wrózka

[morganaa]

hej,
czy ktoras z Was korzystała może z usług wrozki,jakie macie odczucia na ten temat?czy przepowiednia sie spełniła?
i jeszcze jedno czy znacie moze jakas internetowa wrozke,ktora jest uczciwa i nie bierze majatku za swoje uslugi?
z goruy dzieki

[Momo]

Byłam u wróżki kupę lat temu.Wywrożyła mi męża mundurowego - spełniła się ta wróżba.

[morganaa]

ja sama nie wiem czy wierzyc czy nie,bo przeczucie mam ze jednak bedzie na odwrot i tarot sie myli,ale korzystam z takiej internetowej wrozki;-)

[madana]

Dziewczyny, nawet nie chce mi się wierzyć,że któraś z Was może tak na serio mówić o wróżkach???Toż to zwykłe naciągaczki,mówią, co chcecie usłyszeć lub to,co pasuje do większości ludzi(czekają cię zmiany, ktoś ci dobrze/źle zyczy...)Sami kształtujemy swoje zycie i do głowy by mi nie przyszło iść do obcej baby i jeszcze jej za to płacić.
Pozdrawiam.

[aniess]

Napisane przez morganaa

ja sama nie wiem czy wierzyc czy nie,bo przeczucie mam ze jednak bedzie na odwrot i tarot sie myli,ale korzystam z takiej internetowej wrozki;-)

internetowej? a skąd się takie coś bierze?

[Beauty1984]

Ja w to nie wierzę. Krótko i na temat .

[morganaa]

internetowa to taka ktora udziela informacji wrozy za posrednictwem internetu,to znaczy wysylasz maila i dostajesz maila,proste prawda

[Beauty1984]

My kiedyś tylko z koleżanką wysyłałyśmy sms-a do komórkowej wrózki. Najpierw kazała wysłać około 7 sms-ów z odpowiedziami na różne pytania. W każdej wiadomości osobne. Typu data urodzenia, imię itp.
A potem pytanie. Koleżanka spytała "Czy spotkam w nowym roku wielką miłość i czy dostanę się na studia?"
Odpowiedz brzmiała "Spotkasz w nowym roku wielką miłość i dostaniesz się na studia".
W sumie spełniło jej się .

[Editaphx]

Napisane przez Beauty1984

Koleżanka spytała "Czy spotkam w nowym roku wielką miłość i czy dostanę się na studia?"
Odpowiedz brzmiała "Spotkasz w nowym roku wielką miłość i dostaniesz się na studia".
W sumie spełniło jej się .

no a widzisz, spełniło się i jak tu nie wierzyć?

swoją drogą chciałabym iść do wróżki, ale nie wiem jak by tu takową znaleźć,

moze ktos ma namiary na dobrą wróżkę w katowicach? [ to całkowicie serio pytanie!]

[morganaa]

własnie moze znacie jakas fajna,uczciwa,tania wrozke z katowic,chetnie skorzystam,no chyba ze znacie jakas z internetu?

[morganaa]

to jak zna ktos jakas wrozke czy nie?

[fredka]

Moją mame kiedys na siłe dorwała jakaś Cyganka i powróżyła jej(nawiasem mówiąc wcale nie chciala za to pieniedzy) powiedziala jej ze najmłodsze dziecko(czyli ja ) dostarczyło jej wielu problemów(to fakt ) ale w przyszłości to dziecko dostarczy jej wiele radości i szczęścia i uczyni jej życie lepszym Moja mama troche sobie wzięła to do serca(chociaz tez raczej nie wierzy w takie rzeczy)ale mi to na ręke,bo teraz jako jej "szczęśliwe dziecko" mam z tego tytułu różne profity

[morganaa]

ja chce wiedziec czy moj eks do mnie wroci,i co mam zrobic by on wrocil;-)ale jak narazie kazda wrozka mowi co innego,kazdej karty mowia co innego,a zadaje jedne i te same pytaniewiec to jest lekka paranoja

