![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: obywatelka świata
Wiadomości: 235
|
![]() Moja prywatność vs TŻ
Witajcie Kochane !
Nie wiedzialam gdzie mam umieścić ten wątek ale stwierdziłam ze przyszłe panny młode mogły miec styczność z taką sprawą ![]() Moje pytanie brzmi na ile wasz TŻ lub przyszły mąż lub mąż ma wgląd w Waszą prywatnośc np wiadomości w komórce,maile,facebook,ha sła do różnich kont. A moze spotkałyście sie z tym ze Wasz TŻ bez Waszej wiedzy zmienił Wam hasło i zawratość prywatnych widomości (na poczcie lub gdzies indziej) wykorzystał przeciw Wam ? bo ja nie wiem co robić...czy to juz jest prześladowanie? ![]()
__________________
(perfekcjonistka,czasem do bólu, ze szkodą dla siebie ) Moje motto : Nic nie jest warte Twojego złamanego paznokcia. - głębokie a zarazem płytkie,czysty obłęd ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Jasło
Wiadomości: 1 534
|
Dot.: Moja prywatność vs TŻ
To na pewno nie jest normalne. NIe mogłabym być z kimś, kto nie ma do mnie zaufania,. A skoro grzebie w moich prywatnych korespondencjach i rzeczach no to oczywistym jest, że brak tego zaufania z jego strony.
__________________
"Nie licząc miłości, aktem największego optymizmu jest kupowanie butów. [...] Chcemy doczekać jutra, ale jeśli kupujemy nowe buty albo jeśli się zakochujemy, znaczy to, że zamierzamy tu jutro być." Jonathan Carroll Muzeum psów WYMIANKA |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 589
|
Dot.: Moja prywatność vs TŻ
Mój Tż zna większość moich haseł - już nie raz zdarzyło się tak, że musialam go prosić o odp na maila z mojego konta itp., bo ja akurat nie miałam dostępu do kompa. Ja do jego też znam. Korzystamy z tej wiedzy w skrajnych sytuacjach i tyle. Nie sprawdzamy się
![]() Mam do niego zaufanie, On do mnie. Zdarza sie też, że odbieramy telefon drugiej osoby, jesli ta nie może. ale wiesz, wszystko w ramach "proszę sprawdź kto dzowni", "odbierz tel" itp. Mam nadzieję, że w miare jasno odp Ci jak to u nas wygląda. Jesli jednak Tż robi takie rzeczy bez Twojej wiedzy/prośby to ewidentnie jest to sprawdzanie Ciebie i tego co robisz. A zmiana hasła to już w ogóle nie mieści mi się w głowie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 19 135
|
Dot.: Moja prywatność vs TŻ
Mój TŻ zna moje hasła do niektórych portali telefonu przed nim nie chowam jeśli by chciał przeczytać to by to zrobił ja bym nie protestowała bo nie mam nic do ukrycia ale on nawet nie chce. Gdyby zmienił mi hasło do jakiegokolwiek kont to nie wiem czy nadal by był moim partnerem bo to już jest przesada
__________________
14.07.2012 ![]() II kreseczki 23.11.2013 ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 406
|
Dot.: Moja prywatność vs TŻ
U nas jest tak, że znamy swoje hasła- zarówno do portali, kont pocztowych jak i PINy. Nieraz są takie sytuacje, że jedno z nas musi załatwić coś za drugie i to ułatwia sprawę- odpisać jakiegoś maila, wypłacić pilnie pieniądze, skorzystać z telefonu czy cokolwiek takiego.
On nie ma nic przede mną do ukrycia, ja przed nim też. Ale gdyby zaczął mnie w jakiś sposób podchodzić, czy robić coś w stylu partnera Autorki, to chyba zaczęłabym się zastanawiać. Albo się sobie ufa, albo nie. Owszem- wszystko w granicach normy, ale tak naprawdę nikt nie ma prawa dostępu do Twoich prywatnych informacji, haseł, a udostępniasz je komukolwiek z własnej dobrej i nieprzymuszonej woli, Autorko. Mam nadzieję, że Twoja sytuacja rozwiąże się pomyślnie ![]() A tak w ogóle to z podawaniem tych wszystkich prywatnych danych, haseł trzeba naprawdę uważać. Nigdy nie wiadomo, kto i do czego to wykorzysta.
