Tętniak mózgu... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-12-10, 21:49   #1
Bambino123
Wtajemniczenie
 
Avatar Bambino123
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 2 687
Unhappy

Tętniak mózgu...


Brakuje mi tutaj miejsca na wątki o przykrych chorobach, takich jak np. nowotwory itp. Jeżeli przeoczyłam to proszę o przeniesienie...
Otóż w mojej rodzinie wydarzyła się pewna okropna historia... Może zacznę od początku. Moja babcia (ma 62 lata) od około 2-3 lat bardzo narzekała na ból glowy.. Oczywiście porobiła badania i w przeswietleniu głowy wyszła czarna plama. Stwierdzili, że ma "zawalone" zatoki i leczyli ja właśnie na to ok 2 lata.. Brała co jakis czas jakieś leki i na pewien czas bóle mijały całkowicie lub w jakimś stopniu.. W między czasie przestała również widzieć na prawe oko-na luty ma umówiony zabieg... Ale w środę (7grudnia) o 17 oglądała razem z dziadkiem telewizję i nagle zaczęła gadać różne głupoty (np. że nasz trzepak jest z ryb, wołała róznych ludzi, opowiadała jakieś wierszyki itd..). Dziadek się tym zaniepokoił i po jakimś czasie zawołał moją mamę (mieszkamy razem w domku), która natychmiast zadzwoniła po karetkę. Pogotowie przyjechało po godz. 19, gdy zaczęli ją badać nadal gadała różne głupoty, co najgorsza zapomniała nawet jak nazywają się mama i dziadek! Wzieli ją na badania do szpitala... Po ok godzinie tam dostała padaczki i straciła przytomność... Diagnoza była okrutna: KRWIAK MÓZGU !! jest umiejscowiony w samym środku mózgu, w miejscu gdzie kończa się wszystkie nerwy, a do tego bardzo ogromny- 37mm x 41mm x 47mm..! Babcia nadal nie odzywskuje prezytomności.. Leży na oiomie, pod aparatami... Poruszyliśmy i nadal poruszamy wszystkie znajomości jakie tylko mamy, najlepszych profesorów z całej Polski... Jednak każdy mówi to samo... Dopóki babcia nie odzyska świadomości, nie podejmą się operacji, ponieważ w takim przypadku nie wiedzieli by nawet czy to ona żyje , czy żyje za nią aparatura w trakcie zabiegu.. Lekarze również są powiedzmy niezdecydowani.. Wczoraj rano powiedziała jedna z lekarek mojemu dziadkowi, że jest coraz gorzej i kazała przygotować się nawet na najgorsze, aby często babci nie odwiedzać , jeżeli już to mało sie odzywać aby mózg i organizm mogły odpoczywać, a wieczorem był inny lekarz i mowi, że stan jest taki sam, ani lepszy, ani gorszy, zaintubowali ją tylko po to , aby miała więcej tlenu i widzie , że i tak ktoś u niej jest , więc żeby babcie masować, dużo do niej mówić... I komu tu wierzyć? Dzisiaj wieczorem myłam babcie wraz z mamą i ciągle do niej mówiła... I kiedy opowiadała jej o wszystkim to babcia zaczęła robić różne miny na twarzy, podnosić brew, obsuwać troszkę rękę, jak wychodziliśmy nawet tak jakby próbowała kasłać... Czy są to ruchy nieświadome czy po prostu babcia czuje , że jesteśmy przy niej i to jest właśnie jej odpowiedź?
Proszę o odpowiedź osoby , które przeżyły podobną sytuację do mojej lub wiedzą coś na ten temat! Błagam , pomóżcie mi... Wszyscy płaczą, martwią się, denerwują, mój dziadek już trzy noce nie mógł zasnąć... To wszystko tak stało się z nienacka ;( Proszę o pomoc
Bambino123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-10, 22:14   #2
Ayrine
Zakorzenienie
 
Avatar Ayrine
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: WrocLOVE
Wiadomości: 3 547
Dot.: Tętniak mózgu...

