Mętlik w głowie :( proszę o rady.. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-10-22, 21:17   #1
marika_123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 21

Mętlik w głowie :( proszę o rady..


Witam! Po raz pierwszy pytam o rady na jakimkolwiek forum ale mam nadzieję że ktoś mi coś doradzi
Otóż jakieś dwa miesiące temu poznałam fajnego faceta. Od samego początku złapaliśmy fajny kontakt, mogłabym z nim rozmawiać non stop, chyba jeszcze nigdy nie czułam się tak fajnie przy kimś. Od samego początku powiedział mi o chorobie swojego taty. Z tego względu nie widywalismy się jakoś często, ale widziałam że się stara w tym wszsytkim znależć dla mnie czas. Pozostawał nam jedynie codzienny kontakt przez tel. Rozumiałam w jakiej jest sytuacji, widziałam że martwi się o tatę, że bardzo przeżywa jego chorobę. Starałam się go jakoś wspierać. Niestety stało się najgorsze - jego tata zmarł My wtedy znaliśmy się jakiś miesiąc. Po pogrzebie on poprosil mnie o czas, by móc poukładać sobie wszystko. Minął prawie miesiąc od śmierci jego taty. Przez ten czas nie widzieliśmy się, nie mamy też prawie żadnego kontaktu przez tel. Tzn ja mu pisze, że może na mnie liczyc, że jestem z nim i nie jest z tym wszystkim sam itp.
Mimo tego że znam go krótko to zależy mi na tej znajomości i czekam tak jak prosił. Bardzo martwie się o niego.
Co sądzicie jak mogłabym mu pomóc, bo bardzo chce ale nie wiem jak? Nie wiem czy nadal pisać co jakiś czas by wiedział że może na mnie polegać czy czekać cierpliwie aż sam się odezwie? Jak się zachowac w tych ciężkich dla niego chwilach? A może om nie chce mojego wsparcia ale nie umie mi o tym powiedzieć? Pomóżcie, prosze!
marika_123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-22, 21:20   #2
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Mętlik w głowie :( proszę o rady..

Zadzwoń. Powiedz mu to, co tu napisałaś na ten temat. Niech zdecyduje.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-22, 21:28   #3
marika_123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 21
Dot.: Mętlik w głowie :( proszę o rady..

Jakoś w połowie miesiąca napisał, że mam się nie martwić, że się odezwie że jeszcze potrzebuje czasu...ale mineły kolejne 2 tyg i cisza.... Może faktycznie potrzebuje duzo czasu by się ze mną spotkać. Ja wiem że po stracie bliskiej osoby tak łatwo i szybko nie można dojść do siebie i czas jest potrzebny, więc nie chce naciskać. ale martwie się bardzoooo
marika_123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-22, 21:31   #4
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Mętlik w głowie :( proszę o rady..

Zadzwoń. Czemu się boisz?
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-22, 21:34   #5
ladyanaaa
Wtajemniczenie
 
Avatar ladyanaaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 2 304
Dot.: Mętlik w głowie :( proszę o rady..

Ja bym do niego pojechała.
__________________
Gładsze niż jedwab i aksamit,
włosy maluszka są dla mamy.
Od woni słonecznego lata,
słodszy jest mego dziecka zapach.


Nie ważne wielkie skarby świata,
przez wszystkie dni, miesiące, lata,
to dziecko jest dla swojej mamy
największym skarbem nad skarbami.
ladyanaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-22, 21:40   #6
marika_123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 21
Dot.: Mętlik w głowie :( proszę o rady..

Bo ja nie wiem jak się zachowac, co mówic o co pytać w tej sytuacji a o co nie. Uwierz, że przez ten czas to nawet trudno mi napisać "mądrego" smsa by nie palnąc czegoś głupiego, dziwnego...
marika_123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-22, 21:59   #7
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Mętlik w głowie :( proszę o rady..

Byłam w podobnej sytuacji, gdy moja koleżanka traciła oboje rodziców.
Wzięłam byka za rogi i jej powiedziałam wprost, że nie bardzo wiem, jak z nią rozmawiać, boję się mówić nawet przy niej o moich rodzicach, chociaż chcę być przy niej, gdy to nieszczęście ją dotknęło. Dobrze to przyjęła, potem, gdy jż doszła do siebie, wyraziła wdzięczność, że przy niej zostałam, bo większość znajomych, nie wiedząc, jak się zachować, nie zachowała się wcale. Nie odzywali się, kiedy powinni być przy niej. Ze strachu właśnie, że coś zrobią, powiedzą źle. Z wygody, bo to trudne. Napisz mu to twoje "bo ja nie wiem..."
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-22, 22:08   #8
201705250955
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
Dot.: Mętlik w głowie :( proszę o rady..

