co robić?? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-01-09, 13:00   #1
kratka_92
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 77
Unhappy

co robić??


Witam.
Od razu opisze mój problem, mam nadzieję, że mi pomożecie.
Otóż z moim tż jesteśmy od 8 miesięcy razem. Niby to krótki czas, ale mimo to strasznie sie w nim zakochałam i nie chciałabym go stracić a do tego chyba to wszystko zmierza.. Około półtorej miesiąca temu mieliśmy pierwszą poważniejszą kłótnie. Poszło o to że on sie ciągle spóźnia to go opierdzieliłam mocno, później tez powiedziałam coś o rozstaniu co go bardzo zabolało i to wszystko było przy mojej koleżance. Nie odzywał sie po tym do mnie przez dzień, później sie spotkaliśmy, pogadaliśmy i niby wszystko było ok. No właśnie- NIBY zachowanie tż troche się zmieniło. Zaczął tak jakby inaczej mnie traktować, przed tą kłotnią ciągle mówił mi jak bardzo mnie kocha, ze nie wyobraża sobie życia beze mnie itp. Teraz też to mówił, ale zdecydowanie rzadziej i widać było, że coś jest nie tak. Wiele razy pytałam go czy wszystko jest ok, czy coś sie u niego zmieniło. Mówił, że w czasie tej kłótni coś w nim pękło, sam nie wie co sie stało, ale że czuje że jets coś inaczej i że nie wie co ma z tym zrobić. Ale mówił tez, żebym się nie martwiła, ze on potrzebuje trochę czasu i że wszystko napewno wróci do normy. Tak więc czekałam z tą nadzieją i czasami na prawdę zachowywał się tak jakby dalej kochał mnie tak jak wcześniej. Do wczoraj.. otóż w sobote spotkał się z kolegami, poslzi wpierw do pubu (tż powiedział mi o tym ze tak idzie) poprosiłam, żeby odezwał się jak wróci do domu. Nie zrobił tego. Przyznam się, że byłam zła, ale sama też nic do niego nie napisałam. Wczoraj przyjechał wieczorem i chciałam z nim pogadać o tym co znowu się z nim dzieje..ale wpierw pogadalismy o tym sobotnim wieczorze i mój facet powiedział że po wyjściu z pubu pojechał z kolegami na imprezę (taka dyskoteka zwykła gdzie pełno chamów, wiele facetów szuka byle pretekstu żeby komuś przywalić, dziewczyny też zachowuja się jak nie powiem kto...) Zdziwiłam się bardzo i wkurzyłam bo on nigdy takich rzeczy nie robił.. nie jeździł sam na imprezy, mi tez mówił żebym bez niego nie jeździła. A tu proszę... od razu zaczął mnie przepraszać, tłumaczył że jego kumpel z kimś się tam umówił i że wszyscy pojechali, powiedział tez że z żadną dziewczyną nie gadał, nie tańczył.. ale mimo to byłam zła bo nie powiedział mi o tym jak tam jechał! Później porównałam go do byłego faceta (wiem! zrobiłam wielki bład i możecie mnie za to opieprzyć!) powiedziałam że wczoraj zachował się tak jak mój ex, że zaczyna juz przede mną ukrywac jakies rzeczy, że kombinuje juz coś, kłamie itp... on sie straaaaasznie wkurzył. w sumie nie dziwie mu się.. zapytalam czy chce jeszcze ze mną być-odpowiedział że nie wie. zapytałam za chwile czy jego uczucie sie do mnie zmieniło- powiedział że tak, że nie wie co dokładnie sie zmieniło ale że teraz sam nie wie czego chce. Że jest niezdecydowany.. i żebym dała mu czas do namysłu, że musi sobie wszystko przemyslec i że dziś się spotkamy i powie mi czego chce. Czy woli ratować to co się zepsuło, czy odpuścić i odejść... Tak więc czekam do wieczora.
STrasznie mi na nim zalezy i nie chce go stracić! Chce zawalczyć... chce żeby dał nam ta drugą szanse i żebyśmy naprawili to co sie zepsuło i żeby było tak jak dawniej. Nikt nigdy nie dał mi tyle szczęścia co on, dlatego chce walczyć o ten związek. Ale juz nie wiem co mam robić... co mam mu powiedzieć?? doradźcie.. proszę
kratka_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 13:16   #2
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: co robić??

