Bojowa pieśń tygrysicy - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-03-27, 12:29   #1
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540

Bojowa pieśń tygrysicy


Czytaliście, słyszeliście o książce Amy Chua?

Pisze ona o wychowaniu dzieci na sposób "chiński", przeciwstawia to wychowanie zachodniemu stylowi "bezstresowego" podejścia do dzieci.

O ile nie jestem zwolenniczką "bezstresowego" wychowania, bo uważam, że dzieci powinny być przez rodziców wychowywane a nie chowane i powinny miec jasno określone granice a także jakieś cele w życiu, o tyle sposób "chiński" powoduje u mnie ciarki.
Amy Chua usiłuje wykazać jak to matki chińskie są lepsze od zachodnich a mnie się wydają zwyczajnie nie lepsze ale psychopatyczne. To nie jest wychowanie ale tresura, najgorszego rodzaju. Z książki utkwił mi w pamięci fragment w którym autorka opisuje jak to jej córka nie mogła odejść od pianina tak długo aż nie nauczy się trudnego fragmentu utworu. Nie puściła małej nawet do ubikacji, nie dała jej pić tak długo aż nie zagrała tak jak trzeba.

Z drugiej strony.
Co stanie się z naszym, tym "zachodnim" światem, kiedy do boju ruszą dzieci chińskie wyszkolone jak roboty? Jak odnajdą się w tym wszystkim nasze dzieci nie nauczone pracy od rana do wieczora w trudnych warunkach i przy "gnojeniu" psychicznym?

Zapraszam do dyskusji
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2011-03-27 o 12:30
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 12:45   #2
mmm3m
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 404
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Czytaliście, słyszeliście o książce Amy Chua?

Pisze ona o wychowaniu dzieci na sposób "chiński", przeciwstawia to wychowanie zachodniemu stylowi "bezstresowego" podejścia do dzieci.

O ile nie jestem zwolenniczką "bezstresowego" wychowania, bo uważam, że dzieci powinny być przez rodziców wychowywane a nie chowane i powinny miec jasno określone granice a także jakieś cele w życiu, o tyle sposób "chiński" powoduje u mnie ciarki.
Amy Chua usiłuje wykazać jak to matki chińskie są lepsze od zachodnich a mnie się wydają zwyczajnie nie lepsze ale psychopatyczne. To nie jest wychowanie ale tresura, najgorszego rodzaju. Z książki utkwił mi w pamięci fragment w którym autorka opisuje jak to jej córka nie mogła odejść od pianina tak długo aż nie nauczy się trudnego fragmentu utworu. Nie puściła małej nawet do ubikacji, nie dała jej pić tak długo aż nie zagrała tak jak trzeba.

Z drugiej strony.
Co stanie się z naszym, tym "zachodnim" światem, kiedy do boju ruszą dzieci chińskie wyszkolone jak roboty? Jak odnajdą się w tym wszystkim nasze dzieci nie nauczone pracy od rana do wieczora w trudnych warunkach i przy "gnojeniu" psychicznym?

Zapraszam do dyskusji
Ta książka jest do kupienia w wersji polskiej czy angielskiej? Jaki dokładnie ma tytuł? Wątek znakomity ale nie mam dzieci i ciężko mi się wypowiedzieć. Powiem tylko tak, ze skrajności w skrajność jets nie zdrowo, lepiej jakoś to wszystko wyważyć.
mmm3m jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 12:46   #3
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Czytałam o tym już chyba w paru tygodnikach.

Tak się zastanawiam, skoro Chińczycy narzucają swoim dzieciom takie rygory i dzieci potem odnoszą takie sukcesy, to dlaczego to właśnie ci leniwi, rozwydrzeni Amerykanie mają Dolnię Krzemową, google, Microsoft, to oni wynaleźli facebooka i tak dalej?

Może takie stresowe wychowanie to doskonały sposób na wyszkolenie idealnego pracownika korporacji, ale nie kreatywnego twórcę.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 12:53   #4
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 916
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Może takie stresowe wychowanie to doskonały sposób na wyszkolenie idealnego pracownika korporacji, ale nie kreatywnego twórcę.
I tu tkwi sedno moim zdaniem.

