Dziewczyny poradzcie - rozstanie, pomocy! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-12-03, 10:17   #1
Oktawian1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 19

Dziewczyny poradzcie - rozstanie, pomocy!


Opisze wszystko w skrócie, mam nadzieję, że uzyskam dobre rady i wątek rozwinie się w raz z pytaniami na które chętnie odpowiem.

Witam wszystkich. Mam na imię Oktawian, mam 22 lata. Wczoraj wieczorem zostawiła mnie moja dziewczyna, strasznie się załamałem. Nie docierają do niej żadne argumenty na powrót, przeprosiny nic. Ważną kwestią jest to iż się kochamy. Przez pewien okres ciągle się kłóciliśmy o bzdety, zrywała ze mną o to 3 razy, teraz czuje, że nadszedł ten ostatni. Twierdzi, że mnie kocha i potrzebuje ale nie może ze mną być. Wczoraj była straszna afera. Bardzo jej potrzebuje i bardzo ją kocham. Co mam robić aby do mnie wróciła a jak już tu uczyni co mam robić aby nie popełniać ciągle tych samych błędów?? Pomóżcie. Z góry dzięki.

Z nią niedobrze, bez niej jeszcze gorzej.

Edytowane przez zlosliwiec
Czas edycji: 2011-12-11 o 21:33
Oktawian1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 10:44   #2
MalaArielka
Wtajemniczenie
 
Avatar MalaArielka
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 773
Dot.: Dziewczyny poradzcie - rozstanie, pomocy!

Jeśli " z nią niedobrze" to może nie warto wracać do siebie...?
MalaArielka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 10:45   #3
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Dziewczyny poradzcie - rozstanie, pomocy!

Cytat:
Napisane przez Oktawian1 Pokaż wiadomość
Opisze wszystko w skrócie, mam nadzieję, że uzyskam dobre rady i wątek rozwinie się w raz z pytaniami na które chętnie odpowiem.

Witam wszystkich. Mam na imię Oktawian, mam 22 lata. Wczoraj wieczorem zostawiła mnie moja dziewczyna, strasznie się załamałem. Nie docierają do niej żadne argumenty na powrót, przeprosiny nic. Ważną kwestią jest to iż się kochamy. Przez pewien okres ciągle się kłóciliśmy o bzdety, zrywała ze mną o to 3 razy, teraz czuje, że nadszedł ten ostatni. Twierdzi, że mnie kocha i potrzebuje ale nie może ze mną być. Wczoraj była straszna afera. Bardzo jej potrzebuje i bardzo ją kocham. Co mam robić aby do mnie wróciła a jak już tu uczyni co mam robić aby nie popełniać ciągle tych samych błędów?? Pomóżcie. Z góry dzięki.

Z nią niedobrze, bez niej jeszcze gorzej.
Oktawianie, jeśli dziewczyna od Ciebie odchodzi, to nie dlatego, że kocha Cię i nie może bez Ciebie żyć. Rozstawaliście się już kilka razy, najwyższy czas odpuścić. Pozwól jej odejść i zajmij się swoim życiem.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 10:47   #4
Oktawian1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 19
Dot.: Dziewczyny poradzcie - rozstanie, pomocy!

...

Edytowane przez Oktawian1
Czas edycji: 2011-12-11 o 18:58
Oktawian1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 10:53   #5
13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 710
Dot.: Dziewczyny poradzcie - rozstanie, pomocy!

Cytat:
Napisane przez Oktawian1 Pokaż wiadomość
Opisze wszystko w skrócie, mam nadzieję, że uzyskam dobre rady i wątek rozwinie się w raz z pytaniami na które chętnie odpowiem.

Witam wszystkich. Mam na imię Oktawian, mam 22 lata. Wczoraj wieczorem zostawiła mnie moja dziewczyna, strasznie się załamałem. Nie docierają do niej żadne argumenty na powrót, przeprosiny nic. Ważną kwestią jest to iż się kochamy. Przez pewien okres ciągle się kłóciliśmy o bzdety, zrywała ze mną o to 3 razy, teraz czuje, że nadszedł ten ostatni. Twierdzi, że mnie kocha i potrzebuje ale nie może ze mną być. Wczoraj była straszna afera. Bardzo jej potrzebuje i bardzo ją kocham. Co mam robić aby do mnie wróciła a jak już tu uczyni co mam robić aby nie popełniać ciągle tych samych błędów?? Pomóżcie. Z góry dzięki.

