![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 87
|
relacja z rodzicami a szczególnie z matką
Mam ogromy problem jeśli chodzi o relację z rodzicami. Nigdy nie było kolorowo bo i ja i oni jesteśmy uparci i chcemy postawić na swoim, ale to było dopuszczalne do czasu kiedy przestałam być dzieckiem, niestety... mam 23 lata i jest jeszcze gorzej. zaznaczę, że jestem jedynaczką, bo to pewnie jeden z powodów. Do rzeczy. Moi rodzice są mega przewrażliwieni na moim punkcie, chcą za wszelką cenę mi narzucać to co oni uważają. Mam nie iśc tam, nie robić tego itd. Chcą żebym ich słuchała, a niestety tak nie jest bo sama chce podejmować decyzje zazwyczaj odmienne od ich rad. To nie chodzi o jakies mega poważne rzeczy tylko o pierdoły, to własnie one doprowadzają mnie do szału i tego, że coraz bardziej mam dośc, szczegolnie matki, ktora jakby mogla to by mi du*pe utarła, wszystko by chciała robić za mnie łącznie z dokonywaniem wyborów. Prosta sytuacja ostatnio powiedziałam, że jadę z moim TZ na zakupy (do miasta oddalonego o jakies 40km od mojego domu) to juz oczywiscie ze chyba jestem chora ze po co, ze mam jechac gdzies blizej ze nie szkoda mi pieniedzy ze jeszcze sie cos stanie po drodze itd. Oczywiscie bez kłótni sie nie obyło, pojechałam i wróciłam i rozszeło sie po kosciach. Sytuacja z dzisiaj, chcialam skoczyc na pizze z moim TŻ i to ja mialam do niego pojechac poniewaz on dzis wyjatkowo nie mogl do mnie, jak pewnie wszedzie jest teraz masa śniegu i ogólnie ślisko i już, mama cała posrana ,że mam nie jechac bo sie cos stanie ze taki snieg ze jutro mam na rano do pracy gdzie bede tak pozno jechac ( byla godz 19) i tak w kolo macieju czy chodzi o jakis wyjazd czy impreze zawsze to samo, zawsze cos nie pasuje, a to że mam pozno nie wracac a to ze mam nie upijac sie itd. Naprawde juz mam tego dosc bo czuje sie osaczona ale moje gadanie krzyk nic nie daje ani na spokojnie nie przegadam a tym bardziej krzycząc. Dzis mama sie popłakała i odpusciłam bo sama sie wsciekłam i nie chcialam juz jechac autem na takiej ku*wicy. Nie wiem jak mam im wytlumaczyc a szczegolnie mamie,ze nie jestem dzieckiem i ze ma mi nie dyktowac co mam robic bo to nie sa zle rzeczy... jestem bezsilna i z roku na rok coraz bardziej nerwowa i wybuchowa... wiecznie widzą problem tylko we mnie, a nie wiem czy to takie dziwne ze skoro mam swoj samochod prace i utrzymuje te zasrane auto sama to czy to taki problem ze sobie pojade 40km dalej na zakupy albo z facetem na pizze w najwieksza śnieżycę? nie pojmuję tego nie wiem czy tylko ja mam tak przewalone czy są też tacy ludzie jak ja...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: relacja z rodzicami a szczególnie z matką
Masz 23 lata, przy takim nastawieniu rodziców, takiej nadopiekuńczości, to tylko wyprowadzka i odwiedzania, a nie wspólne mieszkanie- może choć trochę uzdrowić wasze relacje. Mieszkając w domu, będziesz traktowana jak drogocenny, jedyny skarb, za który najchętniej przeżyłoby się życie,a ciebie w jakiś kokon otuliło.
Współczuję sytuacji. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 87
|
Dot.: relacja z rodzicami a szczególnie z matką
zarabiam 1000zł miesięcznie więc nie ma mowy o wyprowadzeniu się. boję się dnia w którym wyjdę za mąż i oznajmię im,że się wyprowadzam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 92
|
Dot.: relacja z rodzicami a szczególnie z matką
Cytat:
__________________
Kommt zu mir in mein dunkles Reich...
