|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 084
|
Poczucie humoru w związku
Szukałam w wyszukiwarce i nie znalazłam podobnego topicu. Jeśli źle poszukałam to z góry przepraszam.
Jak ważne jest dla Was/ w Waszych związkach jest poczucie humoru ? Czy od początku poczucie humoru jest "rozpoznawane" przez drugą osobę czy trzeba się go troche "nauczyć" ? Czy bez podobnego poczucia humoru związek może nie rozwinąć się lub nawet nie zaistnieć w ogóle ? Jak sądzicie - czekam i proszę o opinie i wszelkie spostrzeżenia i myśli nawiązujące do tego tematu Jesli chodzi o mnie spotykam się od jakiegoś czasu z pewnym bardzo sympatycznym, uczuciowym chłopakiem, dawno nie było tak fajnie, bo przeważnie trafiałam na palantów, którzy zbytnio do trwalszych relacji się nie kwapili a i o uczuciach dziewczyn rzadko myśleli. Kwestia, która mnie trapi iż czasem drażnią mnie pewne jego zagrywki niby to dowcipne. Poczucie humoru jest dla mnie ważne, ale czy zawsze jest tak idealnie że poczucie humoru to jedna fala radiowa czy po prostu ktoś musi trochę się przestawić na inną falę humoru ? pozdrowionka
__________________
Stażysta 2011 Misja WAKACJE- Gdańsk Misja język niemiecki Misja Wiedeń Romantycznie: Chuck&Blair, Blair&Chuck have to be together
Edytowane przez gosiaska Czas edycji: 2011-11-20 o 22:09 |
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Poczucie humoru w związku
Dla mnie ogólnie poczucie humoru jest ważne nie tylko w związku, ale w każdej relacji. Po prostu lubię ludzi, który trafiają choćby trochę w mój 'gust'. Kiedy poznałam mojego obecnego tż, poczucie humoru było jedną z cech, która najbardziej mnie w nim ujęła.
Nie wiem czy poczucie humoru ma jakiś wpływ na związek, ja nie byłabym z facetem, który go nie ma, albo ma diametralnie inne niż ja nawet na etapie randek |
|
|
|
|
#3 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: Poczucie humoru w związku
Jak dla mnie - co za dużo, to niezdrowo. Wychodzę z założenia, że kiedy jest czas na żarty - należy żartować, a kiedy jest czas na powagę i rozmowę o życiowych sprawach - należy być poważnym i rozmawiać o życiowych sprawach.
Mój TŻ ma niestety tendencję do obracania większości rzeczy w żart. Kiedyś było to dla mnie nawet ujmujące i urocze, przyciągało mnie do niego, ale jednak kiedy przechodzi się do kolejnego etapu związku i rodzi się potrzeba rozmowy o innych rzeczach niż dotychczas, to niestety, ale czasem poważnie się zdenerwuję na niego. Uczę go, jak chwycić chwilę, w której powinien odłożyć żarty na bok Idzie opornie, ale mam nadzieję, że kiedyś dojrzeje do końca ![]() Co nie zmienia faktu, że poczucie humoru jest ważne. Jego rodzaj chyba też - ciężko śmiać się z żartów osoby, która kompletnie nie trafia w nasze humorowe gusta. A trudno dla uprzejmości wciąż wymuszać swoją wesołość, więc jak dla mnie - coś takiego nie gra i nie buczy
__________________
stop what you're doin', get into this groove, can't you see the signs? Encore Precission Bass Player. ![]() Lancia Kappa 2.0 driver. ![]() |
|
|
|
|
#4 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 702
|
Dot.: Poczucie humoru w związku
Czy związek może istnieć bez poczucia humoru? Wydaje mi się, że to sprawa baardzo indywidualna, niektórym to nie będzie przeszkadzało, bo być może sami takiego nie posiadają, a inni znowu nie będą mogli bez tego wytrzymać. Ja chyba należę do tej drugiej grupy, sama uwielbiam się śmiać. Mój chłopak na szczęście taką zaletę posiada.
