Problem u.. 'Chińczyka' :)

[keepcalmiloveya]

Cześć

Jestem tu nowa, więc wybaczcie wszelkie niedociągnięcia

Otóż, jak tytuł wskazuje, subtelny problem (?) pojawił się u 'Chińczyka', innymi słowy w szybkim barze kuchni wietnamskiej, znanej tak dobrze przez nas wielu. Jako że jestem studentką i niestety zdarzało mi się mieć długie przerwy między zajęciami (nawet 2h.. ), wpadałam czasem na tzw. 'sajgonki', bo.. lubię, bo.. są smaczne, bo.. są tanie, bo.. oh czemu się Wam tłumaczę?? Wracając do tematu, byłam tam dwa razy i chyba o dwa razy za dużo..

Za pierwszym razem, pamiętam padał deszcz, a ja, taka zmoknięta, zmarznięta i wyglądająca jak ten oto stworek , wpadłam do ciepłego baru. Zauroczona pięknym wystrojem wnętrz zajęłam sobie stolik i ruszyłam zamówić sobie jedzonko. Spotkałam się z miłym uśmiechem Wietnamczyka (młody, z.. 20 lat), pomyślałam - miła obsługa.. Jednak, coś mnie tknęło, do innych klientów się nie uśmiechał.. no ale cóż, zjadłam szybko moją porcyjkę (meega porcyjkę ) i wybiegłam z dziwnym uczuciem, że ktoś mi się przyglądał..

Oh, ale nic.. Myślałam jeszcze trochę o tym, ale stwierdziłam, że to chyba moja paranoja Tak więc pojawiłam się tam znów, tydzień później (dlaczego miałabym rezygnować z jedzenia przez dziwne domysły..?). I tym razem było jeszcze dziwniej, ten Wietnamczyk wyglądał na uradowanego moją obecnością. Tym razem nie był sam, był tam jeszcze dosyć wysoki, tęgi, ogrooomny mężczyzna - szef kuchni. Nasz Wietnamczyk jednak nie stresował się jego obecnością, cały czas się do mnie uśmiechał. Tym razem jednak wzięłam jedzenie na wynos. Grzecznie czekałam przy stoliku, a Wietnamczyk się gapił.. i to do tego stopnia.. że rozlał jakieś jedzenie - talerz poleciał, trzask.. Szef zaczął wrzeszczeć coś w ich języku a mnie się zrobiło głupio Odebrałam swoje jedzenie i wyszłam, z rumieńcem na policzkach. Najgorsze były w tym dwie rzeczy, że widziałam jak smutny był ten 'bidny' Wietnamczyk (pewnie dopiero dostał tę pracę i już na bruk..?) i czuję się jakoś za to winna.. (wiem, że nie jestem ale..) i.. tam w tej torebeczce z pudełkiem z jedzeniem była.. malutka różyczka :<

I wiecie.. pomyślałam sobie, pewnie podrywacz.. Wysłałam dwie koleżanki (wiem, pomyślicie, wariatka ), obie piękne i.. nic. Zupełnie nie zareagował! A się uśmiechały do niego..
Dodam jeszcze, by ustrzec się przed domysłami, że nie ubieram się wyzywająco, miałam za każdym razem na sobie spodnie, nie miałam dekoltu, ani wyzywającego makijażu. Nie uśmiechałam się też, nic z tych rzeczy..

I co ja mam 'bidna' zrobić Męczą mnie wyrzuty sumienia (och ale za co.. nic nie zrobiłam!), żal mi go.. nie chcę się z nim wiązać, broń Boże (nie, nie jestem przeciwko innym kulturom, przyjaźnię się z ludźmi z całego świata), po prostu nie.. zrozumcie mnie : ) Lecz jest mi smutno..

Dziękuję, że mogłam podzielić się z Wami moją historią. I proszę, żadnych złośliwych komentarzy..

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez keepcalmiloveya

I proszę, żadnych złośliwych komentarzy..

No to nie mam nic do powiedzenia.

[mm444]

Treść usunięta

[keepcalmiloveya]

Cieszę się niezmiernie..

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Dziękuję, że tak bardzo dbasz o moje zdrowie, ale spokojnie, nie zjadłabym róży..

[semprebambino]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4885877 0]No to nie mam nic do powiedzenia.[/QUOTE]

A co ty chciałaś złośliwie komentować, to że dziewczyna jest wrażliwa i źle się czuje z tym że odrzuca zainteresowanie chłopaka?

[mm444]

Treść usunięta

[keepcalmiloveya]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Dziękuję! <3

[mm444]

Treść usunięta

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez semprebambino

A co ty chciałaś złośliwie komentować, to że dziewczyna jest wrażliwa i źle się czuje z tym że odrzuca zainteresowanie chłopaka?

To zwykła egzaltacja a nie wrażliwość.

[chcetozsiebiewyrzucic]

Z wypracowań to chyba miałaś piątki Fajnie się to czyta.

wracając do sedna sprawy to uważasz, że powinnaś coś z tym zrobić?Napisałąś, że nie czujesz się winna więc nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia. Chcesz iść do tego baru i przeprosić?Ale za co? Zastanów się nad tym, przemyśl sprawę. Poza tym ów Wietnamczyk może pomyśleć, że on Tobie również wpadł w oko.

