Barcelona, troche inaczej

[eternalvoyageur]

Mozliwe ze tam niedlugo pojade, bo zaprosil nas znajomy TZ. Juz kiedys tam bylam, krotko, a wiec wiem duzo o typowych miejscach ktore warto zwiedzic, np. Sagrada Familia, Ramblas, park Gaudiego, itp. itd.

Chcialabym tym razem sie troche bardziej zaglebic... Szukam informacji o uroczych kafejkach, zakatkach, i innych "tajemnic" Barcelony. No i oczywiscie co by tam warto kupic ? Dodam ze nie mam zbyt wiele forsy, a wiec chcialabym albo cos taniego, chyba ze sa jakies super sklepy na ktore warto chocby popatrzec. Chodzi o ciuchy, dodatki, pamiatki... ale mozecie mnie pokusic i innymi rzeczami.

[eternalvoyageur]

Znalazlam jedna rzecz: zapowiada sie ciekawie:
El bosc de las fades
"W malenkiej mrocznej uliczce na koncu Las Ramblas jest jeden z najlepiej zachowanych tajemnic miasta: El bosc de las fades, bar w ktorym drzewa maja twarze, wrozki kapia sie w wodospadach, a Ty mozesz siedziec w pokoju do zabawy na wielkim ... four poster bed (jak sie to tlumaczy ?)"

[Fresa]

Niedługo zaczną się wyprzedaże,więc na pewno będzie okazja kupić coś fajnego za niewielką cenę .

[eternalvoyageur]

Wyczytalam tez o wielkim pchlim targu Els Encants na Placa de les Glories, co Poniedzialek, Srode, Piatek i Sobote, od 8:30
Wiele stron internetowych bardzo zachwala, wiec na pewno tam zajrze.

[paulinka1128]

Napisane przez eternalvoyageur

Znalazlam jedna rzecz: zapowiada sie ciekawie:
El bosc de las fades
"W malenkiej mrocznej uliczce na koncu Las Ramblas jest jeden z najlepiej zachowanych tajemnic miasta: El bosc de las fades, bar w ktorym drzewa maja twarze, wrozki kapia sie w wodospadach, a Ty mozesz siedziec w pokoju do zabawy na wielkim ... four poster bed (jak sie to tlumaczy ?)"

Popieram sliczne miejsce ! Super klimat jest w tej kawiarni.

Mozecie mi polecic jeszcze jeakies inne miejsca, bo strasznie mi sie ostatnio nudzi i nie wiem co z soba zrobic

[molka11]

ja polecam przy schodzeniu z Parc de Montjuic (tuż przy kolejce jadącej nad morze) kawiarnie na wzgórzu z widokiem na morze i pół Barcelony

[studi]

Napisane przez molka11

ja polecam przy schodzeniu z Parc de Montjuic (tuż przy kolejce jadącej nad morze) kawiarnie na wzgórzu z widokiem na morze i pół Barcelony

dla mnie to był niezapomniany widok i przejazd kolejką, poza tym polecam urocze uliczki Ra Lambla, najlepiej zejśc gdzies w bok i się delektować ich widokiem!

[paulinka1128]

No ale watek sam mowi "troche inaczej" a wy piszecie o najbardziej oklepanych miejscach jak Rambla czy Montjunic. Ja np. odnosnie Montjunic polecam tamtejszy cmentarz

[molka11]

Paulinko, autorka wątku pyta także o urokliwe kawiarnie itp, więc jeśli ktoś poleca aby zboczyć z La Rambla to chyba nie jest zła rada.
Poza tym Wzgórze sama zaliczyłaś do miejsca 'oklepanego' ...

Ja do baru koło kolejki trafiłam za którymś razem, ale uważam, że to świetne miejsce na odpoczynek, którego nie znajdzie się z przewodnikach.