Nie wiadomo, jak on traktuje tą relację. Mimo wszystko miesiąc to bardzo krótko w takich relacjach damsko-męskich, na tyle krótko, że on może nie być gotowy na to, aby z Tobą jeszcze przebywać. Żałoba to bardzo indywidualna sprawa, każdy inaczej to przechodzi. Mimo wszystko jesteście pewnie młodzi, strata rodzica w takim wieku jest szokiem. Radziłabym Ci jednak starać się z nim osobiście skontaktować, o ile jest taka możliwość. Zapytać, czy niczego nie potrzebuje, czy nie chce porozmawiać, bo jesteś obok.

Teoretycznie wydaje się, że najgorsze w żałobie jest uświadomienie sobie faktu, że bliska nam osoba nie żyje. Moim zdaniem jednak najgorszy jest powrót do rzeczywistości- do tego świata, w którym ludzie są uśmiechnięci, cieszą się, żartują, bawią się. To chyba najgorsze podczas żałoby- poczucie wyobcowania- i on być może się tak czuje. Jedyne, co możesz zrobić, to potowarzyszyć mu w tej 'samotności'.
201705250955 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-22, 22:23   #9
marika_123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 21
Dot.: Mętlik w głowie :( proszę o rady..

Cytat:
Napisane przez asia_aisa Pokaż wiadomość
Nie wiadomo, jak on traktuje tą relację. Mimo wszystko miesiąc to bardzo krótko w takich relacjach damsko-męskich, na tyle krótko, że on może nie być gotowy na to, aby z Tobą jeszcze przebywać. Żałoba to bardzo indywidualna sprawa, każdy inaczej to przechodzi. Mimo wszystko jesteście pewnie młodzi, strata rodzica w takim wieku jest szokiem. Radziłabym Ci jednak starać się z nim osobiście skontaktować, o ile jest taka możliwość. Zapytać, czy niczego nie potrzebuje, czy nie chce porozmawiać, bo jesteś obok.

Teoretycznie wydaje się, że najgorsze w żałobie jest uświadomienie sobie faktu, że bliska nam osoba nie żyje. Moim zdaniem jednak najgorszy jest powrót do rzeczywistości- do tego świata, w którym ludzie są uśmiechnięci, cieszą się, żartują, bawią się. To chyba najgorsze podczas żałoby- poczucie wyobcowania- i on być może się tak czuje. Jedyne, co możesz zrobić, to potowarzyszyć mu w tej 'samotności'.
Owszem miesiąc to krótko. Do tamtego momentu czułam że spotyka się ze mną nie dla zabawy. Ja też nie traktuje tego w ten sposób inaczej nie czekałabym teraz.
Co miałas na mysli pisząc "że on może nie być gotowy na to aby z Tobą jeszcze przebywać"? Czyli że może po tym co się wydarzyło, może nie chcieć już w ogóle się ze mną nigdy już spotkać? Czy po prostu teraz na tą chwile nie jest gotów by porozmawiać ze mną o tym co się stało??
marika_123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-22, 22:26   #10
201705250955
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
Dot.: Mętlik w głowie :( proszę o rady..

Cytat:
Napisane przez marika_123 Pokaż wiadomość
Co miałas na mysli pisząc "że on może nie być gotowy na to aby z Tobą jeszcze przebywać"? Czyli że może po tym co się wydarzyło, może nie chcieć już w ogóle się ze mną nigdy już spotkać? Czy po prostu teraz na tą chwile nie jest gotów by porozmawiać ze mną o tym co się stało??
Oczywiście nie wiem, czy on w jakimś stopniu zaangażował się w tę relację, więc tego nie oceniałam. Po prostu we mnie rodzi się wątpliwość, czy on jest gotowy na spotkanie i rozmowę po stracie ojca, być może obawia się takiej pierwszej rozmowy. Ale mimo wszystko postaraj się z nim spotkać, zapytać, czy możesz jakoś pomóc.
201705250955 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-22, 22:40   #11
marika_123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 21
Dot.: Mętlik w głowie :( proszę o rady..

