![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 228
|
![]() Narzeczony mnie okłamuje :(
Jestem rozbita, zrozpaczona... Nie potrafie zrozumieć dlaczego to robi, nie widze winy we mnie. Ciągle powtarzam mu że chcę aby mówił mi wszystko, bez skrepowania a on ciągle tai prawde, kłamie i bajeruje. Nie chozi mi o jakies sprawy wielkiego pokroju typu zdrada, kradzież. Nie mówi mi gdzie dokładnie jest jak dzwonie tylko kłamie ze w domu choc ja wyraźnie słysze ze jest u kolegi. przeciez ja tylko chce by mówil prawde, nie jestem zła ze jest u kolegi przeciez to nie grzech. On robi to świadomi choc doskonale wie ze ja tego nie chce. Tłumaczys ie głupio, ze niby myslał że będe zła i sie pokłócimy dlatego że nie jest w domu. Mi chodzi tylko o prawdę. Mowiłam mu to juz tysiąc razy... Kocham go mamy date slubu zamówiony kościół i sale... ale ja nie wiem co mam robić... przed chwilą znów to zrobił mimo iż mu wczoraj mowiłam że chce wiedziec wszystko i nie bede zła ze cos robi wieczorem tylko nie musi lawirować... Powiedział ze będzie u mnie o 19.00, ja zadzwoniłam żeby spytac czy zdazy on stwierdził ze tak, po odłożeniu słuchwki mignęło mu zółte słoneczko na gg, wiec znów zadzwoniłam i pytam czy aby napewno jest w pracy, a on ze tak. na to ja mu mówie ze jestem pod jego blokiem i widze jego auto pod domem, dopiero wtedy sie przyznał... Twierzdi ze chciał być sam w domu odpocząć i by na 19,00 przyjechał... a ja byłabym zła (ze niby bedzie dopiero za 2 h mimo iz wrócił z pracy wczesniej)...
Czuję się jak potwór... On mnie nie szanuje i ma mnie gdzies tak to odczuwam.... Jestesmy razem 6 lat, a ja czuje ze go nie znam i ze nie jestem szczesliwa... jak to naprawić....????
__________________
Gdzieś pośród sześciu miliardów głów Dwie pary rąk dwie pary nóg na zawsze Ty i ja I mówię ci to nie pierwszy raz Za nami już przed nami jeszcze kupa czasu Ty i ja http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008080201401430.png Waiting for my only miracle. Mój Aniołeczek 05.10.2009 [*] |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
Chyba zabardzo mu okazujesz ze ci zalezy i on jakby od tego ucieka. Jesli cie klamie to moze nie ma miedzy wami więzi i szczerosci?. Moim zdaniem za duzo mu powtarzasz ze robi zle i sie tym przestal przejmowac. Najlepiej daj wam ochlonac i uspokoic emocje. A potem szczera rozmowa . Moze On nie czuje sie gotowy na małżeństwo? A czy Ty jestes gotowa na życie z nim?
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Jelenia Góra
Wiadomości: 36
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
hmmm... jestem pedagogiem i byc moze dlatego nasuwaja mi sie inne powody takiego zachowania. Byc moze jego matka zbyt go kontrolowala gdy był mały, może robiła awantury ojcu za takie "pierdoły" lub miał wcześniej bardzo zazdrosną, a nawet zaborczą bym powiedziala dziewczyne...? Wcale sie Tobie nie dziwie ze tak bardZo Cie to denerwuje< masz prawo do złosci> kłamstwo, nawet to małe może doprowadzic do rozpadu związku
mozliwe ze on czuje iz nie ma zbyt duzo wolnosci a jej potrzebuje < to ze tak to czuje wcale nie musi oznaczac ze tak jest naprawde< ja tez bym nie zniosla ciaglych klamstw ze strony faceta aby dokonac jakiejs zmiany nalezy poznac przyczyne takiego zachowania < uda sie lub nie< rozmowa_ najwazniejsza jest rozmowa szczeta bez krzyku i wypominania zycze powodzenia |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
a ja z innej srony...obawiam się, że jak okłamuje Cię w takich drobnostkach i tak łątwo mu to przychodzi i nie ma żadnych wyżutów sumienia, to i w dużej sprawie nie zawacha się użyć kłamstwa i tego już bym się bała.
