![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 17
|
Święta, jak odzyskać siostrę
Witajcie,
często zaglądam na forum, ale rzadko sama piszę. Dzisiaj jednak jest mi tak smutno, że postanowiłam się tym jakoś podzielić. Rodziny nie chce obarczać dodatkowo moimi smutkami. z góry przepraszam za to, ze będzie długo i smutno. Zbliżają się Święta, czas który dla mojej rodziny był zawsze bardzo ważny. Dla mojej mamy jest to najważniejszy czas w roku, coś z czego czerpie potem przez cały rok siłę do zmagania się z codziennością. Moja mama to wspaniały człowiek, który prawie nigdy nie myśli o sobie, a największe szczęście daje mu okazywanie innym swojej miłości i troski. Oczywiście mama, jak każdy, popełniała w życiu błędy, ale zrobiła też wiele dobrego, tego było o wiele więcej. I właśnie ta moja kochana mama, coraz starsza, już po 60-tce, ale stale pracująca po 10 godzin dziennie, aby wykształcić swoją młodszą córkę (moją siostrę) i dać rodzinie, tyle ile tylko może, póki może, od kilku dni płacze i słabnie, i już nawet nie ma siły rozmawiać, bo jej młodsze dziecko nie chce przyjechać na Święta do domu. W naszym domu nie było łatwo, głównie za sprawą mojego ojca, który ma bardzo wybuchowy charakter. Za bardzo wybuchowy. Więcej wolałabym nie pisać, bo to dla mnie zbyt bolesne. Cierpieliśmy przez to wszyscy, ale najbardziej moja siostra. Gdy siostra dorosła, namówiłam rodziców byśmy złożyli się dla niej na małe mieszkanko, zamiast kupować je mi (rodzice chcieli kupić po mieszkaniu nam obu - na start, ale przez wzrost cen nieruchomości sprzed kilku lat starczyło tylko na jedno). Dzięki temu siostra zyskała własne miejsce, które teraz nazywa domem. Ojciec zrobił siostrze krzywdę, potem starał się to odkupić. Mama nie potrafiła jej uchronić przed krzywdą, potem przepraszała, kochała zawsze. Kilka miesięcy temu, latem, podczas naszego wspólnego pobytu w domu, siostra była zaczepna wobec ojca, on dał się sprowokować, ale nie doszło do wybuchu, bo ja się wtrąciłam. Gdy ojciec wyszedł, a potem chciał wejść do domu, powiedziałam by się przeszedł i że wpuszczę go do domu dopiero, gdy się uspokoi. Nie do końca się to udało, była jednak afera, ale udało się uchronić od niej siostrę. Nie będę wchodzić w szczegóły, ale skończyło się tak, że ociec nocował (pierwszy raz w życiu) poza domem, a my wyjechałyśmy wcześniej, następnego ranka. Potem przez kilka miesięcy, ja bywałam czasem w domu, głownie ze względu na mamę. Udało mi się przekonać rodziców by rozpoczęli terapię, zrobili to. Siostra kilka razy była w tym czasie w domu, ale ojciec się wtedy musi wyprowadzić. Mama miała nadzieję, że uda się sytuację jakoś załagodzić do Świąt, ale okazało się, że nie, siostra odmawia przyjazdu do domu, chyba ze ojca nie będzie. Niestety tak się złożyło, że ostatnio ojciec tez ma trudny czas - czekamy na wyniki biopsji, może nie być dobrze. Mama nie chce by przechodził przez to sam. Wczoraj mama wróciła od siostry i dzwoniła do mnie zapłakana. Mama jeszcze raz przepraszała moją siostrę za to, że nie ochroniła jej przed wybuchami ojca w dzieciństwie i prosiła o jeszcze jedną szansę. Siostra tej szansy nie dała, powiedziała, że spędzi święta sama, choć dostała zaproszenia od przyjaciół, to spędzi je sama, chyba że mama wyrzuci ojca itd. Czasami w rozmowach telefonicznych mówi nawet, że popełni samobójstwo, bo czuje się samotna i niekochana. Nie wiem co robić. Nie mam już na to siły. Z jednej strony serce mi pęka, gdy myślę o siostrze. Zawsze starałam się ją wspierać, a gdy o niej myślę widzę mała przestraszoną dziewczynkę. Wybaczenie to trudna sprawa i nie można go wymóc. Rozumiem jej żal, ból, złość. Jest mi jednak tak strasznie przykro, że nie umie w tym wszystkim dostrzec też miłości. Ja ją kocham, kocha ja mama, a ojciec tez w jakiś trudny sposób ja kocha (poszedł na terapię, był też u psychiatry, godzi się na wyjazdy z domu, gdy ona chce przyjechać, utrzymuje ją finansowo na wysokim poziomie, choć sami z mamą czasem nawet nie ogrzewają całego domu by oszczędzić). jest mi tak strasznie przykro, że cierpi też mama. Miałam nadzieję, że z miłości do niej siostra da im jeszcze jedną szansę, że nie będzie nas dalej karać. Nie wiem co robić, jak mogłabym pomóc. Siostra nie chce przyjechać, mama chce odwołać święta z rodziną (spędzamy je "od zawsze" w szerszym gronie). Siostra nie chce też by do niej na święta przyjeżdżać. Boję się o mama, która jest coraz smutniejsza, ma coraz mniej siły i coraz większe poczucie zmarnowanego życia. Boję się o siostrę, która jest zagubiona i boję się o jej życie. Czy ktoś z Was ma za sobą podobne doświadczenia? Czy jest coś, co mogłabym zrobić? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 036
|
Dot.: Święta, jak odzyskać siostrę
Cytat:
Natomiast jeśli faktycznie to co siostra przeżyła przez ojca było na tyle złe, że nie chce ona przyjeżdżać do domu na święta- ja bym nie nalegała. Ma prawo czuć się skrzywdzona, ma prawo nie chcieć widzieć ojca na oczy. Nie widzę powodu by ją nakłaniać do tego. Szkoda w tym wszystkim Twojej mamy ale to dorosła kobieta- skoro nie reagowała na krzywdę swojego dziecka, niech teraz pogodzi się z tym, że dziecko nie reaguje na jej prośby. Uszanujcie decyzje siostry i nie wymuszajcie na niej przyjazdu do domu.
