![]() |
#1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2
|
![]() Duch nie daje mi spokoju
Witam,
Wypowiadam się na tym forum, ponieważ szukam porady (pomocy) odnośnie "problemu", który nie pozwala mi spkojnie zasnąć i normalnie funkcjonować. Moja historia zaczyna się 13 lat temu, pamiętam zdarzenia, które zaszły owej nocy bardzo dobrze, tak jakby to się działo wczoraj. Mieszkałam wtedy w starym przedwojennym domu, który należał do moich dziadków. To miejsce już od wczesnego dzieciństwa budziło we mnie lęk. Być może było to spowodowane moją bujną wyobraźnią", bądź tym, że dom w którym mieszkałam jest bardzo specyficznym miejscem, pełnym licznych zakamarków, starych mebli, skrzypiących drzwi, mrocznej piwnicy, do której schodziło się krętymi schodkami. To wszystko powodowało przeświadczenie, że nie jest to zwykły stary dom, lecz żyjący własnym życiem "świat" pełen mrocznych tajemnic i sekretów. Pamiętam dokładnie tą noc, miałam 10 lat gdy ja i moja kuzynka zorganizowałyśmy "seans spirytystyczny". Sam pomysł z wywoływaniem duchów był niewinny i spontaniczny. Byłam wtedy dzieckiem i gdybym wiedziała jakie to zdarzenie poniesie za sobą konsekwencję, nigdy nie odważyłabym się tego powtórzyć. "Seans" odbył się w moim pokoju. Wyciągnełam z szafy starą, ślubną suknię mojej prababci. Rozłożyłyśmy ją na podłodze, chciałam aby duch w nią "wszedł" . Wokół sukni zapaliłyśmy świece. Złapałyśmy się za dłonie, przymknęłyśmy powieki i powtarzałyśmy "duchu przyjdź". Musiał to być niesamowity widok dwóch małych dziewczynek wywołujących duchy w mrocznym pokoju, spowitym w blasku świec. Duch przyszedł. Widziałam go na własne oczy, ja i moja kuzynka. Nie pamiętam dokładnie, w którym momencie to nastąpiło, jednak pamiętam ten widok, który pozostanie mi w głowie do końca życia. Postać, siedziała na krześle znajdującym się w salonie. Pamiętam ,że była ubrana w długą, białą suknię ciągnącą się do ziemi. Powoli odwracała swoje obliczę w naszą stronę, nie miała twarzy, a jednak "czułam" na sobie jej spojrzenie. Dalej nic nie pamiętam, "urwał mi się film", wydawało mi się, że to był jakiś koszmar na pograniczu jawy, jednak moja kuzynka widziała dokładnie to samo co ja... Od tamtej pory "duch" nie daję mi spokoju. Często przychodził do mnie we śnie, nawet do mnie mówił, nieraz słyszałam czyiś skrzeczący śmiech lub płacz, akurat wtedy gdy nie było nikogo w domu. Nieraz w tym domu zatrzaskują się za mną drzwi, których nie można przez dłuższy czas otworzyć, a nie mają zamka ![]() Nikomu nigdy o tym nie mówiłam, to była tajemnica, o której wiedziałam ja, moja kuzynka i pewien ksiądz (u którego szukałam pomocy) . Ostatnio jak byłam w tym "domu", Babcia przy kolacji powiedziała m,i że drzemała w ciągu dnia, obudziła się, otworzyła oczy i widzi klęczącą postać bez twarzy, ubraną w białą suknię, która wykonuję gest dłońmi "chodź do mnie". Zmroziło mnie ze strachu, czuję, że ściągnełam jakieś "Nieszczęście" na ten dom, bądź od zwsze było to miejsce "przeklętych istot", ktore "przywołane" wyszły z ukrycia. Mam 23 lata a śpię jak dziecko przy zapalonym świetle, potrafię się uczyć jedynie oparta o ścianę, bo inaczej mam wrażenie, że jakaś postać za mną stoi i nachyla się przez ramię. Czy ktoś z Was miał/ ma podobne przeżycia? Bardzo proszę doradźcie coś, bo ja straciłam nadzieję, że jest to "wytwór" mojej wyobraźni.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 712
|
Dot.: Duch nie daje mi spokoju
A co z ksiedzem? Dlaczego nie pomogl??? Uwazam ze tym powinien zajac sie jakis duchowny, egzorcysta. Poswiecic kazde pomieszczenia i pomodlic sie w intencji tej istoty. Sproboj sie pomodlic o spokoj dla jej duszy, moim zdaniem nie bez powodu sie o cos upomina.