Z nią niedobrze, bez niej jeszcze gorzej.
Zależy co to za błędy i kto inicjuje te kłótnie o bzdety, czego one dotyczą. Napewno powinieneś dać wam trochę czasu i możesz spróbować pokazać dziewczynie, że ci na niej zalezy i starać sie o nią, może wróci może nie.
13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 10:55   #6
Oktawian1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 19
Dot.: Dziewczyny poradzcie - rozstanie, pomocy!

...

Edytowane przez Oktawian1
Czas edycji: 2011-12-11 o 18:58
Oktawian1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 11:00   #7
13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 710
Dot.: Dziewczyny poradzcie - rozstanie, pomocy!

Cytat:
Napisane przez Oktawian1 Pokaż wiadomość
Chodzi o to, że przeżyliśmy ze sobą wspaniałe chwile i było nam ze sobą dobrze. Te rozstania były na prawdę przez pierdoły ale zawsze bez problemu do mnie wracała. Ja ją bardzo kocham i jej potrzebuje, bardzo chciałbym spróbować jeszcze raz, jeśli nie wyjdzie chyba odpowiedź jest jasna i oczywista. Z punktu widzenia kobiety, co mam robić aby wywrzeć na niej racjonalny wpływ na zmianę decyzji? Jak mam się zachować i co robić?
To chyba miałeś już swoje szanse, a kto te kłótnie o pierdoły wszczynał ty czy ona ?
13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-12-03, 11:06   #8
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Dziewczyny poradzcie - rozstanie, pomocy!

Cytat:
Napisane przez Oktawian1 Pokaż wiadomość
Opisze wszystko w skrócie, mam nadzieję, że uzyskam dobre rady i wątek rozwinie się w raz z pytaniami na które chętnie odpowiem.

Witam wszystkich. Mam na imię Oktawian, mam 22 lata. Wczoraj wieczorem zostawiła mnie moja dziewczyna, strasznie się załamałem. Nie docierają do niej żadne argumenty na powrót, przeprosiny nic. Ważną kwestią jest to iż się kochamy. Przez pewien okres ciągle się kłóciliśmy o bzdety, zrywała ze mną o to 3 razy, teraz czuje, że nadszedł ten ostatni. Twierdzi, że mnie kocha i potrzebuje ale nie może ze mną być. Wczoraj była straszna afera. Bardzo jej potrzebuje i bardzo ją kocham. Co mam robić aby do mnie wróciła a jak już tu uczyni co mam robić aby nie popełniać ciągle tych samych błędów?? Pomóżcie. Z góry dzięki.

Z nią niedobrze, bez niej jeszcze gorzej.
Niewiele napisałeś. O co dokładnie się kłócicie? Jak wyglądają te kłótnie? Co za problemy Was męczą?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 11:08   #9
MalaArielka
Wtajemniczenie
 
Avatar MalaArielka
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 773
Dot.: Dziewczyny poradzcie - rozstanie, pomocy!

Po prostu pokazać, że Ci na niej zależy... Nie nachalnie , ale napisać, że ją kochasz, że chcesz się poprawić i czynami pokazać, że tak będzie. Interesować się jak się czuje itp. Za jakiś czas poprosić o szczerą rozmowę, dlaczego Wasze rozmowy przybierały formę kłótni i pokazać, że umiesz to spokojnie obgadać i że też potrafisz się w tej kwestii poprawić.
Jednak nie nastawiaj się, że wróci do Ciebie, jeśli tylko będziesz starał się być lepszy. (Chociaż wydaje mi się, że szansa jest duża, jeśli już tyle razy do Ciebie wracała...) Nie wiadomo czy Cię naprawdę kocha, a nawet jeśli tak to czy będzie w stanie być z Tobą szczęśliwa.
MalaArielka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 11:09   #10
Oktawian1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 19
Dot.: Dziewczyny poradzcie - rozstanie, pomocy!

...

Edytowane przez Oktawian1
Czas edycji: 2011-12-11 o 18:59
Oktawian1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 11:19   #11
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 255
GG do limonka1983
Dot.: Dziewczyny poradzcie - rozstanie, pomocy!

