Praca podczas studiów prawniczych:)

[sayok17]

Wybieram się na prawo. Wiem, że to wymagający kierunek, dlatego chciałabym się zapytać Was- osób, studiujących ten kierunek- czy praca podczas studiów jest w ogóle możliwa. Tzn. wiem, że jest możliwa, ale czy da się to wszystko pogodzić?

[madzialena911]

ja studiuję prawo (obecnie drugi rok) i powiem Ci tak...wszystko zależy od chęci , zorganizowania no i...planu bo jeżeli masz rozłożone ćwiczenia tak , że przychodzisz na uczelnię rano a wracasz późnym wieczorem no to nie bardzo...No i zależy jaka to praca, jeśli pare godzinek w weekend to myślę, że jak najbardziej, pierwszy rok nie jest trudny do zaliczenia wbrew pozorom, gorzej jest chyba własnie na drugim, także myślę że dorobić sobie spokojnie można

[sayok17]

Przyznam się, że trochę mnie to martwi, a jednak trochę pieniędzy na własne wydatki by się przydało A Ty może pracujesz?

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez sayok17

Przyznam się, że trochę mnie to martwi, a jednak trochę pieniędzy na własne wydatki by się przydało A Ty może pracujesz?

spokojnie mozesz pracowac w weekendy albo pojechac za granice na 3 miesiace do pracy. jesli nie bedziesz mogla liczyc na wsparcie rodzicow, bo macie zbyt niskie dochody to mozesz dostac stypendium socjalne.
moi znajomi, ktorzy studiowali prawo pracowali dorywczo w tygodniu, nawet sporo godzin wyrabiali....

[Narrhien]

Wszystko zależy od kilku czynników. Po pierwsze, na jakiej uczelni zamierzasz studiować- bo program programowi nierówny, na niektórych uczelniach jest łatwiej, na innych trudniej, poza tym na różnych uczelniach różne są zasady studiowania - na niektórych masz obowiązkowe zajęcia, a na innych (np. UJ) obowiązkowe są tylko egzaminy. Miałam koleżankę, która cały rok siedziała w Anglii, pracowała tam, a do Polski przyjeżdżała tylko podczas sesji na 2 tygodnie czy na miesiąc, zdawała egzaminy, załatwiała jakieś administracyjne sprawy i tyle.

Po drugie - ważny jest plan. Na niektórych uczelniach plan możesz ułożyć sobie sama, na innych masz ustalany odgórnie. Jeśli np. masz 5 godzin zajęć dziennie, to mając je od 8 do 13 możesz spokojnie poświęcić popołudnie na pracę, ale mając 5 godzin zajęć dziennie z różnymi przerwami, np. 8-9, potem godzina przerwy, potem 10-11, potem 2 godziny przerwy, potem 13-14, godzina przerwy, 15-16, godzina przerwy i 17-18... to już raczej na żadną pracę szans nie ma.

Po trzecie - ważne jest to, jak się uczysz, czy uczysz się szybko, czy wolno, czy potrafisz opuszczać zajęcia, ale sama zmobilizować się do nauki, czy potrzebujesz jednak regularnego chodzenia na zajęcia, czy umiesz uczyć się systematycznie, regularnie, czy zostawiasz wszystko na ostatnią chwilę.


Ja myślę, że bez problemu możesz podjąć pracę na weekendy, jeśli to ma być tylko na kieszonkowe, a nie na życie, to np. hostessowanie w weekendy zaspokoi twoje potrzeby aż nadto (ja za jeden weekend na hostessowaniu zarabiałam ok 150zł, 4 weekendy w miesiącu to już 600zł ).

Wszystko zależy od ciebie

[201607280909]

moja koleżanka studiuję jednocześnie na UW (czyli teoretycznie uczelni o wysokim poziomie i ciężkim programie) prawo i ekonomię i dodatkowo całe weekendy pracuje, więc jak widać wiele zależy od osoby, jej zaangażowania i organizacji czasu

[20160901857]

Da się, tylko potrzeba odrobiny zorganiozwania. A już jakby ci się udało zaczepić w jakiejś kancelarii to w ogóle super, bo i dorobisz sobie i doświadczenia trochę złapiesz. Trzeba sobie dobrze ustawić plan zajęć, tylko naprawdę trzeba o tym pomyśleć od razu na początku. Ja np w tym roku (a jestem na III) miałam planowo 5 dni zajęć w tygodniu, a skróciłam sobie do 3 Większość prowadzących (przynajmniej u mnie) nie robi problemu jeżeli chcesz się przenieść do innej grupy ze względu na godziny pracy.

[coco_kiciusia]

Ja od 2 roku całe studia pracowałam. Tylko, że to była praca o nienormowanym czasie można powiedzieć, że sama sobie ją organizowałam.
Nie wyobrażam sobie na prawie pracy na pełny etat, czy po nocach. Chyba nic bym wtedy ze studiów nie wyniosła.

Znajomi dorabiali po barach, po kancelariach (chociaż rzadko się trafiało lepiej niż za free - takie miasto), w weekendy... generalnie da się, ale trzeba się zastanowić nad tym co już zostało napisane wyżej, tj. jak się na to będzie zapatrywać uczelnia(elastyczność planu, wykładowców itp. + opcja indywidualnej organizacji studiów), no i nad własnymi możliwościami organizacyjnymi

[Martika_]

Ja też pracowałam przez dużą część studiów Zaczynałam od telefonów, potem praca biurowa itd. W międzyczasie złapałam dwie praktyki... Plan układałam sobie sama (USOS), nie bywałam na wszystkich wykładach, ale starałam się regularnie uczyć na ćwiczenia, no i standard - w sesji siedziałam ciurkiem przy książkach.
Da się, prawo to nie jest taki kierunek, na którym zajęcia są od rana do nocy

[katrinka187]

Wszystko da się pogodzić i wiele zależy od pracodawcy.
Pracowałam na pierwszym i drugim orku studiów ale musiaam zrezygnować z pracy bo jednak pracodawca miał problemy by czasami zwolnić mnie na egzamin...
Teraz juz jestem po prawie i szukam pracy...