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: relacja z rodzicami a szczególnie z matką
Cytat:
"Jadę na zakupy"- oznajmiasz, a gdy matka się nakręca z nadopiekuńczością znowu "mam 23 lata, jestem dorosła". Ważny jest spokój i wielokrotne powtarzanie komunikaty, który ma dotrzeć. Aha, o tym, że po ślubie mieszkanie z rodzicami byłoby gwoździem do trumny małżeństwa mówić chyba nie muszę- tym bardziej byś się nie odcięła, a doszłoby drugie dziecko do opieki, twój mąż. Edytowane przez madana Czas edycji: 2012-01-15 o 19:49 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: relacja z rodzicami a szczególnie z matką
Też jestem jedynaczką, a moi rodzice mieli podobne zapędy...
![]() Sęk w tym, że sama awanturując się z nimi stawiasz się w pozycji nieposłusznego dziecka. Po co spowiadasz się dokładnie z tego, co planujesz, co robisz? Wszelkie dyskusje najlepiej uciąć zdecydowanym: "Mamo, przestań, tak zdecydowałam i tak zrobię" zamiast popadać w histerię, denerwować się, kłócić. I tyle. Ucinaj wszystkie pyskówki milczeniem i przeprowadzaj swoją wolę, a w końcu odpuszczą, bo dojdą do wniosku, że nie mają na Ciebie takiego wpływu, jak by sobie życzyli. Masz 23 lata, w pokoju Cię chyba nie zamkną, prawda? ![]()
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Edytowane przez Melanchton Czas edycji: 2012-01-15 o 19:51 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 713
|
Dot.: relacja z rodzicami a szczególnie z matką
Mieszkam z dziadkiem i dokładnie znam Twój problem. Radzę sobie z nim w taki sposób, że mówię mu tylko tyle ile muszę, a ze swojego życia się nie tłumaczę.
__________________
"Nie mów mi, że nie lubisz żyć..." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 87
|
Dot.: relacja z rodzicami a szczególnie z matką
czyli nie tylko ja mam tak przesrane. wyprowadzić się planuje za 3 max 4 lata wtedy kiedy wyjdę za mąż i napewno chcę budować dom zdala stąd tzn w miejscowosci mojego faceta jakies 10km od domu, bo jeśli wybuduję dom zaraz obok rodziców ( a oni myślą ze tak bedzie bo jest tam działka dla mnie) to wiem ze moje małzenstwo moze nie przetrwac wiecznego wtrącania się. Nie wiem jak to przeżyją,że będę mieszkać gdzieś indziej, ale póki co nie martwię się o to, bo kilka lat zostało jeszcze. nie wiem jak mam dotrzeć do matki żeby przestała mi ględzić, potem się dziwi,że nie ma relacji między nami. a jak ma być skoro jestem cały czas atakowana,że to źle tamto źle robię, męczy to już bardzo;/ wiem,że krzykiem nic nie zdziałam, ale jestem już tak nerwowa,ak słyszłę kolejny raz nie jedz tam nie idz tam ,że ciężko się opanować ;/
---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ---------- Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: relacja z rodzicami a szczególnie z matką
Cytat:
TO TY musisz się zmienić, nie matka. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 87
|
Dot.: relacja z rodzicami a szczególnie z matką
Cytat:
---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ---------- Cytat:
spróbuję sie zmienic i byc mniej nerwową, ale cudów się nie spodziewam ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 713
|
Dot.: relacja z rodzicami a szczególnie z matką
Cytat:
Przez to, ze nerwy Cię ponoszą tylko pogarszasz sytuację i prowokujesz takie zachowanie matki. I nie tłumacz się, że jesteś nerwowa - ja też jestem, ale jeśli chcę potrafię nad tym zapanować.