__________________
Pani inżynier ![]() ![]() [*] B. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 140
|
Dot.: Święta, jak odzyskać siostrę
Hmm.Powiem tak.Ja też miałam podobnie-ojciec furiat.Mama wychowywana bez ojca z dużym rodzeństwem.Wpojono jej,że rodzina najważniejsza.Fajnie.Ale w sumie przez to ojca nie zostawiła.W sumie nienawidzę go do dzis,ojcem nazywam-bo jest,ale biologicznym.nic więcej.Rozumiem Twoja siostrę,jest miedzy młotem a kowadłem.Ja tez jestem pamiętliwa i trudno mi wybaczyć takiej osobie.Bo można zranić raz-popełnić błąd w chwili słabosci.Ale nie cały czas-bo to już jest swiadomie.Myslę,że przydała by się jej pomoc psychologa,ale myslę też,że uraz zostanie.I Wy tego nie zmienicie.Cos w niej pękło dawno temu,i być może nigdy sie nie da tego naprawić.Co ze swietami?Mama musi dokonać wyboru.Swięta z córką-czy z mężem.Wątpię,żeby siostra się przełamała.Chyba,że namówi ja ktos kogo bardzo szanuje i komu ufa.|Nie wiem...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Święta, jak odzyskać siostrę
Cytat:
Niestety, jak sama zauważyłaś, nie można na nikim wymusić wybaczenia, do tego bardzo długa droga.. Tylko dziwi mnie, że nie może oddać przysługi Waszej mamie i przyjechać. Nie musiałabym nawet łamać się z ojcem opłatkiem, wystarczyłoby, że tolerują swoją obecność w jednym pokoju. Pod tym katem trzeba z nią porozmawiać - wyjaśnić, że mama na to nie zasłużyła. I jeśli teraz nie przyjedzie, to w kolejne święta pewnie też sobie odpuści i wkrótce nie będzie czego ratować. A Twój tata powinien sprobowac pisać do niej listy. Może pierwszy i piąty wyrzuci, a szósty już przeczyta?
__________________
_/\"/\_ (=^.^=)(") (,("')("') |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
|
Dot.: Święta, jak odzyskać siostrę
Nie wiemy, co zrobił ojciec autorki siostrze. I jaka w tym wina matki.
Więc nie można zakładać, że siostra jest coś winna matce i powinna przyjechać - bo tak samo matka była jej winna bezpieczeństwo i ochronę w dzieciństwie. Jesli siostra nie chce przyjechać - nie namawiajcie jej. Widać żal i ból są w niej tak silne, że nie potrafi wybaczyć. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 17
|
Dot.: Święta, jak odzyskać siostrę
Dziękuję za odpowiedzi.
Ojciec krzywdził nas podobnie, ona była młodsza więc myślę, że było jej trudniej. Była to agresja, krzyki itp. Zostawia to trwały ślad. Ja przeszłam psychoterapię, jest mi łatwiej. Siostra nie chce iść na psychoterapię. Kilka razy udało mi się ją umówić, bo deklarowała chęć spróbowania, ale i tak nie poszła na spotkanie. Mam nadzieję, że się jednak na to zdecyduje. Też uważam, że bez tego nie da rady. Ojciec zachowywał się tak wiele lat temu (kilkanaście lat temu), potem okazjonalnie zdarzały się jakieś wybuchy (dużo mniejsze, ale nadal bardzo przykre). Siostra nie przyjeżdża do domu dopiero do wakacji, wcześniej przyjeżdżała. Myślę, że jestem odpowiedzialna za tę sytuację, bo pierwszy raz pokazałam jej, że może mieć dom bez ojca (wtedy, gdy go nie wpuściłam, gdy groził nam jego wybuch). Jesteśmy z siostrą dorosłe, układamy sobie życie daleko od naszego rodzinnego miasta. Mama ułożyła sobie życie z trudnym człowiekiem, ale chce takie życie mieć. Jeśli "wybierze" moją siostrę i np. rozwiedzie się z ojcem by było tak, jak ona chce i by dać jej dom, będzie musiała sprzedać dom, zamieszkać u rodziny lub w kawalerce (nie utrzyma sama domu). Moja siostra wpadnie co kilka miesięcy, a mama będzie sama. Nie wdaje mi się aby wymuszanie na mamie czegoś takiego było w porządku. Rozumiem, że siostra nie chce spędzać świąt w domu. Nie chcę jej do niczego zmuszać. Przykro mi jednak, że straszy samobójstwem. Boję się, że może to zrobić. Nie pozwala mi przyjechać do siebie (albo ewentualnie pozwala, ale bez mojego męża, bo z nim też nie chce spędzać świąt). Ja też się czuję jak między młotem a kowadłem. Z jednej strony chcę wesprzeć siostrę, z drugiej - mamę, z trzeciej - nie psuć świat mężowi. Jak to wszystko pogodzić? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Piernikowa chatka
Wiadomości: 395
|
Dot.: Święta, jak odzyskać siostrę
Opowiem Ci pokrótce moją sytuację.
