Motywacji brak.

n-nika · 2011-09-06, 18:01

Czuje się paskudnie. Tyje jak słoń. Czuje się z dnia na dzień coraz grubsza, boje się już wchodzić na wagę.
Mam 160 wzrostu i moja waga jest już powyżej 60kg. Wiem, że jak nic nie zmienie to będzie coraz gorzej.
Każda moja "dietowa motywacje" kończy się po 2-3 dniach.
I dalej sobie spokojnie tyje i nie moge już na siebie patrzeć

Wszystko jest na mnie obcisłe, nie potrafię już normalnie się ubrać. Czuje że we wszystkim wyglądam fatalnie.
Mam cellulit i ogromne fałdy tłuszczu na brzuchu, gruby tyłek, rozstępy.

no koszmar!!!
Coraz więcej jem, i to jem same "śmieci" w nie odpowiednich porach.
Temat motywacji pewnie na tym forum był poruszany sto razy, więc mój temat będzie sto pierwszy.
Jesień to nie może nie odpowiednia pora na czas zmian, ale wiem że jak nie teraz to wiosną i latem znowu będe się dobijać.
A jestem taka głupia. Mam sale fitness pod nosem!! moge na nią chodzić kiedy chce i jak długo (pracuje w SPA gdzie jest sala fitness, sauny, jacuzzi), a po prostu moja motywacja jest zerowa!!!
Nigdy nie stosowałam jakiejś normalnej diety, raczej jakieś denne głodówki.

nie wiem czy diety są dla mnie.
Nie wiem jak zmotywować się do tego aby zacząć ćwiczyć, jeść zdrowiej i chudziej. Jak wkońcu pozbyć sie tego tłuszczu!!!!!

już nawet wciąganie brzucha nie ukrywa tego, że jestem gruba!!!

pomocy.

Nutella_1 · 2011-09-06, 19:10

Na wizażu jest mnóstwo wątków w których ludzie wklejają swoje jadłospisy ( często są sprawdzone przez dietetyka lub oceniają go Wizażanki - np. https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...t=jad%B3ospisy . Będąc na diecie wcale nie trzeba chodzić głodnym. Nie masz motywacji, bo będąc na głodówce byłaś na pewno głodna i się przez to zniechęcałaś.
Może powieś sobie na lodówce swoje aktualne zdjęcie i napisz ' Czy na pewno chcesz tak dalej wyglądać ? '. Gwarantuję Ci że ochota na podjadanie minie

Albo pomyśl sobie że jak schudniesz to będziesz mogła nosić praktycznie każde ubranie i nie będziesz się już musiała martwić czy Ci fałdka nie wyszła i wciągać brzucha ( swoją drogą - fajny patent

). Zobaczysz, że jak schudniesz to będziesz miała ogromną satysfakcję i nabierzesz pewności siebie

Może idź na fitness z jakąś koleżanką ? We dwójkę zawsze raźniej

Może basen, rower, rolki, taniec albo tenis ? Możliwości jest na prawdę wiele.
Na wizażu jest też grupa wsparcia dla chcących schudnąć. Może warto tam zajrzeć ?

Trzymam kciuki

**794f4f7fd0b0868ccd574eb97c8ebd94d2e43545_60bea4f1edd75** · 2011-09-06, 22:33

.

hauuu · 2011-09-07, 10:47

[1=794f4f7fd0b0868ccd574eb 97c8ebd94d2e43545_60bea4f 1edd75;29251938]Właśnie przed chwila cos znalazlam na ta okazje

http://i.pinger.pl/pgr262/3547939000...0471/OWNED.jpg

A tak powaznie przejzyj sobie moze cie to zmotywuje
http://www.pinger.pl/szukaj/po_tagu/p/1/?t=motywacje
[/QUOTE]

Na pingera lepiej niech nie zagląda bo tam jest mnóstwo nawiedzonych pro-ana lasek, które wzajemnie sobie słodzą jak zjedzą mniej niż 500 kcal i uważają że jabłko lub jogurt to posiłek

Autorko, mnie pomogło obejrzenie moich zdjęc z wakacji i zdjęc sprzed 2 lat. Załamałam się totalnie. Też nie mogłam się w nic zmiescic i czułam się jak słoń. W ramach motywacji przeglądam też wątki fitnessowe typu "pokaż brzuch" i daje mi to niezłego kopa

Ponieważ mieszkam sama to moglam sobie pozwolic na wywalenie wszystkich rzeczy z lodówki, które na diete się nie nadają. Pozbyłam się słodyczy, przekąsek i fastfoodów. Lodówę zapełniłam tym co wolno mi jesc. Z każdym dniem czuję się coraz lepiej. Waga pomalutku ale spada. Tobie radzę to samo! Cwiczenia cwiczeniami ale koniecznie zacznij od zmiany diety - nastroi cię to po kilku dniach tak pozytywnie, że sama nabierzesz ochoty do cwiczeń!

