Jak dokładnie szkodzą wyrzucane odpadki?

[niuja]

Witam.
Ostatnio spotkałam się z ciekawą sytuacją - dziecko w lesie wyrzuciło skórkę od banana,na co idący obok męzczyzna z papierosem zwrócił chłopcu uwagę,żeby podniósł skórkę i wyrzucił do śmieci tłumacząc jak podczas rozkładu odpadów pobierany jest niezbędny nam do życia tlen.
Dobra akcja bycie pro-eko,ale zastanawiałam się - jak działa to,że ludzie palą.Też przecież zużywają nadmierną ilość potrzebnego nam tlenu.
Nie wiecie może,czy były prowadzone jakieś badania nt.tego ile tlenu jest pobierane podczas rozkładu odpadów typu skorka od banana,puszki,papier itp.?I czy nie można tego porównać z działaniem palaczy na środowisko?

[cholernarejestracja]

Hm, nie sądzę, żeby taki banan zaszkodził może tylko nieestetycznie wyglądać, ale akurat jeżeli chodzi o pobieranie tlenu..cóż, na wysypisku śmieci pobierze go tyle samo, a tutaj zabiorą się za niego owady.

Natomiast z puszkami i plastikiem to inna sprawa, one się rozkładają baaardzo długo i zatruwają ziemię, a plastikowymi torebkami mogą udusić się ptaki i inne zwierzęta.

[Garadiela]

Dokladnie..Bananem to sie pozywia jeszcze inne zyjatka i sie rozlozy szybciutko...A taka reklamowka
Z tym sie powinno walczyc....zeby nie bylo ze jedziesz do lasu a zastajesz smietnik

[milenka22]

Ja się zastanawiam czy wogóle zgodne z prawem jest palenie w lesie??? Ale na 99% jestem przekonana, że nie. W końcu latem najczęściej jest zakaz wstępu do lasu z powodu zagrożenia pożarowego a co dopiero wstęp z papierosem...

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

A tak BTW jak widzę człowieka idącego z papierosem obok dziecka... i nieważne w lesie w domu czy na chodniku... Jak taki człowiek może uczyć dziecko jakichkolwiek zasad, większy przykład dajemy swoim zachowaniem a nie pustymi słowami

[marysienka86]

wiadomo, że nie ma co popadać w skrajności...najważneijsz a jest moim zdaniem konsekwencja...co z tego, że np. większość ludzi stara się segergować śmieci jak np. pojemniki nie są do tego przystosowane, albo ich po prostu brakuje...jeśli segreguje w domu a i tak na dole mam jeden wielki zssyp...;/ organiczne rzeczy jak ma sie ogórdek to nie problem zrobić sobie mały kompostownik...gorzej z takim odpadami co to jest tylko problem z ich utylizacją...wiem, że są już takie firmy, ostatnio gdzię sywpoatrzyłam taki portal ekobrokers, to tam można dosłownie wszystko oddać na przetworzenie czego tylko dusza potrzebuje się pozbyć...jestem za byciek pro - eko ale z rozsądkiem.

[esfira]

po pierwsze: na bananie mogą żyć jakieś egzotyczne drobnoustroje, które zakłócą delikatną równowagę polskiego lasu
po drugie: nieświadoma sarenka może się na nim poślizgnąć i złamać nogę, albo co gorsza zjeść skórkę i się pochorować
po trzecie... skonczyła mi się fantazja
może facetowi chodziło o to, żeby dziecko nie uczyło się wyrzucac śmieci tam, gdzie akurat stoi, tylko wrzucało je do kosza, ale ciekawe, gdzie swoją drogą tamten pan rzucił kiepa ;>