Rok temu związałam się z kimś, kto nie podoba się mojej matce. Długo ukrywałam związek, wychodziłam z domu pod różnymi pretekstami, nocowałam u niego. Z mamą zawsze miałam świetny kontakt, choć ja sama byłam dzieckiem nieśmiałym i spełniającym każde polecenie, nie sprzeciwiającym się, więc wydaje mi się, że ten świetny kontakt własnie z tego wynikał. Gdy mój związek wyszedł na jaw po 10 miesiącach sytuacja w domu zmieniła się o 180 stopni. Słyszałam pełno wyzwisk od mamy, byłam przez nią bita, sponiewierana. Każde wyjście było zapowiedzią awantury, dostałam ograniczenia czasowe. Wspomnę, że mam 2 starszego rodzeństwa - które nagrabiło wiele, ale mama zawsze ich rozumiała, tłumaczyła i im współczuje do dziś. Ciotka mieszka obok nas, ona dodatkowo buntuje mamę przeciwko mnie, cały czas chodzi po ludziach i znosi mamie ploty na mój temat (które z prawdą nie mają nic wspólnego). Choć mama pogodziła się z tym że wychodzę, to jak wracam cały czas jest na mnie zła i czeka mnie awantura i złośliwości. Moje rodzeństwo już dawno nie spędza z nami świąt - oboje obrazili się na całą rodzinę i nie utrzymują bliższych kontaktów. Święta w tym roku są u ciotki - będzie jej syn z rodziną, powinnam być ja i mama. Wstępnie miałyśmy obie nie iść. W przypadku, kiedy zostałabym jednak sama miałam jechać na wigilię do chłopaka, z którym już wiem nie spędzę nawet 2 dnia świąt - przez moją sytuację. Mama nigdy nie przepadała za synem ciotki i rodziną z tej strony, zawsze była na wigilii tam za karę. Jednak od kiedy ja jestem tą najgorszą cały czas powtarza mi, że tylko ciotka jej została, bo tak jest sama na tym świecie (choć to ja wspomagam ją finansowo obecnie). Więc wczoraj oznajmiła mi, że idzie tam na święta - ja oczywiście stoję przy swoim, nie pójdę tam - nie wyobrażam dzielić się opłatkiem z ciotką, która buntuje mamę przeciwko mnie, która ledwo cześć mi mówi na ulicy i która przede mną ucieka jak przed zarazą. W sumie z matką za jej słowa nie powinnam też się dzielić tym opłatkiem... Mama oczywiście mnie namawia - mówi "a co, nie pójdziesz posiedzieć", "odmówisz sobie pysznych pierogów ciotki?", ale dla mnie to żadne towarzystwo - wiem, że ciotka oczerniła mnie przed synem i jego żoną. I tak na wigilię też będę sama. Nie mogę jechać do chłopaka, bo musiałabym zostać tam na całe święta (inne państwo), a matka by mi tego nie wybaczyła. Sama mnie zostawi - ok, ale jak ja miałabym ją zostawić... po co mi te awantury, jak na razie muszę z nią mieszkać. I choć ktoś może się czuć urażony, wolę święta spędzić sama niż iść tam, gdzie źle będę się czuła. Do czego zmierzam. Choć moja sytuacja ma inny wymiar niż Twojej siostry doskonale ją rozumiem. To nie jest tak, że siostra nie daje szansy waszej mamie - ona nie chce widzieć kogoś, kto "zepsuł" jej dzieciństwo. Szczęściem dzięki Tobie może mieszkać gdzie indziej i czuje się dzięki temu mniej zależna i bardziej pewna swoich decyzji. To, że ojciec ją utrzymuje, nie oznacza, że ona ma z nim spędzać święta - jest jego dzieckiem, pewnie dalej się uczy, więc obowiązkiem rodzica jest pomagać dziecku, ale dziecko przez to nie musi się sztucznie zachowywać i wymuszenie spędzać z nim czas. Zrobił, co zrobił, skrzywdził ją - owszem to rzutuje na całą rodzinę, ale Wasza mama nie może być zła na siostrę, jedynie na ojca, który doprowadził do takiej sytuacji i stąd powinno w Was rodzić się zrozumienie jej decyzji - siostra nie będzie spędzała czasu z kimś, kto ją gnębił, kto nadokuczał jej tak skutecznie, że straciła chęci na jakiekolwiek relacje. Co masz zrobić? Uszanować wolę siostry, choć nie musisz jej akceptować. To jej wybór - słuszny moim zdaniem. Nie jest to głupia upartość, ona woli być sama niż spędzać czas z ojcem, pokazuje Wam w ten sposób też, że wybierając samotność będzie bardziej szczęśliwa niż obecność w domu z tą osobą. Nie nękajcie jej już, zdania nie zmieni. Uszanujcie jej wolę, bo ja w jej sytuacji zrobiłabym to samo.