Też stawiam na rozmowę, dobrze przygotowaną, spokojną, choć nawet bolesną. Nie widzisz winy w sobie, ale może i w Tobie coś leży, choćby chęć kontrolowania (co jest naturalne po kłamstwie, ale trzeba z tym walczyć). Daj mu trochę swobody, nie bądź jak policjant, rozmawiaj, rozmawiaj, rozmawiaj. Jeśli to nie pomoże, tudno, trzeba będzie się rozstać. Nie pozwól traktować się w taki sposób, bo to nie jest miłość z jego strony tylko zwykła głupia wygoda. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
desdemona1984 zgodzę się z Tobą jak najbardziej.Wydaje mi się Karolinno, że Twój narzeczony musi czuć się osaczony, kontrolowany i stąd Jego niechęć do mówienia wprost w jaki sposób spędza wolny czas.Ty chcesz dobrze, chcesz by Wasz związek opierał się na szczerości, zaufaniu-bardzo dobrze i chwała Ci za to.Tyle, że Twój partner może to rozumieć jako ciągłe tłumaczenie się z tego gdzie był co robił.Tak jakby potrzebował nieco większej przestrzeni czy prywatności.Rozumiem Ciebie, że jesteś zła i taka sytuacja jest dla Ciebie niezręczna.Staraj się rozmawiać z nim spokojnie tłumacząc, że nie tak wyobrażasz sobie Wasze przyszłe życie, kłamstwo jak sam zauważył ma krótkie nogi, bo Ty potrafiłaś Go rozszyfrować.Spytaj się Go wprost, czy czuje się kontrolowany,jaki jest prawdziwy powód jego kłamstw, bo przecież wielokrotnie uświadamiałaś Go, że nie musi się obawiać tego, że chce np iść sam do znajomego.A okłamywanie, że jest wtedy w innym miejscu to nieodpowiednie zachowanie wobec osoby z którą planuje sie przyszłość.Jak On sobie wyobraża życie po ślubie?Może nie jest w pełni gotowy na tak dorosły krok?Pamiętaj aby rozmowa była spokojna, nie rób Mu wyrzutów (jeśli jest przyczyna) bo może się zablokować i nici z Wasze rozmowy.
Trzymam kciuki i życze powodzenia ![]()
__________________
Zmieniaj swoje życie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 228
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
Dziękuję wam kochane z wsparcie... dokładnie to zrobiłam, może rzeczywiście po cześci zbytnia moja nadgorliwośc jest w tym przypadku niewskazana. Przeprowadziliśmy powazna rozmowę, widzę że i Jemu jest z tym cięzko że chce inaczej ale mu nie wychodzi, poprostu trudno mu się pozbyc tych mysli, że ja moge być dobra i akceptowac jego działania...
Postaram się być cierpliwa,... ale tak jak mówię bardzo boli mnie jedgo kłamstwo bo naprawdę robię Wszystko dla niego żeby był zadowolony.. pozdrawiam
__________________
Gdzieś pośród sześciu miliardów głów Dwie pary rąk dwie pary nóg na zawsze Ty i ja I mówię ci to nie pierwszy raz Za nami już przed nami jeszcze kupa czasu Ty i ja http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008080201401430.png Waiting for my only miracle. Mój Aniołeczek 05.10.2009 [*] |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
Jesteście ze sobą 6 lat, więc miał naprawdę dużo czasu aby przekonać się i zrozumieć, że jesteś w stanie zaakceptować Jego decyzje.
