|  2011-09-23, 17:44 | #1 | 
| Raczkowanie | Ciąża, obce miasto... samotność...
			
			Witajcie. Zupełnie nie wiem od czego mam zacząć... Hmmm... No tak, najlepiej byłoby od początku.   Może zacznę od tego, że ogromnie cieszę się z powrotu na forum po ponad półrocznej nieobecności spowodowanej wieloma nieoczekiwanymi zmianami. W końcu wszystko w miarę się unormowało... Przy okazji chciałabym pozdrowić wszystkie przyszłe mamy i te z Was, które są już szczęśliwymi mamami swoich małych skarbów...      Moje Drogie... Trudno mi o tym pisać... No ale cóż, może jeżeli wszystko z siebie wyrzucę to będzie lżej? Jestem w 7 miesiącu ciąży. Dziecko, które noszę pod sercem jest moim największym Skarbem, moją radością, sensem życia i sprawia, że każdego dnia budzę się, a przynajmniej staram budzić się z uśmiechem na twarzy... Skąd więc ten smutek? Może stąd, że mieszkam obecnie 400 kilometrów od rodzinnego miasta, z dala od rodziców, przyjaciół... a wszystko to poświęciłam dla mężczyzny, którego pokochałam i byłam w stanie pojechać za nim na drugi koniec Polski. TŻ przebywa jednak cały czas poza domem, niestety, taka praca... a ja zostaję sama na miasiąc, dwa w domu z jego 4 letnim synem, który do aniołków nie należy i problemy są z nim coraz większe... Czasami nie wytrzymuję już psychicznie...Wszystko spadło na moją głowę... Kubuś buntuje się przeciwko mnie, nie słucha się, ignoruje, potrafi mnie szturchnąć, odepchnąć... Na przyjście dzidziusia w domu również nic nie przyszykowane, brudne ściany, nieprzestawione meble, niekupione łóżeczko, wózek i najpotrzebniejsze rzeczy... Czasem mam już wszystkiego dosyć, a najgorsze jest to, że nie mam tu z kim porozmawiać, wyżalić się, poprosić o pomoc, radę...  ( Czasem żałuję, że zostawiłam wszystko i wyjechałam... 
				__________________ "Czas ogromnie wydłuża się, kiedy o  kimś myślimy  ciągle, na jawie i we śnie..." K.       Mój Skarb ma już 5 miesięcy.    | 
|     |   | 
|  2011-09-23, 17:52 | #2 | |
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-09 
					Wiadomości: 819
				 | 
				
				
				Dot.: Ciąża, obce miasto... samotność...
				
			 Cytat: 
 Nie chcę być wścibska, ale gdzie jest mama małego, babcia, dalsza rodzina? Dlaczego syn jest z ojcem i dlaczego ten ojciec w jakimś sensie zrzucił na Twoje barki opiekę nad małym, samemu "uciekając" w pracę? | |
|     |   | 
|  2011-09-23, 18:00 | #3 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-05 
					Wiadomości: 17 071
				 | 
				
				
				Dot.: Ciąża, obce miasto... samotność...
				
			 
			
			A JAK ustaliliście PRZED twoim wyjazdem do niego wasze relacje? podzial obowiązków? Jak rozwiązaliście opiekę nad jego synem, dlaczego nie jest w przedszkolu? Jak ustaliliście sprawę z zakupem rzeczy dla dziecka, które ma się urodzić? Remont? Koszty utrzymania?  - czyli te rzeczy, ktore przed podjęciem tak poważnych zobowiązań z reguły się ustala. Edytowane przez madana Czas edycji: 2011-09-23 o 18:13 | 
|     |   | 
|  2011-09-23, 18:22 | #4 | 
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-02 
					Wiadomości: 2 155
				 | 
				
				
				Dot.: Ciąża, obce miasto... samotność...
				
			 
			
			Madana zadała bardzo mądre pytania. Czy Autorko liczyłaś że jakoś to będzie, bo to w końcu miłość, wymagasz czegoś dla siebie? W ogóle, przepraszam za OT ale Madano jesteś bardzo mądrą i rozsądną kobietą, podziwiam Cię coraz bardziej z każdą Twoją wypowiedzią, chciałabym być tak opanowana i rzeczowa jak Ty - pracuję nad tym   | 
|     |   | 
|  2011-09-23, 18:23 | #5 | 
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-09 
					Wiadomości: 819
				 | 
				
				
				Dot.: Ciąża, obce miasto... samotność...
				