__________________
Życie jest zbyt krótkie, by zastanawiać się czy wypada... (słowa dobrego znajomego) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Święta, jak odzyskać siostrę
chyba najlepszym wyściem jest dać sobie czas. W tym roku spędźcie święta osobno. Skoro siostra nie chce się z nikim widziec, to uszanujcie to. Może jeśli nie będzie czuć presji, to poczuje się lepiej i wy nie będziecie się martwić.
Teraz pozostaje Ci przekonać mamę, że trzeba to jakoś mądrze przetrwać.
__________________
_/\"/\_ (=^.^=)(") (,("')("') |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 036
|
Dot.: Święta, jak odzyskać siostrę
Cytat:
Mama ma prawo prowadzić życie jakie chce, natomiast musi pogodzić się z tym, że każda decyzja niesie ze sobą jakieś konsekwencje. Pozwoliła krzywdzić swoje dziecko- niech teraz pogodzi się z sytuacją. Z jednej strony szkoda mi Twojej mamy ale z drugiej ona w tym wszystkim chciałaby najwięcej dla siebie- zjeść ciastko i mieć ciastko. Świadomie podjęła decyzje- wybrała męża to niech z nim te święta spędzi. Choć dziwi mnie bardzo to wszystko... Mama chce zamieść pod dywan to co się stało? Pytanie tylko, czy siostra faktycznie tylko straszny czy daje jasne sygnały, że nie radzi sobie z tym wszystkim? Ja bym spędziła święta z siostrą- ale to ja. Mam wrażenie, że ona jest w tym wszystkim najbardziej pokrzywdzona. Mama chciałaby wszystko na raz, w razie czego wybierze męża. Ojciec to już w ogóle dobrze się ustawił- on spędzi święta w domu, bo żona go nie wygoni. Natomiast siostra spędzi je samotnie rozmyślając o samobójstwie. Nie rozumiem Twojej mamy. Naprawdę jej nie rozumiem.
__________________
Pani inżynier ![]() ![]() [*] B. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 17
|
Dot.: Święta, jak odzyskać siostrę
Dziękuję Wam za podzielenie się swoimi historiami i rady.
Czasami dobrze popatrzeć na sytuację z zewnątrz. Macie rację, decyzję siostry trzeba uszanować, nie utrudniać jej już więcej życia. Wspierać i niczego nie oczekiwać. Mamę też postaram się wesprzeć, pewnie nie uda się to, ale przynajmniej postaram się dać jej czuć, ze może na mnie liczyć. Ojciec, jeśli chce uzyskać wybaczenie, rzeczywiście nie powinien zaprzestawać starań po pierwszym czy drugim podartym liście. Chyba zaprzestał. Dziękuję za Wasze rady i pozdrawiam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Święta, jak odzyskać siostrę
A ja bym pojechała do siostry porozmawiać normalnie jak człowiek na żywo, a nie przez telefon. Jeśli nadal będzie mówiła, że nie spędzi świąt z rodziną, to odpuściła.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! ![]() 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 17
|
Dot.: Święta, jak odzyskać siostrę
Chciałam coś jeszcze wyjaśnić w sprawie mamy.
To nie jest tak, że ona nie reagowała, raczej reagowała za mało. Zawsze nas broniła, zawsze, ale po wszystkim niestety zawsze też wierzyła w przeprosiny ojca, wierzyła że to był ostatni raz i że się to zmieni, chyba wybaczała, przynajmniej częściowo. Chciała by nikt nie cierpiał, ale nie wyszło. Przeżyłyśmy z siostrą podobne rzeczy.Ja sama miałam przez jakieś siedem lat depresję, w końcu trafiłam na wspaniałą psychoterapeutkę, której zawdzięczam to, że urodziłam się na nowo i otworzyłam się na świat, że umiem się czasem cieszyć życiem. Nie mogę chyba powiedzieć, że wybaczyłam ojcu, ale staram się nie koncentrować na negatywnych emocjach, dostrzegać to, co w nim lepsze zamiast widzieć tylko to, co złe. Ma trudny charakter, a gdy w domu działy się złe rzeczy miał załamanie nerwowe. To go nie usprawiedliwia, ale pomaga zrozumieć. Dlatego bardzo namawiam na terapię siostrę, wierzę że mogłoby jej to bardzo pomóc. Wydaje mi się, że bez pomocy siostra nie da sobie rady. Mama chyba za bardzo widzi to, co dobre, a przymyka oczy na złe. Widzi, że ojciec odkłada pieniądze by kupić siostrze to, o czym ona marzy itd, ale nie widzi, że raczej bardziej domaga się niż pokornie prosi o wybaczenie, a to przecież nie jest taka łatwa droga. Nie widzi też np. tego, że ojciec nigdy za nic nie przeprosił mnie (bo nie musiał, nie sprawiałam kłopotów innym), a to mogłoby jej pokazać, czy rzeczywiście tak bardzo mu na wybaczeniu zależy. Może on też wyciągnął za mało wniosków. Bardzo chciałabym aby dała radę zacisnąć zęby, przyjechać do mamy chociaż na wigilię, ignorować ojca. By dała radę zrobić coś altruistycznie, dla mamy, pomimo tego, że to takie trudne. Trzeba jednak zaakceptować, że nie potrafi. Uszanować to. Postaram się zarezerwować jakiś nocleg na święta w jej mieście i pojechać do niej z mężem. Dla niego też te święta są trudne i nie ma z kim ich spędzić, nie chcę go zostawiać samego. Może siostra zgodzi się z nami spotkać w wigilię. Jeśli mama zostanie w domu, to spróbuję ją namówić by nie rezygnowała ze spotkania z rodziną, z którą zawsze spędza święta. Może za rok będzie z nami lepiej i wrócimy do tradycji wspólnego spędzania świąt, nie warto tego odrzucać, choćby po to by siostra - jeśli się kiedyś zdecyduje - miała do czego wrócić. ---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ---------- Niebieskie_oczko: Mama była u siostry osobiście. Ja mieszkam ponad 1000 km od niej, bilet do Polski mam dopiero na sobotę. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 036
|
Dot.: Święta, jak odzyskać siostrę
W stosunku do mamy ojciec też był agresywny, czy tylko w stosunku do Ciebie i do siostry?