Cytat:
Napisane przez kratka_92 Pokaż wiadomość
Witam.
Od razu opisze mój problem, mam nadzieję, że mi pomożecie.
Otóż z moim tż jesteśmy od 8 miesięcy razem. Niby to krótki czas, ale mimo to strasznie sie w nim zakochałam i nie chciałabym go stracić a do tego chyba to wszystko zmierza.. Około półtorej miesiąca temu mieliśmy pierwszą poważniejszą kłótnie. Poszło o to że on sie ciągle spóźnia to go opierdzieliłam mocno, później tez powiedziałam coś o rozstaniu co go bardzo zabolało i to wszystko było przy mojej koleżance. Nie odzywał sie po tym do mnie przez dzień, później sie spotkaliśmy, pogadaliśmy i niby wszystko było ok. No właśnie- NIBY zachowanie tż troche się zmieniło. Zaczął tak jakby inaczej mnie traktować, przed tą kłotnią ciągle mówił mi jak bardzo mnie kocha, ze nie wyobraża sobie życia beze mnie itp. Teraz też to mówił, ale zdecydowanie rzadziej i widać było, że coś jest nie tak. Wiele razy pytałam go czy wszystko jest ok, czy coś sie u niego zmieniło. Mówił, że w czasie tej kłótni coś w nim pękło, sam nie wie co sie stało, ale że czuje że jets coś inaczej i że nie wie co ma z tym zrobić. Ale mówił tez, żebym się nie martwiła, ze on potrzebuje trochę czasu i że wszystko napewno wróci do normy. Tak więc czekałam z tą nadzieją i czasami na prawdę zachowywał się tak jakby dalej kochał mnie tak jak wcześniej. Do wczoraj.. otóż w sobote spotkał się z kolegami, poslzi wpierw do pubu (tż powiedział mi o tym ze tak idzie) poprosiłam, żeby odezwał się jak wróci do domu. Nie zrobił tego. Przyznam się, że byłam zła, ale sama też nic do niego nie napisałam. Wczoraj przyjechał wieczorem i chciałam z nim pogadać o tym co znowu się z nim dzieje..ale wpierw pogadalismy o tym sobotnim wieczorze i mój facet powiedział że po wyjściu z pubu pojechał z kolegami na imprezę (taka dyskoteka zwykła gdzie pełno chamów, wiele facetów szuka byle pretekstu żeby komuś przywalić, dziewczyny też zachowuja się jak nie powiem kto...) Zdziwiłam się bardzo i wkurzyłam bo on nigdy takich rzeczy nie robił.. nie jeździł sam na imprezy, mi tez mówił żebym bez niego nie jeździła. A tu proszę... od razu zaczął mnie przepraszać, tłumaczył że jego kumpel z kimś się tam umówił i że wszyscy pojechali, powiedział tez że z żadną dziewczyną nie gadał, nie tańczył.. ale mimo to byłam zła bo nie powiedział mi o tym jak tam jechał! Później porównałam go do byłego faceta (wiem! zrobiłam wielki bład i możecie mnie za to opieprzyć!) powiedziałam że wczoraj zachował się tak jak mój ex, że zaczyna juz przede mną ukrywac jakies rzeczy, że kombinuje juz coś, kłamie itp... on sie straaaaasznie wkurzył. w sumie nie dziwie mu się.. zapytalam czy chce jeszcze ze mną być-odpowiedział że nie wie. zapytałam za chwile czy jego uczucie sie do mnie zmieniło- powiedział że tak, że nie wie co dokładnie sie zmieniło ale że teraz sam nie wie czego chce. Że jest niezdecydowany.. i żebym dała mu czas do namysłu, że musi sobie wszystko przemyslec i że dziś się spotkamy i powie mi czego chce. Czy woli ratować to co się zepsuło, czy odpuścić i odejść... Tak więc czekam do wieczora.
STrasznie mi na nim zalezy i nie chce go stracić! Chce zawalczyć... chce żeby dał nam ta drugą szanse i żebyśmy naprawili to co sie zepsuło i żeby było tak jak dawniej. Nikt nigdy nie dał mi tyle szczęścia co on, dlatego chce walczyć o ten związek. Ale juz nie wiem co mam robić... co mam mu powiedzieć?? doradźcie.. proszę

Wg mnie - z tej mąki chleba nie będzie.
Ile macie lat?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 13:23   #3
kratka_92
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 77
Dot.: co robić??

Dlaczego tak myślisz ??
Ja mam prawie 20, on dwa lata starszy
kratka_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 13:24   #4
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: co robić??

Chyba dobrze, ze jest z Toba szczery i Ci mowi o wszystkim. To, ze pojechal z kumplami na ta impreze, nie oznacza wcale, ze i on tam bedzie szukal "byle pretekstu by komus przywalic" czy skorzystac z uslug tych dziewczyn, ktore zachowuja sie jak "niewiadomo kto".

To nie jest Twoje dziecko. Chlopak potrzebuje dziewczyny, a Ty sie zachowujesz teraz jak jego matka - strofujesz go, zakazujesz wielu rzeczy, sprawdzasz, wypytujesz.

Juz nie wspominajac o tym, ze jestes rozchwiana emocjonalnie i duzo mowisz/robisz, a dopiero pozniej myslisz.

Znam ten typ dziewczyny, ktora Ty jestes. W liceum pamietam takich od groma - ciagle robily jazdy chlopakom - to Ci wolno, tego Ci nie wolno... brakowalo tylko grozacego paluszka - dramat!

Jeszcze przy innych go opieprzasz i wytykasz bledy - faceci tego nie znosza!!

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2012-01-09 o 13:26
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 13:24   #5
serduszkomamusi
Zakorzenienie
 
Avatar serduszkomamusi
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 023
Dot.: co robić??

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Wg mnie - z tej mąki chleba nie będzie.
Ile macie lat?
O to samo chciałam zapytać...