__________________
"Bezapelacyjnie... do samego końca- mojego lub jej..." http://s7.suwaczek.com/20120609290113.png |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: LSW (lubelskie)
Wiadomości: 2 523
|
Dot.: Moja prywatność vs TŻ
My nie znamy haseł do żadnych swoich kont ani bankowych ani emailowych, ani na portalach społecznościowych czy gdziekolwiek indziej. Swoich PINów do kart bankomatowych też nie znamy, dla ścisłości
![]() A zmienianie hasła za Twoimi plecami jest dla mnie nie do pojęcia. Niech sobie założy swoje konto i tam zmienia hasło nawet codziennie jak go to bawi. Ty znasz jego hasła i patrzysz z kim korespondował? Podejrzewam, że nie. Moim zdaniem nie powinnaś mu podawać żadnych haseł, skoro takie rzeczy robi. W ogóle na Twoim miejscu pozmieniałabym teraz wszystkie hasła i od tej pory nie miałby wglądu w żadną moją korespondecję czy inne działania w necie.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 3 833
|
Dot.: Moja prywatność vs TŻ
ja znam hasła, piny itp. do kont męża, on do moich nie bo ma skleroze i nawet czasem do mnie dzwoni z pytaniem, jaki jest pin do jego karty bankomatowej
![]() natomiast nie przeszkadzałoby mi gdyby zajrzał w moją pocztę czy telefon, nic nie ukrywam ![]() jednak jeśli miałoby miejsce zmienianie kont, podszywanie się pode mnie (czy też w druga stronę ja pod niego) to byłoby to już chore ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 893
|
Dot.: Moja prywatność vs TŻ
tz zna haso do mojej poczty i portali ja jego tez ale ani raz nie sprawdzalam mu kto pisze
oczywiscie sa takie sytuacje jak dziewczyny pisza ze np ja nie mam jak sprawdzic poczty a czekam na cos waznego to dzwonie do tz i sprawdza ale w innej sytuacji NIE stanowcze NIE
__________________
19.12.2014 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 963
|
Dot.: Moja prywatność vs TŻ
U nas jest tak, że nie znamy swoich haseł do poczty, pinów do kart itp. Żadne z nas nie ma prywatnego FB ani NK. Kilka razy prosiłam TŻ o sprawdzenie czegoś na moim mailu, bo fizycznie nie miałam dostępu - sprawdził i ok nie zagląda mi więcej sam na poczte, nie zmienił mi sam hasła!!, a że mu ufam to też hasła nie zmieniłam po tym "incydencie" .
Do telefonów komórkowych też sobie nie zaglądamy, czasem tylko pokazujemy sobie pokaźną kolekcje zapisanych w pamięci miłosnych smsów ![]() Ja uważam, że prywatność jest ważna, a bardziej świadomość tego, że tą prywatność posiadam, że nie jestem ograniczana, kontrolowana itp. bo faktycznie nie mam przed nim nic do ukrycia i bez problemu mogłabym udostępnić jemu hasła. Ufam jemu, co nie ma nic wspólnego z zaslepieniem czy jakimiś innymi negatywnymi skojarzeniami. Wiem, ze on też mi wierzy - inaczej nasze planowanie małżeństwa nie miałoby sensu - tak uważam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 4 764
|
Dot.: Moja prywatność vs TŻ
Mu znamy swoje hasla do poczty, Allegro, bo czasami są sytaucje, ze nie ma sie samemu dostepu, wiec czemu On nie moze tego sprawdzic? Moj TZ czesto rano do mnie dzoni i sie pyta czy przyszlo cos ciekawego na poczte. Przeciez nie mamy nic do ukrycia.... do komorek nie zaglądamy bo po co? chyba, ze chce jakis numer albo mam zadzwonic gdzies z Jego telefonu. Piny do kont tez znamy, ale szczerze mowiac nie pamietam Jego. Jakbym potrzebowala to by mi dal. Hasla do konta znam, bo czesto robimy wspolne przelewy (mieszkamy razem). Jak ktos jest razem tzn ze ufa drugiej polowce takze i w sprawach finanowych, korespondencyjnych itp..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 800
|
Dot.: Moja prywatność vs TŻ
Mój ukochany zna wszystkie moja hasła na portale (fora internetowe), na pocztę itd bo mam te same. Telefon może wziąć w każdej chwili kiedy chce i po co chce.
Myślę, że jeśli ktoś nie daje powodów do nieufania drugiej osobie to nie ma potrzeby ukrywania czegoś/ zatajania/ sprawdzania/ wertowania wszystkiego. TŻ korzysta z mojej poczty, używa tel, allegro itd. ale ja nie widzę w tym problemu. Bo po pierwsze- ja mam taki sam dostęp do jego danych, po drugie ufam mu, po trzecie nie mam niczego do ukrycia i nie obawiam się że znajdzie coś czego nie powinien. Dziwne? Może dla niektórych.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 518
|
Dot.: Moja prywatność vs TŻ
My nie znamy naszych haseł ani pinów.Każdy używa swoje rzeczy typu laptop czy komórka.Co do konta bankowego to też kazdy ma swoje i nie ma dostępu do konta drugiego.Jakoś nie było nam to potrzebne
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 265
|
Dot.: Moja prywatność vs TŻ
Ja również nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że zmienia mi hasło do czegokolwiek.