Tak jak napisała Luba - dzieci należy wychowywać, a nie tresować. Przymuszanie do jedzenia ("nie odejdziesz od stołu, zanim wszystkiego nie zjesz!"), do gry na pianinie, nauki czy czegokolwiek nigdy nie przynosi dobrego efektu. Nawet, jak dziecko zje, nauczy się czy zagra ten utwór, to totalnie mu to obrzydnie, często kończy się to potem problemami psychicznymi - anoreksja, depresje i inne tego typu. Książki nie czytałam, ale takie totalnie surowe podejście do dzieci kłóci mi się z ideą macierzyństwa.
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 12:57   #5
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez mmm3m Pokaż wiadomość
Ta książka jest do kupienia w wersji polskiej czy angielskiej? Jaki dokładnie ma tytuł? Wątek znakomity ale nie mam dzieci i ciężko mi się wypowiedzieć. Powiem tylko tak, ze skrajności w skrajność jets nie zdrowo, lepiej jakoś to wszystko wyważyć.
Tytuł wątku jest tytułem książki wydanej po polsku.
Ja czytałam ją w wersji niemieckiej.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 13:03   #6
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 916
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Ja czytałam ją w wersji niemieckiej.
O super, szukam właśnie dobrych książek po niemiecku. Ciężkim językiem jest napisana? Znam dobrze niemiecki, ale czasami zdania są tak skonstruowane, że nijak tego nie idzie przetłumaczyć.

I prosiłabym o tytuł niemieckiego wydania
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 13:04   #7
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 392
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Czytalam o tej książce i o chińskim modelu wychowania.
Dla mnie własciwie to nie wychowanie ,tylko tresura,po to,żeby "powstał" idealnie wyszkolony robot.
Zastanawiam sie jak taki sposób postępowania z dzieckiem odbije sie na jego dorosłym zyciu? Moze będzie pracownikiem doskonałym (ale mało kreatywnym) ,ale czy uda mu się zbudować zdrowe,normalne relacje?
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 13:26   #8
mmm3m
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 404
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Dziękuję, juz wiem na co wydac pieniażki ^^
Co do odbicia się na psychice. W Korei mają podobny stosunek do ludzi młodych - wymaganie sukcesów, presja . I właśnie w tym kraju jest ogromny odsetek samobójstw i z tego co wiem on rośnie z roku na rok.
mmm3m jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 13:57   #9
sante
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 300
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

jeszcze nie czytałam,ale zaintrygowała mnie rozmowa o niej w tvn na śniadanie.
sante jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 13:58   #10
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Czytałam tę książkę, podobała mi się.
Szczególnie podobał mi się kontrast sukcesów dzieci autorki z listami od biadolących polskich studentów, którzy skończywszy jeden humanistyczny kierunek i znając jeden język obcy w stopniu komunikatywnym zasilają rzeszę milionów bezrobotnych, i są bardzo zdziwieni, że nikt im nie oferuje etatów z pensją > 20 tys.

Niestety, świat jest okrutny. Zwyciężają najlepsi (no, może pierwsza 5), reszta ma tak, jak ma. A żeby być najlepszym, trzeba ciężko pracować od małego.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 14:02   #11
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Tylko czy sukces okupiony tyloma wyrzeczeniami i cierpieniami faktycznie daje szczęście? Co innego, kiedy praca jest czyjąś pasją, jak to zwykle bywa w przypadku genialnych programistów z Doliny Krzemowej. A co innego, kiedy jest to zwykła tresura, bo po jaką cholerę całymi dniami zmuszać kogoś do nauki gry na skrzypcach? Nawet jeśli w przyszłości odniesie z tego powodu sukces, to czy faktycznie będzie bardziej szczęśliwy niż pani biurwa niższego sortu ?
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 14:04   #12
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 392
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Czytałam tę książkę, podobała mi się.
Szczególnie podobał mi się kontrast sukcesów dzieci autorki z listami od biadolących polskich studentów, którzy skończywszy jeden humanistyczny kierunek i znając jeden język obcy w stopniu komunikatywnym zasilają rzeszę milionów bezrobotnych, i są bardzo zdziwieni, że nikt im nie oferuje etatów z pensją > 20 tys.

Niestety, świat jest okrutny. Zwyciężają najlepsi (no, może pierwsza 5), reszta ma tak, jak ma. A żeby być najlepszym, trzeba ciężko pracować od małego.
a trzeba byc najlepszym ?
Wedlug mnie nie. Trzeba lubic to co sie robi.Trzeba byc spełnionym i szczęsliwym.
Nie dla kazdego oznacza to wysokie stanowisko w jakiejś firmie
Oczywiscie wykształcenie jest bardzo ważne,chocby tylko po to,żeby nie być głąbem
ale mozna dojsc do tego inaczej,niż miażdżąc psychikę dziecka.
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 14:09   #13
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Tylko czy sukces okupiony tyloma wyrzeczeniami i cierpieniami faktycznie daje szczęście?
Ale bez przesady, jakie cierpienie i wyrzeczenia Amy po prostu dopilnowała, żeby jej dzieci traciły czas na graniu w skrzypce, nauce matmy i języków, uprawianiu sportu itp., a nie na graniu w durnowate gry komputerowe i inne bzdury. A
Cytat:
co innego, kiedy jest to zwykła tresura, bo po jaką cholerę całymi dniami zmuszać kogoś do nauki gry na skrzypcach?
Żeby nie grało w głupie gry i nie zajmowało sie innymi głupotami wyjaławiającymi mózg.
Cytat:
Nawet jeśli w przyszłości odniesie z tego powodu sukces, to czy faktycznie będzie bardziej szczęśliwy niż pani biurwa niższego sortu ?
Widzisz, tylko problem jest taki, że teraz rynek pracy jest taki, że nawet żeby zostawić biurwą niższego sortu trzeba nie lada wykształcenia i doświadczenia, co można zobaczyć w wątku dziewczyn bezrobotnych.