Jak w nim tak ma "coś pękać" z powodu upomnienia o spóźnianie się to ja dziękuję. Do Ciebie pytanie: I trzeba się kłócić o to? Rozsądni ludzie mówią sobie takie rzeczy, prowadząc stanowczą rozmowę, ale nie kłótnię. Jeżeli się szanują to jedno drugie zrozumie. Ale to tylko w prawdziwym związku
__________________
Poison Girl edp
serduszkomamusi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 13:29   #6
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: co robić??

Proste wnioski. Wyglądasz na osobę mocno niedojrzałą, on zresztą też...
-nie kłóci się (i to jeszcze z takimi słowami, o jakich mówisz - o rozstaniu) przy znajomych, mamie, tacie, cioci czy wujku - to są sprawy między wami i tak je się powinno załatwiać; ja tez bym na jego miejscu poszuła się bardzo, ale to bardzo niefajnie
-twoje bluszczowate zachowania- musi się odezwac po powrocie z pubu (a co, 5 latek ma chłopak?), do klubu z kolegami isć nie moze (i jego tłumaczenia, ze z dziewczynami nie gadał - naprawdę to dla ciebie taki problem?) + wzajemne zabranianie sobie czegokolwiek -> jestescie w związku, czy relacji rodzic - dziecko?
-porównywanie w kłótni do eksa - no ale tu sama rozumiesz (mam nadzieję), ze to straszne chamstwo...

z jego strony zaczęło się wypalać, ty rękami i nogami zapierasz się, żeby za wszelką cenę ratować ten "zwiazek" nawet jeśli on nie będzie chciał (bo to własnie wynika z Twojego posta)... nie wiem, no jak dzieci po prostu


jesli zdecydujecie się próbowac, to będzie to wymagało od was obojga baaaardzo dużo pracy nad samym sobą...


---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Cytat:
Napisane przez serduszkomamusi Pokaż wiadomość
O to samo chciałam zapytać...

Jak w nim tak ma "coś pękać" z powodu upomnienia o spóźnianie się to ja dziękuję. Do Ciebie pytanie: I trzeba się kłócić o to? Rozsądni ludzie mówią sobie takie rzeczy, prowadząc stanowczą rozmowę, ale nie kłótnię. Jeżeli się szanują to jedno drugie zrozumie. Ale to tylko w prawdziwym związku
wiesz, myslę, ze nie chodzi o upomnienie za spóźnienie się, ale o to, że był to opieprz w towarzystwie koleżanki + słowa o rozstaniu ja tam mu sie wcale nie dziwię, we mnie pewnie też by pękło...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 13:35   #7
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: co robić??

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość
wiesz, myslę, ze nie chodzi o upomnienie za spóźnienie się, ale o to, że był to opieprz w towarzystwie koleżanki + słowa o rozstaniu ja tam mu sie wcale nie dziwię, we mnie pewnie też by pękło...
Ja tez sie nie dziwie chlopakowi. Z opisu wylania sie krolewna spiaca na wielu ziarnkach grochu.
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-01-09, 13:39   #8
LostInTranslation
Rozeznanie
 
Avatar LostInTranslation
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 658
Dot.: co robić??

