Jak się z tego otrząsnąć?

[lukaszk1985]

Witam, wiem, że to forum jest przeznaczone dla kobiet, ale pomyślałem, że wy drogie Panie pomożecie mi to zrozumieć..

Kilka miesięcy temu poznałem na czacie pewną dziewczynę, pisało nam się bardzo fajnie i po tygodniu takich rozmów postanowiliśmy się spotkać, spotkanie wyszło bardzo fajnie później były kolejne i kolejne.. Po dwóch miesiącach takiego spotykania się, oboje coś poczuliśmy i postanowiliśmy spróbować być razem, było bardzo fajnie, ona zaczęła mówić mi, że ja jestem dla niej najważniejszym mężczyzną na świecie, że bardzo mnie kocha, i jest pewna, że z każdym miesiącem będzie to uczucie coraz mocniejsze, podobno dzięki mnie uwierzyła, że ma szczęście w miłości..

Ewa bo tak ma na imię ta dziewczyna, studiuje tylko w mojej miejscowości, wiec pod koniec czerwca wyjechała na wakacje do domu rodzinnego, ale utrzymywaliśmy codziennie kontakt telefoniczny i na gg. Nie widzieliśmy się przez 3 tygodnie, i po tym czasie pojechałem do niej, oczywiście na zaproszenie jej mamy, aby ją poznać i odwiedzić dziewczynę, kiedy przyjechałem bardzo się ucieszyła mówiła, że nie chce już więcej tak długich rozłąk, spędziliśmy bardzo miło wieczór, na następny dzień pojechaliśmy do jej matki aby ja odwiedzić w pracy i na małe zakupy, wtedy także bardzo miło spędziliśmy wieczór. Ale na trzeci dzień mojej wizyty stała się zupełnie inna, taka całkiem zimna dla mnie, dwie godziny do mojego wyjazdu a ona siedzi sobie na facebooku i gra, poczułem się wtedy bardzo dziwnie jak taki intruz który nie wiadomo to tutaj chce, zapytałem ją o powód tego zachowania, to powiedziała, że źle się czuje, wiadomo każdy może mieć słabszy dzień, wiec nic już nie mówiłem, dałem jej spokój..

Kiedy wróciłem do domu, i mieliśmy wieczorem porozmawiać, dostałem wiadomość na gg, że to koniec naszego związku, że ona tak naprawdę udawała to wszystko dla własnych korzyści, bo czuła się samotna, znajomi kogoś mają, z kimś się spotykają a ona tak nie miała, i wtedy pojawiłem się ja osoba która dała jej zainteresowanie, czułość, spędzanie razem wolnego czasu, i w tedy liczyło się dla niej tylko to co ona czuje, moje uczucia w tym wszystkim się nie liczyły. Byłem chyba tylko taką zabawką na poprawę humoru, która teraz nie wiedzieć dlaczego coś czuje. W tym momencie czuje się jak taka nie warta nic osoba, bo co ja sobie wyobrażałem że ktoś może mnie pokochać? Proszę powiedzcie mi co sądzicie o taki zachowaniu? Jak się po tym wszystkim podnieść?

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez lukaszk1985

Witam, wiem, że to forum jest przeznaczone dla kobiet, ale pomyślałem, że wy drogie Panie pomożecie mi to zrozumieć..

Kilka miesięcy temu poznałem na czacie pewną dziewczynę, pisało nam się bardzo fajnie i po tygodniu takich rozmów postanowiliśmy się spotkać, spotkanie wyszło bardzo fajnie później były kolejne i kolejne.. Po dwóch miesiącach takiego spotykania się, oboje coś poczuliśmy i postanowiliśmy spróbować być razem, było bardzo fajnie, ona zaczęła mówić mi, że ja jestem dla niej najważniejszym mężczyzną na świecie, że bardzo mnie kocha, i jest pewna, że z każdym miesiącem będzie to uczucie coraz mocniejsze, podobno dzięki mnie uwierzyła, że ma szczęście w miłości..