__________________
"Nie mów mi, że nie lubisz żyć..." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Gród Króla Kraka
Wiadomości: 774
|
Dot.: relacja z rodzicami a szczególnie z matką
Sindi, a nie możesz zamieszkać z TŻtem? Przecież we dwójke łatwiej finansowo... Co do rodziców, mam w domu troche podobnie, ale już częściowo spacyfikowałam sytuację. Chciaz ja mieszkam jedynie z mamą i dziadkiem, ale generalnie mam dokładnie to samo. Otóż po pierwsze nauczyłam się tzw. wybióczej głuchoty - tzn. jeżeli zaczyna się temat, o którym wiem, że skończy się dla mnie nerwowo, to udaję, że nie słyszę, najzwyczajniej w świecie ignoruję to co słyszę. Czasem są to naprawdę uszczypliwe rzeczy, jak np. drwiny z tego, że aktualnie zostałam bez pracy. Po drugie - nie krzyczę, bo to naprawdę nie ma sensu. Po co nakręcać spiralę agresji, skoro można powiedzieć spokojnie i z szacunkiem to samo, co można wykrzyczeć, a przy okazji nikt nie poczuje się urażony? Po trzecie - odrobina dystansu i poczucia humoru. Często mam tak, ze jak zaczyna się nagonka na mnie, bo coś chce zrobić lub robie coś nie po myśli rodzinki, to zaczynam udawać głupią, stroić sobie żarty, aż rodzinka zbaranieje i machają ręką, a ja robię co uważam za słuszne.
I w zasadzie tyle. Ale nauczenie się tego zajęło mi kilka ładnych lat, jak również musiałam przejśc przez załamanie i psychoterapię.
__________________
Pani mecenas z niebieskim żabotem - mission completed ![]() ![]() 21 lipca 2012 godz. 16 ![]() 16 marca 2015 "nie widzę akcji serca" 10 tc ![]() 1 sierpnia 2016 godz. 18. Nasza Asieńka ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: relacja z rodzicami a szczególnie z matką
Cytat:
- ale ty nie masz innego wyjścia; bo mama w tym wieku nie zmieni się na pewno, po prostu będziesz jej jedyną córeczką, o którą się martwi, to ty musisz mienić wasz sposób komunikowania i twojego reagowania- no nie da się inaczej, pomijam, że dorosły człowiek musi umieć załatwiać wkurzające go sprawy inaczej niż fochem, kłótnią czy wrzaskiem. Zamiast krzyczeć, zacznij od komunikatu"ja": jest mi przykro, że tak mnie traktujesz, jak dziecko, a mam 23 lata. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 713
|
Dot.: relacja z rodzicami a szczególnie z matką
Cytat:
__________________
"Nie mów mi, że nie lubisz żyć..." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 87
|
Dot.: relacja z rodzicami a szczególnie z matką
łans
Cytat:
no własnie nie mogę z nim zamieszkać, bo nie mamy gdzie a pozatym on ma kredyt do spłacenia za auto, ja muszę płacić za swoje studia także nie ma opcji. no nic bede musiala popracowac nad sobą mam nadzieje ze ignorowanie i bycie spokojnmym cos da bo dlugo tego nie wytrzymam. to juz trwa 8 lat a od 2 jest nasilone. ---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ---------- Cytat:
nie powiem,że nie liczę , bo tak jest, przynajmniej było. miałam nadzieję ,że w końcu zorientują się,że nie jestem dzieckiem i zaczną mnie traktować adekwatnie do mojego wieku niestety jedynie u ojca zauważyłam małą zmianę, poprostu mało się odzywa w pewnych kwestiach i jest , ale mama nadrabia. teraz widzę,że to się już nie zmieni póki ja przestanę wrzeszczeć i reagować nerwowo na każdą dobrą radę |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: relacja z rodzicami a szczególnie z matką
Co Ty, wspólną matkę mamy?
