Patologia u sąsiadów

[KtoTo]

Witam,
nie wiem do jakiego działu przypiąć ten wątek, lecz nigdzie nie znalazłam nic podobnego.
Mieszkam w wieżowcu i piętro niżej, pod swoim mieszkaniem mam strasznie uciążliwych sąsiadów. Małżeństwo i dzieci całymi dniami, aż po godzinę 24 krzyczy, wyzywa, bije się. Słów, jakimi krzyczą ci ludzie do dzieci, normalny człowiek nie użyłby nawet do psa. Te krzyki i bójki są na tyle uciążliwe, że chcę tą patologię zgłosić. Tylko nie wiem gdzie. Do opieki społecznej czy na policję czy może do jakiegoś ośrodka pomocy rodzinie?

[Stokrotek90]

Do każdego z tych miejsc możesz zgłosić sprawę. Najmniej zachodu będziesz miała ze zgłoszeniem na policję.

[acidka]

W przypadku awantury, która właśnie trwa, ja zgłosiłabym na policję, która przyjeżdża zaraz po przyjęciu zgłoszenia.
Jeśli zachodzi podejrzenie, że rodzice stale stosują wobec swoich dzieci przemoc, zgłosiłabym też do MOPS-u, który przyjdzie rozeznać sytuację i może podjąć kroki mające na celu poprawę sytuacji w rodzinie.
A więc w Twoim przypadku zgłosiłabym i tu i tu.

[suszarka]

policja.


później mopsy i inne ośrodki pomocy.
jak facet jest prowodyrem i agresorem to od razu rozejrzałabym się za jakimś lokum dla żony i dzieci.

[KtoTo]

Nie tylko facet jest "agresorem", tylko ta kobieta również. Zero kultury i szacunku w rodzinie, tylko krzyki, awantury i niesamowite przekleństwa, ze strony matki jak i ojca.

[skazana_na_bluesa]

jak sa jakies awantury, krzyki i wyzwiska to zglos to na policje. nawet jesli nie jest to po ciszy nocnej. i w zasadzie zgloszenie do MOPSu to tez dobry pomysl. szkoda, zeby dzieciaki sie tak meczyly...

[suszarka]

Napisane przez KtoTo

Nie tylko facet jest "agresorem", tylko ta kobieta również. Zero kultury i szacunku w rodzinie, tylko krzyki, awantury i niesamowite przekleństwa, ze strony matki jak i ojca.

przyjemnie.
a była kiedyś u nich policja czy każdy olewa?

Napisane przez skazana_na_bluesa

jak sa jakies awantury, krzyki i wyzwiska to zglos to na policje. nawet jesli nie jest to po ciszy nocnej. i w zasadzie zgloszenie do MOPSu to tez dobry pomysl. szkoda, zeby dzieciaki sie tak meczyly...

dokładnie.

[sweetish]

Napisane przez KtoTo

Witam,
nie wiem do jakiego działu przypiąć ten wątek, lecz nigdzie nie znalazłam nic podobnego.
Mieszkam w wieżowcu i piętro niżej, pod swoim mieszkaniem mam strasznie uciążliwych sąsiadów. Małżeństwo i dzieci całymi dniami, aż po godzinę 24 krzyczy, wyzywa, bije się. Słów, jakimi krzyczą ci ludzie do dzieci, normalny człowiek nie użyłby nawet do psa. Te krzyki i bójki są na tyle uciążliwe, że chcę tą patologię zgłosić. Tylko nie wiem gdzie. Do opieki społecznej czy na policję czy może do jakiegoś ośrodka pomocy rodzinie?

Podzielam zdanie dziewczyn..
zgłoś na policje przy pierwszej awanturze... a później, po kolei wszedzie, gdzie sie tylko da. Najlepiej, jakbyś znalazła też świadków (innych sąsiadów), którzy poprą twoje zeznania..

[KtoTo]

Napisane przez suszarka

przyjemnie.
a była kiedyś u nich policja czy każdy olewa?

Napisane przez sweetish

Najlepiej, jakbyś znalazła też świadków (innych sąsiadów), którzy poprą twoje zeznania..

Raczej każdy olewa.. Ale bardziej przez to, że się boją. Facet rzuca się nawet do sąsiadów jak mu coś nie pasuje. Dlatego też nie wiem czy znalazłabym świadków. Raczej nikt woli się nie wychylać i nie dostać gdzieś w twarz od sąsiada. Sam wygląd tego faceta przypomina kryminalistę.
Sama już nie raz chciałam mu powiedzieć jak go spotkam, że jak jeszcze raz będą takie awantury to to zgłoszę, ale jak go tylko widzę to aż strach. A do tego zawsze kiedy go spotykam to ani jednego sąsiada na klatce/w windzie. A jakby taki mi strzelił to by było po mnie.

[Gacuchna]

koniecznie zgłoś na policję, najlepiej poproś o zachowanie dyskrecji, żebyś sama była bezpieczna - chociaż różne historie słyszałam o zachowaniu dyskrecji przez policję.