Coś nie tak?!

[Kobitka112]

Witam

Drogie Panie,mam do was pytanie.Mój partner ostatnio mówił mi jaka moja przyjaciółka jest wspaniała, tzn. chodzi o wygląd.Mówił że wygląda jak lalka( w pozytywnym słowa znaczeniu) rozumiem gdyby mówił to o jakiejś nieznajomej kobiecie a mówił to o mojej własnej przyjaciółce,więc dlatego poczułam rozgoryczenie,gdyż nie pierwszy raz tak mówi. Nie wiem czy powinnam być zazdrosna o takie rzeczy czy to olać.Rozmawiałam już z nim o tym, wiele razy ale nic z tego nie wynikło. Czy coś jest na rzeczy?

[Ivi 1988]

Ale zartowal,ze wyglada jak lalka? Powiedzial zapytany? Czesto o nia pyta? Spotykacie sie we trojke razem?

[izomeria]

Chłopak mojej przyjaciółki też tak o mnie mawiał, w dodatku, że mnie bardzo lubi i właściwie cieszy się, że ona ma taką przyjaciółkę. Ja z jego strony nigdy nie odczułam, żeby mnie podrywał. Mężczyźnie przecież mogą się podobać inne kobiety, ale nie oznacza to, że Cie nie kocha i zaraz zacznie zdradzać jak jakaś mu wpadnie w oko . Tobie, tak z ręką na sercu, nikt się więcej nie podoba? I na pewno nie byłabyś bardziej zadowolona gdyby mówił w taki sposób o osobie, której nie znasz. Więc wrzuć na luz, gdyby miał ochotę z nią na coś więcej to pewnie nie mówiłby Ci tego co powiedział ;p

[niebieskie_oczko]

też mi się wydaje, że to nic poważnego. facetom podobają się różne kobiety, nam różni faceci, nawet jak się jest w związku. jeżeli twój chłopak nie robi jakiś chorych zestawień w stylu "twoja przyjaciółka jest ładna, mądra, zadbana, a ty się zapuściłaś, zgrubłaś i jesteś fee" to wydaję mi się, że nie trzeba się zbytnio martwić. no chyba, że jesteście razem od niedawna, a chłopak chciał chodzić z tobą, by być bliżej twojej przyjaciółki...no ale to chyba niepoważne by było

mój Tż też chwali moje kumpele. co prawda bardziej zwraca uwagę jednak na charakter np. coś w stylu: X to naprawdę dobra dziewczyna, cieszę się, że masz taką przyjaciółkę"

[ananna]

Napisane przez niebieskie_oczko

mój Tż też chwali moje kumpele. co prawda bardziej zwraca uwagę jednak na charakter np. coś w stylu: X to naprawdę dobra dziewczyna, cieszę się, że masz taką przyjaciółkę"

Moj Tz takze, ale nigdy, nigdy nie usluszalam, zeby mowil, ze ktoras jest ladniejsza ode mnie, zawsze powtarza - dla mnie Ty jestes najpiekniejsza
Poczulabym sie chyba dziwnie, gdyby powiedzial, ze moja kumpela wyglada jak lalka, chociaz na tyle co znam mojego Tzta, to sklonilabym sie raczej ku tezie, ze jest to krytyka. Laka to przeciez sztuczny twor.

[Rena]

Napisane przez Kobitka112

Witam

Drogie Panie,mam do was pytanie.Mój partner ostatnio mówił mi jaka moja przyjaciółka jest wspaniała, tzn. chodzi o wygląd.Mówił że wygląda jak lalka( w pozytywnym słowa znaczeniu) rozumiem gdyby mówił to o jakiejś nieznajomej kobiecie a mówił to o mojej własnej przyjaciółce,więc dlatego poczułam rozgoryczenie,gdyż nie pierwszy raz tak mówi. Nie wiem czy powinnam być zazdrosna o takie rzeczy czy to olać.Rozmawiałam już z nim o tym, wiele razy ale nic z tego nie wynikło. Czy coś jest na rzeczy?

mi sie wydaje to raczej watpliwy komplement, tu nawet jakas aluzja do braku inteligencji i naturalnosci jest zaszyta. Wiec pewnie bym prosila na Twoim miejscu by jej raczej tego nie powtarzal, bo zrobi dziewczynie przykrosc...

Twoj partner jest raczej watpliwym dyplomata, a Tobie co mowi, ze jestes jak Kubus Puchatek?