__________________
Pani inżynier ![]() ![]() [*] B. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 17
|
Dot.: Święta, jak odzyskać siostrę
Wobec wszystkich. Furiat z niego, raz na jakiś czas wybuchał. Siostra ma silny temperament więc z nią miał najostrzejsze spięcia (oboje krzyczeli, on się nakręcał), ja raczej płakałam i miałam durne poczucie winy więc jak się wywrzeszczał, to w końcu odpuszczał, mamie też się obrywało, to dziwne ale nie do końca pamiętam jak reagowała gdy agresja była skierowana głównie wobec niej. Jak mogłam, to w takich sytuacjach zabierałam siostrę z domu np. do babci więc może dlatego nie pamiętam.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
nyan nyan ^^
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 956
|
Dot.: Święta, jak odzyskać siostrę
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: Święta, jak odzyskać siostrę
Rozumiem, że siostra może czuć się nadal skrzywdzona, tylko zauważcie jedno: moim zdaniem ona troszkę to wykorzystuje, że autorka wątku tak nad nią skacze i się o nią troszczy. Bardzo bym chciała mieć tak troskliwą siostrę jak Ty autorko. Zrezygnowałaś z mieszkania, po to, by siostra mogła je dostać - wspaniały prezent. Martwiłaś się o nią i nadal martwisz, próbowałaś chronić ją przed ojcem i nadal to robisz. A ona straszy Cię, że popełni samobójstwo.
Czy to aż tak silne załamanie po tym co przeszłyście w dzieciństwie? Mimo azylu i odseparowania się od rodziny (od taty) ona chce się zabić? Tobie jakoś się udało podnieść, fakt poszłaś do psychologa/psychoterapeuty ale przez cały czas miałaś siłę chronić swoją siostrę. Czy ona jest tak naprawdę krucha psychicznie? Czy może bierze ich na "zmarnowane dzieciństwo", bo dobrze i wygodnie sobie żyć w swoim własnym mieszkanku? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
|
Dot.: Święta, jak odzyskać siostrę
Współczuję sytuacji. Znalazłaś się pomiędzy młotem a kowadłem. Spadła na Ciebie (nie po raz pierwszy zresztą) niewdzięczna rola mediatorki w sprawach rodzinnych. Z Twojej wypowiedzi wynika, że to Ty zawsze byłaś w rodzinie tą silną, pełniłaś rolę ratowniczki, łagodziłaś spory w rodzinie i chroniłaś siostrę, zastępując jej niejako matkę. To bardzo szlachetne z Twojej strony, ale musisz uświadomić sobie, że nie ponosisz odpowiedzialności za winy, zaniedbania i błędy Twoich rodziców (agresję ojca i bierność matki) i nie powinnaś za nie płacić aż tak wysokiej ceny emocjonalnej. Nie bierz na siebie więcej, niż jesteś w stanie udźwignąć, i nie zapominaj w tym wszystkim o sobie i o mężu. Nie pozwól, aby konflikt w Twojej rodzinie negatywnie odbił się na Waszych relacjach i zepsuł Wam Święta. Poprzez swoją skłonność do poświęceń i nadstawiania karku za innych możesz stracić z oczu własne potrzeby i własne szczęście.