[Joey]

Nigdy nie poszłabym do wróżki, nawet tak dla żartu A to dlatego, że totalnie wierzę w takie rzeczy. Wiem, że pewnie wiele z takich kobiet to oszustki, naciągaczki - działa to pewnie podobnie jak horoskopy Chodzi mi o to, że jesli ktoś tak totalnie wierzy w horoskopy/wróżki to kiedy coś przeczyta/usłyszy to cokolwiek by to było - "spełni się" a zwykle jest to coś tak uniwersalnego co można do wszystkiego dopasować. Czytając np. opis obojętnie jakiego znaku zodiaku mogłabym wmówić sobie, że to totalnie o mnie
Ale wracając do tego co pisałam na początku - mimo wszystko bałabym się, bo zdarzają się przypadki, kiedy wróżka coś przepowiada bardzo konkretnego i to się spełnia. Boję się takich rzeczy. Nie chcę znać przyszłości.

[Hexxana]

Magia jest w Nas...i nie bede sie spierac czy warto wieczyc czy nie;czy Nasze zycie jest w pelni ksztaltowane przez Nas czy nie....
Istnieje ponad materialna sfera zycia i bez wzgledu na przekonania w zyciu kazdego pojawi sie moment to refleksji,czy to dzielo przypadku,przeznaczenia czy "a moze tak mialo byc".
Osoby,ktore maja zdolosci paranormalne;ktore potrafia spojrzec dalej niz przecietny czlowiek nie beda sie tym afiszowac....
W sieci nie brakuje naciagaczy,hochsztaplerow i innych dziwnych osobnikow.
Jednak jest profesjonalne małżeństwo Tarocistów,ktorzy prowadza tez porady za posrednictwem netu,jednak to kosztuje.
Jezeli faktycznie szukasz odpowiedzi na postawione pytania i chcesz poznac ewentualna droge rozwoju,bo nigdy nie ma gotowej recepty na przyszlosc to popytaj sie wsrod swoich znajomych,mozliwe ze szybciej znajdziesz kogos w ten sposob a jezeli tak bardzo chcesz poznac przyszlosc to napisz do mnie na priva.
Pozdrawiam i zycze tylko magicznych doznan

[AgaWW]

Ja kiedys wybralam sie do wrozki - najpierw zapytala jak mam na imie, poprosila o date urodzenia, popatrzyla na dlon .... i zerkala potem w ksiazki zwiazane wlasnie z tymi elementami .... jakie proste he he he

[morganaa]

dzis skorzystałam z internetowej wrozki i napisala mi takie bzdury,ze nie zalicze seseji w terminie tylko ja sobie przeciagne,a ja juz dawna sesje zaliczylam,a zadalam jej te pytanie wlasnie dla sprawdzenia co powie,czy jest wiarygodna teraz iwem ze nie jestrzeczywiscie trzeba uwazac...

[schizuko]

Dziewczyny uważajcie!!!!!!Ja sie kiedyś od tych wróżek uzalezniłam (esemesowych).Teraz na szczescie już nie mam tego problemu.Oswieciło mnie że to zwykłe oszustki

[morganaa]

powiem tylko tyle,moje zycie jest do dupy,za bardzo kocham za bardzo tesknie za bardzo cieprie,a wierzcie mi staram sie jak moge zapomniec,ale to caly czas wraca i wcale nie jest tak ze z czasem mnije sie mysli ja mysle coraz wiecej,wogole to czuje sie jak porzucona zabawka,znudzilam sie mu,wiec mnie wyrzucil,przez to nie mam juz wiary w siebie i w to ze dla kogos moge byc cos warta,wiecej niz tylko weekndowa rozrywka,wszyscy sa tacy sami,strasznie sie teraz boje zaufac komus,bo jemu tak ufalam byl dla mniew wszystkim a ja dla niego tylko zabaweczka ktora mozna rzucic jak juz sie znudzi,nie chce tak zyc,chce wyjechac,rzucic wszystko i byc z dala od niego,kocham go i nienawidze rownoczesnie......

