Moje rozkminy filozoficzne

aaanuuusiaaa · 2012-03-17, 20:18

Hej. Nie wiem czy odpowiedni dział, czy było coś podobnego, ale czasem mam rozkminy filozoficzne, zadaję mnóstwo pytań, dla których poszukuję odpowiedzi. Lubię mieć z kim "pofilozofować", zachęcam więc was do dyskusji, do próby odpowiedzi na część z tych pytań, odpowiedzcie jak sądzicie.
Jestem zagubiona, czasem mam załamanie swojego światopoglądu. Przechodzę przez to ponownie. Sama już zatraciłam się w tym czym jest właściwie miłość i po co to wszystko jest. Mam nadzieję, że nie będę za bardzo chaotyczna.

Dlaczego ludzie się pobierają?
Skąd wzięła się instytucja małżeństwa?
Mój kumpel stwierdził, że dawniej wychodziło się po coś. Dla bogactwa, dla możliwości jakie dawało małżeństwo, były małżeństwa polityczne, łączenie rodów. Nie było miejsca dla miłości. Stąd kochankowie. Do dziś niektórzy żyją w małżeństwach, w których mogą coś osiągnąć. Akceptuje się zdrady, które zaspokajają potrzebę prawdziwej miłości.
Czym jest prawdziwa miłość?
Czym jest namiętność?
Czym zauroczenie?
Czy odczucia jakie miało się podczas pierwszej miłości są powtarzalne? Czy nie powinniśmy gonić za tymi emocjami - bo każda miłość jest inna? Czy zniszczyłam coś, co mogło

być piękne, bo goniłam za tymi odczuciami, tęskniłam za "hajem", który już nigdy się nie powtórzy?
Kto ma rację - ci, którzy wchodzą w małżeństwa biznesowe, czy przez kruche uczucia? Czy racja może być subiektywna - każdy ma rację i nikt nie ma racji?

Liczy się wygląd czy wnętrze?
Ludzie są powierzchowni. Już nasza pani z polskiego w liceum mówiła, jak to każdy głosi "liczy się wnętrze", a która z nas chciałaby faceta garbatego, bez zębów, z krzywymi nogami i łysego bez oka czy z zezem?

Jak żyć w związku i po co są związki?
Po co wam partner?
Jak uniknąć rutyny? Jak dbać o związek, w jaki sposób?

Tak samo zdrada. Kumpel i kumpela, tak różni, a tak samo sądzą - nie można być pewnym za samego siebie, co dopiero za innych. Każdy może zdradzić. Co jest już zdradą? Pocałunek, seks?
I dlaczego ludzie zdradzają? Chemia? A może brak miłości wobec osoby zdradzonej?

Czy warto czekać z seksem do ślubu?

Ile pewności w tym, że będziemy z daną osoba na zawsze - skoro jest tyle rozwodów...?

Jak powinno traktować się partnera? Tu chodzi mi o to, że mój kumpel stwierdził, że może powinnam traktować ich jak kumpli, z tą różnicą, że partnerowi daję pocałunki i coś więcej... Może faktycznie inne traktowanie odbierają jak presję...?

**a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4** · 2012-03-17, 20:56

Myślę, że na te pytania nikt nie zna odpowiedzi. Każdy inaczej definiuje związek i miłość, a każda wersja będzie tak samo dobra, jak i zła.

chwast · 2012-03-17, 22:24

Twoje pytania są trochę bezsensu bo każdy odpowie na nie tak jak on uważa, zgodnie z jego światopoglądem - wersji może być 15 i każda może być właściwa

Jedynie możesz sama sobie na nie odpowiedzieć w tym wypadku dyskusja to kiepski pomysł bo po co przekonywać kogoś do swoich racji skoro nie są one "właściwsze"

Nataszawzw · 2012-03-18, 09:27

Tak, uważam, że nie można ciągle być na haju, że każdy związek w końcu traci na namiętności i pasji za cenę przywiązania i przyjaźni. Więc tak, szukanie ciągle nowych wrażeń jest dla mnie bezsensowne, bo wtedy każdy związek trzeba by było kończyć po góra pół roku i szukać następnej dawki emocji. I w mojej opinii można takim działaniem zniszczyć coś pięknego, zranić człowieka, który nas kochał i który chciał dać nam szczęście w pogoni za chwilowym pożądaniem.

