Ocieplane budki dla kotów

[gda]

Witam,

chciałam spytać czy któraś z Was, nie ma może kontaktu do osoby/firmy, która wykonuje takie budki?

W internecie roi się od instrukcji jak zrobić taką budkę, jednak ja nie mam czasu, materiałów ani zdolności by taką wykonać...

[Olivvek]

Interesujący pomysł
A chcesz dla kotów wychodzących zrobić? - pytam z ciekawości
Ja myślę, że firmy robiące budy dla psów spokojnie by zrobiły i to. Pewnie dałoby radę się dogadać co do fasonu, żeby to nie wyglądało "psio"

[seidhee]

Ja znam wolontariuszki robiące budki dla kotów wolnożyjących w Warszawie. Tylko one strasznie zarobione są. Ale jeśli chcesz taką budkę dla kotów wolnożyjących, to pewnie się jakoś dogadacie.

Edit: jak o takie coś Ci chodzi, to odezwij się na priv.

[tacyta]

Takie budki wykonuje między innymi firma Anpol, można zamówić już gotowe, zmontowane w sklepie internetowym, trzeba wybrać w zamówieniu opcję z ociepleniem:

http://www.newzooland.pl/pl/c/Kot/24

[gda]

Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi

Poszperałam na Allegro i znalazłam ocieplane budy za ok. 130 zł. Jutro powinna do mnie przyjechać i będę ją instalować na podwórku. Budka będzie dla kotów, które żyją dziko na podwórku kamienicy, w której mieszkam. Jedna już stoi, ale podobno zamieszkały tam JEŻE i koty nie chcą już tam wejść... Wolą marznąć w kartonie Jest to mama z trójką kociąt...

[Merys]

Napisane przez gda

Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi

Poszperałam na Allegro i znalazłam ocieplane budy za ok. 130 zł. Jutro powinna do mnie przyjechać i będę ją instalować na podwórku. Budka będzie dla kotów, które żyją dziko na podwórku kamienicy, w której mieszkam. Jedna już stoi, ale podobno zamieszkały tam JEŻE i koty nie chcą już tam wejść... Wolą marznąć w kartonie Jest to mama z trójką kociąt...

Od czasu do czasu dezynfekujcie tę budę, bo jeszcze szczury się tam zalegną.

[anna3101]

Napisane przez gda

Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi

Poszperałam na Allegro i znalazłam ocieplane budy za ok. 130 zł. Jutro powinna do mnie przyjechać i będę ją instalować na podwórku. Budka będzie dla kotów, które żyją dziko na podwórku kamienicy, w której mieszkam. Jedna już stoi, ale podobno zamieszkały tam JEŻE i koty nie chcą już tam wejść... Wolą marznąć w kartonie Jest to mama z trójką kociąt...

Cieszę się, że są jeszcze ludzie, co pomagają kotom. Jeżeli potrzebowałabyś pomocy w jakimś innym kocim projekcie, pisz, też jestem w Warszawie i staram się w miarę możliwość wspierać różne fundacje.

[gda]

Napisane przez Merys

Od czasu do czasu dezynfekujcie tę budę, bo jeszcze szczury się tam zalegną.

U nas w okolicy nie ma na szczęście szczurów, są przeprowadzane deratyzacje. Ale i tak jestem świadoma, że po zimie będzie trzeba tę budkę wyczyścić i zdezynfekować

Napisane przez anna3101

Cieszę się, że są jeszcze ludzie, co pomagają kotom. Jeżeli potrzebowałabyś pomocy w jakimś innym kocim projekcie, pisz, też jestem w Warszawie i staram się w miarę możliwość wspierać różne fundacje.

Ja akurat kociarą nie jestem, chyba troszeczkę bardziej psiarą, ale mam duuuużo miłości do wszystkich zwierząt.
Na szczęście w mojej kamienicy kilka rodzin pomaga tym kotkom, więc nie jestem sama. Jeden pan powiedział, że już 3 pokolenia wykarmił i są na jego utrzymaniu od wielu lat (my mieszkamy tu dopiero pół roku). Jedno co mnie zastanowiło, że nikt nie pomyślał o sterylizacji tej kotki i poprzednich... Skoro jesteś w kocim temacie, to gdybyś wiedziała coś o akcjach np. darmowej (czy tańszej) sterylizacji, to bardzo proszę o kontakt! Chyba to byłby dobry pomysł wysterylizować tę kotkę i jej dzieci za jakiś czas...

[seidhee]

Napisane przez gda

Jedno co mnie zastanowiło, że nikt nie pomyślał o sterylizacji tej kotki i poprzednich... Skoro jesteś w kocim temacie, to gdybyś wiedziała coś o akcjach np. darmowej (czy tańszej) sterylizacji, to bardzo proszę o kontakt! Chyba to byłby dobry pomysł wysterylizować tę kotkę i jej dzieci za jakiś czas...

To wspaniale, że myślisz o sterylizacji kotki. Jakby co, mogę pomóc w łapaniu (nie mam swojej klatki, ale w razie czego mam od kogo pożyczyć).

W Warszawie działa Ośrodek Koteria, który za darmo sterylizuje koty miejskie. Są też talony na sterylizacje w Urzędach Dzielnic (tzn. nie zawsze są, ale bywają no i trzeba się zarejestrować jako karmiciel co najmniej pięciu kotów, nikt tych kotów nie liczy, no ale taki jest wymóg).
Problem w tym, że z tego co wiem, to późną jesienią i zimą raczej nie sterylizuje się kotek, bo do operacji trzeba im zgolić brzuch, a jeśli nie mają ciepłego schronienia, to mogą potem z tym łysym brzuchem zachorować. Koteria przetrzymuje kotki po operacji tydzień i to jest za krótko, żeby futerko odrosło. Kocurki, jakby co, można ciachać cały rok
Może mogłabyś tej kotce podawać jakieś środki antykoncepcyjne, żeby nie zaciążyła do wiosny? To nie jest specjalnie drogie, kilka złotych miesięcznie, a podaje się raz w tygodniu (zależy jeszcze jaki to środek, np. za PromonVet płaciłam 1,5zł za tabletkę, a podawałam pół tabletki raz w tygodniu, z jedzeniem).

Edit: bardziej doświadczona koleżanka mi podpowiada, że jeśli kotka jest dobrze odżywiona i w dobrej formie, to lepiej ją wykastrować teraz, niż jak będzie osłabiona i wychudzona po zimie. To napisz jeszcze, jaki jest stan kotki, może udałoby się jeszcze w tym roku

[anna3101]

Faktycznie, sterylizacja to dobry pomysł. Jeżeli jakaś pomoc będzie potrzebna, piszcie.

Nie wiem, czy można teraz to robić, w tym temacie nie bardzo się orientuję, ale moja kotka do tej pory ma mniej futra na brzuszku, a już jest 2 lata po W