|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 54
|
Nawracające zapalenia pęcherza.. Już nie daję rady :(
Witam Was drogie Wizażanki. Chciałabym opisać o moim problemie, może jest ktoś, kto jest w stanie coś pomóc, doradzić. Otóż od jakichś 3 lat męczę się z zapaleniami pęcherza. Występują one sporadycznie lecz jak już się pojawia choroba to jest strasznie
Miałam to z jakieś od 2 do 4 razy na rok.. W sumie nie liczę. Nie występują one u mnie w okresie letnim. Tylko zazwyczaj jesień, zima i czasami na wiosnę. Teraz od soboty znowu złapałam zapalenie i do tego jestem przeziębiona. Ledwo mówię, mocno kaszlę itp.. No i mój problem wygląda tak, że chodzę non stop do toalety, boli mnie strasznie pęcherz, a często cała dolna część aż do odbytu. Przy zapaleniu pęcherza często mam zaparcia i tak jest też teraz.. Zginam się już z bólu, najchętniej nie wychodziłabym z toalety.. Lekarz przepisał mi Furaginum, piję wodę z cytryną, będę musiała jeszcze kupić żurawinę, robię nasiadówki z rumianka.. I na razie ciągle czuję ból, może chodzę troszkę rzadziej do toalety, ale w sumie parcie na pęcherz mam prawie cały czas.. Zrobiłam ogólne badanie moczu, wyszło niby wszystko ok tylko, że jest obecność białka w moczu. Jak przejdą mi dolegliwości i odstawię lek to mam iść na posiew moczu.. Już nie daję rady, chcę raz na zawsze pozbyć się tej uciążliwej dolegliwości. To okropnie zatruwa mi życie Czy ktoś tak miał i wyleczył się całkowicie z zapaleń pęcherza? Słyszałam też o jakiejś szczepionce, ale czy ona pomaga? Zrobię wszystko, aby tylko już więcej tego nie złapać
Edytowane przez SlonceZaChmurami Czas edycji: 2011-10-25 o 11:41 |
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
|
Dot.: Nawracające zapalenia pęcherza.. Już nie daję rady :(
ja miałam szczepionkę femivaxin, potem przechodziłam kurację probiotykami (np. lactovaginal) i muszę ją co 2-3 miesiące, profilaktycznie powtarzać. u mnie było błędne koło. zaczynało się (najczęściej) od zapalenia pęcherza, antybiotyk, grzybica i tak w kółko, po szczepionce przeszła mi skłonność do zapalenia pęcherza, rzadziej mam grzybice. jestem zadowolona.
|
|
|
|
|
#3 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 54
|
Dot.: Nawracające zapalenia pęcherza.. Już nie daję rady :(
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#4 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Nawracające zapalenia pęcherza.. Już nie daję rady :(
Poszukaj, bo o zapalaniu pęcherza jest cała mas wątków.
Choćby i ten, znaleziony na szybko: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...nie+p%EAcherza
__________________
Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu. Przykład: "Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci" Cytat Cytat:
|
|
|
|
|
|
#5 |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Nawracające zapalenia pęcherza.. Już nie daję rady :(
jak dla mnie posiew moczu to powinnas zrobic jakies 2 lata temu.... ale coz, ale pozno niz wcale. bierz witaminy, zeby sie nie przeziebiac, pij bardzo duzo wody, jedz zurawine. nie tylko jak pojawiaja sie problemy - caly czas o tym pamietaj. do tego nie nos za krotkich bluzek, okrywaj nerki.
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
#6 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 200
|
Dot.: Nawracające zapalenia pęcherza.. Już nie daję rady :(
znakomicie Cie rozumiem i wspolczuje...