[anuka]

polecam wróżkę na allegro "omani" kiedyś była za 9 zł teraz trochę zdrożała ok. 25 zł. Mnie się sprawdziło

[Lukrecja_Borgia]

Dziewczyny, te wszystkie gazetowe i sms-owe wróżki to duży biznes i jeszcze większa ściema. Naprawdę wierzycie, że na waszego sms-a odpisze jasnowidz, tarocistka? Tam siedzą panie, które między jednym łykiem kawy a pomalowaniem paznokci wklepią odpowiedź, jaka im w danym momencie przyjdzie do głowy.

morganaa>> też byłam kiedyś zakręcona na punkcie wróżb. Ale wierz mi, im szybciej przestaniesz myśleć w kółko o kimś, wysyłać sms-y, szukać wróżek, od których chcesz usłyszeć, że on Cię kocha- tym lepiej! Tylko się nakręcasz. Jeśli dostaniesz złą odpowiedź od wróżki- wpadniesz w dołek i wyślesz do niej sms-a licząc, że następna będzie inna. Jeśli dostaniesz dobrą odpowiedź- znowu do niej napiszesz, żeby się upewnić. Nie warto się nakręcać, spróbuj przestać o tym myśleć.

Rozpisałam się nieco.. ale irytuje mnie, że ogłasza się tyle "wróżek", które obiecują cuda- niewidy. swoją drogą, fajna praca, też mogłabym wymyślać bzdury i dostawać za nie kasę.

[Pomadka]

Jestem w stanie uwierzyć we wróżkę i jej przepowiednie, ale nie smsowo-internetową. Nigdy nie wysłałam żadnego pytania, odpowiedzi, fascynującej historii smsem/internetem do wróżki za 3,66 zł. I nie ma się co oszukiwać, że ktoś taki jest w stanie rozwiązać nasze problemy, wątpliwości...na odległość. NIE MA CUDÓW, przynajmniej ja nie wierzę smsową wróżke.
Jeśli zaś miałabym już się wybrać po poradę do wróżki/wróżbity to tylko takiego z polecenia <znajomi> który ma renomę "sprawdzalności" swoich przepowiedni, jakiś dorobek w postaci para normalnych zdoloności i ewentualne uzupełnienie wiedzy przez szkoły. Bez tego nie mam mowy o przepowiedniach/wróżeniu z prawdziwego zdarzenia. Są szkoły parapsychologi, numerologii i wszelakiego interpretowania cudzej przyszłości. ALE ONE KSZTAŁCĄ przeważnie WRÓŻKI KOMERCYJNE. TAKIE JAK TE W INTERNECIE...PRZEZ SMSA! Coś wiedzą, ale nie wiedzą na pewno czy wiedzą, czy się dopiero dowiedzą... NIe dajcie się nabierać.
POwiem Wam dziewczyny szczerze że w moim mieście była kiedyś wróżka jasnowidzka! BYła niezawodna. Sprawdzone, udowodnione, ale ze starości umarła, zanim dorosłam. Więc nie zdąrzyłam jej przetestować. Kiedyś w wielkiej życiowej tragedii moją mamę posłała tam milicja <lata 80'te> i ta "cholera" wszystko powiedziała jak jest ze wskazaniem na sprawcę haniebnego czynu. Milicja sprawdziła "wskazanego sprawcę" i poszedł Sprawca na 10 lat siedzieć do ciupy. POźniej za parę lat poszła do niej moja babcia i również jej powiedziałą jak wyglądało i jak będzie wyglądać dalej jej życie... Nie były to banały, typu "czeka panią podróż..." NIe. Sprawdziło się zarówno mojej mamie jak i babce.
Ta wróżka wróżyła tylko starszym osobom, zn. które uważała, że przyszły do niej z problemem, a nie z problemem "czy wyjdzie za mąż?" albo "ile będzie mieć dzieci?". Takie delikfentki - dzierlatki wyganiała miotłą!