[gadula]

Drogie wizażystki

Otóż w sierpniu planujemy z kolezankami tygodniowy wypad do Barcelony. Jakoż że chcemy aby to przebiegło jak najtaniej postanowiłyśmy zatrzymać się na campingu i ten wydaje nam sie odpowadać - > http://www.camping3estrellas.com/ . Pytanie do Was: czy któraś z Was kiedyś zatrzymywała się na tym campingu ? Jakie wrażenia ? A moze ktos moze nam polecić cos innego ?

Dziękuje i czekam na pomoc ! ;D

[Agniesia666]

a myslalyscie o noclegach u ludzi przez hospitalityclub?
jesli moge zapytac - planujecie leciec samolotem czy autobusem / samochodem? ile liczycie kasy na sama podroz w obie strony?

[paulinka1128]

Jesli chcecie zwiedzac glownie barcelone to wydaje mi sie, ze lepiej znalezc hostel w centrum Barcelony (srednio za dobe placi sie jakos 15euro) i nie marnowac czasu i pieniedy na metro ( 1 przejazd kosztje okolo 1,15)

[waits]

W skrócie: przypadkowo trafiła mi się propozycja lotu do Barcelony. Bilety od marca są, tylko mi i znajomej się z tym cackiem-podróż-cud nic robić nie chciało. Teraz pytanie - czy w mieście hiszpańskich snów da się przeżyć jadąc w ciemno? Stwierdziłyśmy, że preferujemy kloszard style, czyli przez dziesięć dni wydajemy jak najmniej pieniędzy. Jak najmniej, podkreślam. Wliczamy w to wszystko, co się da. Noclegi w kosmicznych miejscach, kąpiele w kosmicznych miejscach, żarcie w trochę mniej kosmicznych miejscach. Język się zna, kilkaset Euro w kieszeni uzbiera. Tylko czy wypada zacząć martwić się co dalej?
Możecie pisać, że jesteśmy niepoważne i głupie - spoko, przeżyję i to zapewnie. Czekam przede wszystkim jednak na rady i pomysły tych, którzy Barcelone znają jak własną kieszeń i tych, którym się tak tylko wydaję.


Aaaa, ta literówka w temacie mnie boli...

[paulinka1128]

Jest juz temat na temat barcelony.
Ja czesto jade na wakacje w ciemno i jakos nigdy nie mialam problemow.

[waits]

Napisane przez paulinka1128

Jest juz temat na temat barcelony.
Ja czesto jade na wakacje w ciemno i jakos nigdy nie mialam problemow.

Wiem, wiem, ale tu chodzi bardziej o ten wyjazd w ciemno. Porady, wskazówki, etc.

Dzięki i tak za odzew!

[paulinka1128]

Moim zdaniem oszczedny wyjazd i wyjazd w ciemno wzajemnie sie wykluczaja. Oczywiscie mozna wydac malo pieniedzy ale trzeba sie wczesniej przygotowac tj. Poszukac miejsc gdzie mozna tanio i dobrze zjesc, gdzie sa tanie noclegi, zaplanowac sposob poruszania (pieszo, metro czy wynajem roweru). Barcelona jest bardzo atrakcyjnym miejscem (nie wiem na ile jedziecie wg. mie tydzien to minimum by zobaczyc wiekszosc atrakcji) i szczerze mowiac nie majac zadnego wczesniejszego planu marnuje sie duzo czasu na organizowanie sie na miejscu.

[amber2046]

Barcelona to bardzo drogie miasto porównując chociażby z Madrytem. Noclegi, atrakcje, jedzenie wszystko kosztuje tam zdecydowanie więcej, ale z tego chyba zdajesz sobie sprawę. Nie wiem o jakich kosmicznych miejscach piszesz, lepiej sprawdzić przed wyjazdem ceny hosteli i dla własnego bezpieczeństwa przemyśl dwa razy zanim postanowisz spać na świeżym powietrzu. Osobiście lubię wybrać wcześniej dogodną lokalizację oraz zapoznać się z opiniami o danym miejscu, więc korzystam ze stron typu booking. Chyba, że masz na tam jakiś znajomych, którzy zaoferują ci bezpłatny nocleg. My podróżujemy z trochę innym założeniem, ponieważ lubię komfort, czy jedzenie w restauracjach. Idea survivalowa jest mi obca, ale chętnie bym przeczytała jak przebiegał twój wyjazd. Kiedy wylot?

