|
Notka |
|
Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5
|
Zaręczyny i co dalej...? Niestety nic.
Przez trzy lata byłam samotna. Z wyboru. Mężczyzna, wydawałoby się mojego życia, swoimi kłamstwami złamał mi serce. Długo do siebie dochodziłam.... Aż spotkałam Jego... Piękne, czarne oczy wypatrujące mnie, i ten uśmiech... No i nagle, wszystko przestało się liczyć. Zakochałam się, choć nie wierzyłam, że to mi się jeszcze kiedykolwiek przytrafi, choć gdzieś w głębi duszy tliła się nadzieja... I stało się
![]() Po roku mój ukochany oświadczył mi się, chiwlę póżniej zamieszkaliśmy razem. I wtedy się zaczęło.... Jego rodzina nie chciała mnie poznać, dopiero po dwóch miesiącach zgodzili się (właśnie tak!) żeby M.mnie "przywióżł". Chyba nie musze w tym miejscu wspominać, ze wcale nie czułam się jakby mnie choć akceptowali. Przez ten cały czas remontowaliśmy nasze mieszkanie,oczywiście rodzina M.nie była w ogóle tym zainteresowana, nawet nie zapytali czy czegoś byśmy potrzebowali, ba, nie zapytali czy M.czegoś nie potrzebuje... Moja rodzina nam pomagała w każdy możliwy sposób, cieszyli się naszym szczęściem... Od dnia zaręczyn nigdy nie było rozmowy o planowanej dacie śluby, czy w jaki sposób chcemy to zrobić...Minęło parę miesięcy, a ja jestem narzeczonę, która czeka aż jej narzeczony obudzi się, jego roszina w końcu ją zaakceptuje i w w końcu zaczną żyć jak rodzina. Wczoraj powiedział mi, że faktycznie nie ma pojęcia jak to rozwiązać. Jego rodzina mu w niczym nie pomoże, ale też obrazi się jeżeli weżmiemy tylko cywilny. Tak więc mamy impas. Tracę powoli nadzieję, ze to się kiedyś rozwiąże... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 355
|
Dot.: Zaręczyny i co dalej...? Niestety nic.
Jeśli Ty masz spoko rodzicow- macie wiele. Nie czekaj na ich krok tylko weź sprawy w swoje ręcę!
__________________
She believed she could.... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Westland NL
Wiadomości: 6 844
|
Dot.: Zaręczyny i co dalej...? Niestety nic.
hmm... a ty chcesz slubu kościelnego? bo ejzeli oboje macie ochote na cywilny ślub to w sumie co ma rodzina do gadania, wy również macie prawo się na nich obrazić w koncu to oni się na was wypieli, z tż musisz poważnie porozmawiać co dalej, moze teraz nie bylo o tym rozmowy bo cale jego skupienie było na skonczeniu remontowania mieszkanka uwiliście gniazdko, zaoszczedzicie troszke pieniedzy i wtedy tż zacznie planować ślub, moze zasugerujcie spotkanie rodzicow? moze twoi rodzice troszkę "udobruchają" rodziców tż, cięzka sprawa ale na pewno nie az tak jak się wydaję bo to w koncu wasz slub wasze zycie
![]() ![]()
__________________
Kiedy łamiesz zasady, łam je mocno i na dobre. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mała mieścina niedaleko Lublina :)
Wiadomości: 5 945
|
Dot.: Zaręczyny i co dalej...? Niestety nic.
Hmmm ja dużo nie pomogę, bo moja przyszła teściowa to super babka
![]() Na waszym miejscu albo zrobiłabym ślub cywilny, albo kościelny jeżeli chcecie i pokazać im, że jesteście w stanie poradzić sobie sami (jeżeli nie mogą wam pomóc finansowo to przecież można zrobić skromne przyjęcie) Poza tym masz po waszej stronie swoich rodziców więc jest bardzo dobrze, na pewno wam pomogą i wesprą, więc się nie poddawajcie i nie pozwólcie żeby przez kogoś zepsuło się coś między wami ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 674
|
Dot.: Zaręczyny i co dalej...? Niestety nic.
Jeśli jesteś pewna uczuć swoich i TŻ i masz wsparcie swoich rodziców, to niczym się nie przejmuj. Oczywiście rozumiem, że to dla Ciebie trudna sytuacja, ale nie ma co na siłę zaprzyjaźniać się z teściami, jeśli nie mają na to ochoty. Może jeszcze zmienią zdanie.
Też jestem zdania, że powinnaś porozmawiać z TŻ i wziąć sprawy w swoje ręce. Jeśli chcesz już planować ślub, to planuj. Jeśli wolisz/wolicie tylko cywilny, to idźcie do urzędu dowiedzieć się o terminy. I głowa do góry - wszystko się jakoś ułoży. ![]() Jak zaczniecie załatwiać ślub, to może teściowie zrozumieją, że macie poważne zamiary. Będą musieli "pogodzić się" z sytuacją i może zaangażują w przygotowania.