Cytat:
Napisane przez Oktawian1 Pokaż wiadomość
Chodzi o to, że przeżyliśmy ze sobą wspaniałe chwile i było nam ze sobą dobrze. Te rozstania były na prawdę przez pierdoły ale zawsze bez problemu do mnie wracała. Ja ją bardzo kocham i jej potrzebuje, bardzo chciałbym spróbować jeszcze raz, jeśli nie wyjdzie chyba odpowiedź jest jasna i oczywista. Z punktu widzenia kobiety, co mam robić aby wywrzeć na niej racjonalny wpływ na zmianę decyzji? Jak mam się zachować i co robić?
Jeśli już kilka razy ze sobą zrywaliście z powodu "bzdetów" (jakbyś opisał dokładnie powody, mogłybyśmy napisać coś więcej, np. postawić się w sytuacji Twojej dziewczyny i stwierdzić, czy dla laski jakieś zachowanie jest poważnym "wykroczeniem", czy na serio głupstwem), a one za każdym razem znowu się pojawiają, macie 2 wyjścia: albo robicie coś z owymi "bzdetami" - rozwiązujecie problem, zmieniacie podejście... Albo faktycznie się rozstajecie ostatecznie. Każdy ma jakiś charakter. Z choleryka nie zrobisz mega spokojnej osoby, a od kogoś mega spokojnego nie ma co oczekiwać, by było go "wszędzie pełno". Jeśli Twoja laskę coś w Tobie denerwuje coś i na serio nie potrafi na to patrzeć spokojnie, a Ty za żadne skarby nie chcesz, czy nie potrafisz zmienić swego zachowania, to ja nie widzę szansy na dogadanie się w tej sprawie. W końcu bycie ze sobą nie polega na ciągłym zaciskaniu zębów w sytuacji, gdy człowieka szlag trafia z jakiegoś powodu. Nie sztuką jest ciągłe zrywanie, i to z tego samego powodu.

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Cytat:
Napisane przez Oktawian1 Pokaż wiadomość
Niestety ona. Za wszelką cenę zawsze staram się unikać konfliktowych sytuacji. Gdy widzę, że coś się dzieje, coś się jej nie podoba mówie "Elu uspokój się, nie przejmuj się i nie kłóćmy się, że znowu będzie źle". Ona zawsze swoje, Jest bardzo upartą osobą. Zawsze musi być na jej. Zawsze to ja muszę wyciągnąć rękę na zgodę nie ważne czy miałem rację czy jej nie miałem. Zawsze to ja muszę poprosić o wszystko. Najbardziej boli mnie to, że ja się staram jak mogę, przyjeżdżam z kwiatami, z pierścionkiem, klękam i się oświadczam a ona tak po prostu może to zerwać jak b nigdy nic. Zrobiłem to z miłości i z myślą, że po tym trochę się uspokoi. Było dobrze kilka dni po czym nagła zmiana nastawienia tak jak by miała jakieś dwa oblicza. Ona lada moment potrafi się przerodzić z miłego spokojnego nastawienia na złą, naładowana negatywną energią osobę jeśli tylko coś jej się nie spodoba. Mimo tego ma też swoje zalety i ja te wady potrafię zaakceptować tylko nie wiem jak dojść z nią do kompromisu i boje się, że już nie będę miał takiej okazji bo to koniec jestem załamany.
Laska przyzwyczajona jest do Twojego skakania nad nią... Kwiatki, itd... Dziewczyna Cię nie docenia, bo wie, że za każdym razem, gdy znowu zrobi aferę, Ty przylecisz jak piesek i będziesz błagać o litość. Niech dziewczyna zobaczy, że nie jest takim cudem i nie może pozwalać sobie na wszystko. Niech też raz poczuje jak to jest, gdy trzeba o kogoś zabiegać, i bądź konsekwentny.
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-12-03, 11:22   #12
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Dziewczyny poradzcie - rozstanie, pomocy!