Jeżeli ten chłopak, którego poznałaś odpowiada Ci (sama powiedziałaś, że się wyróżnia na tle reszty), to poznaj go jeszcze bardziej, może tylko na początku Ci się tak wydaje. Poza tym jak znajomość będzie ambitniejsza, to wtedy możesz mu opowiedzieć o tym, co Cię trapi, co chciałabyś ewentualnie trooszkę zmienić, tyle, że musisz mu wszystko mówić w delikatny sposób, żeby go nie urazić. Czasami zasugeruj, że ten jego dowcip nie zawsze do Ciebie trafia. Metoda prób, błędów i lepszego poznania!
__________________
Jakby się człowiek nie kręcił, to i tak dupę będzie miał z tyłu.
|
|
|
|
|
#5 |
|
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Poczucie humoru w związku
wg mnie jest bardzo istotne, tak jak poziom inteligencji i łapanie swoich myśli/żartów/ironii itp. bez tego nie ma w moim wypadku szans na zbudowanie bliższej relacji.
no i jeśli facet umie mnie rozbawić, to jestem ugotowana
|
|
|
|
|
#6 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Poczucie humoru w związku
Bardzo - związek musi mi dawać radość, szczęście i śmiech. Lubię, kiedy TŻ rozśmiesza mnie że aż śmieję się w głos.
![]() Cytat:
Potem mnie irytowały. A teraz je uwielbiam. On ma bardzo 'angielskie poczucie humoru'. Nie odzywa się często ale jak już coś powie to całe towarzystwo pęka ze śmiechu. ![]() Może trochę nawalać komunikacja na początku. Dużo zależy od chęci stworzenia więzi. Ja byłam bardzo zakochana w TŻcie i jakoś tak przejęłam to jego poczucie humoru, nauczyłam się go rozumieć. Ale może się zdarzyć tak że osoby KOMPLETNIE się nie zrozumieją i to je tak od siebie odsunie że stwierdzą że "to nie wyjdzie". |
|
|
|
|
|
#7 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 77
|
Dot.: Poczucie humoru w związku
Mój Tż ma czasami dziwne poczucie humoru, wręcz czarne. Ale potrafi się śmiać ze mną, rozśmieszyć mnie. Każdego bawi co innego, mnie bardzo łatwo rozśmieszyć
A poczucie humoru jest ważne, jak wcześniej napisano w każdej relacji, ale sa ważniejsze rzeczy od niego.
__________________
Bo nie żyję ani w przeszłości, ani w przyszłości. Dla mnie istnieje tylko dzisiaj i nie obchodzi mnie nic więcej. Jeśli kiedyś uda Ci się trwać w teraźniejszości, staniesz się szczęśliwym człowiekiem. Paulo Coelho |
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Poczucie humoru w związku
Poczucie humoru jest dla mnie bardzo ważne - dla mnie to element wspólnego języka, który jest bardzo istotny w komunikacji. Nie chciałabym być z nikim, kto go nie ma, nie łapie sarkazmu, a ironię trzeba wypowiadać do niego uprzedzając, że to ironia. Miałam na studiach taką koleżankę, czasami jak o coś pytała, to myślałam, że ma poważne braki w IQ.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
|
|
|
|
#9 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
|
Dot.: Poczucie humoru w związku
No poczucie humoru raczej fajnie jak jest podobne
. Mój TŻ ma akurat podobne jak ja, śmiejemy się z podobnych rzeczy. Nie lubimy wielu żartów, np nie klniemy do siebie w żartach, jak podobno też u niektórych bywa, ale lubimy się pośmiać. Ciężko powiedzieć dokładnie jakie żarty lubimy, ale na pewno podobne . Nie wiem czy mogłabym być z kimś, kto ma zupełnie inne poczucie humoru. Byłaby to taka niezgodność, no chyba, że naprawdę poza tym byłoby mi z nim dobrze i niwelowałoby to. Jednak myślę, że zwykle, gdy jest ta chemia, ludzi do siebie ciągnie to i śmieją się z tego samego. Możesz daj sobie jeszcze czas i zastanowić się czy mogłabyś z nim być. Ja znam np takiego chłopaka na studiach, który ma takie dziwne żarty, że dla mnie [ i chyba nie tylko dla mnie] nie są wcale śmieszne, lecz drętwe, więc nie wiem czy dłuższe przebywanie w towarzystwie kogoś takiego mogłoby być dla mnie fajne . A przestawić się na inne poczucie humoru raczej nie umiem .
