|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 130
|
Nie wysypiam się...
Hej,
Mam pewien problem. Mianowicie, kiedy śpię z moim facetem to zazwyczaj się nie nie wysypiam. Nie mogę sobie znaleźć odpowiedniej pozycji, kręce się, jest mi gorąco, albo budzę się w środku nocy i muszę pójść do łazienki. Albo mnie coś uwiera. Ale tak naprawdę to nie wiem, czemu się budzę. Dlatego, że wyczuwam jego obecność ? ![]() To się już robi naprawdę męczące, tym bardziej, że przeze mnie on też się nie wysypia. Dzisiaj stwierdził, że gdyby to nie była sobota, to chyba by mnie udusił ![]() Kiedy śpię sama nie mam takich problemów, nie budzę się w nocy ani razu. A jak śpię z nim to nie ma nocy, żebym się nie przebudziła:/ Na dodatek jeszcze zupełnie nie wiem czemu zawsze jak się obudzę tom muszę iść do łazienki, a problem nasila się kiedys wypiję choćby jedno piwo. Jak dzisiaj usłyszałam 'budziłaś się chyba z 30 razy'. Stwierdziłam więc, że już nie będę piła nawet kropelki i że najwyżej będziemy spać osobno, bo nie chce żeby przeze mnie się nie wysypiał. A dla mnie to też jest męczące:/ Najlepsze jest to, że nie zawsze tak jest. Czasami się oboje wyśpimy. I mój facet też tak twierdzi. Dziewczyny może któraś z Was miała ten problem? Bo nie wiem jak mam go rozwiązać:/ Dodam, że nie jestem przyzywczajona do sypiania z kimś. Chyba naprawdę trzeba będzie spać w osobnych łóżkach. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4 486
|
Dot.: Nie wysypiam się...
Miałam podobny problem. Rozwiązaniem okazało się szerokie łózko i dwie kołdry. Polecam bo naprawdę działa.
__________________
Czasami bywa się gołębiem a czasami pomnikiem. ![]() ---------------------------------------------------------- PRETENSJONALNY nie oznacza "pełen pretensji" Za słownikiem PWN: pretensjonalny to 1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się» 2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście» |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
|
Dot.: Nie wysypiam się...
Cytat:
pomoże na bank. ![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Nie wysypiam się...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 130
|
Dot.: Nie wysypiam się...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 368
|
Dot.: Nie wysypiam się...
Masz taki sam problem jak mój TŻ na początku naszego związku. Jemu ciągle było za gorąco, za duszno, bo kołdra za mała, kręcił się ciągle (ja oczywiście nic takiego nie odczuwałam i spałam w najlepsze). Dochodziło nawet do tego ,że mój TZ zabierał koc, swoją poduszkę i kładł się na dywanie, bo chciał się wyspać (na drugi dzień do pracy).. Ale na szczęście przyzwyczaił się do wspólnego spania, i teraz czy to pod jedną kołdrą czy z trzema poduszkami śpi normalnie. Myślę że Ty też przyzwyczaisz się do wspólnego spania ze swoim TŻ, a jeśli mogę spytać jak długo jesteście razem?
![]()
__________________
Byle ten obłok niełaski z naszego słońca się zwlókł, a położę się jak cień płaski u Twoich nóg |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 130
|
Dot.: Nie wysypiam się...
Cytat:
Jakieś 3 miesiące. Też myślałam, że problemem je to, że nie jestem przyzywczajona. Ale bywają noce, że nawet jak z nim śpię to się nie budzę wcale. Najlepsze jest to, że jak już wyszedł do pracy to przespałam jakieś 4 godziny bez żadnego budzenia się ![]() Widzisz Ty spałaś i Ci to nie przeszkadzało, a ja mojemu facetowi przeszkadzam. I dzisiaj naprawdę chyba się na mnie trochę zdenerował. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
|
Dot.: Nie wysypiam się...
Cytat:
ja właśnie od niedawana mam dwie - przy jednej, nieważne jakiej wielkości zawsze kończyło się na ściąganiu, zabieraniu a później moim wyciąganiu, z czym był wieki problem bo luby preferuje styl na mumię egipską i czołgiem bym tego nie wyciągnęła. ![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nie wysypiam się...
Ja myślę, że to jest główny problem. To, że "czasem" się wyśpicie to wyjątek od reguły
![]() ![]() ![]() Po pierwsze do takiego stanu trzeba się przyzwyczaić. Po drugie zależy na jakim łóżku śpicie. Jak TŻ przyjeżdżał do mnie to miałam takie łóżko na 1,5 osoby ![]() ![]() ![]() ![]() Teraz mieszkamy razem, łóżko mamy tak wielkie, że musimy się na nim szukać ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Kuźnia inspiracji
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 30 446
|
Dot.: Nie wysypiam się...
Moim zdaniem to kwestia przyzwyczajenia właśnie. Pisałaś, że nie sypiałaś z nikim wcześniej, więc byc może problem tkwi tu.
natenczas chyba druga kołdra będzie dobrym wyjściem - chociaż właściwie jej brak też będzie dobrym pomysłem albo jakiś koc. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Nie wysypiam się...