Cytat:
Napisane przez limonka1983 Pokaż wiadomość
Jeśli już kilka razy ze sobą zrywaliście z powodu "bzdetów" (jakbyś opisał dokładnie powody, mogłybyśmy napisać coś więcej, np. postawić się w sytuacji Twojej dziewczyny i stwierdzić, czy dla laski jakieś zachowanie jest poważnym "wykroczeniem", czy na serio głupstwem), a one za każdym razem znowu się pojawiają, macie 2 wyjścia: albo robicie coś z owymi "bzdetami" - rozwiązujecie problem, zmieniacie podejście... Albo faktycznie się rozstajecie ostatecznie. Każdy ma jakiś charakter. Z choleryka nie zrobisz mega spokojnej osoby, a od kogoś mega spokojnego nie ma co oczekiwać, by było go "wszędzie pełno". Jeśli Twoja laskę coś w Tobie denerwuje coś i na serio nie potrafi na to patrzeć spokojnie, a Ty za żadne skarby nie chcesz, czy nie potrafisz zmienić swego zachowania, to ja nie widzę szansy na dogadanie się w tej sprawie. W końcu bycie ze sobą nie polega na ciągłym zaciskaniu zębów w sytuacji, gdy człowieka szlag trafia z jakiegoś powodu. Nie sztuką jest ciągłe zrywanie, i to z tego samego powodu.

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------


Laska przyzwyczajona jest do Twojego skakania nad nią... Kwiatki, itd... Dziewczyna Cię nie docenia, bo wie, że za każdym razem, gdy znowu zrobi aferę, Ty przylecisz jak piesek i będziesz błagać o litość. Niech dziewczyna zobaczy, że nie jest takim cudem i nie może pozwalać sobie na wszystko. Niech też raz poczuje jak to jest, gdy trzeba o kogoś zabiegać, i bądź konsekwentny.
Ona cie nie kocha i zrywala juz z toba pare razy. Radze dac jej spokoj bo z tego co napisales ona ma po prostu ciebie dosc i nie chce zwiazku z toba..

Bardzo ci wspolczuje ale nie mozesz na nia naciskac- ona juz zdecydowala.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 11:26   #13
Oktawian1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 19
Dot.: Dziewczyny poradzcie - rozstanie, pomocy!

...

Edytowane przez Oktawian1
Czas edycji: 2011-12-11 o 18:59
Oktawian1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 11:27   #14
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Dziewczyny poradzcie - rozstanie, pomocy!

Również mi się wydaje, że dziewczyna się przyzwyczaiła do tego, że może Ci nasr... na głowę, pozamiatać Tobą podłogę, a Ty ją jeszcze za wszystko przeprosisz. W związku obydwie strony powinny mieć równe prawa, u Was tego nie ma. Oczywiście dobrze byłoby wiedzieć co to za "bzdety", o które się kłócicie, bo to może zmienić obraz sytuacji.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 11:31   #15
13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 710
Dot.: Dziewczyny poradzcie - rozstanie, pomocy!

Cytat:
Napisane przez Oktawian1 Pokaż wiadomość
Niestety ona. Za wszelką cenę zawsze staram się unikać konfliktowych sytuacji. Gdy widzę, że coś się dzieje, coś się jej nie podoba mówie "Elu uspokój się, nie przejmuj się i nie kłóćmy się, że znowu będzie źle". Ona zawsze swoje, Jest bardzo upartą osobą. Zawsze musi być na jej. Zawsze to ja muszę wyciągnąć rękę na zgodę nie ważne czy miałem rację czy jej nie miałem. Zawsze to ja muszę poprosić o wszystko. Najbardziej boli mnie to, że ja się staram jak mogę, przyjeżdżam z kwiatami, z pierścionkiem, klękam i się oświadczam a ona tak po prostu może to zerwać jak b nigdy nic. Zrobiłem to z miłości i z myślą, że po tym trochę się uspokoi. Było dobrze kilka dni po czym nagła zmiana nastawienia tak jak by miała jakieś dwa oblicza. Ona lada moment potrafi się przerodzić z miłego spokojnego nastawienia na złą, naładowana negatywną energią osobę jeśli tylko coś jej się nie spodoba. Mimo tego ma też swoje zalety i ja te wady potrafię zaakceptować tylko nie wiem jak dojść z nią do kompromisu i boje się, że już nie będę miał takiej okazji bo to koniec jestem załamany.
Jak dla mnie to nie ma sensu, żebyś się starał , widocze dziewczyna jeszcze nie dojrzała do związku, według twojego opiu zachowuje się jak rozkapryszone babsko. Naprawde chłopie daj sobie czas, bo nie warto skakać koło kogos kto tego nie docenia.
13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 11:35   #16
Oktawian1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 19
Dot.: Dziewczyny poradzcie - rozstanie, pomocy!