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: Poczucie humoru w związku
Cytat:
lepiej bym tego nie ujęła
__________________
|
|
|
|
|
|
#11 | ||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Poczucie humoru w związku
Bardzo ważne. Nie mogłabym być z kimś, kto ma zupełnie inne poczucie humoru niż ja. Uwielbiam czarny humor i gry słowne. Nie potrafiłabym chyba wytrzymać z facetem, który np. nie rozumiałby moich gier słownych. Albo mówiłby, że takie zabawy są głupie
Cytat:
Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#12 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Poczucie humoru w związku
Cytat:
), to na odwrót - mogą być problemy w innych tematach.Nie wyobrażam sobie ciągle powtarzać do chłopaka "to nie jest śmieszne, przestań, to mnie nie bawi" - jak Żabcia do Doktorka w Przepisie na Miłość.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
|
|
|
|
|
#13 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Poczucie humoru w związku
Dla mnie poczucie humoru jest bardzo ważne.
Nie tylko w związku, ale generalnie w relacjach międzyludzkich. Lubię ludzi, którzy potrafią się śmiać z różnych rzeczy, w tym również z siebie. Nie lubię obrażalskich i sztywniaków. Ja mam specyficzne poczucie humoru, często to jakaś gra słowna lub żart związany z jakąś śmieszną sytuacją, która wydarzyła się w przeszłości. Z TŻtem świetnie rozumiemy nasze żarty, potrafimy śmiać się z siebie i szybko łapiemy żarty drugiej osoby. Dużo mamy też takich 'swoich' żartów związanych z sytuacjami, które nas spotkały itp. |
|
|
|
|
#14 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Poczucie humoru w związku
uważam, że poczucie humoru w związku jest niezwykle istotne. już samo poczucie humoru uważane jest za jeden z przejawów ludzi inteligentnych
najlepiej by było, jakby dwie osoby miały podobne, ale z doświadczenia wiemy, że nie zawsze jest tak różowo.ja z reguły jestem osobą, która wiele rzeczy obraca w komizm i naprawdę podchodzę do życia na wesoło. wiem, że nie zawsze jest to dobre, ale to inna sprawa... mój Tż z kolei jest (w sumie to może był, bo się sporo zmieniło) stonowany, mało żartuje i generalnie rzadko się uśmiecha. na początku było z tym ciężko, bo bywały niezręczne sytuacje, ale okazało się, że jako tako się dotarliśmy - ja zaczęłam panować nad tym, co w danej chwili mówię, a on jakoś zaraził się ode mnie w pewien sposób optymizmem. chociaż i tak czasami na niego krzyczę, żeby się częściej uśmiechał
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! ![]() 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
|
|
|
|
#15 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: srodziemnomorskie
Wiadomości: 1 351
|
Dot.: Poczucie humoru w związku
Cytat:
mysle, ze poczucie humory jest wazne, bo co jesli jedno mysli, ze cos jest dobrym zartem, a dla drugiego to samo cos jest obrazliwe? |
|
|
|
|
|
#16 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 110
|
Dot.: Poczucie humoru w związku
Dla mnie poczucie humoru dużo mówi o człowieku
Żeby żartować trzeba mieć dystans do siebie, być inteligentnym ![]() Cieszę się, że dobraliśmy się z TŻ idealnie, nikt mnie nie potrafi rozbawić jak On i ciągnąć wcześniej wspomniane gry słowne. Przy Nim mogę być sobą - śpiewać w głos, opowiadać śmieszne historyjki wymyślone na poczekaniu
|
|
|
|
|
#17 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 277
