Zaburzenia odżywiania- co robić? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-11-08, 13:23   #1
bez_im
Przyczajenie
 
Avatar bez_im
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 4

Zaburzenia odżywiania- co robić?


Witam, piszę z prośbą o radę.
Mój problem zaczął się pewien czas temu. Od kilku lat, ciągle jestem 'na diecie'. Zacznę od początku. Około 6 lat temu stwierdziłam, że powinnam schudnąć, nie miałam dużej wiedzy na ten temat, na początku robiłam to nieudolnie, nie wiedziałam co jeść czego nie więc efektów nie było. Później zaczęłam wyszukiwać konkretnych diet, kopenhaska, South beach, Proteinowa, 1000 kcal, 1200 kcal, MŻ-WR. Okresy diet przeplatały się z okresami normalnego odżywiania. Potrafiłam/ potrafię odżywiać się racjonalnie bez zbytniego przywiązywania do tego większej uwagi, zdarzają się dni kiedy ulegam normalnym ludzkim pokusom, jem jak inni i nie ma problemu. Jednak to wszystko przeplata się z incydentami, kiedy albo ograniczam to co jem albo zupełnie w drugą stronę, mam problem z 'wyśrodkowaniem'. Raz potrafię zjeść kilka cukierków i na tym poprzestać ale często pojawiają się u mnie kompulsy kiedy to zjadam wszystko co mam pod ręką. Martwi mnie fakt iż kilka razy zdarzył się incydent kiedy zwymiotowałam po zbyt dużej ilości jedzenia, odczuwałam straszny dyskomfort, ból brzucha no po prostu nie mogłam wytrzymać, zdarzyło się to mniej więcej 5 razy w przeciągu 3 lat Nie wiem czy mój niepokój jest uzasadniony, ale sama nie wiem co o tym myśleć, czy jest to efekt łakomstwa czy początki bulimii? zdaję sobie sprawę, że są to zaburzenia odżywiania. Raz ograniczam węglowodany i wszelkie słodycze to dla mnie produkt zakazany a raz po prostu się niemi obżeram. Oczywiście to wszystko przeplata się z okresami racjonalnego odżywiania.
Nie wiem co robić, przeczytałam wątki podwieszone, teoretycznie wiem jak powinna wyglądać redukcja, utrzymanie, zdrowe odżywianie ale psychicznie chyba sobie z tym nie radzę. Raz wszystko jest idealnie, innym razem wszystko się sypie i tak na zamianę, zaczynam mieć wątpliwości czy potrafię sobie sama z tym poradzić. Czuję się przytłoczona tym wszystkim, jednego dnia chcę się odchudzać drugiego dnia stwierdzam że właściwie to nie muszę przecież jest ok. Mam wrażenie że jestem uzależniona od odchudzania (co prawda nieskutecznego). Nie mam z kim na ten temat porozmawiać, tzn. właściwie to mam ale nie chcę, chciała bym sama sobie z tym poradzić ale nie wiem czy potrafię.
Dodam, że moje BMI jest w normie w granicach 21/22, jednak wiadomo że cyferki to nie wszystko, z jednej strony jestem w stanie siebie zaakceptować i to że mam trochę tłuszczyku tu i ówdzie z drugiej chciałabym wyglądać lepiej jednak nie potrafię się skutecznie do tego zabrać.

Proszę o rady, co robić, czy jest to początek poważnych zaburzeń? Czasem nachodzą mnie myśli, że chciałabym porozmawiać ze specjalistą o moich problemach, ale jeszcze się nie zdecydowałam, chciała bym spróbować sama sobie z tym poradzić.
bez_im jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-08, 19:03   #2
Ilta
Zadomowienie
 
Avatar Ilta
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
Dot.: Zaburzenia odżywiania- co robić?

1.Czy zwymiotowałaś po przejedzeniu, czy sama prowokowałaś wymioty, bo to jest różnica ?

2.To że zaczynasz diety bez konsultacji z dietetykiem, takie restrykcyjne, typowo gazetowe
jak Kopenhadzka czy 1000kcal a potem nie wytrzymujesz i zaczynasz się objadać nie oznaca,
że masz automatycznie zaburzenia odżywiania. Raczej zachowujesz się jak zdrowa osoba, która
przeszła na restrykcyjną dietę i organizm w końcu powiedział dość i zażądał normalnego jedzenia. Najlepiej na już i w dużej ilości, zanim znowu zaczniesz jakąś dietę

3.Zaburzenia odżywiania to nie tylko ograniczanie jedzenia lub objadanie się. To przede wszystkim to, co siedzi w głowie oraz stosowanie jedzenia jako narzędzia do osiągnięcia jakiegoś celu (poczucia kontroli nad życiem, pocieszania się, oczyszczanie lodówki jak tylko poczujesz napięcie spowodowane np. panicznym lękiem przed czymś).