			 
			
			Dołączam się do pytań Madany. Karolino, teraz wszystko jest na Twojej głowie. Ty zajmujesz się domem, dzieckiem. Co będzie, gdy urodzi się młodsze? Jak wówczas będzie funkcjonował Wasz dom? Dalej za wszystko Ty będziesz odpowiedzialna? Noworodek na jednym ręku, a odkurzacz w drugim? | 
|     |   | 
|  2011-09-23, 18:31 | #6 | |
| Raczkowanie | 
				
				
				Dot.: Ciąża, obce miasto... samotność...
				
			 Cytat: 
 Nie jesteś wścibska, o nie...  Cóż jeśli chodzi o mamę szkraba... Hmmm... To długa historia, ale zakończona tym, że zostały jej ograniczone prawa rodzicielskie. Od czasu do czasu sobie o nim przypomni... weźmie go na godzinę, dwie..., twierdzi, że jest strasznie zapracowana... A Babcia? Jedna w ogóle się nim nie interesuje, a druga uważa, że zajmować się nim nie musi, jest problem nawet wtedy, gdy chcę go u niej zostawić na godzinę czy dwie i załatwić sprawy na mieście. Szkoda mi Kubusia, jak wiadomo dziecko nie jest niczemu winne, ale chciałabym żeby ktoś od czasu do czasu mnie odciążył. 
				__________________ "Czas ogromnie wydłuża się, kiedy o  kimś myślimy  ciągle, na jawie i we śnie..." K.       Mój Skarb ma już 5 miesięcy.    | |
|     |   | 
|  2011-09-23, 18:35 | #7 | ||
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-05 
					Wiadomości: 17 071
				 | 
				
				
				Dot.: Ciąża, obce miasto... samotność...
				
			 Cytat: 
    Pytanie oczywiste przecież, bo akurat dla mnie nie ma nic dziwnego w wyjeździe 400 km od domu, bo kiedyś tak pojechałam "za mężem", więc czemu tu się dziwić, dziwi sytuacja, w jakiej się znalazła. ---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ---------- Cytat: 
 | ||
|     |   | 
|  2011-09-23, 18:36 | #8 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-12 Lokalizacja: Gdzie indziej jestem 
					Wiadomości: 8 397
				 | 
				
				
				Dot.: Ciąża, obce miasto... samotność...
				
			 Cytat: 
  Madana jest super   | |
|     |   | 
|  2011-09-23, 18:38 | #9 | 
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-09 
					Wiadomości: 819
				 | 
				
				
				Dot.: Ciąża, obce miasto... samotność...
				
			 
			
			Jednym słowem weekendowa mama. Tata zapracowany, babcia nie chce, a nowa mama jest smutna i zmęczona. Dziecko skołowane, zagubione, a wkrótce pojawi się nowa istotka, która całkiem (oby nie) odwróci uwagę ojca i jego partnerki od Kubusia. Czy Twój facet wie, jak się czujesz, że jest Ci ciężko, że przestajesz dawać sobie radę? Może spróbowałby znaleźć inne zajęcie, bliżej domu, Was? Zwłaszcza teraz, gdy niebawem masz rodzić. Jak Ty się z tym sama w ogóle ogarniesz, jak nadejdzie moment wyjazdu do szpitala? Ustaliliście coś w tej sprawie? Bo przecież chłopca ze sobą nie zabierzesz.
		
		 | 
|     |   | 
|  2011-09-23, 18:52 | #10 | |
| Raczkowanie | 
				
				
				Dot.: Ciąża, obce miasto... samotność...
				
