Czemu on nie może być mój?

Jesienny_listek · 2011-09-15, 15:08

Hej !

To mój pierwszy wątek na tym forum

Wcześniej byłam tylko obserwatorką.

Mam pewien problem,który chciałabym wam po krótcce opisać.
Wiem,że nie jestem "chodzącą pięknośćią" ,mimo tego,że większość znajomych mi to mówi.Ale szczerze? Nie wierzę im w te słowa.
Mniejsza oto.
Widzę to ,że duża liczba facetów "ogląda się za mną" czy to na uczelni,czy na ulicy....,ale jest jedno "ale" - Nigdy nie mogłam mieć tego faceta,który mi się tak naprawdę podoba.Jak już ja się zakochałam to on odkochał.... albo jak jakiś chciał ze mną złapać kontakt to ja uważałam,że niechcę bo facet nie jest w "moim typie".
Nie mierzę wysoko bo nie uważam ,że jestem super laską! bo gdyby tak było to Ci faceci,których gdzieś tam moim umyśle mam byli by moi? prawa??

Pomóżcie mi odpowiedzieć na pytanie : Co takiego robię źle?

Jeden mi nawet powiedział : "jesteś piękną kobietą"....

A jak ja już się zaangażowałam to mnie zignorował.
Może jestem zbyt natarczywa??

Nie jestem kobietą,ktora miała w swoim życiu wiele związków.
Miałam 2 facetów - jednego rok ,a drugiego 1,5 roku.

Teraz jestem sama.Nie chcę szukać nikogo na siłę.A także niechce być z facetem,który mi się zupełnie nie podoba zewnętrznie.Chciałabym pokochać nie tylko jego wnętrze - bo ono jest najważniejsze wiem,ale wygląd też ma znaczenie.

Dziękuję za pomoc i czekam na szczere odpowiedzi.
pozdrawiam

postaram się odpowiadać na pytania jak najlepiej.

RanRan · 2011-09-15, 16:53

Cytat:

Napisane przez Jesienny_listek

Hej !

To mój pierwszy wątek na tym forum

Wcześniej byłam tylko obserwatorką.

Mam pewien problem,który chciałabym wam po krótcce opisać.
Wiem,że nie jestem "chodzącą pięknośćią" ,mimo tego,że większość znajomych mi to mówi.Ale szczerze? Nie wierzę im w te słowa.
Mniejsza oto.
Widzę to ,że duża liczba facetów "ogląda się za mną" czy to na uczelni,czy na ulicy....,ale jest jedno "ale" - Nigdy nie mogłam mieć tego faceta,który mi się tak naprawdę podoba.Jak już ja się zakochałam to on odkochał.... albo jak jakiś chciał ze mną złapać kontakt to ja uważałam,że niechcę bo facet nie jest w "moim typie".
Nie mierzę wysoko bo nie uważam ,że jestem super laską! bo gdyby tak było to Ci faceci,których gdzieś tam moim umyśle mam byli by moi? prawa??

Pomóżcie mi odpowiedzieć na pytanie : Co takiego robię źle?

Jeden mi nawet powiedział : "jesteś piękną kobietą"....

A jak ja już się zaangażowałam to mnie zignorował.
Może jestem zbyt natarczywa??

Nie jestem kobietą,ktora miała w swoim życiu wiele związków.
Miałam 2 facetów - jednego rok ,a drugiego 1,5 roku.

Teraz jestem sama.Nie chcę szukać nikogo na siłę.A także niechce być z facetem,który mi się zupełnie nie podoba zewnętrznie.Chciałabym pokochać nie tylko jego wnętrze - bo ono jest najważniejsze wiem,ale wygląd też ma znaczenie.

Dziękuję za pomoc i czekam na szczere odpowiedzi.
pozdrawiam

postaram się odpowiadać na pytania jak najlepiej.

Nieprawda. Sama napisałaś, że wygląd to nie wszystko. Poza tym kobieta, która jednemu wydaje się być "super laską" dla drugiego będzie zupełnie przeciętna.