Jak cofniesz się do wątków to masz tam m.in taki "Czy mam zaburzenia odżywiania ? Rzetelny test" i możesz go sobie jeszcze zrobić dla siebie.

Bardziej bym się jednak zastanowiła czemu i z czego chcesz się odchudzać, skoro BMI masz w normie ? Niektórzy idą na dietę, żeby "zlikwidować boczki" których nie zlikwidują, bo są od noszenia biodrówek i tylko ich wywalenie sprawi, że stopniowo zmaleją I się głodzą niepotrzebnie.
Uzależnienie od diet to nie zaburzenia odżywiania, ale faktycznie niektórzy od tego zaczynali swoją ścieżkę do nich, więc warto zatrzymać się przy tym temacie, skoro to jeszcze nie wygląda na problem kalibru anoreksji, bulimii czy kompulsywnego objadania się.

Edytowane przez Ilta
Czas edycji: 2011-11-08 o 19:05
Ilta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-08, 21:26   #3
garden_d
Zakorzenienie
 
Avatar garden_d
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: parę chwil wcześniej.
Wiadomości: 6 532
Dot.: Zaburzenia odżywiania- co robić?

Ja zrozumiałam, że te wymioty były spowodowane jedynie dyskomfortem w brzuchu i ogólnie bardzo kiepskim samopoczuciem fizycznym od przejedzenia się. To trochę jak po alkoholu- zwymiotujesz nawet nie samoistnie, ale żeby pozbyć się tego ciężaru i odczuć fizyczną ulgę. i nawet w takim wypadku prowokowanie wymiotów nie ma żadnego związku z zaburzeniem odżywiania. Co do reszty- myślę, że Ilta napisała wszystko co najważniejsze.
garden_d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-09, 10:02   #4
bez_im
Przyczajenie
 
Avatar bez_im
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 4
Dot.: Zaburzenia odżywiania- co robić?

Cytat:
Napisane przez Ilta Pokaż wiadomość
1.Czy zwymiotowałaś po przejedzeniu, czy sama prowokowałaś wymioty, bo to jest różnica ?
Sprowokowałam bo byłam tak przejedzona że nie mogłam wytrzymać i było mi niedobrze.

2.To że zaczynasz diety bez konsultacji z dietetykiem, takie restrykcyjne, typowo gazetowe
jak Kopenhadzka czy 1000kcal a potem nie wytrzymujesz i zaczynasz się objadać nie oznaca,
że masz automatycznie zaburzenia odżywiania. Raczej zachowujesz się jak zdrowa osoba, która
przeszła na restrykcyjną dietę i organizm w końcu powiedział dość i zażądał normalnego jedzenia. Najlepiej na już i w dużej ilości, zanim znowu zaczniesz jakąś dietę

3.Zaburzenia odżywiania to nie tylko ograniczanie jedzenia lub objadanie się. To przede wszystkim to, co siedzi w głowie oraz stosowanie jedzenia jako narzędzia do osiągnięcia jakiegoś celu (poczucia kontroli nad życiem, pocieszania się, oczyszczanie lodówki jak tylko poczujesz napięcie spowodowane np. panicznym lękiem przed czymś).

No właśnie z głowa też mam trochę problem chyba
Bo często łapę się na tym, że moje samopoczucie jest właściwie uzależnione od tego co zjadłam. Gdy w dzień najem się słodyczy bądź innych 'śmieciowych' rzeczy to już wiem że nie będę miała ochoty nigdzie wieczorem wyjść, mam wrażenie że od razu 'utyłam', że wszyscy widza że mam wielki brzuch. No i nie ma mowy też wtedy o jakichkolwiek pieszczotach z TŻ ponieważ czuję się brzydko, grubo i nie chce aby mnie widział
Zdarza się też niestety często tak, że gdy mam problemy rodzinne w domu to zamykam się w pokoju z jedzeniem i tylko wychodze po więcej, aż mi czasami wstyd... często jem w ukryciu coś czego normalnie bym nawet nie tknęła przy innych

Jak cofniesz się do wątków to masz tam m.in taki "Czy mam zaburzenia odżywiania ? Rzetelny test" i możesz go sobie jeszcze zrobić dla siebie.