...

Edytowane przez Oktawian1
Czas edycji: 2011-12-11 o 18:59
Oktawian1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 12:43   #17
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 255
GG do limonka1983
Dot.: Dziewczyny poradzcie - rozstanie, pomocy!

Cytat:
Napisane przez Oktawian1 Pokaż wiadomość
Bzdety typu, wyszedłem z kumplem zapalić na parking i jej o tym nie mówiąc. Dzwoni pyta gdzie jestem, wiem, że się zdenerwuj, że wyszedłem nic jej nie mówiąc więc skłamałem, że jestem w domu. Kazała mi udowodnić i wpadłem. Nie dam zamknąć się w domu, próbowałem się postawić to było jeszcze gorzej wiec w tym wypadku wybrałem drobne kłamstwo, nic złego nie robiąc. Drugi problem dotyczy np imprez i czasu. Gdy ona odejdzie potańczyć, najlepiej jak bym miał głowę spuszczoną w podłogę i na nikogo nie patrzył bo zaraz zarzuca mi, że rozglądam się za innymi dziewczynami +afera i koniec imprezy. Sprawa czasu. Mieszkamy w oddzielnej miejscowości, dojedżdzam do niej samochodem 6km. Staram się być tam codziennie nawet na chwile. Może tu jestem zbyt nachalny ale nie rozumiem, dlaczego robi z tego taki problem, że chce aby poświeciła mi np pół godziny bo chce z kimś pogadać. Zerwała nawet za zdjęcia z była dziewczyna które znalazłem przez przypadek gdy szukałem umowy o pracę. Podarłem wyrzuciłem ale to i tak bez znaczenia, zarzucała mi cały czas, że specjalnie je tam schowałem i na pewno jakieś jeszcze trzymam na pamiątkę a tak nie jest. Wczoraj mnie trochę poniosło bo już nie dałem rady, troch wypiłem i strasznie na nią nakrzyczałem, że nie dam się tak więcej traktować, że oczekuje szacunku itp. Ochłonąłem i ją przeprosiłem ale to nic nie dało. Ona doskonale wie, że ja chce do niej wrócić. Dzisiejszy wieczór pokaże jak cała sytuacja się potoczy. Nie przespałem całej nocy, nie mam apetytu. Wychodzę zapalić.
Laska jest typowym bluszczem, do tego chce Cię zamknąć w domu (co wynika właśnie z "bluszcza"), ma urojenia, jakieś paranoje (sytuacja ze zdjęciem - wmawianie Ci czegoś, czego nie zrobiłeś i nawet nie miałeś zamiaru robić). Ona się nie zmieni dopóki nie trafi na faceta, dla którego na serio straci głowę i będzie robiła wszystko, by go on jej nie zostawił, ale nie na zasadzie trzymania kogoś na smyczy. Kilka dni temu moja koleżanka została rzucona przez nowego faceta. Poprzedni chłopak był właśnie takim pieskiem, szmatą do podłogi, podnóżkiem, itd. Zwał jak zwał - chodzi o jedno. Facet się jej znudził (ileż można wylewać komuś pomyje na głowę, a potem patrzeć, gdy ten poniżony facet płaszczy się u stóp? Niestety, bardzo często dosłownie. To się robi po prostu nudne). Z dnia na dzień go olała, a on po raz "milionowy" jak zawsze zaczął odstawiać swoje szopki, jednak tym razem nawet nie zwróciła na to uwagi. Za kilka dni zakochała się w chłopaku, dla którego straciła głowę. Facet studiuje i pracuje, do tego nie mieszka w jej miejscowości, więc naturalną koleją rzeczy jest to, że nie może być na każde "skinienie pani", nie jest "ciągle pod ręką", bywa zmęczony, musi się uczyć, nie ma czasu i najzwyczajniej w świecie korzysta z prawa do mówienia "NIE", co też koleżance się bardzo nie podobało. Laska była przyzwyczajona do czegoś zupełnie innego w poprzednim związku (1 z bardziej chorych przykładów, prócz tego, że facet przyjeżdżał jej odkurzyć i wyrzucić śmieci, które już czekały przy drzwiach. Owy przykład: laska mieszka sama. Ma bardzo bolesne okresy. Niby nie może się ruszyć z łóżka. Środek nocy, ją skręca i co ona robi? Dzwoni do faceta, który już śpi, by przyjechał i podał jej tabletki z kuchni. Facet przyjeżdża bez marudzenia. Mogla do mnie zadzwonić, bo mieszkam nad nią. To raz. Dwa - nie wierzę, że ma aż tak bolesne miesiączki, by nie móc doczłapać do kuchni, która znajduje się kilka kroków od jej łóżka). "Najświeższy" eks był całkiem innym typem faceta, niż ten wcześniejszy były "do kopania". Laska zrobiła dziką awanturę (a na serio jak dziewczyna wpadnie w szał, lepiej się schować dla własnego bezpieczeństwa) o ten brak czasu i olewanie (do niedawna sama pracowałam, a po pracy jechałam do szkoły, więc wiem, ze człowiek po 18 godzinach poza domem po prostu pada ze zmęczenia). Facet wyszedł i tyle go widziała. Nie odzywa się od kilku ładnych dni (może będą już 2 tygodnie, bo o "kłótni" mówiła mi już dobry tydzień temu, a facet nadal milczy), nie reaguje na smsy i telefony i z tego, co wiem, żyje sobie własnym życiem robiąc, co mu się podoba. tak więc "terrorystka" została na pozycji "podnóżka". Jeśli Twoja mam nadzieję eks jest podobnym typem człowiek do mojej sąsiadko - koleżanki, na serio nie ma sensu o nią walczyć. Może i do Ciebie wróci, ale nadal będzie Ci robiła piekło i któregoś razu najzwyczajniej w świecie znudzisz się jej skutecznie. Wtedy żadne kwiatki i pierścionki też nie pomogą. Nawet taki tyran kiedyś się nudzi.