![]() Pozdrawiam ![]()
__________________
Zmieniaj swoje życie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 10
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
Moim zdaniem On jest po prostu niedojrzały. Przypomina mi bardzo mojego faceta sprzed kilku lat. Zachowywał sie identycznie. Wytrzymałam to 3 lata i powiedziałam dość. Rozstaliśmy się, mieliśmy już nigdy się nie zejść. Jednak los chciał inaczej, zeszliśmy się po roku i nie jesteśmy już tymi samymi osobami. Chodziliśmy w międzyczasie do psychologa, oddzielnie oczywiście, bo nie utrzymywaliśmy ze sobą kontaktów. Od ponownego zejścia się minęło 6 lat i jesteśmy szczęśliwi, w sierpniu się pobieramy. Jednak dojście do tego punktu w naszym życiu opłaciliśmy ciężką pracą nad sobą. Warto było.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
Cytat:
![]() Karolinno a od kiedy Twoj partner zaczal Cie oklamywac?Trwa to przez caly Wasz zwiazek czy od niedawna, moze od wystapienia jakies sytuacji ktora byla punktem kulminacyjnym, ze zmienil swoje zachowanie w stosunku do Ciebie?
__________________
Zmieniaj swoje życie
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lilac Wood
Wiadomości: 123
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
Cytat:
Mojemu takie kłamstewko też zdarzyło się kilka razy, kiedyś spytałam czy był w kościele, on odpowiedział, że tak, a okazało się, że nie. Przecież to taka głupota, więc myślałam czemu skłamał. Okazało się, że jego mama zawsze o to pyta, więc żeby mu głowy nie suszyła, on bez namysłu odpowiadał TAK. Raczej nie złapałam go na tym, żeby kłamał z kim lub gdzie jest, ale ja o to nigdy nie pytałam. Jeśli się umawiamy na daną godzinę, to wtedy się spotykamy, ewentualnie jak coś chcę to dzwonię wcześniej, ale nie po to by pytać co akurat robi! A kiedy się wieczorami spotykaliśmy też nie pytałam co robił wprost, tylko opowiadałam jak minął mój dzień, a potem pytałam czy u niego też się wydarzyło coś ciekawego ![]() ![]() I jeszcze coś... często po pracy idzie do mamy na obiad, i czasem się zdarzało, że kiedy pracował dłużej, albo zwalniał się wcześniej i jechaliśmy do miasta, nie informował o tym mamy, wtedy zawsze mu przypominałam aby zadzwonił do mamy i poinformował, że nie będzie na obiedzie, że wróci później, czasem nawet sama dzwoniłam... a teraz już sam tak robi, nawet jak ja zapomnę ![]() A spróbuj go olać czasem... nie odebrać telefonu lub go wyłączyć, zapomnieć o Waszym spotkaniu. Faceci w większości lubią "gonić myszkę" ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
Cytat:
![]()
__________________
Zmieniaj swoje życie
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lilac Wood
Wiadomości: 123
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lilac Wood
Wiadomości: 123
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
__________________
Zmieniaj swoje życie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 211
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]() Wiec skoro ona nie ma problemu z tym ze on gdzies wyjdzie i nie robi mu dzikich awantur ze poszedl do kumpla, jedynym wytlumaczeniem jest tylko ta "nadopiekuncza" mama ![]() P.S. mnie moj TZ tez na poczatku probowal oklamywac. Zrobil to ze 3 razy, ale za kazdym razem bardzo szybko klamstwo wykrylam (srednio potrafi klamac ![]() |
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 228
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
Wyszto przeczytałam i dziekuję za wspanieałe rady...