O ile watek nie jest prowokacja ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 22
|
Dot.: Duch nie daje mi spokoju
Moim zdaniem powinnaś już dawno iść do psychiatry. Wątpię, żeby ksiądz był w stanie ci pomóc, bo pewnie bez farmakoterapii się nie obejdzie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Duch nie daje mi spokoju
Cytat:
Człowiek jest w stanie sobie wiele wmówić... też radzę wizytę u specjalisty ---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano o 00:24 ---------- Cytat:
Proponuję zostawić tak jak dla świętego Mikołaja. Jak znikną do rana to kryzys zażegnany.
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 477
|
Dot.: Duch nie daje mi spokoju
Chciałaś się bawić w gusła to teraz masz. Pomóld się do swoich zmarłych, poproś o pomoc, żeby to cię nie nękało. Wizyta u psychologa nie zaszkodzi.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: sri lanka
Wiadomości: 190
|
Dot.: Duch nie daje mi spokoju
W Twoim pokoju, a duch objawił się w salonie... taa...
__________________
Mówić o pensji brutto to tak, jakby mówić o długości penisa razem z kręgosłupem. instagramy spamy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Duch nie daje mi spokoju
Ładna opowieść, znasz jeszcze jakieś?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
|
Dot.: Duch nie daje mi spokoju
Autorko, napewno módl się co dziennie za tą duszę . Moim zdaniem duch nie chce zrobić Tobie krzywdy, gdyby był złem napewno pokazałby na co go stać . Ewentualnie masz Anioła Stróża który Ciebie strzeże i nie pozwala do Ciebie się jemu zbliżyć ,tzn ducha kogoś z rodziny .
Nie zwlekaj ,z pomocą fachowca odpraw go . Może być tak ,kiedy opuścisz dom rodzinny on może pójść za Tobą . |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 579
|
Dot.: Duch nie daje mi spokoju
czyli Wy uważacie że autorka tego nie wymyśliła? takie rzeczy się dzieją?!?! boję się.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 22
|
Dot.: Duch nie daje mi spokoju
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
|
Dot.: Duch nie daje mi spokoju
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: tam gdzie nie sięga wzrok;)
Wiadomości: 1 818
|
Dot.: Duch nie daje mi spokoju
Oh my... przerażająca historia. Sama miałam podobną, pamiętam jak dziś, a miałam z 6 lat (z latającym odkurzaczem po drzwiach - wiem, śmiesznie to brzmi :P ale do dziś nie wiem, co to było; dodam, że tego dnia miał się odbyć pogrzeb mojego pradziadka).
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zadomowienie
|
Dot.: Duch nie daje mi spokoju
Ja wierzę, ze to możne być prawda. (chociaz moze byc tez prowo ;p)
Autorko, powinnaś poszukać jakiegoś kompetentnego księdza. Sama sobie z tym nie poradzisz. Gdy bawimy się w wywoływanie duchów, nie ma co liczyć na to, ze zjawi nam się jakiś dobry duszek. A ze złą energią lepiej nie igrać, wiec jak najszybciej poszukaj rozwiązania.
__________________
Aka kiiro himawari...
Daidai konjou ajisai... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Duch nie daje mi spokoju
Cytat:
Masz fajne podejscie do zycia. Jak bym miala tak ciasno-horyzontalne myslenie, to z pewnoscia potrzebowalabym psychiatry. To, ze czegos nie widzialas na wlasne oczy nie znaczy, ze takie cos nie istnieje. Ja nie widzialam w realu pustyni, czy to oznacza, ze nie istnieja? ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Duch nie daje mi spokoju
Cytat:
U mojej siostry w mieszkaniu po babce tez cos łaziło po domu i nie był to przypadek jednego razu, ale powtarzajace sie przypadki, łacznie z tym, ze ciuchy z szafy leciały, a ona spierniczała z kolezanka na balkon. Przyszedł ksiądz, pomodlił sie, mineło, do dzis nic nie ma, a było to z 10 lat temu. U mnie po smierci mamy telewizor właczał sie uparcie sam, mimo, ze dokładnie sprawdzalismy, czy na pewno wylaczony, jak wracalismy do domu, byl znowu wlaczony. Wielokrotnie, ale jedynie przez ok miesiąc. Wierze, ze jedna osoba moze miec talent muzyczny, inna plastyczny, a inna moze zobaczyc np ducha. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 710
|
Dot.: Duch nie daje mi spokoju
Ja w duchy nie wierzę za to wierzę w wyobraźnię i to ona nie raz mnie przeraża zwłaszcza jak zgaszę światło.