Cytat:
Napisane przez asia_aisa Pokaż wiadomość
Oczywiście nie wiem, czy on w jakimś stopniu zaangażował się w tę relację, więc tego nie oceniałam. Po prostu we mnie rodzi się wątpliwość, czy on jest gotowy na spotkanie i rozmowę po stracie ojca, być może obawia się takiej pierwszej rozmowy. Ale mimo wszystko postaraj się z nim spotkać, zapytać, czy możesz jakoś pomóc.
Aha, teraz rozumiem ja cały czas staram się (niestety tylko poprzez sms )pokazać mu że chce mu pomóc, że nie jest sam, że może na mnie liczyć. Pisałam mu że jesli tylko bedzie chciał to może się ze mną spotkać i porozmawiać lub pomilczeć, ja jestem.... Ale on na to nie reaguje, pisał tylko że mam się nie martwić i że się odezwie że potrzebuje czasu... A ja nic nie poradze na to że się martwie ;( Aby się spotkać to cieżko jest, ale postaram się ale on też musi tego chcieć, bo zmusić go nie zmuszę...
marika_123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-10-22, 22:41   #12
33owieczka
Zadomowienie
 
Avatar 33owieczka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
Dot.: Mętlik w głowie :( proszę o rady..

Dawałaś Mu kilkakrotnie do zrozumienia, że może na Ciebie liczyć, a Jego jedyna odpowiedzią, jest to, że potrzebuje czasu. Jak sądzisz zatem czego potrzebuje? Może czasu? Nie narzucaj się, nie naciskaj, nie jedź. Chłopak wyraźnie dał do zrozumienia czego potrzbuje CZASU. Daj Mu go. Chłopak stracił Ojca z tym nie przechodzi się do porządku dziennego przez kilka tygodni. Niektórym zajmie to miesiące innym dłużej....
Was znajomośc jest baaaaardzo krótka. Nie wiem ile jest dookołą niego osób, które w tej chwili, sorry, ale są Mu bliższe- rodziny, znajomych, których zna od lat...
__________________

Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu.
Przykład:
"Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci"
Cytat
Cytat:
Monika jest zwolenikiem kary śmierci"

33owieczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-22, 23:05   #13
marika_123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 21
Dot.: Mętlik w głowie :( proszę o rady..

Cytat:
Napisane przez 33owieczka Pokaż wiadomość
Dawałaś Mu kilkakrotnie do zrozumienia, że może na Ciebie liczyć, a Jego jedyna odpowiedzią, jest to, że potrzebuje czasu. Jak sądzisz zatem czego potrzebuje? Może czasu? Nie narzucaj się, nie naciskaj, nie jedź. Chłopak wyraźnie dał do zrozumienia czego potrzbuje CZASU. Daj Mu go. Chłopak stracił Ojca z tym nie przechodzi się do porządku dziennego przez kilka tygodni. Niektórym zajmie to miesiące innym dłużej....
Was znajomośc jest baaaaardzo krótka. Nie wiem ile jest dookołą niego osób, które w tej chwili, sorry, ale są Mu bliższe- rodziny, znajomych, których zna od lat...
Chyba troche za ostro mnie oceniasz. Owszem znamy się krótko, ale do samego początku byłam przy nim gdy dowiedział się o chorobie taty i wspierałam go w tych chwilach i uwierz że takie sytuacje bardziej zbliżają ludzi do siebie niż może się to wydawać, mimo tego że znajomość jest krótka.
To nie jest tak że ja codziennie wypisuje do niego, że nalegam na spotkanie, na rozmowę. Nie jest tak. Nie narzucam mu się. Ale po prostu martwie się o niego, to chyba rozumiesz, prawda? Nie chce naciskać, to też już dziś pisałam. Mam mętlik w głowie bo własnie chce aby wiedział że jestem i może na mnie liczyći by nie pomyślał że go olewam czy coś, ale jednocześnie nie wiedziałam czy mam się odzywać czy czekać aż sam się odezwie gdy będzie gotów...
Ale dziękuje za to co napisałaś bo masz również swoją rację
marika_123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-22, 23:17   #14
katiem
Wtajemniczenie
 
Avatar katiem
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 2 634
Dot.: Mętlik w głowie :( proszę o rady..

Ja też chyba wolałabym poczekać, aż sam się odezwie. A jaka jest sytuacja z jego rodziną? Może On nie tylko musi uporać się ze sobą, ale też musi pomóc mamie, rodzeństwu...? Może musi komuś poświęcić swój czas?
__________________
Najważniejsze to mieć plan A.....B.....C itd.

Pawełek

Kubuś
katiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-22, 23:17   #15
33owieczka
Zadomowienie
 
Avatar 33owieczka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
Dot.: Mętlik w głowie :( proszę o rady..