Co robisz źle? Pewnie nic. Można uważać, że ktoś jest piękny i wcale nie chcieć z nim być.

Co do tego chłopaka, który nie może być twój: może on czuje coś do innej kobiety?
Napisałaś, że się odkochał. W takim razie faktycznie nie będziesz "mieć".

whitechocolateraspberry · 2011-09-15, 17:29

Mogłabym co najmniej 4 razy w zyciu zadac sobie pytanie 'dlaczego nie może byc mój'...
Ojej, po prostu, tego nie da się wyjaśnic. Tez miałam wiele razy sytuację taką, że interesowalo sie mną kilku facetów, ale akurat ten, do którego cos czułam - totalnie mnie olewał.
Innym razem miałam tak, że facet mnie podrywał, ewidentnie już był ostry flirt, pocałunki, ale nagle okazywało się, że nie chce ze mna być, bo liczy na niezobowiązujące znajomości... niestety.
Nie jestes jedyną osobą, która tak ma... poza tym, nie angazuj się jewdynie na podstawie tego, ze facet Ci powie 'jestes piekną kobietą' on może uważać, że jestes najpiekniejsza na świecie, ale może nic do Ciebie nie czuć i nie chcieć z Tobą być...
To nie znaczy przeciez od razu 'bądź ze mną'.
Trudno powiedzieć dlaczego tak się dzieje, może trafiałaś akurat na facetów chcących czegos bez zobowiązan, nie szukali związku, może trafiałaś na takich, ktorzy nic do Ciebie nie poczuli i nie da się uzasadnic dlaczego... w końcu jakiegos znajdziesz, zwłaszcza, że już w 2 związkach byłaś

czyli jednak nie jest tak źle.

mpt · 2011-09-15, 18:16

A coś poza tą pięknością masz do zaoferowania? Bo póki co piszesz tylko o wyglądzie.

kaja2301 · 2011-09-15, 18:19

Moge Cie pocieszyc, ja mam jeszcze gorzej bo zawsze musze odwalic coś przez co facet zmieni zdanie. No czasami nie moge sie powstrzymac, a czasami po prostu 'tak wychodzi'. Taki juz moj charakter glupi :x

Sam podryw i komplementy to nie wszystko, chyba zeby cos wiecej poczuć trzeba sie chyba zapoznac, pospotykać i tak dalej prawda?Moze za szybko od nich tego oczekiwalas ze beda zdecydowani na zaangazowanie sie?
Nie wiem jak sie dokladnie zachowujesz, wiec ciezko to ocenic. Ja wiem co robie zle, chociaz tyle dobrego

jest tez taki typ, ktory zawsze na poczatku odstawia wielka milosc i fascynacje po czym miesiacu czuje to samo do innej, moze na niego trafialas.
Jesli sie podobasz i faceci chca sie z Toba umawiac napewno w koncu zakochasz sie szczesliwie. Ja znam dziewczyny ktore tez są ok, a od np 4 lat na zadnej randce nie byly.

nielegalna_ · 2011-09-15, 18:24

Cytat:

Napisane przez mpt

A coś poza tą pięknością masz do zaoferowania? Bo póki co piszesz tylko o wyglądzie.

Tez na to uwage zwrocilam. Pieknosc pieknoscia ale w 'srodku' cos miec trzeba.

Jesienny_listek · 2011-09-15, 18:28

Cytat:

Napisane przez nielegalna_

Tez na to uwage zwrocilam. Pieknosc pieknoscia ale w 'srodku' cos miec trzeba.