Cytat:
Napisane przez kratka_92 Pokaż wiadomość
Witam.
Od razu opisze mój problem, mam nadzieję, że mi pomożecie.
Otóż z moim tż jesteśmy od 8 miesięcy razem. Niby to krótki czas, ale mimo to strasznie sie w nim zakochałam i nie chciałabym go stracić a do tego chyba to wszystko zmierza.. Około półtorej miesiąca temu mieliśmy pierwszą poważniejszą kłótnie. Poszło o to że on sie ciągle spóźnia to go opierdzieliłam mocno, później tez powiedziałam coś o rozstaniu co go bardzo zabolało i to wszystko było przy mojej koleżance. Nie odzywał sie po tym do mnie przez dzień, później sie spotkaliśmy, pogadaliśmy i niby wszystko było ok. No właśnie- NIBY zachowanie tż troche się zmieniło. Zaczął tak jakby inaczej mnie traktować, przed tą kłotnią ciągle mówił mi jak bardzo mnie kocha, ze nie wyobraża sobie życia beze mnie itp. Teraz też to mówił, ale zdecydowanie rzadziej i widać było, że coś jest nie tak. Wiele razy pytałam go czy wszystko jest ok, czy coś sie u niego zmieniło. Mówił, że w czasie tej kłótni coś w nim pękło, sam nie wie co sie stało, ale że czuje że jets coś inaczej i że nie wie co ma z tym zrobić. Ale mówił tez, żebym się nie martwiła, ze on potrzebuje trochę czasu i że wszystko napewno wróci do normy. Tak więc czekałam z tą nadzieją i czasami na prawdę zachowywał się tak jakby dalej kochał mnie tak jak wcześniej. Do wczoraj.. otóż w sobote spotkał się z kolegami, poslzi wpierw do pubu (tż powiedział mi o tym ze tak idzie) poprosiłam, żeby odezwał się jak wróci do domu. Nie zrobił tego. Przyznam się, że byłam zła, ale sama też nic do niego nie napisałam. Wczoraj przyjechał wieczorem i chciałam z nim pogadać o tym co znowu się z nim dzieje..ale wpierw pogadalismy o tym sobotnim wieczorze i mój facet powiedział że po wyjściu z pubu pojechał z kolegami na imprezę (taka dyskoteka zwykła gdzie pełno chamów, wiele facetów szuka byle pretekstu żeby komuś przywalić, dziewczyny też zachowuja się jak nie powiem kto...) Zdziwiłam się bardzo i wkurzyłam bo on nigdy takich rzeczy nie robił.. nie jeździł sam na imprezy, mi tez mówił żebym bez niego nie jeździła. A tu proszę... od razu zaczął mnie przepraszać, tłumaczył że jego kumpel z kimś się tam umówił i że wszyscy pojechali, powiedział tez że z żadną dziewczyną nie gadał, nie tańczył.. ale mimo to byłam zła bo nie powiedział mi o tym jak tam jechał! Później porównałam go do byłego faceta (wiem! zrobiłam wielki bład i możecie mnie za to opieprzyć!) powiedziałam że wczoraj zachował się tak jak mój ex, że zaczyna juz przede mną ukrywac jakies rzeczy, że kombinuje juz coś, kłamie itp... on sie straaaaasznie wkurzył. w sumie nie dziwie mu się.. zapytalam czy chce jeszcze ze mną być-odpowiedział że nie wie. zapytałam za chwile czy jego uczucie sie do mnie zmieniło- powiedział że tak, że nie wie co dokładnie sie zmieniło ale że teraz sam nie wie czego chce. Że jest niezdecydowany.. i żebym dała mu czas do namysłu, że musi sobie wszystko przemyslec i że dziś się spotkamy i powie mi czego chce. Czy woli ratować to co się zepsuło, czy odpuścić i odejść... Tak więc czekam do wieczora.
STrasznie mi na nim zalezy i nie chce go stracić! Chce zawalczyć... chce żeby dał nam ta drugą szanse i żebyśmy naprawili to co sie zepsuło i żeby było tak jak dawniej. Nikt nigdy nie dał mi tyle szczęścia co on, dlatego chce walczyć o ten związek. Ale juz nie wiem co mam robić... co mam mu powiedzieć?? doradźcie.. proszę
Twierdzisz, że bardzo Ci na nim zależy, a przy pierwszej kłótni (o spóźnienie?) mówisz o rozstaniu? I to przy koleżance? Na miejscu Twojego faceta, poczułabym się upokorzona... Nie dziwię się, że jego zachowanie się zmieniło. Porównywanie do byłego też było fatalnym posunięciem. Skoro tak bardzo Ci na nim zależy, to spróbuj o niego zawalczyć, ale nie ograniczaj go. Ty mu w ogóle ufasz? Po co te zakazy?
__________________
Dorośli są naprawdę bardzo dziwni.
LostInTranslation jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 13:46   #9
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: co robić??

Ona go po prostu ustawia pod swoje 'widzimisie', a najgorsze, ze w klotniach nie wybiera polsrodkow, a tnie najostrzejsza zyletka - grozac mu zerwaniem, obrazajac przy osobach trzecich, porownujac do eks... A pozniej przychodzi opamietanie i: 'o la Boga, co ja zrobila, ja go kocham przeciez!'. Musisz sie nauczyc kontrolowac emocje, poczytac o tym czym jest partnerstwo. Nauczyc sie SZANOWAC tego chlopaka. W innym wypadku, ucieknie. Zreszta, juz to robi.
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 13:53   #10
kratka_92
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 77
Dot.: co robić??

Nie chce siebie tłumaczyć, bo wiem że źle robiłam. Może to też jest trochę wina tego jaki ostatnio był mój związek z ex- ciągłe kłotnie, kłamstwa, kręcenie na boku.. może po prostu się boje. Ale wiem, że nie chce stracić tego faceta, z którym jestem teraz. On też jeszcze tydzień temu mówił, że czuje, że jestem tą jedyną, że tak do siebie pasujemy i w ogóle.. te rzeczy, że nie wie czego chce dopiero zaczął mówić jak powiedziałam, że zachował się tak jak mój były. Wczoraj mówił że kocha, ale że to uczucie jest jakieś inne jak na początku.. Zaczął mi płakać.
On jest strasznie wrażliwym facetem, wiedziałam o tym od początku.I wiem, że nie potrzebnie wczoraj dowaliłam mu z tym ex... Wiem, że go to zabolało, ale on też to trochę źle zrozumiał to. Bo ja mu powiedziałam że w sobote tak sie zachował jak mój były, a on zrozumiał to tak jakbym powiedziała że on jest taki jak ex



Dziewczyny nie chce go stracić...

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

z tym spóźnieniem to było tak, że on ciągle sie spóźniał... i to o godzine, czasami nawet i więcej. I z tym rozstaniem to nie chodzi o to, że temu się rozstac bo sie spóźnia, ale o całkiem co innego. Nie rozumiem czemu tak na mnie najeżdzacie. Chciałam kilka porad dotyczących tego co moge zrobić, co powiedzieć, żeby to naprawić a nie tego żebyście mnie tu tak beształy
kratka_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 13:58   #11
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: co robić??

