jadłam od połowy lutego do maja i nic w tym czasie nie zgubiłam a aktywność u mnie jest właściwie ciągle na takim samym poziomie poza aerobikiem na który chodzę od początku maja.

Boję się napadów na słodkie bardzo. Wiem że powinnam zacząć jeść normalne posiłki jednak chyba wstrzymam się z tym do momentu gdy zrzucę co mi przeszkadza i przejdę do stabilizacji. Idę w ten sposób chyba trochę na łatwiznę bo łatwiej mi nie jeść praktycznie wcale węgli niż zjeść kromkę chleba czy łyżkę makaronu i przestać a przecież prędzej czy później ten moment nadejdzie. To ja chyba wole to później bo nie mam do siebie samej w tym momencie zaufania
__________________
20/40
waga: 51->53,5->54,5->55,5

Edytowane przez malutka20068
Czas edycji: 2011-05-29 o 22:34
malutka20068 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-29, 22:43   #29
pozytywna-wariatka
Zadomowienie
 
Avatar pozytywna-wariatka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 024
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik

Rozumiem.
Tak czy owak, wybierz najodpowiedniejszą dla siebie drogę ale pisz jak Ci idzie i czy nie jest ciężko.
Nie piszę nic więcej, bo wiem, że jak się samemu nie chce to nie ma co namawiać, ja sama wybrałam i pewnie dlatego byłam zdecydowana a teraz jestem nawet szczęśliwa.

Edytowane przez pozytywna-wariatka
Czas edycji: 2011-05-29 o 22:45
pozytywna-wariatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-31, 22:24   #30
malutka20068
Zadomowienie
 
Avatar malutka20068
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik

Cytat:
Napisane przez pozytywna-wariatka Pokaż wiadomość
Rozumiem.
Tak czy owak, wybierz najodpowiedniejszą dla siebie drogę ale pisz jak Ci idzie i czy nie jest ciężko.
Nie piszę nic więcej, bo wiem, że jak się samemu nie chce to nie ma co namawiać, ja sama wybrałam i pewnie dlatego byłam zdecydowana a teraz jestem nawet szczęśliwa.
Będę pisać w miarę możliwości co tam u mnie. Jak mi będzie źle to pomyślę nad zmianą i już.



A póki co tak wyglądał mój dzisiejszy jadłospis:
Iśn: owsianka z jajkiem
II śn: serek homogenizowany z zarodkami i kakao
III śn: żołądki drobiowe w galarecie
Obiad: wątróbka z warzywami
Podwieczorek: 2 jajka z warzywami
Kolacja: duże udo kurczaka i żołądki w galarecie

Dużo dziś tego zjadłam. Głodna byłam to jadłam. I Dużo piłam bo gorąco strasznie.

Cieszę się że sporo ruchu wpadło, bo jak jestem w akademiku to ciężko jednak wczoraj i dziś zaliczyłam kilka rund w hokeja na trawie fajna zabawa.

Tydzień zapowiada mi się niezbyt ciekawie. Jutro do popołudnia na zajęciach, potem 'niby' do domu czyli 3 godziny w pociągu, a pisze niby bo prosto z pociągu do pracy na nockę idę.... i tak do soboty. A gdzie czas na naukę do licencjatu i sesji.... Oby ten tydzień już minął i będzie z górki.
__________________
20/40
waga: 51->53,5->54,5->55,5

Edytowane przez malutka20068
Czas edycji: 2011-05-31 o 22:32
malutka20068 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:28.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.