[madziunia2]

Napisane przez paulinka1128

Moim zdaniem oszczedny wyjazd i wyjazd w ciemno wzajemnie sie wykluczaja. Oczywiscie mozna wydac malo pieniedzy ale trzeba sie wczesniej przygotowac tj. Poszukac miejsc gdzie mozna tanio i dobrze zjesc, gdzie sa tanie noclegi, zaplanowac sposob poruszania (pieszo, metro czy wynajem roweru). Barcelona jest bardzo atrakcyjnym miejscem (nie wiem na ile jedziecie wg. mie tydzien to minimum by zobaczyc wiekszosc atrakcji) i szczerze mowiac nie majac zadnego wczesniejszego planu marnuje sie duzo czasu na organizowanie sie na miejscu.

Popieram, byłam 3 dni w Barcelonie na wyjeździe w ciemno i gdybym rezerwowała wcześniej hostel wyszedłby mnie dużo taniej, dodatkowo dużo czasu zmarnowałam na miejscu na szukanie hostelu w cenie która mi odpowiada.

[indiewa]

kilkaset euro na 10 dni?
bez problemu dacie radę
w Barcelonie można jeść na okrągło bagietki z oliwą i pomidorami. wino bywa tańsze niż mineralna, kawa też. jak jest ciepło, można spać na plaży.
tylko, że ze zwiedzaniem może być gorzej, bo wejścia do miejsc wartych zobaczenia są drogie....

[amber2046]

Dzisiaj skończyliśmy zwiedzanie i jutro lecimy do domu, a właściwie Włoch i stamtąd już resztę drogi autem.

Miasto rewelacyjne bardzo dużo zobaczyliśmy. Z atrakcji płatnych polecam zwłaszcza budynki Gaudiego. Nam najbardziej podobała się dwa: Sagrada Familia i Palau Guell (genialny i tani w porównaniu z resztą), później Casa Batllo (tłumy, okropny audioguide) i Casa Mila.

Warto kupić bilet do Palau de la Musica Catalna (trzeba wcześniej rezerwować, zwiedzanie tylko z przewodnikiem). Nie zawiodłam się też na Museu Picasso, ale TŻ już nie podzielał mojego entuzjazmu.

Nie polecam za to Museu Maritim (cześć ekspozycji akurat niedostępna) jak również Monestir de Pedralbes (zwłaszcza gdy ktoś wcześniej odwiedził sporo podobnych miejsc).

Poza tym naprawdę warto pojechać do CosmoCaixa kosztuje grosze, a oferuje rozrywkę na najwyższym poziomie. TŻ najchętniej spędziłby tam pół dnia.

Hospital de la Santa Creu i Sant Pau zamknięte do 2013 o czym zapomnieli wspomnieć w przewodniku. Darowaliśmy sobie oceanarium, ponieważ byliśmy w tym miesiącu w jednym.

Z bezpłatnych atrakcji przypadł mi do gustu: pokaz Font Magica; park Parc Guell; plaże; targ Mercat de la Boqueria, Arc de Triomf; kościoły zwłaszcza Santa Maria del Mar i Katedra. Miło wspominam także spacery po poszczególnych dzielnicach Barcelony, a obeszliśmy praktycznie wszystkie zarówno po opisanych trasach jak i bez książkowych wskazówek.

Co do cen osobiście spodziewałam się znacznie wyższych zwłaszcza za jedzenie, w szczególności posiłki w lokalach (standardowo chodzimy co wieczór na obrado-kolację), wiec tu jestem zaskoczona na plus. Zabytki uderzają trochę po kieszeni, ale chyba nie przekroczyliśmy 100 euro na osobę. W ogóle to po raz pierwszy wydaliśmy mniej niż zakładałam. Liczyłam, że 5 dni w Barcelonie wyniesie nas tyle co 10 w Lizbonie. Szkoda, że nie mam miejsca w walizce, bo poszłabym do Zary na pożegnalne zakupy. Na pewno przyjedziemy tu za jakiś czas ponownie, a teraz zaczynam się pakować.