Cytat:
Napisane przez kratka_92 Pokaż wiadomość
Nie chce siebie tłumaczyć, bo wiem że źle robiłam. Może to też jest trochę wina tego jaki ostatnio był mój związek z ex- ciągłe kłotnie, kłamstwa, kręcenie na boku.. może po prostu się boje. Ale wiem, że nie chce stracić tego faceta, z którym jestem teraz. On też jeszcze tydzień temu mówił, że czuje, że jestem tą jedyną, że tak do siebie pasujemy i w ogóle.. te rzeczy, że nie wie czego chce dopiero zaczął mówić jak powiedziałam, że zachował się tak jak mój były. Wczoraj mówił że kocha, ale że to uczucie jest jakieś inne jak na początku.. Zaczął mi płakać.
On jest strasznie wrażliwym facetem, wiedziałam o tym od początku.I wiem, że nie potrzebnie wczoraj dowaliłam mu z tym ex... Wiem, że go to zabolało, ale on też to trochę źle zrozumiał to. Bo ja mu powiedziałam że w sobote tak sie zachował jak mój były, a on zrozumiał to tak jakbym powiedziała że on jest taki jak ex



Dziewczyny nie chce go stracić...

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

z tym spóźnieniem to było tak, że on ciągle sie spóźniał... i to o godzine, czasami nawet i więcej. I z tym rozstaniem to nie chodzi o to, że temu się rozstac bo sie spóźnia, ale o całkiem co innego. Nie rozumiem czemu tak na mnie najeżdzacie. Chciałam kilka porad dotyczących tego co moge zrobić, co powiedzieć, żeby to naprawić a nie tego żebyście mnie tu tak beształy
a ja myślę,że on taki właśnie jest i teraz przestał poprostu grać.
coś w nim pekło i nie chce już udawac,bo widocznie przestało mu na tobie zależeć
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-09, 14:03   #12
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: co robić??

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
a ja myślę,że on taki właśnie jest i teraz przestał poprostu grać.
czyli jaki?
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 14:04   #13
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: co robić??

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;31508353]czyli jaki?[/QUOTE]
taki jak w opisie .ludzie się nie zmieniają,dojrzewają,a ich wady i zalety tylko się ksztatują
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 14:06   #14
TheKey
Wtajemniczenie
 
Avatar TheKey
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 073
Dot.: co robić??

Cytat:
Napisane przez kratka_92 Pokaż wiadomość
Nie chce siebie tłumaczyć, bo wiem że źle robiłam. Może to też jest trochę wina tego jaki ostatnio był mój związek z ex- ciągłe kłotnie, kłamstwa, kręcenie na boku.. może po prostu się boje. Ale wiem, że nie chce stracić tego faceta, z którym jestem teraz. On też jeszcze tydzień temu mówił, że czuje, że jestem tą jedyną, że tak do siebie pasujemy i w ogóle.. te rzeczy, że nie wie czego chce dopiero zaczął mówić jak powiedziałam, że zachował się tak jak mój były. Wczoraj mówił że kocha, ale że to uczucie jest jakieś inne jak na początku.. Zaczął mi płakać.
On jest strasznie wrażliwym facetem, wiedziałam o tym od początku.I wiem, że nie potrzebnie wczoraj dowaliłam mu z tym ex... Wiem, że go to zabolało, ale on też to trochę źle zrozumiał to. Bo ja mu powiedziałam że w sobote tak sie zachował jak mój były, a on zrozumiał to tak jakbym powiedziała że on jest taki jak ex



Dziewczyny nie chce go stracić...

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

z tym spóźnieniem to było tak, że on ciągle sie spóźniał... i to o godzine, czasami nawet i więcej. I z tym rozstaniem to nie chodzi o to, że temu się rozstac bo sie spóźnia, ale o całkiem co innego. Nie rozumiem czemu tak na mnie najeżdzacie. Chciałam kilka porad dotyczących tego co moge zrobić, co powiedzieć, żeby to naprawić a nie tego żebyście mnie tu tak beształy
Jak się spóźnia powyżej pół godziny i nie uprzedza cię o tym to wiesz co się robi - wychodzisz z przyjaciółką, znajdujesz sobie inne zajęcie, i niech się nauczy przychodzić na czas. Słowa czasem nie docierają, trzeba zastosować inne środki.

Może i niepotrzebnie kazałaś mu dzwonić po przyjeździe z pubu, ale jeśli się zgodził, a później mimo zapowiedzi nie zadzwonił, to niefajnie z jego strony.

Skoro kochasz go i nie chcesz stracić, to nie odpuszczaj tak łatwo, nie myśl od razu o rozstaniu, kiedy coś zrobi "nie tak". Można się trochę pofochać bez stawiania sprawy od razu na ostrzu noża.
TheKey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 14:12   #15
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: co robić??

Okay, za malo wiemy o tym chlopaku. Spoznianie sie o godzine jest nie do przyjecia, ale tak samo jak jego spoznianie sie jest nie do przyjecia, tak samo i Twoje zagrywki z grozeniem zerwaniem, porownywaniem go do eks i wyrzucaniem na niego blota przy kolezance sa NIE do przyjecia. I to trzeba zrozumiec.