[evuncia]

Byłam u wróżki 2 razy w życiu (nie podchodziłam do tego całkiem serio, chciałam jedynie pozytywnie nastroić moją podświadomość). Sporo sprawdziło mi się z tych przepowiedni. Za kazdym razem była to inna wróżka w odstępie 7 lat. Obie powiedziały ze urodze chłopców bliźniaków, zobaczymy czy to tez sie spełni...Moj obecny męzczyzna tez jest wywrózony

[Joey]

Pomadka, fajnie to wszystko ogarnęłaś i ujęłaś w słowa Wszystkie horoskopy w gazetach, sms-owe wróżki i podjerzewam,że większość jasnowidzek - to totalna ściema, nie wierzę w takie bzdety.

Natomiast totalnie wierzę w te rzadziej spotykane wróżki - te które naprawdę przepowiadaja przyszlosc Niektórzy ludzie usłyszawszy historię, gdzie wróżka coś przepowiedziała konkretnego i to się zdarzyło - zaprzeczają, twierdząc ze to bzdury, zbieg okolicznosci itp. A ja właśnie wierzę, że takie rzeczy istnieją na tym swiecie Moze jedynie nie nazywałabym takich osób "wrózkami", wg mnie dosć smiesznie to brzmi, a te osoby to w moim mniemaniu zwykli ludzie tylko,że z darem / przekleństwem. Jednak jak juz wyzej pisałam nie poszłabym w zadnym wypadku do takiej prawdziwej "wróżki", gdyz pewnie by mnie to zbytnio przeraziło. Juz i tak bez tego zbytnio koncentruje się na przyszłosci, jak ostatnio zauwazylam..

[morganaa]

no tak te internetowe to juz sprawdzilam i nie wierze w sumie to nawet duzo tam smsow nie wysylalam,porostu ta sama wrozke jednego dnia mowi mi ze to ten jedyny a drugiego ze to nie on,wiec niech sie zdecyduje,a jesli chodzi o wrozki w spotkaniu na zywo,to strasznie sie tego boje i chyba niezaryzykuje,chociaz u mnie jest podobno jedna swietna pani,ktora wogole nie chce slyszec o pieniadzach wiec cos w tym musi byc,no i mojej kolezance sie sprawdzilo to co mowila i wlasnie tego sie boje,ze jak juz sie dowiem co mnie caeka i takie tam to przestane zyc a zaczne tylko czekac na to co ma przysc stane sie bierna,boje sie tego,a co jesli ona sie myli i zmarnuje sobie tylko kawal zycia,wiec chyba pozostane przy moich watpliwosciach,bolu i tesknocie,bo niestety nikt na swiecie nie potrafi sprawic zeby on wrocil...

[thelema]

Primo: jeżeli chodzi ci o wszelkie wróżki internetowe czy sms-owe, to daruj sobie już na wstępie.

Secundo: żadna wróżka nie powie ci, jaka będzie twoja przyszłość. Jeżeli boisz się iść do kogoś, kto zdaje się znać na tym, co robi, to o czym w ogóle jest ta dyskusja ?