Jeśli chodzi o charakter to jestem raczej "spokojna" ,rzadko chodzę na imprezki,studia,praca.... jestem raczej "nieśmiała".... Jestem oddaną osobą,potrafię zrobić wszystko dla dobra drugiej osoby. A jeśli chodzi o wady?
to napewno uparta i pyskata

RanRan · 2011-09-15, 19:10

pyskowanie jakoś nie kojarzy mi się z dziewczyną, która jest nieśmiała i spokojna

kaps · 2011-09-15, 19:30

Cytat:

Napisane przez RanRan

pyskowanie jakoś nie kojarzy mi się z dziewczyną, która jest nieśmiała i spokojna

Dlaczego? Znam kilka takich dziewcząt które są nieśmiałe, spokojne, zazwyczaj cichutko sobie siedzą, ale jak przyjdzie co do czego czyt. ktoś im nadepnie na odcisk; urazi je to potrafią pokazać pazurki i powiedzieć kilka takich słów że ludziom w pięty pójdzie.

zuzanna_lapush · 2011-09-15, 19:49

a może jesteś zbyt spokojna i mało zauważalna. Może powinnaś być bardziej zadziorna troche poimprezować

Jesienny_listek · 2011-09-15, 19:55

Cytat:

Napisane przez kaps

Dlaczego? Znam kilka takich dziewcząt które są nieśmiałe, spokojne, zazwyczaj cichutko sobie siedzą, ale jak przyjdzie co do czego czyt. ktoś im nadepnie na odcisk; urazi je to potrafią pokazać pazurki i powiedzieć kilka takich słów że ludziom w pięty pójdzie.

to tak jak ja

hehe

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Cytat:

Napisane przez kaja2301

Moge Cie pocieszyc, ja mam jeszcze gorzej bo zawsze musze odwalic coś przez co facet zmieni zdanie. No czasami nie moge sie powstrzymac, a czasami po prostu 'tak wychodzi'. Taki juz moj charakter glupi :x

Sam podryw i komplementy to nie wszystko, chyba zeby cos wiecej poczuć trzeba sie chyba zapoznac, pospotykać i tak dalej prawda?Moze za szybko od nich tego oczekiwalas ze beda zdecydowani na zaangazowanie sie?
Nie wiem jak sie dokladnie zachowujesz, wiec ciezko to ocenic. Ja wiem co robie zle, chociaz tyle dobrego

jest tez taki typ, ktory zawsze na poczatku odstawia wielka milosc i fascynacje po czym miesiacu czuje to samo do innej, moze na niego trafialas.
Jesli sie podobasz i faceci chca sie z Toba umawiac napewno w koncu zakochasz sie szczesliwie. Ja znam dziewczyny ktore tez są ok, a od np 4 lat na zadnej randce nie byly.

Miałam dużo przypadków ,w których jak już kogoś poznałam,zakochałam się .... on chyba też to potem już się nie odezwał...a ja cierpiałam miesiącami

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Cytat:

Napisane przez nielegalna_

Tez na to uwage zwrocilam. Pieknosc pieknoscia ale w 'srodku' cos miec trzeba.

No pewnie ,ze trzeba

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Cytat:

Napisane przez whitechocolateraspberry

Mogłabym co najmniej 4 razy w zyciu zadac sobie pytanie 'dlaczego nie może byc mój'...
Ojej, po prostu, tego nie da się wyjaśnic. Tez miałam wiele razy sytuację taką, że interesowalo sie mną kilku facetów, ale akurat ten, do którego cos czułam - totalnie mnie olewał.
Innym razem miałam tak, że facet mnie podrywał, ewidentnie już był ostry flirt, pocałunki, ale nagle okazywało się, że nie chce ze mna być, bo liczy na niezobowiązujące znajomości... niestety.
Nie jestes jedyną osobą, która tak ma... poza tym, nie angazuj się jewdynie na podstawie tego, ze facet Ci powie 'jestes piekną kobietą' on może uważać, że jestes najpiekniejsza na świecie, ale może nic do Ciebie nie czuć i nie chcieć z Tobą być...
To nie znaczy przeciez od razu 'bądź ze mną'.
Trudno powiedzieć dlaczego tak się dzieje, może trafiałaś akurat na facetów chcących czegos bez zobowiązan, nie szukali związku, może trafiałaś na takich, ktorzy nic do Ciebie nie poczuli i nie da się uzasadnic dlaczego... w końcu jakiegos znajdziesz, zwłaszcza, że już w 2 związkach byłaś

czyli jednak nie jest tak źle.