Jeżeli sięw coś wierzy/wmawia to sie to zobaczy/usłyszy Pewne zjawiska kazdy tłumaczy sobie jak mu bardziej pasuje. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 712
|
Dot.: Duch nie daje mi spokoju
No tak najlepiej wyslac dziewczyne do psychiatry i naszpilowac prochami
![]() Takie rzeczy sie zdarzaja, nauka ich nie potrafi wytlumaczyc - mowie to jako osoba z wyksztalceniem psychologicznym. Osoby ktore nie maja wiekszego pojecia o leczeniu psychofarmakologicznym i zaburzeniach, a bawia sie w stawianie diagnozy tylko na podstawie jednej wypowiedzi na forum moga bardzo skrzywdzic autorke. Nie wykluczam ze istnieje mozliwosc zaburzen psychicznych, ale zeby to stwierdzic, to raczej tylko u specjalisty. Poki co warto probowac innymi sposobami. Dziewczyna najprawdopodbniej jest wierzaca, wiec niech probuje przez kosciol. Ksieza w wiekszosci przypadkow maja spora wiedze psychologiczna wiec w razie czego zauwaza ze problem jest gdzie indziej... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Duch nie daje mi spokoju
Paranormal activity..... brrrr....
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
nyan nyan ^^
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 956
|
Dot.: Duch nie daje mi spokoju
Cytat:
Edytowane przez Cherry Blossom Girl Czas edycji: 2012-02-28 o 12:09 |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pępka świata
Wiadomości: 1 427
|
Dot.: Duch nie daje mi spokoju
Autorko - Ty tak na serio?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Trele Morele
Wiadomości: 14 318
|
Dot.: Duch nie daje mi spokoju
Cytat:
Cassandra wg mnie powinnaś zwrócić się do jakiegoś księdza egzorcysty, nie do psychiatry jak radzą niektórzy. Kilka km od mojej miejscowości jest wybudowany kilkanaście lat temu dom. Właściciel mieszkał w nim około miesiąca i nie wytrzymał, postanowił sprzedać. Nocne huki, trzaski, zgrzytanie zębami. Z kolejnymi rodzinami było to samo. Od 18 lat stoi opuszczony okazało się że został wybudowany na miejscu starego niemieckiego cmentarza. Czary co? Przecież jakaś niewierząca rodzina spokojnie mogła w nim zamieszkać a jednak nikt już się nie odważył.
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny. Edytowane przez Visez Czas edycji: 2012-02-28 o 12:50 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 078
|
Dot.: Duch nie daje mi spokoju
A ja radzę wizytę u specjalisty. Naoglądałaś się za dużo "Egzorcyzmów".
__________________
My road. My life. My dream. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Leszno :)
Wiadomości: 99
|
Dot.: Duch nie daje mi spokoju
Jeśli faktycznie ta historia sie zdarzyła autorce, to również polecam iść do księdza egzorcysty. U moich kilku znajomych pojawiały sie takie sytuacje, ze coś sie ruszało, podłoga skrzypiała itp. egzorcysta pomógł.
Jeśli tylko to prowokacja ze strony autorki, to współczuje jej poczucia humoru. Dla mnie wywoływanie duchów i opisywanie zmyslonych histori o duchach jest żałosne, bo uwazam ze takich rzeczy nie powinno sie robić ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 058
|
Dot.: Duch nie daje mi spokoju
Za dużo myślisz o tych duchach, to potem Ci się śnią.
