|
Notka |
|
Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3
|
Co się stało z moim ciałem :( ?
Hej dziewczyny, postanowiłam napisać tutaj o problemie który mnie dręczy już jakiś czas, bardzo bym chciała, żeby ktoś mnie wysłuchał, doradził, pocieszył...
Zacznę od tego, że mam 25 lat, 164cm i całe życie byłam baaardzo drobna, ważyłam około 50kg nic specjalnie w tym celu nie robiąc. Jadłam niezbyt zdrowo, tzn. w miarę zdrowe posiłki (dużo kasz, warzyw, ciemnego ryżu, jajka, owsianki) ale małe ilości, za to "dobijałam" słodyczami - czekoladą, ciastkami, no i przekąskami typu chipsy, dosyć często jadałam zupki chińskie, i nic. Owszem, zdarzało mi się przytyć, ale to np. do 53kg maksymalnie, a potem te kilogramy same spadały (odwrotnie niż u większości osób - zawsze chudłam na zimę :P) Jednak po ślubie moja dieta się zmieniła, nie wiem, czy obiektywnie na gorszą - na inną. Teraz jem mniej "świństw" - nie jem zupek chińskich, słodyczy raczej mniej i mniej kalorycznych i chyba "zdrowszych" (kiedyś: 2 snickersy, teraz powiedzmy 6 ciasteczek typu Krakuski albo budyń, kisiel) Jem też większe "zwykłe" posiłki, więcej mięsa. I zaczęłam dramatycznie szybko tyć... Nie rozumiem co się dzieje z moim ciałem, ok, może nie jestem na jakiejś diecie, ale też nie jem niewiadomo jak dużo i niewiadomo czego ![]() Poza tym kiedyś też jadłam niezupełnie tak, jak doradziłby dietetyk ![]() Ciągle próbuję i ciągle kończy się tak samo... A wcale nie mam poczucia, że jakoś bardzo dużo jem... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 660
|
Dot.: Co się stało z moim ciałem :( ?
Cytat:
![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Co się stało z moim ciałem :( ?
Cytat:
Przeanalizuj, bo idę o zakład że prawdopodobnie żyjesz regularniej, może mniej się ruszasz, może jednak więcej jesz przy mężu sugerując się jego porcjami, może bardziej treściwie, może mniej chodzisz a więcej jeździsz samochodem, może masz bardziej siedzącą prace itp. itd. Uprawiasz jakiś sport regularnie pzynajmniej te 3 razy w tygodniu po godzinę?
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Miasto Gołębi
Wiadomości: 2 753
|
Dot.: Co się stało z moim ciałem :( ?
Hehe jakbym czytała o sobie. Zawsze wazyłam 50-52 ( w porywach 55) przy 162. Mogłam jesc pizze na obiad, codziennie baton i chipsy, piwka wieczorem itd. a wagę trzymałam. Około 25 urodzin nagle bach ! Waga pokazuje 65. Co ciekawe w tym czasie zaczęłam jesc zdrowiej - zdrowe produkty itd. Teraz się odchudzam i było mi ciężko. mam wrażenie że z wiekiem niestety metabolizm zwalnia.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 279
|
Dot.: Co się stało z moim ciałem :( ?
A może trzeba zrobić test ciążowy ?
![]()
__________________
;-) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 557
|
Dot.: Co się stało z moim ciałem :( ?
starość nie radość
![]() kiedyś miałam tak, że jak tylko zaczynałam jeść normalnie (tzn. żadna dieta redukcyjna, po prostu ograniczenie alkoholu i słodyczy) to szybko chudłam, a teraz brakiem diety już nie potrafię zejść do 48kg, waga stoi na 51kg (mam 162cm wzrostu) LadySelyse, tak jak pisały dziewczyny, być może jesz tyle samo kalorii co kiedyś, jednak wiek, może mniej ruchu, powoduje, że organizm już tak efektywnie tych kalorii nie spala i tyjesz. Ile jesz posiłków dziennie? czy pory posiłków są regularne? częste posiłki, takie w których się nie przejadasz bardzo sprzyjają szybkiemu metabolizmowi Do tego ważny jest ruch i wyrobienie mięśni (do utrzymania mięśni organizm zużywa więcej energii). |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
|
Dot.: Co się stało z moim ciałem :( ?
tak jak Dziewczyny napisały-metabolizm się zmienia
25.rok życia uznaje się za taki pierwszy umowny próg, bo wtedy mniej więcej kończy się okres "wzrostu", ciało osiąga swoje maximum i później już powoli zmniejsza się jego potencjał do tego dochodzą hormony, a te zależą od wielu rzeczy, choćby od wpływu stresu stres-kolejna ważna sprawa młoda osoba chyba przeżywa go inaczej, stresu jest wbrew pozorom dużo, w młodym wieku każda kartkówka, egzamin, zmiana otoczenia, szkoły, każde nowe doświadczenie życiowe to spora dawka stresu, czy sobie z tego zdajemy sprawę czy nie a nowe jest wszystko i niemal wszystko dostarcza silnych bodźców z czasem stresu jest tak naprawdę coraz mniej, bo znamy siebie coraz lepiej, znamy lepiej życie, mamy więcej doświadczeń, stabilizacja, nawet stala praca, dalej stały związek, unormowane kontakty z najbliższym otoczeniem lub te nieunormowane, do których już przywykliśmy cała masa małych elementów które składają się na to, że organizm funkcjonuje inaczej zmienia się też kompletnie tryb życia, zmienia się sposób spędznia wolnego czasu, zazwyczaj stajemy się znacznie mniej aktywni z powodu codziennych obowiązków, a potem zmęczenia nimi nie ma co porównywać tych dwóch różnych etapów życia tęskniąc za beztroską lat młodzieńćzych, która raczej nie powróci, trzeba nauczyć się żyć na takim etapie, na jakim jesteśmy i poznać samych siebie, już ukształtowanych i swoje ciało, też już to "dorosłe" bo wiedza na temat tego, jak reagowało w okresie rozwoju i wzrostu niewiele wniesie a wiedza na temat tego, jak reaguje i zachowuje się jako ciało dorosłej kobiety-przyda się na przyszłość, bo prawdziwe życie dopiero teraz się zaczęło i jeszcze sporo dłużej potrwa wcześniej to był taki okres przystosowawczy do życia, po prostu regularność w posiłkach, aktywność fizyczna, weryfikacja diety-bez tego się nie obędzie nikt nie nakłoni Cię do zdrowego odżywiania, ale jest to inwestycja w zdrowie w przyszłości a "zdrowiej niż wcześniej", kiedy to były zupki chińskie itp.-to niewiele znaczy sama waga też nie jest najistotniejszym wyznacznikiem musisz zweryfikować swoje odżywianie, swoją aktywność i zaakceptować to, ze jesteś już dorosłą kobietą a takie "problemy" dotyczą większości dorosłych kobiet chyba większość z nas w wieku nastoletnim jadła co chciała, ale i więcej się ruszała szczenięta, kociaki, małe dzieci-też jedzą bardzo dużo(jak na ich rozmiary) jedzą i jedzą bo się rozwijają ![]()
__________________
######################### ![]() ![]() ![]() Edytowane przez macerata Czas edycji: 2012-02-25 o 11:35 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:02.