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
a trzeba byc najlepszym ?
Wedlug mnie nie. Trzeba lubic to co sie robi.Trzeba byc spełnionym i szczęsliwym.
Wiesz co, nie chcę się spierać, ale żeby być szczęśliwym i spełnionym to trzeba mieć gdzie mieszkać i za co jeść. Żeby mieć gdzie mieszkać i za co jeść trzeba mieć pracę. Znaleźć pracę podobno jest bardzo trudno teraz.
Cytat:
Oczywiscie wykształcenie jest bardzo ważne,chocby tylko po to,żeby nie być głąbem
Tak ? A ja znam głąbów profesorów.
Cytat:
ale mozna dojsc do tego inaczej,niż miażdżąc psychikę dziecka.
No już dajcie spokój z tym miażdżeniem. Oglądanie głupich bajek w tv, granie w durne gry itp. bardziej miażdży niż gra na skrzypcach czy uprawianie sportu.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 14:13   #14
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Problem w tym, że granie w głupie gry i oglądanie głupich programów też jest człowiekowi potrzebne. Jak mam ciężki dzień, to marzę o tym, żeby usiąść wieczorem i poczytać jakiś głupawy wątek na wizazu czy obejrzeć jakiś żałosny serial, a nie grać godzinami dodatkowo na skrzypcach

Myślę, że najważniejszy jest umiar, złoty środek. Jak rodzice wychowują debila, pozwalając dzieciakowi całe dnie grać na kompie i oglądać telewizje, zachwycając się, że taki mały,a DVD potrafi uruchomić , to faktycznie za wiele w życiu nie osiągnie. Ale ważną umiejętnością jest także umiejętność współżycia z ludźmi, zdolność do dogadywania się z nimi, zawierania znajomości, a takie umiejętności nabywa się właśnie podczas pozornie głupawych zabaw na podwórku, a nie podczas grania na skrzypcach.

Dzieciom też są potrzebne chwile, kiedy mogą bezmyślnie poleżeć na łóżku i pogapić się w sufit, a nie kursować z jednego kursu na drugi.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 14:24   #15
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Musze przeczytać

Słyszałam o tej książce kilka tygodni temu .
I mam wrażenie ,że nzowu próbuje się wzbudzic u rodzicow wyrzuty sumienia ,że są z dziećmi ,bawią się albo z powodu tego ,że je gnębią nauką .

Sprawy kulturowe chyba odgrywaja tutaj największą sprawę i u nas sie to nie rpzyjmie ,na szczescie.

Moja córka gra obecnie z ojcem na konsoli w grę western indianie kontra kowboje a może pownniam ją zmuszać teraz do nauki matmy bo ma jutro kartkówkę?

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Ale bez przesady, jakie cierpienie i wyrzeczenia Amy po prostu dopilnowała, żeby jej dzieci traciły czas na graniu w skrzypce, nauce matmy i języków, uprawianiu sportu itp., a nie na graniu w durnowate gry komputerowe i inne bzdury. AŻeby nie grało w głupie gry i nie zajmowało sie innymi głupotami wyjaławiającymi mózg. Widzisz, tylko problem jest taki, że teraz rynek pracy jest taki, że nawet żeby zostawić biurwą niższego sortu trzeba nie lada wykształcenia i doświadczenia, co można zobaczyć w wątku dziewczyn bezrobotnych.

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Wiesz co, nie chcę się spierać, ale żeby być szczęśliwym i spełnionym to trzeba mieć gdzie mieszkać i za co jeść. Żeby mieć gdzie mieszkać i za co jeść trzeba mieć pracę. Znaleźć pracę podobno jest bardzo trudno teraz.
Tak ? A ja znam głąbów profesorów.
No już dajcie spokój z tym miażdżeniem. Oglądanie głupich bajek w tv, granie w durne gry itp. bardziej miażdży niż gra na skrzypcach czy uprawianie sportu.