Byłam w zwiąku od 5 lat, gdy zaczął odchodzić na raka ojciec mojego TŻ.
Wówczas On mi powiedział "Daj mi czas, potrzebuje go". Wiedział, że jestem obok, ale nie narzucałąm Mu się, dałąm Mu to czego chciał- CZAS.
Ojciec w końcu zmarł, a mój TŻ zaraz po pogrzebie, na którym byłam, wyprowadził się z naszego domu do swojej matki. Nie słyszelismy się nie widzielismy przez ponad miesiąc. Wrócił i podziękował mi, że nie narzucałam. On sam wiedział czego potrzebował On i Jego najbliżsi.
Wiedział, że jestem "obok". Nie musiałam Mu tego powtarzać. Czy się martwiłąm? Bardzo! I było mi przykro bo Jego Ojca bardzo dobrze znałam... Jednak uszanowałąm to o co mnie prosił.

Na prawdę- Twój chłopak dał Ci do zrozumienia czego potrzebuje- czasu, daj Mu go. Co to zmieni, jeżeli po raz kolejny powiesz Mu, że może na Ciebie liczyc? On to wie.
__________________

Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu.
Przykład:
"Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci"
Cytat
Cytat:
Monika jest zwolenikiem kary śmierci"

33owieczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-10-22, 23:35   #16
Olivvek
Zadomowienie
 
Avatar Olivvek
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Bydgoszczy wiejskie okolice :)
Wiadomości: 1 326
Dot.: Mętlik w głowie :( proszę o rady..

Rzeczywiście, każdy potrzebuje czego innego; ja się zgodzę z Owieczką. Kiedy straciłam ojca, potrzebowałam świadomości, że w razie w mogę z kimś pogadać. Mieszkałam przez ten czas z przyjaciółmi, ale życie toczyło się obok mnie. Nie tak łatwo poukładać sobie od nowa świat przewrócony o 180 stopni..
Są też takie sytuacje, że dana osoba mówiąc "daj mi czas" myśli "bądź ze mną, zagaduj..", ale jeśli kilka razy próbowałaś, to myślę, że to nie ten przypadek
A i ja nie wątpię w jakość Waszej znajomości- piszę oczywiście od siebie- pamiętam, jak w tamten czas nawet babka w zakładzie pogrzebowym, która się uśmiechnęła, była mi bliska..
__________________
Przeniosłam się na nowe konto
Olivvek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-22, 23:42   #17
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Mętlik w głowie :( proszę o rady..

Poznaliście się w necie, czy przez znajomych, gdzieś "na mieście"? Mieszkacie w miarę blisko siebie? Czy masz pewność, że historia z jego ojcem jest prawdziwa? Pytania Ci się mogą wydać dziwne, ale różnie bywa. Tak, czy inaczej facet nie szuka w Tobie wsparcia i chyba nic nie będzie z tej znajomości - najwidoczniej wykreślił na razie ze swojego życia wszystkie zbędne sprawy / znajomości.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-22, 23:53   #18
marika_123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 21
Dot.: Mętlik w głowie :( proszę o rady..

Cytat:
Napisane przez 33owieczka Pokaż wiadomość
Byłam w zwiąku od 5 lat, gdy zaczął odchodzić na raka ojciec mojego TŻ.
Wówczas On mi powiedział "Daj mi czas, potrzebuje go". Wiedział, że jestem obok, ale nie narzucałąm Mu się, dałąm Mu to czego chciał- CZAS.
Ojciec w końcu zmarł, a mój TŻ zaraz po pogrzebie, na którym byłam, wyprowadził się z naszego domu do swojej matki. Nie słyszelismy się nie widzielismy przez ponad miesiąc. Wrócił i podziękował mi, że nie narzucałam. On sam wiedział czego potrzebował On i Jego najbliżsi.
Wiedział, że jestem "obok". Nie musiałam Mu tego powtarzać. Czy się martwiłąm? Bardzo! I było mi przykro bo Jego Ojca bardzo dobrze znałam... Jednak uszanowałąm to o co mnie prosił.

Na prawdę- Twój chłopak dał Ci do zrozumienia czego potrzebuje- czasu, daj Mu go. Co to zmieni, jeżeli po raz kolejny powiesz Mu, że może na Ciebie liczyc? On to wie.
Dziękuję za radę piszesz z doświadczenia, więc tym bardziej dziękuję... Choć to bardzo trudne, to będę dalej czekać tym razem w jeszcze bardziej cierpliwy sposób.
marika_123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-23, 09:03   #19
manio
Zakorzenienie
 
Avatar manio
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 678
Dot.: Mętlik w głowie :( proszę o rady..