bardzo Ci współczuję, naprawdę. najgorsza w takich sytuacjach jest ta niemoc... moja babcia 6 lat zmagała się z rakiem. odeszła 4, prawie 5 lat temu, miała 61 lat (prawie, zabrakło jej miesiąca do naszych wspólnych urodzin). rozumiem co czujesz i masz moje pełne wsparcie, choć tylko internetowe. pamiętam jak mi brakowało słów otuchy... ale nie o mnie teraz. trzymam kciuki, żeby wszystko skończyło się dobrze, żeby chociaż była możliwość operacji, bo przynajmniej człowiek ma poczucie, że coś się robi (mimo tego, że operacje mózgu nie należą do najbezpieczniejszych).

jestem całym sercem z Tobą.
Ayrine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-10, 22:45   #3
hoppipolla
Zakorzenienie
 
Avatar hoppipolla
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: (Ísland)
Wiadomości: 6 689
Dot.: Tętniak mózgu...

trzymaj się kochana, mój tata od pół roku choruje na nowotwór złośliwy mózgu więc mogę domyślić się co czujesz. czy można tego tętniaka usunąć operacyjnie?
trzymam za Was kciuki
hoppipolla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-11, 08:25   #4
Anastazja86
Zakorzenienie
 
Avatar Anastazja86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 8 016
Dot.: Tętniak mózgu...

Witaj, wiem przez co przechodzisz, opowiem Ci "moją" historię..

Moją mamę od zawsze bolała głowa, chodzila do neurologa, miała tomografię głowy(bez kontrastu) i lekarze mówili że to migrena
4 lutego bierzącego roku mama straciła przytomność w wannie, znalazł ją mój tata gdyż ja, ani mój brat nie mieszkamy z rodzicami
zabrała ją karetka, była nieprzytomna, mieszkam w małym mieście i u mnie w szpitalu nie ma OIOMu, zabrali ją do Szczecina, na miejscu nam powiedzieli że mama jest w agonii i umiera zdecydowali się operować tylko dlatego że zostało jedno wolne miejsce na OIOMie, operacja trwała 6 godzin, mama przeżyła, zaklipsowali jej tętniaka, był olbrzymi, tak go nazwali miał średnicę ponda 4 cm
na OIOMie była 3 tygodnie, nie mogliśmy jej nawet zobaczyć bo był zakaz wstępu z powodu epidemii grypy
po 3 tygodniach przenieśli ją na oddział kardiologii bo tylko tam było miejsce, oczywiście na OIOMie była w śpiączce farmokologicznej, chcieli ją wybudzić nie udało się, przez pół roku była w śpiączce, lekarze dawali 50% szans że się obudzi
na kardilogii spędziła 2,5 miesiąca, potem daliśmy ją do ZOLu u nas w mieście, zarazili ją gronkowcem i wypisali z ZOLu bo nie mają izolatki
od 8 czerwca jest w domu, wybudziła się ze śpiączki w czerwcu jak była już w domu, teraz jej stan określany jest jako wegetatywny
całymi dniami opiekujemy się mamą, pieluchy, mycie, karmienie przez PEGa (wcześniej sonda w nosie) mama ma dodatkowo rurkę tracheotomijną przez którą oddycha, z niej trzeba odsysać wydzielinę z gardła i oskrzeli za pomocą ssaka
zatrudniliśmy rehabilitantów, opiekunki do mycia rano i logopedę, jest to niesamowicie kosztowne, za samych specjalistów płacimy bardzo dużo a jeszcze dochodzą leki, pieluchy, kosmetyki, jedzenie itd
nie wiemy ile to będzie jeszcze trwało
mama robi postępy, wykonuje proste polecenia, nie mówi ze względu na tą rurkę tracheotomijną ale jej nie wyjmiemy póki mamy nie spionizujemy

pozdrawiam i życzę dużo sił
Anastazja86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-11, 08:28   #5
--Olka--
Zakorzenienie
 
Avatar --Olka--
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 516
Dot.: Tętniak mózgu...

Miałam w rodzinie prawie 3 lata temu identyczną sytuację. Moja ciocia (54 lata) niestety zmarła. Nie chcę dodatkowo Cię martwić, ale musicie przygotować się na najgorsze. Zawsze jest jednak promyk nadziei, mam nadzieję, że Twoja babcia odzyska przytomność. Musicie się teraz bardzo wzajemnie wspierać. Rozumiem jak Wam wszystkim ciężko, pamiętam jaki to był szok dla mojej rodziny.
__________________
Dbam o siebie
--Olka-- jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-11, 09:37   #6
Rico22
Zadomowienie
 
Avatar Rico22
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 1 297
Dot.: Tętniak mózgu...