Wszystko jest dla ludzi ,tylko trzeba umieć samodzielnie myśleć , wybierać,wyciągać wnioski.
Czego uczy wieczne ciemiężenie i zmuszanie ?
Do czego przygotowują takie metody ?
do bycia robotem w korporacji ,owszem.Ale czy o to chodzi ?
Szczególnie ,że aby zarobić nie trzeba mieć doktoratu z literatury indyjskiej ale zwyczajnie trzeba umieć myśleć i mieć szczęście.(a najlepiej zarobionych rodziców w dobrze prosperującej branży )

Nie znasz ludzi zarobionych po kokardę (piękne domy i kawior) i nieszczęśliwych ?
Pewnie ,że lepiej mieć milion na koncie i depresje ,nie trzeba zapijać smutków jabolem tylko winem "żę,żą" z najwyższej półki w winnicy w Australii bo przecież wina z Francji to kocie siuśki

Ale zaznaczam książki nie czytałam ,goniąc dziecko do nauki mam czasami wyrzuty sumienia ,czego ja od niej chce ,dobrze sie uczy ,średnia 5,1 ,fajna z specyficznym poczuciem humoru itd a ja ją zmuszam.
drugiej strony jednka dlaczego nie miałaby mieć srednie 6,0 -tylko pytanie jakim kosztem i czy taka nadmierna ambicja jest zdrowa ?szczególnie ,że dziecko dorasta i hormony szaleją ,a trzymanie na krótkiej smyczy kiepsko sie kończy.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/



Edytowane przez paula78
Czas edycji: 2011-03-27 o 14:28
paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 14:27   #16
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

No właśnie, w książce głownie rozchodzi się o ambicje. O to, co kto chce osiągnąć w życiu (i dotyczy to również dzieci). Jeśli ktoś jest pewien, że jako sprzedawca w McDonalds jest szczęśliwy i się spełnia i tak wychowuje swoje dzieci, to spoko.
Laska miała ambicje wychować dzieci tak, żeby mogły kiedyś wybrać - czy chcą pracować w McDonalds czy kształcić się na najlepszych uniwersytetach na świecie i osiągnąć trochę większe sukcesy.
Mnie leżenie i gapienie się w sufit nie było potrzebne, po 10 sekundach leżenia bez ruchu dostawałam świra, tak samo nie grałam w swoim życiu w ani jedną grę i żyję I jeśli będę miała dzieci wychowam je tak, ja sama zostałam wychowana (podobnie do Amy). U mnie też nie odchodziło się od stołu zanim się nie zjadło, pozostało to moim rodzicom i dziadkom po czasach wojny. Anoreksji i bulimii nie mam

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Wszystko jest dla ludzi ,tylko trzeba umieć samodzielnie myśleć , wybierać,wyciągać wnioski.
Czego uczy wieczne ciemiężenie i zmuszanie ?
Najpierw przeczytaj Tam nie ma ciemiężenia i wielkiego cieprienia, tam jest wychowanie. Śmiem twierdzić, że bardziej cierpiały dzieci polskich arystokratów przed wojną.
Cytat:
Do czego przygotowują takie metody ?
do bycia robotem w korporacji ,owszem.Ale czy o to chodzi ?
Przeczytaj, kim jest autorka, jej mąż i jej dzieci

Cytat:
Nie znasz ludzi zarobionych po kokardę (piękne domy i kawior) i nieszczęśliwych ?
Znam. Ale więcej jednak znam takich zarobionych po kokardę i mega szczęśliwych.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 14:33   #17
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
No właśnie, w książce głownie rozchodzi się o ambicje. O to, co kto chce osiągnąć w życiu (i dotyczy to również dzieci). Jeśli ktoś jest pewien, że jako sprzedawca w McDonalds jest szczęśliwy i się spełnia i tak wychowuje swoje dzieci, to spoko.
Jeśli chodzi o ambicję, zgadzam się, że w naszym kraju jest z tym problem.
Mam taką zdolną znajomą, umysł ścisły, mogłaby naprawdę sporo osiągnąć, gdyby chciała. Ale widocznie nie chce, bo z biedą ma jakąś umowę na zastępstwo i uczy informatyki w podrzędnej podstawówce. U nas szczytem ambicji i marzeń jest praca w urzędzie - mała, ale pewna pensja, za dużo się narobić nie trzeba, na zakupy w czasie pracy można wyskoczyć, nadgodziny raczej nie grozą, z koleżankami poplotkować można.