Jezeli nie chcesz go stracic, to poczekaj az sam do Ciebie przyjdzie - przestan pisac, dzwonic, bo teraz jestes pelna emocji i dzialasz pod ich wplywem. Daj mu czas, niech sie zastanowi co chce. Tak na dobra sprawe, to watpie, zeby tydzien temu Ci takie milosci wyznawal, a teraz juz nie chcial z Toba byc, wiec spokojnie - mysle, ze wroci. Ale Ty tez sie musisz opanowac i przestac fundowac mu taka karuzele. A i zaczac tez wymagac od niego, ale w inny sposob - niekoniecznie klotnia, niekoniecznie obrazaniem i porownywaniami. Spokojnie mu powiedziec, ze to nieladnie sie tak spozniac i czy zdaje sobie z tego sprawe, a jak wie, ze sie spozni to czy Cie nie moze o tym poinformowac. Albo tak jak zaproponowala TheKey - dobry sposob!

A propos, takie ustawienie chlopaka po katach zazwyczaj swiadczy o niskim poczuciu wlasnej wartosci.

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2012-01-09 o 14:14
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 14:44   #16
kratka_92
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 77
Dot.: co robić??

Ja juz teraz wiem, że w wielu sytuacjach inaczej bym sie zachowała. I wiem też, że musze nad sobą pracować i zmienić swoje zachowania i zrobie to, ale wpierw musze z nim porozmawiać i zrobić tak, żeby został... Chociaż tez jesli będzie chciał koniecznie odejść to go nie zatrzymam, bo to nie chodzi o to żeby zatrzymać kogos przy sobie na siłe. Jak napisałam dziś do niego smsa rano to odpisal normalnie.. ale jak juz kolo 12 napisałam to nie odpisał do tej pory, więc wiecej go nie męcze. Poczekam aż sam sie odezwie...

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

napisał mi teraz, że ma natłok mysli, że nie wie co robić bo za dużo tego wszystkiego i przerasta go to...



mam złe przeczucie
kratka_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 14:56   #17
Kaja-ja
Wtajemniczenie
 
Avatar Kaja-ja
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 481
GG do Kaja-ja
Dot.: co robić??

Po pierwsze: NIGDY nie porównuj TŻa do ex. To żaden argument i prawie zawsze może prowadzić do kłótni (może - ponieważ ja nigdy tego nie robiłam więc nawet nie wiem jak zareagowałby mój TŻ).
Po drugie: NIGDY nie pierz brudów w towarzystwie osób trzecich. Takich rzeczy się nie robi. To są sprawy między Tobą a Twoim TŻetem i robienie awantury o cokolwiek w towarzystwie koleżanki jest po prostu oznaką braku szacunku zarówno do niej jak i Twojego faceta.
Po trzecie: Powiedział Ci, że idzie gdzieś z chłopakami i nie wyobrażam sobie, żeby w trakcie spotkania miał do Ciebie dzwonić informując Cię, że jadą na dyskotekę. "Kochanie, jadę z chłopakami, nie masz nic przeciwko"? A w tle jedno wielkie ha ha ha - jak dla mnie takie spowiadanie się (tak, to już jest spowiadanie, ponieważ wystarczająco fair było z jego strony poinformowanie Cię, że wychodzi z kumplami) jest po prostu upokarzające.

Jak dla mnie facetowi włączyła się (w sumie słusznie) czerwona lampka. Bo zaczynasz pokazywać swoją bluszczowatą naturę. Według mnie po prostu się zdystansował.
Fakt - spóźnianie się jest niefajnie, ale bardziej niefajne jest opieprzanie swojego faceta przy kimś.
Kaja-ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 15:07   #18
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: co robić??

Cytat:
Napisane przez Kaja-ja Pokaż wiadomość
Po pierwsze: NIGDY nie porównuj TŻa do ex. To żaden argument i prawie zawsze może prowadzić do kłótni (może - ponieważ ja nigdy tego nie robiłam więc nawet nie wiem jak zareagowałby mój TŻ).
Po drugie: NIGDY nie pierz brudów w towarzystwie osób trzecich. Takich rzeczy się nie robi. To są sprawy między Tobą a Twoim TŻetem i robienie awantury o cokolwiek w towarzystwie koleżanki jest po prostu oznaką braku szacunku zarówno do niej jak i Twojego faceta.
Po trzecie: Powiedział Ci, że idzie gdzieś z chłopakami i nie wyobrażam sobie, żeby w trakcie spotkania miał do Ciebie dzwonić informując Cię, że jadą na dyskotekę. "Kochanie, jadę z chłopakami, nie masz nic przeciwko"? A w tle jedno wielkie ha ha ha - jak dla mnie takie spowiadanie się (tak, to już jest spowiadanie, ponieważ wystarczająco fair było z jego strony poinformowanie Cię, że wychodzi z kumplami) jest po prostu upokarzające.

Jak dla mnie facetowi włączyła się (w sumie słusznie) czerwona lampka. Bo zaczynasz pokazywać swoją bluszczowatą naturę. Według mnie po prostu się zdystansował.
Fakt - spóźnianie się jest niefajnie, ale bardziej niefajne jest opieprzanie swojego faceta przy kimś.
zgadzam sie. sama nagrabilas.
jakby mnie do byles porowywal to bym powiedzial: a to sobie do niej wroc.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 15:22   #19
kratka_92
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 77
Dot.: co robić??

zgadzam sie z tym co napisałaś. Wiem, że moje zachowanie nie było fajne i zmienie to napewno, jeśli tylko da mi szanse. Od początku nic mu nie zabraniałam robić, nie mam nic przeciwko jego wyjściom ze znajomymi, ale jeśli on mnie prosił żebym sama nie chodziła na imprezy to tego samego oczekiwałam też od niego. I tu nie chodzi o zaufanie- bo oboje sobie ufamy, wiemy że jedno ani drugie nie zrobi niczego głupiego.