Teraz mam ten sam problem znowu się zakochałam.I wiecie co? spotykałam się z nim , pocałowałam...a potem stwierdził,że to nie ma sensu....
Nie jestem jakąś "laską na jedną noc"... - jeśli o to ktoś chciałby zapytać.

a ja znowu cierpię z miłości do niego ...

_Matilde_ · 2011-09-15, 19:56

Cytat:

Napisane przez RanRan

pyskowanie jakoś nie kojarzy mi się z dziewczyną, która jest nieśmiała i spokojna

Spokojnym się jest zwykle tylko do czasu - każda cierpliwość się kiedyś kończy

Jesienny_listek · 2011-09-15, 19:59

Cytat:

Napisane przez zuzanna_lapush

a może jesteś zbyt spokojna i mało zauważalna. Może powinnaś być bardziej zadziorna troche poimprezować

myślisz?

hmm...być może

Powiem Ci,że jestem taką osobą,że jak już się zakocham to to trwa bardzo długoo... i mam w głowie tylko tą jedną osobę! a na innych nawet nie spojrze i teraz też tak niestety mam

Myślę otym, który nie chce ze mną być

masakra jakaś.

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Cytat:

Napisane przez _Matilde_

Spokojnym się jest zwykle tylko do czasu - każda cierpliwość się kiedyś kończy

dokładnie :P

kaja2301 · 2011-09-15, 20:02

@Jesienny listek
dlatego dla mnie facet, ktory po paru dniach znajomosci prowadza sie ze mna za raczke i obiecuje ze zrobi dla mnie wszystko od razu jest podejrzany o bycie wlasnie w tym typie

zuzanna_lapush · 2011-09-15, 20:05

trzeba sie bawić z facetami tak samo jak oni bawią sie nami. Takie są realia naszego współczesnego świata. Czas pokazać facetom jaka z ciebie super laska i niech im języki wiszą po kolana

Jesienny_listek · 2011-09-15, 20:09

Cytat:

Napisane przez kaja2301

@Jesienny listek
dlatego dla mnie facet, ktory po paru dniach znajomosci prowadza sie ze mna za raczke i obiecuje ze zrobi dla mnie wszystko od razu jest podejrzany o bycie wlasnie w tym typie

Wiesz nasza znajomosć jest dość skomplikowana... powiedzmy,że po roku znajomości doszło do pocałunku,który najwidoczniej dla niego był przyjemnością,a dla mnie czymś więcej.

Nie licząc innych kolesi ,w których się kochałam i co ? pstro nigdy nie miałam tego ,którego pragnęłam.

kaja2301 · 2011-09-15, 20:16

Jesli to byli chlopcy z ktorymi randkowalas to moze cos jest nie tak w Twoim zachowaniu albo oni cos zle odbierają.
Pocałunek to wg mnie dla wiekszosci osob dzis facetow zwlaszcza nie za duzo znaczy...

Jesienny_listek · 2011-09-15, 20:51

Kochałam się w innych ,ale nie byłam z nimi bo nie miałam chyba "szans" . Sama niewiem jak to nazwać

ale co złego robie? hmm..niewiem

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Dla mnie ten pocałunek miał duze znaczenie.

kaja2301 · 2011-09-15, 20:52

No mysle, ze sama powinnas to dostrzec w swoim zachowaniu.

podkreslam tylko, ze mi zakochanie sie w koledze sie nie zdarzylo. Ja staralam zainteresowac chlopaka soba (no, glownie najpierw za pomoca wygladu), jesli on chcial mnie poznac robil pierwszy krok, umawialismy sie potem jesli bylo ok znowu i znowu no i nastepnie ewentualnie sie zakochiwalismy

takze u mnie tak to zwykle wygladalo, wiec ciezko mi radzic w kwesti zakochania w koledze, ale napewno moge powiedziec ze liczac ze pocalunek to dowod jakis glebszych uczuc mozna sie zawieść.