Mamy do siebie zaufanie, na FB - logujemy się z automatu bo hasła są zapamiętane. Pocztę mamy - outlooka więc też wchodzi się bez logowania. I tak jak napisała evoonia86 jeśli jest potrzeba to odbieramy swoje telefony np. któreś z nas kieruje samochodem ![]() Gwiazda87 A to co robi twój mężczyzna trochę mnie przeraża.
__________________
05.05.2012 Nasz Ślub ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 202
|
Dot.: Moja prywatność vs TŻ
A my znamy swoje hasła, PINy, hasła do kont bankowych i nie widzę w tym nic dziwnego. Jest potrzeba to się tego używa. Nie sprawdzam go. On mnie też.
__________________
Zostaniesz na stałe? ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 531
|
Dot.: Moja prywatność vs TŻ
My też wszystkie PINy i hasła znamy ale nie wykorzystujemy tego, mój TŻ i tak wszystko o mnie wie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Moja prywatność vs TŻ
My znamy niektóre swoje hasła, piny, itp. Znamy te, które były potrzebne drugiej osobie, czyli np czekałam na ważnego maila a pracowałam 2 tyg 500km od domu bez dostępu do kompa i wtedy TŻ mi sprawdzał pocztę, ale nie wykorzystujemy tego nadmiernie, jedynie za wiedzą drugiej osoby w skrajnych sytuacjach. Nasze telefony leżą zawsze na wierzchu ale żadne z nas nie ma potrzeby czytania smsów drugiej osoby i sprawdzania jej połączeń. Czasem odbieramy swoje telefony nawzajem, bo np któreś z nas prowadzi samochód, jest w łazience, itp i nie może rozmawiać, ale to na zasadzie: dzwoni twoja mama/siostra, odebrać? Gdyby wchodził na moje jakiekolwiek konta bez mojej wiedzy i jeszcze coś mi tam zmieniał to poważnie bym się zastanowiła czy chcę być z kimś kto raz, że mi nie ufa, a dwa podszywa się pode mnie i nie wiadomo co robi za moimi plecami.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
|
Dot.: Moja prywatność vs TŻ
my też raczej wszystkie swoje hasła znamy. A nawet jeśli któregoś nie znamy, to jeśli potrzeba skorzystać, to podpytujemy (szczególnie moje hasła z cyferek, których Łoś nie może spamiętać). Nie raz, nie dwa wysyłaliśmy za siebie maile, robiliśmy przelewy online. Allegro ma tylko on, więc nawet nie pytam, tylko zamawiam jak potrzebuję sama.
W komórki sobie też nie zaglądamy (chyba, że w żartach typu "ja tu zaraz sprawdzę, z kim tak romansujesz, że telefonu wiecznie nie odbierasz"), maili nie czytamy. Prywatność - owszem, ale bardziej na zasadzie "ty masz kawałek miejsca w które ja się nie wtrącam i w którym panuje twój porządek i ja też", bo nie mamy żadnych sekretów, więc i po co się przed sobą kryć. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: obywatelka świata
Wiadomości: 235
|
Dot.: Moja prywatność vs TŻ
ehhh....macie racje,jesli to jest wykorzystywane w dobrych celach to ok ale jesli ktos chce kontrolowac i sprawdzac druga osobe to jest złe.
Moj TŻ ma problem z zaufaniem juz od początku, jak sie poznalismy,nie dlatego ze dalam mu jakis powod, On po prostu nikomu nie ufa,nie mial nigdy przyjaciela-zawsze tylko kolegów,znajomych.No ale ja sie zastanawiam kiedy to zaufanie nabędzie, i czy w ogole tak sie stanie. Póki co pozmienialam wszystkie hasła jakie sie dało... i nie wiem co dalej bedzie....ehhh ![]()
__________________
(perfekcjonistka,czasem do bólu, ze szkodą dla siebie ) Moje motto : Nic nie jest warte Twojego złamanego paznokcia. - głębokie a zarazem płytkie,czysty obłęd ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 078
|
Dot.: Moja prywatność vs TŻ
Cytat:
__________________
My road. My life. My dream. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
|
Dot.: Moja prywatność vs TŻ
my nie znamy swoich pinów, haseł do portali społecznościowych czy maili
![]() nie jest mi potrzebna taka wiedza do jego komórki czy on do mojej mamy łatwy dostęp ale nie grzebiemy sobie w nich na wzajem bo niby w jakim celu ![]() jedynie oboje mamy wgląd do naszych kont bankowych bo mamy je wspólne po prostu ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 695
|
Dot.: Moja prywatność vs TŻ
Cytat:
Zaufanie to podstawa każdego udanego związku. Moim zdaniem oczywiście. Swoją drogą moja kumpela miała kiedyś faceta który ograniczał ją do tego stopnia, że w komórce nie mogła mieć zapisanego żadnego kolegi ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 945
|
Dot.: Moja prywatność vs TŻ
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 059
|
Dot.: Moja prywatność vs TŻ
mój tż zna moje hasła a ja jego
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: obywatelka świata
Wiadomości: 235
|
Dot.: Moja prywatność vs TŻ
no ale co ja mam zrobic z tym ? cokolwiek sie da ?