[Mijanou]

Co zrobić? To proste: jeść gdzieś indziej.
Ale nie rozumiem: skoro nie akceptujesz tego faceta i odrzucasz jego awanse to per che wysyłałaś tam koleżanki na zwiady?

[coffee]

A dwóch kropek, zamiast jednej, używasz dlaczego?

Gdybyś miała z 14 lat, to może bym odpowiedziała poważnie. Ale skoro studiujesz, to się podpiszę pod Macintosh.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez Mijanou

Co zrobić? To proste: jeść gdzieś indziej.
Ale nie rozumiem: skoro nie akceptujesz tego faceta i odrzucasz jego awanse to per che wysyłałaś tam koleżanki na zwiady?

Pewnie z braku większych problemów.

[201607111028]

No ale w czym problem i po co ta egzaltacja?

[chwast]

Nie no ale mi problem....
jakbym miała fajne miejsce z fajnym żarciem i jakiś pracownik by się we mnie "zakochał" no to na pewno nie zmieniłabym tego miejsca na inne dżizas nie wyobrażam sobie takiego życia XD

[Lisciolaz Straszliwy]

Dziewczyno, dziewczyno, dziewczyno zła, dlaczego jesteś taka? Odrzucasz miłość chłopaka :<.

Wyśmienite jak sajgonki od uśmiechniętego Wietnamczyka .


Carolina662, czemuż od razu problem ? Historyjka na dobry wieczór.

[chwast]

w ogóle dzięki bo teraz mam taką ochotę na sajgonki, że zaraz umrę.

[mm444]

Treść usunięta

[Lisciolaz Straszliwy]

Napisane przez chwast

Nie no ale mi problem....
jakbym miała fajne miejsce z fajnym żarciem i jakiś pracownik by się we mnie "zakochał" no to na pewno nie zmieniłabym tego miejsca na inne dżizas nie wyobrażam sobie takiego życia XD

To by było coś. Ja jem, a on się patrzyyyyy.

[201607111028]

Napisane przez Lisciolaz Straszliwy

Dziewczyno, dziewczyno, dziewczyno zła, dlaczego jesteś taka? Odrzucasz miłość chłopaka :<.

Wyśmienite jak sajgonki od uśmiechniętego Wietnamczyka .


Carolina662, czemuż od razu problem ? Historyjka na dobry wieczór.

Wnioskuję, że problem, po ilości smutnych minek ->
xD

[keepcalmiloveya]

Koleżanki były tam dlatego, by sprawdzić, czy on odnosi się do innych dziewczyn w ten sposób czy tylko do mnie (proste).
Kilka kropek oznacza zamyślenie, pauzę, chyba tego uczyli kiedyś, hmm?
Nie, moje uczucia nie są przesadne, po prostu mam wyrzuty sumienia, jest mi go żal, jednakże jeśli nie macie w sobie żadnych uczuć, nie zrozumiecie też mnie.

[coffee]

Napisane przez Lisciolaz Straszliwy

To by było coś. Ja jem, a on się patrzyyyyy.

A sajgonki można jeść w bardzo prowokacyjny sposób.
I sos sojowy lejący się po dekolcie...

[Lisciolaz Straszliwy]

Tak naprawdę to reklama nowo otwartej knajpy z azjatycką szamą.

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

moze stołuj sie gdzie indziej?

[Mijanou]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4885895 5]Pewnie z braku większych problemów.[/QUOTE]
Ale ja pytam, bo chcę wiedzieć Bo to trochę dziwne te podchody przy jednoczesnym braku zainteresowania. Jak ja się kimś nie interesuję to facet może się na mnie gapić do woli- jego problem.

[201607111028]

Napisane przez keepcalmiloveya

Koleżanki były tam dlatego, by sprawdzić, czy on odnosi się do innych dziewczyn w ten sposób czy tylko do mnie (proste).
Kilka kropek oznacza zamyślenie, pauzę, chyba tego uczyli kiedyś, hmm?
Nie, moje uczucia nie są przesadne, po prostu mam wyrzuty sumienia, jest mi go żal, jednakże jeśli nie macie w sobie żadnych uczuć, nie zrozumiecie też mnie.

NIE MA takiego znaku interpunkcyjnego, jak dwie kropki :P
Co do pozostałej części - zejdź na ziemię.

[keepcalmiloveya]

Wasze złośliwości tylko poprawiły mi humor

[Mijanou]

Napisane przez keepcalmiloveya

Koleżanki były tam dlatego, by sprawdzić, czy on odnosi się do innych dziewczyn w ten sposób czy tylko do mnie (proste).
Kilka kropek oznacza zamyślenie, pauzę, chyba tego uczyli kiedyś, hmm?
Nie, moje uczucia nie są przesadne, po prostu mam wyrzuty sumienia, jest mi go żal, jednakże jeśli nie macie w sobie żadnych uczuć, nie zrozumiecie też mnie.

No ale do czego konkretnie była Ci ta wiedza potrzebna? <drąży temat>

[Lisciolaz Straszliwy]

A czy on maluje obrazy?

[mm444]

Treść usunięta