RanRan · 2011-09-15, 20:52

Ale mnie nie chodziło o to, że osoba nieśmiała i spokojna nie umie się odgryźć w momencie, kiedy ktoś jej zajdzie za skórę.
Nie wiem, nigdy nie spotkałam cichej, nieśmiałej i spokojnej osoby, która odpowiadałaby zuchwale i arogancko osobie, która ma do niej jakieś wąty. Zresztą nieważne. Jestem bardzo młoda, więc jeszcze wszystko przede mną.

Nieszczęśliwe miłości są dość powszechne. Pewnie trafisz kiedyś na kogoś, kto odwzajemni Twoje uczucia i nie będzie miał pocałunku z Tobą za nic.

Jesienny_listek · 2011-09-15, 20:55

Cytat:

Napisane przez RanRan

Ale mnie nie chodziło o to, że osoba nieśmiała i spokojna nie umie się odgryźć w momencie, kiedy ktoś jej zajdzie za skórę.
Nie wiem, nigdy nie spotkałam cichej, nieśmiałej i spokojnej osoby, która odpowiadałaby zuchwale i arogancko osobie, która ma do niej jakieś wąty. Zresztą nieważne. Jestem bardzo młoda, więc jeszcze wszystko przede mną.

Nieszczęśliwe miłości są dość powszechne. Pewnie trafisz kiedyś na kogoś, kto odwzajemni Twoje uczucia i nie będzie miał pocałunku z Tobą za nic.

Fajnie by było gdyby ktoś taki "istniał"

33owieczka · 2011-09-15, 20:57

A może zbyt szybko się angażujesz? Usłyszysz kilka komplementów i Twoje serduszko zaczyna bić "Tylko ten, tylko ten", a on poprostu.... chciał byc miły.

Jesienny_listek · 2011-09-15, 20:58

Cytat:

Napisane przez Jesienny_listek

Kochałam się w innych ,ale nie byłam z nimi bo nie miałam chyba "szans" . Sama niewiem jak to nazwać

ale co złego robie? hmm..niewiem

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Dla mnie ten pocałunek miał duze znaczenie.

więc może dlatego .... mi nic nie wychodzi

Ale wkurza mnie to ,że ja akurat pragnę tego,a on mnie nie

Szybko się przywiązuje i zakochuje,a potem cierpię,ech

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Cytat:

Napisane przez 33owieczka

A może zbyt szybko się angażujesz? Usłyszysz kilka komplementów i Twoje serduszko zaczyna bić "Tylko ten, tylko ten", a on poprostu.... chciał byc miły.

Może właśnie tak! też otym pomyślałam....

RanRan · 2011-09-15, 21:07

Na pewno znajdzie się ktoś taki, Jesienny_listku. Tylu mężczyzn jest na świecie.

kaja2301 · 2011-09-15, 21:09

napewno ktos taki istnieje, a komplementow sie jeszcze pewnie nasluchasz tyle, ze uodpornisz sie na nie

Jesienny_listek · 2011-09-15, 21:33

Cytat:

Napisane przez RanRan

Na pewno znajdzie się ktoś taki, Jesienny_listku. Tylu mężczyzn jest na świecie.

Też mam taką nadzieję

Chciałabym trafić na tego przy,którym czuję motylki w brzuchu.... teraz czuje do tego,w którym jestem zakochana,szkoda tylko,że on już nie czuje tego co ja...
Może to wynikać też z mojej niskiej samooceny. To bardzo możliwe....

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Cytat:

Napisane przez kaja2301

napewno ktos taki istnieje, a komplementow sie jeszcze pewnie nasluchasz tyle, ze uodpornisz sie na nie

Oby

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Codziennie jak taka wariatka przeglądam jego zdjęcia i nawet jak patrzę na fotke to mi ciarki przechodzą.