Wygląda na to, że siostra nie radzi sobie z traumą i potrzebuje psychoterapii, aby zmierzyć się z problemem i wybaczyć rodzicom. Spróbuj ją do tego namówić . W kwestii udziału w spotkaniu rodzinnym nie naciskaj, przeprowadź z nią spokojną rozmowę, przedstaw punkt widzenia Twojej mamy. Jeśli siostra nie zgodzi się przyjechać, uszanuj jej decyzję i zaoferuj psychiczne wsparcie. Na Twoim miejscu starabym się jakoś tak zorganizować swój pobyt w kraju, aby odwiedzić i podtrzymać na duchu obie strony. To chyba jedyne co możesz dla nich teraz zrobić-wesprzeć dobrym słowem, wnieść trochę radości do ich życia poprzez swój przyjazd. Jednocześnie postaraj się złapać trochę dystansu do całej sprawy i nie angażuj się aż tak mocno w przeżywanie sytuacji, za którą nie ponosisz odpowiedzialność i na którą nie masz większego wpływu. Nie pozwól, aby to wszystko Cię przytłoczyło i wyczerpało emocjonalnie. Pozdrawiam
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
|
Dot.: Święta, jak odzyskać siostrę
Ja bym pojechała na Święta sama do siostry, jeśli jak pisałaś, jest to jedyna opcja, którą akceptuje. Mąż powinien zrozumieć, jeszcze wiele Świąt przed Wam, a siostra jest jak mówisz w strasznym stanie psychicznym. Nie ma co rozwiązywać tego pod względem towarzyskim, bo nie o to chodzi. Pomocy potrzebuje najbardziej ona i to ona będzie sama.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
|
Dot.: Święta, jak odzyskać siostrę
Cytat:
Szczególnie fragment Cytat:
Może siostra uważa, że przez te krzywdy wszystko jej się należy? A sama od siebie nic nie daje, chociażby jeśli chodzi o pójście na terapię, tak dla samej siebie.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
||
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
|
Dot.: Święta, jak odzyskać siostrę
Cytat:
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
|
Dot.: Święta, jak odzyskać siostrę
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Święta, jak odzyskać siostrę
Cytat:
![]() Sama miałam nieszczególne dzieciństwo i żadne pieniądze ani mieszkania nigdy mi tego nie wynagrodzą. ![]() Ludzie "straszący samobójstwem" jak to nazywasz, może niekoniecznie chcą się naprawdę zabić, ale na pewno wołają o pomoc. Wiem, bo sama przeszłam przez podobne stadium dziesięć lat temu, a mój ojciec wyżywał się na mnie tylko trochę. ![]() Cytat:
![]() Wszyscy łącznie z jej "wielkoduszną" siostrą zgrywają szczęśliwą rodzinkę i robią fochy, bo ona nie chce spędzać świąt z ojcem-tyranem, przed którym jej egoistyczna matka nie chciała jej nigdy obrobić. ![]() Nie dziwię się, że dziewczyna ma problemy ze sobą. Autorka traktuje kupienie jej mieszkania jako przejaw troski, a prawda jest taka, że jej siostra stała się przez to zwyczajnym wyrzutkiem, od którego teraz wymaga się, żeby przyszedł się ukorzyć przed swoim oprawcą, który nigdy nie powiedział nawet "przepraszam". ![]() Bardzo dobrze widać, że nie tylko matka (czy też raczej "matka") obarcza siostrę Autorki winą za zaistniałą sytuację, ale sama Autorka także. Mamusia jest taka biedna i tak się starała, a wyrodna córka tego nie docenia... Tymczasem jakie konsekwencje swojego zachowania poniósł tatuś...? Uważam, że gdyby matka tych dziewczyn była czymś więcej niż podłą egoistką pojechałaby na Święta do młodszej córki, którą zawiodła tyle razy i której tyle razy dała do zrozumienia, że ważniejszy jest dla niej człowiek, który przez lata krzywdził jej dzieci. Sądzę też, że właśnie tego ta córka potrzebuje. Pozdrawiam.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 159
|
Dot.: Święta, jak odzyskać siostrę
A z mężem Twoim czemu nie chce spędzić świat? Bo z ojcem ok, rozumiem.
Ale czy Twój mąż też ją skrzywdził?? Skłaniam się trochę do wersji Black Rainbow, że siostra może wykorzystywać sytuację. Edytowane przez babku Czas edycji: 2012-12-18 o 14:01 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
|
Dot.: Święta, jak odzyskać siostrę
Cytat:
Autorka i tak już wiele poświęciła dla siostry kosztem własnego życia. Siostra jest trzymana pod kloszem i chroniona przed światem w przeciwieństwie do autorki, od której zawsze wymagano siły i brania odpowiedzialności za innych. A przecież doświadczenia z domu rodzinnego wycisnęły piętno także na niej i ona także musiała przepracować swoje traumy. Nie widzę powodu, aby miała ustępować w tym względzie i z powodu zachcianki siostry nie podyktowanej żadną wyższą koniecznością odsuwać męża na boczny tor. Rozumiem, że siostra nie chce widzieć się z ojcem ale nie pojmuję, dlaczego nie życzy sobie wizyt szwagra. Myślę, że powinna zrozumieć także położenie autorki i nie stawiać jej w trudnej sytuacji wyboru.
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zadomowienie
|
Dot.: Święta, jak odzyskać siostrę
Ale do tej pory siostra na swietach bywala?