[waits]

Przeżyłyśmy. Rzeczywiście, na bagietkach można było wytrzymać nawet i te dziesięć dni. My zadowoliłyśmy się wersją z koncentratem pomidorowym Orlando, który chyba nigdy pomidorów nie widział, ale mniejsza. Tylko trzy noce spędziłyśmy w hostelu, trzeba dodać, że były dość zabawne. Koszt piętnastu euro za osobę nie jest zbyt wysublimowany, ale nastawiłyśmy się na coś innego, więc... reszte nocy spędziłyśmy w szpitalach, śpiąc na poczekalni. Da się? - da się. Problemów nie było, może dlatego, że w ogóle nie wyglądałyśmy jak bezdomne (kąpiel w brodzikach na plaży - superopcja!). Nawet, gdy zaczynano się nami interesować, coś do nas mówić - my się uśmiechałyśmy, zaczynałyśmy po angielsku i... właśnie. Problem, bo nikt angielskiego nie zna. W Polsce wymagana jest znajomość języka obcego nawet od kobiet sprzątających, a w Barcelonie na tym ich wielkim lotnisku większość obsługi potrafiła powiedzieć tylko: Hi, sorry, goodbye. Zwiedziłyśmy wiele, uznałyśmy wspólnie, że Barcelona jest przereklamowana i najładniejsze są nie zabytki spod ręki Gaudiego a kamieniczki wciśnięte w ślepe ulice. Fakt, ludzie prowadzą tam inne życie, z pewnością prostsze. Babcie z taką ilością makijażu, którą ja być może nałożę sobie łącznie przez całe życie, dziadkowie grający w kulki przed południem, pełne kawiarenki już o siódmej rano i zdrapki na każdym skrzyżowaniu.
W kieszeni razem było trzysta euro. Znajoma zrobiła sobie tatuaż za osiemdziesiąt, na noclegi wydałyśmy łącznie około stu, bo raz wrzucono nas do droższego pokoju (droższego o dwa euro, ale jednak). Przywiozłyśmy sześćdziesiąt z powrotem. Hej przygodo w pełni udane, teraz planujemy podbić coś bardziej na wschód.
Ach, i coś z czego jestem najbardziej dumna! - całą Barcelonę zwiedziłyśmy piechotą. Tylko dwa razy przejechałyśmy autobusem i to z i na lotnisko. Bilety były cholernie drogie, bo około sześciu euro od każdej w jedną stronę. Metra za to nie widziałyśmy w ogóle.

[amber2046]

Zamiast jednokrotnych biletów lepiej kupić kartę T10. Upoważnia do 10-krotnego skorzystania ze wszystkich środków transportu przez 1 godz. 15 min. (pozwala w tym czasie na 3 przesiadki) i kosztuje jedynie 9,25 euro. Na jednej karcie może jechać kilka osób, kasuje się ją wówczas więcej razy. Nie ma tańszej opcji.

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

My z lotniska pojechaliśmy autobusem 46, a później metrem wszystko na jednym bilecie kosztującym poniżej euro od osoby.

[paulinka1128]

Zalezy z jakiego lotniska bo sa 3. Jedno w Barcelonie a potem Reus i Girona z kad dojazd jest drogi.

[amber2046]

Napisane przez paulinka1128

Zalezy z jakiego lotniska bo sa 3. Jedno w Barcelonie a potem Reus i Girona z kad dojazd jest drogi.