Mój TŻ nie musi mi sie meldowac i nigdy od niego tego nie wymagałam, Zawsze wychodził ode mnie i mógł robic co chce, nie wydzwaniam, nie katuje smsami. Wiem że nie zrobi nic co by mnie zabolało lub zdenerwowało. Co do tego gg to chyba źle mnie zrozumiałyście... ja zobaczyłam przypadkiem mrugnięcie zółtego słoneczka i pomyslałam że to niemożliwe bo przed chwilą dzwoniłam do niego i mówił że jest w pracy (zadzwoniłam tylko po to aby potwierdził czy aby napewno bedzie na 19.00 bo chciałam zeby miał ciepły obiad na stole). wiec zadzwoniłam jeszcze raz i wypierał sie az do momentu jak nie wymusiłm na nim przyznania się... Mi nie chodzi o spowiedz, nie chce dokładnie wiedziec co robi gdzie jest z kim i wogóle bo mu ufam jesli chodzi o te kwestie... jednak gdy on okłamuje mnie gdy zdarzy mi sie zadzwonić (nie po to zeby go sprawdzić - naprawde!!) to mnie to boli... chciałabym zeby mówił poprostu jak jest bez sciemniania i lawirowania, przeciez ja mu niczego nie moge zabronic.... chcę zyc w zwiazku partnerskim, gdzie oboje robią to na co mają ochote (w granicach rozsadku)... a jego kłamstwa sa niedorzeczne, bo jego filozofia opiera się na tym żeby zaoszczedzic mi zmartwień ![]() m.a.r.t.a. Mój TŻ nigdy mnie nie okłamywał, przynajmniej nic o tym nie wiem, zaczeło się to niedawno złapałam go na kłamstwie ok 0,5 roku temu (tez jakies drobne - ze jest w domu a ja byłam akurat u niego z odwiedzinami u tesciowej). Od tamtej pory zdarzyło się to pare razy moze 8 czy 9 nie liczyłam, wszsytkie takie podobne błache ale bolą... bo to jakby uwazał mnie za potwora którym nie jestem... a co najciekawsze troche zeszło się to lawirowanie z nowa pracą (studiuje dziennie i pracuje wieczorem i w nocy). Czesto jest zmeczony spoźnia się, a ja jestem poddnenerwowana... może to tu jest przyczyna tego wszsystkiego, tez jestem impulsywan i moze zeczywiscie za mocno ingeruje w to jego zycie Któraś wspaominała o problemach rodzinnych, owszem miał je, więc teraz widze ze moge cos więcej zrobic zeby mu pomóc... KOCHAM GO NAD ŻYCIE, z nim jestem szczesliwa, tylko musimy OBOJE bardziej nad soba popracować... tak twierdzi moja mama ![]()
__________________
Gdzieś pośród sześciu miliardów głów Dwie pary rąk dwie pary nóg na zawsze Ty i ja I mówię ci to nie pierwszy raz Za nami już przed nami jeszcze kupa czasu Ty i ja http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008080201401430.png Waiting for my only miracle. Mój Aniołeczek 05.10.2009 [*] |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lilac Wood
Wiadomości: 123
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 228
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
Kłamstwo nawet najmniejsze najmniej istotne bardzo boli i zaburza stabilność związku... psuje wszystko... bo jak tu wierzyc w słowa gdy jest się okłamywanym...
Przeprowadziliśmy z TŻ poważną rozmowę, mam nadzieję że zrozumiał że naprawde niemam nic naprzeciw jego piwku ze znajomymi i innym tego typu zabawom oczywiscie w granicach rozsadku bez naduzywania zaufania... oczywiście związek wymaga wolności obu partnerów ale decydując sie na bycie z kimś decydujemy sie postepować tak aby drugiej osoby nie zranić... jednak klamstwo nawet tak błache moze popsuć relacje i ja się o tym przekonałam... Mam tylko nadzieje że w końcu Kochanie zrozumiało co do niego powiedziałam... postrawiłam sparwe na ostrzu noża ale łagodnie bez gniewu i krzyku... powiedziałam ze musi się to zmienić i ja mu w tym pomoge ale jesli nadal mnie bedzie okłamywał to niestety nie bedziemy mogli byc razem... bo co to za związek z kłamstwem w fundamencie... wtedy tak naprawde nie wiesz z kim się wiążesz... bo cały może byc klamstwem
__________________
Gdzieś pośród sześciu miliardów głów Dwie pary rąk dwie pary nóg na zawsze Ty i ja I mówię ci to nie pierwszy raz Za nami już przed nami jeszcze kupa czasu Ty i ja http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008080201401430.png Waiting for my only miracle. Mój Aniołeczek 05.10.2009 [*] |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: ...małe miasteczko...
Wiadomości: 5 488
|
![]()
Witam.