Dopiero w tym roku odmowila? Co do siostry mam mieszane uczucia. Mimo glebokiego urazu do ojca nie ma oporow do brania od niego sporej kasy (takze kosztem jak napisalas matki), mieszkaniem tez nie pogardzila (twoim kosztem)..teraz na swieta przyjedzie tylko pod warunkiem gdy ojca w domu nie bedzie (wczesniej przyjedzala gdy byl - dopuki nie zostal karnie "wysiudany")..z Toba moze laskawie spedzic swieta..ale bez Twojego meza ![]() ![]() Jest dorosla ale skaczecie kolo niej jak kolo malego dziecka, wszystko by jej bylo dobrze i wygodnie. A jej chyba prypasowala rola ofiary. aaa i jestem z podobnego jak i nie gorszego domu (bo agresja i przemoc nie zniknela - tylko jest rzadsza) i tez jakis tam zal jest do mamunci za to ze moze mogla cos zrobic, ale ona taka kochana..ze choc ojca nie cierpie to i tak na swieta bym przyjechala dla niej albo wziela ja do siebie. Edytowane przez banana84 Czas edycji: 2012-12-18 o 14:35 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 17
|
Dot.: Święta, jak odzyskać siostrę
Dzięki za wszystkie odpowiedzi, niektóre trudno mi było czytać i nie zgadzam się z nimi, ale każdy ma prawo do swojego osądu.
Tacyta - bardzo dziękuję za wsparcie. Odnośnie mojego męża: siostra po prostu za nim nie przepada, to taki typ naukowca pochłoniętego swoją pracą. Nie ma między nim a siostrą konfliktu, po prostu siostra uważa go za nudnego i pewnie w obecnej sytuacji nie za bardzo ma ochotę spędzać z nim Świąt stąd informacja, ze mogę przyjechać, ale sama. Niestety tak się złożyło, że dla mojego męża te Święta też będą trudne, bo już nie może ich spędzić ze swoją rodziną. Nie chcę zostawiać go samego. Jestem od siostry starsza o 2 lata, nie czuję się już winna za to, co/nas spotkało. Też byłam wtedy dzieckiem. Nie czuję w związku z tym też bym rezygnując z własnego mieszkania jej coś wynagrodziła, po prostu chciałam by miała bezpieczne miejsce. Nie wyrzuciłam w ten sposób siostry z domu. Mieszkanie jest w miejscu, w którym studiowała i chciała zostać na stałe. Sama zresztą też od lat w domu rodzinnym nie mieszkam. Nie po to bym mogła się czuć altruistką, zrobiłam to rzeczywiście z egoizmu - do szczęścia jest mi potrzebne by moim bliskim było dobrze, a przynajmniej by byli bezpieczni. Dzięki mieszkaniu siostra jest bardziej niezależna. Myślę, że ludzie nie są ani czarni, ani biali. Nie każdy jest też silny. Moja mama nie jest. Nie czyni jej to jednak potworem. Proszę by jej nie obrażać. Moja siostra jest skrzywdzonym dzieckiem, też tak na nią patrzę. Mimo to jest też dorosłą kobietą. Napisałam, że studiuje, ale przedłużyła studia już o 4 lata, jest więc może trochę starsza niż to wynika z opisu. Nie mogę za nią przeżyć jej życia, mogę ją wesprzeć, rozmawiać, pomóc, znaleźć terapeutę, zapisać na wizytę (nawet uprosić by ją przyjęto mimo, że jest pełnoletnia, a nie zadzwoniła sama; kto się kiedyś umawiał ten wie, że jest z tym kłopot), ale nie mogę za nią przeżyć jej życia. A gdy ona dzwoni i mówi, że mam załatwić by ojciec się wyniósł z domu, namówić mamę do rozwodu, bo nie ma gdzie spędzić Świat; gdy mówi, że się zabije, to czuję, że już nie dam rady. Nie dam rady, bo musiałabym ją chyba zmuszać do tego, by o siebie walczyła. Są rzeczy, których nikt za nią nie zrobi. Pisze o tym, co zrobiłam nie po to by mnie chwalić, ale by pokazać, że nie stoję bezczynnie marudząc. Uszanuję wolność mojej siostry, nie będę jej namawiać do przyjazdu do mamy. Postaram się jednak namówić ją by pozwoliła mi przyjechać z mężem. Uszanuję tez wolność mojej mamy i nie będę jej namawiać do rozwodu, postaram się też ją odwiedzić. ---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ---------- banana84: Tak, do tej pory przyjeżdżała na każde święta i poza nimi, rozmawiała też z ojcem, choć nie sprawiało jej to przyjemności. Dopiero po tym, jak nie wpuściłam ojca do domu się to zmieniło. Myślę więc, że jestem w dużej mierze odpowiedzialna za całą sytuację, jest w tym moja wina. Edytowane przez Zelda Czas edycji: 2012-12-18 o 14:38 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 036
|
Dot.: Święta, jak odzyskać siostrę
Cytat:
![]() Dlaczego uważasz ze straszy? Może otwarcie mówi siostrze, że nie radzi sobie z tym wszystkim. Może po prostu głośno i wyraźnie woła o pomoc ! Cytat:
![]() Nie dość, że dziewczyna przeszła dużo w życiu to jeszcze w ten jeden dzień w roku, jej matka nadal wybiera ojca tyrana przez którego straciła swoje dziecko zamiast ją. Na dodatek wymusza się na niej, by odstawiła na bok swoje krzywdy, przyjechała do domu na święta i uśmiechała się szeroko przy rodzinnej kolacji. Autorko, przykro mi to mówić ale mimo, że Ty bardzo bronisz swojej matki, ja uważam, że to ona jest najbardziej winna tej sytuacji. Co więcej- jeśli siostra faktycznie nie poradzi sobie z tym psychicznie, matka będzie współwinna. Ja na miejscu Twojej siostry poza tym, że nie chciałabym znać ojca- matki też bym nie chciała widzieć na oczy. Pozwoliła traktować w taki sposób jakiemuś tyranowi swoje dzieci. Teraz dla niego traci kontakt z jedną ze swoich córek. Na dodatek w tym wszystkim nie jest najważniejsze co czuje siostra, tylko chęć pełnej rodzinki przy kolacji. Zakichanym obowiązkiem matki jest bronić swoje dzieci. Ona nie reagując- dawała agresorowi przyzwolenie na taki postępowanie. A po tym wszystkim zamiast wynagrodzić choć trochę córce to wszystko, spędzić z nią święta- ona znów wybiera męża. EDIT: nikt nie ma na celu obrażania Twojej mamy, jedynie pokazujemy Ci, że osoba, którą Ty uważasz za ofiarę tej sytuacji- jest tak na prawdę w dużej mierze jej winna. Zamiast namawiać siostrę na przyjazd do domu, namawiaj mamę na walkę o swoje dziecko i wyjazd do siostry...