Co do zdrady, nie ufam w tej kwestii nikomu, a mężczyzną to z zasady

Widziałam już tyle przypadków, gdy ci wielce zakochani, świata poza swoją dziewczyną nie widzący próbowali mnie namówić na seks, że coś strasznego. Straszne, że wobec dziewczyny byli partnerami idealnymi i ona nie miała absolutnie żadnych podstaw, żeby coś podejrzewać. Owszem, są mężczyźni, którzy absolutnie by nie zdradzili nigdy, ale uważam, że są w mniejszości. Każda chce wierzyć, że to akurat ona na takiego trafiła, ale niestety, prawda w większości przypadków jest okrutna

A czemu ludzie zdradzają? Myślę, że to nie brak miłości, czasem to po prostu chęć poczucia znów przez chwilę motylków w brzuchu, adrenaliny, chęć bycia zdobywanej/chęć zdobywania. Popęd seksualny jest tak silnym bodźcem, że nie każdemu udaje się go powstrzymać.

aaanuuusiaaa · 2012-03-18, 10:28

Więc każdy ma rację i nikt nie ma racji, a to co jedni uważają za błąd może być dla innych jedyną słuszną drogą...

Dzięki za odpowiedzi, pozdrawiam

CytrynowaPannica · 2012-03-18, 12:13

Gdyby ludzie znali odpowiedzi na wszystkie pytania, świat nie miałby najmniejszego sensu.

2012-03-17, 20:18	#1
aaanuuusiaaa Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 137	Moje rozkminy filozoficzne Hej. Nie wiem czy odpowiedni dział, czy było coś podobnego, ale czasem mam rozkminy filozoficzne, zadaję mnóstwo pytań, dla których poszukuję odpowiedzi. Lubię mieć z kim "pofilozofować", zachęcam więc was do dyskusji, do próby odpowiedzi na część z tych pytań, odpowiedzcie jak sądzicie. Jestem zagubiona, czasem mam załamanie swojego światopoglądu. Przechodzę przez to ponownie. Sama już zatraciłam się w tym czym jest właściwie miłość i po co to wszystko jest. Mam nadzieję, że nie będę za bardzo chaotyczna. Dlaczego ludzie się pobierają? Skąd wzięła się instytucja małżeństwa? Mój kumpel stwierdził, że dawniej wychodziło się po coś. Dla bogactwa, dla możliwości jakie dawało małżeństwo, były małżeństwa polityczne, łączenie rodów. Nie było miejsca dla miłości. Stąd kochankowie. Do dziś niektórzy żyją w małżeństwach, w których mogą coś osiągnąć. Akceptuje się zdrady, które zaspokajają potrzebę prawdziwej miłości. Czym jest prawdziwa miłość? Czym jest namiętność? Czym zauroczenie? Czy odczucia jakie miało się podczas pierwszej miłości są powtarzalne? Czy nie powinniśmy gonić za tymi emocjami - bo każda miłość jest inna? Czy zniszczyłam coś, co mogło być piękne, bo goniłam za tymi odczuciami, tęskniłam za "hajem", który już nigdy się nie powtórzy? Kto ma rację - ci, którzy wchodzą w małżeństwa biznesowe, czy przez kruche uczucia? Czy racja może być subiektywna - każdy ma rację i nikt nie ma racji? Liczy się wygląd czy wnętrze? Ludzie są powierzchowni. Już nasza pani z polskiego w liceum mówiła, jak to każdy głosi "liczy się wnętrze", a która z nas chciałaby faceta garbatego, bez zębów, z krzywymi nogami i łysego bez oka czy z zezem? Jak żyć w związku i po co są związki? Po co wam partner? Jak uniknąć rutyny? Jak dbać o związek, w jaki sposób? Tak samo zdrada. Kumpel i kumpela, tak różni, a tak samo sądzą - nie można być pewnym za samego siebie, co dopiero za innych. Każdy może zdradzić. Co jest już zdradą? Pocałunek, seks? I dlaczego ludzie zdradzają? Chemia? A może brak miłości wobec osoby zdradzonej? Czy warto czekać z seksem do ślubu? Ile pewności w tym, że będziemy z daną osoba na zawsze - skoro jest tyle rozwodów...? Jak powinno traktować się partnera? Tu chodzi mi o to, że mój kumpel stwierdził, że może powinnam traktować ich jak kumpli, z tą różnicą, że partnerowi daję pocałunki i coś więcej... Może faktycznie inne traktowanie odbierają jak presję...? __________________ "Pozwolić innym na niedoskonałość, dostrzegając tą niedoskonałość w sobie zamiast się jej wypierać i udawać kogoś innego, za wszelką cenę starając się aby maska stała się prawdziwą twarzą."