![]() Mam identiko. ![]() ![]() ![]() Jak dziś policzyłam - 900 zł na mies. wybawiłoby mnie od problemu siedzenia rodzince w kieszeni, ale na razie nie ma widoków na pracę ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 87
|
Dot.: relacja z rodzicami a szczególnie z matką
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 77
|
Dot.: relacja z rodzicami a szczególnie z matką
Cytat:
![]()
__________________
Bo nie żyję ani w przeszłości, ani w przyszłości. Dla mnie istnieje tylko dzisiaj i nie obchodzi mnie nic więcej. Jeśli kiedyś uda Ci się trwać w teraźniejszości, staniesz się szczęśliwym człowiekiem. Paulo Coelho |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: relacja z rodzicami a szczególnie z matką
Cytat:
![]() A poważnie. Ja też mam 23 lata. I z moją mamą miałam podobny problem do mniej więcej 21 roku życia (a od mniej więcej 15 ![]() I oczywiście: "Nie pyskuj!" - Nie pyskuję, tylko mam już 21 (w Twoim przypadku 23) lata i chyba nie muszę Was o WSZYSTKO pytać? Pomogło. Naprawdę pomogło, do tego stopnia, że jak raz mi się wyrwało "Mamo a mogę iść gdzieś tam?" to moja mama popatrzyła na mnie jak na helikopter i mówi: "A co Ty się mnie pytasz... jesteś już dorosła. Ty mi takie rzeczy oznajmiaj - bo miło mi będzie, jak będę wiedzieć gdzie jesteś. Idź sobie" - powiedziała to na pełnym lajcie ![]() Wyprowadziłam się z innego powodu, też związanego z mamą... Bo tak jak pisała Madana, rodzice się NIE ZMIENIĄ. edit: Dokładnie, nie tylko jedynacy tak mają. Ja mam dwie siostry młodsze - i one mają NIEBO na ziemi pod tym kątem... przetarłam im szlak ![]() ![]() Edytowane przez Kaja-ja Czas edycji: 2012-01-15 o 20:56 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 87
|
Dot.: relacja z rodzicami a szczególnie z matką
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: relacja z rodzicami a szczególnie z matką
Spozniony bunt nastolatki :P
Zalezy jakie masz doswiadczenie jako kierowca, pod tym sniegiem jest lod wiec ja sie wcale nie dziwie dzisiejszej klotni, sniezyca, ciemno i wypad na pizze. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 87
|
Dot.: relacja z rodzicami a szczególnie z matką
Cytat:
doświadczenia z tym mam złe , bo 3 razy w ciągu 4lat ktoś mi wjechał w auto,ale były to drobne stłuczki tzn że nic mi się nie stało, ale przecież do pracy szkoły tez bym nie mogla jezdzic skoro tyle piratow wiec co za roznica czy pojade na pizze czy do pracy tez w drodze sie cos moze stac...niewazne zreszta bo tu nie tylko o te martwienie sie za kazdym razem jak wsiadam w auto ale o reszte niepotrzebnych przewrażliwień mojej mamy |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 638
|
Dot.: relacja z rodzicami a szczególnie z matką
Jakbym czytała o sobie... Również jestem jedynaczką, w przyszłym miesiącu skończę 22 lata a moi rodzice, a w szczególności mama też chcą za wszelką cenę mnie kontrolować i w każdej sytuacji decydować o moim życiu. Niestety z własnego doświadczenia mogę powiedzieć że kłótniami wiele się nie zdziała a wręcz przeciwnie, można osiągnąć przeciwny efekt. A teraz jeszcze doszedł problem, że z TŻ chcemy w przyszłym miesiącu jechać do Zakopanego na 3 dni z okazji moich urodzin. W momencie kiedy mama to usłyszała od razu wywiązała się kłótnia w wyniku której usłyszałam że jestem na ich utrzymaniu (studiuję zaocznie na 3 roku i jestem w trakcie szukania pracy) więc mam się ich słuchać, jestem niedojrzała i nieodpowiedzialna bo w niektórych sytuacjach nie pytam o zgodę tylko informuję o swoich planach i już nie wiem jak ich przekonać żeby się zgodzili bo wiem, że jeśli powiem że jedziemy i koniec to nie będę miała do czego wracać bo stwierdzą że skoro jestem taka dorosła to mam się wyprowadzić... Dodatkowo problemem jest to że moja mama dowiedziała się że pierwszy raz mam już za sobą i panicznie boi się że zostanie babcią a poza tym uważa, że wyjazd na kilka dni = seks a jest osobą bardzo religijną i za wszelką cenę nie chce dopuścić żeby coś między nami zaszło podczas tego wyjazdu i żadne argumenty do niej nie docierają bo ona wie lepiej i bez dyskusji... Bardzo przepraszam że tak się rozpisałam na swój temat ale widzę, że nie ja jedna mam problem z nadopiekuńczymi rodzicami a dziewczyny mądrze radzą więc liczę na to, że może tu znajdę jakiś sposób na rozmowę z rodzicami żeby wreszcie mi zaufali, zrozumieli że nie jestem małym dzieckiem i przestali kontrolować na każdym kroku.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: relacja z rodzicami a szczególnie z matką