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Poznaliście się w necie, czy przez znajomych, gdzieś "na mieście"? Mieszkacie w miarę blisko siebie? Czy masz pewność, że historia z jego ojcem jest prawdziwa? Pytania Ci się mogą wydać dziwne, ale różnie bywa. Tak, czy inaczej facet nie szuka w Tobie wsparcia i chyba nic nie będzie z tej znajomości - najwidoczniej wykreślił na razie ze swojego życia wszystkie zbędne sprawy / znajomości.



po przeczyatniu to mi się nasunęło na myśl jako jedyne dlatego podpisuję się pod tym

A chłopak Cie zwodzi bo boi sie powiedziec wprost, ze ma cie gdzies i prawdopodobnie nic z tego nie bedzie...
Tak to widze... niestety...
ty lepiej zapomnij i zajmij sie soba szkoda czasu tym bardziej ze nawet go nie znasz (bo miesiac to jest nic)
manio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-10-23, 14:37   #20
Agentka o 100 twarzach
Raczkowanie
 
Avatar Agentka o 100 twarzach
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 195
Dot.: Mętlik w głowie :( proszę o rady..

Śmierć bliskiego jest najbardziej dotkliwym ciosem, jaki możemy sobie wyobrazić. Jedni ze stratą ukochanej osoby radzą sobie szybciej, inni potrzebują na to więcej czasu. Miesiąc to wbrew pozorom dość krótki czas, zważywszy na fakt, że zmarł mu ojciec. Musi sam to przetrawić... Cudownie, że czujesz się po części odpowiedzialna za tego chłopaka i wyrażasz szczere chęci pomocy. Z pewnością w takich momentach parę słów otuchy działa pokrzepiająco. Może (o ile wiesz gdzie mieszka) zrób mu któregoś dnia małą niespodziankę - zawitaj dosłownie na moment, podrzuć jakieś czekoladki czy babeczki własnej roboty i wspomnij tylko, że chciałaś go po prostu zobaczyć i upewnić się, że wszystko jest w porządku. Mów otwarcie o tym, że tęskniłaś, że Ci go brakuje itd. Ja na jego miejscu poczułabym, że po prostu komuś na mnie zależy. Że nie jestem w tym wszystkim sama. A co do pisania - może wstrzymaj się jakiś czas z tym, by któregoś dnia po prostu do niego zadzwonić? W każdym razie nic na siłę - jeśli nie odpowiada na Twoje wiadomości - poczekaj, aż któregoś dnia sam się odezwie. Jeśli i jemu zależy na tej znajomości - z pewnością to zrobi. Niezależnie od tragedii, jaka go dotknęła.
Agentka o 100 twarzach jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-23, 22:24   #21
Paszczurek666
Zakorzenienie
 
Avatar Paszczurek666
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Piernikowo
Wiadomości: 4 262
Dot.: Mętlik w głowie :( proszę o rady..

Jedź do niego i go przytul. Tak się problemu nie rozwiąże, ale chłopakowi pomoże.

Albo faktycznie zadzwoń i wyjaśnij mu wszystko tak, jak nam wyjaśniłaś.
__________________
Nie wydaję pieniędzy na głupoty (tysięczna para butów NIE JEST głupotą)
Miłośniczka butów wszelakich

Podskakuję z Mel B.
Joga

Jem czekoladę aż uszy mi się trzęsą.
----------------------------
Używasz poprawnie?
'Szlak prowadzi na wschód.'
'Szlag mnie trafia.'
Paszczurek666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-27, 10:15   #22
marika_123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 21
Dot.: Mętlik w głowie :( proszę o rady..

Cytat:
Poznaliście się w necie, czy przez znajomych, gdzieś "na mieście"? Mieszkacie w miarę blisko siebie? Czy masz pewność, że historia z jego ojcem jest prawdziwa?
Tak, mam pewność że historia jest prawdziwa.

Cytat:
A co do pisania - może wstrzymaj się jakiś czas z tym, by któregoś dnia po prostu do niego zadzwonić? W każdym razie nic na siłę - jeśli nie odpowiada na Twoje wiadomości - poczekaj, aż któregoś dnia sam się odezwie. Jeśli i jemu zależy na tej znajomości - z pewnością to zrobi. Niezależnie od tragedii, jaka go dotknęła.
Dam mu czas, nie będę narazie pisać a co do telefonu to może faktycznie za jakiś czas spróbuję, zobaczymy co czas pokaże. Też myślę że on wie o tym że może na mnie liczyc i czekam aż się odezwie i jesli tylko będzie chciał to zrobi to, jeśli faktycznie mu zależy...
marika_123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.