Ewa bo tak ma na imię ta dziewczyna, studiuje tylko w mojej miejscowości, wiec pod koniec czerwca wyjechała na wakacje do domu rodzinnego, ale utrzymywaliśmy codziennie kontakt telefoniczny i na gg. Nie widzieliśmy się przez 3 tygodnie, i po tym czasie pojechałem do niej, oczywiście na zaproszenie jej mamy, aby ją poznać i odwiedzić dziewczynę, kiedy przyjechałem bardzo się ucieszyła mówiła, że nie chce już więcej tak długich rozłąk, spędziliśmy bardzo miło wieczór, na następny dzień pojechaliśmy do jej matki aby ja odwiedzić w pracy i na małe zakupy, wtedy także bardzo miło spędziliśmy wieczór. Ale na trzeci dzień mojej wizyty stała się zupełnie inna, taka całkiem zimna dla mnie, dwie godziny do mojego wyjazdu a ona siedzi sobie na facebooku i gra, poczułem się wtedy bardzo dziwnie jak taki intruz który nie wiadomo to tutaj chce, zapytałem ją o powód tego zachowania, to powiedziała, że źle się czuje, wiadomo każdy może mieć słabszy dzień, wiec nic już nie mówiłem, dałem jej spokój..

Kiedy wróciłem do domu, i mieliśmy wieczorem porozmawiać, dostałem wiadomość na gg, że to koniec naszego związku, że ona tak naprawdę udawała to wszystko dla własnych korzyści, bo czuła się samotna, znajomi kogoś mają, z kimś się spotykają a ona tak nie miała, i wtedy pojawiłem się ja osoba która dała jej zainteresowanie, czułość, spędzanie razem wolnego czasu, i w tedy liczyło się dla niej tylko to co ona czuje, moje uczucia w tym wszystkim się nie liczyły. Byłem chyba tylko taką zabawką na poprawę humoru, która teraz nie wiedzieć dlaczego coś czuje. W tym momencie czuje się jak taka nie warta nic osoba, bo co ja sobie wyobrażałem że ktoś może mnie pokochać? Proszę powiedzcie mi co sądzicie o taki zachowaniu? Jak się po tym wszystkim podnieść?

zabawiła sie i cię olała. daj sobie z nią spokój.

[niusiunia20]

Napisane przez lukaszk1985

Witam, wiem, że to forum jest przeznaczone dla kobiet, ale pomyślałem, że wy drogie Panie pomożecie mi to zrozumieć..

Kilka miesięcy temu poznałem na czacie pewną dziewczynę, pisało nam się bardzo fajnie i po tygodniu takich rozmów postanowiliśmy się spotkać, spotkanie wyszło bardzo fajnie później były kolejne i kolejne.. Po dwóch miesiącach takiego spotykania się, oboje coś poczuliśmy i postanowiliśmy spróbować być razem, było bardzo fajnie, ona zaczęła mówić mi, że ja jestem dla niej najważniejszym mężczyzną na świecie, że bardzo mnie kocha, i jest pewna, że z każdym miesiącem będzie to uczucie coraz mocniejsze, podobno dzięki mnie uwierzyła, że ma szczęście w miłości..

Ewa bo tak ma na imię ta dziewczyna, studiuje tylko w mojej miejscowości, wiec pod koniec czerwca wyjechała na wakacje do domu rodzinnego, ale utrzymywaliśmy codziennie kontakt telefoniczny i na gg. Nie widzieliśmy się przez 3 tygodnie, i po tym czasie pojechałem do niej, oczywiście na zaproszenie jej mamy, aby ją poznać i odwiedzić dziewczynę, kiedy przyjechałem bardzo się ucieszyła mówiła, że nie chce już więcej tak długich rozłąk, spędziliśmy bardzo miło wieczór, na następny dzień pojechaliśmy do jej matki aby ja odwiedzić w pracy i na małe zakupy, wtedy także bardzo miło spędziliśmy wieczór. Ale na trzeci dzień mojej wizyty stała się zupełnie inna, taka całkiem zimna dla mnie, dwie godziny do mojego wyjazdu a ona siedzi sobie na facebooku i gra, poczułem się wtedy bardzo dziwnie jak taki intruz który nie wiadomo to tutaj chce, zapytałem ją o powód tego zachowania, to powiedziała, że źle się czuje, wiadomo każdy może mieć słabszy dzień, wiec nic już nie mówiłem, dałem jej spokój..