Cytat:
![]() ![]()
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 638
|
Dot.: relacja z rodzicami a szczególnie z matką
Niestety jeśli chodzi o seks to moja mama nie dowiedziała się ode mnie tylko zaczęła mi grzebać w moich rzeczach i znalazła tabletki antykoncepcyjne więc było oczywiste że nie jestem już grzeczną dziewczynką która zawsze robi to, co chcą rodzice... Niedługo później przeczytała mój pamiętnik który również ,,przypadkiem'' znalazła i z niego dowiedziała się że pierwszy raz przeżyłam ze swoim pierwszym facetem i teraz za każdym razem mnie podejrzewa że jeśli gdzieś pojadę, nawet tylko na jeden dzień z TŻ to na pewno będziemy uprawiać seks.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Stolica
Wiadomości: 1 051
|
Dot.: relacja z rodzicami a szczególnie z matką
Rodzice są nadopiekuńczy. Jednym mija gdy dorastamy, innym nie. Dziewczyny dobrze radzę. Nie pytaj. Oznajmiaj. Póki pytasz, to tak jakbyś mówiła "nie potrafię zdecydować sama, jak myślisz powinnam?" A im dłużej będziesz pod skrzydłami mamy tym trudniej jej będzie uwierzyć, że poradzisz sobie sama. Tak mi się wydaje.
__________________
Szukasz fotografa noworodkowego w Warszawie? Zapraszam na moją stronę: www.magdaskrzypczak.com |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: relacja z rodzicami a szczególnie z matką
Cytat:
![]() ![]() W każdym razie TAKA kontrola w wieku 22 lat, to dla mnie przesada. Z resztą miałam podobną sytuację, ale się zbuntowałam, bo mnie mama wkurzać zaczęła ![]() Chociaż, jeśli ona nie zgadza się na wyjazd, a Ty nie masz WŁASNYCH pieniędzy... to ma prawo się nie zgodzić. Jeśli ma Ci sponsorować coś, czego nie pochwala, to ma prawo. Natomiast, jeśli masz oszczędności, to raczej nic jej do tego. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: relacja z rodzicami a szczególnie z matką
3 stłuczki w 4 lata, sporo. ;-)
40 km, w obie strony jedyne 80, jedyne jakaś 1/4 baku, jedyne jakieś około 5 dych za samą wycieczkę jeśli śmigasz na benzynce, faktycznie, taniocha. :P Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2012-01-15 o 22:38 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 87
|
Dot.: relacja z rodzicami a szczególnie z matką
Cytat:
nie wierzę to samo... z tą religijnościa mamy identycznie. tyle,ze moja mama nie porusza tematu seksu w ogole, wie ze wspolzyję ale chyba sie nie boi ![]() a to wypisz wymaluj jak u mnie "nie pytam o zgodę tylko informuję o swoich planach" ehhh ---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ---------- Cytat:
no sporo tyle ,że to nie były z mojej winy te stłuczki więc nie rozumiem tych obaw matki... moje autko mało pali więc nie wychodzi tego 50zł zresztą na takie wypady zawsze mój facet mi tankuje jak jedziemy razem, a nawet gdyby to jest moja kasa i robię z nią co chce |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: relacja z rodzicami a szczególnie z matką
Oj dziewczyny dziewczyny.
Po 20-tce to i mega dorosłe.Niech będzie przecież dowód w rączce. Powiem tak:Wy uważacie że mówić do rodziców to grochem o ścianę ![]() Tutaj nie ma wyjścia ...trzeba poczekać aż same zostaniecie rodzicami i bedziecie cyt 'posrane' Gdzie matka była 'posrana' bo dziewczęciu zachciało się pizzy w tak paskudny czas Teraz tego nie zrozumiecie ...jakby grochem o ścianę ![]() Jeszcze jedno.Naprawdę nigdy nie zapomnę chłopaka który z nie wiadomo jakich powodów otworzył się przede mną.Może ze to było na wakacjach.Opowiadał o rodzicach ,żadnej patologii a nawet dość zamoznych osobach ,więc oni nie mędzili w ogóle ,oni nawet -tak twierdził-by nie zauwazyli ze go nie ma cały tydzień w domu Bolało go to bardzo. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:19.