[Pomadka]

Morganaa nikt Cię nie wygania do wrózek. TY sama sobie musisz uswiadomić czy chcesz się dowiedzieć czegoś na temat swojej przyszlości, czy teże chcesz wiecznie byc zmąconym człowiekiem, żyjącym w świecie tęsknoty, ułudy... Jeśli czujesz, że wizyta u wróżki jest zbędna, to po co traciłaś pieniądze na smsy do wrózek internetowych? TO chyba się mija z celem? Nie? POza tym to jest TWOJE życie i to w dużej mierze zależy jak TY pokierujesz sprawami... Wróżka może CI to ułatwić podsuwając "rozwiązanie", a nie dać GOTOWĄ RECEPTĘ . To czy Ty to poniekąd zaakceptujesz i wdrożysz w życie zależy od Ciebie, a nie od wróżki!
Żadna rozsądna wróżka nie powie o katastrofach, złych rzeczach, które mają się wydarzyć, choćby to miał być ostatni dzień Twojego życia. Jedynie co może zrobić to delikatnie Cię przestrzeć, abyś uwarzała, bo... Ale nie usłyszysz, że jutro przejedzie Cię samochód na ulicy.
Za bardzo wyolbrzymiłaś. Oczywiście masz prawo sie obawiać... Skoro się obawiasz i boisz, to w ogóle takie rozwiązanie, jak wróżka nie powinno wchodzić w grę. Bo jeśli się jej boisz... To po co wizyta w gabinecie? Swoją drogą to ja nie jestem taka przekonana do końca, że Ty się boisz wizyty, Ty się boisz przepowiedni i tego, że usłyszysz, że facet nigdy do Ciebie nie wróci ...
Może lepiej pogadaj z facetem, który Cię zostawił, zamiast stresowac się myślą o wróżce i o tym, że powiem mi coś złego, a ja zmarnuję sobie kawał życia... Może ten facet, który Cię ostawił rozwieje wszytskie Twoje pytania i wątpliwości raz na zawsze i okaże się lepszym od wróżki?

[Melvina]

Moja mama była kilaka razy u wróżki, wszystko się sprawdziło. Mówiła jej też o mnie i to też jak na razie się sprawdza i bardzo bym chciała żeby się do końca sprawdziło

[morganaa]

oj,pomadka gdyby to wszyskto bylo takie praste
ja sie strasznie zamotałam w tym wszystkim,w calym tym moim "życiu",masz racje dokladnie tego sie boje,ze on nie wroci,ze ona mi to powie....wiem ze to glupie co teraz powiem ale ja codziennie modle sie zeby On pomog mi zapomniec,zebym juz nie teskniła i takie tam,ale mam wrazenie ze to mi tez nie pomaga,tak jakby Bóg starał mi sie powiedziec ze jest jeszcze nadzieje,sama nie wiem,jestem strasznie pogubiona,sama nie wiem czego chce,i co robic....oszaleje przez to wszystko,nigdy nie sadziłam ze kogos tak mocno pokocham......

[Joey]

Morganaa, wydaje mi sie, ze ja Cię rozumiem Tez jestem w kimś zabujana Nie jestem z tą osobą, ona nawet nie wie o moich uczuciach.

Czasem mam wrazenie, ze w jakis sposób musiało zadziałać przeznaczenie/jakaś siła wyższa, bo wszystko tak niesamowicie się uklada. Ale mam chwile kiedy mysle sobie, ze to wszystko to kwestia przypadku a reszta to moja wyobraznia. Wiesz,ja tez modlę się aby wszystko się ulozylo. Tzn. moze nie "modlę się", bo ja nie odmawiam zadnych modlitw,ale wciąż gdzies gleboko we mnie proszę i proszę o to Boga....
Mam wrazenie, ze zyję w jakimś zawieszeniu pomiędzy dwoma wykluczającymi się koncepcjami- przeznaczeniem a przypadkiem. Czasem myslę sobie, ze gdybym poszla do wróżki i ona powiedziałaby mi ze bede z NIM, to wszystko poszloby gladko. Nie umiem wyjasnic dlaczego, ale wiem ze tak by bylo. Moze chodzi troche o to,ze "Jesli myślisz, ze cos ci się uda lub, ze się nie uda, to w obu przypadkach to się sprawdzi" (nie pamietam jak to bylo dokladnie). Ale gdybym dowiedziała się rzeczy odwrotnej - efekt bylby odwrotny, chyba bym sie zalamala i poddala.