Jak sie spotkamy to wytłumacze mu to wszystko, powiem że sie poprawie, że zmienie swoje zachowanie i na nowo ustalimy pewne reguły, jak robić tak żeby sie nie kłócić, żeby wyjaśniać wszystko na spokojnie bez spięć.
Chciałabym, żeby wszystko dobrze sie ułożyło, bo na prawdę byliśmy szczęśliwi..

Ja też trochę sie zmieniłam, niestety na gorsze. W tym roku poszłam na studia 200 km oddalone od domu. Mieszkam tam z siostra z którą sie nie dogaduje, ciagle sie kłocimy. Nie potrafie odnaleźć sie w tym mieście..nie pasuje mi ono po prostu i strasznie sie tam męcze. Tż wie o tym że jest mi tam ciężko. czasem gdy juz sobie tam nie radze to wybucham, chociaż często staram się przetrzymać w sobie te złe momenty, aż same minął... Wiem, że na początku taka nie byłam i tż sam też tak powiedział
kratka_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-09, 15:27   #20
TheKey
Wtajemniczenie
 
Avatar TheKey
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 073
Dot.: co robić??

Cytat:
Napisane przez kratka_92 Pokaż wiadomość
zgadzam sie z tym co napisałaś. Wiem, że moje zachowanie nie było fajne i zmienie to napewno, jeśli tylko da mi szanse. Od początku nic mu nie zabraniałam robić, nie mam nic przeciwko jego wyjściom ze znajomymi, ale jeśli on mnie prosił żebym sama nie chodziła na imprezy to tego samego oczekiwałam też od niego. I tu nie chodzi o zaufanie- bo oboje sobie ufamy, wiemy że jedno ani drugie nie zrobi niczego głupiego.

Jak sie spotkamy to wytłumacze mu to wszystko, powiem że sie poprawie, że zmienie swoje zachowanie i na nowo ustalimy pewne reguły, jak robić tak żeby sie nie kłócić, żeby wyjaśniać wszystko na spokojnie bez spięć.
Chciałabym, żeby wszystko dobrze sie ułożyło, bo na prawdę byliśmy szczęśliwi..

Ja też trochę sie zmieniłam, niestety na gorsze. W tym roku poszłam na studia 200 km oddalone od domu. Mieszkam tam z siostra z którą sie nie dogaduje, ciagle sie kłocimy. Nie potrafie odnaleźć sie w tym mieście..nie pasuje mi ono po prostu i strasznie sie tam męcze. Tż wie o tym że jest mi tam ciężko. czasem gdy juz sobie tam nie radze to wybucham, chociaż często staram się przetrzymać w sobie te złe momenty, aż same minął... Wiem, że na początku taka nie byłam i tż sam też tak powiedział
No to trochę wyjaśnia sytuację. Spróbuj jakoś ogarnąć sprawy z siostrą, bo przez to będziesz chodzić wku***na na cały świat i TŻ będzie obrywać.

A co do rozmowy z nim, to nie polecam zbytniego płaszczenia się. Przeprosić, ustalić coś - ok. Ale nie na zasadzie "Proszę, proszę, nie zostawiaj mnie, już więcej taka nie będę, poprawię się, obiecuję!"
TheKey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 15:29   #22
Kaja-ja
Wtajemniczenie
 
Avatar Kaja-ja
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 481
GG do Kaja-ja
Dot.: co robić??

Hmmm, może on Cię prosił żebyś na imprezy sama nie chodziła, bo po prostu jesteś dziołchą i mogłoby Ci się coś stać bez niego? A on jest facetem, więc teoretycznie idąc sam na imprezę, sam sobie poradzi w nieciekawej sytuacji.
Piszesz, że "oczekiwałaś" tego samego od niego - a on o tym wiedział, że oczekiwałaś? Czy standardowym kobiecym sposobem kazałaś mu się domyślać?

Daj mu trochę czasu, niech się spokojnie zastanowi i zobaczy, że dajesz mu przestrzeń, żeby się nie zadusił.
Kaja-ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 15:34   #23
kratka_92
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 77
Dot.: co robić??

Cytat:
Napisane przez TheKey Pokaż wiadomość
No to trochę wyjaśnia sytuację. Spróbuj jakoś ogarnąć sprawy z siostrą, bo przez to będziesz chodzić wku***na na cały świat i TŻ będzie obrywać.

A co do rozmowy z nim, to nie polecam zbytniego płaszczenia się. Przeprosić, ustalić coś - ok. Ale nie na zasadzie "Proszę, proszę, nie zostawiaj mnie, już więcej taka nie będę, poprawię się, obiecuję!"
z siostra ciągle staram sie dojśc do jakiegoś kompromisu ale póki co nie wychodzi nam to, temu chce stamtąd uciekać.

co do rozmowy to nie mam zamiaru prosić go, żeby ze mną był jeśli zdecyduje się odejść. Zalezy mi tez na jego szczęściu i jeśli bedzie bardziej szczesliwy beze mnie to uszanuje to.. nie chce go meczyć.
kratka_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 15:35   #24
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: co robić??