__________________
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate. ;> Stowarzyszenie Pomocy Królikom Pomyślna blog ![]() Pani Mgr ![]() 22.09.2012
![]() Edytowane przez Blacky Czas edycji: 2011-09-12 o 10:26 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: Zaręczyny i co dalej...? Niestety nic.
Cytat:
![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 950
|
Dot.: Zaręczyny i co dalej...? Niestety nic.
A ja nie rozumiem, dlaczego do kościelnego potrzebna jest rodzina a do cywilnego nie. Nie ma przeszkód żeby zrobić skromny kościelny, albo wystawny cywilny. Najpierw Wy sami zdecydujcie jaki chcecie ślub. Jesli czujecie, że chcecie kościelny- weźcie kościelny. Możecie zebrac trochę kasy i zrobić po nim obiad dla tych których bezwzględnie chcecie miec przy sobie .
MAsz wogóle pojęcie o co chodzi rodzinie TŻ-a? Może to nie chodzi o Cienbie, tylko wogóle o to ze oni są ludźmi, którzy nie wiedzą jak przyjąć kogoś nowego w rodzinie. Wydaje mi się, że to Tż powinien rozwiązać tę kwestię. Pojechać sam na rozmowę do rodziny i jasno postawić sprawę. Oni nie mają obowiązku niczego Wam fundować, ale z wszystkich innych względów rodzina powinna Cię akceptować. Myślę, ze pomysł z wymuszeniem na rodzinie TŻ spotkania z Twoimi rodzicami jest dobry, może się okazać, że dotrze do nich, że to jest właśnie ten moment, kiedy kto inny wchodzi do rodziny i wszystko się ułoży. Z Twojej strony powinna być przede wszystkim szczera rozmowa z TŻ-em- myślę, że on w gruncie rzeczy wie, w czym jest problem. Masz prawo wymagać, że by powiedział B skoro już powiedział A. Edytowane przez kfaska Czas edycji: 2011-09-12 o 10:35 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mała mieścina niedaleko Lublina :)
Wiadomości: 5 945
|
Dot.: Zaręczyny i co dalej...? Niestety nic.
Właśnie, najważniejsze to żeby Twój TŻ porozmawiał ze swoimi rodzicami, bo w końcu musicie wiedzieć o co chodzi jego rodzicom.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Zaręczyny i co dalej...? Niestety nic.
Cytat:
poza tym - jaki impas? rodzina faceta ma was w dupie to i wy ja miejcie. to jest wasze zycie i wy zakladacie rodzine, wiec nie potrzebujecie wtracania sie innych ludzi. robcie tak, zeby wam bylo dobrze. chcecie tylko slub cywilny - to ma byc tylko slub cywilny, a nie meczarnia na koscielnym "bo rodzina sie obrazi". olac taka rodzine.
__________________
-27,9 kg ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 4 764
|
Dot.: Zaręczyny i co dalej...? Niestety nic.
a dlaczego Jego rodzinia nie chciala Cie poznac?? bo nie rozumiem?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 945
|
Dot.: Zaręczyny i co dalej...? Niestety nic.
A do planowania ślubu potrzebna jest Jego rodzina? To chyba Wasza decyzja.
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 7 999
|
Dot.: Zaręczyny i co dalej...? Niestety nic.
Cytat:
A jakiej pomocy od rodziny on oczekuje? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 18 846
|
Dot.: Zaręczyny i co dalej...? Niestety nic.
dla mnie zareczyny bez slubu to jest pic na wode.
po to sa oswiadczyny zeby oficjalnie zaczac planowac slub. mojemu tż tez rodzina w niczym nie pomoze i musi sobie sam na wszystko zarobic ale mimo to organizujemy wesele. inicjatywa wyszla od niego. jezeli nam sie nie uda uzbierac tyle kasy ile trzeba to bedzie skromniej ale bedzie. skoro jest dorosly to niech sie nauczy zycia. po co ci sie wogole oswiadczal skoro nie planowal slubu? skoro wiedzial ze nie zacznie planowac dopoki mu rodzice nie pomoga a to nigdy nie nastapi. wez sprawy w swoje rece albo bedziesz wieczna narzeczona. a musicie robic wesele? slub i obiad nie wsytarczy? jak sie rodzinka ma zamiar obrazac to niech mu dolozy kilkanascie tysiecy bo moze oni sobie nie zdaja sprawy ile teraz wesele kosztuje. ja uwazam ze jezeli rodzice nie maja wkladu finansowego w wesele to nie maja nic do gadania. koniec kropka. co was obchodzi ze sie obraza? to wasze zycie i wy macie byc szczesliwi.
__________________
"Z miłością lepiej nie żartować, bo tylko ona uzasadnia świat..." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 060
|
Dot.: Zaręczyny i co dalej...? Niestety nic.
a w czym ma pomóc jego rodzina ? Mają za was iść do księdza dać na zapowiedzi ? Bo chyba nie chciałaś żeby ktoś płacił za Twój ślub ?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 172
|
Dot.: Zaręczyny i co dalej...? Niestety nic.