[Melka88]

Nie wiem, o co chodzi, ale zdarzyło mi się spotkać na swojej drodze kilku facetów, którzy tak mają.. Ba, sama usłyszałam od faceta w szczęśliwym związku kilka lat temu - a są ze sobą do teraz, że gdyby nie miał jej to pewnie starałby się o moje względy. I nic poza tym, nie zmierzał w kierunku uwolnienia się.

[Madzialenka_21]

A ja nie uważam, że lalka (użyta w tym konkretnym kontekście) była powiedziana obraźliwie czy z krytyką. Facetowi najzwyczajniej podoba się przyjaciółka autorki i nie zamierza tego ukrywać. Nie każdemu lalka kojarzy się z plastikowym pustakiem. Powiedz chłopakowi wprost że takie uwagi sa nie na miejscu i ich sobie nie życzysz. Jak ma trochę oleju to zrozumie przesłanie.

[bolczita]

Jesteście razem w związku. Jeżeli Ci się to nie podoba, to mów mu o tym otwarcie, bez znaczenia, czy poruszałaś ten temat kilka, czy kilkanaście razy. Mężczyźni, to wzrokowcy, można ich trochę usprawiedliwić przez to, taka natura, ciężko to zmienić. Nie przejmuj się, na razie naprawdę nie masz czym. Jak zauważysz jakieś dziwne zachowanie ze strony tż-ta czy przyjaciółki, to wtedy powinnaś się martwić. Słowa, to nie wszystko (mimo, że czasami mocno bolą), On wybrał Ciebie i to Ty jesteś dla niego najważniejsza!

[Navika]

Dla mnie wszystko zależy od tego, w jakim kontekście to było. Mój TŻ też np. jak rozmawiamy o jakiejś mojej przyjaciółce i np. o tym, że ma powodzenie, że komuś wpadła w oko to mówi: "No cóż, E. to niezła laska" albo "Dziwne, że K. nie ma chłopaka, taka ładna i fajna dziewczyna". Ale powiedziane to ot, tak po prostu to trochę dziwne faktycznie. Chociaż on to może traktować jako żart. Ja mojemu też często mówię: "Poznałam takiego przystojniaka, chyba się zakochałam", a on na to "Znowu? Jak ty się szybko zakochujesz". U nas to taka trochę przekomarzanka, o jego kolegach też tak czasem mówię, że fajnego ma kolegę, przystojnego itp., więc może dla Twojego TŻ to też żart, trzeba mu powiedzieć, że takie uwagi Ci sprawiają przykrość i ich sobie nie życzysz na przyszłość.

[Ivi 1988]

Dorosli ludzie nie powinni mowic sobie wzajemnie kto sie komu z ich przyjaciol podoba... Jakbym uslyszala,ze moja kolezanka jest "ladna", to bym sie zastanowila, po co on czuje potrzebe,zeby mi to powiedziec?
Na szczescie nie spotkalam sie z takim zachowaniem.
Co innego, jak jest zapytany. A co innego jak sam z siebie glosi tego typu wywody

[chwast]

A ja nie widzę nic złego w tym, że facet powie kto mu się podoba kto nie. Jesteśmy ludźmi, atrakcyjni ludzie się nam podobają - wszystkim. To normalne. Skoro to tylko podobanie się, nic więcej to co tu jest do ukrywania? Ja z tż często gadamy o dziewczynach/facetach, których wspólnie znamy i ustalamy kto z nich jest atrakcyjny kto nie, czasem się nawet kłócimy bo dla niego jakaś dziewczyna będzie brzydka a dla mnie ładna i na odwrót.
Nie wiem mój facet jest też dla mnie przyjacielem i nie widzę powodu by ukrywać przed sobą kto nam się podoba kto nie. Oczywiście, nie nalezy bez przerwy gadać, że ta to jest taka oh i ah, ale kurde no trochę luzu:d
Poza tym jak dwoje ludzi jest w spełnionym, porządnym i stałym związku to nie ma co się obawiać, denerowować o takie rzeczy

[Kobitka112]

Napisane przez Ivi 1988

Ale zartowal,ze wyglada jak lalka? Powiedzial zapytany? Czesto o nia pyta? Spotykacie sie we trojke razem?

nie, nie zartował tylko powiedział tak ni stąd ni z owąd że ona jest taka a nie inna.. o nic go nie pytałam.Kiedyś we trójkę sie spotkaliśmy parę razy, ale to było kiedyś. Dodam że jesteśmy razem ponad rok

[ogolnie]