			 Cytat: 
 Tak, masz rację, takie rzeczy się z reguły ustala i wydawało mi się, że zostały ustalone. Moja ciąża nie była ciążą planowaną, ale broń Panie Boże, nie żałuję, że tak się stało, nie żałowałam nawet przez sekundę... Kubuś owszem, chodzi do przedszkola. Przedszkolanka jednak wciąż prosi by popracować nad poprawą jego zachowania, gdyż sprawia problemy wychowawcze... Zaraz po przyjeździe tutaj znalazłam pracę(tak ustaliliśmy), po 3 miesięcznym okresie próbnym okazało się, że jestem w ciąży... w 12 tygodniu trafiłam do szpitala z krwawieniem i od tego czasu jestem na zwolnieniu lekarskim. Jeśli chodzi natomiast o remont to miał zostać wykonany w lipcu, jednak TŻ nie dostał urlopu i prawdopodobnie do końca roku nie dostanie, miał być co weekend w domu, ale niestety w weekendy też podobno pracują... Z początku założenie było więc takie, że oboje mieliśmy pracować, Kubuś miał przebywać w przedszkolu a weekendy spędzać razem... Stało się jednak inaczej. 
				__________________ "Czas ogromnie wydłuża się, kiedy o  kimś myślimy  ciągle, na jawie i we śnie..." K.       Mój Skarb ma już 5 miesięcy.    | |
|     |   | 
|  2011-09-23, 18:59 | #11 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-05 
					Wiadomości: 17 071
				 | 
				
				
				Dot.: Ciąża, obce miasto... samotność...
				
			 
			
			Ok, czyli rzeczywistość okazała się inna, zdarza się. Tyle że teraz to ze swoim partnerem musisz ustalić, co i jak.  Jego dziecko jest zagubione, stąd pewnie i takie zachowanie: do ciebie jeszcze się nie przyzwyczaił, matka- porzuciła, ojciec - prawie nie spędza z nim czasu, a tu nowe dziecko się rodzi. Za dużo, po prostu za dużo na tak małe dziecko. Ba- jego zachowanie może mocno się pogorszyć po urodzeniu dziecka. Ojciec dziecka MUSI, po prostu musi znaleźć czas dla swojego dziecka. Bo nieobecnością, tak długą, krzywdzi je, wystarczająco dziecko skrzywdziła matka. Remont, odmalowanie można komuś zlecić. Po prostu : rozpisz sobie CO jest do zrobienia i po kolei - po rozmowie- zacznij odhaczać, co się uda zrobić. | 
|     |   | 
|  2011-09-23, 19:06 | #12 | |
| Raczkowanie | 
				
				
				Dot.: Ciąża, obce miasto... samotność...
				
			 Cytat: 
 
				__________________ "Czas ogromnie wydłuża się, kiedy o  kimś myślimy  ciągle, na jawie i we śnie..." K.       Mój Skarb ma już 5 miesięcy.    | |
|     |   | 
|  2011-09-23, 19:08 | #13 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-05 
					Wiadomości: 17 071
				 | 
				
				
				Dot.: Ciąża, obce miasto... samotność...
				
			 Cytat: 
 Co masz zamiar zrobić? | |
|     |   | 
|  2011-09-23, 19:10 | #14 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: PŃ 
					Wiadomości: 270
				 | 
				
				
				Dot.: Ciąża, obce miasto... samotność...
				
			 
			
			Wyjedź, może on coś zrozumie... Opiekujesz się jego dzieckiem, chociaż nie masz takiego obowiązku i jesteś w zagrożonej ciąży, a on z takim tekstem?
		
		 | 
|     |   | 
|  2011-09-23, 19:11 | #15 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Lokalizacja: UK 
					Wiadomości: 7 289
				 | 
				
				
				Dot.: Ciąża, obce miasto... samotność...
				
			 Cytat: 
   | |
|     |   | 
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|  2011-09-23, 19:14 | #16 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-05 
					Wiadomości: 17 071
				 | 
				
				
				Dot.: Ciąża, obce miasto... samotność...
				
			 
			
			- mnie też, dlatego mam pytanie: długo znaliście się, zanim zdecydowałaś się dla kogoś takiego "rzucić wszystko"???  Bo w głowie mi się nie mieści, aby normalny mężczyzna mógł się tak zachować: zostawiać samą tak długo, obarczyć swoim synem itp. , a potem walnąć tekst ciężarnej kobiecie : a teraz, mała, spadaj.
		
		 | 
|     |   | 
|  2011-09-23, 19:17 | #17 | |
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-09 
					Wiadomości: 1 778
				 | 
				
				
				Dot.: Ciąża, obce miasto... samotność...
				