Też kiedys bylam w takim związku. chlopak dokladnie tak samo sie zachowywał, kłamał w najmniejszych drobnostkach. A jak dzwonilam i udalo mi sie go sprawdzic to się denerwował i mówił,że go kontroluje i się czepiam. To bylo poprostu okropne. Związek sie rozpadł, chociaż byliśmy ze soba prawie 4 lata i były już jakieś wstępne plany o ślubie. Uważam, że jak się planuje wspólną przyszlość to wzajemny szacunek, zaufanie to podstawa! Beż tego nie bedzie dobrze. Teraz mam narzeczonego( ślub 06.10 2007) i on mówi mi o wszystkim. Poprostu chce zebym byla spokojna i wiedziala,że jest uczciwy, szczery. W tamtym związku ciage się balam, że znowu zostane oszukana a w tym jestem spkojna. Może poprostu tak jak twierdzi część Wizazystek...nie należy pokazywać facetowi,że tak bardzo nam na nim ależy,trzeba trzymać taki maleńki dystans,przestać sie choć na chwilę interesowac jego życiem, dać mu odetchnąć, przestać go kontrolować a może ta sytuacja się odmieni. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
A moze to przywiązanie?? jemu mogło się znudzić ciagłe sledzenie i mówi na odczepke.
Lepiej się zastanów nim będzie za pózno. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 228
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
Cytat:
Cytat:
Pozdrawiam ![]() ![]()
__________________
Gdzieś pośród sześciu miliardów głów Dwie pary rąk dwie pary nóg na zawsze Ty i ja I mówię ci to nie pierwszy raz Za nami już przed nami jeszcze kupa czasu Ty i ja http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008080201401430.png Waiting for my only miracle. Mój Aniołeczek 05.10.2009 [*] |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2
|
![]()
Witam, pierwszy raz bawie się w takie rzeczy, tzn piszę na forum,nie wiem,czy ktos mi odpowie, w każdym razie zainteresowałam się tym tematem bo on dotyczy również mnie. Mam chłopaka od prawie 6 lat i nie raz byłam przez niego okłamywana, mój problem jest identyczny, bo ja róznież nie należę do osób, które to stale kontrolują i również nie jest dla mnie problemem,ze ma ochotę wyjsć z kumplami i sobie wypić, ale po co od razu kłamać i wymyślac niestworzone historie, tym bardziej,ze nie raz mu powtarzałam,że nie widze w tym problemu,no niestety w moim przypadku taka historia nie raz miała miejsce i naprawdę mam problem zawsze,kiedy kłamstwo wyjdzie na jaw,co zrobić, jak go ukarać, bo poza tym jest nam razem dobrze i nie wyobrażam sobie zarwania,z kolei inne kary i nauczki, rozmowy, prośby nie skutkują,bo sytuacja powtarza się. Może ktoś ma radę jak mu wytłumaczyć,przmowić do rozsądku tak zeby wreszcie zrozumiał,ze na kłamstwie nikt związku jeszcze nie zbudował. Co byście zrobili w takiej sytuacji, bo ja już jestem kompletnie bezsilna
![]() ![]() Edytowane przez Taverney Czas edycji: 2007-07-02 o 12:22 Powód: post pod postem |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 228
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
froglein ja zmieniłam zasady gry... no i chyba poskutkowało... to nic ze strzepie sobie jezyk na ciągłym przypominaniu,... poprostu codziennie, lub gdy tylko mam okazje, przypominam narzeczonemu, że jesli chce gdzies isc, pobyc sam ze soba, spędzic czas ze znajomymi niekoniecznie ze mną to niech mi mówi. Wciąż powtarzam ze bardzo go kocham i że wierze ze za moimi plecami nie robi niczego co mogłoby mnie zranić, i czuje ze chyba troszke skutkuje. Oczywiscie nie zamierzam tak postepowac do końca życia to nie metoda. To tymczasowo az w jego główce zakoduje sie ze nie musi KŁAMAĆ.