Muszka Owocowka · 2011-09-15, 21:51

Życie to nie bajka.

To że z ciebie fajna laska, nawet miss świata możesz być ale to nie oznacza, że możesz mieć każdego faceta

Tak to już w życiu jest, że musi trafić swój na swego.

Jesienny_listek · 2011-09-15, 21:54

Cytat:

Napisane przez Muszka Owocowka

Życie to nie bajka.

To że z ciebie fajna laska, nawet miss świata możesz być ale to nie oznacza, że możesz mieć każdego faceta

Tak to już w życiu jest, że musi trafić swój na swego.

w podstawówce byłam zakochana w takim chłopcu,on nie..w gimnazjum w dwóch..oni nie...w technikum w dwóch....oni nie...na studiach jestem i też lipa

kaja2301 · 2011-09-15, 22:03

widzisz, moj ukochany w przedszkolu tez moich uczuc nie odwzajemnil

na poczatku lipca w klubie mnie podrywal

tylko ze ja wiedzialam ze to on

3asiex · 2011-09-15, 22:09

Kazdy dzien jest twoj
kiedy always masz
zobacz sama wszystko wchlania
zdrowa ochrona(?) zapewniona
tralala

wybaczcie ta wstawke ale musialam bo czytajac tytul ZNOWU ta piosenka zaczela mi chodzic po glowie a przez to mam zapewniona ciezka noc.

2011-09-15, 15:08	#1
Jesienny_listek Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 99	Czemu on nie może być mój? Hej ! To mój pierwszy wątek na tym forum Wcześniej byłam tylko obserwatorką. Mam pewien problem,który chciałabym wam po krótcce opisać. Wiem,że nie jestem "chodzącą pięknośćią" ,mimo tego,że większość znajomych mi to mówi.Ale szczerze? Nie wierzę im w te słowa. Mniejsza oto. Widzę to ,że duża liczba facetów "ogląda się za mną" czy to na uczelni,czy na ulicy....,ale jest jedno "ale" - Nigdy nie mogłam mieć tego faceta,który mi się tak naprawdę podoba.Jak już ja się zakochałam to on odkochał.... albo jak jakiś chciał ze mną złapać kontakt to ja uważałam,że niechcę bo facet nie jest w "moim typie". Nie mierzę wysoko bo nie uważam ,że jestem super laską! bo gdyby tak było to Ci faceci,których gdzieś tam moim umyśle mam byli by moi? prawa?? Pomóżcie mi odpowiedzieć na pytanie : Co takiego robię źle? Jeden mi nawet powiedział : "jesteś piękną kobietą".... A jak ja już się zaangażowałam to mnie zignorował. Może jestem zbyt natarczywa?? Nie jestem kobietą,ktora miała w swoim życiu wiele związków. Miałam 2 facetów - jednego rok ,a drugiego 1,5 roku. Teraz jestem sama.Nie chcę szukać nikogo na siłę.A także niechce być z facetem,który mi się zupełnie nie podoba zewnętrznie.Chciałabym pokochać nie tylko jego wnętrze - bo ono jest najważniejsze wiem,ale wygląd też ma znaczenie. Dziękuję za pomoc i czekam na szczere odpowiedzi. pozdrawiam postaram się odpowiadać na pytania jak najlepiej.