Kiedy wróciłem do domu, i mieliśmy wieczorem porozmawiać, dostałem wiadomość na gg, że to koniec naszego związku, że ona tak naprawdę udawała to wszystko dla własnych korzyści, bo czuła się samotna, znajomi kogoś mają, z kimś się spotykają a ona tak nie miała, i wtedy pojawiłem się ja osoba która dała jej zainteresowanie, czułość, spędzanie razem wolnego czasu, i w tedy liczyło się dla niej tylko to co ona czuje, moje uczucia w tym wszystkim się nie liczyły. Byłem chyba tylko taką zabawką na poprawę humoru, która teraz nie wiedzieć dlaczego coś czuje. W tym momencie czuje się jak taka nie warta nic osoba, bo co ja sobie wyobrażałem że ktoś może mnie pokochać? Proszę powiedzcie mi co sądzicie o taki zachowaniu? Jak się po tym wszystkim podnieść?

Ewidentnie widać, że dziewczyna zabawiła się Tobą, chciała przed znajomymi pokazać, że też ma kogoś, z kim się spotyka, kocha kogoś, ktoś ją. Stałeś po prostu jej zabawką. Współczuję Ci, że spotkałeś taką kretynkę na swojej drodze.

[Plotkarrra]

wspolczuje, ze trafiles na taka osobe...tym bardziej, ze Twoje intencje byly jak najbardziej szczere.
Czas leczy rany...

[meggiess]

Nie pozostaje mi nic innego napisać, żebyś dał sobie z tą dziewczyną spokój. Olała Cię, bo chciała pokazać znajomym że też potrafi kogoś znaleźć? Zabawiła się przy tym wszystkim Twoimi uczuciami nie zdając sobie sprawy jak możesz się poczuć w tej sytuacji. Dlaczego zaprosiła Cię do siebie do domu, po co opowiadała rodzicom o Tobie i jej mama zaprosiła Cię do nich? Tak mogła zachować się osoba której właśnie na kimś zależy ale o co tej dziewczynie chodziło nie mam pojęcia. Staraj się o niej nie myśleć, wiem że to jest bardzo trudne dla Ciebie, ale nie pozostaje Ci nic innego. Przede wszystkim głowa do góry. I masz nauczkę, że związki na odległość nie mają sensu i to, że nie warto zakochiwać się w kimś kogo tak naprawdę dobrze się nie zna.
Pozdrawiam Cię serdecznie. Życzę Ci powodzenia !

[agattee]

Mogę Ci tylko powiedzieć, że współczuję bo sama dokładnie zostałam tak potraktowana ale przez faceta. Olej kretynkę. Nie doceniła szczerości twych uczuć więc nie warto rozmyślać chociaż zdaje sobie sprawę, że to boli jednak z czasem ból stanie się mniejszy no i życzę Ci byś poznał kogoś kto Cię w pełni doceni.

[martiniątko]

Dziwnie się zachowała dziewczyna...nadaje się zdecydowanie do "numerów wykręconych facetom przez kobiety". Może był jednak jakiś inny powód? Dziwne mi się wydaje to, że zaprosiła Cię do domu i nagle po tym zmieniła zdanie. Może to jakiś chory układ matka-córka i jej matka zabroniła się z tobą widywać? W to byłabym już w stanie bardziej uwierzyć

[wampir]

Nie wiń jej, dziewczyna poczuła, że nie ma do czynienia z facetem tylko jakąś ciapą, którą ją osacza. Olej, znajdź lepszą, szkoda bardziej tyrać swoją godność.

[kotek81]

A może mamusi się nie spodobałeś? bo wszystko było ok do waszego spotkania...