2011-09-06, 18:01	#1
n-nika Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-12 Lokalizacja: Pomorze Wiadomości: 1 162	Motywacji brak. Czuje się paskudnie. Tyje jak słoń. Czuje się z dnia na dzień coraz grubsza, boje się już wchodzić na wagę. Mam 160 wzrostu i moja waga jest już powyżej 60kg. Wiem, że jak nic nie zmienie to będzie coraz gorzej. Każda moja "dietowa motywacje" kończy się po 2-3 dniach. I dalej sobie spokojnie tyje i nie moge już na siebie patrzeć Wszystko jest na mnie obcisłe, nie potrafię już normalnie się ubrać. Czuje że we wszystkim wyglądam fatalnie. Mam cellulit i ogromne fałdy tłuszczu na brzuchu, gruby tyłek, rozstępy. no koszmar!!! Coraz więcej jem, i to jem same "śmieci" w nie odpowiednich porach. Temat motywacji pewnie na tym forum był poruszany sto razy, więc mój temat będzie sto pierwszy. Jesień to nie może nie odpowiednia pora na czas zmian, ale wiem że jak nie teraz to wiosną i latem znowu będe się dobijać. A jestem taka głupia. Mam sale fitness pod nosem!! moge na nią chodzić kiedy chce i jak długo (pracuje w SPA gdzie jest sala fitness, sauny, jacuzzi), a po prostu moja motywacja jest zerowa!!! Nigdy nie stosowałam jakiejś normalnej diety, raczej jakieś denne głodówki. nie wiem czy diety są dla mnie. Nie wiem jak zmotywować się do tego aby zacząć ćwiczyć, jeść zdrowiej i chudziej. Jak wkońcu pozbyć sie tego tłuszczu!!!!! już nawet wciąganie brzucha nie ukrywa tego, że jestem gruba!!! pomocy. __________________ Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk... -- ~ Dyplomowana kosmetyczka ~ - Urządzamy Nasz dom zaKochana

2011-09-06, 19:10	#2
Nutella_1 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 42	Dot.: Motywacji brak. Na wizażu jest mnóstwo wątków w których ludzie wklejają swoje jadłospisy ( często są sprawdzone przez dietetyka lub oceniają go Wizażanki - np. https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...t=jad%B3ospisy . Będąc na diecie wcale nie trzeba chodzić głodnym. Nie masz motywacji, bo będąc na głodówce byłaś na pewno głodna i się przez to zniechęcałaś. Może powieś sobie na lodówce swoje aktualne zdjęcie i napisz ' Czy na pewno chcesz tak dalej wyglądać ? '. Gwarantuję Ci że ochota na podjadanie minie Albo pomyśl sobie że jak schudniesz to będziesz mogła nosić praktycznie każde ubranie i nie będziesz się już musiała martwić czy Ci fałdka nie wyszła i wciągać brzucha ( swoją drogą - fajny patent ). Zobaczysz, że jak schudniesz to będziesz miała ogromną satysfakcję i nabierzesz pewności siebie Może idź na fitness z jakąś koleżanką ? We dwójkę zawsze raźniej Może basen, rower, rolki, taniec albo tenis ? Możliwości jest na prawdę wiele. Na wizażu jest też grupa wsparcia dla chcących schudnąć. Może warto tam zajrzeć ? Trzymam kciuki __________________ To moje zdanie. Nie musisz się z nim zgadzać. Edytowane przez Nutella_1 Czas edycji: 2011-09-06 o 19:13

2011-09-06, 22:33	#3
794f4f7fd0b0868ccd574eb97c8ebd94d2e43545_60bea4f1edd75 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 628	Dot.: Motywacji brak. . Edytowane przez 794f4f7fd0b0868ccd574eb97c8ebd94d2e43545_60bea4f1edd75 Czas edycji: 2012-11-18 o 14:36

2011-09-07, 10:47	#4
hauuu Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: Miasto Gołębi Wiadomości: 2 753	Dot.: Motywacji brak. [1=794f4f7fd0b0868ccd574eb 97c8ebd94d2e43545_60bea4f 1edd75;29251938]Właśnie przed chwila cos znalazlam na ta okazje http://i.pinger.pl/pgr262/3547939000...0471/OWNED.jpg A tak powaznie przejzyj sobie moze cie to zmotywuje http://www.pinger.pl/szukaj/po_tagu/p/1/?t=motywacje [/QUOTE] Na pingera lepiej niech nie zagląda bo tam jest mnóstwo nawiedzonych pro-ana lasek, które wzajemnie sobie słodzą jak zjedzą mniej niż 500 kcal i uważają że jabłko lub jogurt to posiłek Autorko, mnie pomogło obejrzenie moich zdjęc z wakacji i zdjęc sprzed 2 lat. Załamałam się totalnie. Też nie mogłam się w nic zmiescic i czułam się jak słoń. W ramach motywacji przeglądam też wątki fitnessowe typu "pokaż brzuch" i daje mi to niezłego kopa Ponieważ mieszkam sama to moglam sobie pozwolic na wywalenie wszystkich rzeczy z lodówki, które na diete się nie nadają. Pozbyłam się słodyczy, przekąsek i fastfoodów. Lodówę zapełniłam tym co wolno mi jesc. Z każdym dniem czuję się coraz lepiej. Waga pomalutku ale spada. Tobie radzę to samo! Cwiczenia cwiczeniami ale koniecznie zacznij od zmiany diety - nastroi cię to po kilku dniach tak pozytywnie, że sama nabierzesz ochoty do cwiczeń!

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)