Edytowane przez limonka1983
Czas edycji: 2011-12-03 o 12:45
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 12:49   #18
13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 710
Dot.: Dziewczyny poradzcie - rozstanie, pomocy!

Cytat:
Napisane przez Oktawian1 Pokaż wiadomość
Bzdety typu, wyszedłem z kumplem zapalić na parking i jej o tym nie mówiąc. Dzwoni pyta gdzie jestem, wiem, że się zdenerwuj, że wyszedłem nic jej nie mówiąc więc skłamałem, że jestem w domu. Kazała mi udowodnić i wpadłem. Nie dam zamknąć się w domu, próbowałem się postawić to było jeszcze gorzej wiec w tym wypadku wybrałem drobne kłamstwo, nic złego nie robiąc. Drugi problem dotyczy np imprez i czasu. Gdy ona odejdzie potańczyć, najlepiej jak bym miał głowę spuszczoną w podłogę i na nikogo nie patrzył bo zaraz zarzuca mi, że rozglądam się za innymi dziewczynami +afera i koniec imprezy. Sprawa czasu. Mieszkamy w oddzielnej miejscowości, dojedżdzam do niej samochodem 6km. Staram się być tam codziennie nawet na chwile. Może tu jestem zbyt nachalny ale nie rozumiem, dlaczego robi z tego taki problem, że chce aby poświeciła mi np pół godziny bo chce z kimś pogadać. Zerwała nawet za zdjęcia z była dziewczyna które znalazłem przez przypadek gdy szukałem umowy o pracę. Podarłem wyrzuciłem ale to i tak bez znaczenia, zarzucała mi cały czas, że specjalnie je tam schowałem i na pewno jakieś jeszcze trzymam na pamiątkę a tak nie jest. Wczoraj mnie trochę poniosło bo już nie dałem rady, troch wypiłem i strasznie na nią nakrzyczałem, że nie dam się tak więcej traktować, że oczekuje szacunku itp. Ochłonąłem i ją przeprosiłem ale to nic nie dało. Ona doskonale wie, że ja chce do niej wrócić. Dzisiejszy wieczór pokaże jak cała sytuacja się potoczy. Nie przespałem całej nocy, nie mam apetytu. Wychodzę zapalić.
No to tym bardziej mnie to utwierdziło, że nie ma sensu sie starać. Chcesz być partnerem czy niewolnikiem ?
13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 12:56   #19
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Dziewczyny poradzcie - rozstanie, pomocy!