2011-09-15, 17:29	#3
whitechocolateraspberry Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-03 Wiadomości: 1 966	Dot.: Czemu on nie może być mój? Mogłabym co najmniej 4 razy w zyciu zadac sobie pytanie 'dlaczego nie może byc mój'... Ojej, po prostu, tego nie da się wyjaśnic. Tez miałam wiele razy sytuację taką, że interesowalo sie mną kilku facetów, ale akurat ten, do którego cos czułam - totalnie mnie olewał. Innym razem miałam tak, że facet mnie podrywał, ewidentnie już był ostry flirt, pocałunki, ale nagle okazywało się, że nie chce ze mna być, bo liczy na niezobowiązujące znajomości... niestety. Nie jestes jedyną osobą, która tak ma... poza tym, nie angazuj się jewdynie na podstawie tego, ze facet Ci powie 'jestes piekną kobietą' on może uważać, że jestes najpiekniejsza na świecie, ale może nic do Ciebie nie czuć i nie chcieć z Tobą być... To nie znaczy przeciez od razu 'bądź ze mną'. Trudno powiedzieć dlaczego tak się dzieje, może trafiałaś akurat na facetów chcących czegos bez zobowiązan, nie szukali związku, może trafiałaś na takich, ktorzy nic do Ciebie nie poczuli i nie da się uzasadnic dlaczego... w końcu jakiegos znajdziesz, zwłaszcza, że już w 2 związkach byłaś czyli jednak nie jest tak źle. __________________ Truth has no path. Truth is living, and therefore, changing. It has no resting place, no form, no organized institution, no philosophy.

2011-09-15, 18:16	#4
mpt Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 7 346	Dot.: Czemu on nie może być mój? A coś poza tą pięknością masz do zaoferowania? Bo póki co piszesz tylko o wyglądzie. __________________ Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem

2011-09-15, 18:19	#5
kaja2301 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-09 Lokalizacja: Warszawa i okolice Wiadomości: 3 964	Dot.: Czemu on nie może być mój? Moge Cie pocieszyc, ja mam jeszcze gorzej bo zawsze musze odwalic coś przez co facet zmieni zdanie. No czasami nie moge sie powstrzymac, a czasami po prostu 'tak wychodzi'. Taki juz moj charakter glupi :x Sam podryw i komplementy to nie wszystko, chyba zeby cos wiecej poczuć trzeba sie chyba zapoznac, pospotykać i tak dalej prawda?Moze za szybko od nich tego oczekiwalas ze beda zdecydowani na zaangazowanie sie? Nie wiem jak sie dokladnie zachowujesz, wiec ciezko to ocenic. Ja wiem co robie zle, chociaz tyle dobrego jest tez taki typ, ktory zawsze na poczatku odstawia wielka milosc i fascynacje po czym miesiacu czuje to samo do innej, moze na niego trafialas. Jesli sie podobasz i faceci chca sie z Toba umawiac napewno w koncu zakochasz sie szczesliwie. Ja znam dziewczyny ktore tez są ok, a od np 4 lat na zadnej randce nie byly.

2011-09-15, 19:10	#8
RanRan Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 49	Dot.: Czemu on nie może być mój? pyskowanie jakoś nie kojarzy mi się z dziewczyną, która jest nieśmiała i spokojna

2011-09-15, 19:49	#10
zuzanna_lapush Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 13	Dot.: Czemu on nie może być mój? a może jesteś zbyt spokojna i mało zauważalna. Może powinnaś być bardziej zadziorna troche poimprezować

2011-09-15, 20:02	#14
kaja2301 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-09 Lokalizacja: Warszawa i okolice Wiadomości: 3 964	Dot.: Czemu on nie może być mój? @Jesienny listek dlatego dla mnie facet, ktory po paru dniach znajomosci prowadza sie ze mna za raczke i obiecuje ze zrobi dla mnie wszystko od razu jest podejrzany o bycie wlasnie w tym typie

2011-09-15, 20:05	#15
zuzanna_lapush Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 13	Dot.: Czemu on nie może być mój? trzeba sie bawić z facetami tak samo jak oni bawią sie nami. Takie są realia naszego współczesnego świata. Czas pokazać facetom jaka z ciebie super laska i niech im języki wiszą po kolana

2011-09-15, 20:16	#17
kaja2301 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-09 Lokalizacja: Warszawa i okolice Wiadomości: 3 964	Dot.: Czemu on nie może być mój? Jesli to byli chlopcy z ktorymi randkowalas to moze cos jest nie tak w Twoim zachowaniu albo oni cos zle odbierają. Pocałunek to wg mnie dla wiekszosci osob dzis facetow zwlaszcza nie za duzo znaczy...