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Mnie leżenie i gapienie się w sufit nie było potrzebne, po 10 sekundach leżenia bez ruchu dostawałam świra, tak samo nie grałam w swoim życiu w ani jedną grę i żyję I jeśli będę miała dzieci wychowam je tak, ja sama zostałam wychowana (podobnie do Amy). U mnie też nie odchodziło się od stołu zanim się nie zjadło, pozostało to moim rodzicom i dziadkom po czasach wojny. Anoreksji i bulimii nie mam
Ale zdarza Ci się, że siedzisz pół dnia na wizazu i o dupie Maryni gadasz, prawda?
Co do jedzenia, mnie nikt na szczęście do tego nie zmuszał i swoich dzieci też bym tym nie katowała.
Zapominasz, że nie wszyscy są silni psychicznie, mają mocną osobowości i nie wszyscy nadają się do tzw. sukcesów życiowych.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 14:47   #18
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Ale zdarza Ci się, że siedzisz pół dnia na wizazu i o dupie Maryni gadasz, prawda?
Zdarza mi się. Bo mogę. Bo dzieje się to po wykonaniu przeze mnie bardzo ambitnych obowiązków i po bardzo trudnym, pełnym wyrzeczeń i cierpienia dzieciństwie
Cytat:
Zapominasz, że nie wszyscy są silni psychicznie, mają mocną osobowości i nie wszyscy nadają się do tzw. sukcesów życiowych.
No jak nie ? Sukces życiowy to być spełnionym i szczęśliwym, jak to ktoś wyżej napisał, do tego wszyscy się nadają. A do tego trzeba mieć dach nad głową i pełny brzuch. A do tego trzeba mieć bardzo dobrze płatna pracę. A do bardzo dobrze płatnej pracy trzeba mieć ... itd.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 14:50   #19
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
No jak nie ? Sukces życiowy to być spełnionym i szczęśliwym, jak to ktoś wyżej napisał, do tego wszyscy się nadają. A do tego trzeba mieć dach nad głową i pełny brzuch. A do tego trzeba mieć bardzo dobrze płatna pracę. A do bardzo dobrze płatnej pracy trzeba mieć ... itd.
Postrzegasz świat przez pryzmat własnej wizji wygodnego i szczęśliwego życia i dobrze płatnej pracy.
Są ludzie, którzy całą rodzinę z dwójką dzieci za 3 tysiące utrzymają, ba, jeszcze za dom wybudują
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 14:56   #20
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Postrzegasz świat przez pryzmat własnej wizji wygodnego i szczęśliwego życia i dobrze płatnej pracy.
Są ludzie, którzy całą rodzinę z dwójką dzieci za 3 tysiące utrzymają, ba, jeszcze za dom wybudują
A sorry sorry, zapomniałam o szlachetnych paczkach i pasztetowej.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 15:16   #21
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
A sorry sorry, zapomniałam o szlachetnych paczkach i pasztetowej.
Szugarbejb, ale ludzie tak naprawdę żyją, i to bez szlachetnej paczki. Ja też nie wiem, jaki cudem. To znaczy, domyślam się, że wówczas jedyną rodzinną rozrywką jest włączenie telewizora, a w menu często widnieje pasztetowa, ale jak już ludzie po 10 latach sklecą systemem gospodarczym chałupkę, kupią tą pasztetową i zasiądą przed telewizorem, to kurczę chyba są jakoś tam szczęśliwi
To już sama powinnaś widzieć po pytaniach pojawiających się na forum Nieruchomości, czy da się za 100 tysięcy postawić dom, mąż zarabia 3 tysiące, ja wychowuję dziecko, zaczynamy budowę domu...
Albo po gorzkich żalach w wątkach dla bezrobotnych, że wymarzonej roboty w urzędzie nie ma, bo tam wszystko po znajomościach i w ogóle el dramatto.

Tak nasz kraj wygląda w dużej mierze, jak się wytknie nos poza tych ambitnych, wykształconych, dobrze zarabiających (teraz lub w przyszłości , z dużych miast.

Ile jest rodzin, gdzie się kładzie nacisk na to, żeby wychować dzieci ambitne i samodzielne? Zwykle jest raczej schemat: słuchaj mamy, słuchaj taty i księdza w kościele, a mama i tata głownie narzekają, że bieda jest, że bez znajomości nic nie osiągniesz, wszyscy kradną, nic się nie opłaca i tak dalej.

Gdzie Polsce do chińskiego modelu wychowywania dzieci O tym, że w szkole coraz gorzej, że tworzy się podział na elitarne gimnazja, licea i całą resztę kiepskich szkół dla idiotów, to chyba każdy nauczyciel powie.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 15:29   #22
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

No właśnie. Dlatego ta kobieta napisała książkę o tym, jak wychować dzieci, żeby później nie musiały klecić chałupinki z tych 3 tysięcy, i żeby stać je było na coś więcej niż tylko pasztetową. Wybór jest prosty: albo w dzieciństwie bardzo okrutnie cierpisz nad zadaniami z matmy i skrzypacami, a później odcinasz od tego kupony, albo w dzieciństwie radośnie grasz w gry i jedziesz na trójach, a później całe życie kombinujesz jakby tu kredyt spłacać.