Napisane przez Kobitka112

Witam

Drogie Panie,mam do was pytanie.Mój partner ostatnio mówił mi jaka moja przyjaciółka jest wspaniała, tzn. chodzi o wygląd.Mówił że wygląda jak lalka( w pozytywnym słowa znaczeniu) rozumiem gdyby mówił to o jakiejś nieznajomej kobiecie a mówił to o mojej własnej przyjaciółce,więc dlatego poczułam rozgoryczenie,gdyż nie pierwszy raz tak mówi. Nie wiem czy powinnam być zazdrosna o takie rzeczy czy to olać.Rozmawiałam już z nim o tym, wiele razy ale nic z tego nie wynikło. Czy coś jest na rzeczy?

facetom się wiele kobiet podoba, ale kochają jedną.
przynajmniej tak mi się wydaje
nie masz się czym martwić.

[andzia1989r]

Jeśli ot głupio palnął i mu powiedziałaś, że Ci przykro, że tak wychwala urodę koleżanki, a on przeprosił... Ok.

Jeśli mówiłaś mu, że takie uwagi są no, raniące dla Ciebie, a on wciąż to robi to to nie jest ok. To po prostu chamstwo.

Co innego jest widziec coś fajnego. A co innego to partnerowi relacjonowac. Nawet facet poczułby się dotknięty jakby jakaś kobieta zaczęła mu mówic: ten twój przyjaciel X to ma taką cudowną klatę, i w ogóle jest niesamowicie przytojny, nic tylko wzdychac.

[Ivi 1988]

Napisane przez chwast

A ja nie widzę nic złego w tym, że facet powie kto mu się podoba kto nie.

Ale po co? Pozniej niepotrzebnie o tym bym myslala. Poza tym faceci to tez zazdrosne bestie i tez nie kazdemu sie podoba, jak to ja lubie Pattinsona czy aktora, ktory gra Harryego Pottera (przykladowo).

Napisane przez chwast

Nie wiem mój facet jest też dla mnie przyjacielem i nie widzę powodu by ukrywać przed sobą kto nam się podoba kto nie.

No ale czy on naprawde CHCE to wiedziec?? I czy Ty chcesz? Nie potrzebuje tej wiedzy

Napisane przez Kobitka112

nie, nie zartował tylko powiedział tak ni stąd ni z owąd że ona jest taka a nie inna.. o nic go nie pytałam.Kiedyś we trójkę sie spotkaliśmy parę razy, ale to było kiedyś. Dodam że jesteśmy razem ponad rok

Trudno mi to sobie wyobrazic. Po co milaby Ci tak z byka strzelic, ze kolezanka to fajna lalunia
Dziwne zachowania, naprawde. Nie wiem, moze to typ zartownisia, ktory chcial Cie wyprowadzic z rownowagi lub powkurzac?

[waker]

A on chociaż o siebie dba?
Jeśli nie, to też mu tak wypomnij że jest gruby czy coś w tym stylu.

[Kobitka112]

Napisane przez andzia1989r

Jeśli ot głupio palnął i mu powiedziałaś, że Ci przykro, że tak wychwala urodę koleżanki, a on przeprosił... Ok.

Jeśli mówiłaś mu, że takie uwagi są no, raniące dla Ciebie, a on wciąż to robi to to nie jest ok. To po prostu chamstwo.

Co innego jest widziec coś fajnego. A co innego to partnerowi relacjonowac. Nawet facet poczułby się dotknięty jakby jakaś kobieta zaczęła mu mówic: ten twój przyjaciel X to ma taką cudowną klatę, i w ogóle jest niesamowicie przytojny, nic tylko wzdychac.

Nie przeprosił tylko powiedział że jak nie chce to nie bedzie komentował juz zadnych dziewczyn,ale to chyba bylo powiedziane z taką ironią. Nie rozumiem czemu nie mógł zachowac tego dla siebie tylko musial mi zrobić przykrość.Znaczy się, mocno mnie to jakąś nie zabolało ale dziwne to bylo ze zamiast mnie wychwalać to mówi komplementy innej kobiecie. Nie to,że wogole mnie nie docenia ale to bylo dziwne zachowanie. Jakby mial mi zrobic na zlość.

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Napisane przez Ivi 1988

Ale po co? Pozniej niepotrzebnie o tym bym myslala. Poza tym faceci to tez zazdrosne bestie i tez nie kazdemu sie podoba, jak to ja lubie Pattinsona czy aktora, ktory gra Harryego Pottera (przykladowo).