Kaja-ja - mojemu się non stop obrywa ode mnie - ostatnio dostał łokciem w oko, bo się obracałam na drugi bok
![]() ![]() Ale ja przy TŻcie jestem zazwyczaj okropnie senna, on ma to samo - zasypiamy czasem razem nawet w dzień. Minuta, że się położymy i już odpływamy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 078
|
Dot.: Nie wysypiam się...
Uważam,że to kwestia przyzwyczajenia.
Ja na początku też nie mogłam spać z Tżetem, a teraz nie moge spać jak śpię sama. Na początek tak jak dziewczyny radzą - kupcie jeszcze jedną kołdre i przyzwyczajcie się do swojej obecności. A może po jakimś czasie uda się Wam spać pod jedna kołdrą. ![]()
__________________
My road. My life. My dream. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nie wysypiam się...
Cytat:
Darmowa rozrywka, a rano nic nie pamiętam i on się ze mnie śmieje, menda jedna ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Nie wysypiam się...
Ja jestem jakaś dziwna, ale lepiej śpi mi się z moim TŻ
![]() Myślę, że powinnaś częściej spać z TŻ i to w końcu wejdzie w Twój nawyk ![]()
__________________
RESET ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | ||
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Nie wysypiam się...
Cytat:
![]() Cytat:
Całe życie spałam sama na trzyosobowym łóżku, więc dziwnie mi jak nagle mam spać z TŻ-em. Jeszcze na dużym łóżku nie ma problemów, ale na jednoosobowym? Koszmar, po prostu koszmar. Ja MUSZĘ móc zwobodnie się obrócić. Bywa, że nocą jak się nie mogę przekręcić to się budzę i mam taki dziwny atak paniki.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 130
|
Dot.: Nie wysypiam się...
Wiecie co, tak sobie myślę, że może przyczyna jest inna. Dosyć często korzystam z toalety, bo chce mi się siku. Głównie po alkoholu albo się czymś denerwuje. I zawsze jak się budzę to czuję, że znowu muszę iśc, oczywiście nie wiem jakbym się starała to i tak mój facet to słyszy, nawet jak się całkiem nie budzi. Nie wiem, ale jak śpię sama to się nie budzę. Może nie powinnam w ogóle pić do którejś tam godziny
![]() (możecie się śmiać, ale już mnie to naprawdę męczy:/) I tak doszlam do wniosku, że może jakoś tam się denerwuję, że znowu się obudziłam, że znowu muszę iść, a schemat się powtarza. Może się powinnam jakoś leczyć czy co? Ale to i tak nie zmienia faktu, że miejsca sobie nie mogę znaleźć. Do tego mój facet ma tendencje do tego, że czasami lubi się przytulać, a ja czuję że tak to na pewno nie zasnę, bo jestem ograniczona ruchowo. I się przękręcam dalej. A innym razem jest mi naprawdę przyjemnie, jak mnie przytula. No i stanadardowo też mi zabiera kołdre ![]() Dzisiaj śpimy osobno to może jakoś się wyśpię i jutrzejsza noc będzie łatwiejsza do przeżycia, jak będę wyspana. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Nie wysypiam się...
Zawsze możecie spać osobno.
A tak serio to polecam spanie na podłodze na kołdrze. I posiadanie osobnych kołder (albo jednej dużej, chociaż np. u mnie by to chyba niewiele dało, bo każdą kołdrę potrafię znaleśnikować ![]()
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: Nie wysypiam się...
wg mnie problemem może być za małe łóżko. Ja miałam wąskie i też jak razem spaliśmy to byłam wiecznie nie wyspana... przez rok, aż teraz mamy nowe, szerokie łóżko (wcześniejsze było węższe ok60cm!) Teraz jest bajka, rzeczywiście okazało się, że ręką odjął problem
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Nie wysypiam się...
Wiesz co, mysle, ze po prostu nie jestescie przyzwyczajeni do spania razem.
Ja z tym problemu nigdy nie miałam... ale mój TŻ na początku - i owszem. Strasznie się biedak nie wysypiał ![]() Zaczelismy spać razem częściej - problem zniknął ![]() ![]() ![]()
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 474
|
Dot.: Nie wysypiam się...
Przyzwyczaicie się po prostu po jakimś czasie
![]()
__________________
Moje postanowienia na 2012 rok: -zapuszczam włosy, -dbam o figurę i zdrowo się odżywiam, -zacznę ćwiczyć. Zapisali.pl - blog pisany z moim Tż ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 875
|
Dot.: Nie wysypiam się...
Ja myślę, że to jest całkiem normalne. Miałam tak samo na początku spania z moim TŻ. To było mi za gorąco, to za zimno, najgorzej jak zaczynałam się wsłuchiwać w jego oddech to wydawało mi się, że robi to zdecydowanie za głośno
![]() ![]() Tak jak już dziewczyny pisały - dla mnie też podstawą jest duże łóżko i dwie kołdry, albo jedna duża (my mamy taką 200x220cm). W tej chwili, po 12 latach związku nie umiem zasnąć, jak jestem sama, co na szczęście zdarza się bardzo sporadycznie. A na dobry sen polecam wyczerpujący seks, zaśniesz jak zabita ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:54.