Jak wychodzi to życze mu miłego wieczoru i mowie ze martwie sie zeby mu sie nic nie stało. Powtarzam ze związek budowany na klamstwie nie jest prawdziwy, bo jak można byc z kims kogo trzeba oszukiwac to męczarnia dla obu stron. Wiec nie naciskam staram sie nie reagowac na jego pomysły samotnego wyjscia agresywnie (czasem zazdrośc że nie chce być ze mną bierze góre) tłumacze i czakam. W końcu ja chyba nie chciałabym aby ktoś uderzył w moją prywatnośc i czegoś mi zabronił (takie uczucie wywoluje agresje). Zdaję sobie sprawe że czasem MY kobiety chcemy wiedzieć za dużo, a czasem niepotrzebnie naciskamy... a poprostu sie boimy... zatem życzę powodzenia... WARTO pracowac nad długoletnim związkiem, szczerze rozmawiać, nie bac sie prawdy... no i wypracowac pewne odruch... mężczyźni w gruncie rzeczy nie są osobami o skomplikowanym umyśle...
__________________
Gdzieś pośród sześciu miliardów głów Dwie pary rąk dwie pary nóg na zawsze Ty i ja I mówię ci to nie pierwszy raz Za nami już przed nami jeszcze kupa czasu Ty i ja http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008080201401430.png Waiting for my only miracle. Mój Aniołeczek 05.10.2009 [*] |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 6 725
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
faceci są dziwni....mojemu też się zdarza tylko w trochę innych sytuacjach.....np. kiedyś prasował swoja koszule wiec podałam mu też moją do uprasowania no i co...przypalił ją i powiedział ze to już tak było
![]() ![]() Wiem na 100% że jeśli wyjdzie kiedyś z kumplami do pubu to naprawdę będzie z nimi( chociaż on nigdy nie chce wychodzić beze mnie). Wiem że tymi "kłamstwami" poważnie mnie nie zrani., bo przypalona bluzka to drobiazg...
__________________
Emilowe całusy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
Dzięki kochani za rady i podzielenie się swoimi doświadczeniami w tym temacie. Myślałam,że tylko ja mam takie problemy, widzę,że jednak mój facet nie jest odosobnionym przypadkiem, a wręcz dochodzę do wniosku,że "kłamstweka" leżą w ich naturze. Ale chyba nigdy nie zrozumiem, dlaczego kłamią, nawet jeśli nie muszą, bo nikt nie wyciągnie konsekwencji z tego,że ma ochotę poszaleć z kumplami. Jak na razie od jakiegoś czasu - od ostatniej kłótni, kiedy to po imprezie poszedł jeszcze się zabawić z kumplami bo mu było za mało, nic mi oczywiście nie mówiąc, nie zdarzyło mu się mnie okłamać. Postawiłam w zasadzie sprawę na ostrzu noża,bo ileż można tłumaczyć,że mnie to boli, że ja go nie trzymam na smyczy, jak ma ochotę niech idzie poszaleć z kolegami,że już mu nie potrafie zaufać. Więc powiedziałam,że jeszcze raz zostane oszukana, zakończę nasz związek raz na zawsze. Bo uważam,że zasługuję na szczerość i zaufanie, tym bardziej,że nigdy go nie okłamałam. Więc na razie się pilnuje i jeśli chce wyjsć z kumplami, mówi mi o tym
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 6 725
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
Cytat:
![]()
__________________
Emilowe całusy ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lilac Wood
Wiadomości: 123
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
Cytat:
moj ma tak samo, prosze go wieczorem zeby zgasil TV bo slysze ze chrapie, wiec spi sobie w najlepsze, po czym on, wybudzony z glebokiego snu mowi ze oglada, jak pytam co w takim razie oglada to nie wie ![]() ![]()
__________________
Moje dwa M&Msy: Maja 15.05.2009 Mikołaj 18.12.2011 Dieta (znowu): 178 cm / 64kg Cel pt. "wakacje w sexy ciele" do 1.06 - 9 kg (55kg) ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
mam rację zasługujesz na szczerość i nigdy o tym nie zapomnij!!!!!!!!!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:47.