Z Girony do Barcelony jest bodajże 100km, tego trzeciego lotniska nie znałam, ale google maps pokazało jeszcze większą odległość. Po cenie podanej przez wizażankę zakładam, że waits pisała o El Plat. Areobus stamtąd kosztuje właśnie 6 euro. Jednak można zdecydować się na tańsze rozwiązanie, ponieważ lotnisko leży w pierwszej strefie, a komunikacja miejsca w Barcelonie (zwłaszcza metro) jest wygodna i tania. Kwestia rozpracowania połączeń przed wyjazdem, żeby wiedzieć w co wsiąść i gdzie się ewentualnie przesiadać.

[fabregasowa]

podbijam wątek

będę w Barcelonie 2dni, chcę zobaczyć miejsca przewodnikowe i te nie-przewodnikowe, może bardziej "ludzkie" gdzie można faktycznie poczuć klimat tego miasta, miejsca nieodkryte, nawet nie wiem jak to określić liczę na jakiś odzew kochane

[deszczowypies]

Z boku Rambli jest niesamowity bazar, taki z prawdziwego zdarzenia, też fajne doświadczenie - przechodzi się obok Dounkin Donuts i od razu inny świat!
Chociaż generalnie nie polecam łażenia małymi uliczkami po zmroku, może być niebiezpiecznie.
Mnie najbardziej urzekła cała Barrio Gotic, obok katedry jest mała kafejka ze świetną Sangrią, polecam i park Ciutadela też wart uwagi.

[Lady Millionaire]

Odkąd zobaczyłam "Vicky, Cristinę, Barcelonę" marzy mi się podróż do Hiszpanii i szczególnie do Barcelony. Bardzo interesuje mnie Park Guell ) może kiedyś <rozmarzyłam się> ...

[mammamia_]

Dziewczyny,

1 października wybieram się na 2 tygodnie do Barcelony, a następnie do Sewilli. O ile w Sewilli spodziewam się ładnej pogody, zastanawiam się jak to będzie wyglądało w Barcelonie. Czy na początku października można jeszcze plażować? Ma któraś z was jakieś doświadczenia w tym temacie?
Pytam głównie dlatego bo jadę tylko z bagażem podręcznym i zastanawiam się jak ja się zapakuję

Co do Sewilli - znacie jakieś fajne miejscówki do zobaczenia ? Fajne knajpki ? Może jakieś wycieczki po okolicy ? Za wszelkie sugestie będę bardzo wdzięczna.

I ostatnie pytanie odnośnie Rzymu. Lecę w styczniu przyszłego roku i również zastanawiam czy któraś z was była w Rzymie w styczniu i jaka była pogoda, czy warto lecieć ? Może jesteście w stanie polecić jakieś niskobudżetowe noclegi ?

Dzięki za wszystkie odpowiedzi.

[DRACA]

Napisane przez mammamia_

Dziewczyny,

1 października wybieram się na 2 tygodnie do Barcelony, a następnie do Sewilli. O ile w Sewilli spodziewam się ładnej pogody, zastanawiam się jak to będzie wyglądało w Barcelonie. Czy na początku października można jeszcze plażować? Ma któraś z was jakieś doświadczenia w tym temacie?
Pytam głównie dlatego bo jadę tylko z bagażem podręcznym i zastanawiam się jak ja się zapakuję

Co do Sewilli - znacie jakieś fajne miejscówki do zobaczenia ? Fajne knajpki ? Może jakieś wycieczki po okolicy ? Za wszelkie sugestie będę bardzo wdzięczna.

I ostatnie pytanie odnośnie Rzymu. Lecę w styczniu przyszłego roku i również zastanawiam czy któraś z was była w Rzymie w styczniu i jaka była pogoda, czy warto lecieć ? Może jesteście w stanie polecić jakieś niskobudżetowe noclegi ?

Dzięki za wszystkie odpowiedzi.

W zeszłym roku plażowałam w Barcelonie pod koniec października . Ale to loteria, bo 2 tygodnie wcześniej non stop lało.

[Wasula]

Jeśli szukasz niskobudżetowych noclegów to może zainteresuje Cię idea couchsurfingu.