2011-09-15, 20:51	#18
Jesienny_listek Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 99	Dot.: Czemu on nie może być mój? Kochałam się w innych ,ale nie byłam z nimi bo nie miałam chyba "szans" . Sama niewiem jak to nazwać ale co złego robie? hmm..niewiem ---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ---------- Dla mnie ten pocałunek miał duze znaczenie.

2011-09-15, 20:52	#19
kaja2301 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-09 Lokalizacja: Warszawa i okolice Wiadomości: 3 964	Dot.: Czemu on nie może być mój? No mysle, ze sama powinnas to dostrzec w swoim zachowaniu. podkreslam tylko, ze mi zakochanie sie w koledze sie nie zdarzylo. Ja staralam zainteresowac chlopaka soba (no, glownie najpierw za pomoca wygladu), jesli on chcial mnie poznac robil pierwszy krok, umawialismy sie potem jesli bylo ok znowu i znowu no i nastepnie ewentualnie sie zakochiwalismy takze u mnie tak to zwykle wygladalo, wiec ciezko mi radzic w kwesti zakochania w koledze, ale napewno moge powiedziec ze liczac ze pocalunek to dowod jakis glebszych uczuc mozna sie zawieść.

2011-09-15, 20:52	#20
RanRan Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 49	Dot.: Czemu on nie może być mój? Ale mnie nie chodziło o to, że osoba nieśmiała i spokojna nie umie się odgryźć w momencie, kiedy ktoś jej zajdzie za skórę. Nie wiem, nigdy nie spotkałam cichej, nieśmiałej i spokojnej osoby, która odpowiadałaby zuchwale i arogancko osobie, która ma do niej jakieś wąty. Zresztą nieważne. Jestem bardzo młoda, więc jeszcze wszystko przede mną. Nieszczęśliwe miłości są dość powszechne. Pewnie trafisz kiedyś na kogoś, kto odwzajemni Twoje uczucia i nie będzie miał pocałunku z Tobą za nic.

2011-09-15, 21:07	#24
RanRan Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 49	Dot.: Czemu on nie może być mój? Na pewno znajdzie się ktoś taki, Jesienny_listku. Tylu mężczyzn jest na świecie.

2011-09-15, 21:09	#25
kaja2301 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-09 Lokalizacja: Warszawa i okolice Wiadomości: 3 964	Dot.: Czemu on nie może być mój? napewno ktos taki istnieje, a komplementow sie jeszcze pewnie nasluchasz tyle, ze uodpornisz sie na nie

2011-09-15, 21:51	#27
Muszka Owocowka Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 477	Dot.: Czemu on nie może być mój? Życie to nie bajka. To że z ciebie fajna laska, nawet miss świata możesz być ale to nie oznacza, że możesz mieć każdego faceta Tak to już w życiu jest, że musi trafić swój na swego.

2011-09-15, 22:03	#29
kaja2301 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-09 Lokalizacja: Warszawa i okolice Wiadomości: 3 964	Dot.: Czemu on nie może być mój? widzisz, moj ukochany w przedszkolu tez moich uczuc nie odwzajemnil na poczatku lipca w klubie mnie podrywal tylko ze ja wiedzialam ze to on

2011-09-15, 22:09	#30
3asiex Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 1 169	Dot.: Czemu on nie może być mój? Kazdy dzien jest twoj kiedy always masz zobacz sama wszystko wchlania zdrowa ochrona(?) zapewniona tralala wybaczcie ta wstawke ale musialam bo czytajac tytul ZNOWU ta piosenka zaczela mi chodzic po glowie a przez to mam zapewniona ciezka noc. __________________ Love Is A Losing Game... Miałem taki piękny sen, że byłem ostatnim ssakiem na ziemi.(Mort: a ja w nim byłem?) Tak ale jako padlina.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)