__________________
Pani inżynier ![]() ![]() [*] B. ![]() Edytowane przez Ashaai Czas edycji: 2012-12-18 o 14:39 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Święta, jak odzyskać siostrę
Kompletnie nie dziwię się Twojej siostrze, że nie chce przyjechać do domu. Ja również, od czasu posiadania własnego m, nie spędzam Wigilii z moim ojcem (tylko, że moi rodzice są po rozwodzie), nie chodzę do jego domu i jestem głęboko przeszczęśliwa, że NIE MUSZĘ robić wszystkim dobrze wokół, bo "idą Święta" i trzeba spędzić niemiłą, wstrętną i stresującą Wigilię z ludźmi, którzy mnie krzywdzili.
Zgadzam się z Melanchton - bierna matka, jakkolwiek typowa i jest to typowy mechanizm przemocy domowej, JEST OPRAWCĄ dla swojego dziecka i tak było w przypadku Ciebie i Twojej siostry. I ona nie musi tego widzieć tak jak Ty.
__________________
27.08.2016 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zadomowienie
|
Dot.: Święta, jak odzyskać siostrę
Czyli jest tak jak podjerzewalam - siostrze rola ofiary pasuje i daje jej pewna wladze.
Ona zaczyna kontrolowac wasze zycie - wszystko ma byc pod nia i jak ona chce. Z twoim mezem spedzic swiat nie chce bo jest nudny - a to zaden argument w przypadku doroslej kobiety. Pokazuje tylko ze jest rozkapryszona i chce by wszystko bylo po jej mysli. Matka ma sie rozwiesc tu i teraz. Bo ona inaczej nie ma gdzie isc na swieta (wczesniej miala).Nie wazne co bedzie z ta niemloda juz kobieta po - czy bedzie miala gdzie mieszkac, za co zyc. Straszy was samobojstwem - proba manipulacji. Grania na twoimi emocjami. Tak popelnilas pare bledow - w dobrej wierze. Nie watpie ze siostra zle zniosla wasze dziecinstwo i ze zywi do ojca zle uczucia. Ale leczyc sie nie chce do tego zaczyna byc roszczeniowa. A ja stane w obronie twej matki - nie znamy waszej sytuacji zyciowej - mozliwe ze dom w ktorym mieszkalyscie nalezy np do ojca prawnie i w takiej sytuacji co ma ta matka zrobic - powiedziec agresywnemu mezowi ze ma sie gdzies wyniesc na swieta bo inaczej X nie przyjedzie? Choc do tej pory przyjedzala???.. Autorka nie opisala jak naprawde wygladalo to ich dziecinstwo, zaleznosci, co mogla a czego nie zrobila matka.. Edytowane przez banana84 Czas edycji: 2012-12-18 o 14:54 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Święta, jak odzyskać siostrę
Widzę to inaczej. Zelda w każdym wpisie pokazuje, że NIE ROZUMIE bólu swojej siostry, bo siostra powinna przyjechać, bo powinna dostrzec miłość, bo matka się tak stara. Nie wątpię, że argument z nudnym szwagrem był po to, by dostatecznie przekonać swoją rodzinę, że siostra chce być sama na Święta. Dlaczego jej na to nie pozwolić? Siostra wcale nie robi histerii, że matka robi Święta nie po jej myśli, ona NIE CHCE PRZYJECHAĆ.
Zostawcie ją samą, zamiast emocjonalnie szantażować co chwila. To, czego najbardziej potrzeba ofierze przemocy, to kontrola i sprawczość. To możliwość decydowania, odcięcia się, zrobienia czegoś dla siebie. Twoja matka przekupywaniem i szantażem emocjonalnym (tym jest histeria, którą teraz odstawia, dzwonienie do Ciebie z płaczem, plany, by ściągnąć siostrę) NIE SZANUJE JEJ GRANIC I UCZUĆ. Spędź Święta z mężem, tak jak Ty chcesz i pozwól siostrze być samej.
__________________
27.08.2016 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:41.