No ale czy on naprawde CHCE to wiedziec?? I czy Ty chcesz? Nie potrzebuje tej wiedzy




Trudno mi to sobie wyobrazic. Po co milaby Ci tak z byka strzelic, ze kolezanka to fajna lalunia
Dziwne zachowania, naprawde. Nie wiem, moze to typ zartownisia, ktory chcial Cie wyprowadzic z rownowagi lub powkurzac?

Właśnie mógłby zachowac to dla siebie,skoro mu sie tak podoba.Palnął od tak, ponieważ bylismy ostatnio z nia i z jego kolegami w barze i po tym spotkaniu palnal tak a nie inaczej

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Kobitka112

Witam

Drogie Panie,mam do was pytanie.Mój partner ostatnio mówił mi jaka moja przyjaciółka jest wspaniała, tzn. chodzi o wygląd.Mówił że wygląda jak lalka( w pozytywnym słowa znaczeniu) rozumiem gdyby mówił to o jakiejś nieznajomej kobiecie a mówił to o mojej własnej przyjaciółce,więc dlatego poczułam rozgoryczenie,gdyż nie pierwszy raz tak mówi. Nie wiem czy powinnam być zazdrosna o takie rzeczy czy to olać.Rozmawiałam już z nim o tym, wiele razy ale nic z tego nie wynikło. Czy coś jest na rzeczy?

no burak z niego, co tutaj jakies ideologie do tego tworzyc inne zachowanie nie na miejscu, niedojrzale i FACETOWE. Bo juz na pewno MESKIE to ono nie jest. KROPKA.

[Ivi 1988]

Napisane przez Kobitka112

Nie przeprosił tylko powiedział że jak nie chce to nie bedzie komentował juz zadnych dziewczyn,ale to chyba bylo powiedziane z taką ironią.

Ojej.. On nie bedzie juz komentowal zadnych dziewczyn! I jak Ty bedziesz z tym zyla??

Napisane przez Kobitka112

Palnął od tak, ponieważ bylismy ostatnio z nia i z jego kolegami w barze i po tym spotkaniu palnal tak a nie inaczej

Wiesz, bez urazy ale to totalny brak kultury i (nawet) szacunku do Ciebie.
Naprawde nie wyobrazam sobie pojsc z Tzem do jego kolegi i potem w drodze powrotnej np czekajac na tramwaj powiedziec "och, ten Krzysiu taki meski, niezle z niego ciacho" No nie moge! Moj Tz tak by sie wkurzyl,zeby pioruny strzelaly, mowie Ci, foch na sto lat
I ja pewnie to samo z mojej strony.
Nawet gdyby moj Tz byl spoko i malo zazdrosny, naprawde nie czulabym POTRZEBY informowania go o tym,ze jego kolega to, nie wiem, fajny misio?

Kiedykowiek wczesniej komentowal tak kobiety?
Skoro to pierwszy raz, byc moze Twoja znajoma naprawde wpadla mu w oko..

[dawidowskasia]

Napisane przez bolczita

Jesteście razem w związku. Jeżeli Ci się to nie podoba, to mów mu o tym otwarcie, bez znaczenia, czy poruszałaś ten temat kilka, czy kilkanaście razy. Mężczyźni, to wzrokowcy, można ich trochę usprawiedliwić przez to, taka natura, ciężko to zmienić. Nie przejmuj się, na razie naprawdę nie masz czym. Jak zauważysz jakieś dziwne zachowanie ze strony tż-ta czy przyjaciółki, to wtedy powinnaś się martwić. Słowa, to nie wszystko (mimo, że czasami mocno bolą), On wybrał Ciebie i to Ty jesteś dla niego najważniejsza!

Napisane przez Ivi 1988

Ojej.. On nie bedzie juz komentowal zadnych dziewczyn! I jak Ty bedziesz z tym zyla??





Wiesz, bez urazy ale to totalny brak kultury i (nawet) szacunku do Ciebie.
Naprawde nie wyobrazam sobie pojsc z Tzem do jego kolegi i potem w drodze powrotnej np czekajac na tramwaj powiedziec "och, ten Krzysiu taki meski, niezle z niego ciacho" No nie moge! Moj Tz tak by sie wkurzyl,zeby pioruny strzelaly, mowie Ci, foch na sto lat
I ja pewnie to samo z mojej strony.
Nawet gdyby moj Tz byl spoko i malo zazdrosny, naprawde nie czulabym POTRZEBY informowania go o tym,ze jego kolega to, nie wiem, fajny misio?

Kiedykowiek wczesniej komentowal tak kobiety?
Skoro to pierwszy raz, byc moze Twoja znajoma naprawde wpadla mu w oko..

podpisuje się