Bardziej bym się jednak zastanowiła czemu i z czego chcesz się odchudzać, skoro BMI masz w normie ? Niektórzy idą na dietę, żeby "zlikwidować boczki" których nie zlikwidują, bo są od noszenia biodrówek i tylko ich wywalenie sprawi, że stopniowo zmaleją I się głodzą niepotrzebnie.
Uzależnienie od diet to nie zaburzenia odżywiania, ale faktycznie niektórzy od tego zaczynali swoją ścieżkę do nich, więc warto zatrzymać się przy tym temacie, skoro to jeszcze nie wygląda na problem kalibru anoreksji, bulimii czy kompulsywnego objadania się.
cdn
bez_im jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-09, 20:48   #5
Ilta
Zadomowienie
 
Avatar Ilta
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
Dot.: Zaburzenia odżywiania- co robić?

Kryteria diagnostyczne bulimii wg ICD-10

A. Występują nawracające epizody przejadania się (co najmniej 2 razy tygodniowo w przeciągu 3 miesięcy), w czasie których w krótkim okresie czasu spożywane są duże ilości pokarmu. - Nie spełniasz tego wymagania według tego, co piszesz.


B. Utrzymuje się uporczywa koncentracja na jedzeniu i silne pragnienie lub poczucie przymusu jedzenia (głód) - A Ty jak piszesz narzucasz sobie jakieś ograniczenia i czujesz się dobrze tylko wtedy, gdy je spełniasz. A jeśli nie to zamykasz się w pokoju i jesz tak, żeby inni Cię nie widzieli nie było Ci wstyd, że nie wytrwałaś.
Mając klasyczną bulimię raczej niczego nie starasz się ograniczać a już na pewno nie w czasie napadu.


C. Pacjent usiłuje przeciwdziałać efektom "tycia" za pomocą jednej lub więcej z następujących metod:
  • prowokowanie wymiotów,
  • prowokowanie wydalania stolca,
  • kolejne okresy głodowania,
  • stosowanie: leków obniżających łaknienie, preparatów tarczycy, leków moczopędnych; w przypadku bulimii u chorych na cukrzycę, mogą oni bagatelizować leczenie insuliną.
A Ty idziesz na dietę. Czyli odpada.

Kryteria diagnostyczne Anoreksji wg ICD-10

  • zmniejszenie masy ciała (albo brak przyrostu – u dzieci) prowadzące do osiągnięcia m.c. 15% poniżej prawidłowej lub oczekiwanej dla wieku - Nie spełniasz (i bardzo dobrze)

  • zachowania mające na celu zmniejszenie masy ciała poprzez unikanie "tuczącego" pożywienia Spełniasz
  • ocenianie siebie jako osoby otyłej oraz pojawienie się lęku przed przytyciem Spełniasz
Ale spełniasz to tak, jak niemalże każda osoba która stwierdza "idę na dietę", czyli 50% Polek Więc interpretuj to raczej przez paniczny, zapierający dech w piersiach lęk, który kieruje Tobą w stronę zadawania sobie psychicznego/fizycznego bólu "za karę". I jeśli TAK jest, to wtedy dopiero spełniasz ten wymóg.
  • zaburzenia endokrynne manifestujące się u kobiet zanikiem miesiączki a u mężczyzn utratą zainteresowań seksualnych i potencji Nie spełniasz (i bardzo dobrze)
  • zaburzenie nie spełnia kryteriów rozpoznania bulimii psychicznej Jak pisałam wyżej - nie spełniasz
Czyli wracamy do punktu wyjścia - zaburzenia odżywiania to to nie są, ale problem jakiś jest, no bo dlaczego uważasz, że jesteś gruba mając prawidłowe BMI i czemu uważasz, że chłopak który Cię kocha jednocześnie jest kłamcą ? No bo nie może jednocześnie Cię kochać i czuć do Ciebie obrzydzenia, więc wychodzi na to, że uważasz go za kłamcę

Genealnie jeśli zaczęłaś dietę, bo Ci się jakaś część ciała nie spodobała to polecam raczej konsultację z trenerem i zapisanie się na siłownię, bo żadna dieta nie wysmukla wybranych partii (a one najczęściej są dietoodporne).

Ale jeśli zaczęłaś się odchudzać bo np. rodzice się kłócą, bo chłopak powiedział coś uszczypliwego i wciąż nie wie, że Cię to zraniło, bo wydaje Ci się, że nie masz koleżanek bo nie ważysz 30kg , to lepiej traktuj forum jako informator i porozmawiaj z dostępnym pod ręką psychologiem. Bo zaburzeń odżywiania nie masz, ale one właśnie są częstą formą odreagowywania problemów i jak mówiłam już - możesz być na samym początku tej drogi.
A sio z niej !