Cytat:
Napisane przez Oktawian1 Pokaż wiadomość
Bzdety typu, wyszedłem z kumplem zapalić na parking i jej o tym nie mówiąc. Dzwoni pyta gdzie jestem, wiem, że się zdenerwuj, że wyszedłem nic jej nie mówiąc więc skłamałem, że jestem w domu. Kazała mi udowodnić i wpadłem. Nie dam zamknąć się w domu, próbowałem się postawić to było jeszcze gorzej wiec w tym wypadku wybrałem drobne kłamstwo, nic złego nie robiąc. Drugi problem dotyczy np imprez i czasu. Gdy ona odejdzie potańczyć, najlepiej jak bym miał głowę spuszczoną w podłogę i na nikogo nie patrzył bo zaraz zarzuca mi, że rozglądam się za innymi dziewczynami +afera i koniec imprezy. Sprawa czasu. Mieszkamy w oddzielnej miejscowości, dojedżdzam do niej samochodem 6km. Staram się być tam codziennie nawet na chwile. Może tu jestem zbyt nachalny ale nie rozumiem, dlaczego robi z tego taki problem, że chce aby poświeciła mi np pół godziny bo chce z kimś pogadać. Zerwała nawet za zdjęcia z była dziewczyna które znalazłem przez przypadek gdy szukałem umowy o pracę. Podarłem wyrzuciłem ale to i tak bez znaczenia, zarzucała mi cały czas, że specjalnie je tam schowałem i na pewno jakieś jeszcze trzymam na pamiątkę a tak nie jest. Wczoraj mnie trochę poniosło bo już nie dałem rady, troch wypiłem i strasznie na nią nakrzyczałem, że nie dam się tak więcej traktować, że oczekuje szacunku itp. Ochłonąłem i ją przeprosiłem ale to nic nie dało. Ona doskonale wie, że ja chce do niej wrócić. Dzisiejszy wieczór pokaże jak cała sytuacja się potoczy. Nie przespałem całej nocy, nie mam apetytu. Wychodzę zapalić.
Ona ma problem ze sobą, ale Ty chyba niewiele na to możesz poradzić. Może z innym facetem nie będzie miała tego problemu - z takim, który od początku się postawi i nie da sobie wejść na głowę. Mam wrażenie, że ona wyszukuje kolejne powody do robienia Ci wyrzutów, w dodatku ma do Ciebie zerowe zaufanie. Tutaj chyba nie ma czego ratować, bo ona musiałaby się naprawdę mocno zmienić, aby atmosfera w tym związku była normalna. Ty natomiast źle robisz kłamiąc, zamiast wybrać prawdę i twarde powiedzenie jej, że nie, tym razem nie będzie jak ona chce i że z pewnymi rzeczami musi się pogodzić. Chowałeś głowę w piasek, to teraz masz, niestety.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-12-03, 13:15   #20
mercer
Zadomowienie
 
Avatar mercer
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1 516
Dot.: Dziewczyny poradzcie - rozstanie, pomocy!

Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
Oktawianie, jeśli dziewczyna od Ciebie odchodzi, to nie dlatego, że kocha Cię i nie może bez Ciebie żyć. Rozstawaliście się już kilka razy, najwyższy czas odpuścić. Pozwól jej odejść i zajmij się swoim życiem.
__________________

Life isn't about finding yourself.

Life is about creating yourself.






mercer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 14:14   #21
Oktawian1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 19
Dot.: Dziewczyny poradzcie - rozstanie, pomocy!

...

Edytowane przez Oktawian1
Czas edycji: 2011-12-11 o 18:59
Oktawian1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 14:18   #22
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Dziewczyny poradzcie - rozstanie, pomocy!