Miesiąc temu miałam prawie taką samą sytuację. Oczywiście mam nadzieję, że wasza babcie z tego wyjdzie, ale cieszcie się, że dostaliście te parę tygodni na przygotowanie się.

Trzymaj się
Rico22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-11, 09:47   #7
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Tętniak mózgu...

Cytat:
Napisane przez Bambino123 Pokaż wiadomość
Brakuje mi tutaj miejsca na wątki o przykrych chorobach, takich jak np. nowotwory itp. Jeżeli przeoczyłam to proszę o przeniesienie...
Otóż w mojej rodzinie wydarzyła się pewna okropna historia... Może zacznę od początku. Moja babcia (ma 62 lata) od około 2-3 lat bardzo narzekała na ból glowy.. Oczywiście porobiła badania i w przeswietleniu głowy wyszła czarna plama. Stwierdzili, że ma "zawalone" zatoki i leczyli ja właśnie na to ok 2 lata.. Brała co jakis czas jakieś leki i na pewien czas bóle mijały całkowicie lub w jakimś stopniu.. W między czasie przestała również widzieć na prawe oko-na luty ma umówiony zabieg... Ale w środę (7grudnia) o 17 oglądała razem z dziadkiem telewizję i nagle zaczęła gadać różne głupoty (np. że nasz trzepak jest z ryb, wołała róznych ludzi, opowiadała jakieś wierszyki itd..). Dziadek się tym zaniepokoił i po jakimś czasie zawołał moją mamę (mieszkamy razem w domku), która natychmiast zadzwoniła po karetkę. Pogotowie przyjechało po godz. 19, gdy zaczęli ją badać nadal gadała różne głupoty, co najgorsza zapomniała nawet jak nazywają się mama i dziadek! Wzieli ją na badania do szpitala... Po ok godzinie tam dostała padaczki i straciła przytomność... Diagnoza była okrutna: KRWIAK MÓZGU !! jest umiejscowiony w samym środku mózgu, w miejscu gdzie kończa się wszystkie nerwy, a do tego bardzo ogromny- 37mm x 41mm x 47mm..! Babcia nadal nie odzywskuje prezytomności.. Leży na oiomie, pod aparatami... Poruszyliśmy i nadal poruszamy wszystkie znajomości jakie tylko mamy, najlepszych profesorów z całej Polski... Jednak każdy mówi to samo... Dopóki babcia nie odzyska świadomości, nie podejmą się operacji, ponieważ w takim przypadku nie wiedzieli by nawet czy to ona żyje , czy żyje za nią aparatura w trakcie zabiegu.. Lekarze również są powiedzmy niezdecydowani.. Wczoraj rano powiedziała jedna z lekarek mojemu dziadkowi, że jest coraz gorzej i kazała przygotować się nawet na najgorsze, aby często babci nie odwiedzać , jeżeli już to mało sie odzywać aby mózg i organizm mogły odpoczywać, a wieczorem był inny lekarz i mowi, że stan jest taki sam, ani lepszy, ani gorszy, zaintubowali ją tylko po to , aby miała więcej tlenu i widzie , że i tak ktoś u niej jest , więc żeby babcie masować, dużo do niej mówić... I komu tu wierzyć? Dzisiaj wieczorem myłam babcie wraz z mamą i ciągle do niej mówiła... I kiedy opowiadała jej o wszystkim to babcia zaczęła robić różne miny na twarzy, podnosić brew, obsuwać troszkę rękę, jak wychodziliśmy nawet tak jakby próbowała kasłać... Czy są to ruchy nieświadome czy po prostu babcia czuje , że jesteśmy przy niej i to jest właśnie jej odpowiedź?
Proszę o odpowiedź osoby , które przeżyły podobną sytuację do mojej lub wiedzą coś na ten temat! Błagam , pomóżcie mi... Wszyscy płaczą, martwią się, denerwują, mój dziadek już trzy noce nie mógł zasnąć... To wszystko tak stało się z nienacka ;( Proszę o pomoc
Z tego co piszesz, jedno jest pewne - że nie nastąpiła śmierć mózgu. To już jest jakaś informacja - czy dobra, czy zła, to już musicie wy ocenić.
Nie piszesz konkretnie o umiejscowieniu - a to ma zasadnicze znaczenie.