moj gin wprawdzie stawial wielkie oczy, kiedy powiedzialam mu, ze moze od tabsow mam te zapalenia- pierwszego nabawilam sie mniej wiecej dwa tygodnie po rozpoczeciu zazywania tabletek; ale patrzac po necie, wyczytalam, ze wieczne infekcje pecherza moga byc skutkiem ubocznym brania tabletek. tak czy siak, tabletek nie biore, a pecherz jest zdrowy moze i Ty zazywasz hormony?ogolny lekarz tez chyba moze Ci wypisac recepte na owa szczepionke, zapytaj sie
__________________
konto nieaktywne |
|
|
|
|
#7 | |||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 54
|
Dot.: Nawracające zapalenia pęcherza.. Już nie daję rady :(
Cytat:
Cytat:
Dodam, że w tym roku miałam problemy z nerkami, operacja nerki. Ale już wszystko w porządku nerka cała na szczęście. Cytat:
Cieszę się, że Ci jednak pomogło odstawienie tabletek. Ja zobaczę jak zacznę brać, czy będą dalsze problemy z pęcherzem czy nie. W najbliższym czasie wybieram się d urologa to poproszę o wypisanie takiego czegoś.. Zobaczymy jak to będzieI dziękuję Wam bardzo dziewczyny za pomoc |
|||
|
|
|
|
#8 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: Nawracające zapalenia pęcherza.. Już nie daję rady :(
też tak miałam
może aż tak mnie nie bolało, ale tragedia. Po I Furaginum to słaby lek, nie ma szerokiego spektrum działania (nie działa na masę bakterii) więc może akurat masz inną bakterię ? czyt - taką, na którą Furagin nie działa? I najprawdopodobniej tak jest jeśli objawy są takie jak opisujesz. Na posiew moczu to powinnaś pójść teraz a nie po ustąpieniu dolegliwości, bo wtedy nic nie wyjdzie... Ja bym się zainteresowała białkiem w moczu bo to jest niepokojący objaw. Ale polecam iść na posiew moczu TERAZ nawet jakbyś miała zrobić to prywatnie. Bo leczyć można "na ślepo" jeszcze i 10lat bez skutku. A tak - posiew = wykryta bakteria = dopasowanie idealnie antybiotyku = wyleczenie
|
|
|
|
|
#9 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 550
|
Dot.: Nawracające zapalenia pęcherza.. Już nie daję rady :(
Tez tak miałam w badaniu moczu wyszło mi ponad 200 leukocytów a norma jest z tego co pamiętam do 20 czy 50 - i okazało sie to po prostu dużym stanem zapalnym. Lekarz rodzinny skierował mnie do ginekologa było to zapalenie pochwy i przez to miałam problemy z pęcherzem.
Warto żebyś udała się do ginekologa i zrobiła posiew żeby leczyć się na konkretną bakterie, bo furagin przy powważniejszych problemach z pęcherzem nie pomaga. A ja zapalenie pęcherza miałam średnio 1 w mscu
|
|
|
|
|
#10 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 54
|
Dot.: Nawracające zapalenia pęcherza.. Już nie daję rady :(
Cytat:
---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
|
#11 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
|
Dot.: Nawracające zapalenia pęcherza.. Już nie daję rady :(
femivaxin jest bez recepty. to taka szczepionka na pobudzenie układu odpornościowego do pracy (są dwa opakowania tego - jedno na kurację 3miesięczną i drugie z kuracją 1miesięczną/przypominającą)
|
|
|
|
|
#12 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 54
|
Dot.: Nawracające zapalenia pęcherza.. Już nie daję rady :(
|
|
|
|
|
#13 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: Nawracające zapalenia pęcherza.. Już nie daję rady :(
najgorszym wg mnie błedem lekarzy jest to, ze jak się dostanie pierwszy raz zapalenia pęcherza, to nie robią badań tylko przepisują furaginum - niby przechodzi ale mam wrażenie, że ten lek nie dolecza :/ moja koleżanka miała pierwszy raz zapalenie, lekarz jej zrobił posiew z antybiogramem, przepisał fakt - dość silny antybiotyk i dziewczyna się wyleczyła i nie ma w ogóle problemów. a ja bujałam się kilka razy z furaginum, bez badań i o wiele częściej nawraca. mam wrażenie, że ważne żeby za pierwszym razem zaatakować silnym, celowanym lekiem i powinno być dobrze. ogólnie mi pomaga prouro, urosept.. żałuję, że ginjal przestali produkować
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:45.



Miałam to z jakieś od 2 do 4 razy na rok.. W sumie nie liczę. Nie występują one u mnie w okresie letnim. Tylko zazwyczaj jesień, zima i czasami na wiosnę. Teraz od soboty znowu złapałam zapalenie i do tego jestem przeziębiona. Ledwo mówię, mocno kaszlę itp.. No i mój problem wygląda tak, że chodzę non stop do toalety, boli mnie strasznie pęcherz, a często cała dolna część aż do odbytu. Przy zapaleniu pęcherza często mam zaparcia i tak jest też teraz.. Zginam się już z bólu, najchętniej nie wychodziłabym z toalety.. Lekarz przepisał mi Furaginum, piję wodę z cytryną, będę musiała jeszcze kupić żurawinę, robię nasiadówki z rumianka.. I na razie ciągle czuję ból, może chodzę troszkę rzadziej do toalety, ale w sumie parcie na pęcherz mam prawie cały czas.. Zrobiłam ogólne badanie moczu, wyszło niby wszystko ok tylko, że jest obecność białka w moczu. Jak przejdą mi dolegliwości i odstawię lek to mam iść na posiew moczu.. Już nie daję rady, chcę raz na zawsze pozbyć się tej uciążliwej dolegliwości. To okropnie zatruwa mi życie 


moj gin wprawdzie stawial wielkie oczy, kiedy powiedzialam mu, ze moze od tabsow mam te zapalenia- pierwszego nabawilam sie mniej wiecej dwa tygodnie po rozpoczeciu zazywania tabletek; ale patrzac po necie, wyczytalam, ze wieczne infekcje pecherza moga byc skutkiem ubocznym brania tabletek. tak czy siak, tabletek nie biore, a pecherz jest zdrowy
moze i Ty zazywasz hormony?