Edytowane przez Ilta
Czas edycji: 2011-11-09 o 20:51
Ilta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-19, 14:10   #6
bez_im
Przyczajenie
 
Avatar bez_im
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 4
Dot.: Zaburzenia odżywiania- co robić?

Wracam bo chyba jednak mam problem. Dziś wymiotowałam 2 razy. Najadłam się słodkiego wczoraj przed snem- to nic zdarza się, poszłam spać żeby nie zjeść więcej. Dziś dzień zaczęłam ciastem, niestety nie potrafię przestać, jadłam, jadłam, później spanikowałam że od razu utyję, że całe moje staranie, żeby schudnąć pójdzie na marne- poszłam do łazienki. Mógłby to być koniec ale tak nie było.... po godzinie przewinęłam się w kuchni, w moje ręce wpadły kopyta, kotlet mielony a więc po obiadku deser by się przydał więc zjadłam ciastem aż zrobiło mi się niedobrze- do łazienki po raz drugi. Teraz jest ten moment gdy znów zjadłam kawał ciasta i nie wiem co będzie dalej- tracę kontrolę nad sobą, mam ochotę pójść spać i zapomnieć o tym wszystkim. Dodam że od tygodnia starałam się trzymać 1200 kcal, ale wczoraj wieczorem 'pękłam' i to trwa do teraz. Mam dosyć, szczerze mówiąc pogubiłam się w tym wszystkim, nie ogarniam swoich myśli i postępowania. Wiem, że nie powinnam a jednak to robię.

Jak przestać? Co powinnam zrobić? Jak się dalej odżywiać żeby się to nie powtarzało? czy mogę sobie z tym sama poradzić?

Mam ochotę powiedzieć o tym wszystkim mojemu chłopakowi, że mam tego dosyć i że już sobie z tym nie radzę ale nie mam odwagi. Boję się, że mnie nie zrozumie, że tylko niepotrzebnie go obciążę tą wiadomością, bo co z tego że będzie o tym wiedział jak nie będzie w stanie mi pomóc?

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Nie wiem czy to ma znaczenie w moim wypadku ale mam wrażenie, że to wszystko jest też po średnio związane z moją sytuacją rodzinną. Od pewnego czasu duszę się w domu. Mieszkam razem z siostrą jej mężem i dzieckiem, rodzicami i babcią. Mojej siostrze nie układa się w małżeństwie od pół roku, ostatnio dowiedziałam się, że mają zamiar się rozstać- wiecznie niezdrowa atmosfera panująca za ścianą. Pod podłogą, piętro niżej ojciec alkoholik i matka męcząca się z nim od wielu lat. Ojciec ma wszystko gdzieś ważne żeby mieć co wypić. Mama by chciała wszystkim pomóc, pogodzić siostrę z mężem, zatroszczyć się o mnie, żeby nikomu nic nie brakowało. Wieczny brak pieniędzy - jak nie ma kasy robi się napięta atmosfera. Z chłopakiem ok, kocham go bardzo ale mam wyrzuty sumienia bo od pewnego czasu odczuwam spadek libido i nie potrafię tego pogodzić z jego potrzebami chociaż bardzo bym chciała. Chciała bym mu o wszystkim powiedzieć ale się boję, mam wrażenie że nasz związek przeze mnie trochę kuleję, bo nie mam ochoty na sex, bo nie mam ochoty gdzieś wyjść- szczególnie gdy tego dnia objadłam się do bólu brzuch, czuję się jak balon, mam wrażenie że wszyscy zaraz zobaczą jaka to jestem gruba a przecież, że mnie to chodzący ideał zdrowego odżywiania- po prostu mi wstyd. Nie mam siły.
bez_im jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-04, 07:31   #7
szafiarka
Zadomowienie
 
Avatar szafiarka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 175
Dot.: Zaburzenia odżywiania- co robić?

tez mam to cos
__________________

szafiarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-12-04, 07:52   #8
dziuba85
Zakorzenienie
 
Avatar dziuba85
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 6 838
Dot.: Zaburzenia odżywiania- co robić?

Chyba wiele z Nas tak ma, bo wbijamy sobie do głowy, że musimy schudnąć. A przy głodzeniu się i źle dobranej diecie, niestety występują takie "łapu-capu" na wszystko pod ręką. Też tak mam, ale nie uważam, że mam zaburzenie odżywania. Mam po prostu źle skomponowaną dietę oraz słabą wolę, żeby coś jednak zrobić w tym kierunku.
I fakt, że lubię jeść
__________________
10.08.2008
28.04.2012

Córcia 21.04.2018 <3

dziuba85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:41.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.