Jak sama widzisz na przykładzie babci - z tetniakiem można życ długo - jak to mawiają... póki nie pęknie. Rozumiem, że u babci tętniak nie pękł? Nie przesącza? Co lekarze powiedzieli - że z jakiego powodu nastąpiło pogorszenie?

Czy to, co babcia robi - miny, podnoszenie brwi, ruchy rękoma - są celowe czy nie, najprawdopodobniej się po prostu nie dowiecie. Mózg ludzki mimo rozwoju nauki jest ciągle wielką niewiadomą; nie wiemy, co tak naprawdę pacjent czuje/słyszy w czasie śpiączki.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-12-11, 21:27   #8
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: Tętniak mózgu...

jedyne co mogę poradzić to cieszenie się każdą chwilą, 23 grudnia minie rok od śmierci mojego ukochanego dziadka, zmarł po ciężkiej walce z rakiem płuc, byliśmy źli bo dziadek prowadził bardzo zdrowy tryb życia, zero chemii w domu, zmywał naczynia naturalnymi rzeczami, jadł jedzenie gotowane na parze, dużo warzyw które sam uprawiał, uprawiał zioła z których sam potem robił herbatki... niestety genetycznie w naszej rodzinie rak występuje i już. Ja jestem szczęśliwa, że mogłam spędzić z nim te ostatnie chwile chociaż wypowiedzenie ostatni raz Kocham Cię boli potwornie, 3maj się i bądź silna
__________________
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-11, 23:59   #9
Alyssum
Wtajemniczenie
 
Avatar Alyssum
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 830
Dot.: Tętniak mózgu...

Bambino123- życzę dużo siły i wytrwałości.
Ja b. boleśnie przeżyłam śmierć ukochanego dziadka i wujka, latami było mi ciężko dlaczego jakieś beznadziejne choroby odbierają nam ukochane osoby.
Bądźcie przy babci kiedy tylko macie możliwość. Cieszcie się każdą chwilą jaka wam jest dana bo nigdy nic nie wiadomo ile jeszcze ....
pozdrawiam, bądź silna.
__________________

Alyssum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-14, 11:01   #10
zjedzmniebejbe
Zakorzenienie
 
Avatar zjedzmniebejbe
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 180
Dot.: Tętniak mózgu...

Teraz już nie ma co gdybać i mówić jakie zostały popełnione błędy..Bardzo Ci wspołczuję..
Niestety, silne bóle głowy nie od razu muszą oznaczać najgorsze, mogą to być bóle migrenowe, zatokowe czy każde inne.. ale jeśli na RTG wyszły jakieś zmiany badania powinny być kontynuowane - mózg i głowa to nie są kończyny które de facto nie są niezbędne do życia - tylko najważniejszy narząd w organiźmie. Jeśli do tego doszedł pogarszający się wzrok - to powinno być drugim sygnałem ostrzegawczym.. No ale wszystko wydaje się być takie proste po fakcie, prawda?
Neurologia to bardzo ciężka dziedzina wiedzy medycznej (sama strasznie się z nią męczyłam..) i bardzo rozległa,a co gorsza - jeszcze nie do końca zbadana.. Myślę że lekarze zrobili co w ich mocy i dalej będą to robić, Wam tylko pozostaje czekać i być przy babci w tych trudnych chwilach. Ja tam uważam że babcia was słyszy.. Tylko ruchowo tego nie pokazuje, bo nie ma jak.

Życzę dużo siły
zjedzmniebejbe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-16, 23:33   #11
carolinascotties
Zakorzenienie
 
Avatar carolinascotties
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 448
Dot.: Tętniak mózgu...

Napisałam do Ciebie PW.

Tutaj krótko-za nic nie dajcie sobie wmówić, ze Babcia nie słyszy i ze Wasza obecność może jej szkodzić... Bądźcie z nią, mówcie do niej, wywolujcie dobre wspomnienia i pozytywne emocje...
__________________
USZKO {*}

Toksyczny związek? https://youtu.be/5bw4jeTxHGA
carolinascotties jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:17.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.