on nie wie co studiuję...

[love_wizaz]

Witam wizazanki. Krótko opisze: jestem z facetem dwa lata , on nie wie co ja studiuję. Do niedawna sądził ,,ze jakas psychologie" ( a jest to pedagogika). Teraz juz to wie (heh) jednak oczywiscie juz jakiej specjalnosci to spamietac nie moze. Czepiam się? Czy naprawdę to są za duże wymagania?

[love_wizaz]

podnoszę

[kennedy]

ja nie moge spamietac jaki jest tytul pracy Tzta- za daleko od moich zainteresowan

[eos50]

Napisane przez love_wizaz

Witam wizazanki. Krótko opisze: jestem z facetem dwa lata , on nie wie co ja studiuję. Do niedawna sądził ,,ze jakas psychologie" ( a jest to pedagogika). Teraz juz to wie (heh) jednak oczywiscie juz jakiej specjalnosci to spamietac nie moze. Czepiam się? Czy naprawdę to są za duże wymagania?

Bo nas naprawdę mało interesuje ile macie fakultetów i z czego.

[Merys]

Jak przeczytałam tytuł to myślałam, że Twój facet sam nie wie co studiuje Ja bym to olała.

Napisane przez eos50

Bo nas naprawdę mało interesuje ile macie fakultetów i z czego.

Przestań wypowiadać się za wszystkich i mierzyć ich swoja miarą.

[Rena]

Napisane przez love_wizaz

Witam wizazanki. Krótko opisze: jestem z facetem dwa lata , on nie wie co ja studiuję. Do niedawna sądził ,,ze jakas psychologie" ( a jest to pedagogika). Teraz juz to wie (heh) jednak oczywiscie juz jakiej specjalnosci to spamietac nie moze. Czepiam się? Czy naprawdę to są za duże wymagania?

moze on tak pol zartem pol serio.

[szprotka_]

mój facet nie pamięta z czego pisałam pracę licencjacką, ale co studiuję i jaką mam specjalizację to pamięta.

[rochelle_]

Tak mało mamy danych, że nie mam pojęcia co ci odpowiedzieć. Możliwe, że ma w nosie twoje życie, a możliwe, że po prostu tak mało interesuje go to, co dla ciebie jest pasją, że zwyczajnie nie jest w stanie rozróżnić (dla mnie zalatuje to czymś niepojętym - jak można pomylić psychologię z pedagogiką) tych dwóch kierunków.
Napisz więcej.

[blekitne_niebo]

Napisane przez love_wizaz

Witam wizazanki. Krótko opisze: jestem z facetem dwa lata , on nie wie co ja studiuję. Do niedawna sądził ,,ze jakas psychologie" ( a jest to pedagogika). Teraz juz to wie (heh) jednak oczywiscie juz jakiej specjalnosci to spamietac nie moze. Czepiam się? Czy naprawdę to są za duże wymagania?

Ale Twoje imię i nazwisko zna czy też nie bardzo? Bo w końcu niektóre imiona np Anna i Joanna brzmią podobnie

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez love_wizaz

Witam wizazanki. Krótko opisze: jestem z facetem dwa lata , on nie wie co ja studiuję. Do niedawna sądził ,,ze jakas psychologie" ( a jest to pedagogika). Teraz juz to wie (heh) jednak oczywiscie juz jakiej specjalnosci to spamietac nie moze. Czepiam się? Czy naprawdę to są za duże wymagania?

widac, ze "bardzo" interesuje sie twoim zyciem.

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez eos50

Bo nas naprawdę mało interesuje ile macie fakultetów i z czego.

Poprawka: może Ciebie. Mój facet doskonale wie czym się zajmuję i ba! Nawet się tym interesuje. Serio, jest facetem


Nie wiedzieć czym się zajmuje partner? Porażka na całej linii.

[agniesikk]

Ej ja też nie potrafię spamiętać na jakiej specjalizacji jest mój chłopak Zawsze mówię, że "Leśnictwo wielofunkcyjne czy coś". No nie mogę zapamiętać nazwy i tyle, potrafię ją przekręcić z 5 razy zanim powiem dobrze.

[201607110949]

Tego no... Tak na serio to wydaje mi się, że ma mały szacunek dla studiów humanistycznych i wszystko wkłada do jednego wora opisanego 'badziew'. Ja bym była zła, bo o ile zniosę, że ktoś może uważać mój kierunek za marny, po 2 latach nie wiedzieć 'kim chcę być jak dorosnę' to trochę jednak przykre.

Napisane przez eos50

Bo nas naprawdę mało interesuje ile macie fakultetów i z czego.

Was, czyli kogo? Ciebie i kumpli z Kółka Szowinistycznego?

[red_headed_woman]

To nie są duże wymagania i oczywiście, że masz prawo oczekiwać od ukochanego, że będzie się interesował Tobą, Twoim życiem, pamiętał to, co najważniejsze. Zwłaszcza, że jesteście ze sobą już 2 lata!
Albo wynika to z jego natury i facet rzeczywiście nie przywiązuje wagi do takich kwestii (nie tylko dotyczących Ciebie), albo nie traktuje Cię serio i jest mu wsio ryba co robisz w życiu.
Mi by było przykro.

[rapunzel8]

Czepiasz się. A nazw specjalizacji na tego typu studiach, to przeciętna osoba nie jest w stanie zapamiętać, chyba, że sobie gdzieś zapisze. Czasami nawet rodzice nie do końca wiedzą, co ich pociecha studiuje na politechnice- "energetykę, elektronikę z czymś tam?"
Sama zawsze skracałam do minimum nazwę studiów i nie zamęczałam osób niezainteresowanych fachowym żargonem

[Galijka]

Według mnie czepiasz się. Weź pod uwagę, że i tak był blisko a nie wyskoczył z jakąś fizyką na przykład

[lizawietta]

własnie...