Wybór
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 15:55   #23
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
No właśnie, w książce głownie rozchodzi się o ambicje.
Fakt u nas z tym problem ,jak ktoś się ceni -słusznie- to zaraz zadziera nosa.
Na rozmowie o prace ,często zaniżamy ile chcemy zarabiac apotem płacz ,że nas nie doceniają z drugiej strony pracodawca często wybierze tego ,który chce mniej i tez żle.

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------
Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Najpierw przeczytaj Tam nie ma ciemiężenia i wielkiego cieprienia, tam jest wychowanie. Śmiem twierdzić, że bardziej cierpiały dzieci polskich arystokratów przed wojną.
Przeczytaj, kim jest autorka, jej mąż i jej dzieci
Tak ,zrobię.
Autorka pewnie jest teraz bardziej zarobiona

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
, albo w dzieciństwie radośnie grasz w gry i jedziesz na trójach, a później całe życie kombinujesz jakby tu kredyt spłacać.
Mozna grac w piłke i gry i miec 5 i 6 (jakby oceny były wykładnikiem sprytu,mądrości i zaradności w szkole a potem nie mieć kredytu
jednocześnie nie miec nadzianych rodziców.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 16:01   #24
blackamor
Zakorzenienie
 
Avatar blackamor
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 856
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Mam dwie małe kuzynki. Jedna jest chowana tak, że wszystko jej wolno. Druga jest chowana w rygorze. Na właśne oczy przekonałam się, że ani ten, ani ten sposób nie jest odpowiedni. Trzeba znaleźć złoty środek.
__________________
Podpis w remoncie.
blackamor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 16:21   #25
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

W sumie sama trochę zaplanowałam kim córka nie będzie -pływakiem.
Jej treningi plywanie skonczyly się we wrześniu ,kiedy to podjelismy decyzje ,że nie pjdzie do szkoly sportowej ,klasa pływacka.
Biorąc pod uwagę system szkolenia w PL a w zasadzie jego brak i szans ena bycie naj stwierdzilismy ,że to odpada a pływac kolejne 10 lat a potem iśc na AWF i uczyć wf w szkole?też nie chcemy.

Drugi przykład tez w rodzinie, dziewczynka grająca na pianinie,b. zdolna i chwalona przez wybitnych w PL ,zrezygnowała z tej drogi i poszla na medycynę ,jest początkującycm chirurgiem-wszytsko wg planu jej mamy.
Mieszka z rodzicami,ma męza ,dziecko ale patrząc z boku malo decyzji podejmuje samodzielnie.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 16:29   #26
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 542
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość

Może takie stresowe wychowanie to doskonały sposób na wyszkolenie idealnego pracownika korporacji, ale nie kreatywnego twórcę.
poza tym- i tak ten idealny pracownik korporacji będzie w końcu miał ciężką depresję i mało się z niego wyciśnie. Wnioskuję na przykładzie Japonii, gdzie też tak tresują ludzi i gdzie najlepiej widać, że umysł nie pozostaje obojętny na tę tresurę- kiedyś ona i tak zaprowadzi ludzką psychikę w ślepy zaułek.
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 16:40   #27
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Czytałam tę książkę, podobała mi się.
Szczególnie podobał mi się kontrast sukcesów dzieci autorki z listami od biadolących polskich studentów, którzy skończywszy jeden humanistyczny kierunek i znając jeden język obcy w stopniu komunikatywnym zasilają rzeszę milionów bezrobotnych, i są bardzo zdziwieni, że nikt im nie oferuje etatów z pensją > 20 tys.

Niestety, świat jest okrutny. Zwyciężają najlepsi (no, może pierwsza 5), reszta ma tak, jak ma. A żeby być najlepszym, trzeba ciężko pracować od małego.
Nie, nie, nie zapominaj, że liczy się tylko złoty medal. Drugie miejsce to jest totalna porażka

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
O super, szukam właśnie dobrych książek po niemiecku. Ciężkim językiem jest napisana? Znam dobrze niemiecki, ale czasami zdania są tak skonstruowane, że nijak tego nie idzie przetłumaczyć.