Cytat:
Napisane przez Oktawian1 Pokaż wiadomość
Dziś będę wiedział wszystko. Wybadał sprawe mój przyjaciel a jej dobry kolega, zawsze był w naszym towarzystwie. Napisała mu, że nie wróci już do mnie za żadne skarby. Odpisał jej, że niech jeszcze sie nad tym dobrze zastanowi to napisała, że "ok". Te rzeczy jak dla mnie są sprzeczne, chyba sama nie wie czego tak na prawdę chce. Czy trzymanie jej teraz w niepewności, nie odzywanie się i nie wchodzenie za przeproszeniem w dupę coś pomoże? Może doceni co straciła i sama się odezwie po kilku dniach? Po za daniem sobie spokoj co dla Was wszystkich jest najlepszym rozwiązaniem a dla mnie ostatecznością co mogę jeszcze zrobić aby sytuacja uległa zmianie, wróciła do mnie lub sama się odezwała? Mam mieszać w to przyjaciele i jej kuzynkę i prosić oo pomoc aby z nią rozmawiano i próbowano przekonać?
Ty nigdy nikomu nie powinieneś wchodzić w tyłek. Mylisz troskę w związku, normalne okazywanie sobie czułości, zainteresowania z płaszczeniem się, poddaństwem, robieniem z siebie niewolnika. Człowieku, że z nią coś jest nie tak, to już wiemy, ale skąd Tobie się wzięła taka wizja związku i miłości?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 14:21   #23
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Dziewczyny poradzcie - rozstanie, pomocy!

Wybacz, chłopie, ale opisałeś sfochowaną, głupawą pannę i tyle. No ale jak rozumiem, dla niektórych miłość jest ślepa. Im więcej o niej piszesz (mój ulubiony fragment: masz jej udowodnić, że jesteś w domu), tym gorzej panna w opisie wypada: trujący bluszcz, na dodatek głupawa, a głupoty u żadnej z płci nie toleruję.
Zrozum, panna ci przysługę zrobiła.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 14:29   #24
Oktawian1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 19
Dot.: Dziewczyny poradzcie - rozstanie, pomocy!

...

Edytowane przez Oktawian1
Czas edycji: 2011-12-11 o 18:59
Oktawian1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 14:37   #25
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Dziewczyny poradzcie - rozstanie, pomocy!

Nie będziesz ani twardy, ani konsekwentny, bo taki nie jesteś, to jak jak ja chciałabym być miłą , cichą i potulną kobietką- to wbrew mojej naturze. To raz.
Dwa- panna zrobiła ci prezent, bo spędzić życie z taką głupawą panną to dopiero kanał.
Trzy- próbować możesz, w końcu dzieci tak często wkładają ręce tam, gdzie nie trzeba aż niektóre się poparzą.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 14:43   #26
Oktawian1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 19
Dot.: Dziewczyny poradzcie - rozstanie, pomocy!

...

Edytowane przez Oktawian1
Czas edycji: 2011-12-11 o 19:00
Oktawian1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 14:45   #27
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Dziewczyny poradzcie - rozstanie, pomocy!

Ależ wsparciem jest to, że masz szansę nie marnować życia na głupawą dziewczynę; to bardzo duże wsparcie. Panna pewnie spodziewa się, że rozpłaszczysz się przed nią jak naleśnik świeżo ściągnięty z patelni, a ty mógłbyś np. pokazać że masz jaja (proszę nie rozumieć tego dosłownie) i zachować się jak facet.

Aha, płaszczący się, skamlący facet działa odpychająco. Nie znoszę typu macho, ale ciepłych płaczących kluch równie mocno.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-12-03, 14:54   #28
Oktawian1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 19
Dot.: Dziewczyny poradzcie - rozstanie, pomocy!

...

Edytowane przez Oktawian1
Czas edycji: 2011-12-11 o 19:00
Oktawian1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 14:57   #29
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Dziewczyny poradzcie - rozstanie, pomocy!

Cytat:
Napisane przez Oktawian1 Pokaż wiadomość
Czyli na Twoje oko mam odpuścić konkretnie w razie co czekać na jej ruch? Jeśli poczuję potrzebę sama się odezwie?
- nie, odpuścić zupełnie i ponieważ z opisu przypominasz "wypisz -wymaluj" Albina, przeczytaj starego poczciwego Fredrę i jego "Śluby panieńskie"- jesteś jak Albin. Zrób to w ramach ratowania samego siebie (tylko przeczytaj, a nie oglądaj tej nowej koszmarnej ekranizacji ).
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 15:02   #30
Oktawian1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 19
Dot.: Dziewczyny poradzcie - rozstanie, pomocy!

...

Edytowane przez Oktawian1
Czas edycji: 2011-12-11 o 19:00
Oktawian1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:13.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.