A ja mam takie pytanko, bo chyba nie do końca zrozumiałam. On Cię poznał ze swoimi rodzicami po dwóch miesiącach od początku Waszego związku, czy po dwóch miesiącach od zamieszkania razem???
__________________
Zaręczeni: 17.08.2010
![]() Koniec staropanieństwa: 17.09.2011 ![]() Maria: 03.11.2012 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5
|
Dot.: Zaręczyny i co dalej...? Niestety nic.
Cytat:
Teściowa może w końcu zrozumie, ale jego 6 sióstr nie. Dla mnie to jakaś abstrakcja. One są zazdrosne o braciszka!!! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 674
|
Dot.: Zaręczyny i co dalej...? Niestety nic.
Olej je. Do czego Ci one potrzebne do szczęścia? Przy odrobinie dobrej woli będziesz je widzieć 2 razy do roku - na Wielkanoc i Boże Narodzenie.
![]()
__________________
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate. ;> Stowarzyszenie Pomocy Królikom Pomyślna blog ![]() Pani Mgr ![]() 22.09.2012
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 605
|
Dot.: Zaręczyny i co dalej...? Niestety nic.
u mnie tez moi rodzice sie niczym nie interesują i dobrze mam spokój . slub sami organizowalismy i nie mieli nic do gadania nawet co do zaproszonych gosci
![]() ![]()
__________________
You must have known that I was lonely Because you came to my rescue And though I know that this is heaven How could so much love be inside of you ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2
|
Dot.: Zaręczyny i co dalej...? Niestety nic.
Myślę, że kluczowe tutaj jest Jego podejście. Oczywiście, teściów można widywać 2 razy do roku, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby ich unikać... Jeśli chcesz, to tak jak radzą niektóre Koleżanki, możesz starać się zignorować Jego rodzinę, odciąć się... Ale czy Twojemu TŻ nie będzie brakowało kontaktu i wsparcia rodziców?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 24
|
Dot.: Zaręczyny i co dalej...? Niestety nic.
Witam,
Kilkakrotnie już przeglądałam forum i w końcu postanowiłam się zalogować, aby opowiedzieć Wam moją historię..... a jest o czym pisać. Na początek może nie odbiegając od tematu: Zaręczyny i co dalej...? W tym miesiącu przypadała druga rocznica moich zaręczyn i niestety nie planujemy jeszcze ślubu, gdyż nas na to po prostu nie stać....dołuje mnie ta myśl, bo chcielibyśmy być już razem, ale jest to bardziej skomplikowane niż myślałam. Aktualnie jesteśmy na trzecim roku studiów (zaocznych) i na to też potrzebujemy kasy. Ale mam nadzieję, że za rok już będziemy mogli coś planować.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Zaręczyny i co dalej...? Niestety nic.
Cytat:
![]()
__________________
-27,9 kg ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Zaręczyny i co dalej...? Niestety nic.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 24
|
Dot.: Zaręczyny i co dalej...? Niestety nic.
NO pewnie każdy ma swoje racje....nie twierdzę że nie ale moim zdaniem nawet ślub bez wesela to też są koszty a brać sam cywilny to nie jest rozwiązanie chyba, że dla wzięcia kredytu....A skoro piszesz, że
"Nie przypominam sobie, żeby ślub był drogi" Więc sama powinnaś wiedzieć że to wszystko kosztuje! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 530
|
Dot.: Zaręczyny i co dalej...? Niestety nic.
Cytat:
![]() ![]() Dodam, że rodzice męża twierdzą, że mnie akceptują, ale cały czas wmawiali Tż-towi, żeby dobrze się zastanowił, bo jest dobrze tak jak jest ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Zaręczyny i co dalej...? Niestety nic.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 530
|
Dot.: Zaręczyny i co dalej...? Niestety nic.
Cytat:
![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: z Nibylandii
Wiadomości: 885
|
Dot.: Zaręczyny i co dalej...? Niestety nic.
no cóż.....ja też byłam zaręczona, ponad 2 lata i.....do ślubu nigdy nie doszło, nawet do ustalenia daty...... wcześniej były powody jak u was.....brak kasy, ze chcemy wesele ale nie stać nas no ale to była chyba tylko wymówka mojego byłego.....
nie mówię ,że tak jest u was ale po własnych przejściach hasło"wieczne narzeczeństwo" świeci sie na ostrzegawczy, oczo✂✂✂ny kolor czerwony ![]() niemniej dzis już cieszę się ,że do slubu jednak nie doszło bo bym się jeszcze rozwodzić musiała ![]()
__________________
"But you didn't have to cut me off Make out like it never happened And that we were nothing I don't even need your love But you treat me like a stranger"... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 893
|
Dot.: Zaręczyny i co dalej...? Niestety nic.
Cytat:
![]() a po co Wam rodzina potrzebna do slubu o co sie maja obrazac?bo nie rozumie pokazcie im ze sobie sami poradzicie i ze oni nie sa Wam do szczescia potrzebni
__________________
19.12.2014 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:11.