			 Cytat: 
 Karola współczuję Ci, naprawdę. Ja bym się spakowała i rzeczywiście pojechała do domu rodzinnego. Nic tam po Tobie, żadnego wsparcia, zrozumienia ani pomocy z jego strony nie masz. Niewiele stracisz. Swoją drogą zastanawiam się skoro tak lekką ręką wyrzuca cię z domu, kto zajmie się jego dzieckiem?! | |
|     |   | 
|  2011-09-23, 19:25 | #18 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Lokalizacja: UK 
					Wiadomości: 7 289
				 | 
				
				
				Dot.: Ciąża, obce miasto... samotność...
				
			 Cytat: 
  Wydaje mi sie, ze napisal tak, zeby autorka dala mu spokoj, a jest pewien ze i tak nie odejdzie... W koncu kobieta w ciazy jest przykuta lancuchem do faceta (taka ironia) | |
|     |   | 
|  2011-09-23, 19:34 | #19 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-10 
					Wiadomości: 43 642
				 | 
				
				
				Dot.: Ciąża, obce miasto... samotność...
				
			 
			
			Przyłączam się do groupies Madany.   Autorko wątku, zacznij walczyć o siebie, o swoje. Przede wszystkim rozmowa z facetem, a facet rozmawia ze swoim synem i mówi mu, że ma się Ciebie słuchać tak, jakby on sam do niego mówił. Koniec z byciem niegrzecznym. Poczytaj jakiś poradnik dotyczący wychowywania dzieci, jeżeli brakuje Ci pomysłów, nie umiesz rozwiązać pewnych problemów. Jeżeli jednak gość nie stoi za Tobą murem, nie szanuje Cię, to i dziecko nie będzie Cię szanowało. A w drodze drugie. Trochę się wpakowałaś, ale sama to już chyba wiesz. Jednak nie czekaj na zmiany do porodu, bo będzie tylko większe zamieszanie i dostaniesz w końcu depresji. Zacznij coś zmieniać teraz i pokaż facetowi, że nie żartujesz. | 
|     |   | 
|  2011-09-23, 19:34 | #20 | |
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-02 
					Wiadomości: 2 078
				 | 
				
				
				Dot.: Ciąża, obce miasto... samotność...
				
			 Cytat: 
 
				__________________ My road. My life. My dream. | |
|     |   | 
|  2011-09-23, 19:36 | #21 | 
| Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: Łódzkie 
					Wiadomości: 10
				 | 
				
				
				Dot.: Ciąża, obce miasto... samotność...
				
			 
			
			Skoro ci powiedział, że masz się spakować i wyjechać, to chyba nic z tego nie będzie. Mówić coś takiego swojej kobiecie w ciąży...Straszne po prostu. W ogóle cię 'fajnie' wpakował w opiekę nad jego synem. Nie chcę doradzać, bo nie mam doświadczenia w tych sprawach, ale ja bym nie chciała być z takim facetem.
		
		 
				__________________  Uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam. | 
|     |   | 
|  2011-09-23, 19:44 | #22 | |
| Raczkowanie | 
				
				
				Dot.: Ciąża, obce miasto... samotność...
				
			 Cytat: 
 Nie wiem Madano... Może myślał, że będę siedzieć cicho, bez mrugnięcia okiem zaakceptuję sytuację, zajmę się garami i wychowywaniem nie swojego dziecka... i w sumie tak jest... Pediatra nawet nie wie jak ojciec dziecka wygląda, właściwie dzięki mnie zdiagnozowano u Kubusia alergię i astmę i dzięki temu w końcu jest prawidłowo leczony, tabletki, nebulizacja... teraz wysypka spowodowana alergia pokarmowa, smarowanie, bieganie od lekarza do lekarza, alergolog, laryngolog, logopeda (kłopoty z mówieniem) i do tego muszę dodać, że do 3,5 roku biegał w pampersie... Pytanie: GDZIE SĄ RODZICE? 
				__________________ "Czas ogromnie wydłuża się, kiedy o  kimś myślimy  ciągle, na jawie i we śnie..." K.       Mój Skarb ma już 5 miesięcy.    | |
|     |   | 
|  2011-09-23, 19:49 | #23 | |
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-02 
					Wiadomości: 2 078
				 | 
				
				
				Dot.: Ciąża, obce miasto... samotność...
				
			 Cytat: 
 
				__________________ My road. My life. My dream. | |
|     |   | 
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|  2011-09-23, 19:55 | #24 | 
| Raczkowanie | 
				
				
				Dot.: Ciąża, obce miasto... samotność...
				