|
Dot.: Poczucie humoru w związku
Cytat:
![]() Myślę, że można się "nauczyć" czyjegoś poczucia humoru, jedynie nie zniosłabym chamskiego zachowania, które ktoś prubuje obrócić w żart lub tego, że cudze chamstwo go śmieszy. My z TŻ-tem np. zupełnie inne komedie oglądamy. Te, na których ja ryczę ze śmiechu dla niego są albo żenujące, albo takie do uśmiechu "pod wąsem z przekąsem" i odwrotnie. Ważne jest moim zdaniem to, żeby wypracować sobie własną, wspólną "strefę" żartów, które tylko my dwoje dzielimy i rozumiemy, ale na to trzeba czasu. Z tą ukochaną osobą po pewnym czasie wytwarza się cały repertuar zachowań, które dla osób postronnych są albo niezrozumiałe, albo wcale nieśmieszne, a dla nas wystarczą, żeby się popłakać ze śmiechu. A jak jakiś typ żartów u TŻ-ta (lub kandydata na TŻ-ta) Ci się nie podoba, to mu o tym powiedz, że Ciebie to nie bawi i żeby na przyszłość tak przy Tobie nie mówił/nie robił. |
|
|
|
|
|
#18 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 563
|
Dot.: Poczucie humoru w związku
Wspólne poczucie humoru jest ważne,ale da się żyć razem mając je nieco różne
na początku naszego związku sporo się martwilam bo znalam osoby z którymi byłam bardziej dopasowana pod względem humoru niż z Tzem ja lubię ironię,angielski humor, nawet czarny, gry slowne a Tz zasmiewa się w głos jak ktoś biegnie i nagle uderzy w latarnie :/ Na szczęście jest pewna plaszczyzna humoru co bawi nas równie mocno i bardzo często razem placzemy ze śmiechu )
__________________
|
|
|
|
|
#19 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
|
Dot.: Poczucie humoru w związku
Cytat:
Ja się śmieję ze wszystkiego, Tż też, więc nie było problemu z dobraniem się pod tym względem. Oboje mamy dystans do siebie, więc potrafimy się śmiać z siebie, mając świadomość, że żadne z nas się nie obrazi. Jednak uważam, że poczucie humoru nie jest na tyle ważne, by było przeszkodą w związku. Jest jeszcze wiele innych rzeczy, które może łączyć, choć powiem, że ja jestem przeszczęśliwa, że trafił mi się chłopak z takim samym poczuciem humoru ![]() Wiem, że Tż też to docenia, często powtarza, że w końcu i on trafił na kogoś, kto nie obraża się kiedy powie coś głupiego.
Edytowane przez 201604200942 Czas edycji: 2011-11-21 o 09:08 |
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#20 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: 't Harde
Wiadomości: 90
|
Dot.: Poczucie humoru w związku
Poczucie humoru w związku - jak najbardziej. Ale czasami trzeba się nauczyć, poznać w jaki sposób Twój partner to wyraża. Ja osobiście mam bardzo specyficzne poczucie humoru, czasami nieco złośliwe. Kiedy zaczynałam się spotykać z moim obecnym TŻ'etem, szczególnie na początku patrzył na mnie jak na wariatke. Kiedyś jechaliśmy samochodem i opowiadał mi, że umarła mama jakiejś znajomej, a odpaliłam dla żartu "to też ma swoje dobre strony- teraz jest więcej przestrzeni do życia i powietrza dla nas"
__________________
Give a girl the right shoes, and she can conquer the world. http://s7.suwaczek.com/20130614580113.png |
|
|
|
|
#21 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
|
Dot.: Poczucie humoru w związku
Podobne poczucie humoru jest dla mnie niezbednym elementem związku i nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej. Sama mam bardzo specyficzny humor, którego nie rozumieją ani moi rodzice, ani często nawet znajomi..