[julianna-p]

Napisane przez wampir

Nie wiń jej, dziewczyna poczuła, że nie ma do czynienia z facetem tylko jakąś ciapą, którą ją osacza. Olej, znajdź lepszą, szkoda bardziej tyrać swoją godność.

lol,

[aneczka2238]

Napisane przez kotek81

A może mamusi się nie spodobałeś? bo wszystko było ok do waszego spotkania...

O tym samym pomyslałam

[wampir]

Napisane przez julianna-p

lol,

?

[marronelle]

Napisane przez kotek81

A może mamusi się nie spodobałeś? bo wszystko było ok do waszego spotkania...

też mi to przyszło do głowy

[Elegance]

Nie no, masakra z taką dziewczyną. ja bym tak nigdy nie umiała O.o jej co za kobieta.... Daj sobie z nią spokój, nie wiem czy na kogokolwiek zasługuje...

---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Mamusi, gdyby kochała i by jej zależało, to mama by miała niewiele do gadania. To przecież z facetem spedzi większość życia a nie z mamusią...
Może wybierze faceta,który bedzie sie podobać jej mamie.. bez sensu,,

[marronelle]

Napisane przez Elegance

Nie no, masakra z taką dziewczyną. ja bym tak nigdy nie umiała O.o jej co za kobieta.... Daj sobie z nią spokój, nie wiem czy na kogokolwiek zasługuje...

---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Mamusi, gdyby kochała i by jej zależało, to mama by miała niewiele do gadania. To przecież z facetem spedzi większość życia a nie z mamusią...
Może wybierze faceta,który bedzie sie podobać jej mamie.. bez sensu,,

Mamusia to mamusia, a on to tylko ledwo co poznany chłopczyna Jeśli jest z matką bardzo blisko, a z chłopakiem nie zdążyła się jeszcze mocno zżyć, związać to akurat ta wersja jest najbardziej prawdopodobna.

[Elegance]

W sumie masz racje...

[Truskaweczka 21]

Witaj
Szczerze Ci współczuję że spotkałeś na swojej drodzę taką osobę. Przede wszystkim kategorycznie daj sobie z nią spokój bo ona nie jest Ciebie warta!!! Sama miałam jakieś 3 tygodnie temu podobna sytuację...tez poczułam się jak zabawka... . Powiedziałam sobie nigdy więcej! Zrozumiała że miłość przyjdzie sama, będziemy wiedzieli że to jest właśnie to. Nigdy nie wolno robić niczego wbrew sobie!
Gdybyś chciał się wygadać to zapraszam na PW, sama miałam podobne zdarzenie więc rozumiem Twój ból i upokorzenie.
Pozdrawiam

[Aniia91]

Hej,
nie wiem jak można było tak postąpić... Nie rozumiem takiego podejścia do sprawy, ale uwierz kiedyś i ona zostanie tak potraktowana jeśli będzie miała takie podejście do życia i miłości.
Dam radę: nie szukaj dziewczyny na czacie. Spotkasz kiedyś taką, która zauroczy Cię swoim spojrzeniem czy uśmiechem, a nie tym co piszę nie patrząc Ci w oczy, bo tak łatwiej oszukać...

Pozdrawiam i życzę szczęścia

[Czarny_Aniolek]

podpisuję się pod tym, co napisały dziewczyny. Daj sobie z nią spokój. Głupia jest skoro nie doceniła starań faceta, który naprawde ja kocha. Mało takich facetów, którzy mają czyste intencje ale nie martw się, tacy jak Ty trafią w końcu na swoje szczęście. Cierpliwości

[Jagienkaaa]

No dobrze, dziwnie się zachowała. Co prawda nie znam jej, ale nie bardzo chce mi się wierzyć, że ot tak po prostu się jej znudziłeś. Musiał być jakiś powód. Coś musiało się wydarzyć, że tak Cię potraktowała..

[martiniątko]

http://demotywatory.pl/3482463/Po-prostu

[sylwiakoszykowa]

dziwna dziewczyna po prostu powinieneś olać no i nie angażować się tak szybko ale oczywiście każda z nas taka mądrą gdy to nie jej dotyczy