Ja przed sesją myślę o egzaminach, potem mi się przyśnią, ale to nie znaczy, że jestem przez nie opętana ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: o już byś chciała wiedzieć :)
Wiadomości: 2 166
|
Dot.: Duch nie daje mi spokoju
Egzorcysta jest od opętań,raczej dom trzeba by było poświęcić i wypędzić ducha
![]()
__________________
Jestesmy mlodzi,piekni,a kiedys bogaci ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pępka świata
Wiadomości: 1 427
|
Dot.: Duch nie daje mi spokoju
nie ma się co produkować, autorka jak widać niezbyt interesuje się wątkiem, no chyba, że duch jej nei pozwala pisać
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Duch nie daje mi spokoju
Ja co prawda nie widziałam nigdy ducha, ale działy mi się bardzo dziwne rzeczy np pustostan pode mną, niezamieszkany od 5 lat - rozmowy stamtąd, pewnego dnia sznurek wystający spod drzwi ciągnący się na sam dół schodów. To takie z ostatnich.
Wierzę, że są duchy, ale raczej nie objawiają nam się twarzą w twarz. Może czasem coś upadnie. Wierzę raczej w energię, ale nie przywiązuję do tego wagi - świat to nie tylko to co widzimy, jest wiele ponad nami i naszymi umysłami i należy zdawać sobie z tego sprawę, ale nie zadręczać się myślami ;P Egzorcysta to całkiem fajny pomysł, rodzina mojego tż zna z dwóch czy trzech i nie są to ludzie opętani lub chorzy psychicznie,a le niektórzy mają ograniczoną pojemność mózgu by przyjmować do wiadomości niektóre sprawy. Jednak radziłabym pisać takie rzeczy na forach spirytystycznych, tam siedzą osoby, które się tym interesują, nawet po kilkanaście lat siedzą w temacie i mają olbrzymią wiedzę - będą Cię jednak prosić o dowody, jakieś nagrania video lub dźwiękowe - wtedy będą w stanie ocenić wiarygodność Twojej historii i powiedzieć o co Ci chodzi. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: Duch nie daje mi spokoju
Wiem, że ludzie potrafią sobie wiele rzeczy zwyczajnie "wkręcić", trudno jest mi uwierzyć w opowieści o duchach, aczkolwiek wierzę, że coś takiego jak duchy istnieje. Ogólnie wierzę, że zjawiska paranormalne na świecie występują.
Nie, nie jestem nawiedzona i nie mam bujnej wyobraźni. Po prostu w mojej rodzinie było kilka niezwykłych przypadków, których świadkami było wielu członków mojej rodziny. Moja mama miała ciotkę, która była bardzo dobrą i życzliwą osobą. Ciotka miała jedną córkę, która była w ogóle jej jedynym dzieckiem. Kuzynka mojej mamy była w ciąży. Ciotka (mama kuzynki) nie mogła doczekać się wnuka, niestety zmarła na serce nim dziecko się urodziło. Wszyscy bardzo przeżywali śmierć ciotki, córka żałowała, że jej matka nigdy nie zobaczy tak wyczekiwanego wnuka. W dniu chrztu, gdy rodzina zebrała się na obiedzie (moja mama też tam była) syn kuzynki zaczął strasznie płakać. Był w drugim pokoju w wózeczku, toteż kuzynka zerwała się od stołu i poszła do małego. Poszła i zaczęła wrzeszczeć. Wszyscy się zbiegli i zobaczyli jak wózek sam się buja i jeździ po całym pokoju zataczając kółka. Taka sytuacja miała miejsce wielokrotnie i kuzynka sama stwierdziła, że to babcia przychodzi zająć się wnukiem. Mówiła, że zawsze gdy wózek zaczynał jeździć, wyczuwała w pokoju obecność ciotki i jej perfumy. Teoretycznie bujda. Praktycznie: widziała to moja mama, moja babcia, moja ciotka i jeszcze kilkanaście innych osób.
__________________
Dziewczyna, która kocha lakiery do paznokci |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: tam gdzie nie sięga wzrok;)
Wiadomości: 1 818
|
Dot.: Duch nie daje mi spokoju
Ja nie mogę. Naczytam się Waszych opowiadań i będę mieć problemy z zaśnięciem :P.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2
|
Dot.: Duch nie daje mi spokoju
Cytat:
Przez długi czas wmawiałam sobie, że jest to wytwór mojej wyobraźni, dopóki Babcia nie powiedziała mi, że "nawiedziła" ją zjawa, która wyglądała dokladnie tak sama jak ta, którą widziałam 13 lat temu. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:01.