I prosiłabym o tytuł niemieckiego wydania
Die Mutter des Erfolgs: Wie ich meinen Kindern das Siegen beibrachte

Nie wydaje mi się, żeby była napisana cięzkim językiem

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość


Najpierw przeczytaj Tam nie ma ciemiężenia i wielkiego cieprienia, tam jest wychowanie. Śmiem twierdzić, że bardziej cierpiały dzieci polskich arystokratów przed wojną.
Przeczytaj, kim jest autorka, jej mąż i jej dzieci
Sorry ale nie wypuszczenie dziecka do ubikacji i odmowa podania mu picia aż nie wyćwiczy czegoś tak, żeby mamusia była zadowolona to jest okrucieństwo.
Osobiście jestem zdania, że Amy ma zadatki na zwykłego sadystę i realizuje je na dzieciach.

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
No właśnie. Dlatego ta kobieta napisała książkę o tym, jak wychować dzieci, żeby później nie musiały klecić chałupinki z tych 3 tysięcy, i żeby stać je było na coś więcej niż tylko pasztetową. Wybór jest prosty: albo w dzieciństwie bardzo okrutnie cierpisz nad zadaniami z matmy i skrzypacami, a później odcinasz od tego kupony, albo w dzieciństwie radośnie grasz w gry i jedziesz na trójach, a później całe życie kombinujesz jakby tu kredyt spłacać.

Wybór
Wybór.
Ale ja uważam, że można osiagnąć COŚ (i to wcale nie byle co) nie będąc gnębionym w dzieciństwie. I na razie to sobie realizuję wychowując swoje dzieci.
Mój syn ma lat 17, nie wiem jak mu się życie ułoży ale na razie umysłowo wcale nie jest gorszy od córek Amy
Ale w czym jest zdecydowanie lepszy.
Emocjonalnie nie jest zwichnięty, ma kolegów, koleżanki umie się odnaleźć w społeczeństwie. Chodził spac do kolegów, uprawiał sport, spotykał się z kolegami, gadali o pierdołach itd. Miał/ma dzieciństwo i robił to samo co inne dzieci. No, może prawie. Nie grał w gry komputerowe Nie ma u nas w domu takiego zwyczaju, ani ja ani mąż nie gramy, więc i chyba dzieci nie złapały bakcyla. Nie wiem zresztą.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2011-03-27 o 16:42
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 16:49   #28
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Mozna grac w piłke i gry i miec 5 i 6 (jakby oceny były wykładnikiem sprytu,mądrości i zaradności w szkole a potem nie mieć kredytu
jednocześnie nie miec nadzianych rodziców.
Ale ile jest kobiet takich jak my ? Niewiele
Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Nie, nie, nie zapominaj, że liczy się tylko złoty medal. Drugie miejsce to jest totalna porażka
Możesz się śmiać, ale ja tak uważam Co nie zmienia faktu, że czasem sam medal niewiele daje.
Cytat:
Sorry ale nie wypuszczenie dziecka do ubikacji i odmowa podania mu picia aż nie wyćwiczy czegoś tak, żeby mamusia była zadowolona to jest okrucieństwo.
Osobiście jestem zdania, że Amy ma zadatki na zwykłego sadystę i realizuje je na dzieciach.
A moim zdaniem to wychowanie do ciężkich warunków w pracy, kiedy czasem nad projektem siedzi się kilka dni i naprawdę nie ma czasu na spanie czy jedzenie Jak jesteś lekarzem i robisz operację 30 godzin to też nie masz czasu na siusiu.
Podejście
Cytat:
Ale ja uważam, że można osiagnąć COŚ (i to wcale nie byle co) nie będąc gnębionym w dzieciństwie. I na razie to sobie realizuję wychowując swoje dzieci.
Być może można, a być może już nie można. Ja byłam pewna, że moi zdolni znajomi, normalnie wychowani nie będą mieli problemów ze znalezieniem pracy. A tydzień temu mieliśmy spotkanie "klasowe", i za normalne pieniądze pracują 2 osoby na 40.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 17:05   #29
XYXYXY30
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 358
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Wydaje się, że wszyscy pomijają tu pewien istotny aspekt tej książki. Otóż, jak podnosi się w recenzjach, autorka nie tylko pochwala "chiński" styl wychowywania dzieci, ale także krytykuje model przyjęty w USA, charakteryzujący się brakiem stawiania dzieciom wymagań.
Według niej, w Stanach często dzieci są za wszystko chwalone (niezależnie, czy ma to jakieś podstawy, czy też nie), brak im zdyscyplinowania, są uczone postawy roszczeniowej, mają zbyt wysokie i nieuzasadnione poczucie własnej wartości. Natomiast chińskim dzieciom, nawet gdy obiektywnie osiągają bardzo dobre wyniki, rodzice nie udzielają pochwał, a tylko mówią że zawsze mogło być lepiej...