Cytat:
Napisane przez kaja-ja Pokaż wiadomość
czy standardowym kobiecym sposobem kazałaś mu się domyślać?
:d
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 15:38   #25
kratka_92
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 77
Dot.: co robić??

Cytat:
Napisane przez Kaja-ja Pokaż wiadomość
Hmmm, może on Cię prosił żebyś na imprezy sama nie chodziła, bo po prostu jesteś dziołchą i mogłoby Ci się coś stać bez niego? A on jest facetem, więc teoretycznie idąc sam na imprezę, sam sobie poradzi w nieciekawej sytuacji.
Piszesz, że "oczekiwałaś" tego samego od niego - a on o tym wiedział, że oczekiwałaś? Czy standardowym kobiecym sposobem kazałaś mu się domyślać?

Daj mu trochę czasu, niech się spokojnie zastanowi i zobaczy, że dajesz mu przestrzeń, żeby się nie zadusił.

wiedział o tym, że tego samego oczekuje od niego. Pisze teraz do mnie takie smsy, że chyba wychodzi na to, że chce się rozstać... no trudno. Siłą nikogo trzymac nie będę.
kratka_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 15:44   #26
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: co robić??

Cytat:
Napisane przez kratka_92 Pokaż wiadomość
wiedział o tym, że tego samego oczekuje od niego. Pisze teraz do mnie takie smsy, że chyba wychodzi na to, że chce się rozstać... no trudno. Siłą nikogo trzymac nie będę.
Poczekaj. Spokojnie. Nic nie zostalo powiedziane jeszcze. Moze chce Cie 'przetrzymac', zebys zrozumiala swoj blad, albo czeka na sms-a w ktorym napiszesz: 'Nie, nie rob tego!'? Ale Ty... zamilcz! Zamilcz do jutra, nie pisz nic. Napisz mu jedynie, ze tez potrzebujesz czasu, zeby odnalezc wlasne mysli - zgodnie z prawda w sumie? Dopoki bedziesz siedziec tam i warowac z oczami spaniela, odpisujac na kazdego sms-a po chwili, dopoty nie dajesz mu szansy i czasu na dojscie do tego co on o tym na serio mysli i czego chce.

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2012-01-09 o 15:46
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 15:55   #27
kratka_92
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 77
Dot.: co robić??

Ale mamy dziś się spotkać, bo ja jutro wyjeżdżam już na studia, więc nie moge milczeć do jutra... Niedawno napisał mi że jeszcze nic nie zdecydował, że dalej nie wie co robić
kratka_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 15:56   #28
firstdayofherlife
6 lat z wizażem:)
 
Avatar firstdayofherlife
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: ukochane miasto Warszawa <3
Wiadomości: 808
Dot.: co robić??

usiadz spokojnie i oddychaj i nie miej złych przeczuc on nie pisze do Ciebie tego po to żeby Cię zranic, tylko żebyś wiedziała co mu w głowie siedzi. Chyba wolisz to niż zero informacji ?
Daj chłopakowi chwile odetchnąc, przemyśli, przeanalizuje, coś mi się wydaje że wróci.
Ale pamiętaj - nie każ mu się spowiadac i zdawac relacji na gorąco z tego co robi z kolegami. Jeśli nie masz podejrzeń to nawet nie zadawaj pytań - niech się bawi. A potem wróci stęskniony i wdzięczny, że dałaś mu swobodę. To będzie dla niego miła odmiana, zobaczysz
+ Awantury o spóźnianie na dłuzszą metę są bezskuteczne. Też miałam taki problem - poinformowałam tż że nie toleruję spóźnień, okazywałam swoje niezadowolenie (fakt faktem że tak dramatycznie jak np 2 h, 1 h, nigdy się nie spóźniał) i pogroziłam, ze sama zacznę sie spozniac, zeby mu pokazac jak to przyjemnie.
Nikt nie lubi czekac
firstdayofherlife jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 15:58   #29
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: co robić??

Cytat:
Napisane przez kratka_92 Pokaż wiadomość
Niedawno napisał mi że jeszcze nic nie zdecydował, że dalej nie wie co robić
Pali sie gdzies, gdzie wam tak spieszno? Chyba lepiej, ze w tak waznej dla was obojga sprawie DAC sobie czas niz wchodzic w cos od nowa bedac niepewnym?

Sluchaj tu, ja bym sie z nim dzisiaj nie spotkala. Kiedy Ty wracasz z tych studiow? Napisz mu, ze jedziesz na studia, ze wracasz tego i tego i mu dajesz czas, a dzisiaj sie widziec NIE MUSICIE.

Przemysli, zateskni i cos czuje, ze przybiegnie sam.

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2012-01-09 o 16:00
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 16:03   #30
kratka_92
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 77
Dot.: co robić??

Powiedział, że da mi dziś odpowiedź. Jeśli w dalszym ciągu nie będzie wiedział czego chce to dam mu go więcej. Nie wiem dokładnie czy przyjadę teraz na ten weekend czy dopiero za dwa tygodnie..
kratka_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:58.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.