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Napisane przez Merys

Jak przeczytałam tytuł to myślałam, że Twój facet sam nie wie co studiuje Ja bym to olała.

Przestań wypowiadać się za wszystkich i mierzyć ich swoja miarą.

[szklana]

mój facet jest strażakiem i jak mi mówi milion razy jak się nazywa wóz strażacki to ja i tak tego nie pamiętam wie on natomiast co ja studiuję, wie gdzie, wie czym się interesuję, ale nie pamięta kiedy mam urodziny, ani kiedy mamy rocznicę, ani nawet nie pamięta kodu pocztowego mojej miejscowości (w którym powtarzają się zaledwie 2 liczby w kółko). Ja z tego powodu nie panikuję spokojna Twoja rozczochrana.

[paulina3553]

Może wstyd się przyznać ale ja jeszcze 2 lata temu nie widziałam różnicy między psychologią i pedagogiką, mam 20 lat teraz też jak ktoś wymienia te dwie nazwy muszę się zastanowić żeby nie pomylić

tak samo jak nigdy nie wiedziałam do jakiej klasy technikum chodzi mój chłopak elektonicznej czy elektrycznej?? a kto by zwracał uwagę na takie szczegóły

i jestem zainteresowana czym zajmuje się mój tż, a on nie czepiał się jak cały czas musiał mnie poprawiać

wyluzuj

[velara]

Napisane przez eos50

Bo nas naprawdę mało interesuje ile macie fakultetów i z czego.

Jakiś kompleks niższego wykształcenia?

[blekitne_niebo]

Nie sądziłam że zapamiętanie nazwy kierunku ukochanej osoby to dla niektórych taki problem

[eelmirka]

pewno studiuje jakiś techniczny kierunek wyjaśnij mu na czym polega różnica między społecznymi/humanistycznymi kierunkami ze wskazaniem który studiujesz Ty i co masz zamiar po nim robić to skuma. Na tyle że będzie potrafił odpowiedzieć zapytany czym zajmuje się jego dziewczyna

[agniesikk]

Napisane przez paulina3553

Może wstyd się przyznać ale ja jeszcze 2 lata temu nie widziałam różnicy między psychologią i pedagogiką, mam 20 lat teraz też jak ktoś wymienia te dwie nazwy muszę się zastanowić żeby nie pomylić

tak samo jak nigdy nie wiedziałam do jakiej klasy technikum chodzi mój chłopak elektonicznej czy elektrycznej?? a kto by zwracał uwagę na takie szczegóły

i jestem zainteresowana czym zajmuje się mój tż, a on nie czepiał się jak cały czas musiał mnie poprawiać

wyluzuj

Ach, wiesz że też tego nie wiem? Mój TŻ też był w takiej klasie w technikum i nie wiem czy to była klasa elektroniczna czy elektryczna

[Heledore]

Dle mnie to co najmniej dziwne zeby chłopak nie wiedział co studiuje jegi dziewczyna
A co do specjalizacji... cóż jeśli to ped. specjalna czy opiekuńcza to równiez oczekiwałabym żeby taką nazwę pamiętał. Natomiast jeśli specjalizacja to np. Oligofrenopedagogika to po prostu odpuść

[Mini007]

Napisane przez love_wizaz

Witam wizazanki. Krótko opisze: jestem z facetem dwa lata , on nie wie co ja studiuję. Do niedawna sądził ,,ze jakas psychologie" ( a jest to pedagogika). Teraz juz to wie (heh) jednak oczywiscie juz jakiej specjalnosci to spamietac nie moze. Czepiam się? Czy naprawdę to są za duże wymagania?

Napisane przez agniesikk

Ej ja też nie potrafię spamiętać na jakiej specjalizacji jest mój chłopak Zawsze mówię, że "Leśnictwo wielofunkcyjne czy coś". No nie mogę zapamiętać nazwy i tyle, potrafię ją przekręcić z 5 razy zanim powiem dobrze.

A myślałam, że tylko ja byłam taka nieogarnięta i za Chiny nie potrafiłam spamiętać nazwy kierunku mojego eksa.

[justyska_0]

Napisane przez love_wizaz

Witam wizazanki. Krótko opisze: jestem z facetem dwa lata , on nie wie co ja studiuję. Do niedawna sądził ,,ze jakas psychologie" ( a jest to pedagogika). Teraz juz to wie (heh) jednak oczywiscie juz jakiej specjalnosci to spamietac nie moze. Czepiam się? Czy naprawdę to są za duże wymagania?

To troche dziwne, ale to zależy też jak często o tym rozmawiacie, może macie inne ciekawsze tematy, albo utożsamiał te dwa kierunki

[platekrozy]

Bez urazy,ale dziewczyny facetowi myliła się pedagogika z psychologią???Dla mnie to troszkę jednak przesada - różnica w kierunkach ogromna.Dobrze,że nie myśli,że prawo.W końcu wszystko na ''P''
Co do specjalizacji to nie musi pamiętać,ale hmmm dziwne,że sam nie stara się spamiętać co jego panna studiuje/jaką ma specjalizację.

[Almariel]

No dla mnie to trochę dziwne nie interesować się, co studiuje ukochana osoba. Chociażby kierunek wypadałoby wiedzieć.

[Duszaniola]

Ja rozumiem jakbyś studiowała jakiś dziwny kierunek o strasznie złożonej nazwie. Ale pedagogika to chyba nie jest trudne słowo, żeby facet nie umiał zapamietać?

[sweil]

Myślę, że to nie jest powód do zmartwień Każdy człowiek ma coś, co mu trudno przyswoić
Ważne by o innych rzeczach nie zapominał no i o Tobie oczywiście