			 
			
			Niedługo wrócę, pora Młodego położyć spać.    
				__________________ "Czas ogromnie wydłuża się, kiedy o  kimś myślimy  ciągle, na jawie i we śnie..." K.       Mój Skarb ma już 5 miesięcy.    | 
|     |   | 
|  2011-09-23, 20:00 | #25 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-05 
					Wiadomości: 17 071
				 | 
				
				
				Dot.: Ciąża, obce miasto... samotność...
				
			 Cytat: 
 Jedną z zasad, aby nie popełnić błędów po rozwodzie, jest nie spieszyć się z nowym związkiem. Tyle że tu "po ptakach". I w sumie musisz bardzo dobrze przemyśleć sprawę, czy lepiej ci wrócić w rodzinne strony i samej wychowywać dziecko, pana podać o alimenty, czy też zostać, ale JAK budować z kimś takim związek tego ci nie powiem, bo dla mnie facet jest kosmiczny, jest złym ojcem, więc jak może być dobrym partnerem życiowym? | |
|     |   | 
|  2011-09-23, 20:03 | #26 | |
| Raczkowanie | 
				
				
				Dot.: Ciąża, obce miasto... samotność...
				
			 Cytat: 
 Zgadzam się z Tobą, Kubuś został postawiony w sytuacji, w której nikt nie chciałby się znaleźć. Jednego dnia wszystko jest ok, a następnego całe dotychczasowe życie lega w gruzach, nie dziwię się więc, że jest zagubiony, buntuje się. Kubuś bardzo tęskni za tatą, często o niego pyta, a mnie wiadomo nigdy nie będzie traktował jak prawdziwą mamę. Tata z kolei myśli chyba, że pieniędzmi i ładną zabawką zrekompensuje mu czas, którego dla niego nie ma... 
				__________________ "Czas ogromnie wydłuża się, kiedy o  kimś myślimy  ciągle, na jawie i we śnie..." K.       Mój Skarb ma już 5 miesięcy.    | |
|     |   | 
|  2011-09-23, 20:06 | #27 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-05 
					Wiadomości: 17 071
				 | 
				
				
				Dot.: Ciąża, obce miasto... samotność...
				
			 Cytat: 
 | |
|     |   | 
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|  2011-09-23, 20:21 | #28 | ||
| Raczkowanie | 
				
				
				Dot.: Ciąża, obce miasto... samotność...
				
			 Cytat: 
 Heh, opiekunka, tak jak było wówczas, gdy był jeszcze w związku z poprzednią partnerką. ---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ---------- Cytat: 
 
				__________________ "Czas ogromnie wydłuża się, kiedy o  kimś myślimy  ciągle, na jawie i we śnie..." K.       Mój Skarb ma już 5 miesięcy.    | ||
|     |   | 
|  2011-09-23, 21:48 | #29 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-08 
					Wiadomości: 6 757
				 | 
				
				
				Dot.: Ciąża, obce miasto... samotność...
				
			 
			
			Ja tez, ja też! Będę za nią jeździć do każdego wątku, w którym się wypowie z nadzieją, że kiedyś zechce mnie przelecieć    :brzyda  l: No, a tak na serio i na temat to zgadzam się z poprzednimi wypowiedziami. Autorko, zdecydowanie powinnaś podjąć jakieś kroki. Żal mi dzieci, zarówno Kubusia jak i waszego nienarodzonego maleństwa, bo chociaż będzie mieć kochającą matkę, to tatuś dobrze niestety nie rokuje. Ciężka ta sytuacja, szczerze mówiąc jest mi ona na tyle obca i niewyobrażalna, że nie potrafię dać dobrej rady, bo gdy w grę wchodza dzieci nie da się trzasnąć drzwiami i odejść bez słowa. A to najchętniej bym poradziła. 
				__________________ "Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu." | 
|     |   | 
|  2011-09-23, 21:49 | #30 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-12 Lokalizacja: Gdzie indziej jestem 
					Wiadomości: 8 397
				 | 
				
				
				Dot.: Ciąża, obce miasto... samotność...
				
			 
			
			A co z matką Kuby?
		
		 | 
|     |   | 
|  | 
|  Nowe wątki na forum Intymnie | 
|  | 
 
 
 
	| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| 
 | 
 | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:40.
 
                




