2012-03-17, 20:56	#2
a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-02 Wiadomości: 2 299	Dot.: Moje rozkminy filozoficzne Myślę, że na te pytania nikt nie zna odpowiedzi. Każdy inaczej definiuje związek i miłość, a każda wersja będzie tak samo dobra, jak i zła.

2012-03-17, 22:24	#3
chwast Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 24 367	Dot.: Moje rozkminy filozoficzne Twoje pytania są trochę bezsensu bo każdy odpowie na nie tak jak on uważa, zgodnie z jego światopoglądem - wersji może być 15 i każda może być właściwa Jedynie możesz sama sobie na nie odpowiedzieć w tym wypadku dyskusja to kiepski pomysł bo po co przekonywać kogoś do swoich racji skoro nie są one "właściwsze"

2012-03-18, 09:27	#4
Nataszawzw Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 4	Dot.: Moje rozkminy filozoficzne Tak, uważam, że nie można ciągle być na haju, że każdy związek w końcu traci na namiętności i pasji za cenę przywiązania i przyjaźni. Więc tak, szukanie ciągle nowych wrażeń jest dla mnie bezsensowne, bo wtedy każdy związek trzeba by było kończyć po góra pół roku i szukać następnej dawki emocji. I w mojej opinii można takim działaniem zniszczyć coś pięknego, zranić człowieka, który nas kochał i który chciał dać nam szczęście w pogoni za chwilowym pożądaniem. Co do zdrady, nie ufam w tej kwestii nikomu, a mężczyzną to z zasady Widziałam już tyle przypadków, gdy ci wielce zakochani, świata poza swoją dziewczyną nie widzący próbowali mnie namówić na seks, że coś strasznego. Straszne, że wobec dziewczyny byli partnerami idealnymi i ona nie miała absolutnie żadnych podstaw, żeby coś podejrzewać. Owszem, są mężczyźni, którzy absolutnie by nie zdradzili nigdy, ale uważam, że są w mniejszości. Każda chce wierzyć, że to akurat ona na takiego trafiła, ale niestety, prawda w większości przypadków jest okrutna A czemu ludzie zdradzają? Myślę, że to nie brak miłości, czasem to po prostu chęć poczucia znów przez chwilę motylków w brzuchu, adrenaliny, chęć bycia zdobywanej/chęć zdobywania. Popęd seksualny jest tak silnym bodźcem, że nie każdemu udaje się go powstrzymać.

2012-03-18, 10:28	#5
aaanuuusiaaa Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 137	Dot.: Moje rozkminy filozoficzne Więc każdy ma rację i nikt nie ma racji, a to co jedni uważają za błąd może być dla innych jedyną słuszną drogą... Dzięki za odpowiedzi, pozdrawiam __________________ "Pozwolić innym na niedoskonałość, dostrzegając tą niedoskonałość w sobie zamiast się jej wypierać i udawać kogoś innego, za wszelką cenę starając się aby maska stała się prawdziwą twarzą."

2012-03-18, 12:13	#6
CytrynowaPannica Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-11 Wiadomości: 1 825	Dot.: Moje rozkminy filozoficzne Gdyby ludzie znali odpowiedzi na wszystkie pytania, świat nie miałby najmniejszego sensu. __________________

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)