Moim zdaniem, autorka książki ma wiele racji. Również w Polsce widać coraz częściej, jak młodym ludziom obniża się poprzeczkę, nie stawia wymagań, bo jeszcze zaczęliby odczuwać stres, biedactwa... W końcu przecież wszystkim wszystko się należy, a ma być łatwo, lekko i przyjemnie. I w dodatku utwierdza się ich w przekonaniu, że są mądrzy i świetni, a jeśli należy się o coś martwić, to tylko o to, by przypadkiem nie mieli zaniżonego poczucia własnej wartości.
Szczególnie jest to widoczne na naszych uczelniach, czego przykładem choćby ostatnio ujawniona i relacjonowana przez media sprawa studentów Politechniki Koszalińskiej, których prowadzący przedmiot oblał, ale i tak wszyscy ostatecznie otrzymali pozytywne oceny oceny od dziekana. Z uzasadnieniem, że nie jest w interesie uczelni oblewanie studentów, bo jeszcze przyszłoby im do głowy zrezygnować ze studiów...Przy czym dziekan miał następnie publicznie oświadczyć, że taka praktyka jest powszechna na wszystkich mu znanych uczelniach.

I w ten sposób, dzięki takiemu podejściu, dzięki likwidacji egzaminów wstępnych na studia i nowej maturze na 30%, nasz system edukacji zmienia się w swoją własną karykaturę, produkując "młodych, wykształconych, z wielkich miast", którym dyplom ukończenia studiów się z urzędu należał, od których niczego w życiu nie wymagano, którzy niczego sobą nie prezentują, oczywiście poza odpowiednio wysokim poczuciem własnej wartości...
Dlatego też "model chiński" zdecydowanie bardziej mi się podoba.
XYXYXY30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 17:07   #30
Elfia4
DOMator
 
Avatar Elfia4
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 147
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Jeśli chodzi o ambicję, zgadzam się, że w naszym kraju jest z tym problem.
Mam taką zdolną znajomą, umysł ścisły, mogłaby naprawdę sporo osiągnąć, gdyby chciała. Ale widocznie nie chce, bo z biedą ma jakąś umowę na zastępstwo i uczy informatyki w podrzędnej podstawówce. U nas szczytem ambicji i marzeń jest praca w urzędzie - mała, ale pewna pensja, za dużo się narobić nie trzeba, na zakupy w czasie pracy można wyskoczyć, nadgodziny raczej nie grozą, z koleżankami poplotkować można.
Co do ambicji to dla niektórych stała posada, niezbyt wymagająca jest szczytem marzeń. Nie każdy musi mierzyć wysoko. Na świecie są potrzebni ludzie wykonujący różne prace. Gdybyśmy mieli samych prezesów, to kim mieliby zarządzać? Niestety u nas za prace proste i nieskomplikowane wynagradza się tak słabo, że trudno normalnie egzystować. Dlatego jest takie ciśnienie na osiąganie czegoś więcej, zarabianie większych pieniędzy, bo tylko to pozwala normalnie żyć i płacić rachunki na czas bez rezygnowania z zakupu jedzenia i butów na zimę.

A co do pracy w urzędzie w twoim mieście to jestem w szoku! Jakie wyskoczenie na zakupy, brak nadgodzin, czy czas na plotki?
U mnie w urzędzie większość ludzi ma tyle pracy, że czasu na drugie śniadanie brak. A plotki to dwa zdania zamienione w biegu z koleżanką.
Zakupy? Zapomnij. We wszystkich urzędach w moim mieście są czytniki kart i każdy pracownik wychodząc, czy wracając oprócz odmeldowywania się przełożonemu gdzie i po co wychodzi służbowo musi "odpikać" się kartą. Jeśli wychodzi po bułkę, to prywatnie i za ten czas - nawet 5 minut nie dostanie wynagrodzenia, bo go nie przepracował (kilka wyjść w miesiącu i godzina w plecy).
Dziewczyna, która kiedyś wyszła służbowo, a de facto chciała załatwić swoją sprawę została zauważona przez szefa, kiedy wychodziła ze sklepu. Ponieważ nie potrafiła powiedzieć jaki cel służbowy miała ta wizyta dostała upomnienie pisemne. Oznacza to brak nagród, premii itp przez rok. Kolega podczas kontroli w terenie chciał wejść do sklepu sprawdzić cenę czegoś co zamierzał kupić. Dziewczyna, z którą robił kontrolę poszła do szefa na skargę, że samowolnie oddalił się i konsekwencje jw.
Do tego kamery na korytarzach, widać kto gdzie chodzi i kto urządza długie pogawędki na korytarzu.
Jak widać co urząd to inna kultura pracy i poziom zaangażowania w nią.
Elfia4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:23.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.