ale tż i najbliżsi przyjaciele - jak najbardziej. Często bawią mnie rzeczy pozornie nieśmieszne. Nie lubię oczywistości, a już na pewno (o czym pisałyście) zwracania komuś uwagi: "to była ironia!" Tym samym nie wytrzymałabym z typowym zgrywusem, który wszystko obraca w żart. Poznałam takiego Wojtka w liceum. Nawet siedzieliśmy razem w ławce i pamiętam, że pierwsze lata szkoły upłynęły mi na nieustannym śmiechu. W pewnym momencie zrobiło się to męczące... Dziś - w dorosłym życiu - jest jeszcze gorzej za to moja mama uwielbia rzeczonego Wojtka i uważa, że jego podejście do życia jest.... ujmujące Żona Wojtka również, a to przecież najważniejsze Z kolei mój tż na pierwszy rzut oka wydaje się poważnym i statecznym panem (wkurzyłby się, gdyby to przeczytał ), ale jak rzuci jakąś (trafną i kąśliwą uwagą), to w zasadzie całe towarzystwo składa się ze śmiechu.
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować
![]() |
|
|
|
|
#22 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Poczucie humoru w związku
Chyba bedę pierwsza w tym związku, która napisze, ze dla mnie podobne poczucie humoru nie ma wielkiego znaczenia.
Ważniejsze sa inne cechy- jak podobne spojrzenie na świat, cele, dopełniające sie charaktery... Nie przeszkadza mi, że czasem śmiejemy sie z innych dowcipów, że część filmów jedno smieszy, drugie nie i vice-versa...
__________________
Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu. Przykład: "Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci" Cytat Cytat:
|
|
|
|
|
|
#23 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Poczucie humoru w związku
Gdybym musiała średnio codziennie kilka razy dziennie powtarzać "o Boże, nie obrażaj się, ja tylko żartowałam", to szybko bym zwątpiła.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#24 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 413
|
Dot.: Poczucie humoru w związku
dla mnie poczucie humor, smiech w zwiazku to podstawa
Wychodze z zalozenia ,ze na starosc nie bedzie juz seksu, nie bedziemy juz tak atrakcyjni- ale zostanie nam partnerstwo i wlasbnie poczucie humoru nie wyobrazam sobie bycia z kims ,z kim nie potrafie sie smiac z glupich rzeczy, kto mnie nie potrafi rozsmieszyc. Na szczescie moj tz ma swietne poczucie humoru, chociaz nie wszyscy je lapia |
|
|
|
|
#25 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 182
|
Dot.: Poczucie humoru w związku
Dla mnie poczucie humoru to arcyważna rzecz w związku i na szczęście z moim facetem jesteśmy pod tym względem podobnie- dużo się śmiejemy, żartujemy, wygłupiamy.
|
|
|
|
|
#26 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1
|
Dot.: Poczucie humoru w związku
hmmm z wlasnego doswiadczenia wiem ze poczucie humoru jest wazna rzecza w zwiazku. ja mialam chlopaka ktory mial dziwne poczucie humoru wrecz dziecinne .. na poczatku niekiedy nie rozumiałam potem mnie to nawet rozsmieszało a juz w koncowym okresie zaczynalo mnie to irytowac az doprowadzalo do furii ;/ bo nawet moje prosby nie pomagaly zeby nie zartował w ten czy inny sposob.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:50.





Idzie opornie, ale mam nadzieję, że kiedyś dojrzeje do końca


Potem mnie irytowały. A teraz je uwielbiam.