__________________
(perfekcjonistka,czasem do bólu, ze szkodą dla siebie ) Moje motto : Nic nie jest warte Twojego złamanego paznokcia. - głębokie a zarazem płytkie,czysty obłęd ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 434
|
Dot.: Moja prywatność vs TŻ
Cytat:
__________________
Aby kobieta była szczęśliwa, nie może zmieniać mężczyzn, tak jak się zmienia koszule. http://www.kameja.pl |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 800
|
Dot.: Moja prywatność vs TŻ
Ej bez przesady, dziewczyna ma problem z tym że facet sprawdza ją bo nie ma zaufania, a nie z tym że jest psychopatą który ją leje, zamyka w łazience i w ogóle.
Skoro szuka pomocy- to widocznie jej na nim zależy. A czy zastraszonej kobiecie by zależało? Nie sądzę. Droga autorko, porozmawiaj z nim szczerze. Dowiedz się jakie jest jego podejście do problemu i dlaczego to dokładnie robi. Powiedz mu wprost co myślisz na ten temat. Uświadom go, iż taki stan rzeczy nie może trwać bo wcześniej czy później zostanie sam.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: obywatelka świata
Wiadomości: 235
|
Dot.: Moja prywatność vs TŻ
Cytat:
![]() Przemoc tez nie, no bez przesady ! ![]() Keira2008 masz racje, tak tez zrobie, ale boje sie ze to nie odniesie skutku, bo jak pol roku temu przeczytal bez pytania moje smsy to widac nie wyciagnal wnioskow,należytych wniosków. No ale spróbuje ![]()
__________________
(perfekcjonistka,czasem do bólu, ze szkodą dla siebie ) Moje motto : Nic nie jest warte Twojego złamanego paznokcia. - głębokie a zarazem płytkie,czysty obłęd ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 800
|
Dot.: Moja prywatność vs TŻ
Cytat:
Kochana musisz mu to porządnie wytłumaczyć, powiedzieć jak się z tym czujesz. Postawić możesz mu także ultimatum- albo zaufanie i niesprawdzanie się nawzajem, albo związek nie ma sensu. Powiem Ci, że z czasem może być tylko gorzej skoro do niego nie dociera to, że z tym sprawdzaniem źle się czujesz i nadal to robi. Dom bez fundamentów prędzej czy później się zawali- tak samo jest ze związkiem. Trzeba się szanować, szanować prywatność, ufać bezwarunkowo. To jest podstawą. Bo w związku trzeba czuć się swobodnie i dobrze a nie jak w "big Brotherze" że każdy ma wgląd do naszej prywatności bez względu na to, czy w danym momencie tego chcemy. W takiej sytuacji siedzisz tylko i myślisz kiedy ten facet znów wybuchnie, będzie sprawdzał wszystko jak leci a potem robił awantury tak na prawdę o nic. Kochanie, masz prawo do prywatności. Wiesz o tym doskonale. Znasz siebie i wiesz jak się z tym czujesz. Więc wyrzuć swojemu facetowi to wszystko- powiedz mu co czujesz. Najlepiej wprost. Dodając czego oczekujesz od niego.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Miejsce, w którym coś tworzę ;))
Wiadomości: 286
|
Dot.: Moja prywatność vs TŻ
zgadzam się z Keira2008 i zrób tak jak Ci radzi.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: obywatelka świata
Wiadomości: 235
|
Dot.: Moja prywatność vs TŻ
Zrobiłam
![]() Dziękuje Wam ![]() ![]()
__________________
(perfekcjonistka,czasem do bólu, ze szkodą dla siebie ) Moje motto : Nic nie jest warte Twojego złamanego paznokcia. - głębokie a zarazem płytkie,czysty obłęd ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:55.